Łukasz Kruczek – sylwetka nowego trenera polskiej kadry

  • 2008-03-30 17:24

Wiemy już oficjalnie, że nowym trenerem pierwszej reprezentacji naszych skoczków narciarskich został Łukasz Kruczek. Proponuję bliżej przyjrzeć się sylwetce człowieka, który wziął na swoje barki tak ogromne wyzwanie.

Kruczek urodził się 1 listopada 1975 w Buczkowicach, gdzie obecnie mieszka. Jest żonaty, ma dwójkę dzieci. Pasjonuje się techniką, informatyką, motoryzacją. Biegle włada trzema językami: rosyjskim, angielskim, niemieckim. Jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach. Powszechnie mówiono o nim (podkreślał to często trener Tajner, który bardzo często pomijał Kruczka przy wyborze składu na ważne zawody), że jest zawodnikiem bez talentu, nie posiada parametrów do skakania, jego warunki nie predystynują go do osiągania sukcesów. Jednak Kruczek ciężką pracą osiągnął bardzo wysoką klasę krajową, potwierdzał niejednokrotnie przynależność do ścisłej czołówki naszych skoczków, a czasami nawet na arenie międzynarodowej potrafił mile zaskakiwać.

Łukasz Kruczek jako skoczek

Mając 7 lat wstąpił do klubu LKS Klimczok Bystra, tam pod okiem trenera Bronisława Porębskiego rozwijał swe sportowe umiejętności. Specjalizował się początkowo w kombinacji norweskiej, był trzy lata z rzędu Mistrzem Polski w kategorii juniorów. Wróżono mu pasmo sukcesów w tejże dyscyplinie, lecz wtedy pojawił się problem. Sytuacja finansowa PZN uniemożliwiła stworzenie grupy szkoleniowej dla "kombinatorów", toteż po namowach szkoleniowców został skoczkiem narciarskim. Debiut w Pucharze Świata przypada na styczeń 1996 roku podczas zawodów w Zakopanem. Przyjrzyjmy się teraz najlepszym osiągnięciom Łukasza Kruczka jako skoczka w poszczególnych turniejach i cyklach.

Zimowa Uniwersjada
Muju-Honju 1997 rok - złoty medal w konkursie skoków na skoczni średniej
Poprad 1999 - złoty medal w konkursie skoków na skoczni średniej
Zakopane 2001 - dwa złote medale, w indywidualnych konkursach na średniej i na dużej skoczni
Tarvisio 2003 - brązowy medal w konkursie drużynowym.

Puchar Świata
Villach 2001 - 3 miejsce w konkursie drużynowym
Kuopio 2000 - 14 miejsce
Zakopane 1999 - 25 miejsce
Zakopane 2002 - 26 miejsce
Harrachov 2001 - 28 miejsce

Puchar Kontynentalny
Zakopane 1999 - 3 miejsce (na igielicie)
Harrachov 2001 - 2 i 3 miejsce
Oberstdorf 2002 - 3 miejsce w konkursie drużynowym (na igielicie)

Letnia GP
Stams 2001 - 15 miejsce
Stams 1998 - 29 miejsce
Predazzo 1998 - 30 miejsce

Igrzyska Olimpijskie
Nagano 1998 - 45 miejsce, 8 miejsce w konkursie drużynowym (K120)

Mistrzostwa Świata
Trondheim 1997 - 46 miejsce (K-120)
Ramsau 1999 - 41 miejsce (K-90) i 32 (K-120)

Mistrzostwa Świata w lotach
Bad Mitterndorf 1996 - 46 miejsce

Mistrzostwa Polski
Złoty medal MP 2001 Szczyrk, średnia skocznia.
4 srebrne medale, dwa brązowe oraz brązowy medal MP na igielicie (1999)
Konkursy drużynowe - brak danych

Łukasz Kruczek jako trener

Nominacja Łukasza Kruczka na trenera pierwszej kadry to wydarzenie niemalże bez precedensu. Bardzo rzadko zdarza się, by szkoleniowcem pierwszej reprezentacji został trener, który nigdy samodzielnie nie prowadził żadnej drużyny i nie posiada w tym zakresie najmniejszego doświadczenia. W 2003 roku po zakończeniu kariery sportowej, Kruczek został asystentem Heinza Kuttina, który wtedy prowadził polską kadrę B. Towarzyszył austriackiemu trenerowi podczas szczęśliwych dla nas Mistrzostw Świata Juniorów w Stryn, z którego nasi młodzi skoczkowie przywieźli dwa medale. Po sezonie 2003/04 Kuttin został szkoleniowcem pierwszej reprezentacji, którą prowadził do końca sezonu 2005/06. Nie był to najlepszy okres zarówno dla Adama Małysza jak i pozostałych naszych skoczków. Przez cały ten czas Kruczek asystował Kuttinowi, a pod koniec współpracy doszło między oboma panami do zgrzytów i rozstali się w nienajlepszej atmosferze. Dwa ostatnie lata Kruczek spędził jako asystent Hannu Lepistoe, ale tego już przypominać nikomu nie trzeba.
Czytając opinie internautów na temat decyzji odnośnie nowego trenera naszych skoczków trudno nie odnieść wrażenia, że nie spotkała się ona z aprobatą. Chciałbym jednak zaapelować do kibiców, by obdarzyć Łukasza Kruczka kredytem zaufania i nie skreślać go już na samym początku. Trzymajmy wszyscy kciuki, aby polskie skoki wyszły z dołka, w którym niewątpliwie obecnie tkwią.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12465) komentarze: (87)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • renata początkujący
    i co teraz powiecie??????????

    j.w. ???

  • anonim
    ...

    Kochani ludzie, to nie kącik humorystyczny - jak czytam wypowiedzi "fanów skoków" żeby postawić na doświadczonych jak Mateja i Skupień, to nie wiem czy śmiać się czy płakać.
    Kruczek mz będzie wodzony za nos przez Tajnera (trochę zaczyna mi przypominać List... z PZPN - nie może rozstać się ze stołkiem) i raczej nic dobrego z tego nie wyniknie. Kruczek nie będzie się czuł w pełni odpowiedzialny za to co zrobi i wyników nie będzie. Taj... to cwany lis - kierować zza czyichś pleców bardzo łatwo, bo odpowiedzialności za złe wyniki się nie bierze tylko zmienia trenera i tak dalej ......

  • jozek_sibek profesor
    Łukasz Kruczek w PŚ

    Łukasz Kruczek ur.1.11.1975

    1998/1999 - 89 miejsce--- 6 pkt - 4 Polak
    1999/2000 - 63 miejsce - 18 pkt - 4
    2000/2001 - 76 miejsce--- 3 pkt - 4
    2001/2002 - 77 miejsce--- 5 pkt - 6

    Miejsca w "30" konkursów:

    14 miejsce - 28-11-1999 Kuopio
    25 miejsce - 17-01-1999 Zakopane
    26 miejsce - 19-01-2002 Zakopane
    28 miejsce - 13-01-2001 Harrachov
    -----------------------------
    Miejsca 31 - 40 w konkursach PŚ:

    33 miejsce - 14-01-2001 Harrachov
    37 miejsce - 16-01-1999 Zakopane
    37 miejsce - 08-12-2001 Villach
    37 miejsce - 15-12-2001 Engelberg
    38 miejsce - 19-03-1999 Planica
    40 miejsce - 10-01-1999 Engelberg
    40 miejsce - 21-03-1999 Planica
    40 miejsce - 05-12-1999 Val di Fiemme
    40 miejsce - 21-12-2001 Predazzo

  • jozek_sibek profesor
    Ł.Kruczek na podium PŚ

    Pucharu Świata - 9.12.2001- Villach (HS 98), Austria

    1.Finlandia --- 968.5
    2.Japonia ---- 952.0
    3.Polska ----- 949.0
    4.Niemcy ---- 926.0
    5.Austria -----924.0
    6.Słowenia ---923.0
    7.Norwegia -- 854.0
    8.Czechy ---- 834.0
    9.Rosja ------ 795.0
    10.Holandia - 600.5

    Oni wywalczyli podium PŚ!

    1.MAŁYSZ Adam ------- 99.0 m - 97.0 m - 266.0 pkt
    10.MATEJA Robert ----- 93.5 m - 90.5 m - 237.0
    18.KRUCZEK Lukasz -- 90.0 m - 89.5 m - 228.5
    27.SKUPIEN Wojciech - 87.0 m - 88.5 m - 217.5

    19.5 pkt zabraklo do wygraia konkursu drużynowego!

  • jozek_sibek profesor
    Nasz trener był Mistrzem Polski

    Mistrzostwa Polski - Szczyrk - średnia skocznia - 27.02.2001r:

    1. Łukasz Kruczek --- 88,5 m, 90.5 m - 245.5 pkt.
    2. Wojciech Skupień - 83,5 m, 88.0 m - 233.5 pkt.
    3. Tomisław Tajner -- 84,5 m, 85.0 m - 227.5 pkt.
    4. Robert Mateja ----- 82,0 m, 86.5 m - 225.0 pkt.
    5. Kryst.Długopolski - 85,5 m, 82.0 m - 222.5pkt.

    7. Tomasz Pochwała - 79,5 m, 85.5 m - 218.5 pkt.
    11.Marcin Bachleda -- 77,0 m, 85.0 m - 210.0 pkt.

    A.Małysz nie startował - wysoka temperatura.

  • henryk początkujący

    Tajner powiedział jasno; "Nasze zaufanie do jednoosobowego kierowania kadrą skończyło się" - to chyba wszystko jasne - Kruczek będzie takim namiestnikiem. I nie doszukujcie się tutaj jakichś warsztatów Kruczka. Bo o wszystkim będzie decydowal Tajner. Jest to gwarancja że w naszych skokach nic sie nie zmieni przez następne dwa lata.

  • kibic17 początkujący
    Sytuacja w sztabie kadry

    Kto będzie w sztabie trenerskim kadry skoczków jest ściśle tajner. Ale być może jest w tym jakiś kruczek. Dlatego najlepiej w skupieniu poczekać na ruchy związku, gdyż jego prezes to żyła i nie hula i może mieć odłożony stoch kasy. Prezes nie jest miętusem i jeszcze o małysz włos zatrudni jakąś trenerską gwiazdę, bo nie pozwoli by polską kadrą rządził długo polski trener. A wtedy na związek popłyną zewsząd pochwały. Dlatego jeśliż by naciskać na związek, to weźmie do sztabu jakiegoś kota w worku, który by jeszcze zniszczoł formę naszych skoczków i zaczęliby skakać jak mateje.

  • anonim
    postawić na doświadczenie!

    Myślę że Kruczek da radę ale jakbym mu miał podpowiedzieć to powinien postawić w PŚ na doświadczonych skoczków obytych w pucharze świata a młodzi niech skaczą w pk,dlatego na puchar świata proponuję zeby jechali prócz MAłysza, Mateja,Skupień i Długopolski.Ewentualnie Śliż lub Bachleda.Skład sprawdzony i obyty,Jesli chcemy coś zmieniać to własnie postawmy lepiej na doświadczenie, młodzi niech sie uczą w pucharze kontynentalnym i ewentualnie można im dać szanse gdy forma będzie wysoka albo w Zakopanem, nikt z was już nie pamięta trzeciego miejsca w Villach? A własnie ci dośwdczeni skockzowie to miejsce wywalczyli, lepsze to niż nasze wchodzące nadzieje mają sie męczyć ina skoczniach.Zawsze ci doświadczeni punktów troche uciułają i mogą sprawić niespodzianke.6 miejsce Matei w Japonii,czy 15 miejsce Skupnia w generalce w TCS nikt z was tego nie pamięta?

  • obserwator doświadczony

    Zawsze istnieje określona droga, pewna ścieżka w karierze czy to zawodowej, czy sportowej czy w końcu jakiejkolwiek innej.Nie ma tutaj znaczenia co osiągnął Kruczek jako zawodnik bo to nie definiuje go jako trenera.Pytam natomiast jakie sukcesy osiągnął jako trener? Jako asystent dwóch zwolnionych szkoleniowców nie poniósł żadnej odpowiedzialności.Czy pracował z młodzieżą?Czy osobiście dokonał w polskich skokach czegoś co uzasadnia objęcie tak znaczącej posady i funkcji?Odpowiedź brzmi NIE! I właśnie dlatego nie zasługuje na jakikolwiek kredyt zaufania, ponieważ same okoliczności i przesłanki powołania go na funkcję trenera kadry A wywołuja szereg wątpliwości co do słuszności tej decyji.Panie Redaktorze,drodzy Forumowicze - powiedzmy sobie jasno - tak się dzieje tylko i wyłącznie w Polsce,nigdzie indziej nie byłoby to możliwe! Pan Tajner również wyczerpał kredyt zaufania kibiców,ponieważ jako Prezes PZN nie zrobił KOMPLETNIE NIC dla narciarstwa w Polsce jako całokształtu,że nie wspomnę już o skokach.Nic poza komentowaniem zawodów w TVP i oszukiwaniem milionów widzów o powoływaniu silnego zespołu (sprawę z prof. Żołądziem wszyscy znamy).Mamy dosyć kłamstw,prywaty,nepotyzmu i niejasnych zasad startów zawodników w poszczególnych rodzajach zawodów.Panie Prezesie odejdź Pan póki możesz bo w przeciwnym razie to kibice Pana WYWIOZĄ na taczce!

  • anonim

    @sss
    O co ci chodzi? Napisałem jedynie że w 2001 roku Kruczek powiedział to i to o Stochu, nic nie mówiłem o tym czy z tego powodu jest dobrym trenerem, nie przesadzaj, a czytać ze zrozumieniem to umiesz?

    Tak w ogóle widzę że za chwilę się okaże, że ledwo zaczął Kamil skakać to było pewne że będzie wielkim skoczkiem, fajnie ale np. w 2004 roku zdecydowana większość widziała tylko Rutkowskiego. Nawet pan Szaran nigdy nie wspomniał o tym że Stoch i Hula mają medale MŚJ.
    I jeszcze jedno cały czas widzę tutaj adwokatów Małysza Adam twierdzi to, Adam twierdzi tamto. Mam prośbę nie wypowiadajcie się za Małysza.

  • ZKuba36 profesor
    Teoria spiskowa.

    Załóżmy, że Kruczek jest trenerem b. ambitnym i marzył o trenowaniu kadry "A". Wobec tego:
    - donosił (zupełnie słusznie) na Kuttina i namawiał Tajnera do nie przedłużania kontraktu;
    - gdy w bieżącym sezonie Lepistoe praktycznie dał wolną rękę Kruczkowi, robił wszystko żle, tak aby były podstawy do rezygnacji z Lepistoe. Miał ułatwione zadanie, bo nikt nie wiedział co zaleca Lepistoe i Kruczek mógł dowolnie tłumaczyć jego słowa.
    Z powodów językowych, oraz rzekomej niechęci Lepistoe do psychologa, namówił Tajnera oby trenerem kadry "A" był Polak.
    Jest oczywistą oczywistością, że najważniejszym kandydatem był Kruczek.
    Teraz dopiero pokaże co potrafi. Nie będzie popełniał wcześniejszych błędów, wszyscy skoczkowie będą trenować skoki z pierwszej belki i w 20 każdego konkursu PŚ będzie 4 a nieco póżniej 6 Polaków.
    Polacy są wybitnie utalentowani do skoków narciarskich
    i wkrótce tak będzie, że Kruczek będzie najlepszym trenerem. Ja nie mam nic przeciwko temu. Do dzieła !

  • anonim
    @Fanka

    To, ze Tajner cos deklarowal publicznie, nic nie znaczy. O scislej wspolpracy z prof.Zoladziem tez glosno krakal, tylko profesor o niczym nie wiedzial. Deklaracje typu: "biore na siebie pelna odpowiedzilanosc za nadchodzacy sezon" Polo Tajnera mozna wrzucic do jednego worka z oslawiona juz wypowiedzia Kruczka o sile naszej druzyny :)
    Mi jest wszystko jedno czy Prezes mowi czy milczy. I tak mu nie wierze.

  • anonim

    @ yv (*bf1.direct-adsl.nl),

    Ale Prezes nic nie mówił dwa lata temu, ze w razie niepowodzeń bierze również wine na siebie.
    Nic takiego dwa lata temu zatrudniając Lepistoe nie deklarował 1
    Natomiast deklarował i mówił to publicznie teraz, nie tak dawno, zatrudniając Kruczka.

    Pozatym ja Lepistoe jestem wdzięczna za jedno, że pod jego wodza Adam zdobył 4-ta kulę, wiele razy stawał na podium i zdobył małą kulke za loty.
    Nikt nie zaprzeczy, ze to pod jego wodzą Adam to osiągnął, to jest zapisane już w historii.
    Ten sezon już minał, ile można drążyć, wiadomo, ze cos poszło nie tak, ale nie powiedziane, że następny sezon bedzie też stracony.
    Jesli już teraz miałabym tak mysleć, to po co oglądać skoki ?

  • anonim
    @sss

    Wszyscy wiedzieli, że ze Stocha będzie dobry skoczek. Przeciez robiono z nim taki cyrk jak niedawno z Murańką.
    Zapowiadano megatalent, ale niestety jest tylko dobrym skoczkiem na miarę Polski a nie supergwiazdą światowych skoków.

  • anonim

    W jednym można być pewnym, że KRUCZEK PORADZI SOBIE PRZY MACHANIU CHORĄGIEWKĄ a nic innego do niego nie należy. On nie bedzie skakał on tylko powie co kto i jak i kiedy ma robić a jak będą skakać to już jest SPRAWA SAMYCH SKOCZKÓW!

  • anonim

    Kruczek cos wspominał w TV o indywidualnym toku przygotowań Adama i Kamila,
    ale nie wiemy jak to bedzie wyglądało i z kim bedą trenować.
    Jest wiele jeszcze niewiadomych, więc chyba lepiej poczekac na konkrety już niż zalać się żółcią :)
    Po co ?
    Nie tylko Kruczek bedzie odpowiedzialny za ewentualne niepowodzenia ale całą winę bierze na siebie również i Prezes.

    Tak samo co było parę lat temu to znie znaczy, ze to trwa do dziś, że Adam z Kruczkiem nadal się nie lubią, itd.
    minęło wiele lat, napewno jakieś nieporozumienia były i są to normalne jak się razem pracuje, ale Kruczek został obecnie postawiony w zupełnie nowej roli i to go do czegoś zobowiązuje, myslę, ze to ambitna bestia :) i bedzie chciał pokazać, ze sobie poradzi i kto wie z jakimi efektami !
    Ja poczekam na więcej szczegółów, za mniej więcej trzy tygodnie poznamy resztę sztabu.

  • vegx redaktor

    @indor_
    Zauważyłem to już długi czas temu ogladając te powtórki z TCS 2000/01. Wszyscy zgormadzeniu w studio bili brawo, cieszyli się i dlatego łatwo było zauważyć jedną osobę, która nie była zadowolona z tego, że Adam zwyciezyl. To był właśnie Łukasz Kruczek. Mało tego, tło wypełnia wywiad z tegoż samego czasu przypomniany podczas rozmowy z dziennikarzem w 2004 roku i ponownie w obecnym:
    sport.pl/skoki/1,65075,5046502.html (na samej dole)

    Wierze, że teraz ich wzajemne relacje wyglądają lepiej, ale przed laty zawiewało ogromną zazdrością ze strony Łukasza.

  • anonim
    @kibic (*182.internetdsl.tpnet.pl)

    W Wiśle Ustroniance trenerem jest Wojciech Tajner.

  • indor_ weteran

    Obejrzyjcie sobie film z tcs-u 2001 (na youtube), pokazywali jak cieszy sie rodzina Małysza i widać tam też Kruczka - stał z głupią miną oparty o krzesło, nie bił brawa tak jak inni.
    Pamiętam tez głupi uśmieszek Kruczka, jak Małysz spadł na bulę w Harrachovie w tym sezonie.
    Całe życie zazdrościł Małyszowi - może teraz stosunki między nimi są lepsze, nie wiem - ale jestem w 100%pewien, że Małysz nie cieszy się z tej decyzji.

  • indor_ weteran
    @you*ve got a friend in me

    Święte słowa.
    Szkoda, że niektórzy dalej się nabierają na gadanie Kruczka.
    Słowo karierowicz idealnie do niego pasuje - jakby miał odrobinę samokrytycyzmu, to by tej posadki nie przyjął.
    Ale do tego trzeba mieć klasę.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl