Andreas Kuettel: „To największy sukces w mojej karierze...”

  • 2005-09-03 23:11

Nie jest to wielką niespodzianką, a jednak w pewnym sensie stało się sensacją: Andreas Kuettel odniósł pierwsze zwycięstwo w swojej karierze. Stanął na najwyższym stopniu podium w dodatku jako pierwszy Szwajcar. Zaraz za nim uplasował się prowadzący w klasyfikacji generalnej Jakub Janda, na trzecim miejscu znalazł się Niemiec Michael Uhrmann. Oto co zawodnicy powiedzieli zaraz po zakończeniu zawodów:

Andreas Kuettel: „To było zwycięstwo najwyższej klasy. To największy sukces w mojej karierze w tej historycznej miejscowości. Ale byłoby o wiele lepiej, gdybym wygrał tu zimą. Teraz wiem, jak smakuje zwycięstwo, gdy prowadziłem już nawet po pierwszej serii. Oddawałem dobre skoki, z lądowaniami nie miałem problemów. Do Japonii jednak mimo wszystko nie jadę, taką decyzję podjęliśmy już wiosną. Teraz mam tydzień przerwy. Po nim zaczynamy ponownie ciężki trening siłowy i będziemy skakać na nowo wybudowanych skoczniach w Einsiedeln."

Jakub Janda: „W drugiej serii miałem problemy z lądowaniem. Tor lotu był bardzo wysoki, a skok na tyle daleki, że nie byłem w stanie wylądować z telemarkiem. Powodem tego była decyzja jury o podniesieniu belki startowej. Teraz już cieszę się na nadchodzące zawody w Japonii."

Michael Uhrmann: „Wypróbowałem nowe narty i bardzo mi one odpowiadają. To jest mój najlepszy rezultat osiągnięty do tej pory w trakcie Letniego Grand Prix. Jesteśmy na dobrej drodze jeśli chodzi o przygotowania do sezonu zimowego. Mimo wszystko musimy jeszcze odbyć więcej treningu siłowego."


Karolina Osenka, źródło: serwisy niemieckojęzyczne
oglądalność: (4964) komentarze: (107)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Barnaba doświadczony
    Matyldo nie piszę żegnaj

    Boleję nad tym, że akurat niektóre moje wypowiedzi naciągasz do idei swojego polemicznego,(w sprawach Pola w szczególności ) alergicznego reagowania.
    Nie wiem z jakich motywów u Ciebie zrodził się "klasowy" trener w zupełnie innej supozycji niż w moim tekście. "Klasowy" brzmi ideologicznie, nawet dzisiaj niekoniunkturalnie, proletariacko.
    Podobieństwo niezręczności słownej odnieść mogę samokrytycznie do mojej "demagogii" trafnej właściwie politykom. PRZEPRASZAM, przyznaję CI punkt.
    O ciemnych siłach rozwalających zespół boję się pisać w obawie przed zemstą owej wszechwładnej sprawczyni z powodu nie wymiemienienia pełnego garnituru "zasłużonych" osób.
    Mając równy dystans do obu trenerów, mogę pławić się w luksusie konfortu dzięki czemu o obu szkoleniowcach bez pzeciwstawiania indeksu wad jednego albumowi zasług drugiego, (po osobistych korektach ws. Kuttina) mogę pisać bez zacietrzewienia i zajadłości.
    W sprawie rzekomej utraty klasy przez Pola zachowam powściągliwość , gdyż każdy kij ma dwa końce, tak jak każda dyskusja obfituje w argumenty i kontrargumenty.Nie będę ich przytaczał ze względu na zdanie napisane wyżej.
    Co do krytyki mojej teorii, dotyczącej szlifowaniu diamentów zauważam, iż ten pojedynczy nawet okaz odnosi się do indywidualnej dyscypliny sportu, a nawet do jedynego zawodnika.Nie jest to żadna teoria, a raczej praktyka mająca bezpośrednie odniesienie do rzeczywistości, jest też bardziej weryfikowalna aniżeli publicystyczny chwyt (styl), "gdyby był" ...to mielibyśmy (niedookreślone liczbowo) zastępy wspaniałych skoczków...
    Raduję się ogromnie, że w tej polemice, (wtrąciłem to wczoraj: tematycznie niejako z rozdzielnika), możemy spierać się na argumenty, a nie na inwektywy, bez obrażania i obrzucania się błotem.
    Różnić się pięknie to sztuka, sztuka życia.
    Nie pytam:dlaczego mnie opuszczasz Przyjaciółko? Wierzę w Twój piękny powrót, jak w jutrzejszy wschód słońca.

    Barnaba

  • anonim

    Pod artykulem wywiad z Piotrem Byrtem , obraża się naszego Adama ,
    sama juz nie daje rady , :)))
    pomocy !!!!!!!!

  • anonim
    Do Matyldy

    Have I told you lately that I like you???!!!

    Ponieważ nie mam w domu intenetu dosyć długo nie byłem na tym forum. Matrwię się więć przede wszystkim z tego, co przed chwilką przeczytałem, czyli ztego, że w ciągu najbliższego czasu nie będę mógł poczytać Twoich jakże cennych, a przede wszystkim merytorycznych uwag - Matyldo. Liczę więc i z domagam się od Ciebie tego, że szybko powrócisz.Zwłaszcza, że wymyka się partnerka do rymowania... Mimo, żę trudno jest naprawdę znaleźć rym do Matyldy.

    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
    Wojtek

  • Matylda weteran
    Rozstania nadszedł czas

    Fanko,
    witam i dziękuję za Twój głos w dyskusji.
    Pewnie ona na dobre nie ustanie, jak długo Kuttin będzie gościł w Polsce. Wielu odetchnie z ulgą, gdy Adam zakończy karierę a Edi spakuje walizki emigrując menedżersko z naszego kraju. (Wszelkie wyjaśnienia zawieranych umów pozostawiam adekwatnym organom i nie twierdzę z góry, że absolutnie żadnych nieprawidłowości nie było). Wygodnie jest pomijać fakt, że ta poniższa wyliczanka od 1-6 miała miejsce w przeszłości, że jej "sprawcą" był zawodnik w kwiecie sportowego wieku, że granica wytrzymałości ludzkiego organizmu na stres zostaje kiedyś osiągnięta i potrzeba dosyć długiego czasu na jego regenerację, która przypadła na okres po-Tajnerowski. Jej powtórka pod wodzą nowego szkoleniowca jest więc ogromnie trudna, wręcz niewykonalna. Miarą przykładaną do Kuttina jest w dalszym ciągu przede wszystkim Adam Małysz. Nie będę zgłębiać tematu trener X kontra trener Y z uwagi na to, że już naprawdę obszernie go tutaj wszyscy "przemaglowaliśmy". Należę od samego początku do "obozu" pro-Kuttinowskiego z jednego głównego powodu: Mam cierpliwość i potrafię obdarować nowego szkoleniowca zaufaniem in blanco. Wierzę, że przybył do naszego kraju, aby coś zbudować, a nie rujnować; że jego osobistą ambicją jest wykrzesanie z każdego powierzonegu mu skoczka co najlepsze, a nie szukanie li tylko rodzynków w narciarskim serniku. Jednocześnie wiem, że i trenerowi z najlepszymi chęciami zdarzają się błędne decyzje. Ale to ryzyko dotyczy każdej dziedziny życia. Dlatego życzę z całego serca, aby obecni trenerzy mogli z satysfakcją kiedyś powiedzieć: "Syćko dobzie", ku uciesze wszystkich zainteresowanych stron.

    A teraz żegnam się z Wami Wszystkimi (już na poważnie). Nie będzie mnie tu przez dłuższy czas, co pewnie niektórych może i ucieszy. Tak więc życzę owocnych dyskusji i mile spędzonego czasu na tym forum, którego redakcja zasługuje na słowa uznania.
    Trzymajcie się cieplutko!

  • Matylda weteran
    Klasę można stracić

    Klasę trenera poznaje się również po tym, w jaki sposób rozstaje się z ze stworzonym przez siebie zespołem. Wiem, wiem, destrukcji dokonały ciemne siły, którym Polo nie mógł się przeciwstawić. I tu zarówno prezes PZN jak i sam "klasowy trener" zachowali się poniżej krytyki. Panowie "doktory" nie usłyszeli nawet skromnego słowa "Dziękuję". Klasę trenera poznaje się również po tym, jak się zachowuje po ustąpieniu z zajmowanego stanowiska i w jaki sposób traktuje jego następcę w świetle kamer telewizyjnych z mikrofonem w ręku oraz udzielając prasie wywiadów. To przede wszystkim sam Apoloniusz Tajner swoim nierozważnym postępowaniem na początku poprzedniego sezonu sprowokował ataki na osobę Kuttina. Słodkie było również jego oświadczenie na początku tego sezonu, że oto to właśnie PZN zwrócił się do niego z prośbą o dokładniejsze patrzenie na austriackie ręce. Who is PZN? PZN, czyli nie Apoloniusz Tajner, czyli nie dyr. sportowy i jeszcze pięć innych funkcji...?

    Wielkie szczęście dla Pola, że trafił się diamentowy Adam, bo gdyby go nie było, to bilans trenerski nie mógłby być opatrzony przymiotnikiem "klasowy".
    A z poniższej argumentacji wynika, że Apoloniusz Tajner troszcząc się o jednego jedynego zawodnika zarskarbił sobie miejsce na panteonie trenerów. Natomiast od Kuttina wymaga się nadgenialnych osiągnięć, które muszę pobić na głowę wszystkie dotychczasowe z ostatnich 50 lat.

    ===Trener z klasą szlifuje diamenty, oczywiście nawet pojedyncze okazy, a nie w liczbie zawodników stanowiących zastępy wyczynowców.===
    Ciekawa teoria.


    A na sam koniec osobista prośba: Nie używaj proszę słowa "demagogia", to do mojej już wieloletniej argumentacji na tym forum zupełnie nie pasuje.

  • Barnaba doświadczony
    Klasę się ma albo nie ma

    Nie ma dla mnie zanaczenia wiązanie Twoich kontr w sprawie mojej jakiejkolwiek wypowiedzi oTajnerze z dniami tygodnia czy miesiaca. Przyjmuję tę polemikę jako kolejną z rozdzielnika, bo patrząc nawet pod światlo nie widzę w naszych poglądach rozbieżności. Poza jednym stwierdzeniem, które dotyczy zastrzeżenia jakoby Tajner nie posiadał klasy. Posiadał ją jako trener i jako organizator. To jego osobista klasa pozwoliła stworzyć zespół szkoleniowy. Inna już opowieść o tym, kto się przyczynił bezpośrednio i pośrednio do jego destrukcji.
    Cech GENIUSZA akurat Polowi nie przypisuję, zarezerwowałem je wyłącznie dla Arcymistra,chociaż Ten jak każdy jest zwyczajnym, aczkolwiek niezwykłym Człowiekiem.
    Nie wiem z jakich przesłanek wyprowadziłaś tezę,zakładającą przypuszczenie ..''gdyby klasowym trenerem był...mielibyśmy na dzień dzisiejszy zastępy skoczków o światowej klasie. Totalne nieporozumienie, i raczej demagogiczny "argument" .W indywidualnym sporcie jakim są skoki narciarskie, jakoś seryjnie nie produkuje się zawodników o światowej klasie.Zresztą skąd wtedy było brać kandydatów na mistrzów. Dla wyłonienia kandydatów do wyszkolenia (irracjonalnych) zastępów wyczynowców na światowym poziomie potrzebna jest selekcja przeprowadzona wśród setek jeśli nie tysięcy młodziutkich adeptów tej trudbej dyscypliny sportu. Tymczasem na MP startuje ich, jak dotychczas, kilkudziesięciu wliczając w to najczęściej "posiłki" ze Słowacji, czasem z Czech.
    Przypomnieć warto, że trener z klasą o jakiej myślę nie szkoli"trampkarzy" czy "orlików"mniejsza o nazwę, tak jak profesor nie uczy dzieci na poziomie nauczania początkowego, czy nawet średniego, chociaż może pisać dla tych poziomów podręczniki. Trener z klasą szlifuje diamenty, oczywiście nawet pojedyncze okazy, a nie w liczbie zawodników stanowiących zastępy wyczynowców.
    W tym też, iż Polo potrafi powiedzieć o zasługach innych współpracowników manifestuje się Jego trenerska klasa.
    Raz jeszcze dziękuję Panu, Panie Apoloniuszu!!!

  • anonim

    Pozdrowienia dla Fanki,
    której radosne rymyldowanki
    odwagę i siłę naszym Orlątkom dają
    i coraz dalej dzięki temu latają
    Więc rymuj Faneczko! Rymuj koniecznie!
    By nasze Orły skakały walecznie
    byśmy cieszyli się na koniec sezonu
    i byli świadkami złych wróżb zgonu :)

    @Matylda
    Dzięki, że jesteś. Na razie mój umysł jest wyeksplatowany poprzednimi "dziełami" :)

  • Matylda weteran
    Jesteśmy mocni, silni, zwarci

    Wtorkowa Fanko,
    Twoje "rymadla fanorymydlane" - pyszne!
    Czekamy, czekamy, czekamy...

    (a to "by" na końcu to jakiś chochlik- żartowniś, proszę nie szukać rymu)

  • Matylda weteran
    Papiloty mi się gdzieś pogubiły

    Fajowo i fajniuchno
    fajniuchno i fajowo
    2006 tu gruchnął
    wieść jakże morową:
    Okay, okay - Wasze ciepłe lato
    Ale za to - Nasze zimne Pragelato!!!

    Ale snów nie kończyć pora
    Turniej Czterech Muszkieterów
    przegna nawet Telesfora
    z szyb domowych Jupiterów.
    Szpada, płaszcz i narty dwie
    kto coś na ten temat wie,
    ten usiądzie przed ekranem
    po południu nie nad ranem
    i swe piąstki tak zaciśnie
    że aż Adaś rekord świśnie!
    Kamil siądzie też na belce
    a że talent wielce, wielce
    na zielonce zjedzie w dół
    no i podium pół na pół.
    Niemcy miny robią kwaśne
    Martin...

    Co zrobi Martin Schmitt?

    Rymyłdowicze wszystkich krajów, opcji, frakcji i koloru skóry łączcie się!

    by




  • anonim
    2006

    Jak dobrze i ciebie znów zobaczyc , na mym monitorze ,
    wiem , że w razie potrzeby i "2006 " pomoże ,
    wciąż pracuje nad rymami , ale jakna zlośc nic do glowy , nie chce wejść ,
    to juz lepiej mi się nadaje , o skokach ,
    o naszym Orle z Wisly ,
    ale nie wszystko stracone , jeszcze was zaskoczę ,
    pięknym fanorymydlanym wierszem :))))
    Pozdrówki dla ciebie.

  • anonim

    @ Matyldo !! wrócilas , swą obecnościa to forum zaszczycilas ,
    nareszcie , jesteś ,
    bylo tak smutno bez ciebie i twoich rymadel ,
    następny super wierszyk-komiks ,
    tylko Wojtusia Sz. , znów braknie ,
    ale zajęty biedak jest pracą ,
    dokladnie ,
    ale może niedlugo się pojawi ,
    i humory wszystkim tutaj poprawi ,

    patrz robię postepy , zaczynam rymadla ,
    fanorymydlane , zdania ,
    :)))) ,
    jak zwykle napisalas bombowo , ja będę trwac jak lwica , przy swoim ,
    i bardzo serdecznie cię pozdrawiam.

  • anonim
    Nadchodzi pomoc

    Przyłączam się do zabawy, skromniutkimi paroma wersami:

    Faneczko cyraneczko
    trwaj w swej postawie
    bo nasze słoneczko
    we śnie i na jawie
    trenuje i szkoli
    swe błysk-odbicie
    i wzrok sokoli.
    Styrianku baranku
    potulny jak kocię
    smokowy kochanku
    o jedno Cię "prosię":
    nie folguj indykom
    walcz, pisz i broń
    a srogim krytykom
    pistolet na skroń!
    Pistolet wodny
    by głowy oziębły
    i Adam pogodny
    ...
    już szczerzy zęby
    w uśmiechu szczerym,
    bo gdy rymyldowanki czyta
    ma za nic krytykę Indyka,
    nie przejmuje go też przemowa
    czarnowidzącej Smoczycy z Krakowa
    już pilnie trenuje
    i daleko ląduje,
    by można było obwieścić radosną wieść
    w lutym 2006!

    Pozdrowienia dla wszystkich!

  • Matylda weteran
    Barnaba w temacie porównania

    Mała wtorkowa dygresja:
    GENIUSZEM był ADAM MAŁYSZ.
    Gdyby klasowym trenerem był A. T., mielibyśmy na dzień dzisiejszy zastępy wspaniałych skoczków o światowej klasie. H. Kuttin oraz S. Horngacher nie wiedzieliby do 06.09.2005 roku, gdzie leży Kraków.
    Polowi Tajnerowi należą się podziękownia za to, że ten Geniusz Adama rozpoznał i go odpowiednio prowadził przy pomocy znanych już w całej Polsce naukowców. Bez ich pomocy, a przede wszystkim zredukowania obciążen treningowych vide siłowych (prof. Zołądź) nie byłoby Adamowych sukcesów. I nie jest to Matyldowy wymysł tylko rzetelna ocena samego pana Apoloniusza. Porównanie Tajner versus Kuttin jest i tak swoistym hobby, gdyż Kuttin przejął Adama po załamaniu formy i o cztery lata starszego. W grudniu tego roku nasz skoczek skończy 28 lat. Swoje największe sukcesy święcił jednak w młodszym wieku, a zegara czasu nie da się cofnąć.

  • Matylda weteran
    Rymyłdowania nie ma końca

    Ciut sympatycznie się zrobiło przez te zdrobnienia.
    A więc rymyłdowania ciąg dalszy:

    Faneczko cyraneczko
    trwaj w swej postawie
    bo nasze słoneczko
    we śnie i na jawie
    trenuje i szkoli
    swe błysk-odbicie
    i wzrok sokoli.
    Styrianku baranku
    potulny jak kocię
    smokowy kochanku
    o jedno Cię "prosię":
    nie folguj indykom
    walcz, pisz i broń
    a srogim krytykom
    pistolet na skroń!
    Pistolet wodny
    by głowy oziębły
    i Adam pogodny
    ...

    brako mi rymu
    pomocy!!!
    Wojtek eSz. - gdzie jesteś?

    Olaboga! a obiecałam, że dopiero w Sylwkową Noc się powtórnie zamelduję. Wybaczcie kochani fani słabej ciotce Matyldzie. Idę dalej kręcić papiloty. Trzeba jakoś wyglądać na inaugurację zimowego sezonu. Pa, pa, pa...

  • anonim

    :))))))))))))))))))))))))))))))
    A ja , szkoda slów , tak się zwijam ze śmiechu , placze ze śmiechu i zaraz spadnę piętro niżej :)))

    @ Indorku chyba cie polubię ze względu na specyficzny smak twojego mięska :)))
    tylko się nie obrażaj :)))
    @ Styrianku - moje ty zlotko , świecisz , najjasniej na tej planecie ,
    i na tym nieraz ponurym forum ,

    z naszych tekstów bylby niezly kabaret , mam nadzieje , że kochani redaktorzy , nie usuną , nas , taka dawka humoru jest potrzebna na tym forum.
    Pozdrawiam was kochani ,

  • anonim
    @Styrian

    Leżę i rechoczę... :))))))))))))
    Eeeej, bo po takich tekstach to mogliby z nas zrobić "czołową parę forum" :-))))))))))))

  • Styrian weteran

    @mmm krakow : kiedy Ty mnie zaczniesz nazywac "styrianeczkiem-kochaneczkiem " , co ? ;-)))) Przeciez sie staram jak tylko moge , nie no , nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie - a mowia ze smoki to takie kochane i wrazliwe stworzenia ;-).

  • indor doświadczony
    @Fanka

    Nazwałem Cię jeszcze złotkiem :))

  • anonim
    Czy ptasia grypa jest groźna dla smoków?

    Ojjj, to dla bezpieczeństwa lepiej nie wychylać pyska ze smoczej jamy.

  • anonim

    No i faktycznie , zrobilo się wesolo , czyz tak nie lepiej ??
    a najlepiej bylo w sobotę i niedzielę ,
    pod niektórymi artykulami , byly takie cuda , że ja doslownie pękalam ze śmiechu ,
    takie piękne wiersze tu byly recytowane ,
    :)))
    Uważam , że to nawet świetny pomysl , takie rymowanki , jakie nam zaserwowal W.Szatkowski , Matylda :)))
    Trochę humoru nikomu nie zaszkodzi.
    Pozdrawiam , wszystkich i tego napuszonego Indyka też.:)))

  • anonim

    @ Indor - do ciebie , mówić , to jak grochem o ścianę walić , sciana tępa i glucha , i ty też ,
    ale widać taka jest natura "ptactwa" ,
    nawet nazwal mnie sloneczkiem :))) kurcze czym sobie na to zaslużylam , :)))

    uważaj bo nadchodzi ponoć ptasia grypa do Polski , a jak cię dopadnie ?
    nie wiem na jakim wybiegu mieszkasz , ale radzę nie mieć kontaktu z kolegami :))))))

  • indor doświadczony
    hehehehe

    No i co przynajmniej jest wesoło.

  • Styrian weteran

    :-))))))))))))

  • anonim

    Dobra, nam "narzekaczom" opadną szczęki, a niektórym gacie :-)))))))

  • anonim
    I zrobił sie nam kabaret

    Nie no, kabaret Mumio i reklamówki "Plusa" w TV przy was wysiadają :))))))))

  • indor doświadczony
    @Fanka

    Łojezu - to ty oceniasz ludzi na podstawie komentarza w internecie?? :/

  • Styrian weteran
    co to jest ? :-))))

    @indor : faneczko , sloneczko ? co to jest ? Indoreczku-ptaszeczku tez do Ciebie nikt nie mowi :-))).
    Nie spoufalaj sie tak :-)))) I nie "fikaj" tak ciagle ;-))))

  • indor doświadczony
    @Fanka

    Słoneczko nie filozofuj, bo Ci to nie wychodzi. Będziesz się czołgał i szczekał.. bueheheh, co to w ogole jest. Ta dziewczyna jest przekonana o arcyważnej misji uswiadomienia narodu polskiego ze to ona ma racje, niczym te debilki od antymalysha.. Zlotko zmien plyte, bo tych pompatycznych uwznioslen nie da sie czytac.

  • anonim

    @ Styrian - oczywiście , że cię rozumiem doskonale , wiem w czym rzecz ,
    ale jestem pewna , że na koniec sezonu coniektórym , tutaj szczęki opadną ,
    :))) z wrażenia ,
    ale jak znam życie , to i tak dla nich będzie to kolejna katastrofa polskich skoków.
    Pozdrawiam cię

  • Styrian weteran

    @indor : mozna by uznac ze chcialbys zeby Polacy spisywali sie zle , salbo - w sumie tylko po to zeby "miec racje" ?! Mam pomysl ;-))) napisz ile masz w "klacie " i w "bicepsie" - niektorzy tak pisze (!!!) a ja Ciebie napewno pochwale :-))) .

  • anonim

    @ Indor , - ja się niczego nie boję , w przeciwieństwie do ciebie ,
    bo to chyba ty będziesz musial odszczekiwać wszystko na koniec sezonu ,
    zresztą ja z toba dyskusję już skończylam ,
    to co mialam do powiedzenia tobie , napisalam poniżej ,
    nie należysz do zbyt inteligentnych osób , bo inna juz dawno by zrozumiala , na czym polega sport.

  • Styrian weteran

    @pamietam : i napewno bede Ciebie tez bronilo - jesli ktos bedzie pisal glupoty na Twoj temat :-)))) Taki jestem - nic na to nie poradze :-))) powiem tak : nie chcial bym sie zmienic pod tym wzgledem :-))) .
    Wiec jesli bedzie ktos probowal mi wmowic ze Tajner bral swojego syna tylko dlatego ze to rodzina to niech sobie nie liczy na moje poparcie :-))). Osobnicy ktorzy beda twierdzic ze byl "super trenerem" tez mojego poparcia nie otzrymaja :-))) .
    Mam nadzieje ze mnie zrozumiesz :-))).
    Pozdrawiam :-))))

  • anonim
    Nie tylko Styrian !!!

    Mnie równiez można do tego grona zaliczyć ,
    swego czasu , kiedy byl trenerem A.Tajner , to ci , którzy dzis tak krytykuja za wszystko , Kuttina , krytykowali również , Tajnera , za jakies tam zle posunięcia ,
    jednym slowem , nikomu nic nie pasuje ,
    ja natomiast uważam , dokladnie tak jak
    @Styrian ,
    wyników naszych sportowców nikt i żaden inny trener , nie wyciągnąlby z kapelusza , jak królika ,
    ot , tak , tak odrazu ,
    kiedy Kuttin obejmowal stanowisko trenera Kadry "A" , mila chyba w naszym kraju największe zadanie do spelnienia , gdyż caly czas porównywano go z Tajnerem i jest to robione nadal , choc dla mnie to bez sensu ,
    od samego początku , jego objęcia funkcji szkoleniowca naszej kadry , byl na niego nakladany wielki nacisk , już od razu wszyscy chciali mieć drużynę marzeń , i żeby wszyscy polacy stawali na najwyższych szczytach podium ,
    a to nie tak , na wszystko potrzeba czasu ,
    zrobienie z zawodników takich sportowców , żeby chociazby awansowali regularnie do 30-stki , to ogrom wielkiej pracy i wysilku jaki musi wlożyć trener wraz z zawodnikami ,
    a na wyniki niekiedy trzeba czekać , dwz lub trzy lata,
    to nie piec , gdzie wklada się bulki do pieca i wyjmuje po godzinie gotowe do spożycia ,
    Kuttin ma bardzo ciężkie zadanie w naszym kraju , do spelnienia , efekty już są widoczne , lecz na prawdziwą ocene , przyjdzie nam zaczekac do zakończenia sezonu 2005/06 , wtedy będzie mozna mówić o porażkach czy blędach ,
    ale jestem pewna , że Kuttin pozostanie na swoim stanowisku trenera , czy to się komus podoba czy nie.

  • indor doświadczony
    @Fanka

    Oooo strach Cię obleciał?? Czyżbyś zwątpiła w nieokiełznany geniusz Heinza I Nieomylnego?? Ja napisałem - wyjdzie na twoje - przyznam się do błędu - ty nie, bo gatki Ci się zatrzesły.

  • anonim
    Styrian - obrońca z urzędu?

    Pamiętam jak swego czasu Styrian bronił Apoloniusza Tajnera , dziś zmienia front i za wszelką cenę broni Kuttina , odżegnując sie od Tajnera?Dziwne -a może tylko krowa nie zmienia poglądów?

  • Styrian weteran

    @mmm krakow : Kuttin sciagnal Horngachera do juniorow - kogo siciagnal Tajner ? Jest tak jak mowie : Kuttin cacy :-))) .
    Wyniki lepiej sobie przejzyj ;-))) w ciagu ostatnich dwoch lat czesto pojawiaja sie polskie nazwiska w CoC ;-)))) i to wlasnie mlodych zwodnikow :-)))).
    Kuttin Kuttin i jeszcze raz Kuttin :-)))))))))

  • Styrian weteran
    ...... A ja i tak wiem ze Kuttin jest cacy :-))))

    @mmm krakow : ach..... cos takiego ! Skupienia "super trener" nie chcial trenowac - mhm...... Czyli mial lepszych zwodnikow ? Swojego syna nawet nie umial dobrze trenowac przynoszac mu tylko wstyd.... O wyczynach Mateji czy Bachledy nawet nie wspomne :-)))) .

  • anonim

    Sam potwierdzasz to co mówię, bo w COC tylko Rutek miał wyniki, a reszta jakoś nie bardzo :D
    Ale Schonach to przecież nie Tajner czy Fijas prowadzili juniorów :D

  • Styrian weteran

    @mmm krakow : przejzyj wyniki w CoC - czy tam aby "ktos" czegos nie wygral wlasnie z naszych ;-))) moj typ Rutkowski (Planica ) .
    Pamietaj tez o jednym :-))) W Schonach - i to tylko na MSJ nawet Wegier czy Rumun potrafili latwo wygrac z Polakiem .A BYL TO ROK 2002 !!!!!!!!!! Czyli caaaaaaaaaalkiem nie dawno :-)))).
    Gdybysmy juz w 2002 zrezygnowali z Tajnera pewnie mielinysmy wiecej zawodnikow w PS i CoC . Esploatowanie do niemozliwosci tylko jednego i tego samoego zawodnika jest calkowicie bez sesu :-)))).

  • anonim
    a ja i tak wiem ze Kuttin jest beeeeeee....

    W momencie, gdy Adaś zaliczył fikołek w SLC to Skupień był przez cały okres przygotowawczy w Kadrze B pod opieką... Kuttina :)
    Jaka "totalna klapa" przed Predazzo? Taka, że wystarczył jeden konkurs po Predazzo [zamglone Hollmenkollen z jedną serią] i Adam odzyskał żółta koszukę. No mega-klapa...

  • Styrian weteran

    @mmm krakow : Schonach jednak przemilczalas , tak jak sie zreszta spodziewalem ;-))) o "niewygodnych" faktach lepiej nic nie mowic - a noz ktos by doszedl ze "super trener" i " super prezes" nie sa az tacy super jak ich przedstawiasz - klapa i to totalna byla przed MS w Predazzo . Fuks byl raczej na tychze MS . Wyniki czterech zawodnikow tylko calkowity ignorant moglby nazwac "fuksem" :-)))) .
    Brakuje Ci argumentow ? Trudno :-))) nic na to nie poradze :-))) .
    A jesli kiedys bedziesz miala okazje porownac prace Höllwartha i Piotra F. To pewnie znowu zazdrosc zacznie Cie zzerac .
    No popatrz - jakto sie latwo pisze - "zakonczyl fikolkiem " - no to jak Malysz mial upadek to napewno Twoje Skupienie i inne wygraly te zawody bo ich super trener jak to CIAGLE usilujesz mi wmowic zareagowal natychmiast - majac olbrzymie poparcie ze strony "swojego" ( badz co badz zrobil z niego naddyryktora ;-))) ) prezesa ;-))).
    Ripsta pewnie bedzie zawierala cos w stylu : " a ja i tak wiem ze Kuttin jest beeeeeee.... " :-)))).

  • anonim
    Styrian-mylisz fakty

    W momencie gdy wywalono Tajnera, to Blecharz od roku już nie pracował z kadrą. Więc nie obciążaj go winą za marny sezon 03/04, zakończony fikołkiem w SLC.

  • anonim
    @Styrian

    W Strynie i to srebro w drużynie było "fuksem", co ci chłopcy pokazywali w COC, gdy byli wystawieni do konkursów? Realne - tak naprawde było 4 miejsce, nie więcej.
    Kuttin przejął Małysza w momencie, gdy został wykonany "podkład" do następnych 2 ciężkich sezonów, stąd też i taaaaakie rewelacyjne wyniki w zeszłorocznym LGP.
    Coś ty sie tak uczepił tego Hollwartha? Przeciez on zapowiadał, że po zakończeniu skakania zamierza sie zająć jakimiś rzeczami z ekonomii, a nie trenowaniem skoczków.

  • Styrian weteran

    @Henio : kadra "C" jest trenowana przez "naszego" trenera . Trenero ow , powiedzial juz na poczatku ze ten rocznik ktory trenuje jest "slaby" - czyli innymi slowy nic z niego nie bedzie ....... Pewnie bedzie powtorka MSJ w Schonach 2002 . Niestety juniorow nie trenuja juz austriacy , wiec tym razem bedzie typowy "polski" wynik.Za rok , jesli uda sie pozyskac ktoregos z Austriakow ( Höllwarth?) beda znowu medale - wczesniej nawet o skoku a la Fortuna nie ma co marzyc ...... W Schonach w 2002 juniorzy ( miedzy innymi Hula i Rutkowski ) skakali po 70m a noty za styl 14-15 pkt. Skaknie na nartach ktore sa po 20-30cm dluzsze niz wolno ( jak na mleku ) nic nie da - jest tez powod dla ktorego zaden z juniorow nie staruje w CoC.

  • Styrian weteran

    @mmm krakow : oczywiscie ;-) bylby to przypadek gdyby chodzilo tylko o Mateusza - ale Polska miala jeszcze srebrny medal w mlodziezowce :-))) .Na MSJ w Schonach( 2002!!!!) Polska zajela miejsce.... 14 ! ze strata tylko ponad 100 punktow do 13..... Rosji , o tym zeby wygrac badz chocby sie zblizyc do miejsca 10 naewt nie bylo co marzyc , a do pierwszego miejsca mieli nasi skoczkowie juz cos ponad 500 (!!!!!!) punktow straty - Marcin Maka byl indywidualnie 62...... Nawet Wegier i Rumun wyprzedzili go o kilka punktow ........ A byl to czas (2002) sukcesow Malysza - wiec gdyby rzeczywiscie ktos sie znal - mam na mysli trenera albo PZN - na skokach to musialo by to wygladac inaczej prawda ? Mmm krakow , Kuttin nie przejol Malysza u szczytu slawy - tylko w momencie kiedy ten skakal coraz gorzej , i nic , ale to zupelnie nic nie pomagalo - "psychol" poza zadaniami finansowymi tez nic nie mial ciekawego do zaoferowania ;-))).Naprawde myslisz ze wystarczy zjesc bulke z bananem i pojsc do psychologa zeby wygrywac ? Watpie :-)))).
    Czy jednak Stoch , albo Hula nie skakali jednak juz pod jego okiem ;-))) . Bo wtedy nie mamy z jednym "Fortuna" doczynienia a z trzema "Fortunami" - Tajnerowi czy Lepistoe zostaje jednak tylko JEDEN zawdonik z ktorego sa znani - Hess czy Innauer mieli ich kilku :-)))).
    Stad tez uwazam ze austriaccy czy niemieccy trenerzy sa lepsi niz inni :-))) Steiert bardzo szybko osiagnol bardzo dobre wyniki w Rosji - myslisz ze to przypadek ? ;-))))

  • anonim
    Hakuba

    @mmm-k
    O ile mnie pamięć nie myli to Kuttin wszystkie decyzje personalne musi uzgadniać z nadtrenerem-Ojcem Dyrektorem -PZN:
    1. Skupień nie pojedzie,bo krytykował zimowy wyjazd Tomisław do USA?
    2.Co do Bachledy to mam inne zdanie .Do USA praktycznie nie musi leciec bo z pierwszej dwójki PK tylko teoretycznie może wypaść,(ma teoretyczne szanse na wejście do 55 WRL)
    3.Hula jescze musi powalczyć w USA o 50-tkę CRL ale wg mnie na wyjazd do Japonii zasługuje.(rownież teoretyczne szanse na 50-tke WRL).
    4.Stochowi oczywiście nikt wyjazdu nie zabierze.
    5.Zostaje jeszcze Małysz ,który co dzień zmienia zdanie ,ale na żądanie sponsora E.F. będzie musiał dla kasy skakać bez względu na formę i cykl szkoleniowy,
    6.Reszta kadry A niech się lepiej przygotowuję do MP na igielicie żeby nie okazało sie, że juniorzy z Łukaszem Rutkiem,Kowalem,Toczkiem,Kotami na czele sprawią im manto i trzeba bedzie na gwałt 1/2składu kadry A wymienić na skoczków z kadry C.

  • anonim

    A teraz czekam, kogo nasz "geniusz trenerstwa" weźmie na konkurs do Hakuby :D Bo patrząc na ostatnie jego pomysły, to nie wykluczam, że może pojechac i Adam :))))
    Zwłascza, że konkursy mogą być słabiej obsadzone i można zdobyć więcej punktów - aż sie prosi, żeby pojechał Hula, bo szanse na wejście poprzez letni COC ma żadne [Bachlede bym zostawiła, niech wygra COC].

  • anonim
    @Styrian

    Jednak się uprę :D
    Rok czasu, żeby "nadrobić" 90 pkt :D Ale popatrz na coś innego, na MŚJ Rutti wygrał z Morgensternem, w konkursach PŚ to Morgi był górą - wniosek? Wynik w Strynie można porównać do... złota niejakiego Wojtka F. w Sapporo :D
    Na pewno ma rację "2006", że teraz w drugim roku pracy wyjdzie cały kunszt trenerski Kuttina [lub total mizeria, czego sie najbardziej boję], bo tak jak napisałam wcześniej - *pięciu w "30"*, ale jeśli są na miejscach 26-30, to wolałabym max 3 skoczków, ale w pierwszej "15" :D [skoro lubisz porównania kulinarne, wole porcje frytek z kotletem, niż nawet potrójną porcje tylko samych frytek] :D
    PS - a Lepistoe to jeszcze sie nam będzie śnił po nocach [tylko prosze bez erotycznych skojarzeń] :D

  • anonim

    Zanim znów się ktoś przyklei do mnie , przepraszam za blędy ,
    póżno już poprostu i prawie zasypiam.
    Milych snów .

  • anonim

    @ 2006 - w stu procentach racja , dopiero po tym sezonie bedzie mozna ocenic prace trenera ,
    widze , że od poniedzialu zaczęlo sie , dyskusja na calego ,

    @ndor - co do ciebie to pasuje do ciebie jedynie ten nick ,
    a napewno z toba nie bede się umawiać co do niczego ,
    i jestem przekonana ,że po zakończonym sezonie to ty bedziesz się czolgal i szczekal , a wlasciwie odszczekiwal jak piesek wszystko , ale znając takich jak ty , nie zrobisz tego , nawet wówczas , kedy sezon bedzie naprawde udany ,
    ja nic nie mam do Kuttina ani do trenerów ,
    ten czlowiek mnie nic nie zrobil , a tobie ?
    czytając twoje wypowiedzi , mozna wnioskowac , że cale twoje życie jest pewnie nie udane , potrafisz tylko wciąż narzekac na wszystko i na wszystkich ,
    a naklepiej , poradze tobie cos , może to ty wez się za trenowanie naszych zawodników , może z tego forum ktos do ciebie chętnie dolączy ,
    i wtedy będziemy miec wszystkich polaków , w kwalifikacjach na miejscach pierwszych ,
    w treningach będą wygrywać :)))
    na Olimpiadzie zgarną wszystkie krążki :)))
    a przedtem jeszcze TCS , polacy będą górą :))))
    acha zapomnialabym o MS w lotach , tez poalcy na podium i to na wszystkich miejscach :))))
    wygląda na to , że znasz się lepiej na trenowaniu niż pisaniu , bo to drugie jest bardzo mizerne.

    Pozdrawiam @ Styriana , trzymaj się i nie daj się , świetnie piszesz , masz świetną argumentację , czego inni mogą tylko tobie pozazdrościć ,
    brakuje mi dziś @Matyldy ,
    a tak bylo przyjemnie przez wekend :)))

  • anonim
    Prośba do indora

    @indor
    Nie wyzywaj Kuttina!! Ja już raz spróbowałem i było niedobrze, oj, niedobrze. Ja też go niezbyt lubię i go nie wyzywam.

  • indor doświadczony

    No co faneczko umowa stoi??
    Jak się okaże,że Kuttin to **** a nie trener i na IO będzie klapa, lub go wywalą przed IO, przyznasz, że "malkontenci" i przeciwnicy Kuttina mieli rację i grzecznie wszystko odszczekasz??

  • anonim
    @Styrian

    Widzę, że dzielnie przejąłeś dyskusję pod moją nieobecność.
    Tajner przejął kadrę w sezonie 1999/2000 a pod jego opieką nasi skoczkowie najlepsze wyniki osiągali 2000/2001. Norwegowie tez zaczęli dominować w drugim sezonie trenowania Kojonkowskiego, dlatego myślę, że dopiero w tym sezonie Kuttin pokaże swój talent trenerski (lub ewentualnie jego brak). Patrząc na wyniki latem, mam wrażenie, że wszystko idzie w dobrym kierunku.

  • Styrian weteran
    a prawdziwy deserek to ja zaserwuje

    @mmm krakow : jak myslisz kto byl MSJ juniorow w ..... Solleftea ? a bo bylo to dokladnie roczek przed przejeciem juniorow przez Kuttina ;-)))). Zebys nie musiala szukac podpowiem Ci : Thomas Morgenstern , na 17 miejscu natomiast z ze strata "jedynych" 80 ( osiemdziesiat ) punktow ( trzymaj sie krzesla ;-))) ) nasz MATEUSZ RUTKOWSKI . Podsumowanie ;-))) : Kuttin potrzebowal rok czasu zeby 80 punktow straty zmienic w 10 punktow przewagi ! Wiec nie szukaj dzuiry w calym ciagle ;-)))) A Lepistoe mam nadzieje nie bedzie nigdy trenerem polskich skoczkow :-))))))))))

  • Styrian weteran
    sprostowanie

    nie no ;-))) to bylo jedna CALE 27 punktow :-)))

  • Styrian weteran

    @mmm krakow : nie upieraj sie tak pardzo ;-)))) Gdyby mu chociaz w polowie szlo tak jak Kuttinowi trenowal by do dzis nasza kadre ..... Ale od 2001 roku szlo ze wszytkim skoczkami poza Malyszem coraz gorzej ...... podczas ostatniego LGP za czasow Tajnera - byl juz tylko jeden zawodnik ktory uskakal nie cale 27 punktow..... Wiec o jakiej poprawie mowisz ? Mozna i przegrac , ale po walce - a nie w beznadziejny sposob zajamujac raz za razem ostatnie miejsca ......

  • anonim

    Odpuszczają? U Ahonena jakoś nie widziałam tego odpuszczania :-) Bo w jedynym konkursie, w jakim startował - był drugi :-)
    Norwegowie już mówią o nartach na jakiejś kosmicznej technologii, co mają im pomóc w Turynie [w Oberstdorfie miały być kombinezony z kapturem, przypomnij sobie].
    Róznie można interpretowac "pięciu w trzydziestce" :)) Bo jesli będa na miejscach 25-30? ;-) To jednak bym wolała 3, ale w pierwszej "10" :-)

  • Styrian weteran

    @mmm krakow : nie - tylko patrze jakie cele i na kiedy maja poszczegolni trenerzy ...... Jesli Ahonen , Malysz czy Norwegowie mowia ze odpuszczaja to odpuszczaja - jesli Kuttin mowi ze minium to "piatka" w trzydziestce w Zakopanym to oczekuje pieciu Polakow w trzydziestece i czterech i nie trzech chocby byli na trzech pierwszych miejscach !!!!! Zeby osiagnac jakis sukces w sporcie nie mozna liczyc na przypadki ( patrz Fotruna , Ammann , Benkovic ) owszem zadazaja sie - ale one potwierdzaja tylko regule :-))).
    Jesli zamowisz sobie "schabowego z kapusta" to nawet najlepsza "gorcgowka" Ci tego nie wynagrodzi :-).
    Stad biora sie takie a nie inne MOJE OCENY.

  • anonim
    na deser :-)

    --jesli zaloze jakis cel i jego osiagniecie w danym czasie to nie moge sie cieszyc ze cos innego wyszlo mi lepiej :-))))--
    Teraz jest to argument na obronę Kuttina? ;-) A gdy o czymś takim mówił Tajner, to domagano sie wyników :-) Że co nas obchodzi, że skaczą coraz lepiej [ze skoku na skok], jak i tak nie wchodzą do finału... [czy nie przechodzą kwalifikacji]
    Nie widzisz tej sprzeczności?

  • anonim

    Poza tym Rohwein może sobie na to pozwolić, że Hanni zakończy karierę, a Schmitt będzie lądował na buli... Bo ma ekipe, która jest w każdym konkursie w czołówce...
    A twoje wypowiedzi pachną z lekka hipokryzją :) Bo za taką "rotację w kadrze" chwalisz Kojonkoskiego [jaki to geniusz trenerstwa], że co z tego, że jeden kiepsko skacze, skoro są inni, a z drugiej strony - za to samo Rohweina wysłałbyś do wszystkich diabłów, że dureń a nie trener :D Bo Schmitt nie skacze...

  • anonim
    @Styrian

    Po pierwsze - trenera zawsze ocenia sie za wynik, a nie za to, że komuś zabrakło paru metrów, choć sie bardzo starał, poprawiał, itd :))) To okrutne prawo i działające niezależnie od dyscypliny: skoki, piłka nożna, siatkówka... Nie ma wyniku, trener wylatuje na pysk.
    Po drugie - zależało im na Schmittcie, ależ przecież trener za niego nie skacze. Poza tym, nie ma za co obwiniać Rohweina, Schmitt odstawia kaszanę już od dłuzszego czasu, jeszcze za Hessa zaczął...

  • anonim
    Porównanie LGP 2001 i 2005 :-)

    --Nie popadajmy w skrajności, ja nie wychwalam pod niebiosa trenera, ale nie mozna zauważyć, że pierwszy raz od lat mamy młodego obiecujacego skoczka punktującego regularnie w każdym konkursie, --
    Stoch - lider ekipy - jak Małysz, tyle że Adam wówczas wygrał LGP [stawka była bardziej wyrównana]

    --byliśmy świadkami kilku dobrych wystepów Krystiana, --
    Krystian - jak Skupień w 2001 - tyle, że Wojtek był wówczas w pierwszej "15" :D

    --mamy lidera w COC-u (wiem wiem zasługa Horngahera) --
    Tak, tak, nigdy nie mieliśmy, no jasne
    Za Tajnera też tak było - i tez to był Bachleda :D


    --siedmiu skoczków punktujacych w LGP--
    A ilez to oni tych punkcików nazdobywali? Raptem po jednym punkciku na łebka :))))

  • Styrian weteran

    @mmm krakow : hehehehe , bzdury wypisujesz sama i to nagminnie :-))) jesli zaloze jakis cel i jego osiagniecie w danym czasie to nie moge sie cieszyc ze cos innego wyszlo mi lepiej :-)))) .
    W Bischof Niemcom zalezalo tylko na Schmittcie - cos chyba musze Ci wytlumaczyc bo jednak sprawy sobie nie zdajesz o co chodzi ;-)))) ( innym moze tez sie przyda ;-))) ) Otoz : zakladajac ze ja skacze a Ty jestes moim trenerm ..... Pierwszy skok , skocznia K120 , moj wynik to 110 m . Po obejrzeniu mowisz do mnie np. tak : Panie Styrian "tyleczek" do gory bardziej poprosze . Ja na to : "OK" . No i mam drugi skok "tyleczek" podciagnolem do gory i lece laduje 115m . Wolasz mnie do siebie i mowisz : " tyleczek jest juz ok teraz prosze po wybiciu glowke lekko w lewo " . Ja znowu : "OK" . Sa kawalifikacje i jade : tyleczek lekko w gorze po wybicie glowka lekko w lewo laduje jest 119m ...... Niestety dwa - trzy metry zabraklo ..... Na tym polega kunszt trenerski , Niemcy skacza slabo , a ich trener nie potrafi zareagowac tam gdzie potrzeba ...... Dlatego Schmitt sie nie zakwalifikowal - Zyla tez nie , ale skok po skoku poprawial sie ;-))) stad moje wrazenie ze np. Kuttin jest dobrym trenerem ......

  • anonim

    Stoch teraz, jest tak jak Skupień w LGP 2001 - też Wojtek był w czołowej "15". A takiego wyniku nie da sie zrobić tylko miejscami w trzeciej dziesiątce w co piatym konkursie :P
    Bajki to dzieciom panowie :D

  • anonim

    @Styrian:
    Schmitt odpadł w kwalifikacjach, ale w pierwszej "10" aż 3 Niemców!!! Wymyj chłopie oczy!!! Też bym chciała, aby nasi wyszli tak "tragicznie" na zmianie trenera, jak Niemcy.
    Na MŚJ w Strynie Austriacy byli poza zasięgiem, więc nie opowiadaj bzdur, że nasi walczyli o złoto :) Przed ostanim skokiem Rutka zanosiło sie, że będzie 4 miejsce.

    @2006:
    A przepraszam teraz jest lepiej? Za Tajnera to i Mateja czy Skupień bywali w czołówce, przypomnijcie sobie sezon 2000/01, czy LGP 2001. Nie tylko trzecia dziesiątka... Bo uprawiacie taką samą propagande, jak niektórzy pyskacze na forach politycznych. Za komuny były kartki i ocet.
    I za Kuttina i za Tajnera nasza drużyna była na podium konkursu drużynowego. Tylko, że za Kuttina podczas LGP, a za Tajnera - zimą, w sezonie olimpijskim!!
    Gdyby w Oberstdorfie drużynowo były te same miejsca, jak w Lahti 2001, to nikt by w Kuttina zębów nie wycierał. Bo na razie to przy Tajnerze wypada wręcz mizernie.
    A teraz np. Długopolski co - dokładnie to samo - dwa konkursy w czołówce, a teraz klapa. Skok w Bischofshofen mówi sam za siebie...

  • anonim
    cd

    ... mając na myśli regularnie nie chodziło mi o zajmowanie miejsc pod koniec 3. dziesiątki w mniej wiecej co piątym konkursie, a tak właśnie bywało za Tajnera (a czasem nawet znacznie gorzej)

  • anonim

    Za Tajnera!? Zajrzyj do klasyfikacji generalnej PŚ w tamtych sezonach - rubryka "ilości wystepów" mówi wszystko. Oprócz Małysza to sporadycznie pojawiali się polscy skoczkowie w konkursach, a najczęściej zajmowali miejsca w 3. dziesiątce.

  • Styrian weteran

    @mmm krakow : z tym Steiertem to Ci sie udalo ;-))) nie ma co ;-))) - Rosjanie na tym zle nie wychodza , Niemcy natomiast tragicznie . Schmitt odpadl w kwali w Bischof :-))) skoki jednak nie sa mocna strona u Ciebie :-))) Za Tajnera punktowal Malysz ...... reszta szkoda gadac - a na koniec nawet juz i Malysz nie potrafil nic wygrac ! Dlatego zrezygnowano z Tajnera i wzieto Kuttina ktory w pare miesiecy z wiecznych slabeuszy i przecietniakow na MSJ potrafil stworzyc DRUZYNE (!!!!!) ktora walczyla o zloto ...... Bajki proponuje opowiadac w przedszkolu ;-))) Albo gdzies gdzie nikt skokow nie oglada ;-))) .

  • anonim
    @2006

    Dwóch, trzech zacznie regularnie punktować? I to ma być sukces Kuttina? No sorka, ale to samo było za Tajnera :D Wymagam więcej...

  • anonim

    @Fanka
    Ja też z ocenami poczekam do końca sezonu, na razie cieszę sie z dobrych, obiecujących występów naszych skoczków.
    @mmm
    Ja naprawdę nie widzę sensu wywalania trenera teraz, kiedy wydaje się, że coś ruszyło. Zobaczymy po IO, choć wtedy pewnie też będziemy mieć inne zdanie co do zasług obecnego trenera. Ja oczywiście liczę na medal Adama, ale zdaję sobie sprawę, że może go nie zdobyć i nie będzie to żadna klęska, on juz zdobył i tak wiele. Polacy raczej nie będą dominować w nadchodzącym sezonie, ale mam nadzieje, że dwóch, trzech zacznie regularnie punktować i sprawią kilka małych niespodzianek. I dla mnie to będzie niewątpliwy sukces.

  • anonim
    @2006

    W zeszłym sezonie Czesi wylali Tanczosa w połowie LGP [przed konkursem w Zakopcu], jak widac, źle na tym nie wyszli
    Niemiaszki wypirzyli Steierta tuż po LGP, od razu przestali wycierać "ogony"...
    Problem polega tylko na tym, że nie ma na kogo wymienić.... Więc na razie jesteśmy skazani na słuchanie że "śićko jeśt dobzie"... :/

  • anonim

    @ 2006 - calkowita racja ,
    ale komu to wytlumaczyć , jeśli sezon zimowy będzie totalną katastrofą , to wtedy sama się wypowiem na ten temat ,
    ale , prędzej zrozumialby to jakiś uparty "baran" - niz ludzie tu na tym forum ,
    jestem za tym , żeby poczekać na zakończenie sezonu zimowego , potem mozna cos powiedziec ,
    natomiast teraz , cóż można powiedziec ,
    jedynie to , że przynajmniej ja widzę postępy i to widoczne nawet z zamkniętymi oczami , zawodników którzy regularnie wchodzą do finalu , co jeszcze w ubieglym sezonie bylo nie dopomyślenia a już wtedy mówilam , że potrzebny jest czas ,
    caly sztab szkoleniowy , lącznie z trenerami wykonują kawal dobrej roboty , napewno nie próżnują , robia wszystko , żeby zimą chlopaki również wchodzili do finalu ,
    ale zalożę się , że i tak będzie żle ,
    szkoda slów , najlepiej jakby trenerami zostali
    @ Indor wraz , hmm , z kims tam jeszcze , :)))
    wtedy mielibyśmy drużyne marzeń ,
    wszystkie wygrane i wszystkie medale na IO , zgarnięte przez polaków ,
    już widzę te naglówki w gazetach
    Polska Drużyna tryumfuje na IO " , w PS w TCS i w MS w lotach :)))

    Jeszcze się taki trener nie narodzil , który by tu wszystkim dogodzil .:)))

  • anonim

    Nie popadajmy w skrajności, ja nie wychwalam pod niebiosa trenera, ale nie mozna zauważyć, że pierwszy raz od lat mamy młodego obiecujacego skoczka punktującego regularnie w każdym konkursie, byliśmy świadkami kilku dobrych wystepów Krystiana, z początku cyklu, mamy lidera w COC-u (wiem wiem zasługa Horngahera) siedmiu skoczków punktujacych w LGP i to wszystko w jeszcze nieskończonym cyklu LGP.
    Co do psychologo to nawet wspomniany nie mógł pomóc naszej kadrze (sukcesy Małysza jakoś nie przekładały się na formę pozostałych). Pod skrzydłami Kuttina Małysz powrócił do formy w poprzednim sezonie i bez psychologa.
    Nie widzę sensu oceniania formy całej kadry na przykładzie wybiórczego wypunktowania pojedynczych, nieudanych skoków poszczególnych członków kadry. W ten sposób można właściwie opisać występ niemal każdej kadry narodowej w tegorocznej LGP jako katastrofę.
    Narazie kalkulowanie czy zwolnić trenera (podczas trwania sezonu olimpijskiego) uwazam za przedwczesne i bezzasadne. To by dopiero byłaby katastrofa. Poza tym czy zwiazek stać na nowego trenera i wypłacenie odszkodowania poprzedniemu?

  • anonim
    @indor

    A 'propos krzywej facjaty - :) Krzywą facjate jeszcze wytrzymam, byleby nie raczył mnie koniecznością słuchania jego prób wypowiedzi w języku polskim :) Wole jak zostanie przy swoim języku ojczystym...
    Hmm, czyżby był takim samym trenerem jak lingwistą?

  • anonim
    @indor

    Nie obrażaj porządnej marki keczupu tym porównaniem :)

  • indor doświadczony

    Ja tam jestem pewien na 100%, że na IO będzie klapa i że SuperHeinz dobrym trenerem NIE JEST. Im krócej będziemy oglądać jego krzywą facjatę, tym lepiej dla polskich skoków. Gdybym się jednak pomylił ( w co baaardzo wątpię) przyjdę na to forum i wszystko odszczekam. Ale chcę żeby hurraoptymiści jak @Fanka zrobili to samo, kiedy okaże się, że Keczup z Austrii po raz kolejny wszystko zepsuł.

  • anonim

    Jak można wciąż prównywać Adama do Ahonnena , przeciez to bez sensu , bo to wlasnie Ahonnen , Adam , i kilku innych należą do światowej czolówki,
    Ahonnen wystartowal sobie w jednym konkursie i resztę odpuszcza , zaszyl się gdzies w jakiejś jamie i szlifuje wszystko ,
    nasz Adam robi dokladnie to samo , lecz sprawdza siebie od czasu do czasu w zawodach , każdy ma inną taktykę na przygotowanie do zimy , bo to glówny cel skoczków , zima ,
    niektórzy chcieliby żeby Adam juz teraz wygrywal , wszystkie treningi , wszystkie kwalifikacje a nawet wszystkie zawody LGP , wtedy byloby w porządku prawda ?
    a jak przyszlaby zima , to sil by zabraklo , potem znów by bylo , a po co latem tak skakal ??? trzeba bylo odpuścić ???
    ta zima będzie o niebo lepsza od poprzedniej , zobaczycie ,
    i jeśli tak będzie , to trener napewno pozostanie na swoim miejscu i nic się nie zmieni ,
    życzę wam więcej , optymizmu.

  • anonim
    Gdzie ta tragedia?

    Występ Żyły - po co tam pojechał? Potrenowac bulo-spady?
    No i Długopolski - 113 metrów na K-125!
    Rewelacyjna drużyna :))) Stoch, któremu zdarza sie spalić skok [w końcu ma tylko 18 lat] i cienkawy mimo wszystko [a może szukający formy] Adam... A reszta? Bulo-lotnicy Śliż, Żyła, coraz mizerniej skaczący Długopolski... Mateja chyba forme już stracił... :(
    Adam poprawił technikę...
    I zimą usłyszymy, tak jak o wielu znanych skoczkach... pięknie technicznie, pięknie stylowo, ale... za krótko?

  • anonim
    @2006

    Sęk w tym, że teraz nie ma ŻADNEGO psychologa, bo Heinz I Nieomylny już raz trąbił, że on lepiej wie, co skoczkom potrzeba.
    Wina PZN czy może efekt tego, że to Edi kręci całością :) Przypomnij sobie, że kiedyś w Austrii Kojonkoski stawiał warunek, przychodze, ale Edi WON!
    Czy trzeba będzie zmienić trenera, okaże sie zimą, podczas TCS, a najpóźniej na lotach na Kulmie :(
    @indor - najprawdopodobniej Horngacher, o ile sie zgodzi.

  • anonim

    No tak , wchodze tutaj w ten przepiekny poniedzialek, i cóż znów widzę,
    znów nie podobal się występ polaków ,
    wszystko jest żle :)) wszystko idzie nie tak :))
    i wogóle należaloby rozwalić polskie skoki , bo to wszystko jest do kitu ,
    trener jest zly , Edi niech wraca do domu ,
    a nasi sportowcy to jeden wielki kit :)) Prawda ???
    Jak to czytam , to poprostu mnie jest wstyd , nie za polskich skoczków , nie za sportowców , którzy dają z siebie wszystko podaczas zawodów ,
    tylko za ludzi , którzy w tak krytyczny sposób wciąż się o calym tym naszym sporcie wypowiadają , wstyd mi w tym momencie , że mieszkam w kraju , gdzie ludzie tylko potrafią narzekać i narzekać ,

    @Indor - czy ciebie pogięlo?? zmieniac trenera w trakcjie sezonu ?niby z jakiego powodu , bo coraz bardziej widac , że nasi zawodnicu robią nareszcie postępy , i to już nie będzie tylko Adam , ale dolączają do niego inni ,
    Dla mnie sobota byla piękna pod znakiem sportu , najpierw nasi siatkarze wygrali ,
    potem skoki , Adam skacze coraz dalej , 131 m już o czyms świadczy , że te skoki zaczynaja być coraz równiejsze , zawsze powtarzam i będę to robic do znudzenia ,
    lato to cykl przygotowań , Adam ma dość czasu aby wszystko dograć , nie róbcie z Adama jakiegoś balwana , że nie wie co robi , on doskonale wie co robi , a jeśli komus się wydaje tu z tego forum , że wie wszystko lepiej , to jest w blędzie ,
    ci co przodowali w LGP od początku zaczynaja się już gubić , Janda choć skoczyl 140,5 m , nie byl pierwszy ,
    Morgi , choć podwyższyli rozbieg , zawalil kompletnie drugi skok ,
    a nasi ? Adam , 131 m , widac wyrażnie, że wszystko idzie w dobrym kierunku , Kamil też oddawal badzo dobre skoki , i gdzie ta tragedia ?
    potem przyszedl wieczór , następna impreza sportowa , Polska znów wygrala , wiadomo o czym mówię ,
    i dla mnie sobota byla piękna ,
    a wszystkim niedowiarkom , radzę sparzyć sobie dobrych ziól na powstrzymanie negatywnych emocji , bo dojdzie tutaj na tym forum do bardzo poważnych chorób na tle nerwowym.:))))

  • indor doświadczony

    Ale nawet jak Kuttin wyleci w trakcie sezonu, to kogo widzicie na jego miejscu?? Horngachera??
    Tajnera??
    A czyżby Edi F. nie uchronił przyjaciela przed polskimi taczkami??

  • anonim

    I co to za przepis! Chcesz mnie otruć! :)))))))

  • anonim

    Dobry psycholog odszedł jeszcze za czasów poprzedniego trenera. Trochę przesadzasz z występem Kamila, ok, było gorzej niż na treningach, ale przecież nie spalił się w zawodach, nie stawiajmy zbyt wielkich wymagań temu 18-latkowi.
    Forma Krystiana rzeczywiscie gaśnie z każdym tygodniem ale i tak nawet mi się nie śniło, że będzie tak dobrze skakał tego lata. Może znów zaskoczy zimą?
    To, że PZN stało się "zakładnikiem sponsora" to wina niekompetencji samego PZN. Kto zawinił personalnie - to wyjaśni (mam nadzieję) prokuratura, ale mi przypomina się to powiedzenie, że "ryba psuje się od głowy".
    Masz w jednym racje mmm-ko, ja też mam nadzieję, że nie bedziesz złym prorokiem, nie dla mojej własnej, egoistycznej satysfakcji (że to ja miałem rację a Ty się myliłaś), ale dla dobra polskich skoków. Pozdrowionka.

  • anonim
    Koment ze smoczej jamy :-) - cz. II

    A co do formy naszych skoczków - gdzie jest dobry psycholog???????????? Na treningach Adam dobrze, kwalifikacje - słabo [19 miejsce], konkurs - miejsce 20! Stoch - tak samo - treningi, kwalifikacje, seria próbna - OK, konkurs - ???
    Mimo zapewnień Kuttina, że wie, co potrzeba jego skoczkom, jakoś sie to nie przekłada na wynik!
    Może mnie ktoś oswiecić, po co zabrał Piotrka Żyłę do B'hofen?
    I forma Długopolskiego sie już "rozpłynęła"??? Klasyczny fajerwerk?

  • anonim
    Koment ze smoczej jamy :-)

    Ahonen nie startuje latem - owszem, ale w tych konkursach co startował, zajmował bardzo dobre miejsca -sklerotykom radze przypomniec sobie zeszłoroczny Innsbruck, czy tegoroczne Hiza - gdzie był drugi!!!]
    W lecie 2002 [a potem była zima i odwójne złoto w Predazzo] Adam startował tylko w 3 konkursach, ale wyniki były dobre [pierwsza "10"], teraz - no sorki, ale zaczynam sie martwić.
    Nie jestem zwolenniczką zmieniania trenera w trakcie sezonu, ale obym nie była złym prorokiem, ze pana K. na podeście trenerów w Turynie już nie będę oglądac, bo wyleci z hukiem, jeszcze przed IO [jak kiedyś p. Mikeska]!
    PZN zakładnikiem sponsora [z Edim w tle]? Tak by wynikało z bełkotu wszystkich usiłujących wjasnić sprawe Wojtka :D

    Coż wy pijacie? Włos sie jeży i zęby bolą po takich miksturach - tylko kawusia z cytrynką i doooobrze posłodzona :-)

  • anonim
    @ Matylda

    Wypróbuje z pewnością przy następnej okazji, tylko dlaczego taki specjał trzymać w zwykłej beczułce - ja proponuje umieścić go w kuli - najlepiej kryształowej :)))))

  • Matylda weteran
    Uwaga, uwaga: Ratunek nadchodzi

    @ Rymyłdowicz Wojtek eSz. + 2006
    ===No właśnie spróbowałem przed chwilą tego soku... szarpnęło mną, rzuciło na ziemię, potrzepało, ale do końca nie pomogło. Co mam zrobić. Ratunku!!!!===

    Tylko RED BULL, Red Bull dobry na wszystko!!!
    A DOSKONAŁE MLEKO na zagrychę!!!
    A jak te wypróbowane i wyskakane środki nie pomogą - to wtedy tylko i wyłącznie sok z ogórków małosolnych, bo sok z ogórków małosolnych łagodzi obyczaje, usuwa kurzajki (albo Kurzajki, jak kto woli), prostuje kręgosłupy, koryguje platfusa, wyszczupla, odmładza, uskrzydla, dodaje animuszu, przegania jesienno-zimowe depresje w siną dal, konserwuje, podwaja łaknienie... Przed użyciem wstrząsnąć... ogórkiem i sokiem (najlepiej całą beczułką), pić powoli i z rozmysłem!

  • anonim

    Och!!!!!!!!!! Mój Berni pewnie też się cieszył po tym konkursie !!!!!!!!!!!!! On jest super!!!!!!!!!!!!!!!!!!(BERNI)

  • anonim
    @ W Szatkowski

    Ach, niestety nie mogę nic doradzić. Ja mi już nic nie pomaga, to zwykle cierpię do nastepnego ranka :)
    Czekam z niecierpliwoscią na tekst o Steinerze

  • anonim
    2006

    No właśnie spróbowałem przed chwilą tego soku... szarpnęło mną, rzuciło na ziemię, potrzepało, ale do końca nie pomogło. Co mam zrobić. Ratunku!!!!

    Wojtek
    PS W środę wyślę Tadziowi tekst o walterze Steinerze, bo Szwajcarzy górą.

  • anonim
    @ W Szatkowski

    Pisząc, że nie znałem Cię z tej strony miałem na mysli oczywiscie Twój głęboko skrywany talent do pisania wierszy

  • anonim
    @ W Szatkowski

    He he, nie znałem Ciebie z tej strony.
    Na Twoje "dolegliwości" polecam sok wielowarzywny z "Fortuny", mi właśnie pomógł :)

  • anonim
    Trochę humoru czyli Szwajcaria na lekkim kacu...

    Szwajcaria na kacu (lekkim) w poniedziałek

    Dziś niedziela,
    Szwajcarzy fetują zwycięstwo Kuettela,
    Co na skoczni Ausserleitnera,
    Poleciał daleko jak chol...,
    Styl miał dobry, lądowanie,
    Przypominało trochę siadanie
    Na sedesie?!
    Lecz nie w moim interesie
    Jest mówienie o szczegółach,
    Gdy Szwajcarzy są dziś górą!!!
    I zamiast przegrać z kretesem,
    Cieszył się swoim sukcesem,
    Simi rzucił się na niego:
    - Narobiłeś dziś kolego,
    Dość sporego zamieszania,
    No i w całym skoków świecie,
    Lepszego dziś nie znajdziecie!
    Musimy to godnie oblać,
    Mówi Simi krętowłosy,
    Co zna sam sukcesu losy.
    Andi spojrzał nań uważnie:
    - Dziś skakałem tak odważnie,
    Tak szalenie, i bojowo jakby dwoje
    Skoczków wskoczyło mi w moje spodnie,
    I znalazłem na to sposób
    By nie wygrał ze mną Jakub,
    Co styl ma odlotowy,
    Ani Loitzl, co wciąż jest gotowy
    Być na podium a skakanie,
    Ma w genach, jak kura gdakanie!
    Tak ekipa ze Szwajcarii,
    Co nie bała się rywali,
    Wprost do baru zakręciła,
    Potem były opowieści,
    Co się już w głowie nie mieści,
    O medalu z Salt Lake City,
    Który Simi ma ukryty
    W swoim domu, pod poduchą,
    By mu ktoś nie gwizdnął w ucho,
    I medalu nie "zakosił" (czyt. ukradł),
    Łzy by mu zalały oczy.
    To był sukces tak szalony,
    Że do dziś dziewczyny,
    Chcą z Simim mieć swe syny.
    Ale on o tym nie myśli.
    Jemu wciąż skokówki w głowie,
    Nie dziewczyny zaś gotowe...
    I po długich opowieściach
    Szwajcarzy poszli do domu,
    Simi spojrzał pod poduchę,
    Medal ścisnął i pomyślał:
    - Teraz już nie jestem sam,
    W Andim przyjaciela mam,
    Inni niech nas poważąją,
    Że Szwajcarzy są potęgą,
    I przed nami stracha mają.
    Zasnął wielce zadowolony.
    W poniedziałek,
    była o tym mowa,
    Szwajcarów będzie bolała głowa,
    No bo chłopcy nadużyli.
    Niemało wina wypili
    Za Kuettela, za Simiego,
    Każdy ma już fana swego.

    Pozdrawiam wszystkim forumowiczów. Z góry przepraszam za to, że mój tekst nie jest ani liryczny, ani erotyczny, ani tym bardziej merytoryczny. Po prostu tak mnie męczy... Pozdr. dla wszystkich Wojtek

  • anonim

    @vegx - nie prawda ,
    Wojtek dostal szanse ponownego powrotu do kadry a co za tym idzie musialby zmienić sponsora ,
    co wiąża się z mniejszymi pieniędzmi będąc w kadrze "A"
    pozatym zmieniając sponsora , wiążą się to zapewne z jakimis konsekwencjami finansowymi dla niego samego,bo podpisal przecież umowę ,
    ale cóż do znaczy wobeć ponownego startu na Olimpiadzie ,
    ja bym wybrala to drugie , ale jak to naprawdę jest z tą umową , to tylko wie sam zainteresowany , skoro zrezygnowal , to musialo być dla niego naprawdę niekorzystne.

  • anonim

    Adam, choćby skakał tylko na bulę to i tak będzie WIELKI.

  • anonim

    Biedny Hoelli! Mam nadzieję, że nic mu nie będzie i jakoś to przeżyje. W każdym razie pozdrawiam go!!!

  • vegx redaktor
    skupień

    Ale Tajner ominal w wyjasnieniu tego dlaczego skupień nie skacze ważny szczegół - skupien nie jest w kadrze (ani nawet w c) w zwiazku z tym nie dostalby zadnej kasy od sponsora a ktorego znakiem firmowym musialby skakac. Zeby moc dalej skakac, miec za co zyc skupien musial znalezc sponsora i znalazl i dziwic mu sie ze woli pieniadze zamiast ich braku? Gdyby PZN dogadal sie jakos ze sponsorem skupnia moze by bylo OK ale widac dobrej woli brak...

  • anonim

    A sprawę Skupnia dokladnie wyjasnial wczoraj w TV Tajner , który wyrażnie podkreślil , że Skupień sam zrezygnowal z wystepów w kadrze , i po co stale poruszać Skupnia ? nie ma sensu.

  • anonim

    @bula - jesteś następnym wróżbitą widze tutaj ,
    Stoch będzie zimą jedynym , który bedzie dostarczal punkty??
    zaraz padnę z wrażania , Malysz od kilku lat geomadzi majwięcej punktów w historii skoków , przed nim nikomu sie to nie udalo ,
    co roku zdobywa ponad 1200 pkt , czemu mialoby być tym razem inaczej ?
    Owszem Kamil jest dobry a nawet bardzo dobry ale prawda jest taka , że to Adam rok w rok , zdobywa największość ilość pkt.
    kiedy przyjdzie zima , znów zacznie startować tuż przed końcem konkursu , poniewaz zajmuje 4 miejsce , więc będzie w pierwszym konkursie jako czwarty przed końcem , skacze wciąż z tymi najlepszymi ,
    nie pojmuje dlaczego niby to fani jego przestali w niego wierzyć , dlatego , że teraz odpuszcza LGP? i skacze jak mu sie chce?
    to dobrze ,że teraz prubuje poprawiac blędy , bo zima już nie bedzie raczej na to czasu , kiedy ma to robić jak wlasnie nie teraz?
    w ubieglym roku po tak fatalnym upadku jakiego doznal przed końcem sezonu , potrafil wygrać latem LGP i obeszlo się to bez większego echa , dlaczego teraz jest taka burza ??
    Ahonnen i wielu innych wogole nie startuja i dobrze , nikt się ich nie czepia ,
    a tu wystarczy , że ADam wyjdzie na skocznie latem , żeby się sprawdzić , to zaraz jest oceniany , jak by to byla juz olimpiada.
    Poczekaj sobie do zimy , poczekamy , zobaczymy , potem będzie mozna coś powiedzieć .

  • anonim

    Oprócz Skupnia w LGP startowali wszyscy najlepsi z naszych orłów. Sam Stoch (chyba najmłodszy) zdobył 101 punktów. Reszta zgromadziła imponującą pulę w wysokości 124 punktów. Wg. lokalnych teoretyków to dobrze, bo ważna jest tylko zima. Czyli w zimie Stoch się nie będzie liczył, ale reszta to dopiero pokaże. Ja tam nie wierzę w teoryjki i widzę, że w zimie znów podstawowym dostarczycielem punktów będzie na pewno Stoch i - jeśli się zdoła odbudować -Małysz. Pozostali, zresztą bardzo fajne chłopaki, podchodzi do skakania w sposób bardzo polski, czyli nie profesjonalny.

  • anonim
    :D

    Gratulejszon Andi, to Ci się należało od dawna już ;)

  • anonim
    e tam

    Lepiej skaczą Rosjanie i Czesi, Norwedzy wkręcają się, Finowie dopiero zaczynają. 15 i 20 miejsca Polaków to miesca przeciętne (20 to nawet zupełnie do d. jak na Małysza). Stoch jednak jeszcze nie daje rady w zawodach. Złotopolski słabiutki do Kontynentalu się nadaje. cieniasy

  • anonim

    Zaczynam odnosic wrażenie , że ci co caly czas przodowali , w LGP , zaczynają tracić blysk skakania ,
    Morgi , z podwyższonego rozbiegu popsyl kompletnie skok ,
    Janda choć skoczyl bardzo daleko , nie wygral ,
    za to nasz Adam pomalutku buduje swoja formę , drugi skok już byl prawie idealny ,
    bardzo poprawil styl w locie ,
    w dodatku dolącza już do niego Kamil , który skacze super ,
    zima będzie nasza.

  • anonim

    tylko szkoda ze nie jedzie do japonii :( moglby wyprzedzic morgiego...

  • anonim
    nie pojmuję

    dziwne te skoki, Janda skakał o wiele dalej a nie wygrał.

  • anonim

    To fajnie,że wygrywa ktoś, kto potrafi się z tego cieszyć.Gratuluję. Mam nadzieję,że wkrótce i nasi doświadczą tego uczucia

  • anonim

    brawo Andi :D wkońcu wygrałeś należało Ci sie to już od dawna ;) oby tak dalej i powodzenia w zimie :D

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl