PŚ w Kuusamo: Freund najlepszy w kwalifikacjach, sześciu Polaków w konkursie

Jakie wytłumaczenie, panie trenerze Kruczku?

Zastanawiam się, co będzie miał do powiedzenia Pan Trener Łukasz Kruczek. Czy znowu, razem z Panem Prezesem Tajnerem będzie głupkom wmawiał, że nic się nie stało, że forma przyjdzie, że nasi nie potrafią skakać w Kuusamo? To ostatnie tłumaczenie doprowadza mnie do białej gorączki!!! Tylko zwykły tępak odważy się o tym mówić! Trzeci z kolei kompromitujący występ! To nie jest przypadek. Nie będzie lepiej, bo widać to gołym okiem. Boję się o Żyłę, który z każdym kolejnym konkursem obniża loty.
Panie Trenerze Kruczku! Co Pan przez te miesiące robił z następującymi zawodnikami: Jan Ziobro (przede wszystkim, bo facet nie nadaje się obecnie nawet na skakanie w CocaCola Cup), Dawid Kubacki, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł, Maciej Kot czy Krzysztof Biegun. O Stefanie Huli nie wspominam, bo on nie jest już perspektywiczny. Pytam, Panie Trenerze Kruczku, co? Nie wliczam w tę grupę Kamila Stocha, bo to samograj, podobnie jak przed laty Adam Małysz. Kiedy jest w formie, nie potrzebuje Pana Trenera. Po prostu lata! Pierwszy z wymienionych potrafi obecnie wygrywać jedynie z Koreańczykami i Estończykami. Pozostali mają poważne problemy z kwalifikacją do

Mój tradycyjny ranking

Klasyfikacja po drugich kwalifikacjach w Kuusamo:

1. Anders Bardal (Norwegia) - 25 punktów,
2. Severin Freund (Niemcy) - 20 punktów,
3. Roman Koudelka (Czechy) - 15 punktów.

Polacy w kwalifikacjach do drugiego konkursu spisali się o wiele lepiej niż do pierwszego konkursu. Szkoda tylko, że nie przełożyło się to w konkursie głównym.

Rzeź zdolnych juniorów... Tyle, że u Laniszka zawiódł sprzęt... Oby nic im nie było. Ale fakt, że nad Kuusamo trzeba się zastanowic. A może w innej częśći zimy są tam przyjaźniejsze warunki, tylko Hofer się uparł na listopad...

Okej, ale wiatr odgrywa dzisiaj ogromną rolę, vide upadek Wellingera.
Zresztą jak co roku w Kuusamo.

EmiI

To samo miałem napisać...Wyniki jak na początku 21 wieku ;)30 Lanisek ma notę 90 pkt a prowadzący Kasai o prawie 50 pkt notę wyższą.

ssT

Nie martwcie sie, Noriakiemu KK nie grozi bo go sedziowie nie lubia i zawsze dostaje niesprawiedliwe noty. Tym samym nie wyjechal z Sochi ze zlotym medalem ktory mu sie nalezal bo byl lepszy od Stocha ktory skok zepsul.

@pawbed

Żadna loteria, tylko z 4 belki widać kto potrafi skakać a kto nie. Najlepsi przeskakują HS a słabsi ledwo przelatują bulę. Powrót do skoków z początku wieku. Komentarz zmoderowany (Moderator nr:21223) / 2014-11-29 17:16:25

Jak zobaczyłem, że Wellinger musi skoczyć 147,5m żeby objąć prowadzenie, to już miałem niebezpieczne przeczucia, ale nie chciałem tego na głos mówić... Cóż, stało się, oby nic mu się nie stało... Upadek dramatycznie przypominający ten Morgensterna, również z Kuusamo...

fleja

Ja nie byłbym tak peny że wszystko będzie dobrze wyglądać już w Engelbergu. Dwa lata temu przyczyną złych skoków były kombinezony a w tym słabiuteńka forma. Do Lillehamer raczej nic się nie zmieni, no może będzie trochę lepiej po tych treningach w Polsce.

Czyżby Noriaki leciał w tym roku po Kryształową Kulę Pucharu Świata? Oby.

A tak w nich wierzyłem.

Jedynie Dawid nie zawiódł bo 38 miejsce to jego osobisty sukces, po za tym najlepszy z sześciu nielotów.Szkoda Żyły,bo zamiast coraz lepszych skoków równa do tych nieudaczników.Największym nieudacznikiem jest Kruczek, nie potrafiący przygotować chłopaków do sezonu.

@Ekspert Sportów Zimowych

Piękny konkurs będzie do momentu, aż ktoś jeszcze poważniej nie ucierpi w tym Kuusamo, i nie powiesz mi, że ten współczynnik jest wiarygodny.

Jak dla mnie słaby występ polskich skoczków jedynie wiewór dobrze skoczył,ale reszta. Ktoś tu napisał,ze zrobili lekki postęp,a gdzie ten lekki postęp :D

:)

Spokojnie. Nasi jak zwykle otrząsną się w Engelbergu, bo zawsze skakali lepiej począwszy od sezonu 2011/12. Zresztą tylko poprzedni sezon na początku polscy skoczkowie mieli bardzo dobry. Jestem pewien, że w Falun wywalczymy medal w drużynie, a Kamil powinien obronić złoty medal jeśli będzie w czołówce, bo na niego presja nie działa tak jak na innych

Emeryt Kasai, wielu forumowiczów martwiło się o Austriaków w Klingenthal, tymczasem... Tymczasem pytanie, dlaczego CAŁĄ naszą druzynę trzeba na początku sezonu od początku uczyć skakania...

Masakra

I to jest to o czym pisalem przedwczoraj. Kiedys ktos sie w tym Kuusamo zabije. Wywalic te loterie z kalendarza. Kiedy pojda po rozum do chorych lbow?

ewntualnie moze jechac Stoch i Zyla, reszta by i tak punktow nie zdobyla to kwota i tak spada

gracz75

Wiem o co chodzi ale chodzi o limit, a prawdopodobnie kamil wróci do Lillehammer a nie wiemy w jakiej formie jest, po za tym limit spadnie i to ładnie ale zgadzam się, że trening spokojny musi być.

tu nie ma wyjscia, wycofac z nastepnych zawodow niech sie nie mecza, tylko spokojnie potrenuja

potrzebna jest przerwa co najmniej 2 tygod

jak widać nasi skoczkowie chyba nie za bardzo poświęcili sie treningom najbardziej przykre jest to że trener wmawia nam że są przygotowani na 100% a tak wcale nie jest

KAMIL STOCH

Witam. Mnie najbardziej śmieszy że połowe z was ma HURRA-optymizm że Kamil ma niewiadomo jaką forme. Ja podchodze do tego spokojniej bo może sie okazać ze forma jest na pierwszą 10-15 pietnaske.

Nie mamy pewnośći ze Kamil wróci i pociagnie odrazu nasze Skoki.
Więc niektóre osoby ogarnijcie sie;) Bo pózniej będzie Hejtd również w strone Kamila..

Ja wierze w niego ale jego forme ocenie po pierwszym Konkursie a nie Treningu.

Poczekajmy chociaż do Lillehammer, potem zaczniemy krytykować ok.

fs

Taką sytuację już mieliśmy w 2 lata temu. Pomógł solidny trening.

wszyscy zaczęli skakać w okolicach punktu K, nawet powyżej, to nasi standardowo muszą wrzucać kamyczek do ogrodu i uklepywać bulę. Do Lillehamer wysłać tylko Żyłę, a nie płacić na resztę tej mizerii, która nic w zawodach potem nie osiągnie.

forma

przynajmniej kazdy prezentuje rowna forme z naszych skoczkow tylko żyle cos sie pomylilo :D

Do leny_s (niezależnie po jakiej maści).

Czy jesteś absolutnie pewna, że należy krytykować wyłącznie wtedy gdy są sukcesy, a podczas klęsk należy chwalić i skakać z radości?

lena_s

Komentarze aby zwolnić Kruczka padły i to całkowicie konstruktywne (zajrzyj pod artykuł o wynikach wczorajszego konkursu), a prawem kibica jest krytyka poczynań sportowców, nie ma w tym nic niewłaściwego

lena_s

Hejterów nie przezwyciężysz. Zawsze będą narzekać.

Ps.Z tego co pamiętam tamten sezon zaczęliśmy od 4 miejsca w drużynówce i 4 polskich zawodników w 10. Więc raczej nie słaby.

To co pokazali w kwalifikacjach wystarczy na przełom trzeciej i czwartej dziesią

Nadzieja w Piotrku(oczywiście na 12-15 miejsce),pozostali z Kruczkiem na trening i to porządny.No,ale jak wróci Kamil będziemy mieli wzrost o 100% posiadania w drugiej serii.

Do krytyków wszelkiej maści

Coraz więcej sezonowych kibiców widzę. Jak naszym idzie dobrze, to każdy dopinguje, ale jak jest gorzej, to najlepiej krytykować. Dziwię się, że jeszcze nie padły komentarze, żeby zwolnić Kruczka. Dla przypomnienia, tamten sezon nasi też zaczęli słabo, ale skończyło się całkiem nieźle. Cierpliwości, sezon dopiero się zaczął...

Dawid jest niesamowity. Niezależnie od skoczni, niezależnie od warunków wietrznych, niezależnie od belki, ląduje niemal cały czas w tej samej strefie, parę metrów przed/parę metrów za punktem K. Czasem daje to jakieś punkty. Dzisiaj ledwie wystarczyło na kwalifikację. Ktoś mu wypisuje mandaty za przekroczenie sto dwudziestego metra?
Miło, że sześciu awansowało, w takiej sytuacji trzeba się cieszyć z tych małych rzeczy.

Bardal wydaje się być murowanym faworytem, ale ciężko tutaj takiego wskazywać, bo wiemy jak wiatr potrafi zakręcić. Ammann raczej dziś nie wygra, ale to tylko moje przypuszczenia. Freund i Prevc to zagadki, obaj mogą stanąć na podium jak i wypaść poza dziesiątkę.

Stosunkowo dobre kwalifikacje, jeżeli chodzi o ilość naszych zawodników w konkursie. Tak swoją drogą to warunki wydajną się być bardziej miarodajne, aniżeli wczoraj stąd też wśród tych, którzy się nie zakwalifikowali trudno szukać większych niespodzianek. Jest nią z pewnością Jakub Janda. Przynajmniej dla mnie osobiście, który mimo, że nie zdobył jeszcze pucharowych punktów, to w poszczególnych skokach pokazywał się z naprawdę dobrej strony. Jacobsen i Kornilov wydają się być bez formy, także ich odpadnięcia już na typ etapie nie traktuje jako niespodzianki. To samo zresztą tyczy się naszego Jaśka, któremu jednak pewnie ta kontuzjowana kostka doskwiera, bo niemożliwe, żeby skakał aż tak słabo.

Moc w kwalifikacjach pokazali tacy zawodnicy jak Severin Freund czy Anders Bardal. Jednak co klasa, to klasa.

Jedno jest pewne że na początku sezonu inne reprezentacje bardzo nam uciekły. Skoro nawet przy niezłych skokach Olek i Stefan plasują się poza 30. Ja dziś tylko liczę na tą dwójkę w 30.