Hannawald wygrywa, Małysz tuż za podium

  • 2003-02-02 15:50
Sven Hannawald zwyciężył w drugim konkursie rozegranym na austriackiej skoczni Kulm. Drugi był reprezentant gospodarzy- Florian Liegl. Trzecie miejsce zajął niespodziewanie Matti Hautamaeki. Adamowi Małyszowi, który był czwarty, nie udało się wyprzedzić lidera generalnej klasyfikacji PŚ.Polak traci do Janne Ahonena już tylko 1 punkt.

Zawodnicy rozpoczęli konkurs z trzeciej belki startowej. Jednak krótki rozbieg spowodował, że uzyskiwali oni bardzo słabe wyniki, a Francuz Chedal wylądował przed 120-tym metrem, który na skoczni Kulm jest granicą bezpiecznego lądowania. Ponownie zawiódł Robert Mateja. 128.5 m nie dawało mu żadnych szans na awans do serii finałowej. Krótkie odległości sprawiły, że zdecydowano się na podniesienie rozbiegu o dwie belki. Jednak na niewiele to się zdało, bo Pekka Salminen oddał najkrótszy skok w pierwszej serii zawodów- 102 m. Dobry wynik osiągnął dopiero Tommy Ingebrigtsen, który skokiem na odległość 177 m pokazał, że dobrze czuje się na skoczniach mamucich. Jeszcze lepiej spisał się jego rodak, Anders Bardal, który jako pierwszy pokonał granicę 180 m. Nieżle skoczył powracający do bardzo dobrej formy Robert Kranjec- 181 m.

Austriacka publiczność zgromadzona pod skocznią Kulm oczekiwała z niecierpliwością na występ Christiana Nagillera, który w kwalifikacjach osiagnął rewelacyjną odległość- 220 m, ale młody skoczek zupełnie zawiódł, skacząc zaledwie 177 m. Biorąc pod uwagę wyniki innych zawodników, nie był to zły skok, jednak apetyty rosną w miarę jedzenia i od Nagillera oczekiwano o wiele więcej. Kolejni skoczkowie wypadali jednak o wiele gorzej. Do drugiej serii nie zakwalifikowali się Goldberger i Kofler. Mimo to wczorajszy zwycięzca, Florian Liegl pokazał, że jego tryumf nie był przypadkiem. 190 m oznaczało objęcie prowadzenia przez tego austriackiego skoczka. Potem jednak znów skakano o wiele krócej. Skoki Pettersena i Hoellwartha okazały się zbyt słabe, abyśmy mogli zobaczyć ich w serii finałowej.

Wszyscy z niecierpliwością oczekiwali na to, co pokaże Sven Hannawald. Niemiecki skoczek oddał wspaniały skok, 195 m było największą odległością pierwszej serii. Po skoku Widhoelzla- 179 m, na rozbiegu pozostała już tylko czołowa dwójka PŚ. Adam Małysz skoczył bardzo dobrze. 193 m i niewielka strata do Hannawalda dawała nadzieję na to, ze Adam będzie walczył dzisiaj nawet o zwycięstwo. Świetnie spisał się Janne Ahonen, 186 m dało mu 4 miejsce po pierwszej serii. Potem swoje skoki powtarzało siedmiu zawodników- wśród nich Robert Mateja- ale tylko jeden skorzystał z szansy na awans do drugiej serii konkursu. O tym, kto po konkursach w Bad Mittendorf zostanie liderem Pucharu Świata, miała zadecydować druga seria.

Druga serię zawodnicy rozpoczęli z piątej belki, jednak po czterech skokach podniesiono ją o jeden stopień. Mimo to długo ogladaliśmy słabe skoki, nikt był w stanie przekroczyć granicy 170 m. Uczynił to dopiero Christoph Duffner- 172 m. Świetny skok oddał Noriaki Kasai- 183 m. Dobrze spisał się Nagiller, ale po jego wyczynie z kwalifikacji trudno uznać za rewelacyjną odległość 180 m. Pięknie skoczył za to Robert Kranjec- 191.5 m potwierdza bardzo dobrą formę Słoweńca podczas zawodów w Kulm.

Rewelacyjny wynik osiągnął słabo spisujący się przez większa część sezonu Matti Hautamaeki- 198 m. Janne Ahonen skakał dziś dużo lepiej niż wczoraj, jednak jego skok pozostał w cieniu tego, co osiągnął Florian Liegl. Rewelacyjny Austriak poszybował na odległość 198.5 m. Niestety, Adam Małysz nie powtórzył swojego dobrego wyniku z pierwszej serii. Skok wyrażnie mu się nie udał, jednak Polak wyprzedził Janne Ahonena. To, czy Adam znajdzie się na podium, zależało już tylko od Svena Hannawalda. Jednak Hanni nie pozostawił żadnych złudzeń swoim rywalom. Odległość 196.5 m dała mu pewne zwycięstwo.

Tak więc w porównaniu z wczorajszym konkursem, Hannawald i Liegl zamienili się miejscami na podium. Świetnie spisał się Matti Hautameki, zajmując trzecie miejsce. Adam Małysz był czwarty i pozostał na drugim miejscu w generalnej klasyfikacji Pucharu Świata. Do prowadzącego Ahonena traci już tylko 1 punkt, jednak ta różnica zwiększy się zapewne po zawodach w Niemczech, które odbedą się za tydzień.

Decyzja dotycząca wyjazdu Małysza do Willingen została podjęta już dawno- Adam nie jedzie. Polak będzie trenował i odpoczywał, aby potem w pełni sił wyruszyć na podbój Predazzo. Czy decyzja trenerów okaże się słuszna? Tego dowiemy się już za niespełna miesiąc...

Zobacz pełne wyniki zawodów...

simimanka, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6996) komentarze: (36)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • pogromca januszy weteran
    Zabawnie się czyta owe komentarze po latach.

    Forumowi janusze nie zostawili suchej nitki na Polu Tajnerze po jego decyzji dotyczącej niejechania na WIllingen.
    Co lepsi już pisali - bye bye, Kryształowa Kulo.

    Jak się skończyło - wszyscy wiemy.
    I żeby nie było, że "nie sztuka być mądrym po fakcie": wtedy, w 2003 roku byłem już pełnoletni, śledziłem dokładnie zawody i uważałem, że decyzja trenera jest słuszna.

  • anonim

    wreszcie hautamaeki wrócił do najlepszych . szkoda tylko że akurat przeszkodził małyszowi w staniu sie liderem

  • anonim

    ponowne rozterki - czy adam ma nie jechać do willingen i oddać puchar świata bez walki? chyba nie...................... decyzja niestety należy do tajnera, ale skoro adama i ahonena dzieli jeden punkt to chyba warto z tego skorzystać..........

  • WrednySkin stały bywalec
    Błąd

    "Potem swoje skoki powtarzało siedmiu zawodników - wśród nich Robert Mateja - ale żaden z nich nie skorzystał z szansy na awans do drugiej serii konkursu."
    ---Skorzystał jeden - Kai Bracht (30.pozycja po pierwszej serii)

  • anonim

    Jeśli Małysz nie pojedzie do Willingen to myślę że liderem zostanie Sven Hannawald (treci do Ahonena 27 punktów, co przy jego formie nie stanowi żadnego problemu)...Oczywiście mnie to cieszy ale dla dobra rywalizacji byłoby lepiej gdyby Adam pojechał !!!!

  • malyszoman początkujący
    rozterki tajnera

    Jeśli Małysz nie pojedzie do Willingen a potem przegra Puchar Świata niewielką liczbą punktów to będzie to tylko i wyłącznie wina Tajnera. Tak jakby MŚ były ważniejsze od Pucharu ?!!

  • WrednySkin stały bywalec
    MŚ a PŚ - Tajner, cóżeś waść uczynił!

    MŚ to impreza dla farciarzy, decyduje dyspozycja dnia; szczególnie teraz gdy pojawiło się tylu świetnych zawodników (Austriacy, Norwegowie) . Nie da się tego porównać do PŚ a co dopiero do zdobycia 3 PŚ z rzędu. Niestety trejner Tajner właśnie pogrzebał szanse Małysza na 3. Kryształową Kulę z rzędu. Bilans po Wilingen może wyglądać tak: Hannawald +200 pkt, Adam oczywiście 0, co daje 174 punkty przewagi Hanniego i żegnaj Pucharze.
    Adam chce skakać w Wilingen, wyraźnie to było widać w dzisiejszym wywiadzie po konkursie. Panie Tajner, pozwól mu pan skakać do cholery!

  • anonim
    Matti TRZECI!!

    Jak ja się niesamowicie cieszę!! JAK JA SIĘ NIESAMOWICIE CIESZĘ!!!! Hautamaeki znowu na podium!!! Już mi nawet nie przeszkadza 20 Schmitt i 4 Małysz (dla mnie to dobrze, bo nie wyprzedził Matti'ego!!!)
    A tak na marginesie: Hannawald chyba przekupił Tajnera, żeby Małysz nie jechał do Willingen... ;) Bo to na pewno nie jest dobrze przemyślana decyzja, a pan Tajner nie powinien robić takich głupot... (Chyba, ze za pieniądze... ;) )

  • Justynka początkujący
    Svenni jest najlepszy!!!!

    Udowodnił to bowiem w Zakopanem i dziś(wczoraj też) w Bad Mitterndorf..... Będzie nam to udowadniał dalej!!!!! On jest piękny!

  • Aga stały bywalec
    Kulm dzień drugi

    Szkoda , że Adam nie był na podium , ale i tak jest super . Niestety przez to , że nie pojedzie do Willingen , straci szansę na puchar . Oglądałam dekorację na RTL i wkurzyło mnie niezmiernie , że realizatorzy nie pokazali Adama z bliska , chyba jako jednego . Hanni odrobinkę mnie wkurzył - sprawiał wrażenie , że olewa ten cały konkurs i te nagrody i jest zajebiście pewny siebie no i jeszcze sobie popijał z butelki , nawet jak stał na pudle . To jest wydaje mi się uroczysty moment i nalezałoby troszkę mniej luzacko się zachować . Pewnośc siebie to dobra cecha w sporcie , ale żeby przypadkiem się nie przeliczył . Nawet w przypadku takiego zawodnika nic nie trwa wiecznie . Poza tym nic nie mam do Svena , jest super koleś , szczególnie mnie za serducho chwyciło , jak powiedział , że nawet bardziej sie cieszy z gorącego przyjęcia kibiców w Zakopcu , niż z dwóch wygranych i rekordu . Adam - wzór skoromności , niech się inni uczą . Hmm , ciekawa jestem , co Martin Shmitt pokaże na MŚ . Szkoda , że go dalej nie ma w czołówce .

  • anonim
    skoki

    Zgadzam sie z WrednymSkinem.Klasyfikacja po Willingen bedzie wygladac tak 1.Hannawald, 2.Ahonen,3.Widhoelzl,4.Liegl, 5.Małysz i tak do samego końca i jak Tajner nie zmieni decyzji to nie wiem co ja mu zrobie.Mozliwe tez ze jak Małysz pojedzie do Willingen to i tak Hannawald bedzie 1 w klasyfikacji generalnej ale Małysz na pewno nie bedzie nizej niz na 2 miejscu.Powiem tez ze nie chce tu widziec ani Aśki ani Justynki-bez urazy.

  • anonim
    skoki

    Bardzo mądra wypowiedz Agi co mnie cieszy tym bardziej jak patrze na wypowiedz Justynki i Aśki.Tylko ludzie zróbcie coś zeby Małysz pojechał do Willingen(błagam)bo jak Tajner go nie wezmie to osobiscie nogi z dupy mu powyrywam-za przeproszeniem.Pozdrawiam Age

  • anonim
    Ehh

    Tajner to największy jełop jakiego widziałam !
    Jeżeli Małysz nie pojedzie do Willingen to straci wszystko, co uzyskał. Na pewno nie dogoni pozostałych zawodników !

  • anonim
    wiem, wiem...

    ...popisuję się tu swoją głupotą...

  • anonim
    200m kobiety

    podobno skakała tam z 35 bramki. nie wiecie jaką miała prędkość na progu i jakie były warunki? fajnie, żeby kiedyś kobiety razem z facetami w jednej konkurencji startowały (a może curling).

  • anonim
    Moje rozważania po konkursie

    No cóż, trochę rozczarował mnie drugi skok Adama, bo myślałam, że skończy na drugim miejscu. Ale nie jest jeszcze źle. Będzie dopiero źle po zawodach w Willingen. Hanni nie przepuści takiej okazji i najprawdopodobniej wygra obydwa konkursy, co da mu 200 punktów i prowadzenie w klasyfikacji ogólnej PŚ. Nawet jedno zwycięstwo da mu prowadzenie. Jeśli np. Liegl wygra, a później będzie drugi, to także wyprzedzi Małysza. Ahonen, który dzisiaj nieźle się spisał może zdobyć jeszcze trochę punktów. Adam spadnie w klasyfikacji ogólnej.Mam duże obawy czy Hanni prowadzący w PŚ tak łatwo odda koszulkę lidera chociaż w sporcie wszystko może się zdażyć... Po co puścili Małysza do Japonii?Wtedy mógł przygotowywać się do MŚ,jak większość skoczków (np Hanni).Mam nadzieję, że ta decyzja przyniesie coś pozytywnego w postaci medalu MŚ dla Adama Małysza. Na koniec napiszę, jaka wielka szkoda, że Adam Małysz nie wystąpi w Willingen.

  • anonim
    !

    Hanni the best ! Tak jest!!!!!!!!!!

  • anonim
    kochamy Adasia

    Uuu jakie to przykre że zepsuł drugi skok... Miałam cichą nadzieję że jak skoczkowie tuż przed nim sobie dobrze poradzili, to on też złapie wiatr... Nie wiem czy chodzi o te chore kombinezony, wzrost, czy wiatr który w ostatnich dwóch sezonach jakoś nie przeszkadzał. A może jednak chodzi o psychikę i atmosferę wokół drużyny jako całości. KOnflikty wewnątrz drużyny...? Zwróciliście uwagę na radosny głosik jakim Adam oznajmił "Zepsułem drugi skok"? Ja nie widziałam tego bo zasypiałam po imprezie, słyszałam tylko ton głosu i dokładnie go pamiętam. Cos nasz Adam wesolutki. Przeczytałam w Rzeczpospolitej że on znosi porażki z pokorą. I że brakuje mu tej złości którą widac np. u Peterki. Ja tam zapraszam wszystkich do Wrocławia na turniej tenisowy KGHM w Hali Ludowej. Zaraz idę szukać w necie o której będą mecze...

  • anonim
    ms a willingen

    Gdzies slyszalem ze jak Adas nie zdobedzie medalu na ms to Tajner leci z torbami. Jesli tak jest to logiczne ze Tajner nie pusci Adasia do Willingen (nawet kosztem Pucharu byle by to 3cie m-ce na sredniej w Predazzo bylo).

  • anonim
    PS

    Gdzie dwóch się ije tam korzysta dentysta. Uważajcie na Floriana Liegla i nie skreslajcie go z walki o Puchar. Myślałam że zniknie jak Hafele lub przejdzie do drugiego rzędu jak np. KOfler, ale koleś się trzyma, no no pogratulować twórcom kombinezonów i panu Lepistoe.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl