Łukasz Kruczek: "To był nieudany konkurs"

  • 2014-10-04 21:53

Sobotniego konkursu Letniej Grand Prix trener Łukasz Kruczek do udanych zaliczyć nie może. Tylko Piotr Żyła wywalczył punkty, plasując się na 6. miejscu. Na wyniki osiągane przez zawodników nie bez wpływu był jednak zmienny wiatr.

"To był na pewno bardzo loteryjny konkurs, ale to nic, do czego Klingenthal by nas nie przyzwyczaiło już wcześniej. Siatki na pewno trochę pomagały, było bezpiecznie, ale loterii nie udało się wyeliminować" - mówił po zawodach Kruczek.

"Kamil w swoich skoku konkursowym popełnił błąd, ale miał też trudne warunki. Był to skok podobny do tego z serii próbnej czy z wczorajszego, drugiego treningu. Zaraz za progiem był jednak mocny przeciąg i nie udało się zyskać trochę wysokości, aby potem dało się walczyć o odległość. Podobnie było w przypadku Petera Prevca. Do jury nie można mieć pretensji, to było wszystko w normie, nie było niebezpieczeństwa, takie konkursy bywają, chociaż szkoda, że zazwyczaj właśnie w Klingenthal" - kontynuuje szkoleniowiec.

"Dobrze, że chociaż Piotrek dziś zapunktował i dobrze tu skakał, ale ten ostatni skok był już gorszy. Ten finałowy konkurs nieudany w naszym wykonaniu, ale takie się zdarzają. Takie zawody dają impuls, aby jeszcze mocniej popracować, przemyśleć dokładnie co się stało i dlaczego. Trzeba iść do przodu, za chwilę rozpoczynamy tę główną część przygotowań do zimy, wkroczymy na rozbiegi lodowe i to będą najważniejsze skoki" - zapowiada trener Kruczek.

"Rozmawialiśmy z Maćkiem, ale to wymaga jeszcze kilku rozmów, bo nie chodzi tu o wprowadzanie jakichś nowości, ale od dłuższego czasu rozmawiamy o tym samym i nagle zawodnik twierdzi, że tego nie rozumie. Myślę, że to jest proste zrobienia, ale wymaga sporej pracy ze strony Maćka" - komentuje szkoleniowiec polskiej kadry skoczków.

"Kuba Wolny pojechał dziś już do kraju, bo tu w Niemczech nie udało się przeprowadzić wszystkich koniecznych badań. Najpóźniej w poniedziałek Kuba będzie dokładnie przebadany i działamy dalej" - zapowiada Łukasz Kruczek.

"Teraz wystartujemy w Mistrzostwach Polski, jeszcze w tym tygodniu potrenujemy na skoczni w Szczyrku. Następnie zaplanowany jest trening motoryczny, a potem rozglądamy się za skocznią z rozbiegiem lodowym. Śniegu nie będziemy szukać na siłę, jedziemy tym samym systemem, co w ubiegłym roku, który się sprawdził. Tak samo robią także inne ekipy" - zakończył Kruczek.

Korespondencja z Klingenthal, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6902) komentarze: (67)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dervish profesor
    Janeman

    Rzeczywiście Laniska nie można z góry skreślać.
    Wszystko może się zdarzyć, nawet to że Cene Prevc nie załapie się do kadry, a Lanisek owszem. Zupancic chyba jest w podobnej sytuacji do Laniska tylko zdaje się, że ma więcej punkcików na koncie.
    Przypomnę, że jest jeszcze dołujący od wielu miesięcy Jaka Hvala, który podobno jest ulubieńcem trenera i już "nie podobno" tylko faktycznie nadal jest uznawany za skoczka z potencjałem i też ktoś w Słowenii może zechcieć dać mu szansę.
    Ale pomińmy Hvalę milczeniem, jeżeli założymy że Cene ma awans do kadry A prawie pewny i dołożymy do tego Laniska, to oznaczałoby to sporą rewolucję w kadrze Słowenii. Bo dwóch z topowej 7 w WRL będzie musiało stracić miejsca w PŚ i iść na zsyłkę do PK. Na symulacji którą sporządził dejw nie widać żadnego z 7 najlepszych Słoweńców, wiec ich pozycje w WRL muszą być silne. Moim zdaniem, o ile można sobie wyobrazić, że trener znajdzie kogoś kto na stałe zwolni miejsce dla Cene, to ze znalezieniem drugiego miejsca dla Laniska może być duży kłopot.
    Zwłaszcza, gdyby to miało być miejsce na cały period. Decyzja w sprawie Laniska będzie łatwa, jeżeli Lanisek u progu zimy zademonstruje dużo wyższą formę niż aktualny numer 6 w kadrze Słowenii. Wtedy naturalną koleją rzeczy awansuje do kadry A. W przypadku formy porównywalnej z numerem szóstym będzie on skazany na rotacje, a to nie będzie sprzyjać w zrobieniu kariery w WRL.

  • Janeman profesor
    @dervish

    A ja bym sytuację Laniszka rozumiał zupełnie inaczej:
    - jeżeli już dostanie sie,pomimo duzej konkurencji,do kadry Słowenii, to znaczy ze jest w wysokiej formie i wystarczy mu kilka konkursow żeby zdobyć znaczącą ilość punktów i liczyć sie w WRL.

  • pepeleusz profesor

    Pierwszy raz od dawna Kruczek i inni trenerzy potraktowali lato jak należy i Polska prawdopodobnie stanie się już prawdziwą drużynową potęgą zimową. Ale co straciliśmy przez poprzednie większe lub mniejsze błędy z zeszłych sezonów letnich to się już nie odwróci

  • jozek_sibek profesor
    @dejw i @dervish

    Ranking WRL.

    Z tego co pamiętam,kilka lat temu (przy 6 periodach,w rankingu WRL,wystarczyło mieć przez cały rok około 80 pkt - czasem mniej) i być w ,,55,rankingu WRL - dlaczego?
    Było tak dlatego,że w LGP startowali najlepsi i słabsi zawodnicy nie mieli szans zdobywać pkt - teraz inaczej (przyczyn kilka).
    Limity na kolejny period podawał @andbal czasem ,,dawał,, zestawienie jak było w ostatnich latach i ile teoretycznie trzeba mieć pkt na utrzymanie się w ,,55,,w rankingu WRL. Jeszcze wcześniej była to jak ciągle w CRL,ale to już historia.

  • EmiI profesor
    @dervish

    Japończycy w sezonie 2012/2013 rotowali bardzo składem a teraz jest właściwie ośmiu którzy mogą się bić o drużynę czyli Kasai, Takeuchi, Ito, Shimizu, Watase, Kobayashi, Tochimoto i Sakuyama. Nie wiadomo co z Ito bo on tego lata chyba nie startował zupełnie nigdzie, nawet w krajowych zawodach, czyli jego ostatni start to drużynówka w Soczi.

  • dervish profesor
    dejw

    Wspomniani Czesi i Francuzi maja tę przewagę na przykład nad Jakobsenem, że raczej są pewni włączenia do kadry A a więc i wielu szans na punktowanie. Taki Kozisek w przeszłości potrafił zapunktować.

    Zapomniałem o Lanisku, on z kolei ma ten problem, że konkurencja w kadrze Słowenii jest bardzo duża i jeżeli już dostanie się do kadry, a nie będzie jakoś specjalnie się wyróżniał to jego udział będzie podlegał rotacji i szans startu w PŚ zbyt wielu nie dostanie.

    Podobna sytuacja z Sakuyamą, w top 55 mamy 7 Japończyków, więc najpierw musiałby wygryźć kogoś z topowej siódemki. Nie wiadomo co z Noriakim, być może Saku dostanie kilka szans jeżeli Kasai odpuści coś na początku zimy.

    Co do Janne, to jeżeli będzie startował to zapewne nie zdecyduje się na to będąc bez formy na punktowanie, startuje z niskiego pułapu więc w pierwszym periodzie może być groźny dopiero gdy ustabilizuje się na poziomie ok 15 miejsca. Jeżeli będzie regularny tylko na miejsca w okolicy końca 3 dziesiątki to Finowie będą mieli z niego pożytek (w WRL) dopiero po dwóch periodach.

    Masz racje odnośnie Peiera. On również ma pewne miejsce w składzie Szwajcarii więc będzie miał sporo okazji.

    W sumie jednak troszkę tych nazwisk się znalazło :)

  • dejw profesor
    @dervish

    Rok temu, aby uplasować się w 55 WRL po pierwszym periodzie zimowym trzeba było zdobyć aż 132 punkty. Choć też z wyższego pułapu się zaczynało, dzięki nieocenionemu @jozkowi_sibkowi sprawdziłem, że przed pierwszym konkursem w Klingethal na 55 miejscu znajdował się wówczas... także Murańka, z 99 punktami. 123 punkty Justina starczało na dopiero 51 miejsce.

    Tak więc teraz zapewne jak piszesz powinno starczyć ok 110 pkt.

    Odnośnie rywali aspirujących do awansu do 55, to zawsze ciężko jest to stwierdzić. Zawsze ktoś nieoczekiwanie może wyskoczyć. Najgroźniejszymi rywalami wydają się jak na razie Sakuyama, Jacobsen i Ahonen, może Vasiliew. Osobiście słabymi Czechami bym się nie przejmował, już prędzej Francuzi lepiej zapunktują. Warto będzie przyglądać się Szwajcarom, Peier błysnął już w Klingentahl, może zimą również zacznie punktować dość regularnie, może dołączy Karlen (choć im będą potrzebne dość duże punkty, startują z bardzo niskiego lub zerowego pułapu) no i słoweńskim mega talentom, Laniskowi i C.Prevcowi (jeśli tylko będą dostawali szanse).
    Ahonen odpuścił lato, z powodu kontuzji kolana, ale na zimę powinien być gotowy. Koniec kariery jeszcze daleko, bo zapowiedział że chce skakać na MŚ u siebie w Lahti.

  • sheef profesor
    @dervish

    Jeśli chodzi o Ahonena to nie zakończył jeszcze kariery (ponoć twierdzi, że będzie skakał do 2017 roku). Ja nie widzę w nim jakiegoś wielkiego zagrożenia. Oczywiście istnieje bardzo niewielka szansa, że jeszcze "wyskoczy" ale ja bym specjalnie na niego nie liczył. Bardziej zwróciłbym uwagę na innych Finów (Koivuranta i Asikainen).

  • dervish profesor
    JankessPL

    Jeżeli mówisz o krzyczeniu to chyba odnosi się wyłącznie do twojej osoby.
    Już ci mówiłem, jeżeli do mnie mówisz to zmień ton. W ogóle ciężko z Tobą polemizować (staram się tego nie robić i reaguje tylko wtedy gdy mnie zaczepiasz) bo masz zwyczaj nadinterpretacji intencji rozmówcy. Ja zwracam uwagę na jakiś aspekt kibicowania w celu wymiany zdań z innymi użytkownikami, a Ty wszędzie widzisz krzyki i nieuzasadnione lamentowanie i w ogóle używasz języka, który tworzy nieprzyjemne klimaty nawet w pozornie niewinnej wymianie zdań.

  • JankessPL doświadczony
    @dervish

    Ja bym dał jeszcze Sakuyame(jeśli się zmieści do mocnej drużyny japońskiej)
    Ogólnie nie ma dużego zagrożenia że bd mieli mniejszy limit niż 6 zawodników,a niewykluczone że nawet wywalczymy 7 przez PK,na drugi raz nie trzeba wszędzie krzyczeć o że trzeba patrzeć na WRL(pewnie i tak każdy na niego patrzy) bo zaraz Polacy bd mieli limit 4 zawodników.
    Jeszcze teoretycznie można sobie pogdybać że liczyć się mogą Vasiliev i Boyd-Clowes,którzy nie startowali w lato i Hazedtinov,który u Sb w Rosji może wywalczyć niezłe punkty(ciekawe jak bd z obsadą w Niżnym Tagile)

  • dervish profesor
    cd cz. 2

    Spojrzałem troszkę szerzej na najgroźniejszych rywali do top 55 (niektórych nie ma na Twojej skróconej liście bo mają chwilowo mniej punktów, jednak jest u nich potencjał na punktowanie jak chociażby w przypadku Cene Prevca, który raczej powinien załapać się do kadry A Słowenii).
    Wyszła mi taka o to lista nazwisk:

    Hlava................75
    Niemi...............62
    Korniłow...........57
    C.Prevc.............46
    i troszke niżej
    Francuzi Chapuis i Sevoie
    Czesi: Cikl i Koizisek
    Może jeszcze któryś ze Słoweńców na przykład Zupancic
    Nie wiem jak Ahonenem (czy już definitywnie zakończył karierę?)
    No i jest możliwość, że wzorem lat ubiegłych wystrzeli jakaś rewelacja startująca z list krajowych.

  • dervish profesor
    c.d.

    Chociaż z drugiej strony jak popatrzeć na bezpośrednich rywali do miejsca w top 55 to nie ma tam zbyt wielu poważnych kandydatów. Można ich policzyć na palcach jednej ręki do tego mogą dojść jakieś nowo odkryte talenty z grup krajowych, które wystrzelą niczym nasz Krzysiek Biegun w Klingenthal.

  • dervish profesor
    dejw

    udało ci się spełnić zapowiedzi odnośnie symulacji WRL.

    Właśnie o takiej sytuacji pisałem. Z takimi zaliczkami nasi rozpoczną sezon zimowy i będą mieli cały period żeby te pozycje utrzymać bądź poprawić.
    Na starcie będziemy mieli 4 pewne miejsca w top 55 plus jedno tuż nad progiem (Murańka) i dwa nieco poniżej (Kubacki i Wolny).
    Z punktacji na starcie wynika, że utrzymanie min. 6 miejsc w top 55 na koniec periodu wcale nie jest takie oczywiste, wszak nie tylko nasi będą zdobywali punkty ale i ich rywale również. Dziś trudno stwierdzić ile tych punktów zagwarantuje miejsce w 55, ale spodziewam się, że trzeba będzie uzbierać ich minimum 100-110.
    Chłopakom niby niewiele brakuje, ale jednak troszkę będą musieli punktować, nie będzie problemu jeżeli wspomniana trójka w komplecie załapie się do kadry A i będzie w formie na drugą dziesiątkę konkursu, jednak bardziej prawdopodobne, że mogą dysponować formą na punktowanie 3 dziesiątce, oby regularnie wtedy nie będzie problemu.
    A w następnym periodzie bardzo dużo punktów zostanie odpisanych Jankowi (pozostali tez coś stracą) więc żeby później było łatwiej on również od początku sezonu powinien zacząć regularnie zbierać punkty. Letnie przygotowania powinny przynieść jakieś pozytywne efekty. Mam nadzieję, że od samego początku będzie regularnie punktowanie całej naszej kadry.

  • Rubasz początkujący
    Skoki z Klingenthal

    http://youtu.be/xvWdstd4pV8 - Kubacki

    http://youtu.be/T0vYFo-PSQs - Stoch

    http://youtu.be/lvmiZeSbrsw - Freitag

    http://youtu.be/V6KQH7KlGK8 - Żyła

  • sheef profesor
    Statystyki LGP 2014 (Polacy)

    A oto krótka lista osiągnięć polskich skoczków w konkursach indywidualnych LGP:

    Kamil Stoch - 16. miejsce (ex equo z W. Bojarincewem)

    5 startów, 136 punktów (miejsca: 26, 5, 3, 10, 36), 1 miejsce w TOP 3 (3. miejsce w Courchevel)

    Piotr Żyła - 5. miejsce

    5 startów, 224 punkty, (miejsca: 2, 2, 27, 13, 6), 2 miejsca w TOP 3 (2. miejsca w Einsiedeln i Wiśle)

    Maciej Kot - 39. miejsce

    4 starty, 55 punktów, (miejsca: 25, 21, 16, 11), 0 miejsc w TOP 3

    Jakub Wolny - 39. miejsce

    4 starty, 63 punkty, (miejsca: 28, 13, 11, 15), 0 miejsc w TOP 3

    Dawid Kubacki - 43. miejsce

    5 startów, 45 punktów, (miejsca: 17, 12, 32, 22, 32), 0 miejsc w TOP 3

    Jan Ziobro - 62. miejsce

    2 starty, 18 punktów, (miejsca:14, 31), 0 miejsc w TOP 3

    Aleksander Zniszczoł - 74. miejsce

    3 starty, 8 punktów, (miejsca: 42, 33, 23), 0 miejsc w TOP 3

    Stefan Hula - 65. miejsce

    3 starty, 13 punktów, (miejsca: 18, 32, 38), 0 miejsc w TOP 3

  • Rubasz początkujący
    Skoki z Klinge

    http://youtu.be/xvWdstd4pV8 - Kubacki

    http://youtu.be/T0vYFo-PSQs - Stoch

    http://youtu.be/lvmiZeSbrsw - Freitag

    http://youtu.be/V6KQH7KlGK8 - Żyła

    Subskrybuj, jeśli chcesz być na bieżąco.

  • anonim
    @dejw

    Czy Ty naprawdę uważasz, że ja na poważnie piszę, iż to że polskie skoki są tak wysoko to moja zasługa? Może Kojonkoski też uciekł dlatego bo dowiedział się, że ja zacząłem pisać co powinni robić skoczkowie?
    Ja piszę w zasadzie o podstawach podstaw treningowych. Piszę o rzeczach oczywistych dla dość licznej grupy trenerów lekkoatletycznych.
    Gdy zacząłem pisać, wszystkie te sprawy były zupełnie obce wszystkim bez wyjątku trenerom skoków narciarskich.
    Powoli, powoli, powoli wszystko to się zmieniać i trener Kruczek sam dochodzi do tego o czym ciągle piszę. Niestety, pomimo własnych doświadczeń od czasu do czasu o tym zapomina i znów popełnia błędy.
    Przykład: Normalny tok przygotowania skoczka do ważnego występu to: ćwiczenia siłowe, ćwiczenia szybkości, skoczności refleksu, techniki skoku i po bardzo lekkim treningu w przeddzień konkursu - konkurs.
    Co ostatnio zrobił trener Kruczek? Zaczął od...ur.opu a póżniej im bliżej do konkursu to cięższy trening. To musiało się tak skończyć!
    Pisałem już kilkakrotnie, że wycofuję się z dalszego podpowiadania bo wszystko jest ok i nie mam się do czego przyczepić. Czasami jednak nie wytrzymuję, bo takich błędów trener Kruczek popełniać już nie powinien.
    Na szczęście taka pojedyńcza wpadka to nie powód do obawy o zimę.

  • Mores początkujący

    Według mnie nie ma co przywiązywać wagi na LGP i brać to pod uwagę.LGP o niczym nie świadczy to po pierwsze.Po drugie kto w ogóle wymyślił żeby skoczkowie skakali latem na igielit. Skoki Narciarskie jak samo mówi to jest sport zimowy a nie letni.Jedynie chyba tylko po to to wprowadzili żeby dowiadywać się kto jest w jakiej formie bezsens.Nie lepiej trenować w ciszy. Potem jak ktoś będzie gwiazdą LGP będzie wygłaszany za faworyta do sezonu i ktoś może nie wytrzymać presji poco to?.Zmęczenie też daje się we znaki jak ktoś miażdży w LGP. ktoś oddaje też oddaje nadmiar skoków nie ma w zimie świeżości.

  • dejw profesor
    Ranking WRL na początku sezonu zimowego

    Gdyby ktoś był ciekawy, to zrobiłem taką symulację. Błędów chyba nie ma, choć tego nie gwarantuję :)
    34 skoczków będzie miało na początku zimy ponad 200 punktów w WRL. Kolejnych sześciu (są to Pungertar, Janda, Naglic, Hilde, Ito, Maksimoczkin) będą mieli +160 (Rosjanin równe 160). Kolejne lokaty:

    41. Eisenbichler........159
    42. Asikainen............155
    43. ZIOBRO.............141
    44. Hajek...............137
    45. Bojarincew........136
    46. Loitzl................127
    47. Wank...............123
    48. Tochimoto........106
    49. Geiger.............104
    50. Popinger............99
    51. Bresadola...........93
    52. Wenig................90
    53. Watase...............86
    54. Fetner................84
    55. MURAŃKA..........82
    ------------------------------------------------
    56. Sakuyama..........81
    57. KUBACKI...........80
    58. Hlava................75
    59. Jacobsen..........67
    60. WOLNY.............63
    61. Niemi...............62
    62. Korniłow...........57
    63. Maaetae...........57
    64. Nurmsalu..........52
    65. Boyd-Clowes........49

    W "55" będzie więc: 9 Niemców, 9 Austriaków, 7 Słoweńców, 7 Norwegów, 7 Japończyków, 5 Polaków, 4 Czechów, 2 Szwajcarów, 2 Finów, 2 Rosjan i Włoch.

  • Kolos profesor

    Sam nie wiem czemu ja się dziwę... Polacy skaczą świetne latem - źle bo zimą będą skakać słabo, Polacy skaczą latem słabiej (ale nie tragicznie przecież) - też źle ze nie brylowali.... Niektórym to się nie dogodzi...

    Ja tam jestem spokojny, na razie moje przewidywania ze nachodzący sezon zimowy może być sezonem życia Żyły się sprawdzają. latem był liderem kadry. O Kamila Stocha też się nie ma co martwić - to nie jest wprawdzie typ zwycięscy który wygra 5 konkursów PŚ z rzędu a 10 będzie na podium. Ale swoje Kamil zdobędzie.

    Co do reszty to może być różnie. Na razie nie wadom co z Jakubem Wolnym ale chyba zimy nie straci (pytanie co z formą...), Co do reszty (Kot,Murańka,Zniszczoł) to chyba trzeba czekać na cudowne przebudzenie.

  • dejw profesor
    @ZKuba36

    No to może trochę inaczej.
    Widać że masz wiedzę na temat przygotowania motorycznego, siłowego, technicznego, rozplanowywania treningów, zdaje się że kiedyś mówiłeś że zajmowałeś się czymś takim w przeszłości. Ok, to bardzo dobrze, miło posłuchać takich uwag, można się tego i owego dowiedzieć.

    Ale trudno zdzierżyć, jeśli te uwagi są wypowiadane w tak nadęty i narcystyczny sposób, sugerujący że zarozumiały i zapatrzony w siebie autor pozjadał wszystkie rozumy i wie wszystko lepiej od innych.
    Pomyśl sobie i się zastanów: czy trener naszej kadry naprawdę byłby aż takim ryzykantem, żeby skwapliwie wykonywać wszelkie uwagi anonimowego internetowego komentatora? Naprawdę myślisz że nie ma od tego swoich ludzi w sztabie? Jeśli tak to.. cóż, podziwiam skrajną naiwność.

    Tak na koniec: skoro masz wiedzę, "siedzisz" w tym temacie od lat, masz jakiś plan treningów, własne wizje i sposoby ich realizacji - to napisz podanie o przyjęcie Cię do sztabu trenerskiego i jeśli dostaniesz szansę, to wcielaj swoje pomysły w życie. Wtedy naprawdę się okaże ile one są warte.

  • anonim
    Jeszcze jedna moja rada.

    Proponuję zrezygnować ze skoczni-prawidła, przed konkursami PŚ.
    Uzasadnienie: brak możliwości poprawienia fazy lotu (za krótki).
    Zamiast tego proponuję skoki na skoczni dużej, z bardzo, bardzo niskich belek tak aby można było poprawić fazę lotu ale także zmusić skoczków do mocnego odbijania się na progu aby nie zdarzały się przypadki, że skoczek (Kot!) zapominał się odbić.
    Na treningach skoki powinny być oddawane z niższych (!) belek niż belki z których teoretycznie byłyby rozgrywane zawody.
    Z wysokich belek to nawet kobiety (i dzieciak Murańka) mogą skakać bardzo daleko.
    O klasie skoczka nie decyduje odległość jaką uzyskał ale nr belki z której udało mu się osiągnąć punkt "k".
    @dervish - dziękuję za wyjaśnienie.

  • JankessPL doświadczony
    1

    Apropo Kruczka,tad wspominał że często zagląda i czyta artykuły i newsy na tej stronie,co chyba nikogo ski jumping to najlepsza strona,a Kruczek musi skądś brać informacje o skokach,pewnie też nie raz czyta komentarze,wielu statystyków odwala świetną robotę za sztab,ale do insynuacji Zkuby36 jestem daleki.Tad by mógł się kiedyś zapytać czy czyta forum

  • dervish profesor
    ZKuba36

    Z tego co pisałeś w innym wątku to nie przechodziły ci słowa w których była zbitka literowa ur. Kropkowałeś Murańkę i u.rlopy. Mógłbym sobie wyobrazić automatyczna cenzurę słowa u.rlop, ale Murańka? To nazwisko od zawsze jest dozwolone :D. Mało tego codziennie przechodzi pozytywne testy w dziesiątkach komentarzy. Jeżeli istotnie masz problem z Murańką to raczej jest to wina jakiegoś konfliktu systemowego na drodze między twoim sprzętem a oprogramowaniem automatycznej cenzury obsługującym nasz portal. Podejrzenia , ze ktoś specjalnie uwziął się na ZKubę jest bezpodstawne. A autocenzor daje się we znaki wszystkim. Czasami trzeba sporo pokombinować zanim zrozumie się co jest przyczyną "jego" ingerencji. Na przykład mi bardzo często znikają całe połacie tekstu podczas kopiowania z innych portali albo edytorów . Przyczyną są różnego rodzaju niewidoczne znaki takie jak na przykład tabulatory a także niektóre widoczne, takie jak na przykład myślnik "w innej wersji kodowej" czy też "odwrócony" cudzysłów, które tutejszy edytor traktuje jako znaki końca linii, albo usuwania linii lub nawet całych połaci tekstu.
    P.S.
    Nawiasem mówiąc w tej chwili także u mnie wyskoczył komunikat: występuje niedopuszczalna zbitka u.r (kropkę wstawiłem by móc zacytować ów komunikat.

    A słowo u.rlop rzeczywiście jest zakazane przynajmniej dla zwykłych użytkowników. Moderatory widocznie mają bardziej liberalnego cenzora :)

  • anonim
    @dejw

    Mylisz się. Nie znasz historii. Sprawdż w archiwum!
    Ja nie współpracowałem z Kojonkoskim i Pointnerem. Ja wypowiedziałem im wojnę (do sprawdzenia).
    Kojonkoski gdy się o tym dowiedział to natychmiast uciekł "w urzędniki", natomiast Pointner został wyrzucony gdy okazało się, że Polacy bardzo niebezpiecznie zbliżyli się do Austriaków, a nawet Stoch przegonił najlepszych. I co Ty na to?

  • dejw profesor
    -

    O proszę, no to zagadka wyjaśniona. Już teraz wiadomo kto tak naprawdę stoi za ostatnimi sukcesami polskich skoków. Gdzie tam Kruczek, gdzie tam kadrowi fizjoterapeuci. Panowie i Panie, poznajcie tego człowieka: oto @ZKuba36, najlepszy trener wszech czasów! Krążą pogłoski że z jego porad korzystał także Mika Kojonkowski oraz Alex Poitner (wynagrodzenie szło w miliardy dolarów).



    Mało tego, ten wielki, jakże skromny człowiek, w swojej wspaniałomyślności zechce dzielić się swoją przeogromną i cenna wiedzą na łamach tego portalu. Nawet sobie nie wyobrażamy jaki to zaszczyt dla nas, zwykłych szarych kibiców i fanów!



    O wielki @ZKubo36, jakże marzę aby uścisnąć Panu dłoń. Mogę prosić o Pana autograf?Komentarz zmoderowany (Moderator nr:21223) / 2014-10-05 13:43:27

  • Szychu początkujący
    @Konrad

    Wiadomo, jak to jest z tymi internetowymi ekspertami sportowymi ;) Każdy wie najlepiej, co zrobić, żeby wszystko było pięknie. Normalnie powinni objąć wszystkie kadry skoczków i skoczkiń. Wtedy to dopiero bylibyśmy potęgą! U panów cała pierwsza 15 PŚ biało-czerwona, a u pań Pałasz i Szwab biłyby Takanashi na głowę! A w kontynentalu dominacja naszych pozostałych zawodniczek ;)
    Także, ZKuba36, odbuduj Bieguna i doprowadź naszą kadrę A do niebywałych sukcesów! Bo widzę, że już napisałeś cały plan treningowy!

  • anonim
    @Konrad.

    Mam taką nadzieję. Przed rozpoczęciem PŚ w ubiegłym sezonie też napisałem co robić w ostatnich tygodniach i póżniej zgodziło się wszystko niemal co do dnia! Wejście w sezon mieliśmy doskonałe po raz pierwszy w historii. Sprawdż w archiwum.
    Myślę, że zaglądają tu nie tylko trenerzy ale i zawodnicy.

  • anonim
    Brakuje nam skoczków?

    Aby młodzież miała możliwość prawidłowego rozwoju, nie powinni być trenowani pod kątem MŚJ, czyli jednych zawodów w sezonie.
    Do czego to prowadzi widzimy na przykładzie Bieguna.
    Czy ktoś wie co się z nim dzieje? Kto całkowicie oduczył go jak należy skakać? Coś mu się stało?
    Do pełnego wypełnienia limitów startowych potrzebujemy 14-15 dobrze/bardzo dobrze/doskonale skaczących zawodników Nie mamy tylu.
    Zróbmy wszystko co tylko możliwe aby nie marnować talentów.

  • Szychu początkujący

    Wiem, że się powtórzę, ale o Stochu też 4 lata mówili, że jest wiecznie sfrustrowany i niezadowolony. Dajmy wszystkim chłopakom czas, a nie gadać takie skrajnie pesymistyczne posty, jak to uczynił Kuprich. Przypomnę, że po kryzysie w Lahti nasi skoczkowie byli w stanie się dość szybko odbudować. Teraz również na to liczę. Nie wolno z góry zakładać, że już będzie źle, ale też nie można się nastawiać hiper-mega-optymistycznie, bo potem można się zszokować, że rzeczywistość nie jest usłana różami (początek sezonu 2012/2013). Ale najważniejsze: Trzeba wierzyć, że trener Kruczek i jego zawodnicy zrobią dobrą robotę. Gdybyśmy nie wierzyli, to równie dobrze moglibyśmy w ogóle się skokami nie zajmować.

  • anonim
    Uzupełnienie.

    1. W Turcji nie "trening siłowy" tylko ""intensywny trening siłowy".
    2. Trening wytrzymałościowy powinien być rano (przed śniadaniem) lub przed obiadem.
    3. Każdy trening siłowy powinien kończyć się 5min. truchtem oraz ćwiczeniami ROZCIĄGAJĄCYMI nóg, aby maksymalnie zmniejszyć złe efekty treningu siłowego, który pogrubiając mięśnie jednocześnie powoduje ich skrócenie. Treningi siłowe powinny być dynamiczne a nie "rozlazłe".
    4. W czasie konkursów PŚ, jeżeli zajdzie konieczność przeprowadzenia treningu siłowego, to taki trening należy przeprowadzić na początku tygodnia a nie tuż przed konkursem.
    5. Skoczek siadając na belce startowej w czasie zawodów powinien być maksymalnie wypoczęty (na ile to możliwe) aby nie zatracić czucia skoczni i aby skoki były powtarzalne a nie "w kratkę".
    POWODZENIA!
    @Emil - nie użyłem nieodpowiedniego słowa. Pomimo moich wielokrotnych prób nic się nie ukazywało. Myślałem, że zostałem zbanowany. Gdy następnego dnia coś napisałem to komentarz nie ukazał się gdyż użyłem wyraz "u.lop", który rzekomo jest wyrazem zakazanym. Póżniej moderator napisał, że sprawdził i ten wyraz nie jest zakazany. Teraz ja sprawdziłem i okazuje się, że gdy zamiast kropki będzie r to również będzie to wyraz zakazany. Ciekawe.

  • EmiI profesor
    @fan skoków

    Za to do 30-letniego Małysza wszystkie Szczęsne, Kurzajewskie, Szaranowicze na "Ty" mówili. Ale ogólnie racja, no cóż, nie każdy musi być dojrzały, a wole podejście takie niż "wiecznie zły wiatr" Bachledy a jak weszły przeliczniki to dla niego nigdy nie oddawały stanu faktycznego. Bo Maciej jakby nie patrząc kiedy odda zły skok zawsze zwala na winę na siebie, nawet teraz mówił że nie rozumie trenera, a nie że trenera wina.

  • anonim

    Maciej Kot zachowuje się jak sfrustrowany bachor, 23 lata na karku a on dalej myśli że jest chłopcem.Adam Małysz w jego wieku był 1000000000000 razy bardziej dojrzały i potrafił trzymać nerwy gdy nie szło.Małysz w jego wieku postrzegany był jako doświadczony zawodnik i stary wyga, dobrze pamiętam te czasy, a Kot dalej postrzegany jest jako wielki talent i nadzieja, taka jest różnica między nimi.Małysz nie żalił by się na portalu społecznościowym i nie wypisywał bredni po nieudanym konkursie, oraz nie wchodził w jakieś konflikty z trenerem.Nie poszło to trudno, trzeba robić swoje i dążyć do poprawy.A nie wylewać żale na trenera, na kibiców, może też na pogodę? Sam zawodnik po przez swoje żale i wpisy myśli że jest jeszcze nastolatkiem i młodym juniorem, ale sami jego fani go tak traktują.Porównajcie sobie 23 letniego Małysza i 23 letniego Kota.Tam był Pan Adam dla każdego, dziennikarza, fana kibica itp, rzadko kto mu mówił po imieniu, a do Kota ktoś mówi przez Pan teraz? Wątpie.Nawet dziennikarze TVP mu Maciuś mówili, dobrze że smoczka nie dali..

  • dejw profesor
    @bardzostarysceptyk

    W sprawie tego "tylko lato". Jeśli chodzi o mnie, to uważam że nie należy jakoś bardzo rozpamiętywać tak słabego sezonu. Jeśli zimą wszyscy zaczną skakać swoje, to o LGP 2014 nikt już nie będzie pamiętał.
    Jednak uwagę trzeba na to zwrócić. Do początku zimy zostało 1,5 miesiąca, a to jest mało czasu. Mało, choć powinno wystarczyć na poprawę mankamentów technicznych i komunikacyjnych (chodzi mi tu o linię Kot-Kruczek).
    Największe obawy budzą skoki Kubackiego (w jego przypadku sądzę że powinna zadziałać groźba: kolejny taki bardzo średni sezon, a degradujemy do kadry B) i przede wszystkim Kota. Także Ziobry i Murańki, mam nadzieję że już teraz po "ogarnięciu" nowych sytuacji życiowych będą w stanie trenować na najwyższych obrotach. O Stocha i Żyłę jestem spokojny. Wolny, tutaj nie pozostaje nic innego jak tylko wierzyć, że kontuzja nie okaże się zbyt poważna i nie straci zbyt wiele czasu na październikowo-listopadowe treningi.

  • anonim
    Bardzo żałuję...

    ...że mój komentarz, który napisałem PRZED kwalifikacjami, nie ukazał się. Prawdopodobnie nie spodobał się któremuś z moderatorów, który uznał, że jest niezgodny z optymistyczną linią PŻN.
    Wyjaśniałem dość klarownie dlaczego na tych zawodach Polacy nie uzyskają dobrych wyników. Rzeczywistość okazała się jeszcze gorsza niż przewidywałem ale nie mogłem przewidzieć fatalnych warunków w jakich skakał Stoch, Żyła (w drugim skoku) oraz wypadku Wolnego.
    Dziwię się, że trener Kruczek popełnił taki błąd szkoleniowy jaki popełnił i nie wie dlaczego tak się stało. Nie dziwię się, że Kot nie może czasami zrozumieć trenera Kruczka. Ja też nie rozumiem.
    Każdy skutek ma swoje przyczyny. Założę się, że trener Kruczek w dalszym ciągu nie rozumie dlaczego niektórzy skoczkowie po przyjeżdzie na "nową" skocznię wykonują skok "rozpoznawczy" i właśnie ten skok jest najlepszym skokiem jaki oddają na tej skoczni. Bardzo często zdarza się, że zawodnik co skok to skacze ...gorzej! Dlaczego?
    Pisałem o tym wielokrotnie. Najwyraźniej nie dociera.
    Czasu do rozpoczęcia PŚ pozostało bardzo mało.
    Do końca tygodnia można poprawić na treningach pozycję dojazdową. Do tego konieczny jest pomiar prędkości na progu. Jak dotychczas nieżle radzi sobie na rozbiegu Wolny i ...Żyła!
    Po MP wyjazd na tory lodowe. Przy ustalonej pozycji zjazdowej należy wypróbować różne rodzaje smarów. To co jest łatwe w lecie może nie być w zimie takie proste.
    Po zakończeniu treningu na torach lodowych wyjazd do Turcji.
    Nie widzę innego wyjścia jak w Turcji podtrzymywanie treningu wytrzymałościowego oraz trening siłowy.
    Po powrocie do kraju, gdy już zostanie b. mało czasu do rozpoczęcia PŚ, tylko trening szybkościowo- skocznościowy oraz na poprawę refleksu. Na tydzień przed startem PŚ 1-2 dni treningu technicznego na skoczni i póżniej żadnych ciężarów, tylko trening wypoczynkowy w oczekiwaniu na PŚ i ...będzie dobrze/bdb.

  • EmiI profesor

    To niby "tylko lato" ale statystycznie jak mamy dwie grupy skoczków, 10 pod koniec lata skacze dobrze, a 10 słabo to zimą powiedzmy po 2-3 skoczków z każdej grupy staje się skoczkiem silnym albo słabym. Owszem czasem nawet wrześniowy "wymiatacz" zimą się nie kwalifikuje do konkursu a ten co we wrześniu nie punktował w PK zimą potrafi wchodzić do "10" w PŚ, ale to są przypadki raczej jednostkowe. Tutaj mamy Żyłę w dobrej formie, gdzie nawet zawalone skoki są na poziomie drugiej dziesiątki, bardzo nierównego Stocha, co oddaje często bardzo dobre skoki i można być na 90% pewnym że zimą będzie w ścisłej czołówce ale reszta? No był Wolny, ale obawiam się że był. Nawet jak będzie wersja optymistyczna że do zimy będzie zupełnie zdrowy, to strata października może mocno odbić się na jego formie. Pozostali skaczą słabo, grubo poniżej swoich możliwości. Nie wystarczy że 2-3 zawodników do zimy zrobi wyraźny postęp. Bo wtedy najwyżej obsadzimy drużynówkę na dobrym poziomie. Pozostaje mieć nadzieję będzie odwrotność 2010 r, kiedy nasi skoczkowie z niczego każdy z wyjątkiem Stocha, Małysza i Huli zrobił wielki regres, to teraz zrobi duży postęp.

  • anonim
    Kruczek i Kot

    Pachnie mi w tym wywiadzie, że Kruczek z Kotem mocno się rozmijają w wizjach. Kruczek mówiąc ' nagle zawodnik tego nie rozumie.. stawia to pod znakiem zapytania.." czyżby chciał powiedzieć że stawia pod znakiem zapytania dalszą współpracę? Powiem szczerze, że kto wie czy w najbliższym czasie Kot nie będzie miał indywidualnego trenera lub... Kruczkowi zostawią samego Kamila. Moim zdaniem jest jakiś problem w ekipie. Dodać do tego trzeba formę Ziobry który całkowicie ostatnio dołuje... no i ten pech Wolnego. Jego sukcesy mogły dać drużynie wielkiego kopa.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Jak trudno być umiarkowanym.

    Miałem napisać coś bardziej pesymistycznego, bo denerwują mnie te pseudo optymistyczne hasełka "to tylko lato" "letnie gry podwórkowe" "nikt tego nie bierze poważnie pod uwagę" itd., kiedy przeczytałem wpis starszego szeregowego Kupricha.

    Kiedyś myślałem że pod tym nickiem piszą 2 różne osoby, teraz uważam że st. szeregowy Kuprich, jest chory na chorobę dwubiegunową, raz w euforii raz w depresji, teraz ma dołek.

    Jak denerwuje mnie bezpodstawny, urzędowy, piarowski optymizm, tak te wkurza mnie depresyjny, skrajny, też bezpodstawny pesymizm.
    Naprawdę w Polsce trudno być umiarkowanym, przebijają się tylko skrajne bo wyraziste opinie, albo cudownie albo dno.

  • M_B profesor
    @Major_Kupriś

    Jeśli chodzi o Stocha, to on w Klingenthal już od dłuższego czasu psuje zawody, jak kiedyś można było powiedzieć, że na tej skoczni jest świetny, tak teraz już od dłuższego czasu nie miał tam udanego konkursu ;).

    O Stocha nie ma się co bać w kontekście zimy.

    Sama sytuacja wyjściowa za to wygląda gorzej niż przed rokiem to fakt.

    Rok temu w lecie wybili się Biegun i Ziobro i obydwaj pokazali pazur w zimę, Biegun wygrał inaugurację, Ziobro skakał świetnie w Engelbergu i jeszcze z czołowych miejsc był 6 w Zakopanem (chyba że mi się z Wisłą pomyliło :) ).

    Tego lata wyskoczył praktycznie tylko Wolny, który jeszcze będzie miał utrudnione przygotowania do zimy przez kontuzje, o ile nie straci sporej jej części, bo chyba uraz nie jest taki mocny żeby stracił bezwzględnie cały sezon, jednak nadrabianie formy może nieco zająć.

    Na pewno niepokojąco wygląda to u Maćka Kota, który w lato zawsze skakał dobrze, a to lato miał bardzo słabe, Kubacki też w lecie skakał przeważnie dobrze, a tego lata szału nie było.

    Zobaczymy jak będzie w zimę.

    Zostało 1,5 miesiąca, przez ten czas można i dużo poprawić i dużo zepsuć.

  • Major_Kuprich profesor
    Sytuacja polskich skoków na dzień dzisiejszy jest niestety tragiczna

    Z naszych zawodników, porządnie skacze jedynie Żyła, który nawet pomimo zepsutego skoku, jest w stanie zmieścić się w czołówce.
    Potem niby jest Stoch, który oddaje świetne skoki na treningach, a w zawodach zaczyna się niestety psucie tych skoków ( Wisła, Klingenthal ).
    Nie mamy nikogo więcej wartościowego, Kubacki spadł do poziomu zawodnika z 4,5 dziesiątki, Kot się zbuntował, Murańka sam nie wie czego chce, a Ziobro już sobie pogwiazdorzył....
    Mamy jeszcze Wolnego, który niestety przez kontuzję, sezon ma z głowy, Hule który znów nie zdobędzie więcej niż 5 pkt w zimie.
    Sytuacja jest gorsza niż 2 lata temu na początku zimy, myślę, że będzie gorzej niż w sezonie 2007/2008, polskie skoki aktualnie powoli zmierzają w kierunku początku lat 90 :(

  • Szychu początkujący

    Przypomnę, że swego czasu ambicje Kamila również sięgały naprawdę wysoko, a niepowodzenia bardzo przeżywał. Równie dobrze jego można było nazwać "nadambitnym mrukiem". A gdzie jest Kamil teraz? Tak jest, na samym szczycie!
    Maciej jednak niestety dalej nie może wyjść z tego okresu, w którym porażki kompletnie go demotywują. Moim zdaniem na pewno będzie to bardzo dobry skoczek w przyszłości, no ale jeszcze nie dojrzał do tego. Życzę Maćkowi, żeby rozwiązał problemy z niezrozumieniem się przez trenera i żeby bardziej na luzie podchodził do całej rywalizacji. No i żeby nie kombinował nic na własną rękę, bo to przez to właśnie ostatnie niepowodzenie! Żyła też sporo kombinował w technice i się zupełnie posypał. Życzę powodzenia Kotowi!

  • anonim

    Tak to jest z nadambitnymi mrukami. Mów do słupa, a słup... wiadomo. Zaraz pewnie wkroczy Papa z interwencją. Niestety, nie wierzę i nie widzę tego powszechnie obwieszczanego talentu Macieja Kota. Do zwyciężania trzeba mieć mentalność zwycięzcy, a On ma mentalność, par excellence, Polaka :).
    PS. Jeśli mój wpis nie podoba się moderatorom-proszę śmiało usuwać, banować itp. Wpisuję się raz od wielkiego dzwonu :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl