Adam Małysz: "Niewykluczone, że to koniec starej generacji"

  • 2006-02-19 12:55
Najlepszy polski skoczek - Adam Małysz - nie kryje rozczarowania po słabym występie w sobotnim konkursie, na dużej skoczni olimpijskiej w Pragelato. W tej chwili podwójny złoty medalista MŚ w Val di Fiemme nie jest jeszcze w stanie odpowiedzieć jakie są jego plany na przyszłość i czy znajdzie motywację, aby wziąć udział w Igrzyskach w Vancuver.

Małysz tym razem bardzo długo rozmawiał z dziennikarzami i odpowiadał wyczerpująco na wiele pytań.


- Jestem bardzo rozczarowany. Nie wiem jak odreaguję tą porażkę. Na pewno nie rzucę kaskiem ze złości, bo jest za ładny. W piątek w kwalifikacjach i serii próbnej byłem trochę zgaszony, przymulony. Bolała mnie głowa. W sobotę samopoczucie było dobre i myślałem, że będę dobrze skakał. Po pierwszym skoku liczyłem po cichu na brąz. Do pierwszych dwóch zawodników miałem za dużą stratę. Ale do kolejnych nie tak dużą. Szanse były. Walczyłem do końca. Tak od razu po konkursie ciężko mi oceniać moje skoki. Wydawało mi się, że wcale nie są złe. Ale nie były dalekie. Nie wiem, czemu brakowało tych metrów.

- Problemem na pewno jest prędkość. Na średniej skoczni jeździłem lepiej, nie odstawałem od wszystkich. Na dużej było gorzej. Każdy by chciał skakać jak Morgenstern i Kofler. To wymarzone igrzyska dla nich. Skakali wyśmienicie na średniej skoczni, ale zepsuli w drugiej serii. Tutaj wytrzymali presję i skoczyli pięknie.
Żałuję, że nie zagrali tutaj Mazurka Dąbrowskiego. Bardzo chciałem go usłyszeć. Wielokrotnie słuchając go w przeszłości miałem łzy w oczach. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś po zawodach dostanę taką szansę. Teraz jestem zadowolony tylko z jednego. W Pragelato postawiłem wszystko na jedną kartę. Walczyłem do samego końca, żeby wypaść jak najlepiej. Nie udało się.

- Na podium jest dwóch młodych zawodników... Nie ma mnie, Ahonena, Widhoelzla. Tych trochę starszych skoczków. Niewykluczone, że to koniec starej generacji. Wprowadzono nowe przepisy, świat poszedł do przodu. Ci młodzi zawodnicy, którzy mogą zmienić wszystko, mają większe szanse. Starszym, w pewnym sensie, ciężko się rozwijać, ulepszać. Któryś z trenerów powiedział, że w skokach zawodnik rozwija się do 26 roku życia. Później trzeba wielkiego wysiłku, by szedł do przodu. Ci młodzi mają łatwiej, by stawać się coraz lepszymi.

- Ostatnio wszyscy ludzie, i dziennikarze, mówili, że forma wraca. I ja w to uwierzyłem. Tym bardziej, że nieźle skoczyłem na średniej skoczni, do medalu zabrakło półtora metra. Na dużej skoczni na pewno nie jestem słabszy niż na normalnej. Ale formy nie było i skakać nie było jak. Robiłem, co w mojej mocy. Ale jak nie ma błysku, to nie ma nic. Nie było czegoś takiego, że stawałem na rozbiegu i wiedziałem, że skoczę. Po Koflerze, Bystoelu, Morgensternie było to widać. Była moc. Swoboda.
Łukasz Kruczek mówi, że te moje ostatnie skoki były zbyt kontrolowane, bez błysku. Ma rację. Tak się robi, kiedy nie ma formy. Ja cały czas muszę myśleć, co zrobić tu, co zrobić tam, co zrobić w kolejnej fazie. I to nie jest dobre. Miałem dobre pojedyncze skoki, jak w konkursie na normalnej skoczni, czy podczas wtorkowego treningu na dużej. Ale sam bym nie powiedział, że to była dobra forma. Bo jak byłem w dobrej formie to skok za skokiem był udany. Coraz dalej i dalej. I już jadąc na rozbiegu wiedziałem, że skoczę dobrze i daleko. A tu takiego poczucia nie miałem, cały czas nad czymś pracowałem, czegoś brakowało.
Kiedy cztery lata szedłem na zawody czy trening, to wiedziałem co będzie. Czułem, kiedy odpuścić, kiedy potrzebny mi jest odpoczynek, kiedy mam usiąść w domu i nic nie robić, a kiedy trenować i coś poprawiać. To było automatyczne. Każdy ma coś podobnego, gdy jest w formie. Teraz tego nie miałem, nie wiedziałem, co robić. W zimie generalnie ciężko nad czymkolwiek pracować - w zimie to trzeba skakać. Na początku sezonu było w miarę dobrze. I miałem nadzieję, że wszystko pójdzie do przodu. Aż nagle wszystko się urwało. I później było za dużo myślenia.

- Cztery lata skakałem bardzo dobrze. Byłem w optymalnej formie. I po czymś takim zawsze przychodzi kryzys. A ja nie miałem wsparcia w drużynie. To właśnie było najgorsze, że w końcu zawsze zostawałem sam. Byłoby świetnie, gdyby chłopcy mogli zdjąć ze mnie to obciążenie, tą presję wytwarzaną przez kibiców, media... żebym mógł odpocząć, robić swoje. Byłoby na pewno inaczej. Ale cały czas ja to ciągnę. Oni skaczą coraz lepiej, szczególnie Kamil. A ja cały czas skaczę dobrze, jestem przed nimi. Może to ich przyćmiewa?

- Ja przecież nikomu tych swoich medali olimpijskich czy mistrzostw świata nie oddałem. Ja je mam. Na zawsze. Zdobyłem je dla Polski i, jeśli motywacja wróci, będę walczył o następne. Czasami, jak czytam niektóre artykuły, to mam wrażenie, że zaczynam wszystko od nowa, że jeszcze nic nie zrobiłem.

- Heinz Kuttin to dobry trener. Z ostatecznymi ocenami poczekajmy do końca sezonu. Wtedy będą wyciągnięte wnioski. Każdy trener popełnia jakieś błędy, on też. Zmiana trenera mogłaby być dla mnie motywacją. Czegoś trzeba, żeby ta motywacja przyszła. Ale mnie ciężko jest się określić. Nie jestem sam w tej drużynie. Pewnie jakieś pytanie do mnie o trenera w końcu padnie. Zawsze tak było.
Jeśli miałbym dalej trenować, to władze PZN będą chciały znać moją opinię. Jeszcze nie wiem, co powiem. Muszę się zastanowić. Słyszałem, że mają wyrzucić Heinza. Słyszałem, że głównym kandydatem do objęcia stanowiska jest Stefan Horngacher. Nie znam jego metod, nigdy z nim nie pracowałem. Wiem, że koledzy są bardzo zadowoleni z pracy z nim, z jego treningów. Nigdy nie słyszałem, że Łukasz ma zająć miejsce Heinza. Nie zauważyłem, żeby między trenerami było jakieś ochłodzenie stosunków.
Wiem, że wy często nie potrafiliście zrozumieć Heinza. W pierwszym roku, jak zaczęliśmy pracować, to i ja go nie zawsze rozumiałem. Miałem ciężko. Jego słowa, tok myślenia, jest czasem bardzo trudny. Nasze języki różnią się ogromnie. Czasem on myślał to samo co ja, ale mówił to innymi słowami. Ale od roku rozumieliśmy się bardzo dobrze.

- Następne igrzyska? Dzisiaj nie potrafię odpowiedzieć. To jeszcze cztery lata. Szmat czasu, trzeba motywacji, żeby tak długo startować. W Vancouver miałbym 32 lata, Jens Weissflog w tym wieku jeszcze wygrywał. Nic nie jest wykluczone. Za rok są mistrzostwa świata w Sapporo. I to jest jakieś wyzwanie. Muszę mieć wewnętrzną chęć, potrzebę skakania. Muszę mieć wielką motywację, by startować dalej.
Potrzebuję kogoś albo czegoś, co mnie zmotywuje, jakiegoś bodźca. Muszę też czuć się dobrze z tymi, z którymi współpracuję. Jeżeli miałbym skakać źle, zajmować miejsce 20 czy 30 - to zawodnikowi na moim poziomie nie przystoi. Bliższa przyszłość wygląda pewniej. Do końca sezonu będę jeździł na konkursy. Może tam przyjdzie forma? Może na kolejnych zawodach, już w tym sezonie odzyskam motywację? Chcę skakać jak najlepiej. Tutaj chcę wystartować w drużynówce. Chcę pomóc chłopakom i wywalczyć jak najlepsze miejsce.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Onet/PAP
oglądalność: (8731) komentarze: (74)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Malysz gora

    Adaś bedzie jeszcze skakał.Trenerem powinien zostac B.Bajc ale nie Horngacher jest za slaby .

    Motywacja powinna byc zmiana trenera.

    Mam nadzieję ze Adas pozbiera się.

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz i inni.

    A co mają powiedzieć,najlepsi w tym sezonie zawodnicy PŚ!!!
    1.J.Janda - 13 i 10 miejsce
    2.J.Ahonen - 6 i 9 miejsce
    3.A.Kuettel - 5 i 6 miejsce

    Zawodnicy Ci,na 16 rozegranych konkursów PŚ - wygrali aż 9 a nie zdobyli choćby brązowego medalu ZIO!!!!!
    J.Ahonen ma szanse jeszcze w konkursie drużynowym - ale to coś innego.

  • anonim
    Fortuna

    Dla mnie Fortuna nie ma autorytetu raz skoczył powiało mu i ma medal niech się z niego cieszy !Niesprawiedliwe jest to ze Adam jest 100 razy lepszy a jednak złota ni ma !

  • FAN ADAMA MAŁYSZA stały bywalec

    ...
    tak do końca jeszcze się z tym nie pogodziłem i nie zanosi się, aby prędko to nastąpiło...
    mimo wszystko coś z siebie spróbuję wykrztusić...
    a więc jest to w jakimś sensie zmierzch Bogów, tak to sobie tłumaczę ... a zaraz chciałoby się wykrzyknąć radośnie: umarł Król, niech żyje Król... tylko że jakoś tej radości nie mogę z siebie wydobyć...
    ...
    coś się wczoraj skończyło... coś czego świadkami byliśmy przez pierwszych pięć sezonów XXI wieku, nie wiem na ile skończyło się ostatecznie, a na ile tylko chwilowo się przerwało, ale pewnym dla mnie od dłuższego czasu było jedno: jeśli nie Oni... to tylko On.
    ...
    jeszcze przed Igrzyskami pomyślałem sobie, że jest tylko jeden skoczek, który swoim talentem, pracowitością i uporem zasługuje na to, aby uprzedzić w walce o złoto Ahonena i Małysza - Thomas Morgenstern. Tak też się stało...
    ...
    Panie Adamie, to była wielka walka, dziękuję za nią.
    Na zawsze oddany i wierny fan.

  • Karolina doświadczony

    Każdy ma inny sposób na zycie. Jedni są optymistami, innie pesymistami, a jeszcze inni realistami, ktorzy trzezwo patrza na swiat. Widocznie W. Fortuna należy do tych trzecich. Chyba większości z nas rozum mówił, ze o medal bedzie cięzko, bo to nie ta forma. Jednak u nas serce zwyciężało. A F. od początku wierzył w dobry występ zgodny z formą Adasia... Jego prognozy okazały się realem, a potem, jako jeden z nielicznych, nie przeżył rozczarowania.

  • Mimi początkujący

    Przyznam szczerze, że też mnie zabolały komentarze Fortuny! Każdy w Adama wierzy, a ten gada że on i tak nie bedzie miał medalu. Może Fortuna po prostu chce pozostać jedynym Mistrzem Olimpijskim? Mógł publicznie tego nie okazywać!

  • Andy stały bywalec

    Fortuna to jedyny trzeźwo myślący człowiek jaki się przewinął przez to studio. Brakuje mi własnie w transmisjach ze skoków tak racjonalnie myślącego człowieka.

  • anonim
    Fortuna...

    @Polon
    W pełni się z Tobą zgadzam! Nie rozumiem tej nagonki na Wojciecha Fortunę. Uważnie słuchałem jego wypowiedzi i nie zauważyłem, by choć raz obraził Małysza. Wręcz przeciwnie, określił Adama mianem ambasadora naszego sportu, który już zrobił swoje i do którego nie można mieć pretensji za słabsze wyniki. Natomiast prawdą jest, iż nie dał się sprowokować Paulinie Chylewskiej, by dołączyć do chóru "urzędowych optymistów". Chylewksa robiłą wszystko aby na nim to wymóc, ale pan Wojciech pozostał przy trzeźwej ocenie szans Adama.
    Ps. Najzabawniejszym akcentem wczorajszego konkursu był moment, gdy Szaranowicz zagapił się i pomylił przedskoczka z Małyszem: "Trochę skrzyżowane narty...fatalnie!". Mało nie spadłem z kanapy, hehe. Te salwy śmiechu przynajmniej rozładowały na chwilę napięcie, które zawsze przeżywam oglądając skoki. Pozdro.

  • Matylda weteran
    Fortuna krzywym kołem się toczy

    Dobrze znać różnicę między miszczem a Mistrzem. Tak, panie Wojciechu, czasy gdy dokładano panu - na polecnie jednej, jedynej, słusznej i przewodniej siły narodu - po kilka metrów na Wielkiej Krokwi, by w ten sposób utrzymać mit niezwyciężonego Hero z Sapporo odeszły do lamusa. Pewnie pan też o nich nie bardzo chce pamiętać, bo wtedy by się okazało, że z fair play i ślubowaniem olimpijskim nie miało to nic wspólnego. Ciągłość jednak w jakiś sposób została zachowana, co nam pan wczoraj w piękny sposób zaprezentował. Stosowne wyczucie miejsca i czasu zasługuje na Platynowy Medal z dziurką w środku.

  • anonim
    Wojciech FORTUNA

    Ja "dziecię , wyrosłe na mitycznym skoku Fortuny" , i broniące go przez pół życie przed innymi, gdy mówili o jego fuksie, mówię zdecydowane NIE !
    Nie Panie Fortuna ! Niepotrzebne były Pana komentarze wczoraj na temat Adama !
    Zrobil mi Pan wielką przykrość, i wielu jego fanom ! Teraz dla mnie jest juz tylko jeden MISTRZ -Adam MAŁYSZ !!!

  • anonim
    Wojciech Fortuna

    Padają na tym forum krytyczne uwagi wobec Wojciecha Fortuny. Powodem tych złosliwosci są mające miejsce ostatnio publiczne wypowiedzi naszego jedynego mistrza olimpijskiego o szansach Adama Małysza w pragellatowskich konkursach. Zupełnie niezrozumiałe zachowania, drodzy współwzdychacze do Małysza. Ta niechęć do tych, którzy w ramach (chyba jednak w ramach, co?) ogólnie przyjetych w kazdym społeczeństwie reguł, wypowiadają swoje, inne od Waszych, opinie jest zadziwiająca. A nie daj Panie, że, tak jak w przypadku Fortuny, wszystko to, co mówią się potwierdzi. Tak rodzi się wróg publiczny numer jeden. Tylko czekać dalszych, rzuconych niby od niechcenia, złosliwości. W polityce określonej proweniencji salony stosują dodatkowo w takiej sytuacji ostracyzm towarzyski. Tu, przynajmniej wobec Fortuny, się nie da, bo on na tym forum nie występuje (tak mi się przynajmniej wydaje).
    A pan Wojciech Fortuna powiedział wiele mądrych rzeczy i w każdej swojej wypowiedzi starał sie być obiektywny i rzetelny. W srodek tarczy trafił również diagnozując formę i szanse Małysza. No, ale prawda nie jest najważniejsza. Nie było czołobitności, będą reperkusje. Dobrze, że tylko w postaci komentarzy. Czysty portalowy socrealizm.

  • anonim
    M.Hoellwarth.

    Co ma powiedziec,najlepszy z Austriakow w poprzednim sezonie M.Hoellwarth???
    W ubiegłym sezonie zajął 2 miejsce w TCS i był 5 w PŚ....a teraz........drugi rezerwowy na ZIO!!!!
    Starsza gwardia powoli zaczyna znikać.

  • Matylda weteran
    Pisz, pisz, pisz...

    @Raviku - "polecę" Ci Tetmajerem z muzyką Niemena:

    ... Mów do mnie jeszcze... Za taką rozmową
    tęskniłam lata... Każde twoje słowo
    słodkie w mem sercu wywołuje dreszcze -
    mów do mnie jeszcze...

    Mów do mnie jeszcze... ludzie nas nie słyszą
    Słowa twe dziwnie poją i kołyszą,
    Jak kwiatem, każdem słowem twem się pieszczę -
    Mów do mnie jeszcze...

  • anonim

    @ Ravi

    To prawdziwe ukojenie dla mojego skolatanego serca ,
    dzięki.

  • Ravi stały bywalec
    @Karolina

    Dziękuję

    Chcę zrobić takie małe "In memorian", czyli tłumacząc na polski "Przeżyjmy to jeszcze raz", a przy tym pokazać, że czas według osób genialnych może biec w obie strony, że Adam może to wszystko, o czym napisałem i jeszcze napiszę powtórzyć, że on się właśnie być może teraz zaczyna, choć inni mówią mu, że to koniec.
    Oj, niesłusznie...
    niesłusznie...

  • anonim
    @Fanka

    Potem ci napiszę gdzie byłam

  • Karolina doświadczony

    @Ravi
    Jak zwykle genialnie :o)

  • anonim
    sucha

    Mieszkam w Suchej Beskidzkiej, jej burmistrzem jest S. Lichosyt (chyba sie tak nazywa). Jest ona stolicą powiatu Suskiego, a miasta w nim to: Jordanów, Skomielna, Maków, i wiele innych.

  • Ravi stały bywalec
    "Legenda o Adamie Małyszu" ("Tylko te piękne chwile") cz. 5

    Wiadomo było jednak, że rywale Adama nie będą już tylko do końca sezonu przyglądali się jak bije kolejne rekordy skoczni (co prawda tylko tak myśleli, ale to już inna sprawa...), że będą chcieć walczyć.
    I tak po czeskich wiktoriach większość odpuściła sobie starty w Utah Olympic Park. I mimo, że na te zawody nie przyjechało kilku skoczków z czołówki (m.in. M. Schmit, który już podczas TCS - u czuł na plecach oddech fenomenalnego Polaka), warto o nich wspomnieć. Sędziowie na początku za wysoko ustawili belkę, a Loitzl skoczył 134 m. No i konkurs został przerwany. Słusznie. Bano się tylko protestu Austriaków, a najbardziej samego Loitzla. On jednak powiedział: "Dobrze, że tak się stało. Adam pewnie skoczyłby jakieś 10 metrów dalej, a to byłoby już niebezpieczne. Widzicie, to jest bardzo trudny czas, teraz, dla wszystkich skoczków, którzy nie nazywają się Adam Małysz. My w zasadzie rywalizujemy od pewnego czasu tylko o 2 miejsce". - ...
    Jak się okazało był to także czas trudny dla... Adama Małysza, bo tuż po konkursach w USA musiał jechać do Japonii, by tam bronić nowo nabytego żółtego plastronu przed Schmitem. A jest sprawą oczywistą, że wręcz konieczność natychmiastowej aklimatyzacji nie pomogła jeszcze nikomu.
    W Hakubie Małysz był 8. Ale czy to była porażka? Niektórzy tak mówili, ale ja powiem, że i tak pokazał geniusz. Bo, czy jest obecnie na świecie jakiś skoczek, który upadając straciłby podium przez różnicę zaledwie niecałych 4 punktów? (!!!)
    Niemiec jednak znowu zagarnął złote ubranko...

    lecz już w następny weekend musiał je oddać.
    2 zwycięstwa na Okurayamie pokazały tak dumnemu wczoraj w studio TVP W. Fortunie, że jego panowanie jako polskiego króla Sapporo się skończyło.
    A Japończycy jako kolejny naród zwariowali na punkcie Adama. Nazwali go określeniem, które można dziś przetłumaczyć jako "latającą, małą mysz", zaś skoczkowie z kadry japońskiej, przecież najwięksi styliści wśród wszystkich lotników, uznali styl Adama za wzorzec, chwaląc się samym sobie, że śni im się po nocach latający Małysz. To znaczy, że niedługo będą latać tak jak on. Może niegdyś ich marzenie się spełni?...

  • anonim
    spitolił

    MAŁYSZ SPITOLIŁ SKOKI TO JEGO WINA!!! a i se jeszcze przeczytam to u góry.

  • anonim
    fortuna

    fortuna to szczęściarz, c**j, zarozumiały sk****el, samolub.

  • anonim

    Dobrze powedziane.Oj , bardzo dobrze !

  • anonim

    Zgadzam się z tobą ,,fanko''. Ja również nie znosze Fortuny. Zachowywał się w tym studiu jak by miał na koncie same sukcesy niczym Matti Nykkanen. Prawda jest taka, że on praktycznie oprócz tego medalu na olimpiadzie nic nie zdobył. Dla mnie to właśnie on jets zwykłym nieudaczniekiem. Boże.......jaki on był dumny i zarozumiały siedząc na tym krześle w studiu !!!! Przecież wszyscy dobrze o tym wiedzą, że on nawet nie dorasta Adamowi do pięt pod wzg osiągów na skoczniach. I on śmie jeszcze oceniać naszego wspaniałego mistrza. Dla mnie to zwykły cham. Jeden jedyny raz coś zrobił dla polski i myśli że jest wielkim skoczkiem. Poprostu coś mu odpier...doliło tego dnia i to jest jego cała filozofia i kunszt. Pozdrawiam wszystkich którzy podzielają moje zdanie oraz prawdziwych, powtarzam prawdziwych kibiców ADAMA. Pozdroooooo!!!

  • Karolina doświadczony
    @nieznany

    Ach... ta polska rzeczywistość. Jednak ja zostaje przy swoim: dajmy jeszcze rok szansy Kuttinowi wraz z zespołem profesorów.

  • Ravi stały bywalec
    @Fanka

    Dokładnie, też się temu dziwię.
    Jak bowiem człowiek, którego życie i jakakolwiek medialna egzystencja opiera się na niezwykłym, wręcz niewyobrażalnym zbiegu wielu sprzyjających okoliczności, to znaczy po prostu na ogromnym szczęściu, może wypowiadać się w sposób tak racjonalny, a raczej pseudoracjonalny, krzywdząc w wielu wypowiedziach Adama - jego zupełne przeciwieństwo? Dziwny jest ten świat...

  • anonim
    Karolina

    Ciesze sie ze zgadzasz sie ze mną :).
    Pozdrawiam.

  • anonim

    Mnie najbardziej denerwowaly wypowiedzi Pana super Fortuny :)
    o rany , jak ja tego gościa nie znosze ,
    z jaką dawką ironi i zazdrości się wypowiada o Adamie ,
    wczoraj gdybym mogla to bym go udusila :)
    Udalo mu się ten jeden medal zdobyć , za to należą się mu gratulacje , ale teksty jakie wypowiada pod adresem Malysza , że to niby jest chuchany i dmuchany przez ostatnie dwa lat :)
    o matko !!!
    Oj Panie Fortuna , to Pan ma wyrok na sumieniu ,
    już nie wspomnę za co , ale tak nie godzi się mówić o kims , kto zdobyl więcej w tym sporcie niż Pan.

  • anonim

    @ Ushuaia
    gdzie jesteś ???
    Tu drugi bobasek się rodzi :) malyszek lub malyszówka :)
    a ty gdzie ?

  • Karolina doświadczony
    @Diler

    Osobiście twierdze, że sam Kurzajewski tego nie wymiślił tylko ktoś wyżej kazał mu tak mówić. Po prostu niektórzy sa na takie intrygi za głupi. A jego grymas na buzi, to jedyny usmiech na świecie, który mnie wqrza... Po prostu koleś się nie nadaje. Zresztą całę TVP powinno się odczepić od polskich skoków. A Chylewską i wyżej wspomnianego zamknąć powinni za brak kultury.

  • anonim

    @ szymon nawet , natchnąl mnie jakims pomyslem.

    Kiedy ostatnio byl czat z Adamem , na końcu zapytalam go , czy chcialby miec syna ,
    odpowiedzial , że bardzo , ale z drugiej strony nie chcialby tyle stracić , przy wychowaniu , ile przy Karolince.
    Ale może wlasnie teraz nadeszla ta wlasciwa pora ,
    przceież , do tego aż tak wiele czasu nie
    potrzeba:))
    wystarczy rozpoalić w kominku :) jakis sympatyczny nastrój :) wziać Izę w ramiona , i buch :))
    za 9 miesięcy narodzi się drugi Malyszek albo Malyszówka :)
    i to będzie akurat na same Mistrzostwa Swiata , ludzie , to jest prawdziwa motywacja !!

    I potem możemy wszyscy krzyczeć !
    Adam leeeećććc , dla nas , dla wszystkich , po medal , dla syna lub córki leeeeććć !!!!!!!

    Jestem pewna , że dolecialby na bank !

  • anonim

    Troche nie na temat ale musze to napisac.
    Najbardziej w tym cyrku denerwuje mnie niejaki nasz "kochany" komentator M.Kurzajewski. Denerwuje mnie to ze on sie na niczym nie zna i jeszcze podjudza Tajnera zeby powiedział cos co nie powinien powiedziec w telewizji na zywo i jeszcze te jego fałszywe usmiechy i ze "Małysz napewno wygra". Durzo jest jego winy w tym wszystkim. Dorobil sie kariery na Adasiu powinien go po pietach calowac a on jeszcze takie głupoty opowiada publicznie.Ludzie go ogąladaja w przerwach miedzy seriami i to on wywiera presje na naszych skoczkach i ludzie za nim powtarzaja te głupoty. Przeciez bylo wiadome od poczatku ze Adas nie zdobedzie zlota to nie jego czas byl. Tylko pan Kurzajewski oczywiscie z ładnym usmiechem powtarzał przez połowe roku ze Adas bedzie mistrzem olimpijskim a jak zajął miejsce poza pierwsza piątką to oczywiscie Kurzajewski krecił gebą ze słabo. Jak by nie gadał tych głupot przez tyle czasu to by to wszystko inaczej wyglądało. Teraz Adas ma doła nie wie co robic Kuttin z Tajnerem mieszaja jak sie da jedez z drugim juz nie wiedzą na kogo maja zwalac wine, a panie Tajner winowajca jest tak blisko...
    Pozdrawiam prawdziwych fanów skoków narciarskich.

  • szymon bywalec

    ten moment musiał przyjsc kiedys moim zdaniem adam stac jeszcze n a jakies sukcesy jednak nie tak liczne jak to było pare lat temu nie spodziewałem sie tez cudów naolimpiadzie dlatego trudno mowic o rozczarowaniu cieszy natomiast postawa innych młodych ale wczoraj był taki moment kiedy przypominały sie wszystkie wspaniałe sukcesy jakby rozdział sie zamkną pora na innych.damy spokoj adamowi on skacze juz tyle lat kazdy ma swoje 5 minut miszczem sie jest 5 minut ojcem całe zycie

  • anonim
    @M

    Gdzie jesteś ?

  • anonim
    @Fanka

    Twoje teksty są pisane sercem , i to jest najważniejsze!!!
    (Ja tez popełniam wiele błędów, bo staram sie pisać szybko, no i bez patrzenia na ekran!)

  • anonim
    U.

    Kominek?

  • anonim

    @Ushuaia

    Dzięki za mile slowa ,
    jednoczesnie chcę przeprosić za wiele blędów w moich tekstach , ja to widzę ,
    ale od wczoraj wszystko mi drży , palce , ręce i wogole , mam trzęsawkę :)
    Myslę , ze mi to forumowi bracia i siostry wybaczą.

    Nie masz pojęcia ,jak ja bym chciala , zeby do wszystko do niego dotarlo.
    Już rodzina się na mnie boczy od wczoraj :)
    ale co ja mogę , kiedy Adasiowa rozpacz zajmuje miejsce nr 1 , w moim domu :(

  • anonim

    Wiele nie piszę ale czytam wszystko. Dlatego podpisuję sie pod Wszystkimi ,którzy dodaja Adamowi otuchy, wiary i życza Mu wszystkiego najlepszego. Adam to wzór do naśladowania jako człowiek i sportowiec. Fanka pisze że to wszystko rozumie bo w sporcie wyczynowym była 11 lat!!! Ja też rozumię bo jeszcze pare lat więcej. Tylko pewno w innej dyscyplinie.

  • anonim
    @ I FANKA RZECZYPOSPOLITEJ !

    I tak piszą prawdziwi Fani Adama !
    Piękne słowa!
    Mam nadzieję,że Twoje apele przeczyta sam MIstrz !
    Gdyby tak wpadł na skijumping... zaraz by mu się humor poprawił !

  • anonim

    kandydaci na trenera polskiej kadry

    1 szturc
    2 fijas
    3 bajc
    4 hess jeżeli nie umrze
    5 kari yliantyla

  • anonim
    ADam , już my cię zmotywujemy !!!

    Ja poprostu nie wyrabiam juz , od wczoraj , ale nie z pozodu , tego że Adam zająl 14 miejsce ,
    ale , że wiem co on czuje , wiem , ze jest mu teraz ciężko i na to trzeba spojrzeć.
    Wierzcie mi , wiem co mówię , sama byla w wyczynowym sporcie , przez 11 lat , wiem jak smakuje porazka , wiem co to znaczy ,
    dlatego ja nie czuję się rozgoryczona ani zawidziona tym , 14-stym miejscem , ale tym , co Adam teraz przeżywa , a nie jest mu latwo.
    Z pewnością , są to chyba najgorsze momenty jego zycia , jest na rozdrozu jak ma szosie zakręconej , nie wie , w która strone ruszyc ,
    ale my Tobie Adam wskażemy tę drogę , nie zawracaj a niej , idz do przodu , zapomnij o porażce choć wiem jakie to trudne ,
    my jako drogowskazy tej drogi pokażemy Tobie gdzie masz iść ,
    Twoja droga to szczyt , udaj się w tym kierunku a napewno tam dojdziesz ,
    ten szczyt jest bardzo blisko ,
    po tylu latach startu to normalne , ze przyszlo zalamanie , ale popatrz na innych , podczas gdy Ty skaczesz inni juz zakończyli kariery ,
    więc niech Tobie nie przychodzą do glowy takie mysli , ani się waż , rozwazać i myślec , ze to koniec ,
    my pokażemy Tobie te drogę , to Twoje przeznaczenie , uprawiać dalej ten sport i wrócić na jego szczyt.

    Nadal mozesz bardzo duzo , i wiele osiągnąć już my damy Tobie tę motywację i chęć , a w następnym roku zostaniesz podwójnym Mistrzem Swiata , a za 4 lata sięgniesz po ten wymarzony medal i potem dopiero , mozesz powiedziec , dziękuję ...
    prędzej nie ma mowy ...

    Dużo w tym co Adam mówi kest racji i prawdy , od rana mam wlączony telewizor , ciągle slysze jakąś obląkaną nagonkę na caly sztab trenerski i Adama .Ilez trzeba mieć , sily , żeby to wszystko znieść.
    Adam nie poddawaj się i walcz , przypomnij sobie Zakopane , te tysiące kibiców krzyczących "Adam -dziękujemy -
    Teraz również , wszyscy dziękujemy , za występ na Olimpiadzie , za reprezentowanie naszego kraju ,
    godnie ,
    za wszystkie chwile i radości , serdeczne dzięki.

  • anonim
    FIS Cup

    Cześć wszystkim! Znacie może wyniki pucharu FIS w Lauschy /Niemcy/??

  • anonim
    new coach

    a moze poszukajmy juz zastepcy?

    ja mam 4 kandydatow
    stefan horngacher
    vasja baic
    reinachard hess (oile jeszcze chce trenowac)
    i ten japoniec co w tam tym roku mial japoncow

  • anonim
    POZNANIANKA

    MOSZ RACJO WE 100%

  • anonim
    Adam

    Jesli ktoś krytykuje Adama to świadczy to o jego braku inteligencji .Ponieważ gdyby nie on skoki nie byłby wogole popularne w Polsce !Polska w całej historii igrzysk zdobyła 6 medali ..........w tym dwa są Adama ........o czymś to świadczy prawda???

  • Karolina doświadczony
    @naatalia

    Jasne, że dla siebie ma skakac :o) Właściwie to Adaś powinien każdy komentarz Matyldy i Raviego kilka razy dziennie czytać :o) Uśmiechu i przypomnienia, że są osoby które go koffają nigdy nie za wiele :o)

  • anonim
    @Natalia

    Juz my sie postaramy o to, by te teksty dotarły do Adama !

  • gacek początkujący
    adam!

    adam małysz niech będzie nadal skoczkiem. Musi odejśc kuttin a trenerem naszej kadry powinien być trener włochów ( austryjak dawny trener kadry skoczków austrii) nie wiem jak się nazywa ale on zrobił z 2 nędznych zawodników Morassiego i Colloredo dobrych zawodników. Fortuna dobrze powiedział co się stało że mateusz rutkowski po wygranej z Morgim powinien dalej się rozwinąć.
    szkoda gadać!!

  • anonim
    @Karolina

    Mam nadzieję, że wie. Matylda tak to napisała, że po prostu chciałabym, żeby właśnie TO przeczytał. Myślę, że tego mu potrzeba, takiego bardzo wyraźnego sygnału od kibiców, że jest dla nas ważny, że ma po co skakać, że bedzie dla nas zawsze wzorem wielkiej walki. Ja osobiście nauczyłam się od niego tego, by nie przerywać walki o własne życie, o swoje pasje, tylko dlatego, że coś mi nie wychodzi. Nie chciałabym, żeby się poddał, bo to byłby cios. Wierzę, że będzie walczył dalej, a my musimy mu pomóc w tym, żeby się zmotywował. Niech skacze! Nie dla nas, nie śmiem o to prosić, ale dla samego siebie.

  • anonim
    ADAM

    ADAM NIC SIE NIY STAŁO SKOKEJ NOM JESZCZE PRZYNAJMI DO KANADY-2010r

  • anonim

    A nasza Czarodziejka Słowa znów czaruje ...........

    No a Ravi jej wtóruje...

    Pięknie ......

  • anonim

    ups... zbyt wczesnie wcisnalem enter ;P

    "Ostatnio wszyscy ludzie, i dziennikarze, mówili, że forma wraca."- nie wiem czy to bylo zamierzone, ale wyszlo to malyszowi genialnie... :D

  • anonim

    Ostatnio wszyscy ludzie, i dziennikarze, mówili, że forma wraca.

  • anonim

    @... @... @... Kochani moi...
    Dziękuję! Piszę dla Adasia i dla Was.
    Jak Wam się podoba, to moje serce się raduje.

  • Karolina doświadczony
    @naatalia

    Dotrze!! On wie, że są osoby, ktore zawsze beda przy nim.

  • Ravi stały bywalec
    "Legenda o Adamie Małyszu ("Tylko te piękne chwile") cz. 4

    Po Turnieju Czterech Skoczni wszyscy sobie zadawali pytanie, co będzie dalej i przede wszystkim czy będzie dalej?
    Było.
    Cudowny polski Certak i cudowne skoki.
    Adam w ciągu kilkunastu dni łamie bariery, do których nikt wcześniej nawet się nie zbliżał, nie zbliżał, bo nawet nie wiedział, że istnieją.
    Dla mnie taką barierą był jeden ze skoków kiedy skoczył tyle samo ile Janne Ahonen, a trzeba wiedzieć, że w tamtym czasie Fin był uważany za wzór techniki. Zresztą za tamten skok też dostał b. wysokie noty. Tyle, że Adam dostał wyższe...
    Pamiętam też taki cudowny, magnetyczny wręcz przepływ emocji przez widownię, gdy zawodnicy drugiego dnia bili coraz to śmielej granice wyobraźni. Pamiętam jak nagle wśród publiczności ktoś krzyknął, że Adam skoczy 240 metrów.
    Gdyby skoczyć to miał ktoś inny, pewnie by wyśmiano tego człowieka.
    Ale to nie był ktoś inny.
    I wszyscy uwierzyli w te słowa...
    A Adam pokazał z jaką łatwością może wygrywać - skoczył tyle ile było trzeba i tak ja było trzeba. Taka najmniejsza z form nieskończoności...

  • anonim

    @Matylda
    To było piekne. Chciałabym, żeby to kiedyś dotarło do Adama...

  • Ravi stały bywalec
    Eyes widely open

    @Matylda
    Kapitalne... po porstu kapitalne

    Ja tylko dopowiem, że dla mnie już zawsze, gdy na belce będzie siadał Adam, zamknę oczy.
    I nic, co wydarzy się później nie będzie miało znaczenia - to chyba jest ten czwarty wymiar...

  • anonim

    Pamiętam jak wszystkich zapewniał że po Turynie skończy karierę...:/

  • Karolina doświadczony

    Matyldo!! Pisz tak jak najwiecej!! Ty i wszyscy kochajacy skoki i Adasia. Niech to i każde inne forum zaleje się takimi wypowiedziami!!

  • anonim
    :)

    Ja zawsze będe pamiętała Adasia jego wielkie skoki moją radość z jego zwycięstw...to może powróci...mam taką nadzieje że zagrają na IO w przyszłości Mazurka Dąbrowskiego to by było piękne:)..Jestem wielką fanką pana Adama i myśle że znajdzie forme na pewno jeszcze nie raz zaskoczy tych "młodych wilczków" i pokaże że nie można go odstawiać!!Jest bardzo doświadczonym zawodnikiem..jak on wygrywał to "Ci" najlepsi marzyli o jego formie.Dla mnie Adam Małysz był jest i będzie najlepszy!!Jest WIELKIM MISTRZEM!!!!!!!!!!!!!wierze w niego i jestem z nim całą duszą:D:D

  • pawcio1300 początkujący

    @Matylda
    w 100% cie popieram . TEraz w tej polsce nikt nie szanuje sportowcow jesli maja gorszy okres!! Jesli nawet jezdza po kuttinie ktory robil swoje .

    @Adas
    Trudno sie mowi miaels moze gorszy dzien.
    Nie wyszlo . Trudno.

  • Matylda weteran
    ADAMIE - skacz nam jeszcze skacz... ile masz sił w nogach...

    Adam Małysz
    "- Ja przecież nikomu tych swoich medali olimpijskich czy mistrzostw świata nie oddałem. Ja je mam. Na zawsze. Zdobyłem je dla Polski i, jeśli motywacja wróci, będę walczył o następne. Czasami, jak czytam niektóre artykuły, to mam wrażenie, że zaczynam wszystko od nowa, że jeszcze nic nie zrobiłem."

    W tym miejscu, kochany Adasiu, zdradzę Ci pewną tajemnicę. Otóż mam możliwość oglądania Twoich skoków już od wielu lat w czterech niemieckojęzycznych stacjach telewizyjnych. Twoim niebiańskim wyczynom towarzyszyły przez trzy bite lata słowa pełne zachwytu, słowa uznania, słowa podziwu, i to mimo obecności Svena i Martina, sprawców prokreacyjnych szyldów przy skoczniach świata z napisem "Hanni / Maddin, chcę mieć z tobą dziecko!" A sama egzystencja tego pierwszego doprowadziłaby o mały włos do III wojny światowej na śnieżki i puszki od piwa. Niemieccy komentatorzy bardzo szybko zdali sobie bowiem sprawę z tego, że są świadkami narodzin czterechwymiaru: długość, szerokość, wysokość i Adam Małysz. Szybko też się zreflektowali, że Albert Einstein miał wielkie szczęście przychodząc na świat z dużym zapasem przed Tobą. Inaczj musiałby zrewidować swoją teorię względności i wyszłoby mu przy tym dzieło na miarę Mikołaja Kpernika "O obrocie sfer niebieskich przed i po skoku Adama Małysza".

    Być może powiesz mi w tym miejscu, że takie komentarze docierały do Ciebie ze wszystkich czterech stron świata. Uwierzę od razu. Ale czy Ty mi uwierzysz jak Ci powiem, że do wczorajszego dnia włącznie niemieccy komentatorzy nie stracili ani krzty szacunku i respektu przed Tobą jako sportowcem i człowiekiem? Czy Ty mi uwierzysz, że gdy siadasz na belce to głos komentatora staje się bardziej ciepły i wyczekujący? W tym głosie jest nadzieja na Twoje rychłe odrodzenie. Tego nie da się po prostu nie usłyszeć. Kontrast jaki występuje między tymi jakże serdecznymi relacjami poza granicami Twej ojczyzny a prześciganiem się rodzimych żurnalistów(sic!) i redaktorów(sic!) TVP tudzież "najlepszych kibiców świata"(sic!)w hymnach pochwalnych na Twoją cześć od "Małysz zawiódł" przez "Koniec Małysza" do "Dachy kryć!" i "Ale nisko upadł" jest dla mnie osobiście bardzo bolesny.

    Sygnaturka jaskiniowców:
    A tak między nami jaskiniowcami: Jak media mają cenić Twojego trenera jak nie cenią nawet CIEBIE - CZWARTEGO WYMIARU?

  • Anonim bywalec
    -

    Adaś zrobiłeś co mogłeś, ale nie wyszło. Mówi się trudno i trzeba iść dalej. Nie mozna byc wiecznie najlepszym.

  • Ravi stały bywalec
    Sportowiec kompletny, kompletny Człowiek

    To Ktoś, kto potrafi najpiękniej wygrywać
    To Ktoś, kto potrafi najpiękniej przegrywać

    I Chwała Mu za To!

  • Du Du doświadczony
    Jesteś genialny

    Adam do Ciebie /może to przeczytasz/- nie stresuj się,nie czytaj komentarzy frustratów.
    Jesteś genialnym sportowcem i za to Wszyscy Prawdziwi Kibice Skoków Cię uwielbiają.
    Serdeczne dzięki za to co dotychczas dokonałeś.

  • Ravi stały bywalec
    Jak nikt inny

    Takich skoczków nie było
    Takich skoczków nie ma
    Takich skoczków nie będzie

    Dlatego Adamie masz prawo wierzyć jak nikt inny, wierzyć w to, że znowu się stanie pieknie.

    A tym wszystkim, którzy w to nie wierzą powiem szczerze, że jest mi ich żal. To muszą być strasznie smutni ludzie, ludzie, którzy są takimi "daltonistami rzeczywistości" i nie widzą innych kolorów poza czernią i bielą.
    Dlatego nie wiedzą, bo wiedzieć po prostu nie mogą, czym są naprawdę skoki i kim naprawdę jest Adam Małysz.

  • anonim
    Przeczytajcie to uważnie...

    Godna wypowiedź. Widać o ile Małysz przerasta niektórych nie tylko liczbą medali... Wielki sportowiec!

  • anonim
    @Ravi

    Wklej tu swoje piękne wspomnienia !

  • Ravi stały bywalec
    @AM

    Usłyszysz Go, obiecujemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • anonim
    @Guliwer

    Pomuylileś portale !!!
    To portal dla fanów skoków a nie dla frustratów !

  • anonim

    "Ostatnio wszyscy ludzie, i dziennikarze, mówili, że forma wraca. I ja w to uwierzyłem"
    to ty Adasiu tak mówiłeś a my kibice w to uwierzyliśmy!!!

  • anonim
    @wszyscy FANI ADAMA


    http:/malysz.interia.pl

    Ludzie wejdźcie na stronkę i wpiszcie jakieś słowa otuchy dla Adama !!!
    Jacy kretyni tam piszą, to sie w głowie nie mieści ! Pokażmy ,że są jeszcze w
    Polsce prawdziwi kibice Adama !!! I że jest nas DUUUUUUUUUUUUUUUUUUUżo więcej !!!

    @REDAKCJA
    Proszę o wyrozumiałość i niewywalanie tego adresu w naszym wspólnym interesie ! Bądź my wszyscy teraz z ADAMEM i innymi naszymi skoczkami !

  • Anonim bywalec
    -

    Wszędzie pisze to samo...

  • anonim

    Czytałem to godzine temu na onecie:D lol

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl