Małyszowi pomoże Szturc?

Jan Szturc

Może na skokach się zbytnio nie znam ale kibicuję naszej drużynce od lat i jak obserwuje i przyglądam się temu co się dzieje na skoczni to wydaje mi się ,że już po rezygnacji pana Tajnera ze stołka trenera naszej kadry powinien objąć ją Jan Szturc .Nie mogę powiedzieć na 100% że Małysz ciągle byłby najlepszy lub też że ciągłe podium należałoby do niego,ale napewno sam nasz Mistrz z Wisły oraz inni polscy utalentowani skoczkowie bardzo dobrze by się z nim dogadywali a nie jakieś kombinacje i bariery językowe dobry polski trener zna takie sposoby aby pomóc swoim podopiecznym i jestem prawie przekonana,że dużo więcej polskich nieoszlifowanych diamentów pojawiałoby się na skoczniach świata jeśli nie w PŚ to napewno w Pucharze Kontynentalnym bo co prawda Polaków jest tam wielu ale wyniki bardzo często nie są zadowalające ...do Vancouver pozostało niespełna półtora roku i co później ?Co bez Małysza?Polak będzie w pierwszej 30 raz na dwa miesiące ?Nie mamy tylko Adasia a i tak należy chylić przed nim czoło bo zrobił o wiele więcej niż ceniony teraz Schlieri,Ammann czy Morgenstern
pozdrawiam i życzę naszej kadrze samych sukcesów zaczynając od Garmisch-Partenkirchen

!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wiecie co wy sie tak na tym znacie ze dajcie spokuj:] zostawcie to w spokoju bo wy ludzie pojecia niemacie co piszecie. Zauwarzylem ze tu pisza tacy ludzie ktorzy zielonego pojecia nie maja o skakaniu. Powiedzial bym wam cos na temat Malysza ale wy i tak niezrozumiecie niczego jak w jego otoczeniu nie bedziecie i tyle.

@gaga ja tez wierze w Adama, ze nas milym jeszcze zaskoczy, chocby tym dobrym skokiem, ktory wykonał na treningu. mama nadzieje, ze bedzie więcej takich skoków Adama zarowno dzisiaj w kwalifikacjach jak i jutro w konkursie.

Niektórzy jak widzę już Adama skreślili. Ja jednak wciąż wierze, ze w tym sezonie nas czymś zaskoczy miłym ;).

Tak samo jak za Kuttina gdy Małysz nie odnosił zwycięstw - niektórzy "machnęli na niego ręką".
A 4 Kryształowa Kula jakoś jest...
Podchodze do tego z wielką wiarą i sądzę , ze bedzie dobrze.

Pozdrawiam ;)

do Juzefa

kolego Józej, maskogoś w PZNie że ich tak bronisz? Ładnie zauważyłeś że Małysz skacze gorzej niż kiedyś, ale skoro wina już wieku to dlaczego inni nasi skoczkowie nie mogą się do niego zbliżyć? Dlaczego mają problem aby zakwalifikować się do 50 o 30ce finałowej nawet nie wspominając? To też wina wieku Małysza że dalej skacze najlepiej z naszej kadry?

Jak Małysz do końca sezonu będzie słabo skakać czego mu absolutnie nie życzę, to zaraz Kruczek będzie pociągnięty do odpowiedzialności. Tajner zaraz go wywali bezczelnie i będą szukać nowego...A TO NIC NIE DA. Naszym na pewno nie jest potrzebna zmiana trenera, bo w tym przypadku nawet żaden Pointner ani Kojonkoski nic nie pomogą.
Mam nadzieję że żeby Małysz zaskoczył, znowu weszła automatyka to potrzebny jest Szturc...

Gdyby forma skoczków zależała od chęci kibiców, to mielibyśmy najlepszą drużynę...bo przy tylu Polakach mocno wierzących w odrodzenie polskich skoków można by zdziałać cuda:)

Cytat

autor: Fanka , 28 grudnia 2008, 11:05
Na onecie jest sonda " Kto wygra TCS " Adam jest w pierwszej trójce................okazuje się, że nie tylko ja w niego wierzę. "

Jeśli bierzesz pod uwagę sondę w onecie to gratuluję. Mój kolega tam zasondował.
On myśli ,ze Adam nadal wygrywa. Tacy znafcy tam sondują

Fanka

Niebawem minie 22 miesiąc jak Małysz nie liznął podium. To prawie dwa lata.
Jednak moje słowa z przed miesiąca aby Małysz wrócił do wuja, stają się coraz bardziej aktualne.
Zauważyłem już po Kussamo ,że jest bardzo źle jak nigdy dotąd nie było.
Na nic się zda tak zajefista moc jak niby mają ( nie wierzę) bez nauki skakania. Tak tak , to nie pomyłka- nauki skakania.

@juzef

Czy ty naprawdę myślisz, że jak Adam w 2007 roku podjął decyzję o skakaniu aż do Olimpiady to po to, aby wąchać ogony drugiej dziesiątki?
Wszyscy kibice są mu wdzięczni za to, czego dotychczas dokonał, ale patrzeć nie można na jego zrezygnowaną twarz.
Ty naprawdę myślisz, ze on skacze z satysfakcją teraz ?
To zawodnik o wielkich ambicjach i celach, jego te miejsca, które teraz zajmuje nie satysfakcjonują, on się nie spodziewał, takich miejsc.
Na wiele jeszcze go stać, wierzą w to jego bliscy, kibice i ci, którzy go znają.
Bo to prawda, nie musi wąchać ogonów bo to aktualny Mistrz Świata o wielkich możliwościach.
Na onecie jest sonda " Kto wygra TCS " Adam jest w pierwszej trójce................okazuje się, że nie tylko ja w niego wierzę.

Anika

Chcieć a być, to dwie różne sprawy.

juzef (*206.neoplus.adsl.tpnet.pl), 28 grudnia 2008, 09:50
Gdzie Ty tu widzisz, że ktoś krytykuje Małysza? Sory ja go skrytykowałem ale tylko za to aby nie pitolił do mediów jednego i tego samego.
Mówisz aby zarządu nie krytykować? Jedź do siedziby PZN i wręcz im bukiet róż za wspaniałe działanie. Kolego to nie o samego Małysza chodzi i chyba jesteś ślepy jak nie widzisz co się dzieje ze skoczkami. Ich trzeba krytykować, zarząd zostawić w spokoju ?

I to jest to,

Jeśli media już o tym tak dosłownie piszą, to Prezes głuchy raczej być nie może, zresztą teraz to Adam powinien już o tym sam zdecydować choć nie wiem na ile do końca on coś może.
Ale to jego być może ostatnie dwa lata kariery, które nie musi wcale mieć stracone, stać go na wiele, potrzeba tylko kogoś komu ufa i kto wskaże mu odpowiednią pozycję i kąt wybicia.
Bo tu leży główny problem.
Zwykły kibic widzi, że Adam jak na razie zjeżdża do progu żle,oby coś zaskoczyło w TCS, ale do MŚ jest dużo czasu, myślę, że po tych artykułach prasowych popracują razem.
Nie miałabym nic przeciwko aby Pan Szturc prowadził Adama aż do Igrzysk, z dala od kadry.

@juzef

Popatrz na zrezygnowana twarz Małysza na blce i po skoku. Chcesz powiedzieć, że on chce skakać w spokoju, bo go cieszy jego obecna forma?
My mu mamy dac wsparcie, by dostał prawdziwego trenera i mógł sie znów uśmiechac i bawić startując w konkursach! Adam nie jest wypalonym staruszkiem jak nam to wielu tez kibiców na czele z Tajnerem sugeruje. Adam to Wielki Mistrz o nadal wielkim potencjale. Trzeba pomóc odrodzić tebn potencjał, który w nim tkwi!
I przestańcie wreszcie robić z niego niedołężnego starca!

jak tak patrze na te komentarze to nie chce mi sie ich czytać ...
Nie ma chyba żadnego sportowca który by przez cala karierę był na szczycie . Małysz już zrobił swoje i powwinismy być mu wdzięczni za to co zrobił a nie krytykować zarząd i jego samego.
Adam nadal skacze dobrze mimo ze nie jest w czołówce ale nadal jest najlepszym polakiem . dajcie mu spokój nie róbcie takiego szumu niech se Adam te ostatnie 2 lata poskacze w spokoju

Pamiętam jak z Rohwina Niemcy trenowali podczas świąt. To też był taki akt desperacji, podobnie jak trzymanie Rohweina na stanowisku trenera zamiast odprawienie go z kwitkiem juz na poczatku.
Zastanówmy się teraz logicznie, kto jest winny za pojedynczy nieudany sezon polskich skoczkow? Trener.
A kto winny jest za szereg takich sezonów? PZN, bo trenerzy zmieniali sie cały czas, a to zwiazek ich trefnie wybierał.

Polscy trenerzy

Lukasz kruczek to taki sam trener jak i skoczek czyli nic niepotrafi i nic nie pomoze bo poprostu wyczerpaly mu sie wiadomosci na temst skakania taki jest polski zarzad i trenerzy wraz z panem prezezem. Ja mysle ze pan Szturc pomoze malyszowi bo jest wspanialym trenerem i nie raz to udowodnil i przydala by sie jego pomoc..

Najbardziej mnie złości to, że mogliśmy mieć na stanowisku 1.trenera Stefana Horngachera, a Kuttina jako trenera kadry młodzieżowej. Dzięki Horngacherowi Matrin Schmitt wrócił do czołówki!
A my mamy figę z makiem, bo pan Apoloniusz Wszechwładny, wiedział lepiej i zatrudnił dyletanta. Ktoś niżej wspomniał o konkursie. Alem się uśmiała, przecież żadnego konkursu na trenera nie było! ! !

Dzisiaj w tvp info usłyszałam ze zdumieniem, że "trener Kruczek zarządził trening w drugi dzień świąt"! Mało wymęczył skoczków w Lillehammer i w Ramsau? Nie powinni w ogóle teraz trenować. Nie wiem czy teraz ktokolwiek jest w stanie coś naprawić. Nawet p. Szturc.
Ostatecznie - zobaczymy jutro, jakie będą tego efekty.

Szanujmy "trenera" swego, bo możemy mieć gorszego. ;)

Pan Pierwszy nie jest zły. ;)
Ale na I trenera się nie nadaje. ;)

Apollo T musi odejść. ;)
Jak nie odejdzie, to może ktoś z kadry T zostanie "trenerem". ;)

Jak ciągle będziemy zamykac oczęta przed prawdą a wymyslać sobie wyimaginowane przyczyny braku formy i Małysza i reszty skoczków, to nigdy prawdy nie znajdziemy a obecni kadrowicze nigdy do formy nie wróca lub nigdy jej nie osiągną.
Nie ma to jak dopasowywanie rzeczywistosci do swoich wyimaginowanych ideii ...

Tamten sezon był jaki był, popełniono może jeden błąd, a może nawet kilka.
Ile z nich zostało spowodowanych przez samego Lepistoe, a ile wymuszonych przez media czy niekompetentnych wspolpracownikow, tego sie nigdy nie dowiemy.
Faktem jest, ze w tym "złym" sezonie Małysz łapał się do 10 w zawodach i jakaś nadzieja była, bo od czasu do czasu pokazywal ładne skoki. Przecież przed TCS, na treningach w Oberstdorfie dominował - dopiero w zawodach cos nie wypalalo. Byla to glownie wina tego bledu z poczatku sezonu, pozniej rzucilo sie to na psychike i bylo jak bylo...
A teraz? Czy widac jakies swiatelko?
Nie ma sie co oszukiwać - czas rozliczenia dla Łukasza Kruczka już blisko. Wielokrotnie podkreslal, ze TCS to pierwszy wielki cel tego sezonu. Ciekawe co tam uda nam sie zwojowac.
To, ze Kruczek nie bedzie zadowolony z wynikow, to nie zwolni go w zadnym razie z odpowiedzialnosci za taka sytuacje.
Trener Lepistoe miał plan, zakładam, że dobry plan... Niestety, czegos zabraklo, zeby go zrealizować.
Prezes Tajner mówił, ze na dwa lata przed IO boi się eksperymentów, a w gruncie rzeczy zdecydował sie na najbardziej szaleńcy plan z mozliwych! Zatrudnił nowicjusza, z 5 letnim doświadczeniem 2-go trenera zwalniajac szkoleniowca z badz co badz kilkudziesiecioletnim doswiadczeniem.
Mysle, ze po slabym sezonie na pewno zgodzilby sie na wprowadzenie do zespolu psychologa czy fizjologa. Kwestia rozmowy i spokojneg dialogu, ktorego z PZN zabraklo. Może w ogole nie chciano rozmawiac?

ROCCo ty jestes z południa ja urodziłem sie w Szczecine ale kocham skoki wiec na pewno znasz lepiej temat budowy skoczni i naszego narciarstwa.Mam rodzine w Białym Dunajcu i kiedys byłem w Zakopanym na PK wygrał wtedu Krystian Długopolski ale i tak w kadrze "a" był Tonio Tajner beztalencie.Co do Drzewieckiego chodziło mi o to by tylko przeprowadził małą kontrole bo cos czuje ze nie wszystko tam jest w takich kolorach jaką buzke ma nasz prezes(czyt.różowa)

Jeszcze jedna sprawa dotyczaca nas Polaków bo taka mamy mentalność jesli ktos nas nie mobilizuje i nie targa za uszy to pracować( trenować) nam sie nie za bardzo chce przykład Kuttina i MŚ juniorów Rutkowskiego to tylko przykład ale jesli dostajemy nauczyciela "miętkiego" bez iskry to kończy sie taka sytuacja jaką teraz mamy w skokach.Przytoczę wypowiedz trenera który do "łagodnych" nie należy a efekty widać
"Jak ze zmęczenia padnie za metą na twarz, to dopiero powiem, że jest w optymalnej dyspozycji"
Aleksander Wierietielny
trener Justyny Kowalczyk

ROCO.S.

Chyba źle mnie zrozumiałeś...
Nie mam nic do samego Kruczka. Mam za to właśnie "coś" do całego zarządu, za tę politykę szkolenia i za beznadziejny tok myślenia. A najbardziej właśnie wkurza mnie pan T.(który jak dochodzę do wniosku ma bardzo dużo do powiedzenia trenerowi naszej kadry i ściśle go kontroluje) Nie potrafi nic innego jak mydlić oczy "niedzielnym" kibicom skoków i ciągle zapowiada jak to za kilka lat będzie dobrze oraz o idealnym systemie szkolenia młodzieży.
Jeszcze w pamięci mam mistrzostwa Polski w Szczyrku w 2003 roku, gdzie wyżej wymieniony osobnik wypowiedział całą listę skoczni, które do 2010 roku miały zostać gruntownie przebudowane i tych mających powstać. Najbardziej zapamiętałem informację o tych, które leżą najbliżej moich okolic (Podkarpacie). Konkretnie mówił o planach modernizacji skoczni w Iwoniczu-Zdroju. Hahaha! Gdyby mu teraz w studiu puścili ten materiał i miał go skomentować, ciekawe... Do dzisiaj te skocznie nie doczekały się nawet jakiegoś planu remontowego!
Na dodatek wspominał też o polskich kandydatach do medali na IO w Turynie... "Topór, Stoch... będzie drużyna, myślę że wtedy będziemy walczyć o pierwszą trójkę!"
Sam już nie wiem czy mam się z tego śmiać, czy płakać?

---

Aha, jak ktoś może ma jakieś materiały archiwalne z tej rozmowy na kasetach, dysku twardym to bardzo proszę o wrzucenie.

Co do warunków finansowych kandydatów to...na pewno byli drozsi od naszego "trenera" pytanie tylko czy w czasach kiedy odbywa sie profesjonalny "konkurs" na trenera kadry to jest najważniejsze i dla mnie to podstawa dowiedziec sie jakim sposobem wygrał facet po AWF posród innych kandydatów.Spójrzcie na siatkówke tu prawie wszystko jest pokazane jak na dłoni a jak pamiętam w PZN to była chyba wielka tajemnica i mam nadzieje ze pan Drzewiecki zajmie sie kolejnym sportowym betonem

winny , niewinny plus pan Zoladz ;-)

No coz , pan Kruczek jest kilka dobrych lat w gniazdku trenerskim wiec rozeznania , w tym czego brak polskim skokom narciarskim raczej mu nie powinno brakowac .
Jesli natomiast mu tego brakuje , to biorac pod uwage ze jest tym razem juz trenerem kadry A - powiedzialby, fora ze dwora - ale juz ! I bylo by po sprawie .
Byloby , ale niestety nie mam takich mozliwosci wiec musze sie przypatrywac jakto panowie Kruczek , Klimowski , Celej i Fijas rozwalaja polskie skoki .
Tak tak , zgadza sie , nie wymienilem tutaj pana Roberta Mateji - wedlug opini czlonkow ekipy niemieckiej i austriackiej ktorzy byli na PK bodajze w Norwegii , poprostu szkoda pana Mateji zeby musial sie uzerac z takim GLUPKIEM jak Celej .......
Nie wiem , nie widzialem jak pracuje pan Mateja - ale moze byc cos na rzeczy ;-) .
Moze kiedys doczekam sie polskiego dream-teamu trenerskiego z Mateja , Zyla i Slizem - ale to juz pewnie nie za rzadow Tajnera .
Co sie dzieje z "cudotworca" , panem Zoledziem .....
Ano wlasnie - pewnie zamienil sie z cudotworcy w cudaka ;-) ....
Ogolnie to smutno sie porobilo w skokach polskich .

No to ROCCo skoro uwazasz ze po Leopistoe została spalona ziemia to jestes w błedzie bo ogien podłozył TONIO wywalając faceta nie powiem jak...i zapominasz ze polscy kibice od przynajmniej 3 lub 4 lat są uswiadamiani przez "prezesa" ze system szkolenia+skocznie heh.."malinka"+sponsorów ..itp.baju baju ze wszystko jest na dobrej drodze tylko potrzeba czasu i słysze to co roku tylko jakoś nie widzę poprawy..

autor: Anonimowy Anonim , 27 grudnia 2008, 20:46

Odpowiem Tobie tak samo jak rob75 pod innym newsem;

Słuchaj no brachu. To było do rob75 i traktuj jakby też było do Ciebie Jest różnica bronić Kruczka a bronic go przed hultajami ,korzy go wyzywają. Ja czynię ,to drugie.
A chłopak przyjął posadę ,bo kto miał przyjąć jak nie miał kto ? Tajner tak zadziałał, że nie było wyjścia. kolego to nie Kruczek zrobił cmentarz z polskich skoków. Wszystko jak mi się wydaję leży pod wodzą zawsze uśmiechniętej buźki pana Tajnera. System szkolenia leży, troska o zaplecze treningowe leży (brak chociażby jednej skoczni nadającej się do treningów a to już koniec grudnia) etc..
Skąd wiesz jakie warunki postawili ewentualni zagraniczni kandydaci na trenera kadry A? Chyba nie tylko finansowe ale i warunki w jakich chcą pracować i to były chyba zaporowe jak na głowę Tajnera. Dlatego tez jest jak jest.

Dlaczego mam wiec nie bronic Kruczka od hultajów, którzy wchodzą tu na stronę zwyzywają go i wychodzą. Tyle mają do powiedzenia. Kuźwa Kuttin zły Lepistoe zły , Kruczek zły. Kojonkoski tu nie przyjdzie za żadne pieniądze po tym co zrobiono z Lepistoe. Kamikadze się zgodzi współpracować z Tajnerem i jego betonem. Takim Kamikadze jest Kruczek.

akaras , 27 grudnia 2008, 20:39
Nie wiem czy zauważyłeś pewna prawidłowość. Jak Małysz skakał dobrze to i pozostali także.
Małysza trzeba ratować a innych trenować , ale do tego trzeba mieć system.
Może to wina Kruczka, że takiego sytemu nie ma ?

Takie rzeczy tylko w Polsce...

Czy w innym kraju trenerem jednego z najlepszych skoczków w historii tej dyscypliny został by nowicjusz? I to jeszcze na dwa lata przed igrzyskami? Na pewno nie!
Kruczek? Dobra, ale za dobrych parę lat. Przed nim powinno być jeszcze kilka lat praktyki, w postaci asystenta, potem szkolenie niższych kadr, a jeśli były by sukcesy to dopiero mógłby się zabrać za "najlepszych".
Na te kilka ostatnich lat kariery Małysza, które za cel miały przygotować go do walki o złoto w Kanadzie są według mnie stracone (obym się mylił). Na ten okres mistrza powinien prowadzić ktoś sprawdzony, mający na koncie już wiele zdobywców tytułów mistrza świata, zwycięzców wielu konkursów. Dobra, szkoda bym więcej coś na ten temat pisał... przecież każdy dobrze z Was wie o co chodzi... :/

do ROCO.S.

Pomyśl lepiej co myślą pozostali skoczkowie jeśli w mediach jest tylko o ratowaniu formy Małysza. A co z resztą? Małysz zrobił już tyle, że nic więcej nie musi - chce - i bardzo dobrze. Niech robi to co lubi, bez ciśnienia.
Resztę zawodników pominięto po raz kolejny, ich ratować już nie trzeba. Tylko co będzie jak Małyszowi się już znudzi?

a mnie brakuje trenera Lepistoe. szkoda,ze w tak chamski sposobn zakonczono z nim wspolprace.
jednakze moim skromnym zdanie pan Jan Szturc moze
pomoc Adamowi. wIele razy udowodnil juz, ze potrafi siostrzencowi pomoc. Panu Kruczkowi brakuje troche doswiadczenia, powinien (wg mnie) byc najpierw drugim trenerem jeszcze ladnych pare lat, a potem zabierac sie za bycie pierwszym trenerem

To powiedział Żołądź w styczniu 2008!

"Obserwując tę sytuację z daleka, nie mogę poznać szczegółów. Widzę jednak poważny kryzys. Nie z powodów psychologicznych, bo z tymi problemami Adam potrafi sobie poradzić. Cały kryzys formy wynika prawdopodobnie z zupełnego rozregulowania cyklu skoku . Powodem może być niedobór mocy w mięśniach. Na taki deficyt wpływ mają lata treningu, jego objętość i intensywność, szczególnie w ostatnim roku. Ważny jest też wiek zawodnika. Obraz prawidłowego skoku jest u Małysza zaburzony przez tę mniejszą moc mięśni. Dlatego Adam próbuje ten niedobór rekompensować różnymi sposobami. Kombinując, głównie zmienia technikę. Ale to tak jakby samochód z silnikiem małej mocy próbował jechać tak jak auto dużej mocy, choćby volvo" - wyjaśnia profesor

Szczytem głupoty, było wywalanie Lepistoe. Założe się, że gdyby Małysz najpierw miał ten sezon z 12 miejscem w generalce, a potem, czyli rok temu zdobył PŚ, to do dziś oglądalibyśmy Fina na wieży trenerskiej. No ale Polo zrobił po swojemu, wybrał sobie do współpracy pionka (czytaj Kruczek), który jest bez doświadczenia i mistrzem jakiś uniwersjad, jak to wspomniał rob 75. Trenerem powinien być autorytet, wzór, od którego powinno brać się przykład, a Lepistoe taki był. Wszystkie kadry, które prowadził szanują go do dziś. Był takim Vitem Corleone z Ojca Chrzestnego. Głupotą było go zwalniać, bo widać było, że chce naprawić błędy z 2008 roku, był naprawdę oddany, a Adam miał prawdziwego trenera z ogromnym doświadczeniem...

I teraz Małysz płaci za błędy Tajnera i PZN...

akaras

jak Małysz chce dalej skakać to dlaczego mamy dawać mu spokój? Chyba niepoważny jesteś
Na temat pomocy przez wujka dokładniej opisane jest pod

vn24.pl/12694,1579034,0,1,malyszowi- pomoc-moze-tylko-wujek,wiadomosc.html

Który już wrzuciłem pod któryś news. a sam już z miesiąc temu pisałem, że jeśli Małysz chce coś osiągnąć musi wrócć do korzeni.

Dajcie spokój Małyszowi

Przecież to już ręce opadają. Trenerzy, media, portale - polskie skoki to tylko Małysz? Po to wywalili Lepistoe, aby dalej zaczynać i kończyć polskie skoki na Małaszu? A gdzie reszta i kto im pomoże?
Pomijając już wszystko - jak Małysz ma dobrze skakać jak się pewnie boi otworzyć lodówkę i usłyszeć pytanie o formę. Chociaż Wy dajcie Adamowi spokój, a pytajcie redaktorzy p. prezesa - kto pomoże reszcie skoczków bo 11 miejsce w PN to się chyba jeszcze nigdy nie zdażyło. Absolutna kompromitacja.

Prawda jest taka ze po takim przygotowaniu do sezonu przez "tandem" trenerski to nikt Małyszowi nie jest w stanie pomóc chyba ze dalej wierzycie w bzdury który co tydzien wygłasza Tajner i Kruczek o wielkiej mocy.To musi bolec ale Małysz jako skoczek i sportowiec jest najlepszy gorzej z jego charakterem bo daje soba pomiatac jak 18-latek .kazdy normalny facet z takimi osiagnieciami nie pozwoliłby sobie by trenował go chłopina no właśnie z czym...31 pkt w pucharze świata,mistrz uniwersjad(czyt.studentów)

pogi

Szturc pomógł Małyszowi w Predazzo w 2003? Jeszcze powiedz, że Małysz wtedy trenował w Wiśle na K-50. Hahahah. Wycofano Adama z Willingen i pojechano z nim do Ramsau, a sprawcą tego zbawiennego w skutkach i złotych medali czynu, był Tajner!

Co do Blecharza, bo "nieznany" o niego pytał. Kiedy namawiano Żołądzia i Blecharza, była nadzieja, że Żołądź jeszcze wróci, ale Blecharz postanowił, że nie wróci i koniec. Zresztą kase mu wisiano za trzy lata sukcesów Małysza (2001-2003), więc dał sobie spokój. Szczerze, nie dziwię się mu. A gość znał się na rzeczy i nie raz wybroniłby Małysza z opresji...

Co do Szturca. Nawet on już nie pomoże. Wykorzystał już limit udanych "napraw Małysza". Chciałbym, aby postawiono na Nikunena. Co jak co, ale zagraniczne metody szkolenia zawsze będą lepsze od Polskich. Taka jest smutna prawda. Nie wierzę w cudotwórstwo Nikunena, lecz w to, że pomoże Małyszowi w spokojnym bycie w 10 na każdych zawodach, co teraz byłoby marzeniem...

A jaka jest gwarancja ze po treningu ze Szturcem Adam zacznie lepiej skakac? Nie ma takiej. Powoływanie sie na to ze kiedys Szturc pomógł Małyszowi odzyskac formę nie pasuje do obecnej sytuacji. Adam jest teraz starszy,jest na innym etapie przygotowań i treningu.Poza tym Malysz sam nie wiedział dlaczego 10 lat temu zaczął skakać dalej od najlepszych...