Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Kamil Stoch zachęca do przestrzegania zaleceń: Chodzi o bezpieczeństwo ogółu

- Musząc wyjść do sklepu, widząc obok osobę w maseczce i rękawiczkach, czułem się bezpieczniej. Sam również o to zadbałem - przyznaje Kamil Stoch w rozmowie z Filipem Czyszanowskim z Telewizji Polskiej. 32-latek odniósł się też do kwestii zmniejszenia nagrody finansowej za triumf w niedokończonym turnieju Raw Air 2020.


- Powierzchownie zapoznałem się z regulaminem, z którego wynika, że Raw Air sam może ustalić kwotę za zwycięstwo w turnieju. Norwegowie zdecydowali, że przyznają połowę nagrody, skoro nie odbyła się połowa konkursów. Trudno spierać się z tym i robić z tego wojnę - twierdzi dwukrotny zwycięzca tej imprezy. Więcej o zmianie nagrody pisaliśmy >>>TUTAJ<<<.

Od czwartku w Polsce obowiązuje nakaz zakrywania ust oraz nosa w miejscach publicznych. W mediach społecznościowych pojawiły się też wpisy polskich skoczków apelujących o odpowiedzialne zachowanie. - Myślę, że każdy z nas czuje się bezpieczniej, kiedy na przeciwko siebie widzi osobę z zakrytymi ustami i nosem, a także rękawiczkami na dłoniach. Musząc wyjść do sklepu, widząc obok osobę w maseczce i rękawiczkach, czułem się bezpieczniej. Sam również o to zadbałem. Zachęcam do przestrzegania zaleceń, ponieważ chodzi o bezpieczeństwo ogółu - zaznacza Stoch w wywiadzie opublikowanym na sport.tvp.pl.

Duże zainteresowanie opinii publicznej budzi konieczność uprawiania sportu przy jednoczesnym zasłanianiu twarzy. Jak wobec tego mogą wyglądać przygotowania skoczków? - To kwestia odpowiedniej organizacji pracy, w moim przypadku przestrzeni treningowej. Jeśli wokół mnie nie ma tłumów ludzi, wówczas mogę trenować bez maseczki. Chodzi o zadbanie o bezpieczeństwo innych w miejscach, do których bardzo dużo ludzi ma dostęp. 

W tym tygodniu Danuta Dmowska-Andrzejuk zapowiedziała chęć ponownego otwarcia Centralnych Ośrodków Sportu dla wąskiej grupy sportowców. Jan Winkiel, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego, na łamach naszego serwisu wypowiedział się o konieczności powrotu skoczków na profesjonalne obiekty treningowe. - Do tej pory ćwiczymy indywidualnie, każdy w miarę swoich możliwości. Nie czuję się zastany, ponieważ przez ostatni miesiąc nie siedziałem bezczynnie. Ostro trenowałem - zapewnia piąty zawodnik minionej edycji Pucharu Świata w skokach narciarskich.

- W poniedziałek mają zapaść jakieś decyzje. Każdy z nas dba o higienę, a mowa o grupkach trzy czy czteroosobowych. Ważne będzie zachowanie możliwie dużych odstępów, aby nie ściskać się przesadnie. Jakoś będziemy w stanie to zorganizować, aby każdy czuł się komfortowo - dodaje dwukrotny zdobywca Złotego Orła w rozmowie z Czyszanowskim.

Andrzej Wąsowicz zdradził za pośrednictwem Skijumping.pl, że Wisła nie jest zainteresowana organizacją zawodów międzynarodowych bez udziału publiczności. - Sport jest głównie dla ludzi. Zawody bez kibiców, jak pod koniec sezonu w Norwegii, były dziwnym przeżyciem. Czegoś brakowało, jakby jednej narty. Brak Letniego Grand Prix, z perspektywy przygotowań do zimy, nie będzie dużą przeszkodą. Jeśli będą konkursy, będzie super, ale w przeciwnym razie nic wielkiego się nie stanie - uważa Stoch.

Wywiad Filipa Czyszanowskiego z Kamilem Stochem znajdziesz >>>TUTAJ<<<.