Okiem Samozwańczego Autorytetu: Niespodzianki i spodziewanki

  • 2025-11-30 15:35

Świat przyspiesza. Wszystko się dzieje coraz prędzej, coraz intensywniej, bo wszystkiego jest więcej. Za nami dopiero dwa weekendy z pucharem świata, ale już sześć konkursów panów i cztery pań. Skoki przeniosą się teraz na południe, a my podsumujmy, co tam się działo na tej mroźnej, mrocznej północy. 

Jeśli był ktoś, kto przewidział, że do czołowej dziesiątki konkursu wcześniej wskoczy polska skoczkini, niż skoczek, to gratuluję. Nawet Samozwańczy Autorytet tego nie przewidział. Piątkowy występ naszych pań w Falun był bardzo jasnym punktem w rozwoju kobiecych skoków w Polsce. Najwyższe w karierze miejsce Anny Twardosz. Najwyższe w karierze miejsce Poli Bełtowskiej. Najwyższa w konursie zdobycz punktowa dla kobiecej reprezentacji Polski.

Takich dwóch jak te trzy, to nie ma ani jednej

Takich dwóch jak te trzy, to nie ma ani jednej

 

 

Jestem tak stary, że pamiętam, jak jedyne skaczące w Polsce dziewczyny (bo jeszcze nie kobiety) nazywały same siebie nie skoczkiniami, a skakajkami. I z pewną dumą przypomniałem sobie ostatnio, że nawet zaangażowałem się na chwilę w działalność Wolnego Towarzystwa Wspierania Skakajek - grupy ludzi dobrej woli, którzy wspierali i promowali ich wysiłki na rzecz równouprawnienia. To były czasy gdy niemal każdy kraj na mapie skoków miał już kadry narodowe pań, a w Polsce płeć piękna skacząca na nartach była traktowana zupełnie po macoszemu. A przez niektórych ówczesnych działaczy PZN-u wręcz sabotowana. Przynajmniej tak sytuację określali wtedy rodzice skaczących dziewczynek.

Te czasy, minione dawno, minione słusznie, wciąż odbijają się nam czkawką. Na dziś mamy zwyciężczynie konkursów z dziesięciu krajów a na podium stawały przedstawicielki trzynastu nacji. W tym takich jak Rosja, Kanada, Szwecja, Francja, Włochy czy Stany Zjednoczone czy Finlandia. A my cieszymy się jak dzieci z faktu, że po raz drugi w historii Polka zameldowała się w czołowej dziesiątce. W ostatnich sezonach w klasyfikacji drużynowej Polski - bywało - zamykały stawkę, oglądając plecy takich skokowych potęg jak Rumunia czy Chiny. No cóż. Było, jak było i to kamyczek do ogródka tamtych ludzi wtedy. A dziś tych tutaj trzeba pochwalić i złożyć gratulacje, bo postęp jest widoczny i niczego więcej na razie wymagać nie możemy. Nie w sytuacji, gdy Polki poważnie skaczące na nartach można w zasadzie policzyć na palcach dwóch rąk. Mogliśmy - jak inne kraje - mieć ich dziś dziesiątki lub setki.  Mogliśmy - jak inne kraje intensywnie rozwijać i promować skoki pań gdy one się intensywnie rozwijały i do czołówki można było łatwo wskoczyć. Dziś trzeba się tam mozolnie przebijać. I przebijamy się. Wielka w tym zasługa Marcina Bachledy, który przecież już kilka dobrych lat temu miał sukcesy i z powodzeniem wprowadzał do najwyższej ligi Kingę Rajdę i Kamilę Karpiel. Adam Małysz uznał jednak że coś, co wcale nie było zepsute, należy poprawić. I po sześciu latach wracamy do punktu wyjścia. Oby tym razem z tego punktu droga wiodła już tylko do góry. Gratulacje należą się też Stefanowi Huli. A przede wszystkim zawodniczkom. To był uczciwie i ciężko przepracowany okres przygotowawczy. Podobno na zgrupowaniach nie było łatwo. Dziewczyny spały w barakach, po wodę chodziły do studni 20 kilometrów w jedną stronę, spały na pryczach twardych jak kamień a w jadalni sufit by tak nisko, że naleśniki trzeba było jeść rozwinięte. Ale było warto.

Że tak może być, było widać już latem i w Lillehammer. Naprawdę są solidne podstawy do wiary, że Falun to nie jakiś dziki przypadek. Że takie rzeczy tej zimy będą się co jakiś czas zdarzać, bo forma naszych zawodniczek po prostu poszła w górę. Warto też wspomnieco tym, że dzięki występom w Szwecji Anna Twardosz wyprzedziła już Kingę Rajdę w liczbie zdobytych w karierze punktów. Być może jestem na tyle młody, że dożyję czasów, że będzie można robić polskim skoczkiniom robić tabelki nie z liczbą zdobytych punktów, czy występów na czołową dziesiątkę, ale ze zwycięstwami i podiami. A póki co w sferze zwycięstw i podiów Nozomi Maruyama rzuciła wyzwanie Nice Prevc i dała jej wyraźny sygnał, że trzecia Kryształowa Kula wcale nie jest taka pewna. A w każdym razie ten sezon nie będzie tak naznaczony jej dominacją, jak poprzedni.

Banzai!

 

 

Skoro omówilimy już te bardziej pozytywne sprawy, przejdźmy do tych mniej pozytywnych. Trzy skocznie, pięć konkursów, wielkie rozczarowanie. Jedynym pozytywem jest Kacper Tomasiak. Młody, ambitny skoczek z Bielska-Białej bez kompleksów zadebiutował w pierwszej lidze na śniegu i pokazał, że to jest jego miejsce. Punkty w pięciu pierwszych konkursach pucharu świata w karierze? Chyba nigdy w historii polskich skoków nie mieliśmy tak dobrego debiutu. Na ile jest to odbiciem skali talentu tego skoczka, a na ile efektem dobrego wyboru chwili jego debiutu - jeszcze się okaże. Trzymam kciuki za Kacpra, bo widać wyraźnie, że ten chłopak ma wszystko dobrze poukładane. Na rozbiegu, w locie i w głowie. 

Połowicznym pozytywem jest Kamil Stoch. Jasne, można stwierdzić, że jeden z najwybitniejszych skoczków w historii, bijący się na razie o zajęcie miejsca w czołowej dziesiątce konkursu, to nie jest to, co tygryski lubią najbardziej. Ale jest to zdecydowana poprawa w stosunku do poprzednich dwóch sezonów. I pojedynczych skokach widać potencjał na coś więcej. To nie mizeria z poprzednich zim, gdy było widać, że pewnego poziomu po prostu nie będzie się dało przeskoczyć. Tu można liczyć na to, że stara strzelba jeszcze wypali, trafi w środek tarczy i zamknięcie kariery nie będzie jedynie sentymentalnym tournée wyliniałego misia z Krupówek po deptakach Europy i okolic. W każdym razie już na pewno prysły obawy, że z misia będą sypać się trociny. A i kły i pazury są jeszcze dobrze zamocowane. 

Dalej jest już znacznie gorzej. Trenowany przez Michala Doležala Stoch i przygotowany do sezonu przez Wojciecha Topora Kacper Tomasiak to jedyne dwa świetliste punkty. Zawodnicy nominalnej kadry A zawodzą. A ze słów nowego głównego szkoleniowca nie można wywnioskować, że przygotował ich formę na później, na co przecież zawsze można by liczyć. Dawid, Piotr i Paweł ciułają punkty, Aleksander nie ma jeszcze ani jednego. Kacper Juroszek i Jakub Wolny nie mieli na razie okazji się pokazać w poważnej rywalizacji. Puchar Kontynentalny jeszcze nie wystartował. Zobaczymy ich zapewne za tydzień w Wiśle i będzie można porównać ich formę z kolegami, którzy już skaczą. Z dalej idącymi ocenami pracy trenera i sztabu jeszcze na chwilę się powstrzymam, ale początek nie napawa przesadnym optymizmem.

Kiedy to Krycha prosi Kacpra o autograf, a nie na odwrót, to znaczy że pewien status został już ugruntowany

 

 

Patrząc na szerszy obrazek, jestem zadowolony. Już od dawna czekałem na taki początek zimy. Początek bez dominatora z dość wyrównaną stawką na czele. Nie rozczarowują typowani do roli liderów  Jan Hörl, Ryōyū Kobayashi, czy Anže Lanišek. Ale z bardzo dobrej strony pokazali się też Stefan Kraft, Domen Prevc, Daniel Tschofenig czy Philip Raimund. Pewną niespodzianką jest Felix Hoffmann, który zdecydowanie dobija się do czołówki. Ale na razie można stawiać na wiele koni, choćby na Stephana Embachera. Oby tak było jak najdłużej, bo serdecznie znudziły mi się sezony ze zdecydowanym liderem. 

Nudzi mnie już też brak konsekwencji i rozemłanie FISu. Największy skandal w historii skoków - tak jak można było przewidywać - został rozmasowany. Na pożarcie rzucono kilka kozłów ofiarnych, reszcie winowajców wymierzono symboliczne kary. Zdyskwalifikowani w Trondheim norwescy zawodnicy wrócili do skakania od początku zimy jak gdyby nigdy nic. Trzech członków sztabu trenerskiego -  Magnusa Breviga, Thomasa Lobbena i Adriana Liveltena zwolniono ze związku, ale treść umów kończąca ich pracę była poufna a zainteresowani wyrazili zadowolenie. Swoje stanowisko w kontrolera FIS stracił Christian Kathol, ale przedstawił to jako własną decyzję, podyktowaną względami osobistymi. W dodatku podjętą jeszcze przed aferą i tylko ogłoszoną po niej. 

Tak jak przewidywałem, na początku nowej zimy nikt już nawet nie pamięta o zasadzie wprowadzonej pod koniec zeszłego. Zasadzie, że kombinezony kadr mają trafić pod klucz na okres pomiędzy zawodami. Jak zwykle - FIS coś wprowadza a potem tego nie przestrzega. Bałagan po Katholu miał posprzątać dobrze znany w Polsce Mathias Hafele. Za pewne kroki jest chwalony. Gołym okiem widać, że kombinezony wyglądają bardziej na przepisowe, niż w zeszłych latach. Żółte kartki za dyskwalifikacje wydawały się dobrym pomysłem. Ale już się okazało, że nie zawsze będą wręczane, choć wedle przepisów powinny (casus Zniszczoła) albo mogą być cofnięte, gdy zainterweniuje ekipa (casus Langmo). 

Na nowym stanowisku sama groźna mina już nie wystarczy

 

 

Inną, choć podobnie irytującą sprawą są bezsensowne letnie ekperymenty z formatem konkursów, które potem i tak nie są wdrażane zimą. Choć w przypadku tego komicznego "High Five" z Courchevel to oczywiście dobrze, że nie wdrożono. Nie wiem, kto to wymyślił i nie chcę wiedzieć. Ja mam z natury pozytywny stosunek do ludzi, po co mam sobie psuć o kimś opinię. Lub psuć jeszcze bardziej. Spuśćmy na to zasłonę milczenia. 

Mieszają w tym kubku nie dosypując cukru a herbata nie tylko nie staje się słodsza, ale coraz bardziej gorzka i jeszcze stygnie z rok na rok. Skoki już nie są hot, nie są sexy. Słaniają się na nogach i już ledwo dychają. Wyraziłem w marcu obawę, że być może Norwedzy je ostatecznie tą tasiemką uduszą i obym się mylił. Ale liczba kibiców na trybunach i przed telewizorami nadal topnieje. Zobaczymy jak to będzie podczas Turnieju Czterech Skoczni, bo to zawsze dobry miernik.

Z rozrzewnieniem wspominam niegdysiejszą popularność tej pięknej dyscypliny. Kiedyś wszyscy skakali na nartach.  Nawet James Bond, Kaczor Donald i Myszka Miki. James Bond skakał zresztą w Cortinie, na skoczni olimpijskiej. 

 

 

Korzystając z okazji, chciałem złożyć spóźnione, ale szczere życzenia Myszce Miki, która obchodziła 97. urodziny 18 listopada. A że kalendarz najczęściej jest rodzajem tabelki, to gładko przechodzimy do tabelek.

 

    Czołówka pś i Polacy 30.11.2025
Lp zawodnik kraj pkt.
1 Anže Lanišek Słowenia 356
2 Domen Prevc Słowenia 270
3 Ryōyū Kobayashi Japonia 266
4 Daniel Tschofenig Austria 248
5 Stefan Kraft Austria 234
6 Jan Hörl Austria 202
7 Stephan Embacher Austria 189
8 Philipp Raimund Niemcy 174
9 Ren Nikaido Japonia 173
10 Felix Hoffmann Niemcy 164
16 Kamil Stoch Polska 73
16 Kacper Tomasiak Polska 73
29 Dawid Kubacki Polska 23
36 Piotr Żyła Polska 14
41 Pawe Wąsek Polska 7

Choć Anže Lanišek już od kilku sezonów należy do ścisłej czołówki, a jego dorobek na podium to w tej chwili już 10-20-11, to dopiero po raz pierwszy może z dumą nosić żółty plastron lidera. Czy to przypadek, że dokonał tego dopiero wtedy, gdy zapuścił wąsy? Nie ma na świecie takiego fana Adama Małysza, który na powyższe pytanie odpowiedziałby "nie" ani nawet "nie wiem". Lanišek jest szóstym Słoweńcem na pozycji lidera pś (wliczając reprezentującego jeszcze Jugosławię Primoža Ulagę. Zwykle udaje im się to mniej więcej co dziesięć lat. Poprzednim liderem był Domen Prevc - 9 lat temu. Jak wspomniałem, na razie żadnemu Polakowi nie udało się wskoczyć choćby do czołowej dziesiątki, choć udało się to Polce, Szwajcarowi, Finowi, Francuzowi i dwukrotnie Bułgarowi.  

           Poczet Podiumowiczów 30.11.2025
Lp zawodnik kraj 1. 2. 3. suma wpś
1 Anže Lanišek Słowenia 2 1 0 3 1  
2 Ryōyū Kobayashi Japonia 1 0 0 1 3  
3 Stefan Kraft Austria 1 0 1 2 5  
4 Daniel Tschofenig Austria 1 0 0 1 4  
5 Domen Prevc Słowenia 0 1 2 3 2  
6 Jan Hörl Austria 0 1 0 1 6  
7 Stephan Embacher Austria 0 1 0 1 7  
8 Ren Nikaido Japonia 0 1 0 1 9  
9 Philipp Raimund Niemcy 0 0 1 1 8  
10 Felix Hoffmann Niemcy 0 0 1 1 10  

Pięć konkursów - czterech różnych zwycięzców i czterech liderów w międzyczasie. Jak na razie Laniškowi udało się w Kuusamo obronić pozycję zdobytą w Falun. Czy utrzyma ją po konkursach w Wiśle? Samozwańczy Autorytet kategorycznie, z całkowitą pewnością i pełną odpowiedzialnością za swoje słowa prognozuje.

            Plastikowa Kulka 30.11.2025
Lp zawodnik kraj liczba wpś
1 Aleksander Zniszczoł Polska 11 n
2 Paweł Wąsek Polska 5 41
3 Kevin Bickner USA 5 40
4 Tomofumi Naito Japonia 5 39

Jest jedna klasyfikacja w której Polska nie tylko prowadzi, ale wręcz dominuje! Aleksander Zniszczoł o mały figiel nie ma 12 punktów, gdyż w Falun przegrał wejście do drugiej serii o 0,2 pkt.

Przypominam Wam zasady Plastikowej Kulki:

1. W klasyfikacji generalnej Plastikowej Kulki zostanie ujęty każdy skoczek, który:
a. zajmie 31. w konkursie
b. zajmie trzy razy z rzędu miejsce 32. w konkursie

2. Od tego momentu skoczek który spełnił warunki będzie otrzymywał:
a) 5 punktów za miejsce 31. w konkursie (wliczając to, którym spełnił warunek)
b) 1 punkt za miejsce 32. w konkursie (wliczając to, którymi spełnił warunek)
c) W przypadku, gdy strata do 30. miejsca wynosić będzie 0,1 pkt. - dodatkowo 1 pkt
d) W przypadku awansu do drugiej serii 31 skoczków, za zajęcie 31. miejsca - dodatkowo 1 punkt
Na zakończenie sezonu o zwycięstwie będzie decydowała liczba punktów a w wypadku równej liczby punktów niższe miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ. 
 

Cytat zupełnie na temat:
"Sytuacja, jeśli chodzi o te współczynniki, zmienia się tutaj mniej więcej tak często, jak status towarzyski na facebooku Marianny Schreiber"
Igor Błachut

Cytat zupełnie nie na temat:
"Oczy otwieram, staje się świat
Nade mną niebo, przede mną sad
Jabłek zielonych zapach i smak
I wszystko proste tak"
Magdalena Maria Czapinska

I tak to mamy już za sobą konkursy w Norwegii, Szwecji i Finlandii. Za tydzień zarówno panie jak i panowie poskaczą w Wiśle. A w Wiśle tylko dwie rzeczy są pewne. Mokre kamienie i szczupaki.

Ceterum autem censeo notas artifices esse delendas.

***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem. Kamil Stoch ostrzega - nieczytanie felietonów Samozwańczego Autorytetu grozi poważnymi brakami wiedzy powszechnej jak i szczegółowej o skokach.

P.S. Kochani, nie karmcie mi tu trolli. Ja też się będę starał.

Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8273) komentarze: (143)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • DomenPrevcFan stały bywalec
    @cavalierjan19

    W Ruce w ogóle sporo znanych postaci ostatnich lat wygrywało po raz pierwszy.
    Oprócz Ryoyu też chociażby Lanisek, Granerud czy Domen Prevc zaczynali od Ruki

  • Arturion profesor
    @majkiel

    W każdym razie tak powinno być, jak piszesz.
    Bo czy jest? Czasami mam wątpliwości.

  • majkiel weteran
    @Adam90

    Rozwój młodych i zdobywanie przez nich doświadczenia to jedno, a pieniądze, sponsorzy, reklamy itd to drugie. W każdej dyscyplinie sportu (i nie tylko) tak jest, że każdy chce uzyskać jak najlepszy wynik i wysyła najlepszych. Jak Niżnik, Jojko, Wróbel czy inny młody skoczek zacznie skakać na poziomie "starszyzny", to niczym Kacper Tomasiak wejdzie do PŚ.

  • Arturion profesor
    @Kolos

    Nie pisałem, że ranking olimpijski jest durny, to było o kryteriach PZN.

  • cavalierjan19 profesor

    Nie wiem czy ktoś to odnotował, ale Ruka jest szczęśliwa dla japońskich skoczków w ostatnich latach. Pierwsze podium Nikaido, jedyne podium Nakamury w karierze (dość przypadkowe z resztą), pierwsze zwycięstwo Ryoyu. Taki trochę ichniejszy Engelberg.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Ranking olimpijski jest dość jasny i nie ma w nim nic durnego. Raczej nikt się nie spodziewał, że dojdzie do sytuacji gdy kto inny wywalczy limit na IO w tym rankingu a kto inny będzie w momencie ustalania składu na IO w najwyższej formie.

    Zresztą czysta logika podpowiada, że powinni jechać najlepsi w danym momencie - jak na każde inne zawody, ranking olimpijski nie daje kwalifikacji imiennej tylko kwotę startową na kraj. Ranking to jest to na pewno jakiś punkt odniesienia i wskazówka ale tylko tyle i o tym powinni wszyscy pamiętać.

  • Bernat__Sola profesor
    @Arturion

    "Google AI" - czyli najgorsze AI :).

    W każdym razie - po angielsku rodzaj nie ma w zasadzie żadnego znaczenia. "Mouse" jest tylko o tyle "nijakie", że opisuje coś, co nie jest człowiekiem. Ale i w stosunku do zwierzęcia możesz zwrócić się jak do mężczyzny/kobiety i niepoprawne gramatycznie to nie będzie (co najwyżej będzie sugerować, że łączy Cię z nim jakaś więź).

    Ja nie umiem tłumaczyć (a już zwłaszcza takich niuansów), ale polski (i bardzo wiele innych języków, to angielski jest tu w mniejszości) arbitralnie przypisuje rzeczownikom płci, czasami niezgodnie ze stanem faktycznym. No bo dlaczego "ta mysz", skoro są też i myszy płci męskiej? Dlaczego "ten stół", skoro to przedmiot i płci nie posiada?
    Po angielsku takiego systemu przydziału (a więc "rodzaju gramatycznego" w znanym nam znaczeniu) nie ma. Mężczyźni są rodzaju męskiego, kobiety rodzaju żeńskiego, zwierzęta nijakiego, chyba że znasz ich płeć, to też mogą być męskiego/żeńskiego, przedmioty nijakiego (czasem o statkach mówi się w rodzaju żeńskim, ale to takie dziwactwo ;)).

  • Arturion profesor
    @Bernat__Sola

    "w języku angielskim "mouse" jest neutralne pod względem rodzaju" - Google AI.
    To nie nijaki?

  • Bernat__Sola profesor
    @Arturion

    Angielski nie przypisuje konkretnych rodzajów do rzeczowników. Odnosząc się do dowolnego zwierzęcia, możesz równie dobrze powiedzieć "it", jak i "he" lub "she", jeśli znasz płeć zwierzaka.

  • Arturion profesor
    @szczurnik

    W krakowskiem mówili Mysior bądź Mysiur. ;-)

  • szczurnik weteran
    @MarcinBB

    Można poprawić tłumaczenie na Mysz Miki i będzie się zgadzać :-)

  • Arturion profesor

    Dziś 22. urodziny obchodzi Jan Habdas. Na wesoło, czy na smutno?
    Wróci jeszcze do skakania, czy planuje tylko TCS?

  • Arturion profesor
    @MarcinBB

    W przypadku papugi i kanarka to są określenia gatunkowe. Gdyby padło imię ptaka, np. Igor, czy Zuzia, to by było wiadomo.
    A Mickey ma na nazwisko Mouse (skądinąd po angielsku rodzaju nijakiego) ;-)
    A co do papugi Igora, można powiedzieć z rosyjskiego, że zgubił się "papugaj", nawet jak będzie samiczką. ;-P

  • MarcinBB redaktor
    @Arturion

    Myszka obchodziła, a Mickey obchodził ;-)
    Przecież nie powiesz "moja papuga mi się zgubił", bo to samiec, no nie?
    Nie powiesz też, "mój kanarek mi pofruwała po pokoju" dlatego, że kanarek jest samiczką?

  • MarcinBB redaktor
    @Pavel

    Co prawda, to prawda. Ja nie słyszałem tej wypowiedzi, tylko od razu jak się z niej tłumaczył, więc mam inną optykę. Ale rozumiem kibiców, którzy mogli się zagotować, jak to usłyszeli i zinterpretowali w możliwy do zinterpretowania sposób.

  • Arturion profesor
    @MarcinBB

    Jest z tym jeszcze jeden problem:
    "szczere życzenia Myszce Miki, która obchodziła"
    O ile wiem, Myszka Miki to chłopak/samiec. Michaś jest partnerem Myszki Minnie. ;-)
    (choć w dzisiejszych czasach, skoro dożył, może określić się w sposób dowolny)

  • Pavel profesor
    @dervish

    Jedno trzeba mu przyznać, jakby Olo miał jego dar mówienie przez 15 min tak żeby nic nie powiedzieć to dziś byłby na dużo lepszej pozycji medialnej ;) Mistrz ;)

  • dervish profesor
    @Pavel

    A ja słuchając tego Dyrektora cały czas miałem w głowie myśl skąd on się w tym Zarządzie wziął. Jeżeli takie "tęgie" głowy zasiadają w Zarządzie to trudno się dziwić, że Zarząd wypuszcza takie buble jak wspomniane wytyczne.

    W pewnym momencie Dyrektor dostał proste pytanie a znęcał sie nad nim dobrych kilka minut, w praktyce nie mówiąc niczego sensownego. Ledwo dotrwałem do końca tego działaczowskiego słowotoku.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Po tym jak przesłuchałem sobie dzisiaj tego dyrektora od czegoś tam w trzeciej serii to raczej wiem kto wymyślił te zasady ;)

  • Arturion profesor
    @Pavel

    Ale jemu chodziło, żeby kibice przyszli dopingować.

    A co do składu na IO, Małysz się wypowiedział. Rzekł coś w stylu - Nie jesteśmy idiotami, oczywiście pojadą najlepsi.
    A więc dobrze, tylko po co było durne kryteria ogłaszać? ;-)

  • dervish profesor

    W niedziele i poniedziałek niespodziewanie głośno zrobiło się o kryteriach kwalifikacji na IO. Nagle głos w sprawie zabrało wiele ważnych osób ze świata mediów i z PZN.
    Tu wypowiedź Balcerskiego:
    -----------------------------
    Polskie skoki narciarskie znalazły się w trudnej sytuacji. Początek sezonu przyniósł słabe wyniki, a to, że większych sukcesów nie mamy w tym sporcie już od dwóch lat, sprawia, że nawet sprawa olimpijskich kwalifikacji nie jest formalnością. Obecnie - i niestety trudno będzie to już poprawić - mamy mieć prawo wysłać na igrzyska w lutym trzech zawodników. A zgodnie z kryteriami Polskiego Związku Narciarskiego będzie to dwóch najwyżej klasyfikowanych skoczków w rankingu olimpijskim i jeden wybrany przez trenera kadry. Takie rozwiązanie nie gwarantuje, że do Włoch wyślemy zawodników będących w najlepszej formie.

    Prezes PZN Adam Małysz i trener Maciej Maciusiak gwarantują już w swoich najnowszych wypowiedziach, że kryteria nie przeszkodzą w tym, żeby do składu wybrać realnie najlepiej prezentujących się zawodników. Tylko że sami jeszcze trzy miesiące temu się na nie zgadzali. Najlepiej byłoby teraz przyznać, że to był błąd, a same kryteria podrzeć lub włożyć do niszczarki.
    ------------------------------------------
    Gdyby PZN posłuchał rady Balcerskiego i wypił nawarzone przez siebie piwo unieważniając lub modyfikując nieszczęsny dokument mogłoby to zamknąć temat. A tak to tylko prowokuje do drążenia, który to "geniusz" był pomysłodawcą takich właśnie wytycznych.

  • Pavel profesor
    @MarcinBB

    Padło choćby to słynne "zapraszam na skocznie" tragiczna PRowo wypowiedź. Kubackiego nie pytają bo odmawia odpowiedzi i to radził bym Olo.

  • MarcinBB redaktor
    @Kolos

    Faktycznie, pisałem z pamięci, wydawało mi się, że Steamboat Willie jest z 1924 roku. A jeszcze wiem, że Disney cały zeszły rok świętował 100lecie, więc dodałem 1 bo taki mi się skojarzyło, że Steamboat Willie=Disney.

  • MarcinBB redaktor
    @Pavel

    Może coś przegapiłem, ale nie widzę brnięcia w bagno coraz gorszymi wypowiedziami. Wprost przeciwnie. We wczorajszej rozmowie z Dominikiem Olek przyznał, że po całej inbie wysłał Thomasowi koncyliacyjnego smsa. Jeśli nie padło w nim słowo "przepraszam" (a uważam że powinno) to przynajmniej warto docenić taki gest.
    Ale ostatecznie jest to prywatna sprawa dwóch dorosłych facetów.
    I uważam, że to jednak nie fair kazać mu teraz milczeć. Podtykają mu mikrofon i pytają, to odpowiada. Jakby nie chciał odpowiadać, to by się naraził na zarzuty że bufon i ignoruje temat. Dawida nikt nie pytał, z tego co wiem. A żaden z nich nie poruszał tematu z własnej inicjatywy.
    Natomiast ok, rozumiem, że wielu czekało z krytyką do momentu, gdy zimą okazało się, że nie ma formy. Choć ja myślę innymi kategoriami. W mojej opinii wypowiedź w Planicy była fatalna, bez względu na to, jakie by teraz były wyniki. Dla mnie temat został zamknięty, gdy Maciusiak wziął Zniszczoła i Kubackiego na rozmowę wychowawczą.

  • Kolos profesor

    A dodam, że błąd z 101 urodzinami Myszki Miki wciąż nie został poprawiony (postać ma 97 lat).

  • Kolos profesor
    @Bergisel7

    Sam pomysł z kombinezonami zamykany mi na klucz nie był zły. Tylko został wprowadzony - jak to w FIS - na szybko i bez przemyślenia. Zamykanie niczego też niegwarantowało, w szczególności w temacie uprzednich modyfikacji. Po za tym był niejaki problem prawny, bo FIS w tej spsób rozporządzał jednak cudzą właśnością a nie własną. Czyli FIS de facto konfiskowsł sprzęt należący do sztabów, przez nich kupione. A w dodatku po wydaniu tego kobmjenzonu na zawody i tak można w nich grzebać.

    Więc słusznie z tego zrezygnowali skoro FIS nie miał na tyle odwagi, by zrobić rewolucję (to by było konieczne) i uczynić to zamykanie kombinezonów sensownym....

  • Kolos profesor
    @Bergisel7

    Tylko, że na razie brakuje jednoznacznych wytycznych, wszystko robi się na czuja i od przypadku do przypadku, albo jak zaprotestuje sztab. Pewnie gdyby Słowacki trener złożył protest to Kapustikowi też anulowali by kartkę....

    Już nie mówiąc, że granicą między celowym oszustwem a przypadkowym nie do ciągnięcie jest jednak dość płynna...

  • Bergisel7 stały bywalec
    @Kolos

    Jeśli chodzi o te kartki, to mi się akurat podoba, aby odróżniać łamanie przepisów w taką stronę, aby sobie ułatwić od jakichś przypadkowych uszkodzeń, które wcale nie pomagają, a nawet przeszkadzają.

  • Bergisel7 stały bywalec

    "Zasadzie, że kombinezony kadr mają trafić pod klucz na okres pomiędzy zawodami. Jak zwykle - FIS coś wprowadza a potem tego nie przestrzega."
    Też jestem zła, że odeszli od tej zasady. Dużo sobie po niej obiecywałam.

  • Bergisel7 stały bywalec

    "a w jadalni sufit by tak nisko, że naleśniki trzeba było jeść rozwinięte."
    Zdychałam ze śmiechu.

  • Kolos profesor
    @MarcinBB

    Tylko, że nie ma njekonsekwencji ani chaosu z tymi kartkami. Choć faktem jest, że te kwestie powinny być unormowane przepisami, żeby sztaby nie musiały w tak ewidentnych sprawach jak Langmo składać protestów.

    Natomiast nie wiem czy w czym niekonsekwentny był przypadek Zniszczoła, pękł szew, byli a dziura, zawodnik legalnie zgłosił sprawę kontrolerowi, ten zezwolił na start. W czym tu kłopot? Za coś takiego chcesz karać kartkami?

    Zresztą te całe żółte kartki to totalny absurd. Za to, że istnieją oczywiście. No i niecierpliwe czekam kto jako pierwszy dostanie czerwoną kartkę i czemu to nie będzie Austriak?

  • Kolos profesor
    @MarcinBB

    Po to żeby testować, mieć punkt wyjścia na przyszłość. Nie wiem czy high five wróci w jakieś formie czy nie. Pertile jedynie zapowiedział robienie rewolucji w PŚ po Igrzyskach, ale bez większych szczegółów.

    Natomiast FIS czy tam Pertile zrobili jakiś test swojego pomysłu, a nie wiemy czy w opinii pomysłodawcy test wyszedł pomyślnie czy nie, ani co dalej...

  • Korowod początkujący

    Oby w Wiśle zapunktowało jak najwięcej Polaków. Ruszyła forma Kubackiego, Zniszczoła i Żyły do przodu. No i Stoch potwierdził przynależność do światowej czołówki. Trochę wstyd dla nich że Tomasiak od nich lepszy. Ale sezon dopiero się rozkręca. Oby trener Maciusiak to wszystko poskładał i jak mówił że będzie lepiej tak będzie. Może ktoś z krajówki się pokaże? Wolny np? Moze Juroszek wróci do formy. Podobno Stękała ma nie skakać w Wiśle bo opublikował informacje na portalach społecznościowych, ale kto wie może jednak się pojawi? Różnie to bywa. No i w jakiej formie jest Maciej Kot bo to z pewnością wielu interesuje. Bardzo ciekawie zapowiada się ten konkurs w Wiśle.

  • TomaszTM bywalec

    Kiedy będzie podana kadra Polski na Wisłę?

  • MarcinBB redaktor
    @Kolos

    Już kiedyś, kilka lat temu, podczas letniej Grand Prix próbowano czegoś podobnego. I nie wprowadzono tego zimą. A skoro Pertile wspominał, że może wdrożą High Five w sezonie poolimpijskim, to po co testować to latem przed sezonem olimpijskim?

  • MarcinBB redaktor
    @Kolos

    Źle mnie zrozumiałeś. Nie roztrząsałem w ogóle zasadności decyzji dotyczących Langmo i Zniszczoła, wskazuję tylko na chaos i niekonsekwencję ze strony FIS.

  • TandeFan23 profesor
    @Man_of_the_Day

    Ostatnimi zawodami w których startował Malysz przed Salt Lake City to było Zakopane i ten konkurs wygrał pokazując że wychodzi z tej małej zadyszki w która wpadł na TCS. To był podobny przypadek do Predazzo.Forma była bardzo dobra,trzeba było tylko podszlifowac detale.
    Nie zmienia to glownej tezy,ktora stawiam. Gdy forma jest beznadziejna jak obecnie to żadne spokojne treningi nic nie dadzą.

  • Pavel profesor
    @Takanashi63

    Wiesz można żartować, ale takich Austriaków rzeczywiście może to pętać na IO wszak złotych medali indywidualnych w ostatnich 30 latach mają mniej niż Polacy ;) Z resztą nawet jest to udowodnione, że np wielka konkurencja amerykańskich lekkoatletów i pływaków sprawia, że szczyt formy szykują na ich wewnętrzne eliminacje, a nie na samą imprezę główna ;)

  • StaryEmil stały bywalec
    @dervish

    Zawsze jest punkt 7.2.2 wytycznych. Że niezbędne jest potwierdzenie wysokiej formy fizycznej przez sztab szkoleniowy. A sztab zawsze może nie potwierdzić

  • Takanashi63 bywalec
    Pozytywy

    Kontynuujmy nasze pozytywne podejście. Przecież dzięki jasnym wytycznym i określeniu, kto ma jechać wcześniej, nasi zawodnicy będą o wiele spokojniejsi i nie będą stresować się tym, że ktoś by ich nie wziął. Dlatego też będą mieli ten luz, dzięki czemu być może odpalą we Włoszech. Zobaczcie takich Austriaków. Tam regularne przebywanie w top 10 może nie dać przepustki na igrzyska, więc zmęczeni stresem podejdą do Igrzysk. To jest masterplan, spinający klamrą nasze spokojne wejście w sezon. Powinniśmy jednomyślnie poprzeć obecne wytyczne, gdyż te dają nam potencjalnie gigantyczną przewagę nad potęgami i rozładowują atmosferę, bo po co się kłócić o miejsce, skoro od pół roku wiadomo by było, kto jedzie.

  • Kazimierzz stały bywalec
    @Adam90

    tez jestem za tym ale Małysz woli starszych ;]

  • dervish profesor
    @Bernat__Sola

    "Postaram się zrobić tak, by w tym całym niesprawiedliwym systemie było choć trochę sprawiedliwości."

    Czyli MM potwierdza, że owe wytyczne PZN obowiązują i że ma świadomość, że są one durne. A zmniejszać niesprawiedliwość może jedynie przy pomocy jednej dzikiej karty, którą system daje mu do dyspozycji i ewentualnie perswazji by ktoś dobrowolnie zrezygnował z przysługującej mu nominacji.
    Z tej wypowiedzi można także wyciągnąć wniosek, że z wytycznymi raczej już nic się nie da zrobić. Trzeba będzie działać na ich podstawie. Możliwe, że ewentualna spóźniona zmiana reguł gry mogłaby narazić związek na problemy prawne ze strony tych zawodników, którzy by na takiej zmianie stracili.

  • Adam90 profesor

    Malysz powinien dać młodym szanse na puchar Świata nawrt jeśli mieiby sie nie kwalifikować.

  • Bernat__Sola profesor
    @dervish

    "Po wysłuchaniu tej wypowiedzi jestem prawie pewien, że MM nie ma zielonego pojęcia o tych wytycznych. Dowie sie o nich w styczniu i zrozumie, że właśnie obudził się z reką w nocniku."

    Chyba tylko, jeśli nie zrozumiał pytań, jakie zadali mu Żaczek i Merk.

  • neonek2000 bywalec

    Dziś sobie jeszcze raz na spokojnie obejrzałem Wasz wywiad z Olkiem i mam dziwne wrażenie że Olek jakby mógł to by się popłakał .Chłopak naprawdę jest w kiepskiej formie i to chyba nie tylko jeśli chodzi o skoki... Tak zauważyłem ,patrząc na twarz Olka w czasie udzielania wywiadu... Chyba lepiej niech odpocznie Olek w domu niż miałby się męczyć w Wiśle..

  • Lataj profesor
    @Lataj

    Tomofumi Naito, oczywiście. Dlaczego nie mogę edytować komentarza po 15 minutach?

  • Pavel profesor
    @MarcinBB

    TuTu był problematyczny to jest jasne jak słońce, ale jak decydujesz się na publiczna krytykę to musisz potwierdzić słowa wynikami, nie ma innej drogi. Jakby w tym momencie Olo walczył o top 10 to kibice by stwierdzili "mocno powiedział, ale pozbył się toksyka i wyniki potwierdzają, że była to dobra decyzja", niestety walczy o wejście do drugiej serii więc wyszedł na bufona, który sam jest problemem. Brutalne, ale tak działa świat. Mógł mieć nawet rację, obecna forma może być wynikiem setki różnych czynników, ale odbiór będzie negatywny.

    Kolejny problem, brnięcie w to bagno coraz gorszymi odpowiedziami. Nie wiem czy w tej ekipie nie ma kogoś kto by przyszedł i powiedział "słuchaj Olo, atakują cię w necie, ale póki nie poprawisz wyników może nie udzielaj wywiadów, serio prowadzi to do nikąd" . Nawet Kubacki to zrozumiał i nie memle jak to miał w zwyczaju.

  • Kolos profesor

    Co do Myszki Miki to nie pasuje jej wiek - ta postać powstała w 1928 roku a więc ma 97 lat a nie 101.

  • Kolos profesor

    "Inną, choć podobnie irytującą sprawą są bezsensowne letnie ekperymenty z formatem konkursów, które potem i tak nie są wdrażane zimą. Choć w przypadku tego komicznego "High Five" z Courchevel to oczywiście dobrze, że nie wdrożono"

    Pertile powiedział, że będzie wdrażał różne zmiany w następnych sezonach po IO. Czy akurat format grupowy jeszcze wróci w jakiejś formie nie wiadomo, ale to nie wykluczone. Natomiast szkoda, że ze strony FIS nie ma i nie było jakiegokolwiek słowa komentarza jak oceniają te letnie testy formatu High five, czy planują kolejne albo jakoś go wdrażać itd.
    . Wg. jest on całkiem ciekawy, oczywiście potrzebuje do dopracowania, ale jest do zaaddatowania na lato czy na jakiś jeden, konkretny zimowy turniej. Raczej nie jako typowy format zawodów PŚ.

  • Kolos profesor

    "Żółte kartki za dyskwalifikacje wydawały się dobrym pomysłem. Ale już się okazało, że nie zawsze będą wręczane, choć wedle przepisów powinny (casus Zniszczoła) albo mogą być cofnięte, gdy zainterweniuje ekipa (casus Langmo)."

    Taa, strasznie dobry pomysł i na razie żółte kartki mają na koncie Turek, Słowak czy Fin. Warto wykluczać akurat te nacje? Zwłaszcza, że np. Słowak dostał dsq i kartkę za buty o... 3 milimetry za duże. Strasznie oszustwo?

    Natomiast całkowicie zasadne było cofnięcie kartki Langmo (serio za zepsuty zamek chcesz karać?) i nie danie jej Znisczołowi (serio chcesz karać zawodnika który uczciwie zgłosił się do kontroli co zrobić z awarią kombinezonu?).

    Oczywiście problem ze sprzętem leży gdzie indziej ale tym się już FIS nie zajmie, lepiej jest karać ostro i na ślepo i do tego z armaty do wróbla, przynajmniej gawedź zadowolona....

  • dervish profesor
    @dervish

    W tej "3 serii" spory fragment poswiecono takze Olkowi Zniszczołowi i jego najnowszej aktywnosci medialnej. Nie muszę dodawać, że znowu mu sie oberwało. Ogolnie skwitowano go stwierdzeniem "że kolejny raz zmarnował okazje by milczeć, zamiast tego znowu dolał oliwy do ognia". By sobie nie szkodzić powinien dyplomatycznie milczeć albo mieć przygotowaną odpowiedź na tego typu pytania.

  • dervish profesor
    @MarcinBB

    Własnie obejrzałem najnowszą "3 serię".
    Z udziałem Balcerskiego i Lelenia.
    Poświęcono tam dosyć dużo czasu kryteriom olimpijskim.
    Była rozmowa z dyrektorem PZN, który bardzo mętnie się tłumaczył, nawet coś wspomniał o niekompetencji, bo on wywodzi się ze środowiska biegów, a nie skoków.

    Dociskany przez Lelenia zdradził, że te kryteria zostały stworzone przez Zarząd PZN. Konkretnego nazwiska projektodawcy nie podał. Za to powiedział, że owe wytyczne aktualnie śą obowiązujące i że PZN-owi przy tworzeniu tych wytycznych przyświecał cel by zmotywować do walki o nominacje. Śmieszne prawda? Wymyślają wytyczne przed sezonem i a jako podstawę do tych wytycznych biorą 2 letni ranking który w ciemno przyznaje przynajmniej jedna nominację najwyzej sklasyfikowanemu w rankingu Polakowi który tak sie składa, ze w tym sezonie jest daleki od formy a skoczkom takim jak Tomasiak w praktyce pozostawia do dyspozycji jedynie walkę o jedną jedyną dziką kartę którą bedzie miał do dyspozycji trener. To ma motywować? Skoczkowie na początku sezonu dowiadują sie, że nominacje będą na podstawie ostatnich dwóch sezonów.

    Powiedział jeszcze, że trudno było wszystkich zadowolić i przewidzieć ewentualne negatywne skutki tychże kryteriów.
    To kolejne dziwne stwierdzenie, bo wszystkie wady tych wytycznych i mozliwosc zaistnienia szkodliwych rozwiazań każdy kto nie jest zupełnie na bakier z logiką widzi juz na pierwszy rzut oka.

    Na zakończenie ów dyrektor PZN powiedział, że ma nadzieję, że jednak na IO pojedziemy w najmocniejszym składzie, że ufa MM-owi i że byc może jak będzie trzeba zmienić reguły gry to PZN się nad tym pochyli, ale póki co wytyczne obowiązują.

    Czy to jest poważne podejście do tematu? A co na to skoczkowie? Będą im zmieniać zasady kwalifikacji w ostatniej chwili?

    Tak, że myślę, że warto zadać konkretne pytanie Panu Prezesowi o te wytyczne. Czy obowiazują, a jezeli nie to czy w ogole są ustalone jakieś reguły gry czy moze wszystko w rekach trenera? A jeżeli wytyczne obowiazują to czy PZN liczy sie z tym, że w ostatniej chwili trzeba bedzie te wytyczne zmieniać bo inaczej nie pozwolą wysłac najmocniejszego składu?

    Po wysłuchaniu tej wypowiedzi jestem prawie pewien, że MM nie ma zielonego pojęcia o tych wytycznych. Dowie sie o nich w styczniu i zrozumie, że właśnie obudził się z reką w nocniku.

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    @TandeFan23

    "Te spokojne treningi w przeszlosci chyba cos daly tylko raz.Przed MS w Predazzo."

    Jeszcze przed IO w 2002 roku. Wtedy Małysz wrócił do formy pozwalającej stawać na podium. Generalnie Tajner był znakomity w przygotowywaniu zawodnika do imprezy docelowej.

    @Xander1

    "Treningi też pomogły po fatalnym poczatku sezonu w 2012 roku. Wtedy Kruczkowi się udało pozbierać kadrę."

    Z tego, co pamiętam, problemem były wtedy kombinezony. Po wprowadzeniu w nich poprawek nagle się okazało, że nasi skoczkowie są w dobrej formie. Może i teraz schrzaniliśmy jakiś szczegół, próbując dostosować się do nowych przepisów?

  • Arturion profesor
    @Fan_Gruszki

    Było coś takiego. Nie pamiętam kto to był, ale to nazwiska ze ścisłego topu. I wśród nich Tomasiak!

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    @dervish

    W studiu TVN przed odwołanym konkursem poruszono ten temat. Szczęsny i ten drugi prowadzący oraz Biegun i Kuba Kot wypowiadali się krytycznie (szczególnie Szczęsny był zbulwersowany), ale ostatecznie doszli do wniosku, że na pewno w PZNie pójdą po rozum do głowy. A nawet jeśli nie, to sami nominowani zawodnicy postąpią honorowo i zrezygnują z wyjazdu, jeżeli ich forma będzie słabsza niż forma pominiętych kolegów.

  • Bernat__Sola profesor
    @MarcinBB

    Tak, wywiad poprzedziła dyskusja w studiu o rankingu olimpijskim i niesprawiedliwości ustalania na jego podstawie, kto pojedzie na Igrzyska. I pytanie Merka też było właśnie o tym.

  • MarcinBB redaktor
    @Adick27

    Olek jest doświadczonym członkiem kadry. Podtykają mu mikrofon i pytają, to odpowiada. Ma prawo się wypowiedzieć. Że słabo nauczono go dyplomacji? No słabo. Że w jego kontekście głupio wyszło? No wyszło. Nie jest predestynowany? To nie znaczy, że mu nie wolno. I to też nie jest tak, że Olek całe życie był kompletnym nielotem, z którego TT nagle zrobił mistrza. Olek niewątpliwie miał wielki talent. W swoim debiutanckim sezonie 2011/2012 zajął w Zakopanem 9. miejsce. Wicemistrz świata juniorów z Erzurum. On i Murańka to dwoje cudownych dzieci polskich skoków, którzy w okresie dziecięcym i juniorskim kosili całą resztę. Z jakichś powodów potem żaden trener nie potrafił z żadnego z nich wydobyć tego, co w sobie mieli. TT był najbliżej. Może to ich wina, nie trenerów? Może.
    Też właśnie dopiero przed chwilą obejrzałem wywiad z Ruki. I Olek ma rację, że powiedział to, co mówili inni. Może trochę dosadniej. Atmosfera w tym zespole od jakiegoś czasu nie była dobra. Bo jak miała być z takimi wynikami. W takich sytuacjach wina niemal nigdy nie leży w całości po jednej stronie, tylko jakoś tam się rozkłada. To jest kwestia dynamiki w małych zespołach ukierunkowanych na sukces. Może tam coś zaszło akurat między TT a AZ, czego my na zewnątrz nie wiemy, a o czym żaden nie uważa za stosowne mówić publicznie? Jak już wspominałem, nie chcę tu AZ jakoś specjalnie bronić. Po prostu uważam, że zbyt ostro, zbyt pochopnie oceniamy działania ludzi nie mając pełnego wglądu w sytuację. Co do jednego wszyscy możemy być zgodni - ze względu na same wyniki, Olek powinien mieć Thomasa w najwyższym szacunku i być mu ogromnie wdzięcznym. Gdyby nie te trzy sezony pod jego wodzą, Olek pewnie zakończyłby karierę jako skoczek zupełnie przegrany.

  • Bernat__Sola profesor
    @Adick27

    No niestety, Zniszczoł nigdy nie wydawał się być szczególnie lotny (gra słów niezamierzona). Dość spektakularny upadek jego wizerunku, jeszcze kilkanaście miesięcy temu wszyscy trzymali za niego kciuki, miał być zbawcą polskich skoków, co niektórzy na poważnie wierzyli, że zdobędzie 1000 pkt PŚ w sezonie, teraz stał się postacią powszechnie znienawidzoną.

    Radykalna zmiana "sytuacji życia" ;).

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi

    @dervish
    Nie oglądałem tej rozmowy, więc nie jestem pewien, ale odnoszę wrażenie, że mówiono o tym właśnie dlatego, że Kacper Merk spytał o ten dokument. Skoro trener ma zdroworozsądkową wizję a ona się zderza z dokumentem, to predzej czy później dojdzie tu do jakiegoś wyjaśnienia sytuacji. Miejmy nadzieję, że jednak dokument będzie zweryfikowany. Jest jeszcze na to czas.
    @FanGruszki
    Dziękuję. Naprawiłem niedopatrzenie w swojej bazie, w nastepnym felietonie będzie zaktualizowane.

  • Fan_Gruszki profesor

    Na koniec statystyk mój znak firmowy, czyli zestawienie skoczków, którzy przebili punktowo swój najlepszy sezon w karierze w PŚ: Embacher (J), Hoffmann, Tomasiak (J) (D), Oblak, Colby (J), Naito (D), Kesseli (D), Kaliniczenko (D).

    (J) - junior (D) - debiutanckie punkty w PŚ

  • Adick27 doświadczony
    @Bernat__Sola

    Ok, przyznaje Ci racje, jednak ogólny kontekst jest taki, że Olek żadnych sukcesów na arenie międzynarodowej przez ponad dekadę nie odniósł. Perspektywa, że czeka go coś lepszego w obecnym wieku niż to co uzyskał w ostatnich dwóch latach jest raczej mało prawdopodobna. Dla mnie jego wypowiedź z Planicy, obecna forma i to, że nie wykazuje żadnej refleksji jest kwintesencją całej tej kariery i pokazuje dlaczego od wielu lat jest maksymalnie przeciętniakiem.

  • Bernat__Sola profesor
    @dervish

    Oczywiście, że ma świadomość, już wcześniej wypowiadał się w tym temacie.

    "Długo zastanawiałeś się nad kryteriami nominacji na igrzyska? Według tych obecnych, jeśli utrzymamy cztery miejsca, do Włoch pojedzie trzech zawodników najwyżej sklasyfikowanych w rankingu oraz jeden będący w najlepszej aktualnej dyspozycji, niezależnie od tego zestawienia.

    Jakie nie byłyby te kryteria, na pewno będą niesprawiedliwie i więcej będzie mówiło się o tych, którzy nie pojadą na igrzyska. Decyzja będzie bardzo trudna. Uważam, że system powinien działać tak jak wcześniej, czyli zabiera się sześciu i później wybiera się na treningu. Taka możliwość została nam odebrana i jest to nie fair. Postaram się zrobić tak, by w tym całym niesprawiedliwym systemie było choć trochę sprawiedliwości."

    https://przegladsportowy.onet.pl/sporty-zimowe/skoki-narciarskie/trener-polskich-skoczkow-bedzie-nie-fair-ale-i-tak-ma-zwiazane-rece/e039r3b

  • Fan_Gruszki profesor

    Kwintet NQ: Valto, Nazarenko, Cacina, Spulber, Bedir, Marusiak, Cecon.

    Jedyny zawodnik, który skończył wszystkie pięć konkursów w przedziale 31-50, to Danil Vassilyev.

  • Bernat__Sola profesor
    @Adick27

    Chwila, chwila. Zaliczanie sezonu 2022/23 Zniszczoła na konto Thurna (co robisz jako kolejna już osoba, po @Kingu) to taka sama manipulacja, jak ta @Kolosa wliczającego teraz Stocha do puli Maciusiaka.
    Wiem, napisałeś "za kadencji TT", ale chwilę później już "wyłącznie dzięki współpracy z TT awansował z pozycji wiecznego buloklepa na przecietnego skoczka" - no nie wyłącznie. Pierwszy sezon na pozycji przeciętnego skoczka zanotował dzięki Maćkowi, kolejne dwa (sporo lepsze) faktycznie dzięki Thomasowi.

    Co do reszty zgoda.

  • Rawianek profesor
    @Kwakuu

    Mam nadzieję że szanse dostaną Niżnik i Joniak oraz Kot a 10 to bez różnicy czy będzie to Wolny, Stekała bo i tak przepadnie w kwalifikacjach.

  • Fan_Gruszki profesor
    @dervish

    "Na przykład kolega King pokazał tu wczoraj statystykę z której wynikało, że takiego wyczynu jak Kacper w całej historii skoków dokonało tylko trzech skoczków."

    Jakoś nie mogę znaleźć tego komentarza.

  • kunegundek doświadczony
    @Adick27

    Plus też Kubacki mimo wszystko mówił wszystko z dużą zloscia, ale jeszcze nie biło od niego tak wielka pycha i ego, nie podobały mi się tamte wypowiedzi, ale były trochę lżejsze i ja koniec w kanale sportowym przed sezonem przeprosił i powiedział, że niepotrzebne było to co i jak powiedział, mógł ugryźć się w język lub powiedzieć wszystko, bo podobno nie powiedział wystarczająco, aby te słowa miały jakiś sens. Ale wciąż ładnie, przeprosił, jest okej, zrozumiał, że zrobił PR wtopę, tymczasem zniszczoł dalej nie wchodzi do internetuf, bo uważa, że ludzie go.krytykuja za słabe skoki, a nie za słaba osobowość i bycie egotopem i przysłowiowym dzbanem przynajmniej w kontekście interakcji międzyludzkich. XD To na ludzi jeszcze bardziej działa jak płachta na byka, a żeby to uspokajać i z czasem niemalże wygasić wystarczyło w tym wywiadzie dziś powiedzieć "Tak, ogólnie przesadziłem wtedy, poniosły mnie emocje, ale bardzo chciałbym przeprosić" itd. itp. a nie gadanie o tym, że nie rozumie o co ludziom chodzi, a w ogóle to z zaproszeniem na skocznie nie chciał, aby ludzie skakali, a żeby patrzyli na warunki, na nich i ich wspierali. XD Skijumping wystawiło mu piłkę do pustej bramki, aby nieco oczyścić atmosferę wokół siebie, w 100% by nie pomogło, ale na pewno byłoby lepiej i z czasem się nie poprawiało, a ten wybił piłkę i to nawet nie obok bramki, a za linię boczną. Przydałby się mu ktoś od PR, kto podpowiedziałby mu co i jak...

  • rybolow1 profesor
    @Adick27

    Nie no, przed kadencją TT miał 2 sensowne sezony 14/15 i 20/21. Zwłaszcza w 2015 liczyłem, że wybije się do czołówki no ale wyszło jak zwykle (tak samo po 2016 posypał się Stękała)

  • Adick27 doświadczony

    Słuchałem przed chwilą wywiadu z Olkiem Zniszczołem, pokłosie krytyki i tego co powiedział w Planicy. Zachodzę w głowę bo nie rozumiem, dlaczego ten gość nie czai, że jego pozycja w świecie skoków nie predystynuje go do mówienia czegokolwiek w tym kontekście. Dla zobrazowania:
    Olek Zniszczoł:

    Sezony w PŚ - 15
    Sezony powyżej 10 występów w PŚ - 7
    Ile razy wystąpił w zawodach - 181
    Ile razy punktował - 87
    Ile razy punktował za kadencji TT - 58
    ile punktów zdobył: 1231
    Ile pkt zdobył za kadencji TT: 972

    To jest niebywałe, gość ma 31 lat od 12 lat dostaje szanse w PŚ. Przed kadencją TT nie istniał jako skoczek, po kadencji TT narazie też nie istnieje. Tu jest powód jego nieporównywalnie większej krytyki za wypowiedzi względem krytyki Kubackiego.
    On nie ma mandatu na wypowiadanie takich słów, bo wyłącznie dzięki współpracy z TT awansował z pozycji wiecznego buloklepa na przecietnego skoczka. Budowanie czegokolwiek w reprezentacji na tym zawodniku jest marnotrawieniem czasu.

  • Fan_Gruszki profesor

    Odnośnie zawodników, którzy punktowali w każdym konkursie tego sezonu PŚ, po Lillehammer 2 odpadli Żyła, Granerud, Oestvold, Wąsek i Forfang, po Falun 1 odpadli Foubert, Kubacki, Sakutaro Kobayashi i Colby, po Falun 2 odpadli Zajc i Aalto,
    zaś po Kuusamo 1 odpadli Kraft, Hoerl, Raimund, Stoch, Nakamura, Aigro i Ortner.

    Na placu boju zostało 12 zawodników - są to Lanisek, Domen Prevc, Ryoyu Kobayashi, Tschofenig, Embacher, Nikaido, Hoffmann, Fettner, Zografski, Deschwanden, Lindvik i Tomasiak.

    Tschofenig i Deschwanden także w zeszłym sezonie nie wypadli z czołowej 30. Deschwanden ma najdłuższą serię, bo aż 44 konkursy z rzędu w punktach. Tschofenig ma ich 41.

  • neonek2000 bywalec

    Jak to powiedział wczoraj Witalij Kaliniczenko :"Sport wymaga cierpliwości".. Następny przystanek Wisła.

  • Korowod początkujący
    @Snickers_powrot_mistrza

    Nie ma takiego skoczka jak Zniszczenko.
    Jest Aleksander Zniszczoł, przekręcanie jego nazwiska na okrągło jest żałosne. Facet miał swoje zdanie na temat Thunbichlera i nie wiem po co tyle drążyć ten temat? Dostało mu się wystarczająco. A że głupki w internecie teraz go dalej atakują, nie wiem co maja tym osiągnąć? To ma sprawić że będzie lepiej skakał? Nie bronię tak Zniszczoła, bo sam uważam że powiedział niezbyt mądrze na trenera w marcu, ale mamy grudzień już prawie i dalej drążenie tematu. Teraz trenerem jest Maciej Maciusiak i dajmy mu spokojnie pracować. Na podsumowanie będzie czas w marcu. U nas jest tendencja do tłuczenia czegoś do porzygania. Ja w Wiślę będę kibicować każdemu polskiemu zawodnikowi czy to Tomasiak czy Kubacki. I trenerowi Maciejowi Maciusiakowi. Ci którzy go zwalniają oki.. więc kto za Maciusiaka? Bo zwolnić łatwo, ale znaleźć to już nie tak łatwo.

  • Fan_Gruszki profesor

    Punkty trenerów z konkursów indywidualnych PŚ po tym weekendzie:
    Sobczyk 115
    Doleżal 73
    Topór 73
    Bachleda 64
    Maciusiak 44

  • Fan_Gruszki profesor

    Bickner powinien mieć 6 punktów w Plastikowej Kulce, bo w Lillehammer przegrał awans o 0,1 pkt.

  • dervish profesor
    @MarcinBB

    Amen :)

  • MarcinBB redaktor
    @dervish

    Myślę, że to jednak kręci tylko statystyków. Jeśli Tomasiak przebije się do światowej czołówki, będzie się mówić o czymś innym. Co najwyżej będzie się tę ciekawostkę z debiutem wyciągać żeby podkreślać jego ewentualną przyszłą wybitność. Co daj nam wszystkim Panie Boże, Amen.

  • dervish profesor
    @MarcinBB

    Tylko że wiesz. MM może nie mieć świadomości istnienia tych wytycznych. To, że tak uważa to oczywiście dobrze, ale spokojniejszy bym był gdyby ktoś z PZN oficjalnie odniósł się do tego dokumentu. Obowiązuje czy nie?

  • MarcinBB redaktor
    @dervish

    Nie mogłeś wybrać lepszego momentu na zadanie tego pytania. Właśnie dziś Maciusiak wypowiedział się na ten temat w Eurosporcie. Słowa trenera: "Kacper Tomasiak na tę chwilę by pojechał na igrzyska olimpijskie, bo jest naszym najlepszym zawodnikiem. Jeżeli ostatnio najlepszy jest Kacper albo Kamil, to ja chcę by pojechali najlepsi, bo taki jest sport i o to sie walczy."
    Tak, ja też zauważyłem ten niezbyt mądry dokument i planowałem temat poruszyć, ale jak widać już chyba nie będzie trzeba. Z oficjalnymi dokumentami PZNu jest czasem tak, jak z oficjalnymi dokumentami FISu ;-)

  • dervish profesor
    @MarcinBB

    No nie chcę ci powiedzieć, że za 20 lat fani z Niemiec czy z innego kraju będą układać piosenki o wyczynach Tomasiaka, ale mogą go wspominać gdy pojawi się u nich lub gdzieś indziej kolejny junior - czwarty w historii skoków, który w debiucie w PŚ w 5 kolejnych startach zdobędzie punkty, a seria Tomasiaka jeszcze nie dobiegła końca.

  • dervish profesor
    @Xander1

    Wiesz wiele zależy jak potoczy się jego kariera. Filmik ze Stochem, który jako dziecko mówił, że zostanie mistrzem olimpijskim także poszedłby w zapomnienie gdyby Kamil wiele lat później nie został Wielkim Mistrzem. Dziś, możemy tylko dziękować komuś, kto taki filmik wówczas nagrał. Filmik stał się elementem legendy jednego z najwybitniejszych skoczków wszech czasów.

  • MarcinBB redaktor
    @MarcinBB

    Wyczyn Kacpra miałby stać się epokowym wydarzeniem? Na skalę nie tylko krajową? Serio chcesz mi powiedzieć, że za 20 lat fani skoków z Norwegii, Niemiec czy Austrii będą układać piosenki o tym, że Tomasiak był osiemnasty w Lillehammer? Ekhm, ekhm. No cóż. Masz prawo do swojej oceny sytuacji. Ja jednak bardziej pamiętam szóste miejsce Kingi Rajdy z Oberstdorfu i teraz zapewne bardziej zapamiętam dziesiąte Anny Twardosz, choć ona Kingi nie przebiła. Tym bardziej, że jestem absolutnie przekonany, że jeśli jeszcze nie tej zimy, to na pewno w kolejnych Kacper sprawi, że jego debiut będzie mało znaczącą ciekawostką dla największych zapaleńców i statystyków.

  • MarcinBB redaktor
    @dervish

    Cytat z mojego artkułu: "Młody, ambitny skoczek z Bielska-Białej bez kompleksów zadebiutował w pierwszej lidze na śniegu i pokazał, że to jest jego miejsce. Punkty w pięciu pierwszych konkursach pucharu świata w karierze? Chyba nigdy w historii polskich skoków nie mieliśmy tak dobrego debiutu."
    Więc wydaje mi się, że oddałem cesarzowi co cesarskie.
    Z drugiej strony znów apeluję o zachowanie proporcji. Rok temu Ortner zaczął od podium i w trzech pierwszych konkursach trzy razy zameldował się w czołowej "10". Ok, Ortner nie był de facto debiutantem, ale głowę daję, że 90% kibiców myśli, że był.
    Napisałem "chyba najlepszy debiut" bo chciałem sprawdzić, czy jakiś Polak kiedyś nie miał lepszego. Ambitnie zacząłem research. Cofnąłem się chyba do 2011, nie znalazłem lepszego i mi się znudziło. Bo i z pamięci mógłbym napisać, że ani Małysz ani Stoch nie mieli lepszych. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Bo co to oznacza? Niewiele. Jak Tomasiak kiedyś zgarnie KK to nikogo nie będzie obchodzić, że w pierwszych pięciu (sześciu, siedmiu, ośmiu...) konkursach punktował. Jak nigdy nie stanie na podium, albo nie zdobędzie jakiegoś medalu, to w kraju Małysza, Stocha, Żyły i Kubackiego nikt nie będzie pamiętał o Tomasiaku, tak jak prawie nikt już nie pamięta o Byrcie, Pilchu, Habdasie, Kłusku, czy Miętusie. Ja jestem ciekaw ilu jeszcze pamięta o Biegunie, choć chłopak wygrał konkurs i był liderem pś. Kogo w zasadzie obchodzą debiuty? Pamiętasz pierwsze pięć konkursów Ziobry? Kota? Żyły? Zniszczoła? Stękały?
    Z jednej strony mamy historyczny, najlepszy w historii występ u pań, gdzie w jednym konkursie zawodniczki zgromadziły więcej punktów, niż w kilku całych sezonach. Z drugiej bardzo udany debiut pojedynczego zawodnika, ale to są wszystko miejsca w drugiej lub trzeciej dziesiątce. To nie Stoch który ni z tego ni z owego (choć też nie w debiucie) zajął w Pragelato siódme miejsce, dwa oczka nad Małyszem.

  • dervish profesor
    @MarcinBB

    A ja w związku ze zbliżającym się PŚ w Wiśle miałbym pytanie do MarcinaBB.
    Nie wiem, czy zauważyłeś, ale na tym forum od początku sezonu grzany jest temat zasad, na jakich będą przydzielane nominacje olimpijskie.
    Ktoś wyciągnął dokument z wytycznymi PZN i na forum wybuchła burza. W zasadzie nie spotkasz głosu, który by na tych wytycznych zostawił suchą nitkę. Tymczasem w mediach cisza w tej sprawie. Poważni dziennikarze do tej pory chyba tej sprawy nie skomentowali, tak jakby nie było tematu lub nie dostrzegali zagrożeń które my tu zauważamy.

    Czy wy dziennikarze wiecie coś, czego my kibice nie wiemy? Może te wytyczne PZN to jakiś fejk albo nic zobowiązującego? Wiesz coś na ten temat? Jeżeli to nie fejk to czy przy okazji PŚ w Wiśle nie dałoby się zapytać o zasady kwalifikacji do Igrzysk któregoś z oficjeli PZN-owskich, może nawet samego Prezesa?

  • kunegundek doświadczony
    @Xander1

    Bo wtedy bym podobno duży problem ze sprzętem i w czasie tych treningów głównie też udało się dopracować sprzęt i wysestowac. Pamiętam powrót do PŚ i drugie miejsce Kamila w zawodach, tuż za Koflerem, Boże czuje się jakby to było wczoraj... :)

  • Xander1 profesor
    @dervish

    W sumie to ja zapamiętam wyczyn Ani, bo to drugie historyczne miejsce w top10 jakiejś Polki. Pamieta sie o 6 miejscu Rajdy, bedzie się pamiętało że po latach dokonała tego Ania. A w sumie to o dokonaniu Kacpra zapomnę za chwilę. Jest zdolnym juniorem, robi fajne wyniki. Ale no nie jest to dla mnie jakieś wow. Jakby kazdy podejrzewał ze od poczatku sezonu bedzie jednym z najlepszych z naszych i że bedzie punktował. A o wyczynie Ani zapamieta się tym bardziej, ze to ona dokonała top10 przed chłopakami tej zimy. Ale każdy ma prawo do swojej opinii.

  • kunegundek doświadczony
    @Xander1

    MM nigdy nie był wybitnym trenerem, asystentem jest dobrym, ale nic więcej. Miał jeden dobry sezon w kadrze B kuźwa 10 lat temu, kiedy Kubackiego wyprowadził, Kot dobrze skakał, Hula również, a ludzie z niego zrobili kogoś na miarę człowieka od zadań specjalnych, gdzie ten od tamtego czasu wielokrotnie zawodził jako trener, a z sukcesów zazwyczaj byli maks pojedynczy skoczkowie wyprowadzeni z dołka. I to była podstawą aby twierdzić, że MM to jest super trener do wyciągania z bagna, żenujacy jest poziom wiedzy i rozumowania innych (i nie pije do Ciebie Pavel żeby nie było, z Tobą w marcu prowadziłem fajna merytoryczną rozmowę).
    Po ludzku szkoda mi ludzi z naszej kadry łącznie z MM, człowiekiem wydaje się być fajnym, oczywiście jak chodzi o wiedzę jako solidny trener przebija każdego z nas, ale właśnie - solidny trener, nie nad trener jak niektórzy tutaj go odbierali, plus nasz Olek. :D A solidność, to za mało aby poprowadzić nasza podstarzała kadrę, dostosować ich do kolejnych zmian przepisów i pójść do przodu, solidność to za mało, żeby wrócić na szczyt jeszcze przy takiej presji, a same gęsty dłoni jakie wykonuje MM w czasie wywiadów świadczy o coraz większym stresie, za tym może też iść bezradność. Stara się on panować nad sytuacją i nie pokazywać nerwów, ale mam wrażenie, że sytuacja może się wymykać spod kontroli niestety...
    Życzę jak najlepiej MM i naszym skoczkom, niech zamkną mi twarz i niech zaczną skakać świetnie, mimo że na to nic się nie zanosi i wątpię aby tak się stało, ale do dzieła. A jak do końca sezonu nic nie ruszy to czas się wziąć za kolejną u już poważna przebudowę struktur zarówno szkoleniowych jak i zawodniczych w kadrach i czas będzie na budowanie tej małej ruiny od nowa póki nie jest za późno. Chętnie z MM w strukturach, ale nie jako główny trener, ale na razie czekajmy, w trakcie sezonu nie ma sensu robić zmian i tyke

  • MarcinBB redaktor
    @Snickers_powrot_mistrza

    A nie powinny.
    To by świadczyło jedynie o tych, co będą mu je wypominać, a nie o nim samym, czy skali jego zbrodni.
    Ani mi w głowie go bronić. Jego postawa była żenująca a wypowiedź absolutnie nie na miejscu. Podobnie w przypadku Kubackiego. Ale to było w marcu, a mamy już praktycznie grudzień. Nawet Maciusiak w mediach stwierdził, że zachowali się nie fair, że przekroczyli granicę i przeprowadził z nimi rozmowę wychowawczą na ten temat. I tu temat powinien zostać zamknięty.
    To znęcanie się w Internecie oceniam jako niezwykle niesmaczną nagonkę w duchu najgorszych instynktów plemiennych. Kompletnie przegięte, wywalone poza skalę "a dobrze mu tak, a dokopać mu," schadenfreude na sterydach, bo na pochyłe drzewo każda koza skacze. Kilka niezbyt mądrych słów zostało rozdmuchanych do jakichś niewyobrażalnych rozmiarów. Mało to nieeleganckich wypowiedzi ze strony sportowców mamy co czas jakiś? Niektórzy jadą po tym Zniszczole co najmniej jakby to wyłącznie jego decyzją wyrzucono na zbity pysk najwybitniejszego trenera w historii polskich skoków przez co stoczyliśmy się z jakichś szczytów na samo dno. Warto by zachować jakieś proporcje. Karma już mu dała prztyczka w nos, a właściwie taką fangę, że leży na łopatkach. Mnie uczono, że leżącego się nie kopie, a widzę sporą grupę flekującą go bez litości w glanach z ćwiekami.

  • niko_isnt_really_here bywalec
    @equest

    na kanale yt skijumping

  • equest profesor

    Gdzie można zobaczyć ten wywiad z Aleksandrem?

  • kunegundek doświadczony
    @Snickers_powrot_mistrza

    Dlaczego zrozumiał? Coś mnie ominęło?

  • dervish profesor
    @MarcinBB

    Sa rózne politpoprawności. Emancypacja to juz chyba prehistoria, dziś mamy jakieś odległe wariacje. To się także zmienia wraz z przemijaniem poszczególnych epok.
    Miałeś prawo do takiej a nie innej pierwszej myśli. Nie zawsze pierwsza myśl najlepsza. To co zrobiła Ania może i jest zauważalne w Polsce ale i tak niewielu zwróciło na to uwagę. To co robi Kacper jest zauważane i doceniane także za granicą.
    Na przykład kolega King pokazał tu wczoraj statystykę z której wynikało, że takiego wyczynu jak Kacper w całej historii skoków dokonało tylko trzech skoczków.
    Moim zdaniem tych dwóch zjawisk nie da sie porównać. Dałem przykład paraolimpiady i Igrzysk Olimpijskich. Tu i tu można zdobyć złoto, ale waga tych dwóch sukcesów jest diametralnie różna. Uważam, że wyczyn Kacpra może przejść do historii skoków i być wydarzeniem epokowym nawet na skalę nie tylko krajową a wyczyn Ani - wielu zapomni o nim już jutro, a świat tego w ogóle nie zauważył.

    Normalnie bym się nie czepiał, ale wyczyn Kacpra to nie jest coś normalnego, to jest ewenement. Dzis. podsumuje to tak: Ania miała pecha, bo cały show skradł jej Kacper, a Kacper miał pecha, bo u Ciebie zasłużony show skradła mu Ania.

  • Snickers_powrot_mistrza weteran

    Zniszczenko dzisiaj zrozumial że jego wypowiedzi w Planicy będą ciagnąć się do końca jego zycia.

  • MarcinBB redaktor
    @dervish

    To nie ma nic wspólnego z polityczną poprawnością i wypraszam sobie tego rodzaju insynuacje. Pierwszą myślą, która mi przyszła do głowy było to, że wielu dziennikarzy i kibiców wypatrywało tego miejsca w czołowej dziesiątce w wykonaniu Kamila lub Kacpra jak dzieci pierwszej gwiazdki w Wigilię. Tymczasem zrobiła to Ania i to był punkt wyjścia do całego felietonu.
    Piszę OSA od 15 lat i o kobietach wspominam tu od wielkiego dzwonu, prawie zawsze przy okazji jakiegoś wyczynu Polki.
    A jeśli w ogóle miałbym dawać pierwszeństwo paniom, to nie w imię politycznej poprawności, tylko w imię staroświeckiej szarmanckości, która u feministek wbudza irytację, a nie satysfakcję.

  • Lataj profesor
    @Pavel

    Na szczęście poniższy cykl został jednak przerwany po pierwszym punkcie:
    1. Udane lato, które daje krajową kwalifikację na pierwsze konkursy PŚ.
    2. Nominacja na początek nowego sezonu PŚ i brak punktów w jakimkolwiek konkursie albo brak kwalifikacji do zawodów i tak aż do punktu 5, potem przejście tamże, lub zostanie zrobionym w balona przez krajową federację po dostaniu kwalifikacji na PŚ, czego wynikiem jest punkt 3.
    3. Solidne występy w pierwszym periodzie PK, które dają dodatkowy limit.
    4. Gdy przychodzi TCS, gdzieś coś pęka i następuje kończenie wszystkich konkursów poza "30" lub bez kwalifikacji.
    5. Wycofanie z PŚ i rozpaczliwa walka m.in. w krajówce PŚ w Sapporo.
    6. Przeciętne starty w PK na koniec sezonu, a potem zjazd do bazy.
    7. Przygotowania do lata w celu wywalczenia startów zimą.
    8. Wyliczanka zaczyna się od nowa.

  • dervish profesor

    Na czele wyścigu po plastykową kulkę dwaj nasi najlepsi skoczkowie z dwóch poprzednich sezonów. Jeden w sezonie 23/24, drugi w sezonie 24/25 uważani byli za nadzieje polskich skoków i kandydatów do przekroczenia 1000 pkt w rankingu PŚ.
    We wspomnianych sezonach zrobili swoje życiówki (612 i 524 pkt) które w realiach PZN plasują ich w ścisłej czołówce polskich skoczków w całej historii tej dyscypliny.

    Na dzień dzisiejszy w PŚ po 3 weekendach zdobyli łącznie 7 pkt.

  • neonek2000 bywalec
    @Mucha125

    Kibic może wypowiadać się emocjonalnie ale trener powinien być merytoryczny.
    Taki Kraft gdyby przejmował się tym co piszą tu w komentarzach po jego zwycięstwach to dawno by karierę skończył...

  • Mucha125 profesor
    @neonek2000

    Ale wiesz że trener szybciej zauważy jeden negatywny lub okropny komentarz przez to że jest nacechowany emocjonalnie niż jakiś merytoryczny?

  • neonek2000 bywalec

    oo pojawił się 11minutowy wywiad z Olkiem Zniszczołem. Idę po popcorn :)

  • szczurnik weteran
    @Lataj

    Jak rozjechaną i dlaczego naprawione? Dwa dni temu było dobrze, teraz mam problem z przewinięciem komentarzy: widok gwałtownie skacze na górę, zanim przeczytam wszystkie - albo chociaż rozwinę widok.

    Edit: OK, już widzę: nie ma też paska bocznego, a jak udało mi się za dwudziestym przewinięciem "zaczepić" na dole, to pasek się odnalazł, ale "wlany" do centralnej kolumny, gdzie zasłania widok.
    Dotyczy tylko tego artykułu, to trochę tak wygląda, jakby przy edycji wstawił się też złośliwy javascript, który teraz odpala dziwne eventy.

  • DomenPrevcFan stały bywalec
    @Asdero

    Rzeczywiście, moje niedopatrzenie, ale i tak trzy słabe skoki tego samego dnia to dziwne jak na Hoerla. Myślę, że przez jego styl lotu trudno mu przy mocnym wietrze przelecieć w Ruce bulę. A Domena dzieliło tak niewiele od braku awansu do konkursu, w którym finalnie stanął na podium... Cieszę się że on te najgorsze skoki oddaje jednak w kwalifikacjach i treningach

  • Pavel profesor
    @Xander1

    Póki co wygląda to marnie, nawet bym podarował ekipę dziadków, ale Olo i Wąsek cofnęli się w rozwoju, a do tego Wolny znowu spadł na dno. Oczywiście daję czas, jak każdemu poprzedniemu kołczowi, aby miał szansę podnieść ekipę z kryzysu, zobaczymy. Póki co samo przygotowanie do zimy tak samo fatalne jak dwa poprzednie.

  • Xander1 profesor
    @Pavel

    A czy czasem MM miał nie wyciągnąć nas z tego bagna? Miał posprzątać ten syf po TT a tymczasem zaorał naszych jeszcze bardziej.
    Pamiętam jak podkreśliłeś że MM to twoj czlowiek i on na pewno sobie poradzi. A tym czasem jest katastrofa. TT dał chociaż nadzieje w postaci Wąska. MM nie ma żadnej karty w tej rozgrywce i ciezko uwierzyć że do konca marca ktos taki sie pojawi. I tak TT to była porażka trenerska i nie bronię go. Ale ten wychwalany MM, gdzie wszyscy mieli skakać na 100% z super atmosferą, wypada jeszcze gorzej. A jeszcze w marcu wydawało się ze gorzej sie nie da... jak widac da się.

  • Lataj profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    Gorzej, że norweskiemu oszukańcowi też. A my, nawet mimo słabszej formy Norwegów niż w poprzednim sezonie, wróciliśmy na stare niedobre szóste miejsce w PN.

  • Lataj profesor

    A jednak naprawiliście nieco rozjechaną stronę. Nic o to nie robiłem, no naprawdę. No dobra, telepatycznie was do tego przekonałem ;) Ale dzięki.

  • neonek2000 bywalec
    @Lataj

    Moim zdaniem Kaczor Donald miał nieprawidłowy kombinezon..^^

  • neonek2000 bywalec
    @Kwakuu

    W sporcie trzeba mieć silną głowę. Moich dwóch synków trenuje piłkę (wiadomo dla pasji i zabawy 0 spiny i musu)
    I już dzieciaki które mają silniejszą psychikę i są bardziej zadziorni i waleczni często sobie lepiej radzą niż Ci co potrafią kiwać jak Ronaldo a głowa im siada przy pierwszej porażce..

  • Pavel profesor
    @dervish

    Szczerze mam gdzieś czy austriacki bajerant jest lepszy od naszego o 2,5 czy 15%, problem stanowi żenujący poziom naszej ekipy, który trwa już 3 rok. Gorzej jak jeszcze w Wiśle się okaże, że ci w rezerwie są jak zwykle jeszcze gorsi.

  • Lataj profesor
    @Kazimierzz

    Nie no, co ty? Kaczor Donald na skoczni ci nie starczy? :)

  • dervish profesor
    @Pavel

    Tyle że, podopieczni MM-a jak pokazują różnorakie statystyki prezentowane przez licznych użytkowników są jednak wyraźnie gorsi od podopiecznych TT.
    Można się sprzeczać co do poziomu odniesienia. Mówić, że u TT była mizeria, a u MM jest jeszcze większa mizeria albo, że TT wyciągał z naszych prawie maksa a MM dużo mniej, ale nie zmienia to faktu, że MM < TT i to pomimo tego, że część podopiecznych TT sie buntowała wykazując zaangażowanie na poziomie 70 %, a MM nawet efektu nowej miotły nie wykorzystał o "wspaniałej zdrowej atmosferze" nie wspominając.

  • Kwakuu weteran
    @neonek2000

    On ma wyjątkową słabą głowę, kompletnie może go to pogubić

  • neonek2000 bywalec
    @Kwakuu

    Gazeta Fakt oficjalnie poinformowała że polscy kibice dali Olkowi Zniszczołowi ksywę " Zniszczenko. Na co Olek trochę się zdenerwował ^^

  • Pavel profesor
    @dervish

    Masz dwie opcje, albo trener puszcza ich z belek w lesie i jara się jak losowy działacz z wąsem "oh, ale skaczom pod HS", albo chce zyskać tydzień świętego spokoju bo w konfrontacji z resztą i tak się to wyda ;)

  • dervish profesor
    @Pavel

    Ciągle ta sama źle starzejąca się gadka raczej. No bo co innego ma mówić trener? Z góry przyznać się, że jest źle i że dla zaciemnienia obrazu dla obserwatorów z zewnątrz - ostatnie mityczne treningi odbywali z belek w lesie?

  • Filigranowy_japonczyk profesor
    @Kwakuu

    https://x.com/matius_1309/status/1993714410104451379?s=20

  • Filigranowy_japonczyk profesor

    "Jak wspomniałem, na razie żadnemu Polakowi nie udało się wskoczyć choćby do czołowej dziesiątki, choć udało się to Polce, Szwajcarowi, Finowi, Francuzowi i dwukrotnie Bułgarowi."
    Polacy Polakami, ale warto zauważyć, że Zografski był w tym sezonie więcej razy w TOP 10 niż cała kadra Norweska.

    A jeszcze co do Norwegów, to może i nie dostali żadnej dużej kary, ale można powiedzieć, że wróciła do nich karma za oszukiwanie w postaci beznadziejnej formy całej kadry z Forfangiem na czele. Z resztą Geiger bez śpiwora też póki co wygląda bardzo marnie.

  • Kwakuu weteran

    O co chodzi z tym Zniszczenko?

  • Pavel profesor
    @dervish

    "Dobrze, że sezon zaczyna się już w przyszłym tygodniu. Czuję w zespole, że wszyscy są ciekawi tego, co wydarzy się w Ruce. Dostrzegam, że drużyna jest przygotowana. Zawodnicy skaczą powtarzalnie na wysokim poziomie. Najważniejsze jest, by każdy w zespole skupiał się na sobie od początku zimy, bez rozglądania się wokół. Chodzi o to, by czerpać frajdę z pierwszych konkursów – dodał Thurnbichler"

    Wyniki:
    Kubacki - 21
    Żyła - 31
    Olo - 32
    Wąsek - 34
    Stoch - 43

    Jak pisałem niżej, ciągle ten sam sezon ;)

  • TandeFan23 profesor
    @DomenPrevcFan

    Też się zastanawiam nad tym. Gdyby zepsuł jeden skok to ok słaby wiatr.Tak jak Domen - w kwali fatalnie,a w konkursie wrócił na swój poziom.Ale żeby go warunki wycięły 3 razy to wątpię. Nie jego dzień widać.

  • neonek2000 bywalec

    MM w wywiadzie poprosił aby nie krytykować zawodników to chyba pokłosie "zniszczenki".
    Krytyka jest dobra jeśli jest merytoryczna i wnosi coś dobrego , ciągłe samo głaskanie po główce nic naprawdę nie ma. Troszkę zajmowałem się lokalnym dziennikarstwem sportowym i zauważyłem że wielu sportowców nie rozumie że Krytyka to NIE = hejt.
    Po dziecięcych meczach i turniejach przekazuje się uwagi dzieciom i nikt się nie obraża lecz chce być jeszcze lepszym .
    A większość Polskich sportowców z TV to profesjonaliści i dorośli ludzie...

  • Asdero stały bywalec
    @DomenPrevcFan

    Do rankingu wlicza się tylko skok z konkursu, pozostałe nie mają znaczenia.

  • DomenPrevcFan stały bywalec
    @Asdero

    Ciekawe, że Hoerl pomimo statystycznie najlepszego wiatru oddał trzy słabe skoki

  • Asdero stały bywalec
    Klasyfikacje największych szczęśliwców i pechowców wiatrowych - sezon 2025/26

    Klasyfikacje pokazują o ile mniej lub więcej punktów za wiatr otrzymał dany zawodnik w porównaniu do średnich punktów za wiatr przyznanych w seriach konkursowych (tzn. konkursy indywidualne, drużynowe, duety, mixty (w przypadku mixtów do średniej serii zliczam tylko punkty mężczyzn)), w których dany zawodnik został sklasyfikowany. Zawodnicy z lepszymi warunkami od średnich klasyfikowani są jako szczęśliwcy, a z gorszymi jako pechowcy.

    TOP10 szczęśliwców PŚ w 🇫🇮 Ruce:
    1. 🇦🇹 HOERL Jan -8,2
    2. 🇨🇭 DESCHWANDEN Gregor -7,8
    3. 🇫🇮 PALOSAARI Vilho -7,5
    4. 🇯🇵 NIKAIDO Ren -5,9
    5. 🇨🇦 BOYD-CLOWES Mackenzie -5,4
    6. 🇸🇮 LANISEK Anze -5,1
    7. 🇨🇳 SONG Qiwu -4,9
    8. 🇨🇭 TRUNZ Felix -4,5
    9. 🇳🇴 FORFANG Johann Andre -3,8
    10. 🇨🇭 AMMAN Simon -3,4

    TOP10 pechowców PŚ w 🇫🇮 Ruce:
    1. 🇵🇱 STOCH Kamil +6,4
    2. 🇯🇵 NAITO Tomofumi +5,6
    3. 🇯🇵 KOBAYASHI Sakutaro +5,6
    4. 🇺🇸 BELSHAW Erik +5,2
    5. 🇩🇪 WELLINGER Andreas +5,2
    6. 🇩🇪 PASCHKE Pius +4,7
    7. 🇳🇴 LINDVIK Marius +4,3
    8. 🇨🇭 KESSELI Juri +4,1
    9. 🇯🇵 NAKAMURA Naoki +3,5
    10. 🇺🇸 FRANTZ Tate +3,5

    Czołówka klasyfikacji generalnej szczęśliwców:
    1. 🇯🇵 KOBAYASHI Ryoyu -24,4
    2. 🇨🇭 TRUNZ Felix -19,7
    3. 🇩🇪 RAIMUND Philipp -17,9
    4. 🇸🇮 ZAJC Timi -16
    5. 🇨🇭 DESCHWANDEN Gregor -15,8
    6. 🇨🇦 BOYD-CLOWES Mackenzie -15,1
    7. 🇺🇸 BICKNER Kevin -11,9
    8. 🇸🇮 LANISEK Anze -9,9
    9.🇯🇵 NIKAIDO Ren -9,8
    10. 🇧🇬 ZOGRAFSKI Vladimir -9,3

    Czołówka klasyfikacji generalnej pechowców:
    1. 🇯🇵 NAITO Tomofumi +19,6
    2. 🇺🇸 URLAUB Andrew +17,2
    3. 🇩🇪 PASCHKE Pius +16,1
    4. 🇸🇰 KAPUSTIK Hektor +15,9
    5. 🇮🇹 BRESADOLA Giovanni +12,9
    6. 🇫🇷 CHERVET Jules +11
    7. 🇨🇳 LYU Yixin +10,9
    8. 🇨🇭 KESSELI Juri +10,7
    9. 🇺🇸 COLBY Jason +10,1
    10. 🇺🇦 KALINICHENKO Vitaliy +9,1

  • dervish profesor
    @Pavel

    "(Przygotowania) Oceniam bardzo pozytywnie. Już teraz nie możemy się doczekać rywalizacji. Chyba każdy czuje głód skoków i chęć sprawdzenia się z innymi. Uważam, że ostatnie dwa obozy w Wiśle i w Zakopanem były dla nas bardzo pozytywne, zrobiliśmy kilka kroków do przodu - mówił Maciej Maciusiak przed inauguracją Pucharu Świata."

    No i trener się doczekał a wraz z trenerem my. ;)
    P.S.
    Widząc gdzie oni teraz są, zastanawiam sie gdzie byli przed zrobieniem tych kilku kroków do przodu. W lesie?

  • neonek2000 bywalec
    @23haze

    Jak w Dsj ^^

  • dervish profesor

    Poprawność polityczna dotknęła i Samozwańczy Autorytet.
    Ofiarą poprawności padły skoki męskie a przede wszystkim epokowy debiut Kacpra Tomasiaka. Słowo daję, że byłem pewien, że tematem nr 1 będzie debiut Kacpra Tomasiaka i że jeżeli kiedyś historia tego talentu rozwinie się w pożądanym kierunku, to będzie można cytować ten felieton niczym fragmenty Biblii z relacją ze stajenki betlejemskiej.:)

    A tu, zamiast powyższego trzeba przebrnąć politpoprawny wstęp dotyczący skoków kobiecych. Zgoda jest tam sukces, ale to jak złoto na paraolimpiadzie przy finale na normalnych igrzyskach. Tomasiak zniknął gdzieś między "spodziewankami i niespodziewankami" przykryty "epokowym" osiągnięciem polskiej skakajki w loteryjnym konkursie ;)

    Moim zdaniem w dobrej gazecie, na honorowych szpaltach i w nagłówku powinien jednak być Tomasiak... bo taki debiut zdarzył się pierwszy raz w mających bardzo długą tradycję polskich skokach narciarskich które widziały już narodziny takich mistrzów jak Małysz czy Stoch. No ale jam nie SA, a tu ważny jest punkt widzenia autora co należy uszanować.
    "Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora,... itp"

    A poza tym drobnym szczegółem odnośnie rozłożenia akcentów to nie mam obiekcji co do zaprezentowanych tu tez i podsumowania.

  • Tomek88 profesor

    "Dalej jest już znacznie gorzej. Trenowany przez Michala Doležala Stoch i przygotowany do sezonu przez Wojciecha Topora Kacper Tomasiak to jedyne dwa świetliste punkty."

    Dobrze, że redaktor Hetnał o tym napisał, bo niektórzy dalej uparcie twierdzą, że Stoch i Tomasiak to efekty pracy Maciusiaka

  • 23haze doświadczony

    Początek sezonu zimowego kiepski, ale pierwszy felieton gicio. Cholerka, może o to chodzi, żeby zabawa była?

  • Xander1 profesor
    @TandeFan23

    Treningi też pomogły po fatalnym poczatku sezonu w 2012 roku. Wtedy Kruczkowi się udało pozbierać kadrę. A w następnych latach spokojny trening nic nie dawał. To tylko mydlenie oczu. Jak popelniło się błędy w przygotowaniach to na tych treningach nic sie nie zmieni. Choć zawsze słyszymy optymistyczne wieści z tych owych treningów że już skoczek wraca do formy. Po czym osiąga identyczne wyniki w konkursach a czasem skacze nawet gorzej...

    Jeszcze lubię te mityczne Ramsau, gdzie nasi odzyskują zawsze formę XD

  • navpirx początkujący

    Dla uzupełnienia muszę dodać, że Kaczor Donald oddał też skok otwierający Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Lillehammer w 1994 roku. W komiksie Dona Rosy oczywiście.

    Wolałbym, żeby nasi zawodnicy nie skakali na poziomie Kaczora Donalda, ale niestety w większości przypadków tak właśne jest. Jestem głęboko rozczarowany początkiem sezonu i faktem, że najlepiej prezentują się zawodnicy nieobjęci pieczą Maciusiaka. Ale to dopiero początek, więc wstrzymam się z dalszą krytyką do czasu kiedy zawalimy Turniej Czterech Skoczni.

  • Kwakuu weteran

    Maciej Maciusiak: "w Wiśle wykorzystamy kwotę krajową (10 zawodników) na oba konkursy"

    zrodlo: Chmielewski na X

  • TandeFan23 profesor
    @Xander1

    Te spokojne treningi w przeszlosci chyba cos daly tylko raz.Przed MS w Predazzo. Tylko problem w tym,ze w tym sezonie Malysz byl w dobrej formie.Nie wybitnej,bo w takiej byl dopiero na mistrzostwach i po nich,ale w dobrej. Caly czas czas krecil sie w scislej czolowce,stawal na podiach konkursow. Mityczne spokojne treningi to bylo tylko postawienie kropki nad i.
    A ci teraz mysla,ze jak wyniki sa fatalne to spokojny trening cos da. Nic nie da. Jak nie przepracowales dobrze lata i jesieni to zima tego nie nadrobisz.

  • neonek2000 bywalec
    @MarcinBB

    Niespodzianka się udała:)
    A co do felietonu to jakbym swoje myśli skokowe czytał:)

  • Tomek88 profesor
    @Pavel

    I jeszcze legendarne teksty zawodników/trenera

    "Chce więcej, świadomość błędów, praca, akceptuje rzeczywistość, potrzebny spokój..."


  • TandeFan23 profesor
    @acka

    Malysz nie podjął jeszcze ani jednej dobrej decyzji personalnej więc krytyka mu się należy.Trenerzy nieudani.Thurnbichler to wuefista,a na Maciusiaka to już w ogóle ręce opadają.
    A zawodnicy nie lepsi.Mistrz grilowania z dziura w gaciach Olus i wiecznie płaczący na warunki Kubacki. Nasze skoki od 2023 r to żenada.

  • Kazimierzz stały bywalec
    To na szare popołudnie trochę zjawiska ROGAWOLEJSZYN

    Zawody wygra Piotr Wąsek bo napewno nie Paweł ŻYŁA bo by to było zbyt proste ;]
    Ja jeździłem ostatnio rowerem w PONTONIE i z zapalniczki zrobiłem LaptoKa

  • acka profesor

    "Pozbieramy się na niedzielę" - zapowiedział trener. I jak zapowiedział, tak się stało. Na niedzielę są już pozbierani z nartami, butami, kaskami do pokrowców, jako, że rzut kołowy klamotowy odpala silniki wieczorem. A kombinezony Pertile z Hafelem osobiście, ostrożnie, jak najdroższą porcelanę, w procesji zataszczyli do FIS-owskiego szatniowozu.😜
    Sezon zgodnie z nową Polską Normą:
    etap 1 będzie dobrze. Czyli - na dzień dobry przesławne lanie w Skandynawii.
    etap 2 - co jak co, ale w Wiśle u siebie to już musimy się pozbierać i pokażemy - nasz ukryty potencjał wypracowany na siłce i żmudnych treningach z 30 belki przy 2 m/s pod narty.
    etap 3 - polski cud w Engelbergu.
    etap 4 - obowiązkowa familijna Wigilia a po niej delikatna rekreacja na TCS, bo się człowiek przy świątecznym stole z rodziną zasiedział... Ale w Zakopanem to już przed własną publicznością damy czadu!
    etap 5 - jakie loty, jakie Igrzyska? - przecież Zakopane, skoki u nas, było naszą imprezą docelową!
    etap 6 - gdy już się innym nie chce i nie mają sił - to my wtedy: Top 10 w Planicy i 1 miejsce w grillowaniu. Oraz 1 miejsce w obsobaczaniu (niepotrzebne, w zależności od potrzeb, skreślić): a. trenera, że nie rozumiemy, o co mu chodzi, b. obsobaczanie Małysza, że chce nam zmienić trenera, bo przecież z tym się świetnie rozumiemy - a nawet bez podiów też sezon był świetny. Gdyby tylko nie kazali pozwężać tych kombinezonów, nie zabierali ich, przez co człowiek musi skakać z dziurą albo rozwalonym suwakiem, bo gamonie uszkodzili w tej przechowalni - to by był sezon sezonów!

  • MarcinBB redaktor
    @Pavel

    Jakbyśmy czytali kryminały Mroza, nie? W kółko ta sama historia, zmieniają sie tylko nazwiska i dekoracje.

  • MarcinBB redaktor
    @Bernat__Sola

    A, skoro odwołali na dziś skoki, to postanowiłem zrobić niespodziankę ;-)

  • Mucha125 profesor
    @Pavel

    Jedna różnica jednak jest ale to przez juniora który wywalczył w końcu limit latem. Bo ta sztuka się nie udawała przez parę sezonów zeszłych

  • Xander1 profesor
    @Pavel

    Dokładanie tak. Od trzech latach jest identycznie to samo. Zapomniałeś jeszcze dodać o magicznym Engelbergu i o wysyłaniu zawodników na spokojne treningi (które nigdy nic nie dają). I tak cały sezon będziemy się kołować w tym bagienku.

  • Matrixun doświadczony

    Bardzo fajna część dotycząca naszych skoczkiń - o sabotowaniu ich wsparcia przez PZN -naście lat temu, o zacofaniu z tego wynikającym, o tym że jak było dobrze z Bachledą, to trzeba było przekonbinować (słuszne wspomnienie tu nazwiska Małysz!), a do tego wspomnienie sukcesów Rajdy i Karpiel. Sama prawda, której niektórzy wolą nie mówić. Dziękuję.

  • Bernat__Sola profesor

    OSA po południu, a nie o "godzinie bondowej"? Redaktorze Hetnał, co się stało...

  • Pavel profesor

    Ja się czuje jakbym od 3 lat oglądał jeden i ten sam sezon.

    1. Kwiecień/Maj - wybór kadr, zapowiedzi ciężkiej pracy itd.

    2. Czerwiec/Lipiec - Zapowiedzi walki w LGP o maksymalny limit w PŚ, IO czy co tam akurat jest istotne

    3. Sierpień/Wrzesień - Dzielna walka w LGP, jako takie wyniki i rywalizacja z randomami na których tle wypadamy nieźle

    4. Październik - Pierwszy cios w łeb po spotkaniu najlepszych w LGP, ale jeszcze tragedii nie ma

    5. Listopad Pierwsza połowa - Bajki o wynikach na zgrupowaniu, ten lepszy od tamtego, a ten jeszcze nierówny, a tu jeszcze wyskakuje zza winkla jakiś działacz z mniej lub bardziej sumiastym wąsem opowiadający o nieziemskiej formie i skokach pod HS dowolnego zawodnika

    6. Listopad druga połowa - Pierwsze treningi na PŚ i jak łbem w ścianę bo bajki konfrontują się z rzeczywistością i okazuje się, że do najlepszych brakuje 10metrów

    7. Trener zapowiada małe Kruczki do przodu i teraz czekamy, najpierw do Wisły bo będzie lepiej, później do TCS, następnie do Zakopca, a wreszcie do imprezy docelowej, a po imprezie dywagacje trener zostaje czy odchodzi

    8. Kończymy sezon i zaczynamy wyliczankę od nowa.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl