Hannu Lepistoe odejdzie?

  • 2007-11-02 21:11

Chociaż kontrakt trenera polskiej reprezentacji skoczków, Hannu Lepistoe kończy się wiosną przyszłego roku, już trwają negocjacje dotyczące jego przedłużenia - informuje dzisiejszy "Fakt".

Lepistoe, który trenuje naszą reprezentację od ponad roku, przyznał już po zakończeniu ubiegłego sezonu, że myśli o przejściu na emeryturę, a Polska ma być ostatnim krajem w jego długiej szkoleniowej karierze. Pojawiły się już nawet prasowe spekulacje, iż nadchodzący sezon będzie ostatnim, w którym Fin pojawi się w gnieździe trenerskim.
Na zmianę zdania i dłuższe pozostanie przy kadrze polskich skoczków fińskiego szkoleniowca liczy prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Apoloniusz Tajner.

"Widać, że jest zadowolony z pracy u nas. Zadowolona okazuje się również drużyna, a szczególnie Adam, co przecież w naszym przypadku jest najważniejsze. Można powiedzieć, że Lepistoe spełnia nasze oczekiwania" - stwierdził Tajner.

Prezes PZN zapewnił, że prowadzone są rozmowy dotyczące przedłużenia kontraktu Hannu Lepistoe. Nie chciał on jednak powiedzieć, jakie są szanse na to, że nasz obecny trener będzie pracował w Polsce dłużej niż do wiosny 2008 roku.

***
Hannu Lepistoe jest uważany za jednego z najwybitniejszych trenerów skoków narciarskich. Dorobek trenerski jaki zgromadził przez lata jest imponujący, jego podopieczni zdobyli dziesiątki medali Mistrzostw Świata i Igrzysk Olimpijskich, wygrywali Turnieje Czterech Skoczni oraz zwyciężali wielokrotnie w klasyfikacji Pucharu Świata. Lepistoe był również trenerem najbardziej utytułowanego skoczka narciarskiego w historii, Mattiego Nykaenena. Będąc szkoleniowcem kadry Austriackiej zasłynął jako łowca talentów, to Fin wprowadził do Pucharu Świata "młode austriackie wilczki" - Thomasa Morgensterna, Andreasa Koflera, Floriana Liegla, Christiana Nagillera i innych. Wielu z nich już dziś ma na swoim koncie wiele sukcesów, z medalami olimpijskimi włącznie!
Hannu Lepistoe objął kadrę polskich skoczków w trudnym momencie, na wiosnę 2006 roku, zaraz po nieudanych dla naszych zawodników, w tym także Adama Małysza, zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Turynie. W ciągu zaledwie kilku miesięcy Lepistoe przywrócił Adamowi Małyszowi dawną formę i wiarę w siebie, doprowadzając go do triumfu w Letniej Grand Prix, czwartej Kryształowej Kuli oraz czwartego złotego medalu Mistrzostw Świata. Jeszcze zimą Fin zdecydował się na odważne posunięcie, wystawił w konkursie drużynowym w Lahti 16-letniego Macieja Kota, który od wiosny trenuje z kadrą A i czyni bardzo szybkie postępy. Latem tego roku jego praca w Polsce przyniosła kolejne dobre efekty, po raz pierwszy od bardzo wielu lat zwycięzcą zawodów najwyższej rangi został inny Polak niż Adam Małysz, w Oberhofie podczas LGP triumfował Kamil Stoch. Polscy kibice wiedzą, że Hannu Lepistoe to świetny trener oraz wierzą, że jego wiedza i doświadczenie w połączeniu z wielką motywacją Adama Małysza, ambicjami Kamila Stocha oraz rozwijającym się jeszcze talentem Macieja Kota i wielu młodych polskich skoczków nie raz zadziwią cały narciarski świat.
P.G.


Anna Pałac&Paweł Guzik, źródło: Fakt
oglądalność: (7505) komentarze: (66)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    -

    @Karolina - Adam był w formie w końcówce sezonu 2005-06 wyłacznie dzięki temu, że Kuttin został wcześniej
    odsunięty od treningów Adama. Po zatrudnieniu fizjologa
    Kruczek konsultował z nim wszystkie treningi i praktycznie Kuttin nie mógł już skutecznie przeszkadzać Adamowi w uzyskiwaniu doskonałych rezultatów.
    Praktycznie przeszkadzał Adamowi tylko przez !,5 roku
    ale, niestety, były to aż 2 stracone sezony.

  • anonim

    @Karolina

    Ja mam odmienne zdanie na ten temat i Ty również ale co zrobić nie możemy nadawac na tych samych falach.
    Ja jestem przekonana, ze Adam nigdy nie byłby i nie bedzie Martinem Schmitem i gdyby Adam w sezonie Olimpijskim miał za trenera Hannu L. wróciłby z medalem na szyji.
    Hannu ma inne metody treningu szczegolnie jesli chodzi o zawodnika wysokiej klasy i juz nie zbyt młodego ale nadal perspektywicznego.

    Hannu wie ! A nie szuka jak Heinz.
    Ale zostawmy już tamtego.

  • Radek weteran

    Tak całkiem możliwe że z Lepistoe w lutym 2006 Adam miałby złoto na normalnej skoczni. W koncu zabrakło chyba gdzies 2-3m. A biorąc pod uwagę że wtedy Adam miał problemy i jednocześnie przypominjąc sobie w jakim stylu Adam wygrałw tym roku na MŚ to można przypuszczać że ominęło go złoto z rekordem skoczni w Pragelato.

    Ale to nie wróci, nie ma sensu gdybać, trzeba myśleć TYLKO o przyszłości.

  • Karolina doświadczony

    @Fanka
    Pod koniec współpracy z Heinzem Adam był formie. Na sam koniec sezonu 2005/06.

    Oczywiście, Kuttin był niedoświadczony. Mógł najpierw próbować z innymi zawodnikami. Ale stało się, jak się stało. I w świetle poprzednich sezonów Adama, które były genialne, uważam, że lata te nie były stracone. Bo z innym trenerem mogły być o wiele, wiele gorsze. Np takie jakie miał Martin Schmitt.

  • anonim

    Lepistoe przejął Adama niby w idealnej kondycji ?
    Niby gdzie ?
    A może ja inne sezony oglądałam !

    Wtedy Adam niestety nie miał idealnej dyspozycji, ta dyspozycja doskonała pojawiła się w lecie przy współpracy już z Hannu Lepistoe i trwała do końca sezonu zimowego i jak sądzę on tę dyspozycję nadal ma !

    Austriak był zbyt młodym trenerem i nie doświadczonym, ktos taki jak Adam powinien już 3 lata temu miec takiego trenera jak Hannu i losy olimpijskie Adama inaczej byc może by się potoczyły, że nie wspomnę o MŚ.
    TCS stracony, Adam został wycofany a trener nie wiedział sam dlaczego Mistrz nagle spada dosłownie na bulę.
    Nawet nie moge mysleć o tym, ale ja jako kibic, powtarzam jako kibic, uważam te dwa lata za stracone.
    Nie musiało tak być, sam Adam kiedyś mówił, że sporo sobie wyjasniali z Kuttinem po Igrzyskach, oj sporo, ale jak wiemy Adam pamiętliwy nie jest, idzie do przodu, bo to sportowiec najwyższej klasy.
    PO popzrednim sezonie powiedział, że nawet to, ze zdobył kryształową kulę poniekąd zawdzięcza Kuttinowi, za siłę jaką w niego władował na siłowni, on jest zawodnikiem i inaczej mówić nie będzie .
    Ale kibice swoje wiedzą bo w roku kiedy sa tak ważne zawody jak Igrzyska Olimpijskie i taki zawodnik jak Adam ma sięgnąc po medal, nie ładuje się w niego tyle mocy.
    No ale do tego musi być trener doświadzczony, z glową.

  • Karolin__a stały bywalec

    Zmarnowane dwa lata z Kuttinem?
    No cóż... nie wierzę, że ludzie są tacy krótkowzroczni i mają taką słabą pamięć.
    Oczywiście, porównując na osiągnięcia Adama z Austriakiem i z Finem wynik jest jednoznaczy - to z Lepistoe Adam wygrał kolejny PŚ i medale indywidulane. Jednak nie można zapomnieć, że Lepistoe przejmował Adama w idealnej dyspozycji.
    Adam Małysz jest człowiekiem, o czym niejednoktornie zapominają jego wierni kibice. Wiadomo nie od dziś, że to brylant i nikt o zdrowych zmysłach nie zaprzeczy tego faktu. Jednak nie jest maszyną! I nie można o tym zapominać.
    Kuttin został pierwszym trenerem reprezentacji po kilku wyjątkowo udanych sezonach Adama. Oczywiste jest, że musiała nastąpić przerwa, chwila wytchnienia. Nie można non stop być najlepszym, niestety dla Heinza, to on trafił na te chude* lata. "Chude" w porównaniu do innych, lepszych sezonów Małysza. Ale tak obiektywnie rzecz biorąc one były bardzo dobre, patrząc ogólnie na dorobek polskich skoczków. Żaden inny polski skoczek nie miał tak dobrych wyników, jak Adam "złych". Wątpię, choć to są tylko moje subiektywne przypuszczenia, żeby w tamtym czasie Hannu lepiej poprowadził Adama, bo jak już wcześniej napisałam, nikt nie jest maszyną i naturalne jest, że przychodzą słabsze okresy.

  • anonim

    @Wojtku

    Podpisuje się pod tym co napisałeś wszystkimi czterama łapkami i ogonkiem :)

    Hannu zostań z nami !

  • anonim
    Hannu stay with us!!!!

    Harry Masz rację. Fanka też. Dwa lata pracy Heinza Kuttina, którego kiedyś broniłem, jednak były czasem straconym. Gdyby Hannu Lepistoe był z polską kadra w 2005 r. to może Adam Małysz miałby zawieszony na szyi złoty medal olimpijski... Ale nie gdybajmy, ważne aby Hannu został do Vancouver 2010, a moze i dalej. Sądzę że praca z Małyszem to kolejne wyzwanie dla tego wielkiego znawcy skoków narciarskich i on będzie chciał pracować w Polsce co najmniej do tego roku (2010). Jeśli nie to szczerze powiem, będzie bieda... Hannu ma szczęsliwą rękę i od razu wyłapuje talnety, tak jak Mika, oni mają po prostu nosa. Dlatego piszmy proszę

    Hannu stay with us!

  • Gall stały bywalec

    Hannu Lepistoe to największy trener skoków w historii i szkoda by było, gdyby miał niedługo odchodzić z polskiej kadry. Jednakże musimy być na to przygotowani, Hannu już wcześniej mówił, że Polska to jego ostatni przystanek i długo u nas nie zagrzeje. Wiadome jest, że po Lepistoe przyjdzie Kruczek, wątpię by PZN zdecydował się na jakiegoś innego trenera. Dobrzy zagraniczni trenerzy to: Steiert, Schallert, Pointner, ale oni nie wybierają się nigdzie. Osobiście mam nadzieję, że Hannu zostanie z nami przynajmniej do Vancouver.

  • anonim
    jozek_sibek

    Ta konferencja miała miejsce w kwietniu. Od tego czasu chyba trochę się zmieniło. Trenerem kadry B, zgodnie z zapowiedziami, chyba jest Celej mający do pomocy Fijasa. Jeżeli jest odwrotnie (co sugerują wyniki kadry B
    na letnich MP) to jestem przerażony. Znowu cała grupa zdolnej młodzieży zostanie zmarnowana.
    Czyżby kolejny przekręt aby na PK mogła jeżdzić kadra T ? Obym się mylił. Może ktoś ma aktualną informację na temat treningów kadry młodzieżowej Napiszcie! Pozdrawiam.

  • jozek_sibek profesor
    @Anika

    Może H.Lepistoe zawęził pole działania?
    A może P.Fijas nie korzysta z planu ułozonego przez H.Lepistoe(nie ma tego planu lub woli pracowac według własnych metod)?

  • Anika profesor

    Jeżeli pan Fijas pracuje wg planów nakreślonych przez pana Lepistoe, to dlaczego kadra B nie ma żadnych sukcesów?

  • jozek_sibek profesor
    Z konferencji prasowej z 12.04.2006

    Zadania H.Lepistoe.

    Do dyspozycji fińskiego trenera będzie 14 skoczków. "Hannu będzie pracował z 14 zawodnikami, którzy podzieleni zostaną na dwie podgrupy. Asystentami Hannu będą z Zakopanego - Zbigniew Klimowski oraz z Beskidów - Łukasz Kruczek. Będzie obecny również fizjoterapeuta - Rafał Kot i od września-października będziemy chcieli dołączyć servicemann. Drugą podgrupę poprowadzi Piotr Fijas. Jednak będzie on pracował według planu ułożonego przez Hannu Lepistoe. Zdecydowaliśmy się na dwóch asystentów, ponieważ będą okresy, kiedy zawodnicy będą trenować w domu i wtedy zadaniem asystentów będzie nadzór nad szczegółowym wypełnianiem wskazówek Hannu" - dodał Apoloniusz Tajner.

  • jozek_sibek profesor
    Z konferencji prasowej z 12.04.2006

    Drugim powodem, dla którego Hannu zgodził się pracować w Polsce, są fenomenalne wyniki Adama Małysza, osiągane przez niego za czasów, gdy trenerem był jeszcze Apoloniusz Tajner. "Istnieje możliwość, aby Polska w skokach narciarskich mogła należeć do czołówki światowej. Mam nadzieję, że Polska flaga ponownie będzie powiewać na najwyższym maszcie w czasie zawodów. Jednak do tego potrzebna jest nie tylko moja praca, ale nasza wspólna: trenerów, działaczy, skoczków oraz mediów. Jeżeli nasza współpraca będzie harmonijna, to możliwe jest osiąganie najlepszych rezultatów" dodał Lepistoe.

  • jozek_sibek profesor
    Z konferencji prasowej z 12.04.2006

    Jednym z powodów, dla których Hannu przyjął stanowisko pierwszego szkoleniowca, była pozycja polskich skoków w świecie. Hannu dobrze zna sytuację panującą w polskich skokach narciarskich. "W Polsce jest wielu trenerów, ale są oni jeszcze zbyt młodzi, zbyt mało doświadczeni. Dlatego władze Związku zdecydowały się poszukać trenera poza granicami kraju.

    Gdy prezes Tajner zapytał mnie czy zgodziłbym się poprowadzić drużynę narodową pomyślałem, że
    Polska jest dla skoków narciarskich bardzo ważnym krajem" powiedział Lepistoe.

  • magdalenka stały bywalec

    Hannu to prawdziwy geniusz trenerski!Mam nadzieje,żę kontrakt oczywiście przedłuży......Jeśli się tak nie stanie to zburzy się jeszcze niedokończona układanka.....Mam nadzieję,ze zbliżający się sezon będzie udany przynajmniej tak jak ubiegły a praca Hannu da nam jeszcze wiele radośći!
    Powodzenia:)

  • harry weteran
    Kto kuzwa kasuje mnie !

    Kuzwa kto to kasuje moje komentarze. Co nie na temat byly?
    powtorze wiec:
    Hanu Lepistoe zostanie u nas. To takie podchody o zwiekszenie gazy . I damy mu wieksza. Kto sie zaklada . Napisalem takze ,ze wino jest tym lepsze im starsze. Hanu ma swoje lata wiec PZN bedzie chcial ukrecic jakis bat na "emerycie" moze w ich mniemaniu nikomu niepotrzebnym. . Oby sie nie przeliczyl
    I napisalem takze aby mi ZKuba36 nie wspominal o Kuttinie bo mnie mdli.
    Trzeba bylo to kasowac?

    Kłócicie sie u gaże Lepistoe
    To pragne nadmienic ,ze Angole daja Beknhakerowi 10 razy tyle co dostaje teraz od PZPN. Przebijemy ich. Raczej nie. A ja bym przebił :)

    PS
    @Fanka napisała; "On powinien był być zatrudniony u nas już duzo wcześniej, bo jako kibic uważam, dwa lata pracy z naszą kadrą Kuttina za zmarnowane."
    Buziaki dla Ciebie nareszcie przyznalas mi rację :)

  • anonim

    moze wprowadzil mlode austriackie wilczki ale kiedy on trenowal austriacka kadre to byl to jej najgorszy sezon! i tak najlepszy jest pointnex!

  • Qba doświadczony

    http://youtube.com/watch?v=_491wIbIVZQ

  • vegx redaktor

    Prawdziwe efekty pracy trenera przychodzą dopiero po roku, wiec dopiero tej zimy przekonamy sie czego dokonal Hannu. Już zeszłęgo lata wskrzesił Małysza a w zimie doprowadził do zwyciestwa w PŚ choc od 2 lat, kiedy Kuttin go trenował wydawalo sie, ze juz nigdy nie wroci do dawnej formy i nie bedzie w stanie wygrywac konkurs za konkursem.
    Zima tuż tuż...

  • jozek_sibek profesor
    Polska w Pucharze Narodów

    1999/2000 - 6 miejsce -- 530 pkt
    2000/2001 - 6 miejsce -- 260(liczono tylko pkt z konkursów drużnowych)
    2001/2002 - 6 miejsce - 2105
    2002/2003 - 7 miejsce - 1608
    2003/2004 - 7 miejsce -- 702
    2004/2005 - 7 miejsce - 1630
    2005/2006 - 9 miejsce -- 786
    2006/2007 - 5 miejsce - 1785

  • jozek_sibek profesor
    Polacy w PŚ - od sezonu 1999/2000

    PŚ 1999/2000r.
    28.A.Małysz ----- 214 pkt
    38.W.Skupień ---- 86
    44.R.Mateja ------ 52
    63.Ł.Kruczek ----- 18

    PŚ 2000/2001r.
    1.A.Małysz ---- 1531 pkt
    31.R.Mateja --- 133
    42.W.Skupień -- 89
    76.Ł.Kruczek ---- 3

    PŚ 2001/2002r.
    1.A.Małysz ---- 1475 pkt
    49.R.Mateja ----- 50
    53.T.Pochwała -- 38
    55.M.Bachleda -- 26
    73.T.Tajner ------ 7
    77.Ł.Kruczek ---- 5
    84.W.Skupień --- 4

    PŚ 2002/2003r.
    1.A.Małysz ---- 1357 pkt
    42.M.Bachleda -- 77
    68.T.Tajner ----- 15
    76.R.Mateja ------ 5
    79.T.Pochwała --- 4

    PŚ 2003/2004r.
    12.A.Małysz ---- 525 pkt
    52.M.Bachleda -- 27
    54.W.Skupień --- 24
    58.M.Rutkowski - 17
    69.W.Tajner ------ 9

    PŚ 2004/2005r.
    4.A.Małysz ---- 1201 pkt
    38.R.Mateja ----- 87
    53.K.Stoch ------ 36
    85.M.Bachleda -- 3
    85.Długopolski -- 3

    PŚ 2005/2006r.
    9.A.Małysz ----- 634 pkt
    45.K.Stoch ------ 41
    51.P.Żyła ------- 23
    54.S.Hula ------- 19
    60.R.Sliż -------- 15
    79.R.Mateja ----- 4

    PŚ 2006/2007r.
    1.A.Małysz ---- 1453 pkt
    30.K.Stoch ---- 168
    55.P.Zyła ------- 34
    60.S.Hula ------- 26
    80.R.Mateja ----- 4

  • Divine JazOOn profesor
    idealnie

    jeśli Adam chce mieć medal na IO to naturalnie Lepistoe musialby pozostac do 2010 roku :P W przeciwnym razie wątpie by cos z tego wynikło. ale jesli Lepistoe zdecyduje odejsc, równiez uszanuje jego decyzje. I tak wiele zrobil...

  • Radix-Katowice stały bywalec

    Spokojnie... Każde zmiany w polskich skokach narciarskich muszą przynieść jakiś pozytywny skutek. Małysz i tak jest geniuszem skoków więc jego forma i tak nie będzie zależała od trenera, bo jest po prostu niemalże idealny... Chodzi głównie o nowych, młodych skoczków, którym potrzebny jest dobry trener. Jeżeli Hannu chce odejść, to nie ma sensu go trzymać na siłę. Myślę, że na jego miejsce znajdzie się godny następca. Takie jest moje zdanie.

  • Canton doświadczony

    Miejmy nadzieję, że kontrakt z Hannu Lepistoe zostanie przedłużony. W polskim sporcie mówi się ostatnio bardzo wiele o przedłużaniu kontraktów z zagranicznymi trenerami. Bo przecież trwają negocjacje polskich szkoleniowców z zagranicznymi szkoleniowcami w piłce nożnej i siatkówce. I wszędzie jest pytanie, czy dany zagraniczny trener będzie pracował dłużej, niż do momentu docelowego. W przypadku Lepistoe momentem docelowym mają być MŚ w 2009 roku w Libercu. W przypadku Beenhakera ME 2008. W przypadku Lozano - Igrzyska Olimpijskie w roku 2008. A kontrakty mają być przedłużone o kolejne lata. Oby udało się z nimi wszystkimi przedłużyć kontrakty!

  • anonim

    Jesli masz jakies dowody na poparcie "swojego nagiego króla ", to napisz, tylko konkrety proszę i dowody no i prosze o imie i nazwisko pod tym, inaczej uważam to za zwykłą paplaninę.

    Napisałas niżej, że za te kilka dni w roku kiedy jest z naszą kadrą i tak ma za duże wynagrodzenie.
    Jakie kilka dni ?
    Moze ja widzę jego klona na ekranie telewizora, bo widzę Hannu non stop podczas wszystkich zawodów PŚ i LGP, oraz MP a nawet Pucharze Doskonałego Mleka, nie wspomne juz o zgrupowaniach , na które jeżdzi z naszą kadrą.
    Czy to te kilka dni ?
    Kazdy trener potrzebuje tez jakiś wakacji, każdy je ma, on czasami tez chce się widzieć z żoną, pojechac do domu, to własnie te kilka dni.

    On powinien był być zatrudniony u nas już duzo wcześniej, bo jako kibic uważam, dwa lata pracy z naszą kadrą Kuttina za zmarnowane.Gdyby Lepistoe był wtedy juz z nami, nie zajeżdziłby naszego Mistrza na smierć prawie i nie wycofałby się z TCS.
    A jak wówczas tak dobrze ponoć nasi juniorzy się prezentowali z kadry "B" to dlaczego nie wystawiono juz wtedy jednego choćby młodego w zawodach PŚ ?
    Zrobił to dopiero Hannu bo on stawia na mlłodych nie zapominając przy tym o starszych i o samamy Adamie.

  • anonim

    Lenin tez był kiedyś wiecznie żywy i Stalin też i ich mysli były bezbłędne i miliony mówiły jednym głosem jak jest wspaniale a tym kilku co twierdzili inaczej dokopywano jak sie dało, a to że sa głupi, a to że sie nie znają a to że nie mają racji i są śmieszni a jak takie metody nie pomagały to pogróżkami i szantażem a potem się wszystko...zawaliło, bo prawda kiedyś musi wyjść na jaw i wyjdzie i ludzie jednak zobaczą, że "król jest nagi".

    Ale dla naszych skoków juz może być za późno...

  • krzycho doświadczony

    Już nie mogę się doczekac startów naszych zawodników w konkursach PŚ,PK a także FIS Cupach. Nie które reprezentacje mówiły już o częściowych składach na pierwsze konkursy. U nas jak narazie pewniakami na PŚ są:1. Adam Małysz;2. KAmil Stoch. Co do dwóch pozostałych jeszcze trzeba poczekać. Co do składu na PK to może wzieli by prócz oldbojów także Klimka Murańkę i kogoś kto dobrze skacze z kadry B. Może Sebastian Toczek albo Ł.Rutkowski. Co o tym myślicie?

  • krzycho doświadczony
    trener Hannu Lepistoe

    Właśnie jemu zawdzięczamy tyle dobrego. Dzięki niemu Adam zdobył złto na MŚ w Sapporo. Kamil, Maciek i młodsi zawodnicy mogą stanąć na światowym poziomie. Hannu jest bardzo potrzebny naszej reprezentacji.; Bez niego to wszystko co zrobił może zostać zaprzepaszczone. Hannu zostań do 2010 r.

  • Bodzio bywalec

    Hannu nie odchodź....!
    Mam nadzieje że przedłuży kontrakt....

  • Davidsson doświadczony

    Hanu ty nie pij za dużo i myśl po ludzku polscy skoczkowie nie dadzą sobie rady bez ciebie. Przyjdzie jakiś Kuttin i będzie znowu tragedia!

  • _Mithrandir stały bywalec
    @Fanka

    Spokojnie, ludziom, którzy nie siedzą przy skokach tyle co Ty, możesz takie rzeczy tłumaczyć, jak ślepemu o kolorach :)

  • anonim

    a co by nie został? Na Adamie jeszcze ze 3 lata mozna jeszcze siem pożywić, a potem nijaki Klemens zacznie dokopywac starszym No zyć nie umierac

  • vegx redaktor

    A jak fakt napisał w lecie, że maja być trzy serie... Okazało się, że jednak były takie rozmowy i dopiero pod koniec LGP zostało to ostatecznie odrzucone. A był to pomysł samego Lepistoe.

  • anonim

    @nieznany (*254.neoplus.adsl.tpnet.pl),

    Jak ty widzisz tylko Małysza, który staje na podium a nie widzisz, tez innych naszych zawodników jakie poczynili postepy w okresie kiedy on objął nasza kadrę, to masz klapy chyba na oczach.
    O nie oczerniaj go, a jak juz to robisz, to choc miej na tyle odwagi i podpisz się, po klepać jako nieznany każdy potrafi.
    Tu nie chodzi tylko o Adama.

  • vegx redaktor

    Jeśli chodzi o datę do rozpoczęcia PŚ to licznik bazuje na dacie ustawionej w waszym komputerze! Jeśli ktoś ma ustawione, że teraz jest luty to nic dziwnego, że ma ponad 200 dni do rozpoczęcia PŚ!
    Dla wszystkich, przypominam - aktualna data to 3 listopada i dla niej wszystko wyswietla sie poprawnie.

  • vero92 profesor

    O tak jak Hannu odejdzie to będzie nic innego ale bieda. Nie oszukujmy się. No chyba że znajdziemy jakiegoś super trenera. Za krótko, Hannu wiele rzeczy zaczął i trzeba je skończyć bo moga być nieprzyjemne skutki uboczne. :P

  • anonim

    To prawda, że Fakt często przeinacza cos ale jest tak, że jak cos napiszą to jest w tym odrobina prawdy, może w innej kolejności ale coś w tym jest.

    Jesli piszą, ze negocjacje trwaja, to pewnie tak jest, one w zasadzie muszą rozpocząc się teraz, bo sezon nowy za pasem a Hannu wygasa kontrakt wraz z końcem przyszłego sezonu.
    Hannu od samego początku nie ukrywał jednego, iż jest w zaawansowanym wieku i Polska jest jego ostatnim przystankiem, nie jest już młody, a w tym wieku każdy chyba mysli o odpoczynku i to zasłużonym.

    Ja mam cichą nadzieję, że jednak pomimo tego iż ma 60 lat i napewno czuje jakieś zmęczenie, ta radość jaką on czuje kiedy jego zawodnik staje na podium a młodzi robią postępy, da mu jednak tę motywację i pozostanie z nami aż do Olimpiady.
    Nie wyobrażam sobie przynajmniej po tym sezonie aby naszą kadrę objął Łukasz Kruczek z całym szacunkiem dla jego pracy, jeszcze nie teraz.
    Lepistoe jest u nas nadal potrzebny i mam nadzieję, że zostanie.
    Co do pieniędzy ? On w porównaniu z innymi trenerami na świecie zarabia bardzo mało.

  • anonim

    Lepistoe nigdzie nie odejdzie on tylko śrubuje kontrakt. Tylko po co mamy płacić więcej? Już i tak dostaje astronomiczną cenę za tych kilka dni pobytu z kadrą.
    Jak się mu powie, odejdź chłopie, to się zgodzi na jej połowę. Nikt inny mu tyle nie zapłaci jak Polacy, a jak zapłaci to będa wymagac pracy. Inne związki przeciez patrza nie tylko na formę Adama ale i na resztę naszej kadry i po tym oceniają pracę trenera. Nigdzie ten sukces nie przyjdzie tak łatwo, bo Małysz jest tylko JEDEN na świecie!

  • mazur początkujący
    HANNU odejdzie

    Jak Hannu odejdzie to Kruczek zostanie pierwszym trenerem :):):):):):):):):):):):):)

  • anonim
    Lepistoe, Kruczek, Fijas

    Moim zdaniem:
    1. Lepistoe.
    Takiego trenera jeszcze nie mieliśmy. Jest geniuszem w przygotowaniu szczytu formy na najważniejsze zawody. PZN, niezależnie od kasy, powinien zrobić wszystko aby pracował u nas do najbliższych IO.
    Jeżeli można mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do tego trenera, to mam następujące:
    - będącemu w niezwykle dobrej dyspozycji Adamowi
    pozwolił "wyskakać się" w przeddzień konkursu na dużej skoczni podczas MŚ.
    - niepotrzebnie "ciągał" na wszystkie konkursy będącego bez formy Hulę ale prawdę mówiąc to nie było kim go zastąpić.
    Trick z Kotem był kapitalny. Nie mam żadnych zastrzeżeń odnośnie składu na LGP. Ocena 9/10.
    2.Kruczek.
    Ma szansę być doskonałym trenerem. W mojej ocenie
    jest "pilnym uczniem". Przydałoby się trochę więcej myślenia i większego zindywidualizowania treningów. Mam nadzieję, że zapisuje wszystkie treningi i że zapisywał również treningi prowadzone przez Kuttina.
    Intuicyjnie wyczuwam, że treningi prowadzone przez Kuttina w okresie letnim i przedstartowym były nieco lepsze od treningów Lepistoe. Niestety, Kuttin był niereformowalnym głąbem w okresie startowym. Dlatego wydaje mi się, że najlepsze efekty przynosiłyby treningi "kuttinowskie" do ok 15 listopada a póżniej treningi wg recept Lepistoe. Uzasadnię to póżniej.
    3. Fijas.
    Jako trener zrobił więcej złego niż dobrego. Dobrego właściwie nie zrobił nic. Cała trenowana przez Niego kadra B cofnęła się w rozwoju. Moja rada: proszę się zająć sprawami organizacyjnymi i nie mieszać się w sprawy szkoleniowe a zwłaszcza proszę nie sugerować kto powinien nas reprezentować w PK.

  • Radek weteran

    ktos napisał przed LGP
    Adam ma walczyc o wygraną, Kot ma zdobyc choc kilkanascie punktów, Kamil ma zaliczyc podium

    Można powiedziec ze było nawet lepiej.
    Przed LGP nie śmiałbym oczekiwac takich sukcesów!

  • Adi.P. weteran
    Bzdur pisanych przez "FAKT"

    nawet nie komentuje , zresztą to nie jest polska gazeta.

  • dziadek stały bywalec

    drogie dzieci.

    Wedłuk (zamierzone) prognoz 'Faktu' odkopuję właśnie wejście do domostawa mego. A zaspy są na dwa metry. Conajmnmiej.

    Z pozdrowieniami dla misi polarnych.

  • anonim

    FAKT... Najgorszy brukowiec na świecie. Myślałam, że strona stoi na wyższym poziomie.

    Bez sensu jest takie spekulowanie, jak zapadnie decyzja, to się dowiemy. Teraz to sobie można... bajeczki dzieciom opowiadać, Czy Hannu odejdzie, czy zostanie!

  • Boy profesor

    Musi zostać z polską ekipą do IO w Vancouver, nie ma innej możliwości.

  • norqe-kojo stały bywalec
    achh

    dzięki tem panu mamy wreszcie kadre ktora moze powalczyć o 4 miejce w pucharze narodów! jeśli by sie to udało myśle ze hannu spełnił by sie jako trener juz w najwyższym możliwym stponiu...bądzmy mu wdzięczni za to co zrobił!;)

  • Julka weteran

    Chciałabym, żeby Lepistoe został do 2010 roku, czyli do olimpiady.
    To będzie wielka strata, jak odejdzie po tym sezonie. Mam nadzieję, że PZN zrobi wszystko, aby go zatrzymać. Tu już nawet nie chodzi o Adama, ale o naszych młodszych skoczków (Stocha, Kota, być może nawet Murańkę). Przecież dla tych młodych chłopaków praca z Lepistoe może okazać się kluczowa w dalszej karierze. No, ale to decyzja Lepistoe. I jaka by nie była- to nie ma co z nią dyskutować.

  • asia o początkujący

    Nie no Hannu musi zostac.On podniósł naszą reprezentację z kolan i właśnie niemu powinniśmy zawdzięczac powrót do sukcesów Adama Małysza. To on motywował Kamila, gdy ten wygrał swój pierwszy letni PŚ, wyszukał wśród juniorów Macieja i pomógł mu się wybic na arenę międzynarodowych skoków. Jednym słowem jest wybitnym trenerem i powinien pozostac z naszeą reprezentacją jeszcz kilka sezonów.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl