Okiem Samozwańczego Autorytetu: "Alfa Zero Zero do Oscar Zero Zero

  • 2025-12-09 00:07

W pomieszczeniu wisiała nerwowa atmosfera. Była tak gęsta, że dałoby się w niej zawiesić nie tylko siekierę, ale parę kowadeł. Pot kroplił się na czołach. Pod czołami - ściągnięte brwi, poniżej oczu – poważne miny. Dryblas w kamizelce taktycznej wcisnął mocniej słuchawkę do ucha i powtórzył. "Alfa Zero Zero, tu Alfa Zero Zero, Oscar Zero Zero słyszycie mnie? Odbiór."

Obok potężnego faceta, emanującego aurą władzy i kompetencji stała zdenerwowana kobieta w niebieskiej kamizelce i mężczyzna, który już nie mógł dłużej kryć irytacji. Upływały cenne minuty, okienko czasowe kurczyło się nieubłaganie.

- Oscar Zero Zero, słyszycie mnie? No wreszcie. No jak co tam, mamy ten sam kryzys co wczoraj, klucz do toalety dziennikarzy zaginął. Podobno razem z tym facetem, co go miał. No, weź tam sprawdź o co kaman - potężny ochroniarz przygryzł wargę. Pani w kamizelce z napisem "Służba Informacyjna" przestąpiła z nogi na nogę. Dziennikarz pytająco podniósł brwi.

- No niech Pan tam idzie, już tam pchnąłem sprawę. Facet z kluczem powinien się tam gdzieś kręcić - powiedział facet w kamizelce taktycznej, poprawił pas z pałką i gazem pieprzowym i popędził rozwiązywać kolejne poważne kryzysy.

Dziennikarz ciężko westchnął i po raz trzeci w ciągu pięciu minut przemierzył tę samą drogę. Z przedsionka schodów prowadzących na parter, przez pierwsze lobby, drugie lobby, trzy stanowiska ochrony, biuro prasowe, na zewnątrz, po zewnętrznych schodach w dół. Skręcił w lewo i w tłumie kibiców wpadł na koleżankę.
- No i co?
- No podobno się tu gdzieś kręci, ale nawet mi nie powiedzieli, jak wygląda. Zaraz się zaczyna druga seria. Nie wchodził do swojej budki?
- Nie.
Dziennikarz przepchnął się pod same drzwi toalety i wreszcie wyłowił z tłumu faceta trzymającego klucz na długiej, czerwonej "smyczy" z logo sponsora.

- O, tu Pan jest.
- Proszę bardzo.

Kryzys został zażegnany. Kryzys wziął się stąd, że nie uszanowano tradycji. Tradycyjnie, od zarania dziejów, dziennikarze na skoczni w Wiśle korzystali z toalety na parterze skoczni, obok korytarza technicznego. W tym roku wygoniono ich do kontenera w strefie kibiców. Ktoś uznał, że toaleta w budynku będzie tylko dla VIPów. I w sumie nie byłoby żadnego problemu, gdyby nie fakt, że toaletę dla dziennikarzy zamykano na klucz, żeby nie korzystali z niej kibice, klucz miał przy sobie facet, który teoretycznie miał stać koło toalet albo siedzieć w budce obok nich, z tłumu się zupełnie nie wyróżniał, a dziennikarze zostali tylko poinformowani o tym, gdzie jest toaleta, ale nie o tym, że jest zamykana na klucz i gdzie w ogóle tego klucza szukać. A wystarczyło uszanować tradycję, i dziennikarze nie musieli by krążyć między zamkniętą na klucz toaletą dla dziennikarzy a panią z ochrony, która sumiennie i obowiązkowo stała na straży toalety (teraz już tylko) dla VIPów i tłumaczyła, że ona rozumie, że nikt nie wie, gdzie jest klucz, ale jej nikogo przepuścić nie wolno i nie przepuści. Tak Wam powiem na marginesie, że jak człowiek przenosi się z pucharu świata poza granicami Polski na puchar świata w granicach Polski, to pod względem poruszania się po obiekcie i rozmawiania z ludźmi obsługującymi zawody, jest to przeskok mniej więcej taki, jakbyście z imienin u cioci pojechali prosto do Białego Domu i próbowali dostać się do Centrum Dowodzenia w chwili kryzysu atomowego drugiego stopnia.

Koniec końców, kryzys został zażegany, klucz się odnalazł. Wygląda na to, że Maciej Maciusiak też w końcu odnalazł jakiś klucz do lepszych skoków polskich zawodników. Czy to klucz do ich głów, czy czegoś innego, w każdym razie niedziela pod względem dostępu mediów do toalet i wyników polskich skoczków prezentowała się o niebo lepiej, niż sobota. Nawiasem mówiąc, zaryzykuję stwierdzenie, że ten drugi aspekt jest nawet trochę ważniejszy, niż ten pierwszy i zapewne deczko bardziej Was interesuje, więc dość już o pierwszym, skupmy się na skokach. W sobotę zanotowaliśmy najgorszy wynik Polaków w historii występów na skoczni w Wiśle. 29 punktów uciułane przez trzech skoczków. A Kamil, który chciał pięknie pożegnać się z wiślańską publicznością nie załapał się do konkursu. W niedzielę, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, Piotr Żyła był wiceliderem na półmetku a w drugiej serii mieliśmy pięciu skoczków. Skończyło się na Piotrze i Kacprze w czołowej dziesiątce, 109 punktach do klasyfikacji generalnej i pierwszym w tym sezonie konkursie, gdzie wreszcie mogliśmy emocjonować się rywalizacją biało-czerwonych z najlepszymi. I to nie o kilka punktów w te czy wewte, ale walką o podium.

Kacper Tomasiak ładnie, harmonijnie nam się rozwija. A piąte miejsce w wykonaniu osiemnastolatka, to już naprawdę nie w kij dmuchał. Naprawdę Proszę Wycieczki. Polski junior. Piąte miejsce w pucharze świata. Niby we własnym kraju, ale w przypadku młodych chłopaków skakanie przed własną publicznością może wręcz speszyć, nie pomóc. A tu mamy spokój, opanowanie i wysoką formę sportową. To nie był jakiś szczęsliwy traf wylosowany na wietrznej loterii. To był solidny występ w konkursie z topową obsadą. Naprawdę warto to docenić.  Co do Piotra Żyły, to niczego nie można być pewnym. Czas pokaże, czy niedzielne skoki to tylko, nomen omen, pojedynczy wyskok, czy jakaś tendencja. W każdym razie w Klingenthal o punkty powinno być o tyle łatwiej, że niemiłosiernie męczącego siebie i nas Aleksandra Zniszczoła zastąpi Maciej Kot, który skacze w tej chwili znacznie lepiej.  To była oczywista rotacja.

Krótka historia pewnej rotacji:


Nieoczywistą rotacją, ale jakże miłą jest za to rotacja na pozycji lidera cyklu. Tschofenig, Kobayashi, Kraft, Lanišek, Prevc. Jak ja się cieszę, że mamy takie ciekawe otwarcie sezonu i oby tak dalej. Lekką niespodzianką jest to, że z rotacji na razie wypisali się Austriacy. Stefan Kraft z powodów oczywistych i usprawiedliwionych, ale reszta? Ruka, to Ruka, wiadomo jak tam było, więc nad austriackim występem na fińskim wydmuchowiu nie ma co się specjalnie rozwodzić. Ale weekend w Wiśle to dla nich dzwonek ostrzegawczy. Sobota jeszcze wypadła jako-tako, choć na tle Słoweńców i Niemców dość blado. Ale 54 punkty zdobyte do Pucharu Narodów w niedzielę to dla nich dramat. Na drugim biegunie są Japończycy. Żeby znaleźć poprzedni przypadek, gdy Japonia zdobyła w konkursie indywidualnym najwięcej punktów z wszystkich drużyn, trzeba by się cofnąć do konkursu w Niżnym Tagile otwierającego sezon 2021/2022. Bo w niedzielę właśnie z takim przypadkiem mieliśmy do czynienia. Japonia, Słowenia, Niemcy, Polska, Austria. Tak prezentowała się kolejność w dorobku punktowym poszczególnych drużyn. W klasyfikacji Austria wciąż prowadzi, ale zarówno Słowenia jak i Japonia tracą niewiele, bo na polskiej skoczni odrobiły sporo punktów.

Wspomniałem Niemców. Raimund wyrósł na gracza pierwszoligowego. Jak diabeł z pudełka wyskoczył Hoffmann. Paschke solidnie punktuje, choć do formy z zeszłej zimy, a nawet sprzed dwóch, to mu daleko. Ale wstydu nie ma. Natomiast to, co wyprawiają Wellinger z Geigerem, to obraz nędzy i rozpaczy. U tego pierwszego ten obraz jest lekko zamazany przez siódme miejsce w wietrznym Kuusamo. Ale Geiger to zęby w ścianę i rozstrojone skrzypce. W każdym razie w Wiśle Geiger ani razu nie awansował do konkursu. Wellinger dwa razy awansował, ale nie zdobył choćby punktu. A mówimy o zawodnikach z których każdy mógłby sobie otworzyć galerię trofeów i medali. 

Mógłbym coś napisać o mizerii Norwegów, ale o różnych ogórkach już w tym tekście było za dużo, to znów kogoś pochwalę. Panowie Władimir Zografski i Valentin Foubert. Jak oni mi imponują. Jak ja bardzo chciałbym ich zobaczyć na podium. Razem, w jednym konkursie. A jak się nie uda, to niech będą każdy sobie, ale niech będą. Wybić się na taki poziom, no no... Zografski trenuje pod okiem naszego Grzegorza Sobczyka razem z Niemcami i to przynosi efekty. Ale Francuzi są zdani na siebie. W Fédération française de ski się nie przelewa, bo we Francji skoki to margines sportów zimowych. Ze względu na oszczędności kadry męska i żeńska razem jeżdżą na zgrupowania i razem trenują. Mocno trzymam kciuki za to, by Nicolas Dessum doprowadził Fouberta do większych sukcesów, niż sam osiągnął.

A wracając jeszcze na chwilę do reprezentantów Polski - Kacper Tomasiak oraz Anna Twardosz (i tylko oni) nadal mają po komplecie konkursów z awansem do drugiej serii. I obydwoje (i tylko oni) plasują się na razie w drugich dziesiątkach swoich klasyfikacji generalnych.

A tak w ogóle to chodzi mi po głowie ta piosenka i w ogóle nie wiem dlaczego...

              Poczet Podiumowiczów 09.12.2025
Lp zawodnik kraj 1. 2. 3. suma wpś
1 Domen Prevc Słowenia 2 1 2 5 1
2 Anže Lanišek Słowenia 2 1 0 3 2
3 Ryōyū Kobayashi Japonia 1 1 1 3 3
4 Stefan Kraft Austria 1 0 1 2 8
5 Daniel Tschofenig Austria 1 0 0 1 5
6 Philipp Raimund Niemcy 0 1 2 3 4
7 Ren Nikaido Japonia 0 1 0 1 6
8 Jan Hörl Austria 0 1 0 1 9
9 Stephan Embacher Austria 0 1 0 1 10
10 Felix Hoffmann Niemcy 0 0 1 1 7
Tak to wygląda na chwilę obecną proszę wycieczki. Domen może jeszcze nie włączył trybu Domenatora, ale pięć podiów w siedmiu konkursach imponuje.
 
             Plastikowa Kulka 09.12.2024
Lp zawodnik kraj liczba wpś
1 Aleksander Zniszczoł Polska 11 n
2 Kevin Bickner USA 6 43
3 Tomofumi Naito Japonia 5 40
4 Paweł Wąsek Polska 5 39
5 Maciej Kot Polska 5 37
6 Maximilian Ortner Austria 5 28
7 Timi Zajc Słowenia 5 18

Zasady Plastikowej Kulki znajdziecie w poprzednim felietonie, sprzed tygodnia.

               Czołowka weekendu w Wiśle
Lp zawodnik kraj przybytek pkt. wpś
1 Domen Prevc Słowenia 200 470 1
2 Ryōyū Kobayashi Japonia 140 406 3
3 Philipp Raimund Niemcy 140 314 4
4 Anže Lanišek Słowenia 82 438 2
5 Ren Nikaido Japonia 70 243 6
6 Felix Hoffmann Niemcy 67 241 7
7 Władimir Zografski Bułgaria 64 179 11
8 Daniel Tschofenig Austria 60 380 5
9 Piotr Żyła Polska 54 68 22
10 Naoki Nakamura Japonia 53 112 15
11 Valentin Foubert Francja 52 130 13
12 Kacper Tomasiak Polska 51 124 14
  Maciej Kot Polska 18 18 37
  Paweł Wasek Polska 6 13 39
  Dawid Kubacki Polska 5 28 31
  Kamil Stoch Polska 4 77 21

Tak, tak, w tabelce najlepiej punktujących zawodników weekendu pojawili się Bułgar, Polak i Francuz. A nawet jeden Austriak!

Cytat zupełnie na temat:
"- Nie będzie 19,5.
- Będzie 119,5"
Igor Błachut i Michał Korościel

Cytat zupełnie nie na temat:
"Prorocy porzygali się i śpią
Poeci umierają w grobach strof
Anioły śmierdzą potem, żrą kiełbasę
Mają w dupie żywych
Zginęła w niepokoju wielkich miast
Osnuta huraganem durnych spraw
Maleńka tajemnica - bycia w ciszy
Lub po prostu bycia

Ginie nadzieja i moc
Rośnie apetyt na zło
Zwyciężą ci, co nienawiścią silni
Szydzą z innych
Nad miastem wyrósł jak krzyk
I zamknął drogę do gwiazd
Ogromny wstyd i strach przed ciszą
Eteryczną"
Piotr Rogucki
 

Poza tym informuję wszystkich uprzejmie, że wczoraj były urodziny Vito Corleone.

No i tak oto Kamil Stoch pożegnał się ze skocznią im. Adama Małysza w Wiśle. Miejmu nadzieję, że pożegnanie z Wielką Krokwią wypadnie bardziej okazale. Za tydzień zawody w Klingenthal. A w Klingenthal tylko dwie rzeczy są pewne. Zapomniałem które, ale za tydzień sobie przypomnę. 

Ceterum autem censeo notas artifices esse delendas.

***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem. Kamil Stoch ostrzega - nieczytanie felietonów Samozwańczego Autorytetu grozi poważnymi brakami wiedzy powszechnej jak i szczegółowej o skokach.

P.S. Kochani, nie karmcie mi tu trolli. Ja też się będę starał.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5610) komentarze: (56)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Wojciechowski profesor
    SKOK ROKU 2025 – klasyfikacja po Wiśle

    Kolejny odcinek Skoku Roku – chodzi o sumę długości wszystkich oficjalnie zaliczonych prób w konkursach indywidualnych PŚ w 2025 roku.

    Na liście 104 zawodników (w Wiśle przybył 1 – Joniak). Maksymalnie można było zaliczyć dotąd 48 próby – dokonało tego tylko 2 skoczków.

    Po sobotniej wpadce Deschwandena już tylko czołowa dwójka ma na koncie wszystkie możliwe skoki. I powiedzmy sobie szczerze, ani Tschofenig, ani Hörl nie byli gwiazdami skoczni w Malince, a Prevc odrobił do lidera aż 34,5 m w czterech próbach. Jeśli nie nastąpi jakaś katastrofa, to właśnie między tą trójką rozstrzygnie się Skok Roku 2025.

    Najdalej w Wiśle skakali Prevc, Raimund i Nikaido. Skład pierwszej „10” pozostał ten sam, choć najwięcej traci oczywiście nieobecny Kraft.

    Oto 20 najlepszych i wszyscy Polacy. W nawiasie różnica miejsc w porównaniu z Ruką.

    ..1 🇦🇹 Tschofenig --...... 7246,0 .. 48
    ..2 🇦🇹 Hörl --................... –26,0 .. 48
    ..3 🇸🇮 Prevc -.................. –68,5 .. 47
    ..4 🇨🇭 Deschwanden ... –314,0 .. 47
    ..5 🇯🇵 Nikaido ---.......... –553,5 .. 46 .. (+1)
    ..6 🇯🇵 Kobayashi R. -.... –557,0 .. 44 .. (+1)
    ..7 🇵🇱 WĄSEK ---........... –907,5 .. 44 .. (+2)
    ..8 🇦🇹 Kraft --................ –909,0 .. 42 .. (–3)
    ..9 🇸🇮 Lanišek ---.......... –945,5 .. 42 .. (+1)
    10 🇩🇪 Wellinger ........... –981,0 .. 42 .. (–2)
    11 🇯🇵 Nakamura -...... –1178,5 .. 42 .. (+1)
    12 🇸🇮 Zajc ---.............. –1355,0 .. 39 .. (+1)
    13 🇦🇹 Ortner ---.......... –1408,5 .. 41 .. (–2)
    14 🇦🇹 Fettner --.......... –1533,5 .. 38 .. (+1)
    15 🇩🇪 Paschke ........... –1614,5 .. 38 .. (+1)
    16 🇪🇪 Aigro ................ –1704,0 .. 40 .. (+1)
    17 🇩🇪 Raimund --....... –1814,5 .. 39 .. (+1)
    18 🇩🇪 Geiger .............. –2011,0 .. 34 .. (–4)
    19 🇫🇷 Foubert --......... –2036,5 .. 37
    20 🇧🇬 Zografski -........ –2102,0 .. 36 .. (+1)
    .....
    28 🇵🇱 ZNISZCZOŁ ---.. –3008,0 .. 27 .. (–1)
    31 🇵🇱 STOCH ............. –3188,0 .. 28
    33 🇵🇱 KUBACKI ---...... –3266,0 .. 31 .. (–1)
    35 🇵🇱 ŻYŁA --.............. –3557,5 .. 26 .. (+2)
    40 🇵🇱 WOLNY --.......... –4144,0 .. 20 .. (–2)
    50 🇵🇱 TOMASIAK -...... –5673,0 .. 13 .. (+8)
    58 🇵🇱 KOT ---.............. –5886,5 .. 11 .. (+5)
    93 🇵🇱 JUROSZEK --.... –7023,0 .... 2
    98 🇵🇱 JONIAK ............ –7127,0 .... 1 .. (n)

  • Bernat__Sola profesor

    Corleone urodziny miał w niedzielę, a artykuł z wtorku, więc "wczoraj" było nieaktualne ;).
    Ale codziennie są okazje, w poniedziałek urodziny obchodziła Rodowicz, zresztą 80.. Do tego rocznica śmierci Lennona, też równa, 45.

  • Arturion profesor
    @dervish

    Raczej by trzeba coś dokręcić. Za wiele lat minęło... ;-)

  • dervish profesor
    @Pavel

    Ten materiał z okazji 40 zwycięstwa Kamila nadal w TVP trzymają. Leży w archiwum czekając na stosowną chwilę.

  • Filigranowy_japonczyk profesor
    @szczurnik

    Nie wiem co to za program o którym mówisz, ale twój komentarz przypomniał mi jak ekipa Top Gear zrobiła skok Mini Cooperem w Lillehammer.
    https://youtu.be/HSDfR4NTly4?si=9cW7SYW0dk8ARTtN

    https://youtu.be/utFbjheDC-Y?si=yBykMsDppsCDkGQ-

  • MarcinBB redaktor
    @szczurnik

    Nic nie wiem o żadnym zjeździe, prawdziwym, czy wykreowanym przez AI. Natomiast wiem, że Audi nakręciło w 1985 roku reklamę na której Audi Quattro wjeżdża po rozbiegu Bergisel. Potem w 2005 roku odtworzyli tę reklamę ale na skoczni w Jämsä.
    W obu przypadkach autko oczywiście nie wjechało samo, tylko było "delikatnie wspomagane" przez linę, jak ratraki ubijające zeskok.

  • Shoutaro doświadczony
    @Lataj

    Zrozumiałem twój komentarz w taki sposób, że niby tytuł tego newsa to żart z jakiegoś niefajnego zdarzenia.

  • MarcinBB redaktor
    @Filigranowy_japonczyk

    A tu się zupełnie nie zgodzę. Charakterytyczna wieża startowa z najbardziej chyba rozpoznawalnym pomieszczeniem dla skoczków. Dopasowano do niej stylem wieża trenerska. Trybuny bardzo blisko odjazdu, fajnie się tam ogląda skoki na żywo. Terenowa kolejka wyglądająca trochę jak rollercoaster. Mam wrażenie, że to chyba była pierwsza skocznia z takim wyciągiem w LGP czy PŚ, w każdym razie pierwsza, którą widziałem na żywo bodajże w 2007.

  • szczurnik weteran

    Z innej beczki: na Twitterze ktoś wyciągnął zjazd samochodem z Bergisel w odpowiedzi na film z AI, co to było? Pobieżnie mogę odczytać, że to był chyba niemiecki program komediowy w okolicy 2000 roku, ale kiedy, dlaczego, jak w ogóle dali radę?

  • Bergisel7 stały bywalec
    @Pavel

    "Nie oglądałaś rekordu Muranki w Willingen? ;) "
    To może mi się coś pomyliło. Starość nie radość. Chyba wszystko, co piszę, muszę zacząć sprawdzać na wszelki wypadek.

  • Lataj profesor
    @Shoutaro

    Z jakiegokolwiek zdarzenia z historii Polski, które było dla niej przykre. Przytoczyłem nawiązanie do jednego z powstań w II WŚ, z powodu którego poszedł kwik.

  • Pavel profesor
    @Bergisel7

    Nie oglądałaś rekordu Muranki w Willingen? ;)

  • Bergisel7 stały bywalec
    @Filigranowy_japonczyk

    "A tymczasem na świat dziś przyszła córka Krafta. Tak więc gratulacje dla Stefana. Teraz pytanie czy wystartuje w Klingenthal czy jednak spędzi jeszcze czas z dzieckiem. "
    Moim zdaniem wróci dopiero na TCS. Któż by się oparł takim słodkim stópkom.

  • Bergisel7 stały bywalec
    @Filigranowy_japonczyk

    "Vogland Arena to tak bezjajeczna skocznia, że ciężko znaleźć coś charakterystycznego związanego z tym obiektem. "
    Ciekawe, mi się kojarzy z bardzo długimi skokami np. najdłuższym, jaki widziałam, skokiem Murańki oraz fajną atmosferą, jak na niePolskę.

  • Filigranowy_japonczyk profesor

    A tymczasem na świat dziś przyszła córka Krafta. Tak więc gratulacje dla Stefana. Teraz pytanie czy wystartuje w Klingenthal czy jednak spędzi jeszcze czas z dzieckiem.

  • Filigranowy_japonczyk profesor

    "A w Klingenthal tylko dwie rzeczy są pewne. Zapomniałem które, ale za tydzień sobie przypomnę."
    Vogland Arena to tak bezjajeczna skocznia, że ciężko znaleźć coś charakterystycznego związanego z tym obiektem.

  • rybolow1 profesor
    @Shoutaro

    Zniszczoł też coraz bardziej wygląda na przypadek beznadziejny. Priorytetem jest teraz naprawienie Wąska, utrzymanie Tomasiaka i wciągnięcie Joniaka na poziom PŚ

  • Shoutaro doświadczony
    @Lataj

    Z jakiej tragedii? Bo totalnie nie zczaiłem aluzji. Teraz czuję się głupi.

  • Shoutaro doświadczony
    @zimowy_komentator

    W Zniszczoła jeszcze uwierzę, jak mu ktoś głowę odpowiednio nastawi.

    Ale w Wolnego nie. Moim zdaniem to analogiczny dołek do tego sprzed dwóch sezonów (już nawet zaczynam się tu doszukiwać pewnej regularności). Zresztą, nie oszukujmy się - nawet ten poprzedni sezon to był ułamek tego, ile sobie obiecywaliśmy po tym skoczku kilka lat temu, jak się zapowiadał. Już chyba można stawiać tezę, że Wolny to Murańka 2.0.
    No chyba, że punktem odniesienia jest ta zeszłoroczna forma - na taki poziom moim zdaniem szansa jeszcze jest, ale nie wiem, czy w tym sezonie - teraz tego nie widzę. Dołek Wolnego wydaje się głęboki - w głębszym spośród naszych aktywnych seniorów jest chyba tylko Stękała (który się tam na dobre urządził).

  • rybolow1 profesor
    @Lataj

    I tak dostali jakąkolwiek karę a Niemcy oczywiście nie. Austriacy też na pewno mają przewagę sprzętową

  • kunegundek doświadczony
    @Pavel

    Serio? Nawet o tym nie słyszałem, ale jak tak, to to tylko potwierdza jak absurdalna jest ta sytuacja. :D Masakra, co się porobiło...
    Jeszcze na początku sezonu widząc formę i coraz lepsze skoki z przebłyskami myślałem, że taki "średni sezon" Kamila jest jeszcze do zrobienia i tym samym jeszcze chociaż 40 wygrana, bo czysto fizycznie stać go na to, aby czasami wygrać na pewno, aby stanąć na podium od czasu do czasu i przede wszystkim aby regularnie właśnie zajmować miejsca pod koniec pierwszej dziesiątki, coś jak Kamil jeszcze przed największymi sukcesami. Jest jedno ale - jakby miał luźne podejście jak na początku zimy i spokojnie do tego podszedł, to jest to do zrobienia, ale jak będzie spinał się tak jak w Wiśle, to cóż...
    Tak czy siak trzymam za niego kciuki, niech skończy na swoich zasadach karierę, a jak spięcie będzie ciągle wracać, to wciąż i tak nikt nie zapomni tego jak wielkim zawodnikiem był Kamil.

  • kunegundek doświadczony
    @Karpp

    Chwila... Mimo, że widziałem ile punktów ma Kacper, to dopiero przeczytanie, że przekroczył 100 punktów uświadomiło mi, co się odwaliło. Lol... Kolejny dowód geniuszu i obstawiam, że 250-300 tak realistycznie patrząc jest do zrobienia, bo zapewne przez problemy w powietrzu na mamutach jak pojedzie nie będzie robił aż tak świetnych wyników, no chyba, że aż tak poprawi się w locie, ale wtedy to możemy liczyć nawet na pierwszą wygraną w tym sezonie. xddd Tak czy siak ponad 200 punktów w debiutanckim sezonie tak młodego zawodnika byłoby na prawdę świetne, a to jest do zrobienia zajmując głównie miejsca w drugiej dziesiątce z wpadkami na trzecią dziesiątkę i od święta pierwszą dziesiątką, nawet nie liczę stanięcia na podium czy regularnego kręcenia się na miejscach top 5-15, a to u niego jest też możliwe... Jejku... :D

  • Pavel profesor
    @kunegundek

    TVP miało nawet gotowy materiał z okazji 40 wygranej ;)

  • kunegundek doświadczony
    @Pavel

    Co do 5 punktu, to jak tak dalej pójdzie będziemy mówić za jakiś czas o klątwie 40 zwycięstwa w polskich skokach, a przynajmniej w przypadku Kamila, bo właściwie każdy chyba się zgodzi, że po 39 zwycięstwie w sobotę w Titiese każdy był pewny, że 40 nadejdzie w najbliższym czasie, a że i w sezonie może nawet 45 będzie, bo skakał genialnie. Tymczasem prowadzenie po pierwszej serii w niedzielę, popsuty drugi skok i od tamtej pory problemy ze spinaniem się "bo ja chcę". Masakra, aż ciężko uwierzyć, że takie coś dopadło tak doświadczonego i utytułowanego zawodnika...

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    Polacy przodują w walce o plastikową kulke

  • Lataj profesor
    @rybolow1

    Za to kara dla Norwegów z syndromem ofiary była za krótka. Przed odwieszeniem wszystkich startujących w konkursach MŚ były zabronione ich starty, a po ponownym zawieszeniu Lindvika i Forfanga mogli sobie jak gdyby nigdy nic wystartować na domowej inauguracji.

  • rybolow1 profesor
    @Skiflugschanze

    Dlatego, że Karl ewidentnie również miał podrasowany kombinezon na MŚ i nie poniósł za to żadnych konsekwencji, za to cały hejt i odpowiedzialność spadła na Norwegów?

  • Skiflugschanze doświadczony

    To zdjęcie tak idealnie oddaje Wellingera i Geigera w tym sezonie.

    Ale nie rozumiem, czemu niektórych aż tak to cieszy. Nie jestem może ich wielkim fanem (zwłaszcza Geigera), ale oglądanie jak tacy zawodnicy strasznie się męczą na skoczni jest dość przykre. A biorąc pod uwagę, że są u schyłku kariery (znów Karl) to tym bardziej smutne.

  • Skiflugschanze doświadczony
    @Cinu

    To przyszło tak szybko i łatwo, a jednocześnie z małą zapowiedzią w postaci LPK, że chyba nie potrafimy się tym w pełni cieszyć (przynajmniej ja) jak na skalę wydarzenia.
    Po prostu genialne wyniki pojawiły się od razu, ze stabilnością formy, a jednocześnie nie były sensacją, bo były jakieś oczekiwania po LPK. Kacper zaczął skakać tak, że tak naprawdę od razu przyzwyczaił nas do solidnych wyników, jakby robił je od zawsze.

  • Janusz11 doświadczony
    @majkiel

    Przecież formę innych polskich skoczków można ocenić na podstawie FC w Kanderstegu. Jedynym, który mógłby skakać trochę lepiej od Wolnego, o ile przełożyłby formę z normalnej skoczni na dużą, jest Szymon Sarniak, ale on nie ma prawa startu w PŚ. Z kolei ci nieobecni w żadnych zawodach są w jeszcze gorszej formie, a przynajmniej byli w momencie ogłaszania składów.

  • Kazimierzz stały bywalec

    a ja chcialbym na podium Tomasiaka, ale wiem ze to nastąpi i czuje ze w weekend. Stawiam że Tomasiak będzie 3 w którymś z konkursów tak jak słusznie postawilem jego miejce w Wiśle na 5 miejscu. I to się sprawdziło!! Teraz czas na podium

  • Andromeda38 początkujący
    Tomasiak i Stoch

    Że zacytuję Kiler-óch 2 Siarę i Wąskiego:
    No i wylądądował w [***]u... i cały misterny plan też w [***]u.

    Miejmy nadzieję że Tomasiak wywalczy kwalifikację na IO a nawet jeśli nie to Maciusiak weźmie go na 100% a inni... kurde szacun dla Kamila ale pozostali... Maciusiak ma se losować zawodnika Żyła na pewno na małą ale on też nie miał rankingu przed Lillehammer... kurde słabo to może być w lutym. Dobrze że oglądam skoki od prawie 30 lat cały czas je lubię... nie to co "Męczy nas ⚽" (chociaż Reprezentacji jeszcze ekhm... wybaczam i męczę...)

  • zimowy_komentator profesor
    @majkiel

    Wolny i Zniszczoł jeszcze się mogą rozpędzić na drugą część sezonu. Regularne miejsca w drugiej dziesiątce konkursów nie są w ich przypadku wykluczone.

  • zimowy_komentator profesor

    "Panowie Władimir Zografski i Valentin Foubert. Jak oni mi imponują. Jak ja bardzo chciałbym ich zobaczyć na podium. Razem, w jednym konkursie".

    Pod tym względem zostałem zaspokojony już latem, kiedy to Zografski stanął na drugim stopniu podium z Wasiliewem. Danił jednak nie dowiózł formy do zawodów zimowych, choć myślałem, że może koło punktów w trzeciej dziesiątce będzie się co jakiś czas kręcił. Tymczasem po punkty w Wiśle sięgnął jego młodszy kolega z reprezentacji, podobnie jak Kaliniczenko.

  • majkiel weteran
    @Pavel

    Co do Kuby Wolnego, są dwie opcje.
    Pierwsza gorsza - z naszymi skoczkami jest tak źle, że taki Jakub łapie się do top10 Polaków i dlatego startował
    Druga ciut lepsza - ten rzekomy ból pleców już mu wcześniej coś doskwierał i dlatego już od piątku skakał słabo.

  • alessio000 początkujący
    @Matrixun

    Ciii, to oczywiście zasługa Dodo, nie Thurnbichlera

  • Karpp profesor

    I taka jeszcze prośba do dziennikarzy, żebyście nie wprowadzali ludzi w błąd szczególnie tak doświadczeni z „Ps” i nie pisali tych „alarmowych” tytułów jak „Polskę czeka prawdziwa katastrofa” bo mogą pojechać tylko we dwóch na IO. Płacą wam za to, żeby się orientować i znać zasady tych kwalifikacji. Jak jest 4 w 25 to jedzie czwórka ale w przypadku trzech są już całkowicie inne zasady. Bo jakbyśmy mieli np. w top 25 tylko Wąska to jechałby tylko jeden? Na logikę sobie odpowiedzcie 😂
    I najlepsze jest to, że prezes też zielony w tych zasadach i daje się złapać na ten „czarny” scenariusz i odpowiada im, że nie zakładamy takiego wariantu, że tylko dwóch wyślemy 😂

  • Cinu profesor

    Wiem, że szczegół ale dziwne że znowu nie ma ani jednego zdjęcia Kacpra. W końcu to już nasz najlepszy junior od Adama Małysza. Jakby ktoś rok temu powiedział, że za rok Polski junior będzie pukał do czołówki PŚ to nikt by nie uwierzył. Sprawa jest gruba, ale rozumiem że autor tonuje nastroje bo mało jest mu poświęcone w tym felietonie.

  • 23haze doświadczony

    Mamy arcyciekawy słoweńsko-japoński pojedynek na szczycie, jak u kobiet tak u mężczyzn. Siem porobiło ;) i bardzo dobrze.

  • Matrixun doświadczony
    @Kolos

    Po dwóch latach nie oczekiwano, bo jak debiutancki sezon zaczął od dubletu zwycięstw i formy życia Kubackiego, potem trójki Polaków w TOP10 TCS, dwóch medali MŚ i historycznej wygranej w pierwszym konkursie duetów, to zapracował sobie na szacunek. W analogicznym do obecnego momencie sezonu 22/23 (po 7 konkursach) było 7 miejsc na podium (w tym 3 wygrane) i np. komplet wejść do drugiej serii Wąska. A teraz? Śmiech na sali przy tamtym.

  • Lataj profesor
    @szczurnik

    A choć poświęcono sukcesowi naszych pań początek pewnego felietonu, to nawet wtedy nie rozpatrywano możliwości uwzględniania skoczkiń ogólnie w statystykach.

  • Pavel profesor
    @Pavel cz2

    5. Pierwszy czysty, malutki negatyw. Pożegnanie Stocha z Wisłą był żałosne, najpierw poległ w kwali, a później zaliczył swój typowy, bezbarwny weekend jaki zalicza już trzeci sezon. Coraz bardziej wątpię w jego formę, bo powoli wygląda to na powtórkę dwóch poprzednich lat, tyle że tu nie może bawić się w "spokojne treningi" bo ranking i walka o IO. Mam obawy, że posypanie się psychiczne lata temu po niedzielnym Titise będzie mu towarzyszyć już do końca kariery, szkoda.

    6. Kubacki Dawid, w generatorze wylosował niższy zakres swoich widełek i tylko dzięki fatalnej formie Ola, braku konkurencji i miejscu Tomasiaka z PK może dalej skakać w PŚ. Chłop podobnie jak jego kumple emeryci kręci zupełnie losowe wyniki, ale wydaje się, że jego widełki są najniżej ustawione

    7. Olo, chłop zniszczony psychicznie, z formą na małe punkty, ale tak rozsypany, że walczy z Kazachem na dnie. U niego zsyłka do PK może zdziałać cuda. Daleko o zgiełku medialnego, w słabszej obsadzie, może trochę się podbuduje mentalnie i coś z niego będzie

    8. Wielki minus weekendu, zaplecze młodsze. Niżnik już raczej zostanie tylko lepszym Jojkokrzakiem, o ile będzie mu się chciało dalej bawić w skoczka, a Joniak najgorsze wyniki kręci w konkursie. Co gorsza po prostu zbiły mnie z nóg jego słowa, że on to w zasadzie jest zadowolony z tego występu. Chłop zalicza 60 któreś miejsce w pierwszym konkursie, a w drugiem cudem awansuje dzięki splotowi losowych okoliczności i się cieszy. Wyszedł z wieku juniora i jako senior jest zadowolony bo dzielni walczył z Rumunem i Turkiem skaczącymi półamatorsko, żenada.

    9. Ostatni Mohikanin, Wolny Jakub. Chłop w tym konkursie był tak potrzebny jak typek od tunelu w kadrze TuTu, jakby mu dali Skodę to by ją utopił w stawie. Chyba w drugim konkursie ta jego kontuzja to była tylko wymówka bo po co tracić czas. Co gorsza jak taki ananas łapie się do krajówki to świadczy o tym na jakim dnie są nasze skoki na zapleczu.

  • Pavel profesor
    cz1

    1. Prawdziwy plus tego weekendu Kacper Tomasiak. Po dołku jaki zaliczył w piątek i sobotę bardzo szybko z niego wyszedł i wyskakał najlepszy wynik w sezonie. Oczywiście w przeszłości mieliśmy juniorów osiągających podobne wyniki, ale to były tylko wyskoki, jak 9 miejsce 18-letniego Ola w Zakopcu, tutaj jest cała seria równych i dobrych startów od lata. Nawet w światowych skokach taki junior to rzadkość w dzisiejszych czasach, ostatnich których kojarzę to Embacher i Amerykanie

    2. Drugi plus. Żyła Piotr. "Emerycki generator liczb losowych", akurat w Polsce wylosował nam Żyłę na 2 miejscu po pierwszej serii coby polski kibić też miał coś od życia. Tyle, że mam obawy, że za tydzień może nam wylosować najlepsze emeryckie miejsce w postaci 18 miejsca Stocha czy 22 Kubackiego. Jakoś brakuje mi wiary, że Żyła odzyskał formę, obym się mylił

    3. Kot Maciej. Prawdziwy śmiech przez łzy. Maciej zrobił swoje, wykręcił najlepszy wynik od 7 czy 8 lat i zasłużenie wszedł do kadry na PŚ, brawo. Tyle, że to dalej stary Maciej Kot, który za tydzień pewnie będzie dzielnie walczył o wejście do drugiej serii i zbawcą polskich skoków nie zostanie

    4. Wąsek Paweł. Malutki plusik przy tym nazwisku, widać, że stabilizuje się na jakimś tam średnim poziomie. Po wynikach tego jeszcze nie widać, ale te były tu kombinacją żałośnie przegotowanego zeskoku i wiatru. Mam nadzieję, że powoli będzie szedł w górę i perturbacje związane ze zmianą przepisów ma już za sobą.

  • Karpp profesor

    Zaskoczenie weekendu to niewątpliwie spektakularno- dziwny zjazd Austriaków. Coś w sprzęcie musieli pokombinować, (złośliwi napiszą wreszcie założyli odpowiedni) o ile Hoerl technicznie wypadał kiepsko to Tschofenig pod tym względem skakał pięknie tylko metrów brakowało i od razu dzięki temu zrobiło się miejsce w top 10 dla Francuza, Bułgara, Polaków…

    Drugie zaskoczenie to dość zabawne zamienienie się formą Żyły ze Stochem. Tak jakby naprawdę ktoś ich podmienił. Piotrek akurat miał szczęście bo nie rywalizował z 4-5 Austriakami dlatego po tym drugim słabszym skoku mógł skończyć na wysokim 7 miejscu. Bardzo ciekawi mnie jego dalsza dyspozycja.

    Mniejsze zaskoczenie to Tomasiak bo on akurat już we wrześniu pokazał, że te jego skoki to czołówka światowa. Trochę mnie dziwiło wtedy jak mówiłem, że to jest top 3 na świecie to tak doświadczeni forumowicze drwili z tego (pisali w zimie to maks 100 punktów, to co teraz napiszecie jak już je przekroczył?)Te niedzielne skoki to nie były jeszcze te wrześniowe, dlatego skończyło się „tylko” na 5 miejscu. I plusem u Kacpra jest to, że zrobił coś co robił Stoch kiedy był w czołówce albo Kraft, choć on akurat robi to nieprzerwanie od 12 lat, czyli po słabej sobocie potrafi walczyć o podium. Dobra wróżba na przyszłość. Na niedziele poskładał się pięknie, już nawet błędów za dużych nie było i falowania w powietrzu jak do tej pory na śniegu.

  • szczurnik weteran
    @majkiel

    Zacznijmy od wprowadzenia ich do felietonów w ogóle - statystyki są wyłącznie męskie obecnie.

  • majkiel weteran
    Plastikowa kulka

    A może by tak wprowadzić jeszcze jedną klasyfikację, a mianowicie Plastikową Kulkę kobiet?
    Nasze panie na dobre zadomowiły się w Pucharze Świata kobiet, poza tym w zawodach tych startuje praktycznie tyle samo zawodniczek co zawodników w konkursach męskich. Do tego zawodów pań w kalendarzu jest praktycznie tyle samo co mężczyzn, więc wydaje się to uzasadnione.

  • Lataj profesor

    Zabrakło mi jednego:
    - Może nie powinniśmy oczekiwać o wiele więcej niż wyników takich jak w niedzielnym konkursie w Wiśle? Kibice są rozpieszczeni okresem stawania na podium i to nie tak od dzwonu, tylko jak na elitę przystało. Cały czas też mistrzów nie będziemy mieć, a najbliżej z nowych do miana rewelacyjnego skoczka jest Tomasiakowi. I właśnie musieliśmy trochę poczekać na takiego, choć po drodze mieliśmy takich, którzy mogli zaliczyć pojedyncze wyróżniające się sezony. Może niekoniecznie aż tak jak Daiki Ito, ale też rzucające się w oczy na tle innych. Jednak mamy, co mamy i być może posucha minie. To byłoby niemożliwe, by wszyscy naraz uzdolnieni z lat od 2005 i później zostali ot tak zmarnowani, gdy już wprowadziliśmy system. Powiem, że nawet Wąsek raczej nie zostanie złotym medalistą międzynarodowego konkursu. Pojawia się sporo talentów, ale mało który zostaje mistrzem. A to kontuzje, a to niemożność przeskoczenia pewnych barier. Widocznie mamy nieco zbyt małą pulę skoczków, a problemy byłyby mniejsze, jakbyśmy chociaż mieli rozwinięte ośrodki w Sudetach i Bieszczadach.

  • DomenPrevcFan stały bywalec
    @Asdero

    Tak właśnie myślałam, że Lanisek będzie w czołówce pechowców wiatrowych, bo ile razy nie skakał, to miał naprawdę spore rekompensaty i mocny wiatr w plecy. Trochę więc może to usprawiedliwiać Średni weekend, w tym najgorszy wynik w sezonie (ale ten najgorszy wynik to dalej 8. Miejsce). Stracił w ten sposób plastron lidera Pucharu Świata, ale formy raczej nie stracił, i nie wątpię, że dalej będzie walczył o Kryształowa Kulę i będzie stawał na podium
    Tymczasem Hoerl drugi raz z rzędu z relatywnie najlepszym wiatrem, z czego zupełnie nic nie wynikło.

  • szczurnik weteran
    @Asdero

    Japończycy chyba jakieś seanse spirytystyczne czy coś z wiatrem robią, ale bardzo średnio na jeża im to wychodzi, gdyż jednym wiatr pomaga, innym przeszkadza, ale prawie zawsze nie jest obojętny. Serio, na ich sześciu zawodników CZTERECH jest w top5 którejś klasyfikacji?

  • Asdero stały bywalec
    Klasyfikacje największych szczęśliwców i pechowców wiatrowych - sezon 2025/26

    Klasyfikacje pokazują o ile mniej lub więcej punktów za wiatr otrzymał dany zawodnik w porównaniu do średnich punktów za wiatr przyznanych w seriach konkursowych (tzn. konkursy indywidualne, drużynowe, duety, mixty (w przypadku mixtów do średniej serii zliczam tylko punkty mężczyzn)), w których dany zawodnik został sklasyfikowany. Zawodnicy z lepszymi warunkami od średnich klasyfikowani są jako szczęśliwcy, a z gorszymi jako pechowcy.

    TOP 10 szczęśliwców PŚ w 🇵🇱 Wiśle:
    1. 🇦🇹 HOERL Jan -18,1
    2. 🇰🇿 VASSILYEV Danil -10,5
    3. 🇺🇸 BELSHAW Erik -10,1
    4. 🇯🇵 NIKAIDO Ren -9,3
    5. 🇺🇦 KALINICHENKO Vitaliy -7,2
    6. 🇨🇦 BOYD-CLOWES Mackenzie -7,2
    7. 🇵🇱 ZNISZCZOŁ Aleksander -7,1
    8. 🇨🇭 TRUNZ Felix -7
    9. 🇫🇮 PALOSAARI Vilho -6,6
    10. 🇸🇮 PREVC Domen -6,6

    TOP 10 pechowców PŚ w 🇵🇱 Wiśle:
    1. 🇸🇮 LANISEK Anze +11,3
    2. 🇵🇱 WĄSEK Paweł +10
    3. 🇫🇮 AALTO Antti +9,2
    4. 🇳🇴 FORFANG Johann Andre +9
    5. 🇮🇹 BRESADOLA Giovanni +8,1
    6. 🇵🇱 STOCH Kamil +7,5
    7. 🇯🇵 SATO Yukiya +7
    8. 🇯🇵 NAKAMURA Naoki +6,5
    9. 🇨🇭 AMMAN Simon +6,3
    10. 🇩🇪 WELLINGER Andreas +5,9

    Czołówka klasyfikacji generalnej szczęśliwców:
    1. 🇨🇭 TRUNZ Felix -26,7
    2. 🇦🇹 HOERL Jan -22,7
    3. 🇨🇦 BOYD-CLOWES Mackenzie -22,3
    4. 🇯🇵 KOBAYASHI Ryoyu -22,2
    5. 🇯🇵 NIKAIDO Ren -19,1
    6. 🇸🇮 ZAJC Timi -16,2
    7. 🇦🇹 FETTNER Manuel -14,8
    8. 🇨🇭 DESCHWANDEN Gregor -14,1
    9. 🇩🇪 RAIMUND Philipp -12,8
    10. 🇧🇬 ZOGRAFSKI Vladimir -12,3

    Czołówka klasyfikacji generalnej pechowców:
    1. 🇯🇵 NAITO Tomofumi +21,9
    2. 🇮🇹 BRESADOLA Giovanni +20,9
    3. 🇺🇸 URLAUB Andrew +17,2
    4. 🇸🇰 KAPUSTIK Hektor +15,9
    5. 🇯🇵 SATO Yukiya +14,7
    6. 🇩🇪 PASCHKE Pius +13,5
    7. 🇵🇱 WĄSEK Paweł +11,2
    8. 🇫🇷 CHERVET Jules +11
    9. 🇨🇳 LYU Yixin +10,9
    10. 🇺🇸 COLBY Jason +10,9

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Pierwsze pytanie: oczywiście, że tak. Dla kontrastu od cudotwórcy z Austrii Thurnbichleta nie oczekiwano wyników nawet po 2 latach. Ot takie, typowo polskie....

    Drugie pytanie - zapewne nie wszystko po poprzednik da się tak szybko odwrócić. Zresztą dobrze przepracowany okres przygotowawczy bywa złudny w zdeżeniu z wynikami zawodów. Szczególnie jak wyniki nie są takie jak oczekiwane były...

    Trzecie pytanie szczyt firmy na pewno nie. Jednorazowy wyskok? Myślę, że nie. Czy uda się regularnie robić takie wyniki? Zobaczymy. To jest uwarunkowane wieloma czynnikami.

    Czwarte - wątpię, że między sobotą a niedzielą stało się coś wyjątkowego, choć frustracja i zniecierpliwienie musiało wyjść.

    Piąte - oby

    Szóste - żadna magia ani cuda, Maciusiak to po prostu bardzo dobry trener. Choć przyznaję na razie dużo lepiej wychodzi mu skuteczne gaszenie pożarów niż systemowe budowanie od podstaw.

  • Lataj profesor

    Już przed niedzielnymi zawodami miałem myśli, czy nie przerzucić się na siatkówkę czy może jednak się przekonać do jakiegoś żużla, który poza Polską interesuje garstkę, a resztę jak zeszłoroczny śnieg. Po tym konkursie pojawiły się u mnie rozkminy:
    - Czy kibice nie zaczęli za wcześnie oczekiwać wyników od MM?
    - Czy na początku sezonu było wciąż tak dużo efektów "złej atmosfery" za TT?
    - Czy na niedzielę w Wiśle nie przypadł szczyt formy i czy to był jednorazowy wyskok?
    - Czy akurat dopiero po sobocie było stać MM na tupnięcie nóżką?
    - Czy nasi wyczerpali już limit pecha?
    - A może podziałało magiczne zaklęcie MM?

  • Lataj profesor

    Myślałem, że tytuł felietonu będzie brzmiał "Cud nad Wisłą". Już lepsze nawiązanie do szczęśliwego dla nas zdarzenia niż żart z tragedii. Kiedyś jakaś redakcja nadała tytuł "Legła Warszawa" w kontekście futbolu, a wjechała poprawność polityczna.

  • Kornuty stały bywalec

    Bełkot o toalecie ?

  • dervish profesor

    Fota ilustrująca felieton już teraz aspiruje do nagrody w kategorii "Mem sezonu" :) Gratulacje dla Tadeusza.

  • Arturion profesor

    "w Klingenthal tylko dwie rzeczy są pewne": wiatr z tyłu i dobre skoki Polaków. :-)
    (w tym sezonie)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl