Zawieszenie Forfanga i Lindvika dobiega końca

  • 2025-10-29 12:50

W ostatni czwartek października Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa (FIS) zniesie zawieszenie nałożone na Johanna Andre Forfanga i Mariusa Lindvika. Tym samym norwescy skoczkowie będą mogli wrócić do rywalizacji na krajowym podwórku i arenie międzynarodowej.

Sprawa dotyczy marcowych mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Trondheim, podczas których Marius Lindvik i Johann Andre Forfang zostali przyłapani na skakaniu w nielegalnie zmodyfikowanych kombinezonach – w konkursie indywidualnym na dużym obiekcie. W efekcie pięciu norweskich skoczków zostało tymczasowo zawieszonych do końca trwania Pucharu Świata 2024/25, wraz z członkami sztabu szkoleniowego z Magnusem Brevigiem na czele. Latem Robert Johansson, Robin Pedersen i Kristoffer Eriksen Sundal zostali oczyszczeni z wszystkich zarzutów, a pod kątem Forfanga, Lindvika i ich trenerów wszczęto szczegółowe postępowanie w oparciu o naruszenie przepisów FIS.

W sierpniu podejrzani Forfang i Lindvik przylecieli do Francji i wzięli udział w inauguracji Letniego Grand Prix – już pod wodzą nowego sztabu, kierowanego przez Rune Veltę. Lindvik wygrał nawet jeden z konkursów w Courchevel. Dwa tygodnie później FIS ogłosiła, że doszło do zawarcia ugody z oboma zawodnikami w ramach postępowania dotyczącego afery sprzętowej. Skoczkowie przyznali się do naruszenia przepisów i zgodzili się na trzymiesięczne wykluczenie – z odliczeniem okresu tymczasowego zawieszenia w marcu. Ponadto na każdego z nich nałożono symboliczną karę finansową w wysokości 2000 franków szwajcarskich.

– Ostatnie miesiące były trudne i bolesne. Zamykamy ten rozdział. Mam nadzieję, że wszystkie strony mogą to już zostawić za sobą. Od dnia, w którym zawarli porozumienie, zauważyłem, że Marius odżył. Zazwyczaj jest cichy i spokojny, ale od tamtego momentu stał się zupełnie innym zawodnikiem. Johann z kolei przeszedł bardzo dużo. Został tatą. Zbudował dom. A jego ojciec zmagał się z nowotworem. Myślę, że decyzja FIS była dla niego ogromnym uczuciem ulgi. Słyszałem plotki, że przesłuchano ponad 50 osób. Przez cały czas ufaliśmy naszym zawodnikom, gdy mówili, że nie wiedzieli, co się wydarzyło 8 marca. Ale zaakceptowali fakt, że ponoszą obiektywną odpowiedzialność za sprzęt, z którego korzystali – mówi Jan-Erik Aalbu, dyrektor sportowy norweskiej reprezentacji, na łamach dagbladet.no.

Choć Forfang i Lindvik nie mogli startować w krajowych czy międzynarodowych zawodach, obaj wzięli udział w zagranicznych zgrupowaniach przy okazji najważniejszych przystanków Letniego Grand Prix. We wrześniu mieli okazję przetestować olimpijską arenę w Predazzo, a w październiku potrenowali na torach lodowych w Klingenthal. W czwartek – wraz z wygaśnięciem zawieszenia – otrzymają zielone światło do powrotu do rywalizacji, począwszy od inauguracji Pucharu Świata w norweskim Lillehammer – zaplanowanej na 21 listopada.


Dominik Formela, źródło: dagbladet.no
oglądalność: (5461) komentarze: (60)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • sledzik16 profesor
    @PauloXaver

    Wiadomo że to druga liga zarobków a nawet trzecia bo czym są te ochłap co dostaja skoczkowie w porównaniu z innymi sportami.
    Jednak wątpię że w jakiejkolwiek reprezentacji znalazł by się na tyle odważny by wyjść przed szereg i ujawnić kombinacje w zespole.

  • PauloXaver doświadczony
    @sledzik16

    Niestety, większość zawodników — nie tylko norweskich — najwyraźniej jaj nie posiada. A przecież wiadomo, że za takie numery ktoś kiedyś beknie, więc może lepiej byłoby zostać bohaterem niż błaznem. Skoczkowie narciarscy to przecież nie piłkarze – druga liga sportowych zarobków – więc mieliby więcej do zyskania niż do stracenia. Ale cóż, żyjemy w czasach, gdzie motto brzmi: „tym chata bogata, co ukradnie tata”.

  • sledzik16 profesor
    @PauloXaver

    Tylko wyobrażasz sobie taką sytuacje że Forfang i Lindvik wyszli by przed konkursem i powiedzieli do wszystkich że nie będą startować na Mistrzostwach Świata u siebie bo mają kombinezony z wszytymi tasiemkami ??
    Bo ja sobie czegoś takiego nie wyobrażam ... bo wtedy dopiero by się rozpętała wojna.

  • PauloXaver doświadczony
    @sledzik16

    Każdy zawodnik sam decyduje, w jakim kombinezonie chce skakać — jego wybór, jego ryzyko. Ale bądźmy szczerzy: większość chce być najlepsza, a nie najuczciwsza.
    Masz rację, w sporcie jest sporo przekrętów i „góra” często decyduje o różnych machlojkach. Ale wiesz co? Żeby naprawdę być kimś, czasem trzeba się temu sprzeciwić. I wtedy, nawet jeśli nie masz złotego medalu, możesz dostać coś cenniejszego — nagrodę fair play i szacunek ludzi.
    Bo kiedy grasz czysto, to jesteś na wyższym poziomie niż ci, którzy wygrywają kombinując. A wtedy już tylko zyskujesz — na honorze, reputacji i spokoju ducha.

  • sledzik16 profesor

    No i bardzo dobrze. Ile oni teraz będą pokutować ?? Sami zawodnicy nie wymyślili tych kombinacji z kombinezonami, najpierw warto się brać za tych co to wymyślili i dla nich stosować najsurowsze kary. Zawodnicy to akurat mieli najwięcej do powiedzenia dostali taki kombinezon i macie skakać a nie.

  • Adam90 profesor
    @kubilaj2

    Ja juz wolę te oszustwa niz wojny

  • kubilaj2 weteran
    @dejw

    Największą zbrodnią jest doping wszelkiego rodzaju - systemowy (Rosja, Chiny, USA)

  • StochIO2014 doświadczony

    Życzę Norwegom w sprawach sportowych wszystkiego najgorszego, oby był to dla was fatalny sezon, życzę jak najmniej punktów.

  • dervish profesor
    @Arturion

    Czytanie książek w dzisiejszych czasach nie jest modne. Gdyby tak na insta czy tiktoku zrobić jakieś rolki z prapradziadka Denikena, to może by jego teorie dotarły do dzisiejszych homo internetus .

  • dejw profesor

    Ja z kolei mam nadzieję, że Norwegowie będą w tym sezonie jak koty. A nawet kilkanaście kotów. Koty jak każdy wie, to takie stworzenia które mają siedem żyć, niektóre kozaki nawet dziewięć. Norwegowie uczą się od tych uroczych futrzaków sztuki reinkarnacji i sezon wygląda tak: startują na każdej skoczni i niezależnie od osiąganego wyniku, mamy na koniec zawodów dwie ceremonie: dekorowanie TOP3, a następnie rozstrzeliwanie tych oszustów. Pluton egzekucyjny stanowią wszyscy prawilniacy, chcący by przede wszystkim by sport był czysty; uważający że to co zrobili Norwegowie to największa zbrodnia na sporcie w dziejach sportu; a także przypadkiem posiadający w swoim domowym zaciszu karabin maszynowy AK-47. Następuje egzekucja, wiwatom i śmiechom nie ma końca, następuje wskrzeszenie i potem powtórka za tydzień. I tak do Planicy.

  • lucca87 stały bywalec

    Powiem tak mam nadzieję że oszuści będą wybuczeni na każdej skoczni.

    Kara jak dla mnie to żart ze strony FIS i powinni być wykluczeni na conajmniej 10 konkurs w nowym seoznie albo i nawet cały sezon
    Niech te kary będą w końcu straszakiem a ten sport stanie się czystszy

    a Norwegom życzę słabego seoznu

  • Arturion profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    "nie ma żadnych dowodów na to że piramidy stworzyli ludzie"
    A to akurat fakt. Poczytaj von Danikena. :-)

  • Filigranowy_japonczyk weteran

    Na stronie pojawia się artykuł w którym pewien Norweski skoczek twierdzi, że ziemia jest płaska a piramidy w Egipcie wybudowali kosmici.

    99 % komentarzy: "patrzcie gość zwariował"

    Kolos: "On może mieć rację, nie ma żadnych dowodów na to że piramidy stworzyli ludzie"

    Tak to z naszym Kolosem jest, zawsze musi być w kontrze do reszty świata.

  • Kazimierzz bywalec
    @Kolos

    Kompletnie nie pojmuje jak można kibicować oszustom!! Kibic kibicujący takim oszustom staje się po prostu niekibicem NIEKIBICEM, drukowanymi żeby pojął!! Czyli kibicuje się oszustwie i łamaniu prawa!!

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Piotrek ciebie dvpa boli po każdej wygranej Austriaka, a tych jest zdecydowanie więcej, więc kto jak kto, ale ty to pewnie okrakiem już chodzisz.

  • Kolos profesor

    A tak w ogóle wiedząc jak ból czterech liter wywoła tu na forum każdy sukces Norwegów, tym bardziej będę im kibicował i tym bardziej będę się cieszył z każdej ich wygranej :)

  • Kolos profesor
    @Cinu

    Hannavald na pewno nie pomagał w budowaniu sympatii do Niemców, tym bardziej ich trener Reinhard Hess...

  • Cinu profesor
    @Lataj

    Mieliśmy wtedy dużo większe kompleksy wobec Niemców. Możliwość bycia w czymś lepszym od nich wyzwalała sporo emocji. Miklas pewnie też nie pomógł swoim niesmacznym komentowaniem.

  • Lataj profesor
    @Cinu

    Z tym, że niechęć nie wynikała z jawnego oszustwa, a tego, że Hanni był głównym rywalem Małysza, a gorzej, że Niemcem. Chociaż rozumiem, że żyło wtedy więcej osób, którym rodzice i dziadkowie opowiadali, jakie mieli złe wspomnienia z Niemcami podczas II wojny światowej. A Polacy lubili ich gnębić, bo tyle wojowali, a sami nie wiedzą, kiedy przestać.

  • Lataj profesor

    O, jak szkoda, że to koniec tego dobrego. Biedni Austriacy, Raimund, Paschke, Wellinger, Deschwi, Lanisek, Prevc, Ryoyu, Wąsek i nasi weterani. Muszą cierpieć z tymi Norwegami od samego początku sezonu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl