Jiroutek: "Treningi nie są po to, by zrzucać na nich wagę"

Jakub Jiroutek, trener czeskiej kadry B, rozpoczął realizację planu przygotowań do sezonu olimpijskiego. Już w poniedziałek, 23 maja kadra B udaje się na czterodniowe zgrupowanie do Breitenbergu. W składzie drużyny nie zobaczymy jednak nazwisk Borka Sedlaka ani Frantiska Vaculika, który zdaje egzaminy maturalne.

Pierwsze skoki oddane zostaną się na wybranym celowo małym obiekcie, bo w tej fazie przygotowań korzystne są treningi na niewielkich skoczniach. Tymczasem uzgodniono, iż trenerzy kadry B współpracować będą z frenstackim szkoleniowcem Daliborem Markiem.

Należy zaznaczyć, że w kadrze B znalazł się Michał Doleżal. Doświadczony zawodnik jest wzorem dla młodszych kolegów, którzy na jego przykładzie uczą się profesjonalnego podejścia do treningów.

W ten weekend do Bad Steben wyjeżdża Lukas Hlava (kadra A) i Tomas Kyncl (kadra B). Antonin Hajek, z racji młodego wieku, ma nieco inny, indywidualny tryb przygotowań.

Jakub Jiroutek, trener kadry B zdecydowany jest pracować tylko z tymi zawodnikami, którzy rzetelnie będą przykładać się do treningów, dbać o swoje zdrowie i właściwie się odżywiać. Treningi, zdaniem szkoleniowca, nie są po to, aby na nich zrzucać wagę.

- Kto będzie ważył za dużo - zostanie w domu - powiedział Jakub Jiroutek.

Skoczkowie czescy mają bardzo wysoką motywację, zbliżają się przecież igrzyska olimpijskie.

- Muszą pracować nawet na 120%! Cel, który chcą osiągnąć wart jest tego - stwierdził Jakub Jiroutek