PK w Villach: Thurnibchler wygrywa, Bachleda na podium!

  • 2007-09-16 13:42
Stefan Thurnbichler skokami na 94 i 99m odniósł zwycięstwo w niedzielnym konkursie Pucharu Kontynentalnego w Villach (HS98). Austriak wyprzedził Norwega - Jona Aaraasa (94 i 97,5m) oraz Marcina Bachledę, który stanął na trzecim stopniu podium (97,5 i 93m).

Po pierwszej serii konkursu prowadził właśnie nasz reprezentant, przed Arthurem Paulim oraz Lukasem Hlavą i Kai Kovaljeffem. W drugiej serii aż na 99m poszybował jednak Stefan Thurnbichler i 93m Marcina Bachledy nie wystarczyły do zwycięstwa.

Z dobrej strony w zawodach zaprezentowali się także Kamil Stoch (90,5 i 92,5m), który uplasował się na 15. miejscu oraz 16-letni Krzysztof Miętus, który skokami na 93,5 i 85m (27. lokata) zapewnił sobie pierwsze punkty Pucharu Kontynentalnego i możliwość startów w zawodach PŚ oraz LGP.

Niestety czwarty nasz zawodnik - Kamil Kowal - nie zdołał zakwalifikować się do finałowej "30" i skokiem na 80 metr zakończył zawody na 54 pozycji.

Dzisiejsze zawody w Villach zakończyły letnią edycję Pucharu Kontynentalnego. Zwycięzcą klasyfikacji generalnej zostal Bastian Kaltenboeck z Austrii (452 pkt.), przed swoim rodakiem - Stefanem Thurnbichlerem (411 pkt.) oraz Słoweńcem, Primożem Piklem (380 pkt.).

Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem jest Marcin Bachleda, który ze 165 punktami zajął 8. pozycję.


WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu »
Zobacz końcowe wyniki konkursu »
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Kontynentalnego »
Zobacz aktualny ranking CRL

Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8735) komentarze: (72)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Niedzielne skoki Polaków

    Polacy w niedzielnej serii próbnej oraz po I seri konkursu i miejsce w kokursie:

    1.Marcin Bachleda -- 5 oraz -- 1 i 3
    2.Kamil Stoch ------ 15 oraz -25 i 16
    3.Krzysztof Mietus - 22 oraz -10 i 27
    4.Kamil Kowal ------ 52 oraz -55

    Odległości w serii próbnej i w kokursie:

    1.Marcin Bachleda - 95.0m oraz 97.5m i 93.0m
    2.Kamil Stoch ------ 90.5m oraz 90.5m i 92.5m
    3.Krzysztof Mietus - 89.0m oraz 93.5m i 85.0m
    4.Kamil Kowal ------80.5m oraz 80.0m

  • andbal profesor
    Kamil Stoch

    Kamil podobnie jak do drugiego konkursu w Zakopanym może nie zostanie wystawiony do finiszowych zawodów LGP. Może po prostu zabraknąć dla niego miejsca. Ze słów Kruczka (podsumowanie zgrupowania w Oberstdorfie) wynika, że Adam i Maciek są poza konkurencją. Postawę Kamila porównał do Stefana a zawody w Villach pokazały, że Marcin jest obecnie w lepszej formie. Piątkowe zawody to pewnie potwierdzą, a ponadto Marcin załatwił jedną kasę w PK to teraz będzie starał się o drugą w PŚ. Zawody w Hakubie jako czwartego stawiają na Rafałą lub Piotra. Piątek pokaże który lepszy.

  • anonim

    Może inaczej.

    Ja nie twierdzę z całą stanowczością, że to całkowicie wina Kamila, bo ogolnie biorąc pod uwagę cały poprzedni sezon i wystepy na TCS oraz Turniej Skandynawski az w końcu miejsce w generalce na końcu, to zdecydowanie sie we wszystkim poprawił.
    Czyli ma talent, potencjał i napewno chęci oraz jak juz pisałam tę złość sportową.
    Tyle, że tej złości nie potrafi przełozyc czasami na dobre skoki, chocby tak jak robi to Adam.
    Wiem, że to jedyny przypadek w swoim rodzaju nasz Adam ale mozna się od niego uczyć.W ub.sezonie bodajrze w Lillehamer po lądowaniu na twardym podłożu miał wywrotkę, widziałam jaki był wściekły,to bylo widac bo skok był daleki,
    za to w drugiej serii tę złość przełożył na wspaniały daleki skok, nie wiem jak on to robi, ale tego trzeba sie nauczyc przez lata chyba.
    Natomiast Kamil, jesli wyjście z progu mu nie wyjdzie, to dosłownie w locie rezygnuje juz z całego skoku, tym trenerzy tez powinni sie zając,
    nie wiem w czym rzecz, ale Kamil juz od dawna startuje, wyniki ma coraz lepsze ale to jeszcze nie to.

    @2006
    Pozdrawiam!

  • Dwa tysiące sześć doświadczony
    @Anika

    Bardzo słuszna uwaga. Ja sprawę postrzegam jeszcze inaczej, ten cały lament wokół słabej formy Kamila moim zdaniem jest jeszcze trochę przedwczesny, w konkursach Turnieju Czterech Narodów zaprezentował się przyzwoicie, w Zakopcu wstydu nie przyniósł pomimo, iż było widać, że coś nie gra, w Villach nie zachwycił, ale to jeszcze młody chłopak i akurat u niego wahania formy nie są czymś nadzwyczajnym. Poczekajmy jeszcze z ocenami choćby do zimy.
    Pozdrawiam.

  • Anika profesor

    "Cos trenerzy muszą z tym zrobić inaczej Kamila nigdy nie zobaczymy na podium PŚ!"

    Jeżeli nieźle skaczący zawodnik zaczyna skakać źle, a nie ma podstaw przypuszczać, że do treningów się nie przykłada, bo jest wręcz przeciwnie, to gdzie indziej trzeba szukać przyczyny.

    Mnie przychodzi do głowy, że to jednak jest jakiś błąd w treningach. Może zbytnie przeciążenie w nieodpowiednim czasie? nie wiem. Ale zrzucanie całej winy na Kamila - to lekka przesada.
    Tak mi się wydaje...

  • Dwa tysiące sześć doświadczony
    @Fanka

    To oczywiście zależy jak się patrzy, ale akurat dla mnie to jednak ten sezon 2003/2004 był najgorszy w wykonaniu Adama, nie tylko przez upadek w SLC, ale też przez te kilka konkursów przed nim. Sezon 2005/2006 był może podobnie nieudany, ale w końcówce, po fatalnym na Turnieju Czterech Skoczni, i tuż po średnim występie na igrzyskach, Adam odzyskiwał formę. Zwycięstwo w Oslo było jakby zapowiedzią tego co się miało wydarzyć w następnym sezonie. Oczywiście nie chcę umiejszać roli Lepistoe - jego ogromny wkład w odrodzenie Adama jest niezaprzeczalny, ale nie zgodzę się z często spotykanym na forum stwierdzeniem, że Hannu przejął "rozbitego" psychicznie i fizycznie Adama.

    P.S. A nie bez powodu napisałem "załamanie formy" w cudzysłowiu (przynajmniej w pierwszym komentarzu). Rzeczywiście takich załamań formy to chyba by sobie życzyło 90% skoczków.

  • anonim

    @Radku

    Tak, masz rację, że Kamil zaskakiwał, ale te skoki mozna jak narazie policzyc na palcach jednej ręki no może i drugiej, przez ostatnie 3 lata !
    Od niego treneryz powinni wymagac a nie oczekiwać, skoro to taki talent !
    Potencjał ma, nie przeczę, złość też ma, tę sportową, ale nie potrafi tej złości przełożyć na swoje skoki.
    Cos trenerzy muszą z tym zrobić inaczej Kamila nigdy nie zobaczymy na podium PŚ!

  • Radek weteran
    @Fanka

    Kamil zaskakiwał przecież w zimie.
    W turnieju 4 skoczni i w ostatni dzień w Planicy gdzie poprawiał życiówkę ze skoku na skok. Ale faktycznie chciałoby się zeby miejsce w "15" było regułą, a miejsce pod koniec "30" przypadkiem.

  • anonim

    @Henio

    Dałbys juz spokój tej ironi, iz Adam nie mógł skakac w PK.
    Czy on jest od wykonywania tej roboty limitowej ?
    Niech inni sie teraz pomęczą, on ma inne cele i zadania.
    W Pucharze Solidarności startuje bo tak raczej trzeba.
    Gdyz honorowym patronatem tej imprezy jest własnie Fundacja Izabeli i Adama, więc jak on ma nie skakac ?
    Ludzie przyjdą głównie jego tam oglądać.

  • anonim

    Co do Kamila Stocha !
    Ale to tylko rzecz jasna moje zdanie.

    Uważam, ze od tego chłopaka powinno sie juz nie tyle oczekiwac co wymagac regularnego wchodzenia do finałowej trzydziestki PŚ.
    W jego przypadku to powinna być juz reguła anie zwykły przypadek, że sie tam dostaje.
    Ile on juz lat startuje w PŚ? chodzi mi o zimę ! 3 Lata ?Niech mnie ktos poprawi jak się mylę, ale to zawodnik juz doświadczony i rzekomo bardzo zdolny, więc powinien juz lądować raz poraz w okolicach podium.
    Zbyt szybko został kiedyś okrzyknięty następcą Adama, ja tego nie widzę, aby mógł zastapić Adama kiedys.
    Ale za to obserwuje Macieja Kota i to on ma ostatnio lepsze wyniki od Kamila.
    Jak Kamil nie weżmie się w garśc to nastepny junior zaczbie go przeskakiwać, a bedzie to Krzysiu Miętus.
    Wystarczy popatrzeć na wczorajsze wyniki, Krzysiu miał dłuższy skok od Kamila i gdyby wyszedł mu drugi to byłby wyżej niż Kamil.
    Z tym, ze Kamil to juz bardzo doświadczony zawodnik a Krzysiek nie.
    No ale zobaczymy skoro taki zdolny ten nasz Kamil to może nareszcie mnie czyms zaskoczy w zimie ?

  • anonim
    @2006

    Ja bym tego tak nie nazwała, załamanie formy w sezonie 2003/04 Adam zwyczajnie miał pecha, upadek w lutym przekreślił szanse na jego dobre miejsce w klasyfikacji generalnej, a i tak był 4 razy w sezonie na podium.
    Nastepny sezon, co to za załamanie formy skoro na koniec sezonu ląduje juz na pozycji nr 4 !
    Ogólnie 9 razy na podium , 4 zwycięstwa, 2 drugie miejsca i 3 trzecie !
    Najgorszym sezonem chyba dla niego byl sezon 2005/06
    tylko 2 razy na podium.

    A jaki był nastepny to wszyscy wiemy może i miał to załamanie formy ale ja uważam, ze tak być nie musiało, oprócz tego feralnego wypadku w Salt Lake, na to nie miał wpływu, wypadki się po prostu zdarzają.

  • Radek weteran

    Załamanie formy to miał Ahonen w tym roku - ani raz na podium - u siebie w Lahti słaby występ.

  • anonim
    @swiadek

    Czyzby najstarszy Skupień planował zimą start w Lotos Cup, że trenuje z dziećmi na K-65 ;)

  • MarcinBB redaktor
    PK w Villach

    No i brawo Diabelek. Odkul sie za Hakube. Gratulacje tez dla Krzyska Mietusa, ma punkty, moze startowac zima.
    Mozna zatem powiedziec, ze sukces polowiczny. Bachleda sie utrzymal w 55, Stoch nie wszedl. Mietus ma punkty, Kowal nie.
    Napisac, ze 16 miejsce Stocha to dobry wystep to zbytek laski, on takie miejsca powinien zajmowac w LGP, nie LPK.

  • anonim
    skupień

    widziałem, że ktoś pisał o wojtku: skupień w sobotę skakał na K-65 w zakopcu, 4-5 skoków z niskiej belki, około 7 belek niżej niz młodzi, chyba belka numer 3, wiatr w plecy, wszystkie skoki okolo 65m lub dalej.

  • andbal profesor
    Limity

    Letni Pk zakończony. Na pierwszy okres zimowy limity następujące:
    1. Austria - 8
    2. Słowenia - 7
    3. Norwegia - 6
    4. Czechy - 5
    5. Japonia -5
    pozostali po 4.
    Remanent
    W porównaniu do limitów minionego okresu Norwegia i Japonia zyskały po 1, zaś Niemcy straciły 1no miejsce.
    Co do bonusów na PŚ to Austria 2 zaś Słowenia 1. Austrii oczywiście obniżą do 7.

  • Julka weteran

    @nieznany (*t73.neoplus.adsl.tpnet.pl)
    A o czym ja piszę cały czas?
    Sprawdzać miejsc Adama nie muszę, żeby wiedzieć o pewnych sprawach. To chyba proste, no nie?
    Dobra, kończe to dyskusję, bo mam masę innych spraw na głowie ...
    Podkreślę jescze raz, że dla mnie lata ok. 2004 - 2006 to nie kryzys Adama, a jedynie obniżka jego formy.

  • anonim
    @Julka

    Sprawdź miejsca Adama w konkursach PŚ w sezonie 2003/2004 poprzedzającym ten wypadek. Adam to gigant i jego kryzysy formy nie sa tak głębokie jak kryzysy innych.

  • Julka weteran

    @nieznany (*t73.neoplus.adsl.tpnet.pl)
    Tak myślałam, że o tym napiszesz. Nieszczęśliwy wypadek nazywasz kryzysem formy czy jego obiżką? To był luty 2004 roku i Adam mimo, że nie startował do końca sezonu i tak był w czołowej 15 PŚ (był 12). To aż tak kiepski wynik? Dla przykładu: Hannawald przy słabej formie załamał się psychicznie i zrezygnował ze skakania, Martin Schmitt nie kwalifikował się nawet do konkursów a w PŚ bywał około 20 czy gorszego miejsca(to chyba dwa takie dość obrazowe przykłady ostatnich lat). I gdzie tu kryzys po 2003 roku? Moim zdaniem to słowo nie jest tutaj najlepsze.

  • Dwa tysiące sześć doświadczony
    @Julka

    Zapewne @nieznanemu chodziło o SLC roku 2004, ten sezon 2003/2004 to chyba jedyny sezon w karierze Małysza w XXI. wieku,wktóruym można napisać, że miał załamanie formy... Jedyny sezom bez zwycięstwa zakończony upadkiem, po którym nie wiadomo było, czy Adam wogóle wróci do skoków. No i okazało się jakim trenerem jest Apoloniusz bez doktorów. Nie wiedział jak to się stalo, że Adam złapał formę w 2000 roku, nie wiedziłał też dlaczego te formę w 2004 roku stracił.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl