Apoloniusz Tajner: "Ostatnie sukcesy Małysza powinny wpłynąć destrukcyjnie na Jacobsena"

  • 2007-03-08 12:59

Prezes Polskiego Związku Narciarskiego oraz były trener Adama Małysza wierzy w to, że najlepszy polski skoczek zdobędzie Kryształową Kulę w tym sezonie.

"Tylko Norweg liczy się jeszcze w rywalizacji z Małyszem, nie biorę pod uwagę drugiego w klasyfikacji Gregora Schlierenzauera" - uważa Apoloniusz Tajner.

"Małysz jest w wybornej formie, a przecież im dłużej trwa sezon, tym lepiej zwykle sobie radzi. Rok temu skakał kiepsko, a w marcu 2006 r. w Oslo przypomniał, że potrafi wygrywać" - kontynuuje prezes PZN.

"Zawsze świetnie wytrzymywał sezon kondycyjnie. Jego ostatnie sukcesy powinny natomiast wpłynąć destrukcyjnie na Jacobsena" - uważa Tajner.

Apoloniusz Tajner przyznaje również, że decyzja Hannu Lepistoe odnośnie powołania na zawody niespełna 16-letniego Macieja Kota, była ogromną niespodzianką.

"Kiedy na wyjazd do Lahti powołał szesnastoletniego Maćka Kota, całkowicie mnie zaskoczył. Hannu mówi, że tak zaczynali Ahonen i Nykaenen, więc sprawa jest intrygująca..." - zakończył prezes PZN.


 


Tadeusz Mieczyński, źródło: Super Express
oglądalność: (8332) komentarze: (51)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • MarcinBB redaktor
    tak czy owak...

    Można Tajnera krytykowac za to włączenie się do wojny psychologicznej (jeśli rzeczywiście tym ta wypowiedź była, bo nie wiem, czy dotarła do waściwych uszu), można narzekać, że to nieelegancko, że nie przystoi, ale trzeba przyznać rację.
    Dziś - w nocy z 12 na 13 marca, po kwalifikacjach do konkursu w Kuopio wszystko wskazuje na to, że destrukcjonizmu nabawili się i Anders i Gregor.

  • akont doświadczony

    wiara czesto czyni cuda :) jak tak wszyscy sie w polsce skupia, pomysla i uwierza ze Adam moze to zdobyc a co najwazniejsze on uwierzy ze ma sasne to kula jest w rekach adsia...
    jak to w piosence akuratu pt. spodnie z gs'u "puchar świata w ręku małysza"

  • anonim

    tonio pewnie na velikanke pojedzie :) albo zmieni Hule w Nordyckim bo ten i tak punktów niezdobędzie szkoda ze Skupień juz nie skacze tak dobze to mogli by polacy powalczyc o limit 5 zawodników bo gdy adam wygra PŚ a bedziemy miec 4 w 55 wrl to latem mozemy 5 wystawic
    Najrealniejszy jest awans Zyły Hula skacze słabiutko wiec nic niewskura gdyby skupien dobrze skskał to by wszedł bo jest blisko

  • martusiaaa bywalec

    no czyli widze że dużo osób oprócz naszego szanownego pana prezesa nie wyklucza Schlierenzauera, ja też jestem zdania, że on jeszcze może zaskoczyc i nawet mu tego życze bo to byłby fenomen gdyby PŚ wygrał 17-latek, no ale lepiej by było gdy pozostał na swoim 2 miejscu a Adam zmienił Jacobsena na 1 miejscu i tak 2 miejsce w PŚ dla tak młodego zawodnika to byłby ogromny sukces!

  • patrycja381 weteran

    takie gadanie jest bez sensu, dlaczego nie slysze czesciej (w radiu, tv) o tych mlodych zawodnikach? poza tym nie lubie u niego tego gadolstwa...

  • edzia. stały bywalec
    @Nika

    Zgadzam się. Nie cierpię takich tekstów jak ten wypowiedziany przez Tajnera.

  • harry weteran

    Tajner- moze jeszcze Adas ma pobic rekord swiata w Planicy ?
    Chlopie przestan juz krakac i wez sie za PZN mlodych skoczkom zorganizuj porzadne warunki do szkolenia.
    Juz krakaliscie o medalu Adasia w 1 konkursie w Sapporo. Juz krakaliscie na Lepistoe wtedy. Destrukcje to pan robisz. ale we wlasnych szeregach podpalajac sie .Kojonkoski warczy niech warczy , kojonkoski to trener a nie prezes. Lepistoe nic nie mowi wiec przestan pan pitolic, bo jak to czytam to mi Harnas nie smakuje.

  • anonim

    a może Adam wygra 7 konkursów z rzędu i pobije Hautamaekiego?:)
    to nie takie proste niestety...

  • anonim

    Nie zgadzam się z Apoloniuszem, uważam że przez te przesadne komentaże szczególnie komentatorów sportowych (szczególnie na dużej skoczni) żle wpływają na Adama. Adam jest ostatnio dobry, bardzo cieszę się ze złota. Dobrym posunięciem było nie branie udziału w kwalifikacjach (trochę podpuchy) i tak trzymać.

  • magdalenka stały bywalec

    Gdzie dwóch się bije (Gregor i Anders)tmam trzeci korztysta(Adam)!!!!!!!!!!!Oby się sprawdziło
    Myślę,ze zacięta walka będzie trwała do samego końca.dziwi mnie jednak trochę postawa Kojonkowskiego,bo o mówił,że Anders skakał już dobrze podczas konkursu na normalnym obiekcie w Japonii a Jacobsen był tam dopiero siódmy!!!!Bezsensu są takie pogadanki.Raz straszy Kojon raz Tajner i po co to wszystko?Adam nawet jeśli nie wygra kuli to i tak w tym sezonie osiągnał wiele i tak jest był i będzie wielki.

  • anonim
    wypowiedź Tajnera

    Jego ostatnie sukcesy powinny natomiast wpłynąć destrukcyjnie na Jacobsena" - uważa Tajner. Nie znoszę takich tekstów: oczywiście, że Adam Małysz ma szansę pokonać Jacobsena ale co to za gadanie od destrukcyjnym wpływie??? to samo było jak w sezonie 2000/2001 jak Małysz ograł w PŚ Martina Schmitta. Niech sobie skaczą, wygra lepszy ale takie komentarze mnie denerwują!!!

  • anonim

    Halo? Czemu nikt nei bierze pod uwage Schlierenzauera? jeszcze wszystkich może zaskoczyć... skreślaja go, a później się okaże że on zgarnie największą pule...

  • anonim

    Nooo...teraz to trochę przesadził.. A skad sznowny pan prezes wie, że na przykład Schlierenzauerowi forma nie powróci?! Albo, nie daj Boże, Adama forma opuści... A takie gdybanie jeszcze nigdy nic dobrego nie przyniosło... I nie wiadomo do końca jak skończy się walka o kryształową kulę.

  • anonim
    @ Frdynad K

    Po 7 konkursach natomiast będzie wszystko wiadomo i to wszystkim! , bez urazy to taki zarcik :-)))

  • marekrz bywalec
    Tego właśnie nie lubię w Tajnerze.

    Niepotrzebnego windowania oczekiwań. Zamiast powiedzieć skromnie, to on jak zwykle - "musi wygrać", a przecież to jest sport i wiele się może zdarzyć - zarówno to, że Jackobsen odbuduje formę jak i Schlirenzauer jak też nie brany pod uwagę przez Tajnera Amman.

  • anonim

    zobaczymy
    Tajner jest znany z prognoz które się nie sprawdzają
    ale jeśli Adam będzie skakał tak jak na k-90 to nikt go nie powstrzyma!!!

  • anonim

    Wszyscy tak myślą i to nic nowego. Ja myślę, że Mika jest w stanie podkręcić Jacobsena na te kilka konkursów na tyle żeby nie przegrać z naszym Królem nart.

  • Canton doświadczony

    Tymczasem lada chwila powinniśmy poznać skład na mistrzostwa świata juniorów .

  • anonim

    Ja nie moge z wami! Tak trudno poczekać na rozwój sytuacji!? Po dwóch, trzech konkursach będziemy wiedzieli dużo więcej! Więc po co sie denerwować jak to nic nie da! Cierpliwości!

  • anonim
    @andbal

    Gregor Schlierenzauer ur. 7.01.1990 oczywiście. Jest 1,5 roku starszy od Maćka Kota.

  • martusiaaa bywalec

    No mam nadzieje, że wszyscy, którzy wróżą Małyszowi Kryształową Kule mają racje i ich wróżby będą skuteczne :):) ale ja jednak nie zgadzam się z panem Tajnerem, że G. Schlierenzauer nie będzie walczył o zwycięstwo w PŚ. Moim zdaniem nie zdobędzie raczej Kryształowej Kuli, ale na pucharowym podium pozostanie. A walczą wszyscy do końca... Wszystko jest zagadką na której rozwiązanie musimy jeszcze trochę poczekac...

  • andbal profesor
    Debiuty

    Z ostatnich debiutów "młodych" zasługuje Gregor Schierenzauer ur. 4.01.91 który debiutował w PŚ w dniu 12.03.06 oraz Pascal Bodmer ur. 4.01.91 debiut w dniu 3.02.07. Chciałbym zauważyć, że oba debiuty były po skończeniu 16stu lat, zaś Maciek Kot urodzony jest 9.06.01 zatem jego debiut będzie przed ukończeniem 16stu lat. Dla wyjaśnienia podam, że Gregor już w debiucie zdobył punkty PŚ, zaś Pascal nie zdobył w debiucie chociaż był blisko (32 miejsce) lecz w trzecim konkursie.

  • anonim

    Nie powiedziałabym,że to gra psychologiczna-za duże słowo!!bardziej potyczki słowne.To,że każdy chwali "swojego",to normalka.Tajner jest żałosny w swojej wypowiedzi "Jego ostatnie sukcesy powinny natomiast wpłynąć destrukcyjnie na Jacobsena"..tak tak-a Jocobsen jest taki bojażliwy,że załamie się zupełnie i sukces Małysza go przygniecie-co za bzdury!!To samo moznaby odniesc do Małysza-przecież on tez chce zdobyc Kryształową,a bliższy jest temu Jacobsen.Ammann tez jest w formie i depcze mu po pietach.Zamiast bawic się w "psychiatrę",niech lepiej spokojnie poczeka do końca sezonu...wtedy sie wszystko wyjaśni.Draznia mnie różne spekulacje,które nie mają żadnego sensu,ani mocnych, fundamentalnych podstaw.Barnaba, Harry, BJJ-dziękuję za niebanalne uwagi-takie wpisy czyta si z przyjemnością:))

  • indor_ weteran
    @Henio

    Też się obawiam Gregora. Tym bardziej, że wiele osób już go skreśliło - i mówi się tylko o Adaśku, Jakobsenie i Wiewiórze..

  • anonim
    Dwie uwagi

    1.Osobviście uważam że Gregor I jest najpoważniejszymm kandydatem do kryształowej kuli,
    nie tylko dlatego ,że jest najmłodszy ale że do połknięcia Jacobsena na bliżej niż Małysz,
    2.@ Tad.
    Podzielam pgląd "indora", iż wpisy obrażające urzędującego Premiera czy Prezydenta powinny być
    bezzłocznie likwidowane a ich "Twórcy" pozbawianmi możliwości wstepu na stronę!!!

  • anonim

    NO własnie.

    Ja też nie lubie tej gadki naprzód , co moze Adam zdobyć a co nie,
    zawsze kurcze zapeszą coś, czy nie lepiej zeby swoje dzioby trzymali nakłódki ?

    Pozcekac do zakończenia sezonu , Panowie, a potem można dyskutować.

    Ale faktem jest to,że Adam od dwóch sezonów nie miał tak dobrego jak ten,
    te popzrednie dwa nie były złe, bo wskakiwał na podium i równiez wygrywał, ale zabraklo medali z najwazniejszych imprez.

    Ten sezon od początku wskazuje, że Adam ma niesamowitą moc w nogach, nie zawaham się nawet stwierdzić, że ma największą moc w nogach od wszystkich zawodników.

    Torpeda i tyle.

  • indor_ weteran
    Polo nie gadaj tyle..

    Sam przyznałeś, że byliscie wszyscy tak pewni medalu Adaśka w pierwszym konkursie, że: "Aż was pokarało".
    Taka prośba ode mnie.

  • mili początkujący
    ?

    A co z Simonem Panie T.? Czemu wszyscy o nim zapominają?
    A w to że powołanie Kota było dla Pana dużą niespodzianką to naprawdę wierzę.

  • BJJ doświadczony

    Kojo pogadał, Tajner pogadał... Jedno i drugie to bla bla bla i spekulacje.
    Rozumiem jednak, ze Pan Polo Tajner nie mógł pozostać Kojonkoskiemu dłużny :), choć wypowiedział się w sumie bardziej z pozycji trenera niż szefa jednej z krajowych organizacji.
    Takie wypowiedzi mają jednak tyle sensu, co zeszłoroczny śnieg, po za 2 tygodnie - a moze i częściowo za 2 dni -życie je i tak zweryfikuje.
    O ile jednak nasze media wypowiedzi Kojonkoskiego skrzętnie przytaczały, o tyle nie wiem, czy norweskie będą cytowac Pana Tajnera. Jeśli zatem wypowiedź ta to przejaw owej "wojny psychologicznej", para może pójść w gwizdek - i tyle.

  • Divine JazOOn profesor
    eh...

    pewnie na wierze sie skonczy. ale i tak szacunek dla Adama co osiagnal:)

  • harry weteran

    Nie wiem czy ja powiedzialbym w liczbie mnogiej "ostanie skucesy: , chyba , ze bedac w doskonalej formie zajmuje sie najgorsze z miejsc na MS czyli 4 uwazac tez za sukces. :). Dla mnie porazka jakby nie patrzec.
    Roznie mozna nazywac destrukcja, podlamanie, bojazn, miec pietra tylko trzeba pamietac ,ze to nic tych rzeczy w tym sporcie. Po prostu kto jest w formie i ma szczescie przy loteryjnych czasami warunkach ten wygrywa nie patrzac na ostatnie sukcesy przeciwnika.
    Jesli Jacobsen odzyska forme nie bedzie patrzyl na nic a jesli nie odzyska takze :)
    Panie Tajner prosze sie zabrac bardziej za organizacje PZN , a nie opowiadac bajek.

  • Canton doświadczony

    Bardzo dobrze , że współpraca Lepistoe oraz Tajnera układa się w dobrych stosunkach . A niekoniecznie musiało tak być . Kiedyś byli konkurentami . Teraz są po tej samej stronie . Skoro najważniejsze głowy PZN dobrze współpracują powinniśmy być zadowoleni z naszego związku . Oboje wymieniają się doświadczeniami z wielu sezonów .
    Tymczasem największym obecnie w PZN powodem do niepokoju jest Piotr Fijas . Znacznie lepiej radził sobie jako asystent Apoloniusza Tajnera za czasu ich wspólnych lat , kiedy Fijas trzymał kamerę , a Tajner łapał się za głowę po świetnych skokach Małysza .
    Teraz wiadomo , że również Lepistoe wydawał polecenia by w pucharach kontynentalnych skakali młodzi zawodnicy . Niestety Fijas robi inaczej . Daje szanse cały czas tym samym słabym zawodnikom .
    Już niedługo - może i dziś - powinniśmy poznać skład na mistrzostwa świata juniorów . Początkowo decyzję podejmię Celej . Potem musi ją zaakceptować Fijas , a jeszcze później zarząd PZN . Miejmy nadzieję , że do decyzji Celeja , nikt nie wtrąci swoich pięciu groszy ...

  • Barnaba doświadczony
    Tajnera zgrzytliwych sekund kilkanaście

    O rety!!!
    Tego to się nie spodziewałem, Prezes A. Tajner w nowej roli. Zamiastzdecydowanie zatroszczyć się o szkolenie następców Adama, podjął się trudu uprawiania defetyzmu w konkurencyjnych zagranicznych ekipach narciarskich. Mieliśmy to za złe Hessowi, ale ten spec od psychologicznej destrukcji był wówczas trenerem. Prezesowi, gościnnemu gospodarzowi wielu przyszłych imprez narciarskich pod Giewontem, chyba nawet jak tak myśli , sądzę, dyskredytować innego zawodnika jakoś nie wypada.
    Rozumiem, Polo ma teraz swoje "pięć minut", ale kilkanaście sekund w nich zazgrzytało.

  • anonim

    zeby nie predkosci to na duzej skoczni Małysz by podobnie odlecial jak na małej i nie było by gadki o Ammanie

  • welon początkujący
    Ciekawe Czy......

    Jeste ciekawy czy Adam Małysz utrzyma forme.

  • Jujo bywalec

    Moim zdaniem to słuszna decyzja. Chlopak sobie popróbuje jak to sie skacze na takich skoczniach :)

  • anonim
    AMMANN

    niestety zapomnieli wszyscy o ammanie, przeciez on tez jest w wysokiej formie, tez moze walczyc o krysztalowa kule, a jak nie to jesst w stanie wypzedzic malysza, choc mam nadzieje ze adam sie nie da. Szwajcar jest mocny i jego obawiam sie wpierw, potem jacobsena, a na koncu szlieri.pozdrawiam.

  • kocinka stały bywalec

    Tak czy inaczej zobaczymy w niedziele jak spisuje się Jacobsen, już pierwsze oznaki zobaczy się w sobotę, podczas konkursu drużynowego.

  • anonim

    Mnie też decyzja Lepistoe zskoczyła, ale myśle, że jest dobra. To w końcu chodzi o jeden start a nie o rzucenie na głęboką wodę. Trzeba jakoś sprawdzać młodych zawodników.
    To chyba za czasów Lepistoe zaczął skakać Morgi, Kofler, Nagiller, Liegl.
    Warto zaufać temu Finowi. Osiągnięcia jego zawodników mówią same za siebie.
    Zgadzam się z Tajnerem, że tylko Anders i Adam tak na prawdę walczą o I miejsce w PŚ. Ale zobaczymy jak będzie, trzeba trochę poczekać. Ale na pewno będzie ok:)

  • anonim
    Maciek

    Panie Tajner co w tym dziwnego. Wg mnie już dawno powinni być powołwani rówieśnicy Maćka. I mam nadzieję, że tak będzie. Oby!!!

  • Kibic profesor

    zaczela sie gra psychologiczna pomiedzy Polakami a Norwegami :)
    kto ja wygra, pewnie najlblizszy konkurs duzo Nam powie

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl