Słoweniec Jernej Damjan zdobył złoty medal w konkursie na dużej skoczni rozgrywanych w ramach Uniwersjady Tarvisio 2003. Niestety, tym razem żaden z Polaków nie stanął na podium, choć wszyscy zmieścili się w pierwszej "10". Dzisiaj wystartowało 4 naszych reprezentantów - do trójki, która uczestniczy w uniwersjadzie od początku, dołączył Tomasz Pochwała.
Ponieważ w Tarvisio nie ma dużej skoczni, zawody rozegrano na jednym z najbardziej znanych obiektów na świecie - skoczni Paula Ausserleitnera w austriackim Bischofshofen, gdzie co roku odbywa się ostatni konkurs Turnieju Czterech Skoczni.
Nie tylko reprezentacja Polski została wzmocniona przed dzisiejszymi zawodami - do ekipy słoweńskiej dołączył Igor Medved. Jednak ani on, ani Pochwała nie odegrali czołowych ról w konkursie. W pierwszej serii najlepszą odległość uzyskał triumfator ze skoczni normalnej - Chil Gu Kang (126 m) i wydawało się że Koreańczyk znów sięgnie po złoty medal. Drugie miejsce zajmował Jernej Damjan z odległością 124,5 m, zaś trzeci był inny Koreańczyk - Heung Chul Choi (123,5 m). Z Polaków najlepiej skakał Krystian Długopolski uzyskując 119 m. Łukasz Kruczek wylądował metr bliżej, Tomasz Pochwała kolejne pół metra, zaś Grzegorz Śliwka spisał się zdecydowanie najsłabiej - 109 m.
W drugiej serii zawodnicy przeważnie oddawali krótsze skoki niż w pierwszej, choć i tu były wyjątki. Do nich właśnie zaliczył się Śliwka, który skoczył o wiele lepiej - 116 m. Z kolei pozostali Polacy zanotowali gorsze rezultaty - Pochwała 113 m, Kruczek 108 m i Długopolski 114 m, co ostatecznie pozwoliło mu zająć 6. miejsce, najlepsze z naszych reprezentantów. O wiele gorzej skoczył także Chil Gu Kang (117,5 m) co w obliczu poprawnego występu Damjana (120,5 m) pozwoliło Słoweńcowi sięgnąć po złoto. Kangowi przypadł srebrny medal, zaś brąz wywalczył Fin Lassi Huuskonen dzięki dwóm w miarę równym skokom w obu seriach (121 m i 119,5 m).
Dzisiejszym konkursem skoczkowie zakończyli zmagania w ramach uniwersjady.
Bischofshofen, 22.01.2003
K120
1 Jernej Damjan SLO (124,5 m + 120 m) 240.0 pkt.
2 Chil Gu Kang KOR (126 + 117,5) KOR 236.8
3 Lassi Huuskonen FIN (121 + 119,5) FIN 228.9
4 Heung Chul Choi KOR (123,5 + 113,5) KOR 223.1
5 Igor Medved SLO (122,5 + 110,5) SLO 213.9
6 Krystian Długopolski POL (119 + 114) POL 212.9
7 Blaz Vrhovnik SLO (113,5 + 117,5) 209.8
8 Tomasz Pochwała POL (117,5 + 113) POL 204.9
9 Łukasz Kruczek POL (118 + 108) POL 201.8
10 Grzegorz Śliwka POL (109 + 116) POL 197.5
Ponieważ w Tarvisio nie ma dużej skoczni, zawody rozegrano na jednym z najbardziej znanych obiektów na świecie - skoczni Paula Ausserleitnera w austriackim Bischofshofen, gdzie co roku odbywa się ostatni konkurs Turnieju Czterech Skoczni.
Nie tylko reprezentacja Polski została wzmocniona przed dzisiejszymi zawodami - do ekipy słoweńskiej dołączył Igor Medved. Jednak ani on, ani Pochwała nie odegrali czołowych ról w konkursie. W pierwszej serii najlepszą odległość uzyskał triumfator ze skoczni normalnej - Chil Gu Kang (126 m) i wydawało się że Koreańczyk znów sięgnie po złoty medal. Drugie miejsce zajmował Jernej Damjan z odległością 124,5 m, zaś trzeci był inny Koreańczyk - Heung Chul Choi (123,5 m). Z Polaków najlepiej skakał Krystian Długopolski uzyskując 119 m. Łukasz Kruczek wylądował metr bliżej, Tomasz Pochwała kolejne pół metra, zaś Grzegorz Śliwka spisał się zdecydowanie najsłabiej - 109 m.
W drugiej serii zawodnicy przeważnie oddawali krótsze skoki niż w pierwszej, choć i tu były wyjątki. Do nich właśnie zaliczył się Śliwka, który skoczył o wiele lepiej - 116 m. Z kolei pozostali Polacy zanotowali gorsze rezultaty - Pochwała 113 m, Kruczek 108 m i Długopolski 114 m, co ostatecznie pozwoliło mu zająć 6. miejsce, najlepsze z naszych reprezentantów. O wiele gorzej skoczył także Chil Gu Kang (117,5 m) co w obliczu poprawnego występu Damjana (120,5 m) pozwoliło Słoweńcowi sięgnąć po złoto. Kangowi przypadł srebrny medal, zaś brąz wywalczył Fin Lassi Huuskonen dzięki dwóm w miarę równym skokom w obu seriach (121 m i 119,5 m).
Dzisiejszym konkursem skoczkowie zakończyli zmagania w ramach uniwersjady.
Bischofshofen, 22.01.2003
K120
1 Jernej Damjan SLO (124,5 m + 120 m) 240.0 pkt.
2 Chil Gu Kang KOR (126 + 117,5) KOR 236.8
3 Lassi Huuskonen FIN (121 + 119,5) FIN 228.9
4 Heung Chul Choi KOR (123,5 + 113,5) KOR 223.1
5 Igor Medved SLO (122,5 + 110,5) SLO 213.9
6 Krystian Długopolski POL (119 + 114) POL 212.9
7 Blaz Vrhovnik SLO (113,5 + 117,5) 209.8
8 Tomasz Pochwała POL (117,5 + 113) POL 204.9
9 Łukasz Kruczek POL (118 + 108) POL 201.8
10 Grzegorz Śliwka POL (109 + 116) POL 197.5
Jan,
źródło: Informacja własna
oglądalność: (4950)
komentarze: (2)
-
anonim
Kurde, myślałem że Polacy lepiej wypadną.
Kruczek na treningach skakał 120 i 122 metry, a w zawodach, w drugiej serii kicha.
Długopolski w drużynówce miał najlepszy wynik, a dziś szósty, w średniodobrym towarzystwie. No, do tego nie było jeszcze Schwarzenbergera i Kazachów. W słabej 37-osobowej stawce, te wyniki to poniżej oczekiwań i możliwości tych zawodników. Ale takie są dziś polskie skoki (z wyją tkiem AM). -
henio bywalec
henio
Czy startował Tonio? Miał trenować razem z Pochwałą.
Czy do Niemiec jedzie Długopolski na COC-chyba powinien ponieważ ma szansę wejść do drużyny na MŚ.
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się