Alexander Herr nie traci nadziei

Alexander Herr

Alexander Herr w PŚ.

95/96r. 75 miejsce - 13 pkt
96/97r. brak pkt
97/98r. 64 miejsce - 27 pkt
98/99r. 37 miejsce -141 pkt
99/00r. 35 miejsce -109 pkt
00/01r. 40 miejsce - 94 pkt
01/02r. 33 miejsce -129 pkt
02/03r. 59 miejsce - 25 pkt
03/04r. 26 miejsce -241 pkt
04/05r. 24 miejsce -233 pkt - kontuzja
05/06r. 28 miejsce -158 pkt - odsuniety

Podium PŚ:
27.11.2004r.Kuusamo - 2 miejsce (1 Ahonen)
10.03.2004r.Kuopio - 3 miejsce(1 Romoeren)

@ Barnaba jak zwykle sympatycznego

Również żałuję, że Twoje teksty ( wcale nie za długie) czasami padają-praktyczna uwaga -proponuję co 10 wierszy zamykać tekst i c.d. po raz drugi logując , ciągnąc dywagacje w następnych odcinkach.
Życząc owocnego wypoczynku jednak przewiduję, że znacznie wcześniej niż jesienią np już po" mleku" a najpóżniej przy pierwszych konkursach L PK na pewno właczysz się do debaty nt oceny składów, występu młodych skoczków, przygotowań do sezonu odsuniętych(czy na pewno?) od kadry oldbojów etc.
Pozdrawiam serdecznie

@Henio
Twoje uwagi przeczytałem z godną sprawy zadumą.
Niestety. Nie mam już siły. Dwukrotnie tekst został zablokowany i pożarty, jako za długi. To już w tym roku moja dwudziesta druga i dwudziesta trzecia bezpowrotna strata.Muszę się z tym pogodzić To nie jest kara, ale dopust Boży. Za dużo pyskuję, a jestem przecież na urlopie. Zatem pozdrawiam Cię serdecznie, już wakacyjnie, do późnej jesieni!!!

Paszport Herra -złamana Tajnera Kariera?

Poczciwy Barnabo
Twój tytuł pozornie absurdalny albowiem:
1.wg mnie zwykła ludzka przyzwoitość wymaga aby Herrowi dać odpowiedź np( nas to nie interesuje albo popieramy).Jadnak na szczerość brak odwagi PZN(czytaj Tajnerowi),
2.wypowiedzi Apoloniusza na temat Tonia w TV("że dużo pracuje i jak będzie dobrze skakał w PK to wystartuje w PŚ") są porażające bo przecież mowa o zawodniku który w MP nie był w stanie zakwalifikować się do pierwszej 10-tki- pomimo, że bodaj czterech czy pięciu najlepszych juniorów nie startowało ze względu na występy za granicą?
3.Można obsesyjnie forować swoich pociotków ale to właśnie jest patologia!!!!!!!

herr

ja jestem za Herem niech skacze z ADASIEM POZDRAWIAM KIBICOW SKOKOW

@Barnabo

Ktos tutaj płec Tobie zmienil :)))

A co za kultura ? Tej osoby !

@Henio

"Dziad swoje a baba swoje "
:) Masz rację !

Zrozum to nie piłkarz, który może dostać obywatelstwo w pól roku, to skoczek i procedury sa inne , bardziej skomplikowane.

To twoim zdaniem Tajner ma szukac jego paierów po Polsce i po Urzedach ? Powiem wprost , a po co ? Tak po prawdzie !
Ja nie mam nic przeciwko Herrowi jako osobie, ale czy my nie mamy swoich zawodników ?
On ma 29 lat już może to powstrzymuje Związkowe władze przed nadmiernym podniecaniem się :) nim ,
A czy znowu był z nieg jakiś Mistrz ? był przeciętnym zawodnikiem :)
Jak Herr trafi do kadry to twój ulubieniec Murańka może poczekac , na swoją kolejkę !
Tego chcesz ?
Powiem wprost, ja osobiscie wolę ogądać jak Polska druzyna odbiera medal Olimpijski drużynowo,
POLSKA ! w całości !

Ogromna podzięka

@ Nieznany (*e16.neoplus.adsl.tpnet.pl)

Wychowany na kanonach wczesnosocrealistycznej literatury i piśmiennictwa urzędowego mógłbym rozpocząć,co następuje:
Ja, Józef Nadzieja, z Azji Środkowej piszę....

Bywają teksty madre i głupie. Pisać każdy może, to prawo demokracji, głosi się o tym na na naszym portalu. Ocena treści - dodaję od siebie - jest natomiast immamentnym przymiotem intelektu osoby tego dokonyjącej. Boleję, z powodu niemożliwości poznania ( na forum dobrym zwyczaj stanowi posługiwanie się nickiem) wybitnego geniuszu autora tej wyróżniającej stan mojego umysłu, tak głęboko uzasadnionej oceny-diagnozy.Dziękuję.
Dziękuję, już nie muszę prosić bliskiej mi osoby, profesora medycyny i właściciela renomowanej zagranicznej kliniki psychiatrycznej o wskazanie adresu konkurencyjnej instytucji specjalistycznej w celu poddania się badaniom i orzecznictwu medycznego w zakresie stwierdzonej dysfunkcji. ( Diagnozowanie, lecznenie i orzecznictwo medyczne w rodzinie jest z mocy prawa i norm etycznych nie praktykowane)
Nawiązując do aktualiów; oświadczam:bazgrołów własnych się nie wstydzę, zawsze opatruję je podpisem, wszystkie oceny i uwagi przyjmuję z własciwą mi pokorą, acz analitycznie i selektywnie. Podpisany:
(TEN) Barnaba

Idee fixe: paszport Herra = złamana Tonia kariera

@Fanka
Uznanie za stanowczą w argumentacji wypowiedź.
Przeciwstawia się ona zdecydowanie patologicznemu wprost sposobowi wyślenia niektórych czytelników w absurdalnych ramach:"paszport Herra = złamana Tonia kariera".
Wyjątkowo bałamutne są przywoływane licznie przykłady uczestnictwa innopaństwowowców w rozgrywkach lig zawodowych niektórych fedreracji i stowarzyszeń sportowych. To zupełne nieporozumienie.
Aby nie używać zapożyczonego słownictwa , z języka polityki, napiszę:uważam to za robienie osobom niezorientowanym w przepisach właściwych wyłącznie danym federacjom - wody z mózgu.
Mój wywód możnaby obalić przykładem Szwajcara i Niemca równocześnie, Michaela Moellingera - ale tylko pozornie.
Michael, posiadał już wcześniej podwójne obywatelstwo i związki rodzinne w Szwarcarii. Niemiecka federacja, zwalniająca go z kadry za występki obyczajowe, (a nie za brak subordynacji zawodowej , to bardzo ważne!!!), rozdmuchane zresztą przez media nawet do miana rozpasania - sportowcowi z trudem walczącemu o miejsce w reprezentancji nie stawiała przeszkód w dążeniach do ułożenia życia.
Aby było do końca jednoznacznie i przaśno, dodam: wówczas niespełna 25-letni kawaler zbuntował się rygorowi grzecznego zasypiania z rączkami na kołdrze i pokierował się ślepym prawem natury, co w połączeniu z kurażem wyzwolonym przy współudziale kolegi marnie się zakończyło.
Reaktywacja kariery w nowych barwach narodowych zaczęła się dla zawodnika zupełnie obiecująco i to chyba jest jedyny pocieszający wątek w tej sprawie. Jego pozytywnej kontynuacji, tak potrzebnej Szwajcarom zabrakło w zakończonym bardzo ważnym sezonie.
Pomijając fabułę,dotyczącą przypadku Niemca - Szwajcara, spalam się z ciekawości jak może wypaść comeback Niemca - Polaka i jego oczekiwana szarża z nową drużyną na podium ZIO w 2010 roku. Idee fixe.
Pozdrawiam z długich wakacji.Barnaba.

Droga FANKO-POZNANIANKO

CZORT SWOJE A BABA SWOJE.
ZGODNIE z naszym prawem obywatelstwo normalnie można otrzymać dopiero po 5-ciu latach.
Ale jeśli sprawę bnierze w swoje ręce trener reprezentacji czy prezes związku np PZPN czy PZKosz to już po 3 miesiącach zawodnik przydatny dla reprezentacji otrzymuje z rąk Prezydenta RP ew. wojewody paszport.
Pozdrawiam

Ale pisze wyraznie jak byk w powyższym artykule, ze każdy kraj ma okreslone procedury do załatwiania tego typu spraw.

O ile mnie pamięc nie myli Yajner juz kiedys wypowiadał się na ten temat, jest zapis rozmowy z nim tu w archiwum,
że jego dokumenty utkneły gdzies w urzedzie !

Dlaczego zaraz to ma być Tajnera wina, nie pojmuje tego, to jego wina, ze mamy pewne okreslone procedury ? To chyba nie Tajner ustanawia w tym względzie przepisy.
To Alex powinien się tym interesować jeśli tak mu na tym zalezy i pilnowac gdzie te jego dokumenty są, lub wyznaczyc do tego jakiegos swojego pełnomocnika aby tego doglądał.
Widocznie stara sie o to obywatelstwo jeszcze gdzieś !
To nie taka prosta sprawa z przyznaniem obywatelstwa i Tajner nie ma tu nic do rzeczy.

@ Marcin BB

Zgoda że dopóki Tajkner jest prezesem PZN Herr ma marne szanse na paszport.
Trochę mnie dziwi że np w PZKoszykówki nikt nie protestuje jak na parkietach grają setki muurzynów w polskich klubach z tym wielu z polskimi paszportami a A.H. dostaje kosza od PZN?

@Martina S.

to może od razu pozbądźmy się Małysza i reszty i kupmy sobie Morgiego, Schliereznzauera, Lappiego i Ammana. Małysz już stary, w Vancouver może już słabo skakać, albo skończyć karierę wczesniej. Tamci na pewno bedą w formie i medal jest bardziej prawdopodobny. To dopiero bedzie duma i radość, jak chłopaki ze złotymi medalami w garściach będą wołać do kamery "Polska gut! Ich bin sehr zcezliły, jak sje mas".

@Henio

Czy można być w 50% Polakiem? Moim zdaniem, albo Polakiem się jest, albo nie. Rozumiem, że chodziło Ci o to, że jest Polakiem po matce, ale zdaje się, że jego matka wyjechała z Polski jako dziecko (jesli się mylę, to mnie popraw) i sama już nie za bardzo mówi po polsku a Alex?
Ktoś, kto w "swej ojczyźnie" bywał tylko na konkursach w Zakopanem, w "swym języku" umie mniej niż trener Lepistoe i rozgląda się za jeszcze innymi "ojczyznami" może być dla mnie Polakiem 1, góra 2 procentowym ;-).
Tak czy owak, czy jesteśmy za, czy przeciw - mówię wam, ten plan nie wypali.

Jezu , a czy ktos tutaj jest rasistą ?

Chyba przesadziłes w okresleniu, zobacz co to rasizm !
Znajdziesz odpowiedz w internrcie.

Ja tam nie mam nic przeciwko aby u nas skakał ale to wszystko sie tak długo ciągnie, a i Herr tez pewnie kilka zsrok za ogon ciągnie, sam nie wie gdzie ma skakać i dla kogo.
A mlody już nie jest !

Moim zdaniem Herr byłby niezłym uzupełnieniem Polskiego zespołu. Przy dobrze skaczącym Stochu i Małyszu, który skacze za dwóch, to właśnie jego brakuje w naszej kadrze.
Do medalu potrzeba tylko jednego zawodnika z 30 PŚ, jakim był Herr swoich czasów i jakim mógłby być.
Nie bądźmy rasistami. Przecież on nikogo nie skrzywdził, a juz na pewno nie polaka.

MARCINBB

podoba mi się osobiście ta druga opcja myśle że Malysz, Herr, Pauli i Andrzej Jacobsen mieli by więkrze szanse na zdobycie złota dla polski niż Małysz, Stoch, KOT... bo w składzie M.H.P.J. widze skoczków a w tym przypadku Małysza bez wsparcia jako "samotnego jeżdzica"

2010 rok!

W tym roku Robert Mateja juz napewno nie będzie skakał:)

Bo ile miałby lat ?

Obok Adama Małysza zobaczymy, conajmniej dwóch mlodziaków.

@Henio
Dziękuję za uwagę.
Nie mogę nic ująć. Jednak sprawy Alexa nie postrzegam w kategorii:"być albo nie być".
Powracając do okoliczności, która nas nurtują, a mianowicie zwlekania w tej sprawie ze strony PZN, czyli braku oczekiwanej przez nas aktywności, spekulować mogę tylko, że sprawa może mieć ważne podłoże, o którym się zwyczajowo nie wypowiada.
Chodzi jednak o fakty. Alex zadarł ze związkiem, nie poparli go, ani też nie wsparli koledzy z kadry. Praktycznie został relegowany z kadry państwowej. Zatem nie ma statusu rozbitka czy kombatanta, a raczej ...wyrzutka.
Uwzględniając nawet pozorowane zasady poprawności stosunków pomiędzy obiema narodowymi federacjami narciarskimi, mniemam dla PZN, jest to sytuacja niewygodna. Nie mam wiedzy w tej kwestii dotyczącej uwarunkowań określonych w regulaminach oraz zwyczajach nie koniecznie skodyfikowanych w FIS. Ale solidarność związków, prezesów, czy trenerów może być w tym względzie istotna.
Wydaje się mi, że gdyby Alex posiadał uzyskane własnym sumptem obywatelstwo, jego pozycja by była inna. Formalnie nie jest on petentem PZN i być nim nie może, leczstroną dla służb konsularnych MSZ. A to już jest polityka. PZN jest stowarzyszeniem ogólnopolskim, aby nie powiedzieć państwowym, nie jest też zawodową liga sportową ani też organem taką ligę skoczków nadzorujacym . Natomiast kadra narodowa to zupełnie inny, bo państwowy problem i program sportowy. I w tych kruczkach dopatrywałbym sie nieukazywanej istoty sprawy.
Zważmy, jeszcze inne przypadki.
Alex starał sie o obywatelstwo w innych państwach europejskich, nawet bardziej otwartych na swobody obywatelskie, kulturowo przyjaznych, bardziej angielskojęzycznych niż Polska, co nie jest bez znaczenia dla komunikacji społecznej,a nie tylko w porozumiewaniu sie w waskiej grupie sportowej.
Prośby jednak odrzucono. Dlaczego? Czyżny kolejny krajowy "POLO", był tak niechętny zawodnikowi, którego wielu z nas już by posadziło na platformie startowej skoków tuż po Adamie. Tamci jednak, nie majacy takiego tuza jak nasz mistrz, jakoś ofertą sportową się nie skusili.
Sprawa jest chyba bardziej złożona niż nasze proste żądanie: PZN powinien się okreslić czy chce sprezentować nam Alexandra Herra, ponieważ chcemy(w tym ja, również) pewnie i radośnie przeżyć najbliższe ZIO, a ze Stefciem i innymi naszymi młodziakami, za te trzy lata, różnie może być.
W kwestii woli i kompetencji nie mogę się wiaząco wypowiadać.Brakuje mi wiedzy.
Pozdrawia.

Drogi Barnabo

Zawsze czytam Twoje opinie z przyjemnością i jak zwykle oceniasz sprawę obiektywnie i chyba trafnie.
W odróżnieniu co prawda od murzyna który ożenił się z polką ( chyba nie fikcyjnie), Herr jest jednak w 50% polakiem a czy sprawa ewntualnej szansy na medal drużynowy na I.O. w 2010r nie jest warta zachodu?
Wolę osbiście brązowy medal na I.O. w konkursie drużynowym niż biadolenie że znowu R.Mateji czy S.Holi drugi skok nie wyszedł i musimy na nieszczęsnym "winowajcu" psy wieszać?
PS.Nie prściej i ucziwiej aby PZN powiedział ,uchwalił że dopóki Tajner jest prezesem Sznse Herra na paszport są równe zero czyli null.