Okiem Samozwańczego Autorytetu: :-(

  • 2013-12-09 01:07

Lillehammer (w języku praojców Wikingów znaczyło to „liliowy młotek”) przywitało nas zapaleniem olimpijskiego znicza i pierwszym w sezonie mikstem. Pożegnało nas śnieżną zamiecią, smętnym zimowym zmierzchem i takimiż odczuciami na temat naszej reprezentacji skoczków.

Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński
Taku TakeuchiTaku Takeuchi
fot. Tadeusz Mieczyński
Daiki ItoDaiki Ito
fot. Tadeusz Mieczyński
Krzysztof BiegunKrzysztof Biegun
fot. Tadeusz Mieczyński
Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński
Piotr ŻyłaPiotr Żyła
fot. Tadeusz Mieczyński
Jan ZiobroJan Ziobro
fot. Tadeusz Mieczyński
Magdalena Pałasz i Joanna SzwabMagdalena Pałasz i Joanna Szwab
fot. Tadeusz Mieczyński

Historyczne mamy czasy (a są jakieś inne?). Wciąż oglądamy jakieś pierwsze razy. Pierwszy raz w Pucharze Świata wystąpiła polska mieszana ekipa męsko-kobieca i pierwszy raz zebrała lanie aż żal było patrzeć. Nie, nie, nie, nie zamierzam tu kpić z dzielnych dziewczyn, które robiły co mogły i skakały na granicy swoich możliwości. Naprawdę, nie można się było po nich więcej spodziewać i zadania postawione przez trenerów wykonały.

Pretensje o ten wynik (i pewnie jeszcze wiele następnych) można mieć przede wszystkim do PZN i klubów, które kompletnie przespały okres rodzenia się kobiecych skoków narciarskich jako dyscypliny zawodowej. To nie jest tak, że dziewczyny zaczęły się pojawiać na polskich skoczniach dwa - trzy lata temu. Dziewczynki w skokach pojawiały się od dawna, a fala dzieciaków która pojawiła się w klubach w roku 2001 jako wynik Małyszomanii wcale nie była jednopłciowa. Jan Szturc opowiadał mi swego czasu, jak to było z dziewczynkami te kilkanaście lat temu. Otóż w Wiśle Ustroniance nikt nie potrafił im zapewnić... osobnej szatni. Musiały się przebierać w jednym pomieszczeniu z chłopcami i zniechęciły się ich docinkami. Wszystkie, jedna po drugej zrezygnowały ze skakania. Te dziewczynki dziś byłyby w wieku Maćka Kota czy Krzyśka Bieguna i miałyby za sobą dziesięć – dwanaście lat treningów.

Mikst jeszcze bardziej niż inne konkurencje pokazuje, jak bardzo nieobliczalne są skoki. Kto na półmetku piątkowych zawodów spodziewałby się, że Austria może tego konkursu nie wygrać? Tymczasem wygrała Japonia i to prawie z taką przewagą, jaką Austria miała nad rywalami po pierwszej serii.

Myśleliśmy, że w sobotę poprawimy sobie humory po piątkowym konkursie. A tu klops. Niby Maciek Kot uratował honor, niby wywalczył znów najwyższe miejsce w karierze, ale przecież chyba każdy oczekiwał troche więcej.

Niedziela – też klops. Znów – niby Piotr Żyła walczył o podium, niby całkiem niezłe, szóste miejsce – ale całokształt? Jakoś nam się łapki do oklasków nie składały. Jeśli Kamil Stoch celuje w tym sezonie ponownie w pierwszą trójkę PŚ, to na razie ma spory poślizg. Ale spoko – Kamil zwykle miał słabsze początki a potem świetne finisze. Zresztą tej zimy to chyba nie Kryształowa Kula jest dla niego celem numer jeden a rok temu udowodnił, że do głównej imprezy potrafi się przygotować.

Mamy za sobą już cztery konkursy indywidualne, z czego dwa nie były rozgrywane w całkiem zwariowanych warunkach, więc coś już na temat poszczególnych zawodników wiemy. Nie jest źle, skoro w czterech dotychczasowych konkursach czterech różnych zawodników pokazało, że potrafi wskoczyć do pierwszej dziesiątki. Z drugiej strony – przydałoby sie trochę regularności, bo zawodnik który raz wskakuje do pierwszej dziesiątki a drugi raz nie punktuje – to nie jest to, co tygrysy lubią najbardziej.

Maciek i Piotr są od Kamila o tyle bardziej ustabilizowani, że potrafią już oddać po dwa przyzwoite skoki w jednym konkursie. Formę Janka Ziobro i Krzyśka Bieguna boleśnie zweryfikowały te norweskie skocznie, ale to na razie jeden weekend. Tu mały aple do Krzysia: Krzysiek! Ty nie bądź taki grzeczny, dobra? Starszych to się przepuszcza w drzwiach, nie w konkursie. Jak Piotrek czy Kamil zawalą pierwszy skok to ich problem! Ty jesteś skoczek, nie odźwierny, żeby ich do drugiej serii wpuszczać! Krzysiek Miętus na razie nie okazał się lepszy od Stefana Huli. Dawid Kubacki jak zwykle wysoko się wybija i bliżej spada. Ale jak trochę spłaszczy parabolę – procentuje jego mocne wybicie.

Nasi więc na razie skaczą po japońsku, czyli jako-tako a tymczasem japończyczy skaczą jak za swojej złotej ery samurajów. Trzecie miejsce na inaugurację, wygrana w mikście, w sobotę Takeuchi drugi, w niedzielę Ito trzeci. W generalce dwóch w pierwszej dziesiątce a trzeci jedenasty. Nic więc dziwnego, że na razie w Pucharze Narodów plasują się na drugim miejscu. Póki co w tej klasyfikacji mamy sześć mocnych drużyn (Polska na szczęście do tej grupy na razie się łapie) i resztę. Na prowadzeniu nie bez powodu Niemcy, którzy mają już prawie dwa razy więcej punktów, niż ostatni z tej grupy Norwegowie. Co ciekawe, my wciąż ich wyprzedzamy. Norwegów oczywiście, nie Niemców. Co jest raczej logiczne, ale żeby mi się nikt nie czepiał. Trudno się spodziewać, że w wyścigu o zwycięstwo w tej klasyfkacji ktoś jeszcze do tej szóstki doszusuje. Raczej ktoś się będzie wykruszał.

Rzut oka (Czesiek, łap!) na tabelki:


Poczet Zwycięzców 08.12.2013
LpZawodnikkrajliczbaw PŚ
1 Gregor Schlierenzauer Austria 2 1.
2 Severin Freund Niemcy 1 3.
3 Krzysztof Biegun Polska 1 10.

Oto najlepsza dziesiątka klasyfikacji generalnej:


Czołówka 08.12.2013
LpZawodnikkrajpkt.strata1strata2
1 Gregor Schlierenzauer Austria 216 0 0
2 Taku Takeuchi Japonia 191 25 25
3 Severin Freund Niemcy 179 37 12
4 Andreas Wellinger Niemcy 160 56 19
5 Marinus Kraus Niemcy 144 72 16
6 Anders Bardal Norwegia 130 86 14
7 Noriaki Kasai Japonia 125 91 5
8 Thomas Morgenstern Austria 121 95 4
9 Robert Kranjec Słowenia 116 100 5
10 Krzysztof Biegun Polska 113 103 3


I to by było na tyle z Norwegii. Kolejne przygody czekają na naszych dzielnych skoczków w Titisee-Neustadt. Tam tylko dwie rzeczy są pewne: Titisee i Neustadt.

Cytat zupełnie nie na temat: "Mój dziadek często mawiał: Nie poznasz kogoś naprawdę, póki nie przejdziesz mili w jego butach. Gdy go złapali, miał w piwnicy 358 par".


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (14337) komentarze: (65)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    brawo @nomenomen

    brawo za wyjasnienie pochodzenia nazwy Lillehammer!
    Ja skumałem, ze z tym "liliowym młotkiem" to żart Autora ale nie wiedziałem, co to znaczy. Ciekawe to.

  • asd weteran

    @MSad_

    Porównywanie złotego medalu Stocha do złotego medalu Fortuny to komedia ;) Tak samo jak w ogóle porównywanie obydwu tych zawodników.

  • MSad_ profesor
    Kamil Stoch

    Nalezy byc o niego spokojnym. Na najwazniejsze imprezy potrafi sie przygotowac i zmobilizowac.Mam nadzieje ,ze po tych igrzyskach złotymmed alista w skokach nie pozostanie jedynie Fortuna

  • MarcinBB redaktor
    @Michal

    Za takie "czepianie sie" - Bog Ci zaplac dobry czleku. Poprawione.

  • Pytajnik stały bywalec

    Przez te uwielbienie do IO później dochodzimy do absurdów,gdzie niektóre osoby potrafią dywagować nad wyższością Bystoela nad Ahonenem:)
    Prawda jest taka,że tą wielką atmosferę IO wytwarzają media,ponieważ "Janusze i Andrzeje" potrzebują swoich "igrzysk".A PŚ za długi i "Janusz" nie nadąża,dlatego raz w roku musi odbyć się impreza dla gawiedzi.

  • anonim
    ...

    Igrzyska Olimpijskie to zaledwie dwutygodniowa impreza. Trochę mnie śmieszy, że każdy uważa je za najważniejszą imprezę. 10 zł i 100 zł są zrobione z takiego samego kawałka papieru. Ludzie otwórzcie oczy. Na prawdę dla was dwa konkursy są ważniejsze od ponad CZTERECH MIESIĘCY UTRZYMYWANIA FORMY? OTWÓRZCIE OCZY.

  • haze23 doświadczony
    "Polskie skoki leżą"...

    ...Pisał samozwańczy autorytet rok temu. W tym roku, o łaskawco!, zaledwie "klops" i "jako tako". A więc poprawa obopólna, nasi lepiej, wyrocznia też łaskawsza. Tymczasem nie było ani jednego konkursu w równych warunkach i w zasadzie wszyscy skaczą w kratkę.
    Ja mam kawał, jak najbardziej na temat. Przychodzi Icek do Rabiego i narzeka: Rabi, z żoną, pięciorgiem dzieci i teściową żyjemy w jednej izbie małej chatki, ciasno, ciężko tak żyć. Kup kozę, poradził Rabi. Po kilku dniach Icek przychodzi i narzeka: Rabi, z kozą jeszcze gorzej! Sprzedaj kozę, poradził Rabi. Przychodzi Icek po kilku dniach opromieniony radością: o mądry Rabi, jakże mi teraz dobrze!

  • anonim
    @Kibic

    Jest na news na stronie sportowych faktow. Napisalem ''+1 zawodnik co sie nie zalapie na PS'' czyli albo Muranka albo Hula. Ale zakladam, ze Klimek jedzie na PS, bo na facebooku sie chwalil pare dni temu, ze odzyskal forme, dlatego napisalem pod postem ''najprawdopodobniej Hula''

  • EmiI profesor
    @Pytajnik

    Technicznie igrzyska nie różnią od zwykłego konkursu PŚ. Jednak mają swoją historyczną wartość. Od razu mówię że wbrew temu co mi zarzucasz nie jestem "olimpiafilem" i nigdy np Soininena, nie będę wyżej klasyfikował niż Peterkę. Bystoela to już w ogóle. Jednak w przypadku uniwersjady obsada jest taka słaba że ciężko mówić o jakimkolwiek prestiżu nie ważne jak by się ona nazywała. Gdyby chociaż skoczkowie na poziomie podiów PK traktowali ją poważnie, to można się zastanowić. Teraz wygląda że pięć największych nazwisk co wystąpi na uniwersjadzie to Biegun, Zniszczoł, Kłusek, Kobayashi, Niemi.

  • fankaSN bywalec
    @ Fanka

    Po części przyznam Ci rację co do Kamila, że szkoda na niego patrzeć bo da się zauważyć, że z nim nie jest do końca w porządku ale ja jednak ciągle mam nadzieję że już niedługo pokaże że wszyscy którzy w niego wątpili nie mieli racji. Kamil jest wielki i wydaje mi się że do IO już dużo wcześniej zapunktuje. Trzymam kciuki Kamil!

  • Pirx stały bywalec
    @KUSY

    Nowym, godnym gimnazjalistów wynalazkiem jest raczej słowo "gimbaza" którego tak lubisz używać. Emotikony nie są wymysłem głupich dzieci. Wymyślili i rozpowszechnili je naukowcy w czasach, kiedy komunikacja komputerowa była przywilejem zarezerwowanym głównie dla środowisk akademickich i wojskowych.

    ***

    Bardziej na temat: minął właśnie najmniej istotny (z wyjątkiem konkursów japońskich) etap sezonu; najmniej istotny, ale paradoksalnie bardzo mocno wbijający się w głowę kibiców, którzy na podstawie paru często loteryjnych konkursów wypracowują sobie oczekiwania na resztę sezonu. Sam boleśnie się przekonałem o tym, że to za wcześnie. Dopiero Turniej Czterech Skoczni powie nam czy sztab szkoleniowy nie ma w tym sezonie problemów z trafieniem formą na ważną imprezę. Póki co najlepiej cierpliwie czekać i ewentualnie cieszyć się, że tylu naszych skoczków pokazuje przebłyski potencjału (albo narzekać na Hulę i Miętusa, jak kto woli).

  • anonim

    Nasi skaczą wyjątkowo nierówno to i wyniki takie są, jakie są. Jedynym skaczącym regularnie jest Kubacki, i to od dawna. Rozpoczyna każdy lot wysoko niczym orzeł, albo inny Ikar. Pod koniec lotu, ten nagle zamienia się w lot postrzelonej kaczki i kończy gwałtownym lądowaniem, niczym Ikar w Morzu Ikaryjskim. Dziw, że nikt na to nie reaguje.

  • MarcinBB redaktor
    @KUSY

    Poszukaj emotikonek w moich wczesniejszych tekstach. Place 50 zl od sztuki. Przy okazji byc moze wczujesz sie w klimat moich felietonow i zrozumiesz, dlaczego zastapilem tytul emotikonka.
    Nie zgadzam sie, ze emotikonek uzywaja tylko gimnazjalisci. Gimnazjalisci na pewno ich NADUZYWAJA. Ja uwazam je za bardzo przydatne, bo ubogacaja przekaz pisany, zblizaja do komunikacji bezposredniej. Gdyby nie one, wielu ludzi nie wiedzialoby ze czasami zartuje i myslalo, ze jestem glupkiem, chamem lub bufonem.
    Wydaje mi sie, ze to pierwszy przypadek uzycia emitikonki w tekscie a na pewno w tytule na tym portalu.
    Jak mowilem - czasy mamy historyczne ;-)

  • xxx doświadczony

    @starysceptyk

    Przecież plany treningowe są po to, by je realizować, to nie element pomocniczy treningu, a podstawowy; są przygotowywane pod konkretny cel. Nie można zmieniać planu ot tak, bo cele na cały sezon wtedy są zagrożone; można to robić tylko w warunkach wyjątkowych. Biegun nie udowodnił w Norwegii, że trzeba go zabierać na PŚ zamiast realizować założony program, którego startem docelowym są MŚJ.

    A Polacy ładnie skaczą i nie ma się czym martwić. Powodów do euforii nie ma, ale do rozpaczy czy niepokoju też nie. Będzie lepiej. No i trzeba pamiętać, że w tym sezonie najważniejsze są IO, a nie np. starty w Kuusamo. ;)

  • anonim

    Ja mówię tak.Do TCS mogą sobie skakać tak jak skaczą ,ale potem oczekuje od nich więcej ,zresztą jak tak patrzę na te konkursy to niektórzy wielcy ,skaczą też w kratkę(Gregor tak daleko) Więc na pewno po TCS wszyscy już będą skakać tak jak mają . A Kasai czy Ahonen się wykruszą ,i będą zajmować dalsze miejsca(ale kurde i tak wielki szacunek dla tych dwóch ,szczególnie dla Japończyka;D )

  • Pavel profesor
    @MarcinBB

    Zachowajmy pewne proporcje i nie stawiajmy na równi miarodajności 4 serii w Norwegii w miarę równych warunkach z 1 loteryjna serią w Klingenthal, która ze sportem miała niewiele wspólnego.

    Jak pisałem po tamtych zawodach tak napisze i po tych, na wyciągnie wniosków jest jeszcze za wcześnie. Pierwsze w miarę solidne podstawy będziemy mieli po T4S, a sezon zostanie zweryfikowany na IO.

  • MarcinBB redaktor
    @Pavel

    Tak jak samo Klingenthal nie jest samo w sobie miarodajne, tak samo miarodajne samo w sobie nie jest Lillehammer. Ktora forma np. Bieguna jest prawdziwa? Pewnie gdzies posrodku. Ale masz racje - sadzilem, ze Biegun bedzie spokojnie lapal przynajmniej po kilkanascie punktow. My bad.

  • MarcinBB redaktor
    @nomenomen

    Oczywiscie, ze to zart. Tym zartem sklonilem Cie do reakcji i dowiedzielismy sie czegos ciekawego :-) Dziekuje.

  • KUSY bywalec

    Te emotikonki sprawiaja ze robi sie gimbaza zamiast tekstu.W artykulach nie powinno miec miejsca na emotikonki rodem z chata albo facebooka, wczesniej pare lat temu tego nie bylo a teraz ta głupawa moda przyszla z tych portali spolecznosciowych, jak widze nawet powazne artykuły maja czasami na koncu znaki pokroju ":)" albo ":(" i robi sie z tego niesmaczna gimbaza rodem z czata.
    Na tym waszym facebooku sobie mozecie strzelac minkami do woli ale to jest zabawne nawet, starsi ludzie strzelaja sobie emotikonkami jak jakas gimbaza..

  • MarcinBB redaktor
    @skokman

    Nie mozna wymagac od somio- czy nawet jedenastoletnich dziewczynek, by mialy odpowrnosc psychiczna doroslego czlowieka a juz w szczegolnosci zawodowego sportowca. To nie swiadczy zle o dzieciach, ale tylko i wylacznie o doroslych.

  • nomenomen bywalec
    pytanie do Autora

    Czy ten "liliowy młotek" to miał być dowcip? Autor żarty sobie robi, a łatwowierni ludzie uwierzyć.
    Słowo "lille" oznacza "mały, drobny, niewielki". Do tego, choć "hammer" to istotnie (we współczesnym języku) młot, nazwa z tego, co znalazłam pochodzi od nazwiska "Hamar" (staronorweskie "Hamarr") i jest identyczna ze słowem, którym określano skaliste wzniesienie. Przymiotnik mały dodawano, aby odróżnić od pobliskiego miasta Hamar

  • MarcinBB redaktor
    @Fanka

    Mysle, ze na razie naprawde nie trzeba sie za bardzo martwic. Do Igrzysk jeszcze mnostwo czasu tu nie ma co rozwaza na odpalenie wielkiej formy na pstrykniecie palcami, bo ona moze rosnac krok po kroku w kazdym konkurs

  • MarcinBB redaktor
    odpowierdzi 1

    @EmiI
    Uuu, kolega widze nieoblatany w temacie emotikonek. Trzeba nadrabiac, kolego, nadrabiac... ;-)

  • anonim
    IO

    Tak pytajniku ważnośći prestiż IO są największe i choćby się chciało od tego uciec to się nie da. Dlatego Amman obok Weissfloga i Nykanena jest najlepszym skoczkiem ostatnich 30 lat i zostawia w tyle Szliriego, Małysza czy Ahonena. To tak jak z Ligą Mistrzów, wygrana super sprawa ale Mundial i Euro są dużo ważniejsze

  • starysceptyk doświadczony
    Pytanik ty manipulatorze.

    To gdzie będzie startował Biegun, było już zadecydowane przed sezonem.
    A kulturalny Maciusiak powiedział że wszystko jest już postanowione, nie ma o czym dyskutować i na Uniwersjadę pojedzie nawet jako lider.
    Bo gdyby był komunikat, że jak będzie dobrze skakał to zostanie w PŚ a jak gorzej to pojedzie na Uniwersjadę, to sprawy w ogóle by nie było.
    Tu nawet nie chodziło o Bieguna tylko o święte nienaruszalne plany, chamstwo Maciusiaka i Kruczek który umył ręce od odpowiedzialności, bo takie były plany.

  • Pytajnik stały bywalec
    Pavel

    Zunifikuj to.Złoty medalista olimpijski zawsze będzie lepszy od zdobywcy KK.Ale od zdobywcy jednej KK czy też np.czterech?Jak Schlierenzauer będzie miał 100 zwycięstw w PŚ i 4 PŚ to czy podsumowując jego karierę wyżej postawisz Simona Ammanna?PS.A może lepszy od Schlierenzauera będzie także Lars Bystoel?

  • Pavel profesor
    pytajnik

    Technicznie zawody PŚ i IO niczym się nie różnią, ale za te drugie dostaje się medal, który ma swój prestiż, ot taka umowa społeczna. Niby 10zł to zwykły papierek i technicznie niewiele się różni od kartki z zeszytu, ale tej drugiej ci w sklepie nie przyjmą.

    Tak złoty medalista IO zawsze będzie lepszy od zdobywcy KK, PŚ jest ważny ale w sezonach nieolimpijskich.

    Co mnie obchodzi Pointner? Czy jestem Austriakiem, że mam się martwić szczytem formy Schlirenzauera? Po za tym za Pointnera Austriacy mają i złota IO i MŚ, tak więc wiesz.

    Dalej uważam, że wyjazd na Uniwersjadę to zły pomysł, bo to są zawody dla pół amatorów pokroju J. Kota i Zapotocznego.

  • Pytajnik stały bywalec
    Pavel

    Piotr186 napisał do Pavla
    "Nie wiem czy medale uniwersjady dodały splendoru Koreańczykom ,ale myślę że medale uniwersjady wiszące (zapewne) na ścianie w ich domach, zwłaszcza wobec braku innych sukcesów są raczej dla nich powodem do dumy a nie wstydu."

    Pavel odpowiedział:

    @piotr186n
    "Nawij sobie FIS Cup mistrzostwami Koziej Wólki i będziesz miała taką sama imprezę mistrzowską."

    W tym kontekście niech Pan miłośnik IO powie czym różni się konkurs PŚ w Kuusamo od konkursu na IO?Czym?Właśnie tylko tym,że ktoś sobie nazywa to igrzyskami.I jeszcze pytanie.Czy dla Pana będzie lepszy zdobywca złotego medalu na IO i zwycięzca jednego konkursu PŚ czy zawodnik który 15 razy triumfował w konkursach PŚ?
    PS1.Czy Pointner powinien podać się do dymisji za nietrafienie ze szczytem formy Schlierenzauera na MŚ 2013?
    PS2.A jeszcze tydzień temu zachwycałeś się Biegunem i chciałeś kamieniować Maciusiaka.Czyli co to chyba dobra decyzja skoro Biegun to prawie Miętus?Miętus,który jest "pupilem Kruczka" przecież jest słaby?Lepszy jeden pupil niż dwóch:).

  • Pavel profesor
    @piotr186n

    Ja pisałem, sezon zweryfikują IO i dopóki się nie odbędą nie ma co oceniać przygotowań czy formy.

  • piotr186n doświadczony
    Pavel

    Nikt poważny nie twierdzi że już jesteśmy potęgą:) To tylko nieoduczone media tak mówiły.

    Czy jednak 100% wyznacznikiem formy naszych skoczków są te konkursy w Lillehammer?? nie ma skoczka który by zaliczył trzy udane konkursy w tym sezonie...

    Powody do zmartwienia będą jeśli forma się nie poprawi i podobnie będzie na TCS...

    A co do Krzysztofa Bieguna... to udowodnił że Uniwersjada to jednak zawody dla niego, a burza wokół tego powołania była zbyteczna...

  • piotr186n doświadczony
    skokman

    Jedną z dziewczyn była wtedy córka Jana Szturca, Magdalena a pozostałe to dwie siostry Kędziorówny (Małgorzata i Magdalena).. Problem który porusza autor jednak chyba nie był wtedy najważniejszy, Ważniejsze był brak zawodów dla dziewczyn i pomysłu na kobiece skoki, Ale i w świecie wtedy kobiece skoki zbytnio nie istniały... więc takie pisanie że mogły mieć 12 lat treningu za sobą nie było zbyt poważne... Przecież Joanna Szwab i Magdalena Pałasz nie skaczą od pół roku.... a wyników nie ma. Skoki kobiet w Polsce istnieją w sposób zorganizowany od 2006 roku,

  • Pavel profesor
    Kilka uwag

    Widzisz panie "autorytecie", przypomina mi się nasza dyskusja po zawodach w Klingenthal, kiedy to usiłowałem wytłumaczyć, ze na oceny formy przyjdzie czas i jak widzę minka trochę zrzedła.

    Wracając do meritum, występ był mocno średni, dobrze ze kadra jest na tyle szeroko i zawsze ktoś honor uratuje. Bije po oczach nieregularność i rozrzut miejsc, które u po szczególnych naszych zawodników wahają się od 25-5.

    Kolejna sprawa to naszła mnie taka konkluzja odnośnie Bieguna, a mianowicie jest to taki trochę lepszy Miętus, czyli anemiczne wybicie i dobra technika. Niestety takie uwarunkowanie sprawia, że skoczek zadziwia skacząc z wiatrem pod narty, ale już w przeciwnych warunkach nie jest w stanie pokazać nic. Miejmy nadzieję, że wraz z trenerami popracują nad tym aspektem.

    Teraz uwaga odnośnie Kubackiego, jego styl lotu przypomina worek kartofli wyrzucony przez okno. Nie jest to wcale tak brutalna ocena jakby sie mogło wydawać, podobnie skakał np. Hoelwarth i to z bardzo dobrymi rezultatami. Problem w tym, że aby tak skakać trzeba mieć naprawdę potężne odbicie, aby zniwelować "drewnianą sylwetkę". Póki co wygląda to średnio. Plus tego jest taki, że jest to styl najmniej zależny od warunków i przy dobrej dyspozycji świetny na wiatry z tyłu.

    Maciek Kot, jak widzieliśmy to w sobotę najlepiej czuje się na skoczniach K90 i nawet w średniej formie jest w stanie na nich bardzo dobrze się prezentować. Dobrze, że na IO taka mamy.

    Pora na naszego lidera. Kamil skakał wczoraj w bardzo niekorzystnych warunkach, ale już w drugiej serii pokazał, że z jego formą wcale nie jest tak źle. Moim zdaniem dobrze, że obecnie nie kosi rywali, najwyższa dyspozycja ma przyjść na IO. W zeszłym roku początek sezonu należał do Freunda, który na MŚ nic wielkiego nie pokazał, jak zaczynał i kończył Stoch chyba wszyscy pamiętamy.

    Reasumując, jest to sezon olimpijski i właśnie ta impreza zweryfikuje pracę trenerów i zawodników. Na obecnym etapie jest jeszcze za wcześnie, aby wyciągać jakieś wnioski.

  • anonim

    Jak Pan pisze, że za czasów małyszomani dziewczynki również garneły się do skoków a nie miały osobnych szatni i rezygnowały po ,,docinkach,, od kolegów, to przepraszam, ale to źle świadczych o tych dziewczynkach. Widocznie były słabe psychicznie. Życie sportowca nie jest łatwe i nie jest usłane różami. Te dwie dziewczyny, które skakały w miesznym konkursie były najwidoczniej silniejsze od pozostałych, ale nie są tak dobrymi skoczkami jak inne zawodniczki. Będą nabierać doświadczenia, to się poprawią. Dobrze im życzę.
    Cały ten mikst traktuję z przymróżeniem oka, nie ma co robić tragedi z ostatniego miejsca. Gorzej jest ze Stochem. Nasz lider jak na razie skacze poniżej oczekiwań, więc kolejny konkurs powinien odpuścić. Trening i powrót do Engelbergan

  • anonim

    Myślę, że wszyscy, którzy są niezadowoleni z obecnych występów naszych reprezentantów mają bardzo krótką pamięć. Pamięć ta nie sięga nawet rok wstecz, gdzie w tym czasie chcieliście już dymisjonować Łukasza Kruczka! :)

    Ja jestem bardzo zadowolony z występów naszych reprezentantów. Postęp w polskich skokach jest ogromny. Jedyne co smuci to zaniedbanie dziewczyn, pewnie będziemy musieli poczekać na ich wyniki parę lat...

  • piotr186n doświadczony

    No cóż trudno się z autorem artykułu nie zgodzić. niby Polacy dobrze ale.. nie równo i bez błysku. Drużynowo to ciągle wygląda nieźle ale indywidualnie to nasi zawodnicy są dość daleko w klasyfikacji PŚ...

    Co do klasyfikacji PN - to trzeba brać pod uwagę ze jesteśmy karceni mikstem, oraz że drużynówka w Klingenthal była wypaczona przez warunki.

    Licząc tylko punkty za konkursy indywidualne PN wygląda tak:

    1. Niemcy 651 pkt
    2. Japonia 451
    3. Słowenia 444
    4. Polska 399
    5. Słowenia 276

    Czyli nie jest z Polska tak źle..

    PS. Jestem ciekaw jak długo tak mocni będą Japończycy, rok temu tez zaczęli z wysokiego C (choć nie aż z takiego wysokiego jak obecnie) a na MŚ formy nie było.. Niemcy zresztą podobnie.

  • anonim

    Ładnie znowu napisane:)
    Ja jednak bardzo niepokoję się o Kamila o tyle o ile mamy dość szeroką kadrę i zawsze ktoś kręci się koło podium co jest bardzo cieszące to bardzo mnie męczy fakt dlaczego Kamil skacze tak źle.
    Zawodnik, który w ub.sezonie został MŚ sezon zakończył w pięknym stylu na trzecim miejscu w kl.generalnej w tym sezonie praktycznie nie istnieje i ledwo łapie się do finału.
    Z wywiadów jakie mam okazję posłuchać oraz poczytać widać, że nie jest wszystko w porządku bo jak można być zadowolonym ze zdobycia jakiś tam punktów w PŚ ?
    Proszę mi nie wmawiać też, że najważniejsze są IO i tam ma przyjść forma bo nie da się na pstryknięcie palcami nagle przywołać formy tylko na jedną imprezę tak się stało o ile pamiętam tylko w przypadku Ammanna kiedy po miesięcznej przerwie pojechał na IO i zdobył dwa złote medale.
    Przypominają mi się słowa Adama, który zawsze jasno podkreślał aby na imprezie głównej mysleć o medalach to trzeba od początku sezonu dobrze wejść w sezon i kręcić się koło czołówki tak aby na MŚ czy IO jechać z tymi najlepszymi.
    Być może "pies" pogrzebany jest znowu w sferze mentalnej u Kamila w ubiegłym sezonie wręcz biło od niego spokojem i opanowaniem ale bardzo blisko współpracował z psychologiem.
    Niestety po ub,sezonie stwierdził, że ta współpraca jest mu już niepotrzebna a szkoda, bo mamy sezon IO.
    Natomiast jesli jemu nie była potrzebna to dlaczego nie mają go inni koledzy?
    Przykro patrzeć jak Kamil ledwo łapie się do finału i musi brać udział w kwalifikacjach.Może to się zmieni nie wiem skoki to sport nieprzewidywalny ale trzeba mieć po układane wszystkie puzle aby był spokój.Mam nadzieję, ze się mylę i wszystko wróci do normy.

    sport.wp.pl/kat,1838,title,Stoch-zakonczyl-wspolprace-z-psychologiem,wid,16119357,wiadomosc.html

  • Major_Kuprich profesor
    Dobry tekst panie Hetnał

    Można się czepiać, bo kilka kwestii jest do rozważenia ale ogółem przyjemnie się to czytało.

  • EmiI profesor

    Tytuł artykułu nie zgadza nie tylko ze stanem faktycznym, ale nawet z treścią. Tytuł jasno sugeruje to że stała się jakaś olbrzymia tragedia, i jak ktoś byłby odcięty od świata przez weekend i wszedłby na skijumping i to zobaczył, pomyślałby że w Lillehammer była minimum powtórka z przed roku.
    Sądzę że w Neustadt będzie wyraźnie lepiej.

  • anonim
    Zagadka

    Witam

    Może mnie ktoś oświecić? W 2007 r. skakano w Neustadt przy oświetleniu, w tym roku skoki będą przy świetle dziennym. W wymogach kalendarzowych na sezon 2015/16 przy Neustadt jest instalacja oświetlenia.

    A więc czy po 2007 r. zdemontowano to oświetlenie? O co chodzi? Proszę o oświecenie...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl