Łukasz Kruczek: "Zacząć od Pucharu Kontynentalnego"

  • 2008-03-28 20:07

Podczas dzisiejszego posiedzenia PZN zapadała ostateczna decyzja o tym, że od nowego sezonu kadrę polskich skoczków poprowadzi Łukasz Kruczek. Na konferencji prasowej w Krakowie ten wybór tłumaczyli wiceprezes ds. organizacyjnych i finansowych Polskiego Związku Narciarskiego - Andrzej Wąsowicz oraz prezes Tajner.

"Byłem na Turnieju Czterech Skoczni. Już wtedy dojrzała we mnie decyzja, by nie przedłużać umowy z trenerem. Dlaczego? Ponieważ zawiodła mnie atmosfera w grupie, wyniki osiągane przez naszych zawodników nie były dobre i brakowało współpracy pomiędzy poszczególnymi kadrami. Nie tego się spodziewaliśmy - mówił Wąsowicz.

"Po rozmowach zarówno z zawodnikami z Adamem Małyszem na czele, trenerami klubowymi i działaczami doszliśmy do wniosku, że pójdziemy w kierunku wariantu polskiego" - dodał Andrzej Wąsowicz.

"Dlaczego Łukasz? Ponieważ dzięki współpracy z kilkoma trenerami, najpierw jako skoczek, a potem jako asystent, ma ogromny przekrój wiedzy na temat szkoleniowy. Doskonale wie, co ma robić" - zapewnia prezes Tajner.

"Poza tym zatrudniając polskiego trenera bierzemy na siebie większą odpowiedzialność. Może i wygodniej byłoby zatrudnić znanego zagranicznego trenera i obarczyć go odpowiedzialnością za wyniki, ale do igrzysk pozostały dwa lata, wydaje nam się, że to ostatni dzwonek, aby wspólnymi siłami coś zmienić" - podkreślił Apoloniusz Tajner.

Prezes PZN przyznaje, że chciałby, aby w sztabie ponownie znalazł się fizjolog Jerzy Żołądź.

"Teraz kiedy jest nowy trener, możemy podjąć jakiekolwiek oficjalne rozmowy, wcześniej były to jedynie doniesienia prasowe" - tłumaczy Tajner.

A co na temat swojej nominacji mówi sam zainteresowany?

"Trzy tygodnie. Tyle sobie dajemy czasu, żeby cały sztab zarówno ten ścisły, jak i szeroki skompletować i zacząć te klocki układać. Łącznie sztab liczyć będzie dziewięć osób. Będzie też fizjolog, psycholog, biomechanik i ekspert od dynamiki. Mam pomysły na pewne nazwiska, ale na razie nie chce spekulować. Podam je, jak będą konkrety" - zapowiada Łukasz Kruczek.

"Nie należy stawiać sobie od razu najwyższych celów. Uważam, że dwójka Adam Małysz i Kamil Stoch powinna mieć oddzielny program treningowy. To są przecież zawodnicy z czołowej trzydziestki Pucharu Świata. Dla pozostałych chciałbym postawić poprzeczkę niżej - zacząć od Pucharu Kontynentalnego. Po dobrych wynikach uzyskanych w tych zawodach, dopiero zrobić następny krok, dać im szansę startu w Pucharze Świata" - wyjaśnia Kruczek swoją "taktykę małych kroków".


Tadeusz Mieczyński, źródło: Wp.pl/Interia.pl
oglądalność: (9568) komentarze: (89)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    @SKI

    Myślę,że tu chodzi o letnie starty,gdzie co roku kilka konkursow letniego PK rozgrywanych jest wczesniej niż LGP.
    Na przykład:po 2 czy 4 startach w letnim PK,dwóch najlepszych dołączy do A.Małysza i K.Stocha i wystepować bedzie w LGP.

  • anonim
    METODA MAŁYCH KR(O)UCZKÓW

    "... Dla pozostałych chciałbym postawić poprzeczkę niżej - zacząć od Pucharu Kontynentalnego. Po dobrych wynikach uzyskanych w tych zawodach, dopiero zrobić następny krok, dać im szansę startu w Pucharze Świata"
    Czy należy rozumieć, że na inauguracji nowego sezonu nie wystąpimy w konkursie drużynowym? W jaki sposób trener zamierza osiągnąć min. 6 lokatę w Pucharze Narodów?

  • Buła początkujący

    A ja mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze. Widać, że chłopak ma plan i liczę, że jest to dobry plan. Życzę mu powodzenia. MAGNOLIA gratulacje, też jestem przeciwnikiem Tajnera. :)

  • anonim
    @ soulriser (*120.neoplus.adsl.tpnet.pl),

    Hehe, przede wszystkim mnie nie da się upolowac juz :)) jestem zajęta :))
    Po drugie, własnie od wyłapywania błędów technicznych ma być, ktos od aerodynamiki, czyz nie ?

    Wiadomo, ze Kruczek sam tego nie dokona, ale czyż nie trąbilsmy od lat o sztab ? taki jak był kiedyś ?
    Przeciez my kibice sami tego chcieliśmy i teraz zamiast się cieszyć ludzie wciąż znowu jęczą, a kto chciał zwolnienia trenera Lepistoe ? i to przed koncem sezonu ?
    Kibice /niektórzy / między innymi rzecz jasna.
    Więc po co teraz te zale i lamenty ?

    Ja kiedy jeszcze nie znałam wszystkich szczegółów byłam bardzo negatywnie nastawiona do Kruczka w roli trenera, teraz kiedy już wiadomo, że on chce współpracowac z fachowcami, czego nie chciał ani Kuttin ani Lepsistoe, to chyba dobrze nie ?
    Że tego sam chce !
    Dlatego ja sobie poczekam, jak to wszystko będzie się układać, a moze wcale nie bedzie tak zle ? bo czy może być gorzej ?
    Z natury jestem optymistką, na negatywne emocje bedzie czas w trakcie sezonu zimowego, narazie kształtuje się jakas mysl, pytanie tylko czy zostanie ona wprowadzona w życie !
    Mam nadzieję, ze tak!

  • Karola stały bywalec

    Nie możemy narazie oceniać Kruczka skoro nie widzimy efektów jego pracy jako pierwszego trenera. Mnie osobiście podoba się ten pomysł. Zobaczymy czy Kruczek przełoży go w życie czy to tylko takie obiecywanki. Mam nadzieję że sprawdzi się to pierwsze.

  • MAGNOLIA bywalec
    Precz z Tajnerem!

    Precz z Tajnerem!
    Precz z Tajnerem!
    Precz z Tajnerem!
    Precz z Tajnerem!
    Precz z Tajnerem!
    Precz z Tajnerem!
    Precz z Tajnerem!
    Precz z Tajnerem!
    Precz z Tajnerem!
    Precz z Tajnerem!
    Precz z Tajnerem!
    Precz z Tajnerem!
    Precz z Tajnerem!
    Precz z Tajnerem!
    Precz z Tajnerem!
    Precz z Tajnerem!
    Precz z Tajnerem!

  • anonim

    Kruczek ladnie mowi, widac ze chyba zamiast trenowac skoczkow stoi przed lustrem i cwiczy przemawianie po nieudanych konkursach. Trzeba mu uczciwie przyznac ze potrafi 10 minut opowiadac o czyms o czym Lepistoe powiedzialby w ciagu minuty. Z wielka namietnoscia wyklada nam to co o czym kazdy kibic skokow narciarskich wie badz widzi na ekranie. W laniu wody Kruczek jest nie do pobicia. Tak dobiera slowa ze potrafi zrobic metlik w glowie kibicow ktorzy w koncu po tych 10 minutach paplaniny uwierza ze to co papla Kruczek ma sens. Juz dzisiaj upolowal sobie kilka osob m.in. "Fanka" stosujac gornolotne okreslenia na blahe sprawy. Kruczek prawde mowiac chyba pomylil profesje. Powinien zostac politykiem bo w polityce nie trzeba duzo robic a wystarczy mowic. Kruczek to swietnie potrafi. Niestety skoki narciarskie to calkiem inna bajka. Zawodnikom nie potrzebne sa tomiki poezji wypelnione porownaniami homeryckimi, a solidny trening poparty wiedza trenerska ktorej niestety Kruczkowi brakuje. Kruczek zakonczyl kariere dokladnie 5 lat temu, a do czasu jej zakonczenia z pewnoscia mial mniejsza wiedza o skokach niz Adam Malysz. (nie czarujmy sie ze bulomiot ktory skacze 117,5 w Planicy nauczy czegos rekordziste Polski z odlegloscia 225 metrow) Nastepnie jak zostal trenerem to pracowal najpierw z kadra B a dopiero potem kadra A. Malysz pracowal non-stop z kadra A wiec smiem wobec tego twierdzic ze ma paradoksalnie wieksza wiedze trenerska niz sam trener. A jesli zawodnik ma wieksza wiedze niz trener to od czego jest trener? Nawet jesli Kruczek bedzie w stanie czegos nauczyc Stocha (bo Malysza wiadomo ze niczego) to na pewno nie zapewni mu chocby 1% osiagniec Adama Malysza. Sztab w tym przypadku nic nie pomoze bo zeby dobrze skakac najpierw potrzebny jest dobry trener a dopiero potem cala reszta. Bez dobrego trenera Malysz nic nie osiagnie zeby nie wiem jak dobrego mial psychologa ktory pomoze mu radzic sobie ze stresem bo po prostu bedzie popelnial bledy techniczne.

  • olek_solec weteran

    autor: Henio (*195.26.24.12), 29 marca 2008, 11:47

    Dobra wypowiedz, tylu przeciwników Herra było, a okazuje sie, że on jakby utrzymał taką formę jak w ostatnim sezonie przed zakończeniem kariery to by był mniej wiecej miedzy Stochem, a Małyszem.

    Roger tez nie Polak, a chcą go do kadry... Nawet Matki-Polki nie ma...

  • anonim

    Czytam te wasze wypowiedzi i jest mi naprawdę wstyd.Jeszcze nie odbył się zaden konkurs nawet trening czy cos podobnego a wy juz widzicie jak Kruczek sam rezygnuje albo Małysz zostaje swoim wlasnym trenerm!Ludzie!Trochę zaufania dla Kruczka...to chyba oczywiste ze będzie miał pomoc, sam nie będzie trenował!Kazda inna kadra ma pomocnikow.
    Podobała mi się wypowiedz 'autor: Fanka Chyba lepiej poczekać !'
    W ogole po co roztrząsac sie nad Euro?To nie są skoki, a jak każdy widzi(mam taką nadzieje, ze wypowiadają się tu inteligentnni i spostrzegawczy ludzie) to jest strona SKIJUMPING.PL!
    Powtarzam jeszcze raz.Zyczę p.Kruczkowi powodzenia.Nie wyjdzie?Trudno...Hannu tez odpadl na przegranej pozycji...
    Wierze, że się uda. :)

  • olek_solec weteran

    Tyle, że Kruczek jest mistrzem pięknej mowy. Przez cały sezon udzielał bądź co bądź ciekawych wywiadów, po których teoretycznie kibice mieli zapomnieć o przeciętnych, a czasem i tragicznych występach naszych skoczków..

  • anonim
    Strach myśleć

    Tylko dwóch młodych do kadry!
    To znaczy że już jest ustalone -STARE WRACA_kadra T&T "zasili" znowu kadrę A?
    Zamiast zlikwidować te idiotyczne,szkodliwe i pochłaniające kasę PZN
    pseudo Centra Szkoleniwe szykuje sie powrót rodzinki , a młodzież dalej na K-20 w zagórzu moze im sie odechce skakać----koszmar!

  • anonim
    @Henio

    W odróżnieniu od Ciebie, marzę o tym, by do kadry A trafili Tonio, Tomcio i inne nieloty. Przeciez Pochwała juz powiedział o tym na MP. Z pewnością tato sędzia już mu miejsce w kadrze i na zawodach PŚ załatwił...
    Ten rok reszta jakoś przewegetuje a potem może wreszcie dostaną porządnego trenera. W klubach przeciez pracuja więksi fachowcy niż Kruczek, to na szkodę to młodym nie wyjdzie.
    Szturc, Jarząbek, Długopolski i inni. Kruczek mógłby im co najwyżej trenerskie buty czyścić ...

    Małysz i Stoch sami wybrali, zgadzając się na takiego trenera. Mnie ich żal nie będzie. Będą mieli co chcieli. Małysz skończy karierę jak Goldberger (szlifując bule) a Stoch jako sfrustrowany "wieczny niezrealizowany" talent.
    Jeżeli nic się u nas nie zmieni, to mam nadzieję, że najmłodsi wyemigrują do normalniejszych krajów, by zaistnieć na skoczni i nie staracimy ich na zawsze.

  • anonim
    Taka

    Apoloniusz MÓWI Wam:
    Nie poto tyle lat inwestowałem w Tonia i Tomasza P.,nie poto A.Herrowi pokazałem 4 litery aby teraz jakieś młokosy( Miętus,Kot czy Kowal) popierane przez Lepistoe w kadrze "A" się szarogęsiły!
    W reprezentacji kraju bedą skakać nie najlepsi tylko Ci co ja ich desygnuje a w pierwszej kolejności kadra T& T!
    PS.
    A Mateja i Skupień niech mi się już na skoczni nie pokazują bo mi tylko plany psują!

  • lol doświadczony
    Apo co?

    a po jaka cholere na te całe Euro było potrzebne?
    Nie mam na co kasy wydawac tylko na jakies bzdurne rzeczy?
    Setki dzieci chorych nieuleczalnie trzeba im pomóc?tysiace dzici w domach dziecka..to im trzeba pomóc a nie jakiec totalnie walniete pomysły EURO hahah kalpa na całeco polska znowy dała d.u..p..y?Cały swiat bedzie sie z nas smiać!Polen totalen klapen!:)

  • anonim
    Kruczek myśli dobrze i co z tego


    I tak na PK (czytaj wycieczki) pojedzie kadra T&T.
    Rok temu wszyscy gęby wycierali sobie zwiekszeniem limitów w CoC i co wyszło .
    Centra szkolenioowe (czytaj kadra T&T) obstawiły intratne wyucieczki - zmarnowały 10 startów w Japonii i USA ,nie puszczono Mateji, Huli Żyły i Klimka do Kanady i zaprzepaszczono limity.
    Czy w sezonie 2008/9 bedzie inaczej?
    Dalej będą istniały pseudo Centra Szkoleniowe ,o startach(czytaj wycieczkach) kadry T&Tdalej bedzie decydował Apoloniusz a nie aktualna forma zawodników,
    tyl ko Małysz bedzie o rok starszy a znowu paru juniorów widząc prywae i nepotyzm nadtrenera zrezygnuje z uprawiania skoków!

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2008-03-30 13:22:26 ***

  • anonim
    @nieznany (*183.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Mówisz do mnie ? To choć podpisz się pod swoimi słowami, bo łatwo jest pisac anonimowo.

    Ja nie mam krótkiej pamięci, pamietam wszystko co było mówione jak zatrudniali trenera Lepistoe,
    był jeden chyba podstawowy problem, to bariera jezykowa i zle skonstruowany kontrakt trenera.
    Teraz tego problemu być nie powinno.

    Wszystkim nieznanym proponuje się podpisywać inaczej dyskusja z wami nie ma sensu.

  • anonim
    @nieznany (*028.chello.pl),

    Dlatego twierdzę, ze nalezy poczekać.

    Natomiast co do Lepistoe ja nie mam żalu, to znim Adam zdobył 4 kulę dużą i małą w lotach oraz 4 tytuł MŚ !
    Owszem cos szwankowało ale tak naprawdę, nie wiemy, jak to wszystko wyglądało od środka i dlaczego tak się działo w minionym sezonie.
    Uważam, ze nalezy dać szansę polskiej mysli szkoleniowej, a jak bedzie ?
    Okaże się na koniec sezonu 2008/09

  • anonim
    @nieznany (*028.chello.pl

    Niektórzy mają krótką pamięć, więc się nie dziw...

  • anonim
    Chyba lepiej poczekać !

    Nie wiem czy ktoś wczoraj oglądał na TVP-Info, po 23.00 w sportowym podsumowaniu dnia był wywiad z Łukaszem Kruczkiem, rozmawiał z nim Sebastian Szczęsny.
    Dośc obszernie opowiadał co ma zamiar zrobić, ale podkreślał, że nie SAM.
    Przez ostatnie kilka lat kiedy współpracował z różnymi trenerami i był ich asystentem miał okazje uczestniczyć w wielu czynnościach, treningach, które dały mu pewien obraz tego jak, co robić ale tez nauczyły poniekąd jak unikac błędó.
    I tak powiedział zdecydowanie, że w dzisiejszych czasach trener nie może sam decydowac o wszystkim, musi być grono ludzi, na których może sie oprzeć a potem cos realizować.
    Chce aby w sztabie na stałe znależli się:psycholog, biomechanik, fizjolog i ktoś od aerodynamiki, bo to bardzo ważne.
    Powiedział, że dali mu 3 tyg.na skompletowanie zespołu, w kwietniu zrobią podział na kadry, a w maju ruszają z przygotowaniami do nastepnego sezonu.

    Jak go tak słuchałam to musze przyznac, ze on nawet dobrze mysli, chce współpracy pomiędzy trenerami klubowymi, sam to podkreślał, że nikt nie zna zawodnika tak dobrze jak trener klubowy,
    ale to wszystko ma ręce i nogi, własnie chyba od lat o to chodziło,
    mysle, że nalezy poczekać, ale kto wie czy taki system nie przyniesie własnie efektów.
    Tak bylo kiedyś i były wyniki.
    Zobaczymy.

  • anonim
    Bachleda blokował miejsce w PŚ a nie Kot

    Czemu to akurat Kot "blokował " miejsce Rutkowskiemu, skoro to Bachleda co drugie kwalifikacje odpadał z konkursu (a startował w kwalifikacjach do PŚ aż 14 razy!) Kot przynajmniej prawie regularnie skakał w I serii konkursu głownego (a miał dopiero 16 lat)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl