Apoloniusz Tajner: "Małysz jest w stanie walczyć o Puchar Świata"

  • 2008-11-25 18:35
Na kilka dni przed rozpoczęciem nowego sezonu skoków narciarskich swoimi refleksjami dotyczącymi startu pucharowych rozgrywek podzielił się w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Apoloniusz Tajner.

Byłego trenera polskich skoczków tradycyjnie już na progu nowego sezonu cechuje duży optymizm:
"Wiele przesłanek wskazuje na to, że będzie dobrze. Zwłaszcza jeśli chodzi o Adama. Jego ostatnie skoki w Lillehammer były bardzo dobre. Z tego, co opowiadał mi Łukasz Kruczek, najlepiej radzili sobie tam właśnie Małysz i Norweg Anders Jacobsen, a trenowało tam wiele czołowych reprezentacji. Kadra wróciła do stałej współpracy z profesorem Jerzym Żołądziem. Ze skoczkami jest też psycholog Kamil Wódka. Przebywa z grupą niemal cały czas. Mamy więc znów sztab, którego brakowało w ostatnich latach. Jeśli chodzi o Adama, zmienił się też całkowicie sposób treningów. Według mnie w ostatnich latach zagraniczni szkoleniowcy za bardzo go eksploatowali. A on ma już swoje lata. Trzeba postępować z nim bardzo delikatnie. Pozwalać mu odpocząć. I temu służył cały program, który Małysz realizował przez całe lato i jesień. Jest naprawdę mocno "wyświeżony". Odpoczął, nabrał sił i ochoty do skakania. O to chodziło. Jeśli Adam będzie w formie od początku sezonu, jest w stanie wytrzymać cały cykl i walczyć nawet o Puchar Świata. Ale jeśli pojawi się choć mała oznaka kryzysu, jego skoki nie będą dobre, trzeba reagować natychmiast i wycofywać go z zawodów."


Według Tajnera skoczkiem numer 2 w naszej kadrze w dalszym ciągu będzie Kamil Stoch, który dawno zapomniał już o kontuzji i straconym sezonie letnim:
"Poza Adamem w naszej drużynie będzie się liczył Kamil Stoch. Mimo kontuzji, zabiegu i przerwy w treningach nie stracił za wiele. W Lillehammer skakał podobno najlepiej z grupy, która goni Małysza. Po lecie liczyłem na Łukasza Rutkowskiego, ale ostatnio idzie mu gorzej. Może Stefan Hula? On miał dobry sezon olimpijski. Później wpadł w dołek. To się często zdarza młodym zawodnikom, którzy wchodzą w pełny program treningowy. Czasami dołują przez dwa-trzy lata, aż się oswoją z nowymi obciążeniami. Z Małyszem też tak było. Generalnie mamy sporą grupę zawodników. Jest więc nadzieja, że któryś błyśnie. Chciałbym, żeby co najmniej dwóch naszych zawodników regularnie kwalifikowało się do trzydziestki, a jeden, oczywiście poza Adamem, do piętnastki."

Prezes PZN-u bardzo pozytywnie wypowiada się o pracy nowego członka sztabu szkoleniowego, Roberta Matei:

"Mateja pełni bardzo pozytywną rolę. Wprowadza świetną atmosferę w kadrze. Chłopaki go lubią. A jeśli chodzi o sprawy szkoleniowe, to jest odpowiedzialny za analizę techniczną skoków. Nagrywa każdą próbę. Nikt nie może mu zarzucić, że nie zna się na skokach."


Faworytów do walki o najwyższe laury Apoloniusz Tajner upatruje w Austriakach:
"Prawdopodobnie Austriacy zdominują sezon. Na dziś tak to wygląda. Finowie są w kompletnej rozsypce. U Norwegów mocny jest tylko Jacobsen. Niemcy wciąż nie mają gwiazdy klasy dawnego Schmitta, czy Hannawalda. Szwajcarzy to wciąż dwóch tych samych zawodników."

Adrian Dworakowski, źródło: Dziennik Zachodni
oglądalność: (7953) komentarze: (76)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    @malysztomistrz (*..),

    Przecież Adam ma juz 4 Puchary Świata :)
    Nie wiedziałeś ? Szkoda :)
    A łącznie ma ich 7,
    4 Puchary za klasyfikację gen. i 3 mniejsze za klas.w lotach:)
    Stoją w jego galerii w Wisle

  • papsik początkujący
    dotyczy sezonu 2008/2009drodzy kibice i Fanni skokow narciarskich

    jak tak tu czytam na forum wasze komentarze to mozna dostac lekkiego pierdolca to co wypisujecie na temat matei tajnera czy kruczka to swidczy o calkowitym braku rozeznania co dzieje sie w naszym {pozal sie boze] swiecie sportowym.Jesli chodzi o Pan Tajnera to chyba nie bylo i nie bedzie lepszego trenera w skokach narc.Pan Mateja pomimo swoich wpadek tez moze byc dobrym trenerem i tak samo Pan Lukasz Kruczek bo to sa ludzie ktorzy sie na skokach troche lepiej znaja od nas. dajmy im jakas szanse i przestanmy ciagle krakac coby bylo gdyby nie bylo.A pozatym porownajmy warunki i koszty w jakiej sytuacji sa nasi sportowcy zinnymi krajami.gdybysmy mieli tyle kasy na sport co inne kraje europejskie to bylibysmy mistrzami w kazdej dyscyplinie.

  • Don Chris początkujący

    Interseujące co mówi pan Tajner. Adam i Anders najlepiej skakali? Świetnie. Co prawda chyba nie było tam w tym czasie Austriaków, zdaje się że z Egiptu przylecieli do Lillehammer trochę później, ale ok - prognostyk niezły, liczę na to że będzie dobrze, z resztą jak wszystcy tu obecni

  • anonim
    hehe

    "Mateja pełni bardzo pozytywną rolę. Wprowadza świetną atmosferę w kadrze. Chłopaki go lubią. A jeśli chodzi o sprawy szkoleniowe, to jest odpowiedzialny za analizę techniczną skoków. Nagrywa każdą próbę. Nikt nie może mu zarzucić, że nie zna się na skokach." co on gada z tym zarzucaniem bo wie że mateja sie do niczego nie nadaje jak on sie wypowiedzieć przed kamerą na wywiadach nie umiał zawsze miałem z tego człowieka wyjebke..:)..:) hehe jego jedyne osiągnięcie to brąz dla Japoni a może i srebro ahh ten Robrt: :D haha

  • Schlieri-fanka doświadczony
    vegx

    A jedno nie łączy się z drugim? Chodziło mi o ten konkretny moment w jego karierze i chyba to zaznaczyłam. Dla mnie forma zawodnika i jego zwycięstwa czy też ich brak łączą się w znaczącym stopniu. Taki jest mój pogląd na sprawę tego co Tajner mówi i mówił. Nie narzucam Ci go, a Ty nie czepiaj się o wszystkiego, by wykazać, że tylko i wyłącznie Ty masz rację.

  • anonim

    Ten material jest na ITV-P , trzeba wejśc w sport na stronie głównej i dalej juz jest obrazek z Adamem :)
    Tam trzeba kliknąc i jest !

    Lecz material jest lekko okrojony:)

  • anonim

    Wczoraj na TVP -Sport był bardzo ciekawy program
    "Przed sezonem " zapowiedż,
    szkoda, że tego ktoś nie nagrał i nie wrzucił na YT,
    pokazywali jak wygląda praca z nowym sztabem, jak pracuja obecnie z psychologiem,
    zawpdnicy opowiadali o tym jak się czują, jak Profesor czuwa na treningami,
    głównie opowiadał Adam ale były tez rozmowy z innymi, pokazywali jak wygląda praca każdego po kolei,
    co nalezy do ich zadań i jak przepracowali całe lato!
    To co my tutaj nieraz czytamy to mały tylko urywek tej pracy.
    Ta praca obecnie z tym sztabem i z tymi specjalistami, wygląda zupełnie inaczej,
    i przygotowania głównie do zimy wyglądały inaczej, nic nie było tak samo, jak np: w ub.sezonie.
    Więc i wyniki moga byc inne ale to sie okaże.

  • TAMM profesor
    @vegx

    nie siedzimy w tym "grajdole" od zawsze

    ale prawie od zawsze ;)

    właściwie to tylko pierwszego sezonu PŚ (1979/80) można nie liczyć bo wtedy było kilku punktujących dość dobrze zawodników

    a później to wiadomo 1 + reszta albo 1 + 0
    a wyniki zawsze były dobre nie zależnie od niczego ;)

  • tomaszczuk stały bywalec
    SPEKULACJE

    spekulować przed sezonem to sobie można! Tajner mówi że Małysz ma szanse na Kule, Waisflog że nie, Poitner że Małysz najgroźniejszy dla jego zawodników. A prawda jest taka że zdarzyć wszystko się może! W tamtym sezonie prowadzono Małysza jak skoczka z poza 30 pucharu świata. Skakał gdzie się dało i ile sie dało! Zamiast na poczatku sezonu jak forma była nierówna odpuścić jakieś zawody przed Turniejem 4 skoczni i w spokoju trenować Adam skakał! Po nieudanym turnieju to samo, loty w Harachovie były szczytem głupoty zarówno sztabu szkoleniowego jak i samego Małysza. Jak bedzie w tym sezonie zobaczymy ale mam nadzieję ze nie skończy się to tak jak w zeszłym.

  • anonim

    Hula nigdy nie miał dobrego sezonu i już nigdy pewnie nie wejdzie na poziom nawet 30-stki PŚ, jeśli w sezonie zdobyłby 50 pkt to byłaby już sensacja, ogólnie to jak mamy na kogoś liczyć z naszych skoczków to na Małysza - pojedyńcze sukcesy, Stocha - choć na dobrą sprawę ostatni sezon był u niego gorszy od poprzedniego, no ale może teraz się poprawi, w co wątpie i Łukasza - udane lato, Bachleda i Hula pewnie będą się kisić na dołach klasyfikacji i raczej po jakimś czasie wygryzie ich Maciek Kot.

  • vegx redaktor

    A tam, czepiacie sie zwyczajnie. Stefan Hula mial przeciez rewelacyjny sezon olimpijski.
    54 miejsce w Pś HULA Stefan Polska 19pkt. -1132pkt. straty do zwyciezcy 6 wystepow, 4 Polak

    Te dane chyba o wszystkim swiadcza, o mały wlos nie wygral Krysztalowej Kuli!

    Jeśli 19 pkt za cale 4 miesiace to jest dobry wynik, to niestety nigdy nie wyjdziemy z tego grajdolka w ktorym siedzimy od kilkunastu lat... ba, chyba od zawsze.

  • krwisty weteran

    Ja z tymi wszystkim latami uodporniłem się na wypowiedzi prezesa,oczywiście na te jego patrzenie przez różowe okulary.Zawsze Pana Apoloniusza filtruję i dlatego nie mam stresu.Wam też to radzę.Podobnie robię z Panem Włodzimierzem Szaranowiczem.Nauczyłem się tej techniki po jakimś tam sezonie wkurzania się na ich "opowieści dziwnej treści" Teraz od paru lat zasiadam wygodnie w swoim fotelu i czekam na ich "bajania" jak na miłą komedię która prawie zawsze poprawia mi humor.Czekam aż Pan Włodzimierz pierdyknie jakimś patosem,czy zlepkiem wyrazów lub skojarzeń niczym z kabaretu "ANI MRU MRU" i płaczę ze śmiechu, aż mi się łzy kulają po plecach.Potem w przerwie Pan Tajner dopierdzieli swoim skrajnym , szaleńczym i opętanym optymizmem i wiarą - i ja leżę poskładany ze śmiechu na dywanie!Dla mnie oni dwaj są jak ikony tego corocznego teatru rozmaitości i chciałbym ich zawsze słuchać i oglądać.A co mi tam może jestem masochistą ...;-)

  • vegx redaktor

    @Schlieri-fanka
    Najpierw piszesz o tym, że Polo nie spodziewał się takiego sukcesu Adama w TCS, a pozniej że nie spodziewał się takiej formy. To wbrew pozorom dwie różne rzeczy, mieszasz i dostrajasz fakty jak ci wygodnie liczac, ze tego nikt nie zauwazy?

  • anonim
    To bez znaczenia co,kto mówi!

    Mam tu na myśli Pana Tajnera.
    Natomiast w jego obronie powiem tyle, że jest 100 razy lepszym Prezesem niż jego poprzednik.

    Są tu kibice i kibole na tym forum, łatwo można poznać, kto tak naprawdę dobrze życzy polskim skokom i skoczkom,
    do tych drugich należą ci, co to tylko czekają na to, aż okaże się, że jest tak samo a może i gorzej,czekają tylko na potknięcia aby napisać potem
    "A nie mówiłem/am? "

    Ci pierwsi, do których ja należę są optymistami, z przyjemnością zasiądą przed TV aby znowu kibicować naszym zawodnikom, są też tacy, co ściskają kciuki nie tylko za naszych i czerpią przyjemność z oglądania,przeżywania wyników i porażek, to emocje, które można nazwać pozytywną stroną tego nieraz szarego naszego życia.
    Odniosę się do tytułu tegoż artykułu:
    Ja osobiście też tak twierdzę, Adam jest w stanie wywalczyć o 5 KK, nie koniecznie w tym sezonie !
    A pozostali nasi zawodnicy poprawiać swoje pozycje w PŚ.

  • anonim
    Srututu

    Trochę zimnej wody na te rozpalone głowy - wypowiedź Jensa Weissfloga nt. Małysza ( nawiasem mówiąc Weissflog co nieco wie o tej zabawie w skoki):
    "
    - Myślę, że nie będzie w stanie wygrać klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Ale o zwycięstwa w poszczególnych konkursach może jeszcze powalczyć. I właśnie na to powinien się nastawiać, bo przez cały sezon walczyć ze zdecydowanie młodszymi skoczkami będzie mu bardzo trudno - ocenił dwukrotny złoty medalista olimpijski.
    - Adam w dalszym ciągu należy do światowej czołówki. Problem w tym, że nie ma już tylu sił, co jeszcze dwa, trzy lata temu. I tu widzę jego największy problem. Bo głowa i serce jeszcze chcą walczyć, ale organizm się buntuje. Małysz nie ma już tej szybkości i takiego odbicia, którymi zachwycał przez wiele lat. Jeśli uda mu się to zaakceptować, a przy okazji krok po kroku poprawiać sprawność, to będzie mógł odnieść jeszcze kilka sukcesów
    - Moim zdaniem układ sił pozostanie ten sam. O końcowy triumf walczyć będą Morgenstern ze Schlierenzauerem, a reszcie skoczków pozostanie rywalizacja o trzecie miejsce.

  • Schlieri-fanka doświadczony
    vegx

    A co miał niby powiedzieć? " O kurczę, tego się niespodziewałem!" Rozmawiałam z nim osobiście i wiem, że był zaskoczony formą Adama. Nie umniejszam mu w żaden sposób tym co piszę. Nie zawsze można przewidzieć formę zawodnika. Myślisz, że Pointner np. zaplanował sobie dobrą dyspozycję Gregora w 2006 roku? Nie twierdziłam, że Tajner jest złym trenerem.
    A Ty naucz się tego, że nie zawsze musisz się zgadzać ze zdaniem innych, ale jednak te osoby wypowiadają się w swoim imieniu i powinieneś to szanować, bo z tego co widzę masz z tym problem.
    Aha i to, że ktoś nie wypowiada się w oparciu o artykuły na stronach internetowych, w którym i tak większość osób pomija fakty bądź rozmija się z prawdą, nie umniejsza jego wiedzy.

  • vegx redaktor

    @Schlieri-fanka
    Nie jestem zagorzałym fanem pana Tajnera, ale nie mogę patrzeć jak ktoś pisze nieprawdę, a swoje wypowiedzi zamiast na faktach, opiera na swoich chorych przemyśleniach.

    pzn.pl/strefa-pzn/blogi/ apoloniusz-tajner/art3,panie -redaktorze-nie-chrzanilem.html
    (usunac spacje)

    W sumie bez komentarza, ale tam właśnie pan Tajner tłumaczy, że wcale nie był zaskoczony zwyciestwem Małysza w TCS. Wręcz się go spodziewał.

    Ludzie, zacznijcie trochę bardziej bazować na rzeczywistości, a nie na przypuszczeniach, szalonych teoriach i niewiarygodnych plotkach.

  • anonim

    Dmuchaja ten balon oczekiwań kibiców do granic mozliwości i próbuja w to pasmo obietnic wciagnąć biednego Małysza. Dobrze wiedzą, że w razie "nie spełnienia" obietnic to hienowaci kibice rzuca się na Małysza a nie na cwaniaczków z tła. Już to przerabialiśmy niestety... i szykuje sie powtórka z rozrywki ...
    Juz na onecie widzimy pierwsze oznaki. Ofiara ma byc Małysz no i oczywiście Mateja, bo to on "będzie odpowiedzialny" za jakiekolwiek słabe wystepy kadry. Wszak noszenie nart za skoczkami bardzo źle wpływa na ich formę :P

  • Schlieri-fanka doświadczony
    kot pali!

    Nie twierdzimy, że Tajner nie zrobił wiele dla polskich skoków narciarskich, ale sam patrzył z niedowierzaniem na to, co robił Adaś na skoczni w sezonie 2000/2001 i nie było to bynajmniej zachowanie, które świadczyło o tym, że się spodziewał tego, że Polak może odnieść taki sukces. Było po prostu zdziwiony.
    Szanuję go i to bardzo, jest i był bardzo dobrym trenerem, ale mam dość ciągłych obietnic i podlizywania się publiczności, a potem wypierania się tego, co się mówiło lub przeczenie samemu sobie.

  • anonim
    powiem Wam coś

    porządny prezes związku powinien zajmować się związkiem sensu strikte, a nie typowaniem ,kto ma jakie szanse.
    Powinien zajmować się, tym co do niego należy czyli tym aby np. skoczkowie latali na zawody samolotem, a nie bryczkami kawał drogi się tłuc. Czy on tułcze się po zawodach bryczką ?
    Jak Wam się wydaje.?

  • TAMM profesor
    @nieznany (*105.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    dlaczego traktujecie wszystkie słowa Tajnera jak jeden wielki pic?

    może jednak jakieś reprezentacje tam były
    bo jednak my zwykli ludzie wszystkiego nie wiemy

    no chyba że ty jesteś niezwykły i masz lepsze info a Kruczek i Tajner po prostu mijają się z prawdą

  • anonim
    A kto niby trenował równocześnie z Polakami?

    A ktore to te "inne reprezentacje" trenowały razem z Polakami?
    Nawet Czesi przyjechali pod koniec i trenowali najpierw na mniejszej skoczni, reszta ekip przyjechała po wyjeździe Polaków.
    Z kim oprócz Norwegów(?) mogli sie porównać?

  • strong return doświadczony
    Jasne,bo wszyscy mają infantylne poglądy i są dzieciarnią

    Oczywiście,że nie powinno się mówić takich rzeczy o Adamie,ponieważ rośnie tylko presja psychiczna.A psychika jest prawie,prawie na równym poziomie ważności co "fizyka" i jedno z drugim absolutnie współistnieje.
    Zamiast dżwigać za sobą oczekiwania lepiej byłoby ,aby Małysz nie tylko teraz ,ale i zawsze myślał o dwoch dobrych skokach.Z mojego punktu widzenia absolutnie wystarczyło powiedzieć "Adam jest w formie","kadra prezentowała się dobrze na tle innych reprezentacji ( możliwe ,że jest),ale nadbudówka była oczywiście marketingowo potrzebna.
    Jesli coś bedzie się układało gorzej niż to w tej chwili prezes zakłada w odniesieniu do Adama szczególnie,to już państwo Heller i Szubert-Kotomska zaczną się zastanawiać,a kadra może mieć kłopot z umjętnością "oczyszczenia głowy z emocji".
    Toteż znacznie lepiej wystapić w roli czarnych koni,"z partyzanta",że tak powiem.
    I nieprawdą jest,że dobrze przepracowany sezon przygotowawczy to pełen gwarant sukcesu,bo przecież nie tak często zawodnicy ,którzy dobrze zaczynają,dobrze również końcża PŚ.Zresztą tę właśnie furtkę prezes pozostwił.
    I przypominam,że to Tajner mówił o podiach w Skandynawii w zeszłym sezonie i o tym,że ufa Lepistoe i,że będzie dobrze.Koniec końców ani podiów Adama ani Fina nie ma. A teraz pojawiły się błędy Hannu;-)O rzekomo rozpatrywanych kanydaturach Nikunena i Schoedlera oraz różnych innych sprawach nie wspomnę.
    Zrestą de facto teraz liczy się już tylko ten sezon i udana misja Kruczka,aczkolwiek bardzo wiele wypowiedzi Tajnera wzbudzało kontrowersje i słusznie-według mnie.
    W każdm razie świat nie jest czarno-biały ,bo każdy może myśleć inaczej ,

  • anonim
    @ korniszon, @Prymka Mimo wszystko!

    Uważam, że próbujecie zaklinać rzeczywistość, uwierzcie mi że naprawdę nie ma znaczenia to że Tajner powie "to czy tamto", przecież o tym jaki będzie sezon w wykonaniu zawodników, decyduje przede wszystkim to jak przepracowali oni okres przygotowawczy i czy plan treningowy był właściwy, a nie to co powie przed sezonem prezes, trener czy ktokolwiek!
    Jeśli ktoś przypisuje takim wypowiedzią moc destrukcyjną, prezntuje postawę wielce infantylną. Z poważaniem i pozdrowieniami, aby sezon był udany tj aby warunki na skoczniach były sprawiedliwe, sędziowie obiektywni i bezstronni no i w końcu żeby pogonili dwójkę Hoffer Tepesz.

  • Julka weteran

    Fajnie byłoby, gdyby Adam zdobył 5 KK, ale jeszcze sezon się nie zaczął. Zeszły sezon też miał być cudowny, a wyszło jak wszyscy doskonale wiedzą.
    Pozytywne nastawienie jest ważne, ale żeby od razu obiecywać Bóg wie co? Bez sensu.
    Lepiej dać im spokojnie trenować i startować. I tego im zyczę: spokojnych startów, dobrych przygotowań i duzo szczęścia:)

  • vegx redaktor
    -

    5 KK to na chwile obecną abstrakcja. Należy pamietac, że po 4 KK mają tylko Małysz i Nykaenen, 3 ma tylko Goldberger, jest tez wielu podwojnych zwyciezcow i pojedynczych. 5 zwyciestw w klasyfikacji generalnej byłoby sporym odchyleniem od normy i w zasadzie przemianowaniem dotychczasowym pogladow o skokach, ustaleniem nowych granic ludzkich mozliwosci w tym sporcie. Trudno to sobie wyobrazic.
    Jeśli jednak Adama stac na to, zeby jeszcze wygrywac, to czemu nie sprobowac jeszcze glebiej wyryc swoje nazwisko w historii?

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2008-11-25 22:25:48 ***

  • anonim
    @FAW

    Kolego jesli mowisz o konkretych osobach to pisz kogo masz na mysli. Ja mało sie udzielam na forum nastomiast jestem czynnym czytelnikiem tej strony jak i komentarzy, ale jak słysze od mister tajnera od którego wali taki optymizm kazdego roku to przewraca mi sie wszystko. Lepiej być zaskoczonym dobrą formą polaków niż pisać o dobrej formie i jakichs nadziejach na PŚ. Sam Adam jest ostrożny w wypowiedziach o swojej formie wiec tymardziej reszta tak powinna wypowiadać sie. Z góry przepraszam za błędy:)

  • anonim
    re:TAMM

    Nie zgadzam się. Polo zagubił się, gdy dopuścił ingerencję Edi Federera, po czym przyszedł ściemniacz Kuttin i tak po społu, nie bez winy samego Małysza, namieszali, a co z tego wynikło, dobrze wiemy. To był po prostu skok na kasę. I Polo to wiedział. Odpuścił. Teraz jako prezio wg. mnie sprawdza się. Jest skocznia w Wiśle (wyobrażacie sobie przy obecnym kryzysie, kiedy by ją skończono, jeśli nie udałoby się to w tym roku?), jest grupa trenerska, jest team i dobry duch. Może jestem megalomanem, ale ja już nie chcę cudotwórców za ciężkie pieniądze.

  • anonim
    Nic się wam nie podoba!!

    Drogie "dzieciaki" nic się Wam nie podoba! Gdy ktoś na forum wyrazi swoją "negatywną" opinię na temat przygotowań zawoników do nadchodzącego sezonu, podaje w wątpliwość ich formę na nadchodzący sezon to natychmiast rzucacie się na niego. Gdy natomiast z ust kogoś z PZN lub kadry trenerskiej padają optymistyczne zapowiedzi, to te same osoby odrazu zajmują się "potępianiem" tych którzy takowe opinie były łaskawie przedstawić.
    Sami szanowni Państwo oceńcie takowe zachowanie, czy zasługuje na poważne traktowanie przez duże "P", czy jednak to tylko dziecinada z waszej strony.

  • anonim

    Eh myslalem ze po poprzednim nie wypale i wielkich zapowiedziach o wielkiej formie i szansach na nowy sezon wielki prezesik sie zamknie i nie bedzie nic mowil o formie bo to ta sama spiewka. Potem wielce optymistycznie bedzie mowił ze wierzy w podium adama i napewno ono bedzie tak jak mowil w zeszlym sezonie.... Takiego optymisty jeszcze nie slyszalem. Sry za orty jak cos:)

  • Radek weteran

    Gdyby Adam przyoadkiem eksplodował formą w tym sezonie to trzeba by go odsunąc od skoków na całe lato a może nawet i grudzień. Dodatkowo w listopadzie, tak jak austraicy mogłby jechac do Egiptu. Wyświeżony wróciłby dopiero na TCS 2009/2010. Chyba krzywda by się ine stała Adamowi gdyby wygrał w tym roku PŚ. :)

  • Prymka bywalec

    Czytanie tego co powie pan Tajner jest już troche męczące bo już tak twierdzi przynajmniej dziesięć lat . Ja akurat myśle że Łukasz Rutkowski będzie lepszy od Kamila w przekroju całego sezonu. Szanuję pana Tajnera ale myślę że powinien sobie dać przerwe,przynajmniej w telewizji!

  • anonim
    w obronie pana Apoloniusza

    Gdyby nie Tajner, nie byłoby "małyszomanii". I przyjmijcie to do wiadomości. Niedowiarków odsyłam do artykułów sportowych z końca 2000roku. Dopiero stworzenie profesjonalnej grupy z fizjologiem i psychologiem otwarło Adamowi drogę do sukcesów. Samym talentem, choćby największym, nie wygrywa się w profesjonalnym sporcie.

  • strong return doświadczony
    Tajner- spokój!

    Skończ z waść z tym optynizmem i nie dlatego,żeby mnie ten news zmartwił-przeciwnie.Anders wygrał Mistrzostwa Norwegii pewnie,więc Adam opierając się na zaocznych ,korespondencyjnych porównaniach powinien rzeczywiście być w bardzodobrej formie,co pośrednio potwierdził i sam Jakobsen,ale...
    czy Małysz nigdy nie może skakać na luzie,bez presji i obciążeń,dlaczego cały czas stawia się mu jawnie takie cele?,nakrecając oczekiwania kibiców?.Uważam,że można było takie słowa zdecydowanie zachować dla siebie,a może chodzi o utrzymanie stanu permanentnej Małyszomanii,aby móc jeszcze zarobić,napchać kieszenie? Znowu jakby nastąpiło skupienie uwagi na "wąsaczu".
    Wg mnie podejście powinno być do Adama takie:Uda ci sie super,nie uda się to trudno.
    Zresztą historia uczy,że Adam gdy ma bardzo dużą presję i coś zaczyna się dziac gorzej ,to własnie się zniechęca,a na tej sportowej ,wyczynowej emeryturce winien się cieszyć skokami,których zostało mu w PŚ ok.-120.
    Tak,więc sądze,że Polo mógł sobie darować,wybieganie w przyszłość,(chociaż tym razem i tak zostawił sobie jakąś furtkę) bo do PŚ jeszcze tylko 2 dni i wsyscy zobaczą wspaniałego orła z Wisły ,jeśli mają zobaczyć,ale akurat jeśli chodzi o niego powinno się studzić oczekiwania,a bardziej skupiać się na reszcie zawodników zwłaszcza Kamilu,który musi wreszcie zdyskontować swoje możliwości,a słabsza forma Łukasza akurat martwi.

  • TAMM profesor

    chciałbym aby Małysz w tym sezonie utrzymywał się w czołówce
    a dopiero w następnym sezonie pokazał ten błysk zdobywając złoto na IO w Vancouver i 5 PŚ no i przebijając Nykaenena w ilości zwycięstw w pucharowych zawodach
    a potem mówię to z pełną świadomością może zakończyć karierę jako wielki zwycięski tak jak Janne Ahonen

  • Schlieri-fanka doświadczony

    Jak mnie irytuje ten człowiek! UGH. Mówi tak przed każdym sezonem, każdym. Nic nowego....Nic nam nie daje takie spojrzenie na przyszły sezon, skoro mówi się ciagle to samo. Juz wolalabyym miec wyszczegolnione -to nie idzie temu, a to tamtemu, aby miec prawdziwy obraz tego co sie dzieje ze skoczkami. To jest tylko rozbudzanie nadziei. A co edzie jesli nie wyjdzie? Jak potem Tajner bedzie sie tlumaczyl z wczesniej wypowiedzianych słow? (nie zycze tego Polakom oczywiscie) Powie pewnie ze czuje sie zawidziony, ze byly niedociagniecia itp. Rety!

  • popex bywalec

    Fajnie by było, jakby Adam był w dobrej formie i zajmował wysokie lokaty, ale ja w tym sezonie bardziej niż na 5 KK liczę na lepsze starty naszych pozostałych skoczków. Dla Adama ten sezon nie jest tak istotny, najważniejsze w końcu są IO, a to dopiero za ponad rok. Boję się, że jakby Adam w tym roku znów eksplodował formą to w przyszłym będzie gorzej, a jednak tak jak chyba wszyscy chciałbym zobaczyć na jego szyi olimpijski krążek z najcenniejszego kruszcu, w co gorąco wierzę ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl