Kto pojedzie do Harrachova? Decyzja trenerów jutro!

  • 2005-12-07 20:09

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie poznamy dziś składu polskiej kadry na zbliżające się zawody PŚ w czeskim Harrachovie. Ostateczną decyzję trenerzy podejmą dopiero w czwartek, po porannym treningu na Wielkiej Krokwi.

Obok Adama Małysza, raczej pewne miejsce w składzie polskiej ekipy na konkursy w Harrachovie mają Marcin Bachleda oraz Kamil Stoch. Na czwartkowym treningu trenerzy Heinz Kuttin oraz Łukasz Kruczek sprawdzą dyspozycję Wojciecha Skupnia oraz Rafała Śliża, którzy kilka dni temu startowali w Pucharze Kontynentalnym w fińskim Rovaniemi.


"Na razie nie została jeszcze podjęta ostateczna decyzja o składzie kadry na Puchar Świata w Harrachovie. Na czwartek rano zaplanowany jest wspólny trening kadry "A" i "B", po którym zostanie wybrana piątka, która pojedzie na kolejne zawody PŚ." - poinformował trener kadry B, Zbigniew Klimowski.

"Jeśli chodzi o skoczków, którzy nie startowali w Kuusamo i Lillehammer, to szanse na występ w ten weekend w Harrachovie mają Rafał Śliż oraz Wojciech Skupień. Wszystko zadecyduje się jutro, po treningu." - mówi trener Klimowski.

"Po konkursach w Rovaniemi, mogę powiedzieć, że dobrze zaczął skakać Rafał Śliż, chociaż w drugim konkursie trochę nie wyszedł mu pierwszy skok, ale drugi był już poprawny. Po treningach można było się spodziewać po naszych zawodnikach trochę lepszych rezultatów, ale widać, że jeszcze trochę nie wytrzymują presji i nie mobilizują się wystarczająco na same konkursy. Jednak mam nadzieję, że z czasem się podbudują psychicznie i uwierzą w możliwość wygrywania konkursów." - ocenił występ swoich podopiecznych Zbigniew Klimowski.

"Także Wojciech Skupień skacze coraz lepiej, systematycznie się poprawia, jednak ma spore problemy z pozycją dojazdową. W porównaniu do lata ma słabszą prędkość nawet o ponad kilometr. Będziemy próbować zmienić narty, sprawdzimy czy nie prowadzi za szeroko nart. Jakby udało się ten problem wyeliminować to skakałby bardzo dobrze. Zarówno pod względem motorycznym jak i technicznym Wojtek jest nadal w wysokiej formie" - zapewnił trener Klimowski.

Najbardziej więc prawdopodobny skład na weekendowe konkursy Pucharu Świata to następująca piątka: Adam Małysz, Kamil Stoch, Marcin Bachleda, Wojciech Skupień oraz Rafał Śliż. Ostatecznie wszystko jasne będzie jednak dopiero po jutrzejszym treningu.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5871) komentarze: (27)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Podpowiedzi

    Dotychczas najsłabsi w PŚ byli:Długopolski i Mateja, i oni powinni być zmienieni przez Śliża i Skupnia, i powinni startować w Harrachovie. Nastepnie Stoch i Śliż powinni zostać w Harrachovie(dołączyć do nich Urbański i Żyła), i walczyć w PK o wejście do 50 rankinguCRL. Gdyby Stochowi,Sliżowi i Urbańskiemu udała sie ta sztuka,to w PK mogło by startować aż 6 Polaków(3 miejsca mamy pewne na cały sezon, wywalczyli je:Bachleda,Skupień i Hula). Do składu po odpoczynku powinni wrucić Mateja i Długopolski i wystartować w PŚ w Engelbergu. Może zdobyli by jakies punkty,zeby nie wypać z 55 rankingu WRL. Kuttin wycofał Bachledę a nie Mateję,ale i tak resztę planu można wykonać

  • jozek_sibek profesor
    Dlaczego taki skład na PK.

    Sliż,Stoch i Urbański mogą w 2 konkursach zdobyć tyle punktów, że wejdą do 50 rankingu CRL-wtedy mogło by startować 6 polaków w PK!!!!!!

  • jozek_sibek profesor
    PŚ i PK-skład.

    PŚ Harrachov 10-11 grudzień
    1.Małysz
    2.Stoch
    3Bachleda
    4Sliż
    5Skupień

    PŚ Engelberg 17-18 grudzień
    1Małysz
    2.Bachleda
    3Skupień
    4Mateja
    5.Długopolski

    PK Harrachov 17-18 grudzień
    1Stoch
    2Sliż
    3Urbański
    4Żyła



  • Styrian weteran

    Do Harrachova jada : Malysz , Stoch , Dlugopolski , Sliz i Skupien .

  • anonim

    Jak podają oficjalne żródla , we wczorajszym treningu
    Kamil skakal z owiele wyższej belki , i przy bardzo silnym sprzyjającym wietrze zalecial na 140 m ,
    Adamowi obnizono belke i to znacznie , który regularnie lądowal poza 130 m ,

    reasumując , jak to już tu podkreślano , w Zakopanem to nasza rodzima skocznia , tam glównie zawodnicy trenują i doskonale znają tę skocznię .
    Sęk w tym , że jadąc na skocznie innego typu już nie potrafia się odnależć i dostosować .
    Poza Adamem który regularnie potrafi skakać ponad 130 metry , reszta nie dolatuje punktu K ,
    zresztą poczekajmy do soboty a może już do kwalifikacji , wtedy się przekonamy ilu zawodników będzie w 50-tce , nie wspomnę o finale.
    Ehhhhhhhhh

  • anonim
    PROPONUJE!

    PROPONUJE WZIAC: MALYSZA,STOCHA,ŚLIŻA,POCHWALE I SKUPNIA

  • anonim
    są szanse w PK w przeciwieństwie do PŚ.

    Apel.!!!!!!!!
    W związku z planowanymi trzema konkursami PK w Harachowie istnieją ogromne szanse na zwiększenie limitu na kolejny period PK .
    Obok Bachledy ,Skupnia i Huli do 50-tki CRL mogą na koniec okresu wskoczyć:
    1,Urbański aktualnie 197pkt,
    2.Stoch 175pkt,
    3,Śliż 182pkt.
    Powyższe dałoby nam wzrost limitu z 4 na 6.
    Apeluję do PZN o wystawienie na PŚ w Harachowie następującej piątki:
    Małysz,Stoch,Śliż,Urbański i Pochwała(sic!). Poza Małyszem czwórka ze Strochem na czele powinna zostać pokonkursach PŚ i za tydzień wystąpić w PK.
    Gdyby Urbański i Pochwała punktowali w PK to teoretycznmie w nowym roku mamy 7 miejsc w PK. A wtedy do boju ruszamy ławą :
    Topór, oba Rutki,Żyła a nawet może oba Koty,Byrt,Słowiok i....Klimek Murańka też.!!!!

  • anonim

    Treningi z Zakopanem jak pokazały ostatnie lata nie przekładają się znacząco na wyniki w PŚ niestety, także spokojnie.Trzeba podkreślić pewną wątpliwośc z którego najazdu trenował Stoch a z którego Małysz...reasumując na obecną chwilę optymistycznym wariantem na sobote będzie pierwsza "3" Małysza,pierwsza "20" Stocha,być może "30"Supienia lub Śliża a Bachleda w "50",no i to tyle jeśli chodzi o nadzieje.Skocznia wszystko zweryfikuje.

  • anonim
    skoki

    Stoch bedzie wielki w Harrachov

  • anonim
    @ :( - smutną masz minkę

    Na pewno to, że ktoś solidnie trenował nie może być jedynym kryterium wystawienia do zawodów :( Bo jeśli skoczek nie ma talentu, to nawet najpilniejszy trening nie spowoduje, że będzie mistrzem klasy Adama :(
    Takich cudów to nie ma, mimo, iż Kuttin przed sezonem usiłował nam wmawiać coś innego, zostawiając "miernych ale wiernych"...
    Zwłaszcza, że sam jest dowodem na to, że ambicja i pilny trening nie pomoże, gdy talentu brak. Po 2 latach nauki j. polskiego tak kaleczyć wymowę? Mimo szczerych chęci - zdolności lingwistyczne - zerowe :-)

  • anonim

    @ :)

    tak może być jak piszesz ,
    ale co mamy do stracenia teraz?
    ano już nic , druzyny raczej , w tym sezonie nie będzie , nie z tych zawodników , ja raczej druzyny upatryje , w owiele mlodszych zawodnikach ,
    co do indywidualnych ewentualnych miejsc ,
    możliwe , ze będzie tak jak piszesz ,
    ale jaki mamy wybór ??
    obecnie , nie zbyt mamy ten wybór ,
    i tak jak piszesz , to jest sport a w sporcie wszystko jest mozliwe ,
    ale glównie po to się trenuje tak ciężko , żeby podczas zawodów , wypadać naprawdę dobrze , a u naszych zawodników wszystko dziala na odwrót , w zawodach o mniejszej rangi potrafią wskakiwać na pudlo ale jak przychodzi do startów w PS , i żeby mierzyć się z tymi najlepszymi na świecie , to poza Adamem , który wciąż pokazuje swoją klasę ,
    oglądamy totalną klapę.

  • anonim
    ;)

    Akurat to co piszą "Straszni Erudyci", to że tak powiem żaden "fakt". Ot, nadszedł "nowy dzień" i trzeba coś napisać.
    ;)

  • kolesio weteran
    I znowu zamieszanie

    No i znowu zamieszanie. Z wczorajszych doniesień np. w telegazecie TVP1 wynikało że treningu wczoraj nie było, a dziś SE pisze o 140 m Kamila przy silnym wietrze, i 130 m Adama.

  • anonim
    hmmm

    @Fanka
    Z całym szacunkiem, ale to jest sport!
    Chyba zgodzisz się ze mną, ze nie można kogoś wystawiać tylko dlatego, ze uczciwie trenował.
    Bez urazy, ale najuczciwszy i najcięższy zarazem trening nie zrobi z Ciebie, ani z mmm_kraków baletnicy. Ot proza życia.
    Poza tym tak jak wspominałem niżej: WK nie jest wymierna! Bardzo możliwe, ze Śliż będzie na niej gorzej skakał od Roberta i Krystiana. Tylko, ze on był trzeci w konkursie PK (i to przy niezłej obsadzie), a co pokazali panowie Mateja i Długopolski, tośmy wszyscy widzieli.
    @mmm_kraków
    Nawet z zawiązanymi bym nie próbował. To bez sensu. Ponadto oboje dobrze wiemy, ze ich treningowe odległości mają się nijak do tego, co zaprezentują podczas konkursu

    PS. Juz widzę te 118 metrów Bachledy, 107 metrów Roberta, 102 Pochwały, 88 jakiegoś innego nielota. Dobrze jak Stoch przekroczy 120 metrów, to już będzie nieźle. A to, ze tydzień wcześniej każdy z nich odda przynajmniej po jednym blisko 130 metrowym skoku nie będzie miało nic do rzeczy.
    Tak zupełnie poważnie, to to jest naprawdę zastanawiające. Jak można się usztywniać przed własną publicznością, na własnej skoczni? Psycholog nie ma tu nic do rzeczy. Za "dochtorów" tez tak było, ze w Zakopcu dobrze prezentował się tylko Małysz. Reszta na poziomie przedskoczków.

  • anonim
    Od MP nic sie nie zmieniło

    Wiecej realizmu.
    Na igielicie na MP było już jasne, że Małysz o parę długości jest przed resztą a Krystian krótkopolski o parę metrów za kolegami z kadry A.
    Bachleda,Mateja,Śliż i Skupień mają tą samą formę(tj na II dziesiątkę PK lub jak kto woli na V dziesiątkę PŚ)
    Jedyne światło w tunelu to Kamil (gdyby nie choroba ,drobna kontuzja może już dziś przeskakiwał by Małysza .

  • anonim
    Urok treningu na Wielkiej Krokwi

    Nasze "asy" na Wielkij Krokwi ZAWSZE skaczą dobrze na treningu - bo zdążyli sie juz do skoczni przyzwyczaić i nauczyli na pamięć, gdzie należy sie odbić i jak lecieć :D Jadą na inne skocznie i powtarza sie to samo - bula ich bardzo ładnie przyciąga :(
    Może radą na to byłby trening na innych skoczniach, a jeśli już Wielka Krokiew - to z zawiązanymi oczami!

  • anonim

    Zaczynam , miec coraz większe wątpliwości , że coś tu naprawdę nie gra .
    Zawodnicy , którzy cale lato przygotowywali się do PS zimą , zawodzą , mam tu na mysli Roberta i Krysstiana , jak to się dzieje , że podobno tak dobrze skakali na treningach a jak przyszlo do zawodów , to totalna klęska .
    Czy zmiana coś da ? myślę , ze tych , którzy poszli w odstawkę jeszcze bardziej to zdoluje , będą czuli się gorsi
    ale z drugiej strony trzeba te zmiany zrobić , nie moga wciąż kompromitować , calości zespolu na zawodach ,
    więc , zmiana napewno tak , ale czy Skupień i Sliż , poradzą sobie z takimi asami , jak Ahhonen czy Janda czy nawet Adam ??
    zazwyczaj palam wielkim optymizmem ale wątpię w to bardzo ,
    ale chcialabym , zeby no , wszyscy dostali się do 50-tki , a w finale conajmniej 3 zawodników.
    Zobaczymy co przyniosą następne konkursy , po TSC , będzie mozna cos powiedzieć , teraz jest trochę zbyt wczeście , to dopiero początki sezonu , trzeba dać im szansę i poczekajmy .

  • anonim

    Faktycznie, Mateja może wypaść dobrze na Wielkiej Krokwi, w końcu skacze tam całe życie. Ale może to mieć niewiele wspólnego z jego obecną prawdziwą formą...

  • anonim

    Tono

  • anonim
    Sceptycznie o treninku na WK

    Myślę, ze czas już najwyższy, aby treningi na WK nie były jedynym miernikiem formy. Niestety, ale Mateja, z uwagi na swój wiek i doświadczenie, na Krokwi przeskakuje wielu lepszych od siebie zawodników (co innego na konkursie PŚ w Zakopcu - wtedy Pan Mateja ma "tremę").
    Dlatego nie zdziwię się, jak znowu pojedzie na konkurs, bo skoczy te swoje 128 metrów z okładem. A w Harrachovie? No cóż... może nawet wejdzie do 50, może w treningu będzie nieźle skakał, grunt, ze w konkursie dostanie już "migotania mózgu", "pomroczności skocznej", "drewnianych nart" i co tam jeszcze mu się może przytrafić. Oczywiście będzie skakał przy złym wietrze etc. etc.
    Najważniejsze, ze pozostanie "dobrze rokującym”.
    Mierzi mnie zawodnik, któremu pasuje przeciętniactwo, bo wg mnie on sobie po prostu wmówił, ze nie jest w stanie nic zwojować. I tak tez się dzieje po dziś dzien. A szkoda, wszak to piąty zawodnik Mistrzostw Świata, nim jeszcze Małyszowi się śniły jakiekolwiek sukcesy. Ktoś to pamięta.... ? Ech....

  • anonim
    to nic nie da ....

    dercyzja podieta po treningu na wielkiej krokwi nie wpłynie tak czy tak na ilość naszych skoczkow w seri finałowej w harrachowie !! ktokolwiek by nie jechal czy Stoch, Skupien,Mateja Bachleda .... tak czy tak tylko BARDZO zasłuzony juz Adam wejdzie no 30-stki !

  • harry weteran
    ZMIANY

    Nie wiem czy czytaliscie moje komy.
    Ciagle powtarzalem ,ze za Krystiana powinien pojechac Wojtek.
    Powiedzialem POWINIEN-nie jest od poczatku i niech narazie nie bedzie.Treba bylo brac od razu.

    Mowielm tez, ze czas krytki i pierwszych rozliczen zachowajmy po 1 konkursie TCS

    Panie Kuttin zaczyna mnie pan denerwowc.

    Zrobiles pan podobno "dobra robote" Trenowales pan z tymi chlopakami(kadraA) wiec dalej trenuj i nie rob pan zmian.
    Nic te zmiany nie wniosa . Wplyna tylko zle na Mateje i Krystiana . a nowi odpowiem uzywajac metafory:

    Ci dwaj nowi skoczkowie musza sie przezwyczaic do wiecznie usmiechnietego Ahonena a Ci starzy juz maja to za soba.

    Zabieraj pan ta stara piatke.

  • anonim
    WOJTEK SKUPIEŃ

    BRAWO WOJTEK BARDZO SIĘ CIESZĘ ŻE WYSTĄPISZ W PŚ POZDRAWIAM CZEŚC

  • jonek początkujący

    w sumie wolaalbym mlodszego widzec w kadrze zamiast skupnie.ale lepsze to niz ogladac ,,skoki''mateji i dlugopolskiego jesli mozna to nazwac skokami

  • anonim

    Myślę, że obydwoje będą sporo lepsi od Matei i Długopolskiego. Nawet jeśli jeszcze nie uda im się nic wielkiego.

    A trener Klimowski potwierdza to, co mówię od pewnego czasu - Wojtek systematycznie powinien skakać lepiej. Mówiłem także, że on formy nie zatracił, a jedynie będzie miał (i ma!) pewne kłopoty z pozycją dojazdową. To się potwierdziło. Zresztą obserwując Wojtka na przełomie lat, można było zauważyć powtarzające się u niego kłopoty z przejściem ze skakania letniego na skoki w zimie, a to jak wiadomo co innego. Jestem jednak przekonany, że teraz trenerzy Horngacher i Klimowski, w konsultacji z trenerami Jarząbkiem i Bafią poradzą sobie z tymi problemami i Skupień będzie skakał co najmniej tak dobrze jak w lecie. A te słowa Klimowskiego napawają dużym optymizmem: "Zarówno pod względem motorycznym jak i technicznym Wojtek jest nadal w wysokiej formie"...

  • anonim

    a wydaje sie ze Sliz osiągnął dosc przyzwoitą formę, choc pamietajmy o tym ze konkursy w Rovaniemi odbywaly sie na sredniej skoczni na ktorych zawsze nie widac zbyt duzych roznic pomiedzy zawodnikami... ,na takich skoczniach nasi osiagaja zawsze lepsze rezultaty, prawdziwe problemy sie zaczynają gdy trzeba startowac na duzych skoczniach - kazdy choc w miare zorientowany kibic widzi ten problem... ,w zeszlym sezonie w PK naszym tez czasem sie udawalo zajmowac przyzwoite pozycje a nawet i podium, brano ich na PS na duzą skocznie i klapa! ZAWSZE! to samo z naszym mistrzem swiata juniorow z sredniej skoczni, gdy przyszly duze - TRAGEDIA! tym razem nie bedzie inaczej ale i tak lepiej spróbowac Sliza i Skupnia niz patrzec na wyczyny Mateji i Dlugopolskiego...!

  • anonim

    no nawet jesli Skupien nic nie pokaze to i tak nie bedzie gorszy od slabiutkiego Mateji a Sliz po prostu nie moze byc gorszy od Dlugopolskiego...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl