Upadek Marusiaka i silny wiatr w Ruce. Pertile komentuje piątkowe wydarzenia

  • 2025-11-28 17:26

Tylko dwudziestu pięć skoczków zdołało spróbować swoich sił w wietrzny piątek na Rukatunturi. Trening i kwalifikacje zostały odwołane z powodu zbyt niebezpiecznych warunków. Upadek przy lądowaniu tego dnia zaliczył Jewhen Marusiak z Ukrainy.

– Na początku były szanse na przeprowadzenie serii treningowej, ale później nie dało się skakać. Podmuchy sięgały 8-9 m/s. Były tylko kilkusekundowe okienka, kiedy można było nacisnąć zielone światło, ale byłoby to zbyt niebezpieczne dla zawodników. Ostatecznie zdecydowaliśmy się odwołać piątkowe serie – mówi Sandro Pertile.

– Najbardziej żałujemy odwołania treningu. Chcieliśmy mieć zaliczoną tę serię, żeby w sobotę zacząć od kwalifikacji. Przed nami spotkanie z organizatorami, po którym ogłosimy nowy program zawodów. Trzeba dopasować się do intensywnego programu zawodów w Ruce, gdzie odbywają się też biegi narciarskie i kombinacja norweska. To będzie weekend pełen wyzwań. Wiedzieliśmy o tym, kiedy lecieliśmy do Finlandii. Za nami cztery wspaniałe konkursy w Lillehammer i Falun, ale jesteśmy dyscypliną rozgrywaną na otwartym powietrzu, więc tak się zdarza – kontynuuje dyrektor Pucharu Świata w skokach narciarskich.

Przerwana seria treningowa przyniosła bolesne skutki dla jednego ze skoczków.

– Podczas treningu upadek przy lądowaniu zaliczył Jewhen Marusiak. Nie był to efekt podmuchu wiatru. Nie puszczaliśmy zawodników w ekstremalnych warunkach. Medycy obecni pod skocznią od razu zbadali go na miejscu i wygląda na to, że wszystko jest w porządku. Nie doszło do niczego poważnego, nie ma konieczności zabrania go na dokładniejsze badania do szpitala. Oczywiście, jest poobijany, ponieważ zsuwanie się po zeskoku z prędkością 100 km/h wiąże się z pewnymi konsekwencjami. Spotkamy się z przedstawicielami ukraińskiego zespołu, będziemy monitorować jego stan w najbliższych godzinach – zapewnia Pertile.

Nazajutrz Jewhen Marusiak podjął decyzję, że nie czuje się na siłach, by wziąć udział w sobotniej rywalizacji. Pod znakiem zapytania stoją też jego niedzielne skoki w Ruce.

Korespondencja z Ruki, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela


Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8730) komentarze: (26)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @TheDriger

    Loty to loty więc trochę co innego. Choć nadal większego problemu nie widzę. Przy istnieniu przeliczników nie ma problemu ze zmianami belki w trakcie kwalifikacji czy konkursu.

    I oczywiście jestem jak najbardziej za treningami! Ale nie jestem za przymusem ich rozgrywania przed konkursem!

  • Kornuty stały bywalec

    Pertile po sezonie powinien odejść. Powtarzam w Ruce zawsze są problemy. W takich warunkach Pertile nie powinien dopuścic do skoków.

  • TheDriger weteran
    @Kolos

    Nieno mimo suchych parametrów skocznie jednak sie różnią i moim zdaniem trening powinien zostać na zapoznanie dla skoczków. Również dla jury zeby rozeznać wysokość najazdu itp.
    Nie wyobrażam sobie sytuacji, ze jedziemy do Bad Mitterndorf i od razu z marszu robimy Kwalifikacje

  • Kolos profesor
    @Bernat__Sola

    No tak to prawda. Ale też "zapoznanie z obiektem" miało znaczenie gdy tory były naturalne. A teraz? Wszędzie jednakowe sztucznie i faktycznie dużo mniej (albo i prawie wcale) różnią się parametrami (profil i punkt K) niż dawniej kiedy co skocznia to inny punkt K i punkt sędziowski (do 2005 roku nie było HS) i inny profil...

  • sledzik16 profesor
    @Nikt_ważny

    Myślę że ciężko by było o jednogłośność wszystkich ekip. Zawsze by się ktoś wyłamał.

  • Nikt_ważny profesor

    Po prostu powinni wprowadzić warunek, że jeśli wszystkie sztaby się zgodzą na skoki bez treningów, to skaczemy bez treningów.
    Zgoda wszystkich po to, żeby tego nie nadużywać i tyle.
    Ale wiadomo, to najpierw by trzeba było 5 zlotów delegatów na Majorce i Karaibach, żeby można było pomyśleć o zmianie przepisu.

  • sledzik16 profesor
    @ms_

    Myślę że nie bo akurat z nim to się tutaj w miarę dogaduję mimo że ma inne poglądy niż ja.

    A oceniając formę Ukraińców to jest wyjątkowo słaba w tym sezonie. Ani Marusiak ani Kalinichenko skaczą wręcz tragicznie.

  • Bernat__Sola profesor
    @Kolos

    Ja mam wrażenie, że w tym przepisie chodzi bardziej o "zapoznanie się z obiektem" niż bezpieczeństwo.
    Aczkolwiek teraz, gdy po kolejnych przebudowach parametry różnych skoczni robią się coraz bardziej homogeniczne, rzeczywiście nie wiem, czy warto to utrzymywać.

  • ms_ profesor
    @sledzik16

    Zaraz Cię TandeFan zaatakuje tak jak mnie, że powielasz ruską propagandę xd

  • ms_ profesor
    @ms_

    O 10:30 polskiego czasu, czyli o 11:30 czasu fińskiego mieli serię prowizoryczną przełożoną z wczoraj, a od 12:15 naszego czasu mieli serię konkursową. A treningi mieli już wczoraj po południu, więc dzisiaj z rana tak powiedzmy od 8 do 10 skoczkowie mogliby skakać, ale pewnie nikt nie chciał już kombinować i zmieniać programu. Też nie wiem czy wszyscy byliby gotowi skakać z rana, może niektórzy byli jeszcze poza Ruką o tej porze, skoro treningi były zaplanowane dopiero na godziny popołudniowe.

  • rybolow1 profesor
    @ms_

    Marusiak już rok temu w Planicy skakał przeciętnie

  • mlask początkujący
    @ms_

    Marusiak złapał uraz pod koniec tamtego sezonu, mam wrażenie że ta historia ciągnie się za nim do teraz

  • Adam90 profesor

    Skoki to taki sport,ze jak powieje ciut szybciej, to juz masakra odwołają. Szkoda skoków.

  • Kolos profesor

    Tak w sumie to chyba bezpieczeństwo wynika z nazwy serii? Jeśli pierwsza seria dnia nazywa się "trening" to jest bezpieczna a jeśli "kwalifikacje" to już nie? Warunki są te same, skocznia ta sama, zawodnicy ci sami. Czym to się różni?

  • Kolos profesor
    @Mucha125

    Tak w sumie to rozumiem, że wg. Ciebie to chyba bezpieczeństwo wynika z nazwy danej serii skoków? Jeśli pierwsza seria dnia nazywa się "trening" to jest bezpieczna a jeśli "kwalifikacje" (albo "1 seria konkursu") to już nie? Warunki są te same, skocznia ta sama, zawodnicy ci sami. Czym to się różni?

  • sledzik16 profesor
    @ms_

    Rozwoj ukraińskich skoków 😅 oni się zamiast rozwijać to cofają może licza na cud jak Zalenski?

  • Kolos profesor
    @Mucha125

    Jakie bezpieczeństwo?.? W czasach bez przeliczników, przy naturalnych torach i mniej zaawansowanym sprzęcie, obowiązek treningu miał rację bytu choćby pod ustalenie wysokości najazdu, żeby sobie ograniczyć resety serii. Ale obecnie przy przelicznikch, sztucznych torach?

    Nie ma to już żadnego znaczenia. Na pewno nie jakieś mityczne bezpieczeństwo...

    Tutaj jeszcze dodatkowo skocznia i tak została przetestowana przez kombinatorów norweskich....

    Natomiast kwalifikacje przy obecnych góra 60-kilku zawodnikach na starcie, rzeczywiście nie mają już racji bytu.

  • Mucha125 profesor
    @Kolos

    Chodzi o bezpieczeństwo zawodników. To musi być w porównaniu do kwalifikacji. Moim zdaniem lepszy pomysł wywalić kwalifikacje

  • Kolos profesor

    Kiedy w końcu zrezygnują z tego totalnie anachroniczego przepisu o przymusue rozegrania treningu przed zawodami PŚ?

  • sledzik16 profesor
    @ms_

    Ale rano to nie wiem czy tam kombinatorzy nie skakali.

  • ms_ profesor
    @Mucha125

    Mogli dzisiaj z samego rana zrobić treningi przed kombinatorami, którzy rundę prowizoryczną skoczyli przed południem, a serię konkursową zaczęli o 12:15 naszego czasu i tam większych problemów nie było i sprawnie udało się zawody rozegrać, chociaż paru zawodników miało duże problemy w locie, no ale taka jest Ruka. Podmuchy tam się zawsze zdarzają, nawet gdy nie wieje aż tak mocno.

  • neonek2000 bywalec

    Pertile nie narzekaj. W Dsj były silniejsze wiatry niż w Ruce i dało się bić nawet rekord skoczni :)
    Żaden system nie wygra z wiatrem nawet tańcowanie z belkami tu nic nie pomoże.
    Szkoda dzisiejszego dnia ale coś w tym jest że dziś wiatr wygrał z systemami ulepszania skoków ..

  • Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak profesor

    Teraz dołożyć do tego skoki kobiet i byłoby totalne kongo.

  • ms_ profesor

    Swoją drogą Marusiak skacze fatalnie w tym sezonie, już latem było to widać, że zupełnie nie ma formy, zwłaszcza pod koniec sezonu igelitowego, że tak to ujmę. Niestety wrócił do swojej "formy" sprzed słynnego przebudzenia na Kulm kilka lat temu. Może teraz też tak będzie, że odpali z dobrą formą dopiero na lotach, a później też na mniejszych skoczniach będzie dobrze skakał. Jego przypadek jest zresztą bardzo ciekawy, to tak jakby nagle na Kulm czy w innym Oberstdorfie na mamucie nie wiadomo skąd nagle punkty zdobył np. Cacina. Oby Marusiak wrócił do dobrego skakania, ale obawiam się, że niestety może mieć problem, żeby w tym sezonie zdobyć jakiekolwiek punkty PŚ, nawet na lotach pewnie nie będzie już tak dobrze skakał jak wcześniej i o punkty będzie mu ciężko. A ktoś tu jeszcze niedawno pisał, że cieszy go rozwój ukraińskich skoków, ja to tu widzę regres i to poważny, o ile Kaliniczenko zrobił lekki postęp w porównaniu do poprzedniej zimy tak Marusiak bardzo się pogorszył i było to widać już latem.

  • Mucha125 profesor

    To totalny idiotyzm że serii treningowych nie zrobili wcześniej. Ale no musieli się ostro trzymać planu. Tak pewnie jutro tylko jedna seria treningowa z konkursem

  • sledzik16 profesor

    Oj biedny Marusiak że to akurat takuemu znakomitemu lotnikowi siw przydarzyło. A tak na poważnie to lepiej że to odwołali niż miał by tak wyglądać jak w treningu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl