Atmosfera, krytyka i brak punktów. Zniszczoł zabrał głos

  • 2025-12-01 21:50

Aleksander Zniszczoł to jedyny z reprezentantów Polski, który w Lillehammer, Falun i Ruce nie zdobył choćby punktu do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2025/26. 31-letni skoczek z Wisły przed kamerą Skijumping.pl opowiedział o swoich problemach na skoczni. Odniósł się też do wzmożonej krytyki dotyczącej jego osoby w sieci.

– Nie tak to sobie wyobrażałem. Muszę przyjąć tę sytuację. Wiem, że stać mnie na punkty. W Ruce skakałem najlepiej, patrząc na wszystkie konkursy od Lillehammer. Wrócił luz. Nie skakałem za wszelką cenę. Złapałem rytm i skoki zaczęły oddawać, a warunki były, jakie były. Próbowałem dawać z siebie wszystko na każdym obiekcie i to był ciężki start. Od samego początku musiałem coś korygować, nie było automatyzmu. Co skok, bądź z dnia na dzień, musiałem coś zmieniać. Potem wchodziłem na skocznię, miałem jeden skok próbny czy od razu kwalifikacje i zawody. Trudno było sprawić, żeby to poszło do przodu. Doszliśmy do Ruki, gdzie załapałem to i skoki zaczęły lepiej wyglądać. Moim zdaniem trochę brakuje szczęścia. W Falun i Ruce zająłem 31. miejsce, tracąc kolejno 0,2 oraz 0,1 pkt. Nie da się być bliżej czołowej „30”. Nie jeżdżę po to, żeby nie zdobywać punktów. Muszę to przyznać, to trudna inauguracja sezonu – usłyszeliśmy od Aleksandra Zniszczoła na temat zimowego falstartu.

– To sportowa porażka. Co zawiodło? Zawiodły skoki. Nie skakałem dobrze. Skakałem ze zbyt dużą liczbą błędów, a poziom w Pucharze Świata jest teraz wysoki. Wszyscy to widzimy. Najlepsza „30” zamyka się w niewielkiej różnicy punktowej. Trzeba walczyć o każdy metr – dodaje.

Sympatycy skoków narciarskich w Polsce za pośrednictwem mediów społecznościowych wzięli pod lupę nie tylko poczynania sportowe Zniszczoła, ale i wracają do wypowiedzi wiślanina z końca ubiegłego sezonu. Mowa o wystąpieniu w studio TVN w Planicy, gdzie Zniszczoł w nieprzychylnych słowach zamknął współpracę z Thomasem Thurnbichlerem.

– Odpuściłem sobie śledzenie sieci. Dochodzą mnie słuchy, jaka jest otoczka wobec mojej osoby. Nie akceptuję, że takie coś ma miejsce. To nie jest dla mnie dobre. Czy powiedziałbym to samo? Może ubrałbym to w troszkę inne słowa. Wracając do domu, kiedy zrobiła się burza, obejrzałem i słuchałem tego nagrania wielokrotnie. Uważałem, że nie powiedziałem nic innego, co było powiedziane wcześniej przez Adama Małysza, Thomasa Thurnbichlera czy inne osoby. Nie powiedziałem niczego innego, a opinia publiczna oparła się o mnie. Dało mi to popalić. Nie jest to miłe – przyznaje zawodnik, który przy okazji współpracy z Austriakiem dwukrotnie wskoczył na podium Pucharu Świata.

– Czuję, że ciągnie się to od Planicy. Czegokolwiek bym nie powiedział, to i tak jest źle. Starałem się wyciszyć ten temat, ale niektóre osoby mi na to nie pozwalały. Od razu po wybuchu afery napisałem do Thomasa, że nie chciałem powiedzieć niczego złego. Bądźmy ludźmi, szanujmy się. Nie była to łatwa sytuacja i wiem, że ciągnie się to za mną do teraz. Co na to poradzę? Aktualnie chyba nic... Zamierzam się trzymać kibiców, którzy mnie wspierają – podkreśla.

Pod koniec poprzedniego sezonu Zniszczoł wielokrotnie zwracał też uwagę na szwankującą atmosferę w zespole dowodzonym przez Thurnbichlera.

– Dobra atmosfera jest ważnym czynnikiem w skokach narciarskich. Teraz podróżowaliśmy razem bardzo długo. Bez niej jeden kląłby na drugiego i nie wspierałby innych w trudnych momentach, które przeżywamy teraz. W sobotę punktował tylko jeden zawodnik. Jeszcze przed Planicą o atmosferze w grupie mówili Adam czy Thomas. Ja też powiedziałem o atmosferze, że jest ważnym elementem – uważa Zniszczoł, wspominając marcowe aktywności medialne. 

W minioną sobotę na sport.tvp.pl ukazała się rozmowa Michała Chmielewskiego ze Zniszczołem. Na jej koniec wiślanin miał zaprosić swoich krytyków na skocznię. Co dokładnie miał na myśli, wypowiadając takie zdanie?

– To było pytanie, które mnie zaskoczyło. Po prostu chciałem zakończyć rozmowę. Jesteśmy na zawodach. Zapraszam na skocznię, przyjdźcie, pooglądajcie, oceńcie warunki, kupcie bilety na zawody. Nie cała, ale opinia publiczna jest ukierunkowana krytycznie do mnie. W takiej sytuacji zaproszenie na skocznię będzie inaczej odebrane... Po prostu tego nie rozumiem – rozkłada ręce Zniszczoł.

Dla skoczka z Beskidów od lat ważnym punktem przygotowań do występów na skoczniach jest praca nad sferą mentalną.

– Cały czas jestem pod opieką psychologa i radzę sobie. Może siedzi to z tyłu głowy, ale... nie wiem, co odpowiedzieć – podsumowuje swoje położenie w oczach wielu obserwatorów skoków narciarskich.

Korespondencja z Ruki, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8566) komentarze: (79)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Paweł39 weteran
    @Man_of_the_Day

    2 lata temu chyba był tutaj jeszcze "plakat" Wagraf Teamu z Kotem na pierwszym planie i hasło "Wspieramy polskie talenty"

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    @Karpp

    Kto dziś pamięta, że Kubacki, Kotowie, Miętusowie i Zapotoczny byli kiedyś członkami osławionego "Wagraf Team"? :) Piszę "osławionego", bo wydawało się, że zrzesza on skoczków, którzy nie są w stanie sprostać nawet niezbyt wygórowanym oczekiwaniom kibiców. Dość powiedzieć, że w momencie zakładania tego zespołu jedynymi zawodnikami z punktami Pucharu Świata byli bracia Miętusowie. Kto by wtedy pomyślał, że Maciej Kot na jeden sezon stanie się czołowym skoczkiem PŚ, a Dawid zostanie trzecim - po Małyszu i Stochu - wielkim mistrzem polskich skoków i przedstawicielem szerokiego grona najwybitniejszych przedstawicieli tej dyscypliny sportu w historii?

  • Adam90 profesor

    Aleksandrze Małysz tez powinien was od czasu do czasu skrytykować jak nie idzie...w sieci zawsze łatwiej niestety

  • alecko stały bywalec
    @SzeskaFanStocha

    Podziwiam twoją wiarę Fanie Wielkiego Mistrza Kamila Stocha :)

  • SzeskaFanStocha doświadczony
    @alecko

    Skoro jest znim aż tak źle na progu a i tak ociera się o awans to wystarczy drobna poprawa by zaczął skakać na top 15. W końcu gdy jesteśmy w czymś bardzo słabi nawet niewielkie poprawki robią dużą różnicę.

  • SzeskaFanStocha doświadczony
    @alecko

    To, że już raz się tak zdarzyło nie sprawia, że teraz jest to mniej prawdopodobne. Matematyczne szanse na taką sytuację są dokładnie takie same jak cztery lata temu. Więc skoro wtedy się udało to trzeba taką ewentualność rozważyć.

  • majkiel weteran
    @alecko

    A to wiem, że drugi raz Dawid raczej takiej niespodzianki nie sprawi. Ale jeśli nie Dawid, to może Piotr czy Paweł, albo ktoś inny kto skorzysta z czwartej miejscówki. Dlatego warto mieć to czwarte miejsce.

  • Vitamin bywalec

    Nie żeby mi było jakoś szczególnie szkoda Olka w kontekście tej całej sytuacji, ale po prostu przykro się patrzy na to, jak on bezrefleksyjnie brnie dalej w tą ślepą uliczkę.

  • dervish profesor
    @Karbit

    Zostać milionerem w Rosji jest nieporównywalnie łatwiej niż w USA. ;)

  • Karbit bywalec
    @dervish

    może i populizm, jednak dla mnie osiągnięcia kadry kobiet, która ma znacznie mniej doświadczenia oraz jest zapóźniona w każdym aspekcie względem kadry męskiej to jednak jest to jakiś wyczyn, aby zebrać więcej punktów niż lepiej opłacana, dysponująca pełnym zapleczem, doświadczona kadra męska ;) Nawet jeśli kobiecy PŚ ma poziom PŚ męskiego z przed 30 lat.

  • dervish profesor
    @Karbit

    Te porównania skoków żeńskich z męskimi trąca populizmem na kilometr. Przeliczać punkty żeńskiego PŚ na męski w stosunku 1:1 to jak zrobić to samo z kursem rubla i USD. ;)

  • Karbit bywalec
    @RubenBlanco

    Napisałeś tak dużo, żeby nic konkretnego nie napisać. Zauważyłeś, że nikt nie wylewa hejtu na Piotrka, czy Pawła? Zauważyłeś, że krytyka dotyczy tylko Olka i czasem Dawida? Może ma to związek z ich burackim, prostackim zachowaniem niegodnym reprezentanta Polski? Gdyby obronił się teraz wynikami, to bym powiedział - ok, zerwało mu połączenie język-mózg, emocje, złość, wiadomo, ale finał finałów miał rację, zmiana trenera uwolniła potencjał kadry.

    Mamy sytuację wręcz odwrotną, a żeby było śmieszniej - Ania Twardosz ma więcej pkt w PŚ niż cała kadra Macieja Maciusiaka (Kamil trenuje z Dodo, a Kacper z Wojtkiem Toporem).

  • dejw profesor
    @RubenBlanco

    No to w kontekście tego, jak to górnolotnie określiłeś "plucia jadem" na Zniszczoła, to jesteś wśród jakichś 5% wypowiadających się: Jak się czujesz, jako ten wybraniec, przewodnik grupy tych niesfrustrowanych, żyjących pełnią życia szczęśliwy, wyrozumiały, osiągający same sukcesy człowiek? Pytam jako ten frustrat, przegryw, miernota i atencjusz, bo wedle twojego przypasowania trzeba wybrać jedną, lub drugą opcję i nie ma nic pomiędzy, a że Zniszczoła nie trawię i szydzę z jego ostatnich wypowiedzi, to muszę być w tej grupie znacznie liczniejszej.

  • Karpp profesor
    @majkiel

    W Ruce znowu mogą być loterie i ta kombinacja o której piszesz zupełnie się nie opłaci.
    Poza tym nie wiem kogo masz na myśli ale np. Tomasiak w takiej dyspozycji nie naciskany przez nikogo jest właściwie pewniakiem do przejechania całego Pś (z wyjątkiem MŚJ). I przede wszystkim on w przeciwieństwie do naszych dziadków (oddychającymi rękawami) wytrzymał cały maraton skandynawski to da radę i na TCS i w całym sezonie, młodsi Schlieri i Morgi dawali.
    Natomiast Olo jak znowu będzie pod narty, dodatkowo wysoka belka tam w Ruce, kto wie jak to się skończy, niech on jedzie.

  • rybolow1 profesor

    Dolał oliwy do ognia

  • Karpp profesor
    @alecko

    Też znam ten skład. Ktoś inny tam mnie zdziwi. Ale nie rozumiem tej polityki PZNu. To skoro jest znany można go już upublicznić w socialach. Tak jak rok temu w poniedziałek

  • alecko stały bywalec
    @majkiel

    Przyznaję ci rację. Wtedy skakał jeszcze gorzej niż obecnie. Ale wiesz jak jest. "Nic dwa razy się nie zdarza" i taki drugi konkurs na 99,99 proc. się nie powtórzy.

  • alecko stały bywalec
    @Karpp

    Biegun powiedział w niedzielę w studiu Eurosportu, że decyzja już zapadła po treningach w Lillehammer. On wie kto pojedzie, ale nie może tego upublicznić. Dlatego to jest tylko wydania komunikatu. W PZN na pewno wszyscy wiedzą kto będzie w krajówce. Myślę , że na 99 proc. będą to: 1. Kot, 2. Joniak, 3. Wolny, 4. Niżnik. I to w takiej właśnie kolejności.

  • majkiel weteran
    @alecko

    Na poprzednią olimpiadę Dawid też jechał zająć odległe miejsce, na początku lutego 2022 miał na koncie całe 63 punkty, a tymczasem sprawił nam miłą niespodziankę i uratował honor naszej reprezentacji.
    Także czasem to dodatkowe miejsce może się opłacić. Zwłaszcza, że patrząc tak realnie, to obecnie mamy dwóch którzy coś mogą pokazać i 2-3 skaczących mocno w kratkę.
    Pożyjemy zobaczymy, teraz czekam na Wisłę, bezpośrednie starcie większej liczby polskich skoczków do tego na naszym obiekcie.

  • alecko stały bywalec
    @SzeskaFanStocha

    Życzę muz całego serca, aby tak się stało. Tylko, że mamy inne czasy. Przecież zmienił się sposób mierzenia kombinezonów i już Olek nie skacze w worku na wysokości tyłka i ud, tylko ma jak każdy skoczek kombinezon mocno przylegający do ciała. A wiadomo, że Olek na progu jest naszym najsłabszym skoczkiem, a swoje dalekie skoki wypracowywał w locie, gdzie radzi sobie znakomicie. Teraz przy obecnych ciasnych kombinezonach, w locie za wiele nie nadrobi i będzie mu po prostu ciężko. Oby zrobił w Wiśle TOP 15-20. Naprawdę szczerze mu tego życzę, ale nie wierzę w to.

  • Karpp profesor

    Sprawdziłem, rok temu skład na Wisłę był już w poniedziałek. Czyli pewnie należy się spodziewać dzisiaj albo najpóźniej jutro.
    I teraz sobie uświadomiłem, że to będzie debiut Joniaka w Pś, (bo Niznik już skakał) a taki pewniak już od jakiegoś czasu się wydaje ;)

  • majkiel weteran
    @alecko

    Na pewno trzeba do tego konkursu PK podejść taktycznie.
    Lepiej odpuścić jedno Klingenthal i mieć wjazd na Turniej Czterech Skoczni niż stracić miejsce na ten prestiżowy turniej. Dodatkowo ten, kto pojedzie na to dodatkowe miejsce może być wyłonione w bezpośrednim starciu w Ruce.

  • Karpp profesor
    @majkiel

    Czyli była ciągłość. Schmitt miał właściwie odkąd pamietam czyli całe życie 😅, skończył karierę i Wellinger przejął. A teraz nie ma nikt ;)

  • majkiel weteran
    @Karpp

    Ze skoczków z kaskiem Milka kojarzę Martina Schmitta i chyba Wellinger przez jakiś czas miał taki kask. Milka też sponsorowała polskie skoki w kampanii Sercem z Naszymi".

  • Karpp profesor

    Ktoś tu pisał, że firma, którą ma Kubacki na kasku sponsoruje tylko wielkich mistrzów. Z tego co kojarzę ma ją od sezonu 13/14 czyli podpisał kontrakt po tym brązowym medalu na MŚ w drużynie. Ale przecież indywidualnie wielkich osiągnięć wtedy jeszcze nie miał. A dwa kolejne sezony były fatalne a firma z nim została.

    Co ciekawe np. Milka chyba całkowicie wycofała się ze sponsoringu indywidualnego w zimowych dyscyplinach. Bo kiedyś zawsze miał ją jakiś skoczek, albo ktoś w narciarstwie alpejskim, a teraz nie widzę nikogo.

  • Karpp profesor
    @Janusz11

    Jedynym źródłem info jest ten program w KS, gdzie na pytanie prowadzącego czy wy dalej zamierzacie skakać odpowiadają- jak najbardziej, dodatkowo dodali wypowiedź Piotrka, który cały czas mówi, że po 40tce też będzie skakał „bo co innego będę robił”.
    Dla mnie logiczne jest, że jeśli zostaną na 2 lata to dociągną siłą rzeczy do kolejnych igrzysk. Poza tym oni cały czas skaczą na poziomie naszych top 6-7 czyli spokojnie kwalifikują się do składu na Pś.
    Gdyby spadli do poziomu Juroszka czy Stękały to pewnie nad końcem kariery by się zastanowili.

  • Janusz11 doświadczony

    Z innej beczki: wyniki Norges Cup z Lillehammer (HS140):
    29.11
    1. Bjoertomt
    2. Pedersen
    3. Fjeld
    4. Villumstad
    5. Heggli
    6. Stroem

    30.11
    1. Bjoertomt
    1. Strand
    3. Pedersen
    4. Ingebrigtsvoll
    5. Gran
    6. Villumstad

    Startowali też Austriacy, m.in. Woergotter i Humml, ale wypadli słabo, miejsca w drugiej dziesiątce, pierwszego dnia w pierwszej serii zdecydowanie najdalej skoczył Langmo, ale upadł i nie wystartował już w drugiej, ani drugiego dnia, oby to nie było nic poważnego. Na przestrzeni dwóch dni najlepiej z norweskiego zaplecza wypadli Pal Hakon Bjoertomt i Robin Pedersen, jak widać.

  • SzeskaFanStocha doświadczony
    @alecko

    Niby czemu nie miałby solidnie punktować? W 2023/2024 też zaczął od falstartu i cofnięcia do PK a jakoś zaliczył sezon życia z dwona podiami. Czemu w tym roku miałoby się to nie udać?

  • Adam90 profesor
    @Karpp

    Nie rozumiem. Nawet jak nie ma kandydatów to powinni dać szansę młodym skoczkom. Jak krótko maja skakać zeby mlody mógł skoczyć do składu.

  • Janusz11 doświadczony
    @Karpp

    Jakieś źródło tych rewelacji, że "zamierzają przejść co najmniej jeszcze jeden cykl olimpijski?" Wiem, że mówili, że po tym sezonie jeszcze karier kończyć nie zamierzają, ale nie widziałem z ich strony komentarzy, że zamierzają torturować kibiców swoją obecnością aż do 2030, jeśli nie dłużej. Osobiście liczę na to, że co najmniej dwóch odpuści już po sezonie 2026/2027 i mistrzostwach świata, jednego emeryta można jeszcze przeboleć, ale nie trzech (tym bardziej, że od około 2027 roku będzie można już do tego grona zaliczyć Zniszczoła).

    Jeśli oni serio zamierzają w komplecie skakać po czterdziestce, to ładną ekipę sobie wychowaliśmy jako kibice tym głaskaniem i "nie, nie każ im kończyć karier, to jest hejt", jakieś kończenie kariery w miarę dobrym stylu już nic nie znaczy.

  • Karpp profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    Kot, Kubacki i Żyła jak piszesz zamierzają przejść conajmniej jeszcze jeden cykl olimpijski. Obecnie nie widać kandydatów (biorąc pod uwagę, że zrobi się miejsce po Stochu), którzy mogliby ich zluzować. Poza tym skacząc nawet na granicy Pś i PK to dla nich dalej okazja na tzw. „lepsze jutro”. I tego się trzymają.

  • Pavel profesor
    @Takanashi63

    Totek i tak będzie wspierał i tak bez różnicy czy Żyła będzie startował czy nie, to spółka skarbu państwa, monopolista loteryjny, który ma za zadanie rzucać kasę do ministerstwa. Ty serio uważasz, że lotek musi się reklamować na kasku Żyly, aby zwiększyć swoją popularność w Polsce, albo Orlen na strojach? Nawet urocza jest ta naiwność ;)

  • Takanashi63 bywalec
    @Pavel

    Tak? To obejrzyj sobie stronę i zobacz, kto jest jej partnerem. To spójrz czasem na niektóre skocznie, gdzie masz Mannera. Lotto – loteria organizowana przez Totalizator Sportowy. Totalizator sportowy - "Totalizator Sportowy od lat jest mecenasem najważniejszych wydarzeń sportowych w kraju – od piłki nożnej i siatkówki, przez lekkoatletykę, po sporty zimowe. Środki te, za pośrednictwem Ministerstwa Sportu i Turystyki, są redystrybuowane do beneficjentów rzeczywistych, czyli m.in. oficjalnych związków sportowych i innych podmiotów realizujących cele związane z rozwojem infrastruktury oraz szkoleniem sportowym.". Te firmy są związane z szerszym zakresem niż tylko i wyłącznie sami skoczkowie. Mają duży wpływ na same skoki narciarskie czy to wewnątrz czy na zewnątrz. Co do sponsorów związku, dobrze że to powiedziałeś. Masz rację, oni też mają wpływ i pewne rzeczy wymuszają. Kamil i Piotrek zachowają wartość medialną bardzo długo. Co do trenera się zgadzam, nie ma odpału, ale już ze Związkiem bym się zastanowił i to mocno.

  • alecko stały bywalec

    W ogóle po Wiśle mamy PŚ w Klingenthal i COC w Ruce. Będzie to jedyny konkurs COC w periodzie i zadecyduje o dodatkowych miejscówkach na TCS. Myślę, że spokojnie na COC do Ruki można wysłać takiego Kota, Zniszczoła, Żyłę. Niech powalczą o miejsce dla siebie na PŚ. A do Klingenthal można wysłać kogoś z młodych Joniaka, Niżnika czy Amilkiewicza.

  • Mixolo weteran
    @Takanashi63

    Zastanawiam się, jak długo Dawid będzie jeszcze miał sponsora, bo to firma wspierająca wybitnych skoczków, a Dawid ostatnio skacze wręcz tragicznie.

  • alecko stały bywalec

    Mam nadzieję, że krajówka w Wiśle zapunktuje i że na kolejny PŚ trener dokona 1-2 zmian w składzie. Nie ma się już co łudzić. Olek nie będzie punktował na poziomie pierwszej 15 i nie zdobędzie 4. miejsca na IO. Zresztą po co nam to 4. miejsce, żeby Kubacki zajął 25 miejsce na normalnej skoczni. Jakie ma to znaczenie....

  • Pavel profesor
    @Takanashi63

    Związek ani trener nie ma odpału od indywidualnych sponsorów zawodników więc argument z dvpy. Oczywiście sponsorzy związku mogą chcieć się promować z ekipa dziadków, ale z sezonu na sezon ich wartość medialna leci na łeb.

  • Takanashi63 bywalec
    @Pavel

    Tych dziadków każdy powoła, bo: Atlas, Manner i Lotto, dziękuję.

  • RubenBlanco stały bywalec

    Jad na Zniszczoła, na innych skoczków, ale także np. na piłkarzy, lekkoatletów, wylewają tylko sfrustrowani nieudacznicy, którzy na skutek swoich braków, niedoskonałości i błędów, niczego w życiu nie osiągnęli i nie osiągną. Nie mają własnego życia, pasji, zainteresowań i każda wypowiedź sportowca bądź słaby wynik jest okazją dla takiej miernoty, by "zabłysnąć".

  • Takanashi63 bywalec

    No i skończyła się pozytywna Takanashi63... Zniszczoł ma tak potężny dar do irytowania mnie jako widza skoków, że nie jestem w stanie wytrzymać w spokoju. Naprawdę, czy ten człowiek jest tak mało inteligentny, że nie wie po kilku obejrzeniach nagrania, o co ludzie się go czepiają? Tak ciężko ruszyć zwojami w mózgu, żeby zrozumieć, że jak nagle w Planicy się zaczęło skakać i później mówi się, że się pracowało na 70%, to ludzie momentalnie pomyślą sobie, że sabotowałeś trenera? Czy tak trudno pojąć, że jak wjeżdża się na trenera, z którym robi się najlepsze sezony w życiu, to ludzie uznają cię za niewdzięcznika? Czy tak trudno jest dojść do wniosku, że jeśli wysunie się tak agresywne tezy w stosunku do byłego szkoleniowca, to ryzykuje się, że w przypadku słabych wyników wyjdzie się po prostu na idiotę i ludzie stwierdzą, że nie miałeś racji? Już na koniec, czy naprawdę taką wiedzą tajemną jest, że w przypadku, gdy trener ma takiego Pawła Wąska, który wam odskakuje, to raczej w przypadku zwolnienia lepiej byłoby zastosować w tamtym momencie zwykłą kurtuazję, jak to zrobił na przykład Kamil Stoch, który bardziej ucierpiał w tamtym sezonie i mieć najzwyczajniej w świecie spokój? Szczególnie że Olek w oczach ludzi uchodził za człowieka, który rozkwitł właśnie za Thomasa. Panowie ze Skijumping, macie go często obok, jako fachowcy od rozmowy, weźcie mu doradźcie, żeby powiedział coś sensownego, naprawdę. Już mi się go trochę szkoda robi, bo tak naprawdę to nie wiem, czy jest bucem czy jest tak mało inteligentny...

  • Pavel profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    Liczę na naturalną selekcję. Kot już jest piątym kołem u wozu od lat ciułającym lub nie kilka punktów i dla własnego dobra powinien postawić na inną aktywność zawodową. Żyła powoli idzie jego drogą i zjeżdża do bazy, kwestia czasu jest aż przestanie łapać się do składu. Natomiast Kubacki zalicza trzeci identyczny sezon i mam wątpliwości czy będzie chciało mu się dalej bawić, pytanie ile mu zostało jeszcze umowy ze sponsorem.

  • Filigranowy_japonczyk profesor
    @Pavel

    "Ogólnie mam nadzieję, że po sezonie i ładnym pożegnaniu zakończymy erę 35+."
    Wątpię. Kubacki i Kot w wywiadzie w Kanale Sportowym pytani co dalej z ich karierami odpowiedzieli, że chcą skakać dalej. Żyła też coś gadał jakiś czas temu, że chce skakać jeszcze kilka lat. Także poza Stochem reszta weteranów prawdopodobnie zostanie.

    A co do TT to jak najbardziej się zgadzam. Dostał rok temu drugą szansę i ją zmarnował.

  • alo profesor

    Jak to się mówi krowa która dużo muczy mało mleka daje. Polskim skokom Zniszczoł dał mało mleka a muczy jakby był jakimś gigantem skoków i wielce niezadowolony był po tamtym sezonie że TT taki zły i niedobry. Mógł wpierw pomyśleć trochę nad tym czy wypada aż taki wydźwięk robić czy nie wypada. Jeszcze Kubackiemu się nie dziwię bo osiągnięcia ma i jakiś tam autorytet ale Zniszczoł na tle innych to przeciętniak i tyle. Taka płachta na wiatr albo poleci albo nie poleci, z wiaterkiem pod narty jedynie. I to zależy czy w treningu czy w ocenianej bo psychika i mental też nie jest pierwszej klasy. Zniszczoł strzelił sobie w stopę i tyle a teraz się niech nie dziwi że dzięki słabym wynikom tylko się pogrąża

  • andbal profesor
    Do redaktora

    Zrobienie wywiadu to jedno. Ale należało zastanowić się czy go umieszczać. Wszak ten wywiad powinien być wrzucony do prywatnego archiwum a nie zamieszczenie go na sj. To redaktor nie wiedział, że doleje jeszcze oliwy do ognia i poleje się jeszcze większy hejt.
    PS. Czy nie lepiej byłoby zrobić wywiadu z trenerem Toporem o kulisach wyjazdu do Lille, o trudnościach tam w realizacji treningów, o przygotowaniu zawodników i wyborze do krajówki na Wisłę?

  • Kornuty stały bywalec

    Nie powinien wystąpić w Wiśle. Nie zasłużył. Jak ma mentalny problem do psychologa nie na skocznię. Jak Maciusiak go powoła niech poda się do dymisji. Miał wybrać najlepszych. Mam nadzieję że nie zrobi z gęby cholewy. Na Olimpiadę trzech najlepszych. Klimek Murańka padł ofiarą Waszych ówczesnych oszołomów. Nie popełniajcie tego samego błędu.

  • Pavel profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    Tam ogólnie była toksyczna atmosfera, choćby niedopuszczanie DoDo do wieży trenerskiej, słusznie czy nie, nie oceniam. Mimo wszystko TuTu miał wszystko w swoich rękach, 3 lata pracy, starczyło sobie wychować jakiś Pilchów czy Habdasów na poziom top 25 generalki co ze wsparciem Wąska dałoby mocny mandat Austriakowi i eliminowało emerytów. Miałby swoich żołnierzy, bo nie wątpię, że emeryci są toksyczni na równi z TuTu, którzy zdjęliby mu z barków konieczność ich obwożenia. Zrobił kompletni nic z kimkolwiek młodszym niż 25 lat, postawił na dziadków, skłócił się z nimi i na koniec przegrał.

    Ogólnie mam nadzieję, że po sezonie i ładnym pożegnaniu zakończymy erę 35+.

  • Kolos profesor
    @equest

    Czyli i tak za Thurnbichlera w drugim sezonie zaliczył regres. Po za tym nawet w najlepszym sezonie Olka (23/24) nie była to zasługa Thurnbichlera. Zaczynał ten sezon dużo gorzej niż teraz....

  • Baks bywalec

    Osobiście nie popieram tego zmasowanego hejtu - bo momentami naprawdę zakracza to już o hejt, szczególnie na Twitterze - wobec Zniszczoła, ale nie ukrywam, że jest to obecnie jedyny polski skoczek, któremu od pewnego czasu nie potrafię z czystym sumieniem kibicować ani nie cieszą mnie zbytnio jego udane skoki. I to nawet nie dlatego, że ostatnio praktycznie takich nie oddaje. Po prostu Zniszczoł stał mi się kompletnie obojętny, coś jak pierwszy lepszy Włoch czy inny Amerykanin. I nawet temu nieszczęsnemu Kubackiemu moje kibicowskie serce dosyć szybko - a może wręcz za szybko - wybaczyło ten żenujący spektakl przed kamerą w Planicy, ale do Zniszczoła nadal czuję jakąś taką obojętność, może nawet momentami niechęć.

    A skoro - jak widać - takich jak ja jest więcej, to z całym szacunkiem ale wydaje mi się, że problem nie tkwi tutaj w nas, "zawistnych" kibicach, tylko w samym zainteresowanym. I jest to coś nad czym Aleksander powinien się poważnie zastanowić i wyciągnąć z tego życiową lekcję na przyszłość.

  • dejw profesor

    Półskoczek, półmem. Połgłówek.

    Dla dobra wszystkich, od samego Zniszczenki, przez dziennikarzy, po kibiców - najlepiej niech on po prostu zamilknie. On nic nie rozumie i nie wygląda na to, by miał zrozumieć.

  • Arturion profesor
    @Gerwazy

    On ci tego nie napisze, bo mu nie przejdzie przez klawiaturę. ;-D
    Podejrzewam, że chodzi o Buliszczoł... Choć to raczej wulgarne nie jest.

  • Gerwazy weteran
    @dervish

    Co do P.S. Można wiedzieć o jakie określenie chodzi, to chamskie? Chyba się z nim nie spotkałem

  • Dama_Karmelowa profesor

    O ludzie... on naprawdę nie rozumie o co wszystkim chodzi i że w sumie to sam jest sobie winien. Chyba, że rozumie tylko rżnie głupa.
    Mój pradziadek zwykł mawiać- mało mów, dużo widz, najwięcej rób. Zostawię tę myśl tutaj bez zbędnego pieprzenia, bo wyczerpuje temat.

  • Arturion profesor
    @Kazimierzz

    Na razie to są bardziej mickiewiczowskie "Dziady". Ale wierzę w chłopaków i w MM też. Niech w Wiśle podtrzymają moją wiarę. Liczę na najlepsze konkursy w sezonie, a im dalej w sezon, tym większe. Z kumulacją na IO. :-)
    A Olek niech wywalczy to czwarte miejsce dla nas - stać go, jak pokaże wysokie loty.

  • Helmutek bywalec
    Cierpenia Mlodego Zniszczenki

    Olek Zniszczenko — skoczek, którego kibice uwielbiają… memowac. Znany z tego, że trenuje na 70%, bo „resztę zużywa na życie prywatne”, stał się memem jeszcze zanim zdążył zostać nadzieją jakiegokolwiek sezonu.

    Na jego barki spadala też współpraca ze znienawidzonym trenerem z Austrii. Gość z góry uznał, że polski jest nie do opanowania, więc nawet nie spróbował się go nauczyć — niech Olek mówi po angielsku, skoro „jest młody i elastyczny”. Efekt? Zniszczenko plątał czasy, słowa i znaczenia, a trener i tak udawał, że nic nie rozumie, żeby tylko móc rzucać mu kolejne kłody pod nogi.

    Najgorsze przyszło później: podczas jednego z treningów, Austriak postanowił „zmotywować” Olka po swojemu i zrobił mu małą, strategiczną dziurę w kombinezonie — niby nic wielkiego, ale akurat tam, gdzie aerodynamika prosiła o święty spokój. Gdy Olek poleciał jak cegła, trener tylko wzruszył ramionami i zanotował coś w swoim zeszycie pełnym złośliwości.

    Opowiadanie pokazuje losy Zniszczenki — skoczka z sercem do atmosfery, ale pechem do ludzi. To satyra o sporcie, absurdzie i relacji, w której trener utrudnia, zawodnik próbuje, kibice marudzą, a skocznia patrzy na to wszystko z politowaniem.

    Wkrotce w ksiegarniach, na haslo "Zapraszam na skocznie" placisz tylko 70% ceny!!!

  • Kazimierzz stały bywalec

    Niech skaczą i zdobywają laury.. Niech zrobi się mocą mickiewiczowską "Niepewność" i sonety krymskie

  • Boateng stały bywalec

    Czas zacząć dobrze skakać i nikt się czepiać nie będzie.

  • INOFUN99 profesor

    Ło Matko, Olo to nie tylko stał się znowu buloklepem, ale też ponownie stał się analfabetą wywiadów, fatalnie się go słucha. Zniszczenko lepiej, żeby nigdy nie poszedł do kasyna, bo to się źle dla niego skończy. W marcu zagrał vabank, jak na razie, te zagranie się zupełnie nie broni. Przegrał PR, przegrywa kiepską formą. Prawdopodobnie IO może skreślić, a co za tym idzie, będzie najlepszym polskim skoczkiem w historii, który nie doświadczył IO. Szkoda, bo po sezonie 2023/2024 wydawało się, że Olo naprawdę się ustabilizował na dobrym poziomie i że może zrobić jeszcze karierę na miarę Macieja Kota. Obecnie największy, przegrany, polski zawodnik tego sezonu, a nadziei na lepsze jutro brak. Kolejny problem jest taki, że Olo nie zauważa, jak dużo stracił tą marcową wypowiedzią. Obecnie potrzebuje dwóch rzeczy, czyli brak wywiadów i powrotu do dobrego skakania, wówczas się obroni.

  • Cinu profesor
    @Pavel

    No każdy by miał w dvpie bo to by oznaczało, że ma racje, nagonka na niego jest ściśle powiązana z formą. Zapewne nieświadomie zagrał dźwignią, czyli albo wyjdę na bohatera który przyczynił się do zwolnienia trenera i teraz mam sezon życia + weterani skaczą dobrze, albo wyjdę na kompletnego pajaca.

    Frustracja kibiców z powodu słabych wyników? Powiem za siebie, że śmiałbym się ze Zniszczoła dokładnie tak samo gdyby reszta skakała dobrze, a może i bardziej.

  • Adick27 doświadczony

    Prawda jest taka, że aby wygłaszać takie wypowiedzi o jakie pokusił się Olek trzeba po pierwsze albo być mega kozakiem i udowodnić, w tym sezonie, że jest w stanie wejść na wyższy poziom albo mieć za sobą pokaźne osiągnięcia w zawodach jak chociażby Kamil. Olo nie ma ani tego ani tego. Trenerzy i związek natomiast uważają, że nie ma też mocy na progu i umiejętności dobrego wybicia przez co, żeby skakał dobrze potrzebne są wiatry pod narty :D

    Apoloniusz Tajner dziś wypowiedział się, właśnie w tej kwestii, Olkowi potrzebne są dobre warunki wtedy może sprawić niespodziankę:D Kiepsko trochę...

  • equest profesor
    @dervish

    "Planica to był chyba moment kulminacyjny — to tam Olek przegrał w oczach wielu (w tym i moich) wszystko"

    Osobiście tę sytuacje oceniam tak. Nie byliśmy w teamie TT, nie znamy realiów. Może Olek miał rację.

    Ale, jeżeli tak by było, to na dziś w generalce miałyby powiedzmy dziesiątą pozycję.

  • equest profesor
    @Pavel

    "Rację co do warsztatu mógł mieć ..."

    Nie chcę i nie będę brnął w ocenę warsztatu TT.
    Ale dzięki temu warsztatowi Aleksander zdobył :
    sezon 2023/2024 - 524 pkt.
    sezon 2024/2025 - 267 pkt.

    Zaznaczę, że nie byłem jakimś fanem TT.
    Raczej jestem fanem poszanowania argumentów i faktów.

  • Lataj profesor

    Ponadto małe różnice między top 10 a drugą dziesiątką i drugą dziesiątką a końcówką trzydziestki nie są usprawiedliwieniem tego, że się nie wchodzi do finału. Jakby bohater artykułu był kobietą, byłoby łatwiej o punkty z takimi różnicami do czołowej "30", ale nie ma przeproś. Poziom panów już jest wysoki. Gdy jest 31. miejsce, trzeba po prostu skakać o 1-1,5 m dalej, by wywalczyć spokojny awans. Ale celem sportowca powinny być jak najwyższe lokaty.

  • Filigranowy_japonczyk profesor
    @Pavel

    "Probierz tez miał rację odbierając opaskę Robercikowi, ale musiał sklepać Finlandię, dostał w cymbał i byl skończony."
    Można się zastanawiać co było gdyby TT powołał jednak Stocha na MŚ. Kto wie czy właśnie chęć odegrania się na Kamilu za to, że założył własny sztab nie zaważyła na tym, że wyleciał z roboty (sam Kubacki mówił o rzucaniu kłód pod nogi Stochowi).

  • dervish profesor

    Olo zbiera owoce tego co sam sobie zasiał.
    Skoczek jako człowiek stracił wiele w moich oczach już na samym początku, czyli po pierwszych jeszcze dosyć delikatnych oznakach buntu wobec TT. Przypominam, że zaczęło sie od zdawałoby się niewinnych, ale wygłaszanych publicznie sugestii, że jego zyciowa forma to nie jest zasługa TT tylko MM-a. U mnie juz wtedy zapaliła się czerwona lampka. Planica to był chyba moment kulminacyjny — to tam Olek przegrał w oczach wielu (w tym i moich) wszystko, przede wszystkim reputację. Pokłosie tamtej sytuacji ciagnie sie za nim do dziś. A Olo zamiast przy kazdej okazji pożar gasić ciągle dolewa oliwy do ognia. Red. Formela dał mu szansę by ostatecznie zamknąć temat. Skoczek kolejny raz nie skorzystał z okazji by wreszcie zdobyć gola na swoją korzyść w sytuacji gdy piłka kolejny raz była w jego posiadaniu. Zamiast tego strzelił sobie kolejnego samobója.

    P.S.
    Szanuję, osiągnięcia sportowe Ola i to, że przez jeden sezon był naszym najlepszym skoczkiem dlatego nigdy nie pozwolę sobie na użycie w stosunku do niego ostatnio modnej pogardliwej rusko-ukraińskiej wariacji jego nazwiska podobnie jak nigdy nie pozwoliłem sobie na użycie innej wariacji dosyć popularnej w kręgach hejterów, ale dla mnie po prostu chamskiej.

  • Lataj profesor

    Panie Macieju, przygotowałem dla Pana ściągawkę do wywiadów w razie sporo lepszych występów naszych niż we wcześniejszych zawodach:
    - Skoczkowie z zaplecza byli mniej zmęczeni niż przed rozpoczęciem ich zimowego sezonu.
    - Zadziałał efekt naszej skoczni.
    - Mieliśmy więcej czasu na odpoczynek, a efekty przyszły same.
    - Szczęście nam w końcu znów sprzyja.
    - Chłopakom bardzo zależało, by zwłaszcza u siebie dać z siebie wszystko.
    - Przyjazna atmosfera owocuje.
    - Jest lepiej, ale wciąż widzę rezerwy.
    - Jest lepiej, ale to nie jest jeszcze szczyt formy naszych. Ma przyjść dopiero na włoskie igrzyska.
    - Jest lepiej, bo zapowiedzi w końcu dały efekt. Będziemy nadal kontynuować progres, jaki wykonujemy.

    W razie kolejnego rozczarowania mam tylko jedną rzecz:
    - Przyjdzie nasz Engelberg/TCS/Zakopane/IO/MŚwL/niedziela w Planicy i w końcu chłopaki będą już skakali najlepiej, jak potrafią.

    Wątpię, że MM przed końcem sezonu będzie się chciał tak łatwo przyznawać do swojej indolencji i sytuacji, w których dał ciała.

  • Pavel profesor
    @equest

    Rację co do warsztatu mógł mieć, a słaba forma może wynikać z setki innych przyczyn, jedno nie wyklucza drugiego. Po prostu jak grasz all in musisz wybrać bo inaczej po tobie. Probierz tez miał rację odbierając opaskę Robercikowi, ale musiał sklepać Finlandię, dostał w cymbał i byl skończony.

  • waldemarsson weteran

    Niepotrzebnie aż tak mocno popłynął na koniec tamtego sezonu, tym bardziej mając z tamtym trenerem życiowe wyniki. A tę bolesną prawdę że przykładał się do swoich obowiązków o 30% mniej mógł powiedzieć tylko prezesowi Małyszowi i swoim sponsorom, a w mediach zachować jednak jakąś dyplomację.

  • equest profesor
    @Pavel

    Gdyby Aleksander skakał na Top10, to by oznaczało, że miał rację co to warsztatu trenerskiego TT.
    A przy takich wynikach, to każdy ma prawo do swojej opinii.

  • Xander1 profesor

    Trochę mi nawet żal Olka. Bo on to chyba nawet nie ogarnia co mówi. Sam podkreśla że słuchał tego co powiedział kilka razy. No cóż Olo od zawsze był kiepskim mówcą. Może lepiej siedziec cicho i nic nie mówić, niż rzucać takie bzdury. Szkoda ze nic się nie uczy na błędach i co rusz coś głupiego rzuci. Później niech sie nie dziwi ze w konsekwencji jest Zniszczenką.
    Niestety on stał się teraz niewolnikiem swoich słów. TT był fuj i ble a osiagnał z nim zyciowe wyniki, a teraz ma trenera marzeń i wyniki są tragiczne. No cóż tak chciał tam ma. Ale ten hejt co na niego spada to tez w dużej mierze frustracja za kolejny sezon bez wyników. A Olo stał sie typowym kozłem ofiarnym.

  • saliens_fan bywalec
    @Pavel

    Zgadzam się. Tyle że media nie pomagają. Najpierw artykuł o wypowiedziach MM który miał trochę uspokoić a wydźwięk miał : Tato, tato a oni mnie przezywają. Teraz artykuł... Najlepiej jak by Olek na jakiś czas mijał się z mediami z daleka.

  • Lataj profesor

    No dobra, jakby się znalazł specjalista od PR-u dla Zniszczoła, to mógłby w inne, mniej dosadne słowa ubrać to, co miał na myśli o współpracy z TT, czyli tym trenerem, z którym osiągnął trzy najlepsze w karierze sezony. To też mogłoby starczyć, by był mniej znienawidzony przez skokomaniaków. Ale najprościej byłoby przeprosić, że to nie miało zabrzmieć w taki sposób, zamiast bronić nadal swoich słów, argumentując, że inni mówili to samo, choć w sumie wypadli mniej dobitnie. Nie będę też bronił samego skoczka, choć uważam, że póki nie wypowiedział słów "zapraszam na skocznię", wystarczająco już oberwał wcześniej. Niemniej długo się nie zastanawiał, jak zripostować fanów skoków. Wypowiedź nie była do końca przemyślana, a pytanie w sumie nie powinno być zaskoczeniem, nawet jeśli nie czytał o "Zniszczence" czy "dobrej atmosferze" albo "30% mniejszym zaangażowaniu". Jednak od razu zrozumiałem słowa "zapraszam na skocznię" w taki sposób, że trzeba przyjść na trybuny i samemu zobaczyć, jak nasi skaczą. Oliwy do ognia również dolewały opiniotwórcze media, które podsuwały to, co kibice chcieli przeczytać na temat Zniszczoła.

  • saliens_fan bywalec
    @Filigranowy_japonczyk

    Kamilowi w poprzednim sezonie też po jednym zdaniu się "trochę" hejtu dostało. Tyle że odrobił lekcje:).

  • Pavel profesor

    Ogólnie ja dałbym chłopu spokój, cała jego wina to brak formy. Jakby teraz skakał na poziomie top 10 to każdy miałby w dvpie co tam powiedział o TuTusiu pół roku temu, nie on pierwszy i nie ostatni. Niestety dla niego zaczął marnie, a kibice obrali go za główny cel, aby wylać swoje frustracje związane z kolejnym już fatalnym startem.

  • Raptor202 profesor
    @neonek2000

    Kasai by się nie splugawił startem w zawodach dla emerytów i rencistów.

  • Mucha125 profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    Wąska wiadomo przecież że chodzi o sprzęt. A Żyła to już wiek swoje robi. Jedynie byle by mu się chciało skakać. Jak nie to powinien pauzować(że zawody odpuścić parę by nabrać sił)

  • Filigranowy_japonczyk profesor

    Zniszczoł chyba nie rozumie, że to nie o jego formę chodzi. Gdyby było inaczej to Wąsek i Żyła też byliby krytykowani a tak nie jest. Ciekawe dlaczego? Nie wiem choć się domyślam.

  • neonek2000 bywalec
    @buttek

    Olek Przegrałby z Kasaim na 100%- o 0,1 pkt.

  • buttek początkujący

    Olek nadal poprawia. Może powinien poprawiać na mś weteranów?

  • neonek2000 bywalec

    Ciężko mi już cokolwiek nowego napisać bo ten temat był obgadany na wszystkie sposoby...
    Ale wiecie.. Jak byłem małym chłopcem to mój Tata uczył mnie że w życiu bardzo często milczenie jest złotem:)
    Polecam Olkowi więcej skakać mniej mówić :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl