Loty w Oberstdorfie bez rekordzisty świata, ale z Ahonenem

  • 2017-01-31 17:55

Reprezentacje Norwegii i Finlandii w nadchodzących konkursach lotów narciarskich w niemieckim Oberstdorfie pojawią się w okrojonym składzie. Wystąpi tam tylko trzech norweskich zawodników – Daniel Andre Tande, Robert Johansson i Andreas Stjernen, natomiast jedynym przedstawicielem fińskiej drużyny będzie Janne Ahonen.

Dla podopiecznych Alexandra Stoeckla ostatni weekend w Willingen z pewnością nie należał do udanych. Po słabym występie w konkursie drużynowym, w którym Norwegowie zajęli dopiero 5. miejsce, w niedzielnych zawodach indywidualnych Daniel Andre Tande nie obronił prowadzenia po pierwszej serii i ukończył zmagania na 4. pozycji.

Trener Alexander Stoeckl przyznaje, że sytuacja reprezentacji Norwegii nie napawa optymizmem. - Część zespołu po prostu nie jest w dobrej dyspozycji. Dlatego nie możemy cały czas jeździć na zawody, bo to nie daje nam czasu, żeby się poprawić. Poprzedni sezon był wspaniały, ale tej zimy mamy problemy z powrotem na ten wysoki poziom – ocenia austriacki szkoleniowiec.

W związku z tym, decyzją sztabu szkoleniowego na mamuciej skoczni w Oberstdorfie wystąpi tylko trzech reprezentantów Norwegii: Daniel Andre Tande, Andreas Stjernen i Robert Johansson. Szczególnie niezadowolony z tej decyzji jest Anders Fannemel, który do rywalizacji ma powrócić dopiero podczas Mistrzostw Świata w Lahti.

- Szczerze mówiąc, nie jestem usatysfakcjonowany tą decyzją. Chciałbym, żebyśmy lepiej przedyskutowali tę sytuację. Rozumiem punkt widzenia trenera i wiem, że uzyskanie dobrego wyniku na Mistrzostwach Świata w Lahti wymaga ciężkiej pracy. Ale to dopiero za cztery tygodnie. Bardzo lubię rywalizować i chętnie sprawdziłbym się na lotach w Oberstdrofie – tłumaczy Fannemel. - Cztery tygodnie bez startów to naprawdę dużo czasu. Powiedziałem trenerowi, co o tym myślę, a on opowiedział mi o powodach swojej decyzji. Pozostaje mi wierzyć, że to słuszny wybór.

- Wiem, że Anders uwielbia startować w zawodach, ale sądzę, że w jego obecnej sytuacji nie jest to najlepsze rozwiązanie. Chociaż jestem pewien, że w Oberstdorfie poradziłby sobie całkiem nieźle – tłumaczy swoją decyzję Stoeckl.

Zdanie szkoleniowca popiera Daniel Andre Tande - Chciałem wraz z zespołem walczyć o dobre miejsce. Wyraźnie jednak widać, że nasza forma jako drużyny w ogóle nie przypomina tej sprzed roku. Musimy spróbować czegoś nowego. Mam nadzieję, że zawodnicy, którzy zostaną w domu, wykonają dobrą pracę i powrócą do wysokiej formy. Musimy koncentrować się na Mistrzostwach Świata w Lahti – komentuje lider reprezentacji Norwegii.

Swoje zdanie wyraził także były rekordzista świata w długości skoku, Johan Remen Evensen. – Chciałbym zobaczyć Andersa Fannemela podczas tegorocznych zawodów na mamuciej skoczni w Oberstdorfie. To przecież aktualny rekordzista świata. Myślę, że ten obiekt by mu odpowiadał, a dzięki dobrym skokom mógłby nabrać tam pewności siebie. Decyzja trenera Stoeckla ma charakter taktyczny i jest związana ze zbliżającymi się Mistrzostwami Świata. Dopiero po nich będziemy mogli ocenić, czy miał rację – uważa ekspert stacji NRK.

Rywalizacja w Willingen lepiej zakończyła się dla Finów, którzy na półmetku konkursu drużynowego zajmowali sensacyjne 4. miejsce, a zawody ostatecznie zakończyli z 7. lokatą. W niedzielnym konkursie indywidualnym pierwsze punkty Pucharu Świata w tym sezonie zdobył Janne Ahonen, który uplasował się na 21. pozycji.

- Dobrze było zobaczyć, że zawodnicy potrafią oddawać niezłe skoki i poprawiać swoją pozycję w kolejnych konkursach drużynowych – komentuje szkoleniowiec reprezentacji Finlandii, Andreas Mitter. – Mimo wszystko, nie był to idealny występ. Zwłaszcza w drugiej serii popełniliśmy wiele błędów. Ale pierwsza seria to dla nas krok w dobrą stronę. Naszym celem zawsze jest kwalifikowanie się do rundy finałowej, zarówno w zawodach indywidualnych, jak i drużynowych.

W niedzielę jedynym reprezentantem Finlandii, któremu się to udało, był Janne Ahonen. To właśnie on będzie bronił honoru swojej drużyny w Oberstdorfie. - Oczywiście, poprawa jest wyraźna, ale to wciąż nie pora na okrzyki zachwytu – uważa pięciokrotny zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni. – Ten weekend to dla mnie duży krok naprzód, prawdopodobnie o wiele większy niż wynika to z rezultatów. Po raz pierwszy od dawna zaufałem rywalizacji i swoim możliwościom, co pozwoliło mi na nabranie spokoju i poprawę swoich skoków. Jednak nadal dużo im brakuje. Są wystarczająco dobre, by zapewnić awans do drugiej serii, ale wciąż pojawiają się w nich błędy.

Program PŚ w Oberstdorfie (HS 225):

Piątek, 03.02.2017

10:00 - Odprawa techniczna

16:00 - Oficjalny trening

18:00 - Kwalifikacje

Sobota, 04.02.2017

14:45 - Seria próbna

16:00 - Pierwsza seria konkursowa

Niedziela, 05.02.2017

13:30 - Kwalifikacje

15:00 - Pierwsza seria konkursowa

Skład Norwegii na PŚ w Oberstdorfie (HS 225)
ZawodnikKlubw PŚRekord życiowy
Daniel Andre Tande Kongsberg IF 2 242 metry - Vikersund 14.02.2016
Andreas Stjernen Sprova IL 14 249 metrów - Vikersund 14.02.2016
Robert Johansson Soere Aal IL 22 243,5 metra - Vikersund 14.02.2016
Skład Finlandii na PŚ w Oberstdorfie (HS 225)
ZawodnikKlubw PŚRekord życiowy
Janne Ahonen Lahden Hiihtoseura 47 233,5 metra - 20.03.2005

Magdalena Celuch, źródło: nrk.no/hiihtoliitto.fi
oglądalność: (15920) komentarze: (71)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    No dobrze. Natomiast to, co ja pisałem miało na celu udowodnić i udowodniło, choć widzę, że ty jesteś po prostu uparty przy swojej tezie, z całym szacunkiem, że zestawienia po tych skoków nie mają sensu. Gdyby każdy z tych skoków był po 10 metrów dalszych, nie miałbym niczego do negowania, bo wyniki poniżej 235 metrów na tych trzech mamutach są warte tyle, co wyniki pomiędzy 130-134 na Sapporo lub 135-142 w Neustadt. A wtedy wychodzi na to, że w normalnych warunkach osiągnął jeden godny rezultat (godny, czyli powyżej 235 m) na mamucie i jeden na skoczni dużej. Bo skoro te mamuty tak bardzo dużo mu dają według Ciebie, to czemu nie ma na to dowodów w wynikach?

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @damrs22 @znawca_japonskiego

    Od początku tej dyskusji chodzi mi właśnie tylko o udowodnienie, że Fannemelowi-lotnikowi zdecydowanie lepiej skacze się na mamutach i uzyskuje na nich niejednokrotnie znacznie bardziej błyskotliwe rezultaty niż na innych skoczniach, bo był ten fakt tu negowany.

  • anonim
    @Wojciechowski @MrRadzio

    Tak, dokładnie tak! ;)))

  • anonim
    @damrs22 @StrasznyRybolakOtchlani

    Bo widzisz ty, z tego co rozumiem, chcesz udowodnić, że Fannemel o wiele więcej razy przeskoczył HS mamuta niż HS skoczni dużej. Ale ja tego nie neguję, tu przyznaję ci rację. Ja tylko zaznaczam, że takie zestawienie niczego nie odzwierciedla. To w takim razie inaczej: policzmy sobie ile procent skoków oddanych w ubiegłym roku na mamutach przez całą stawkę było powyżej HS, a ile procent skoków oddanych w ubiegłym roku na skoczniach dużych przez całą stawkę było powyżej HS. Niestety nie mam czasu sporządzić takiej statystyki, ale zaręczam ci, że na mamutach ten odsetek był kilkukrotnie wyższy, bo na mamucie po prostu skończenie powyżej HS jest o wiele łatwiejsze.

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @damrs22 @znawca_japonskiego

    No wszystko się zgadza, tylko że brakuje tych wyczynów Fannemela na dużych skoczniach. Nie twierdzę że wynik o 15m. lepszy niż HS na mamucie to lepsze osiągnięcie niż 6m. na skoczni dużej...

    ...tylko że...

    ...jak Ci to dokładnie rozpisałem Fannemel przeskakiwał mamuty, a skoczni dużych, prócz jednego konkursu w Sapporo praktycznie nie, i chodzi mi tylko o udowodnienie, że skocznia mamucia pozwalała mu na lepsze wykorzystanie swoich możliwości, co umiejscawia go w gronie lotników.

  • MrRadzio doświadczony
    @Wojciechowski @dejw

    Czyli mogliby wziąc Larsona na ostatni period bo w najgorszym wypadku czekałyby na niego 3 drużynówki i 1 indywidualny a w najlepszym 3 indywidualne i 3 drużynówki :D

  • Wojciechowski profesor
    @Krakers1 @Krakers1

    Ano po to, że właśnie... mogliby się dostać. Po pierwsze z powodu mniejszej liczby odpadających niż zwykle, a po drugie loteryjność na "mamutach" jest większa.

  • Krakers1 bywalec
    40 miejsc

    Przecież i tak będzie komplet skoczków w konkursie czyli 40 zawodników. Po co mają wysłać słabszych skoczków, jeżeli i tak prawdopodobnie nie zdołaliby się dostać do konkursu.

  • anonim
    @Stinger @Wojciechowski

    O, nie znałem tej ciekawostki. Chyba dosyć przypadkowo, ale tu jednocześnie przytoczyłeś kolejny problem, który rodzi ten durny przepis - czyli zamianę z obsady słabej jakościowo, o której pisałem, na obsadę słabą ilościową. Z nieoficjalnych informacji, jakich powoli się dowiadujemy, możemy się o tym boleśnie przekonać już w ten weekend ...

  • Wojciechowski profesor
    @Stinger @znawca_japonskiego

    Faktem jest, że problemy z obsadą konkursów w lotach nie są żadną nowością. Najmniejsza bodaj liczba zawodników w konkursie PŚ - 29 (!) - trafiła się w Harrachovie w sezonie 1984/1985...

  • anonim
    @Maradona @Maradona

    Bardzo ciekawe zestawienie. To tylko pokazuje, że o ile w każdym liczącym się w skokach kraju jest ze dwóch-trzech skoczków na pokolenie, którzy byliby wyraźnie lepsi na lotach niż na zwykłych skoczniach, o tyle Słowenia zdaje się rodzić takich na potęgę.

  • anonim
    @damrs22 @StrasznyRybolakOtchlani

    Przeczytaj jeszcze raz komentarz. Takie zestawienie nie ma sensu, gdyż na mamucie jest znacznie łatwiej osiągnąć tak daleką odległość. Idąc tym tropem, można by stwierdzić, że Prevc jest bez porównania lepszy na mamutach, bo osiągnął jedenaście razy odległość 15 m powyżej HS na mamutach, podczas gdy ani razu nie zdołał osiągnąć takiego wyczynu na skoczni dużej. Ma takie zestawienie sens? Oczywiście, że nie. Zresztą co tu dużo mówić, skoki są ważne, ale najważniejsze są wyniki. A wyniki bardzo ładnie przedstawił @dejw w komentarzu z 20:33.

  • Maradona profesor
    Ciekawostka

    Ostatnie 8 konkursów PŚ w Lotach wygrali Słoweńcy (5 razy Peter Prevc, 2 razy Kranjec i 1 raz Tepes) + Peter wygrał też MŚwL. Dodatkowo zajmowali 4 razy drugie miejsce i 2 razy trzecie miejsce. Tak więc na 24 możliwe miejsca na podium Słoweńcy mają ich 14 czyli ponad 58%.

    Ostatnim zawodnikiem spoza Słowenii, który wygrał konkurs lotów był Severin Freund w Vikersund w 2015 roku.

    Ogólnie od sezonu 2011/2012 na 28 zawodów na mamutach (25 w PŚ i 3 na MŚwL) tylko w 4 nie było na podium żadnego Słoweńca. Było tak 2 razy w Oberstdorfie (2012 i 2013) i po razie w Vikersund (2015) i Kulm (2012).

  • anonim
    @Stinger @Wojciechowski

    Hehe, Hofer w pigułce :) ... no tu akurat to było spowodowane tylko i wyłącznie przez wiatr i to tajemnicą nie było nawet dla Waltera i jego szajki. W przypadku Vikersund to chodziło o to, że tam było wiele rezerwowych składów, (m.in. Austria i Polska, ale chyba również i inne drużyny), gdyby nie to, trzydziesty zawodnik zapewne miałby conajmniej 30 a może i 50 mettów więcej. A ponieważ Hofer nie mógł wprost nakazać, że na loty zespoły muszą przynosić swoje pierwsze składy, bo ma to zerową wartość merytoryczną, musiał coś wymyśleć, żeby te drugie składy nie mogły skakać. Jak wszyscy widzimy, (on pewnie też na oczywistym przykładzie Graneruda a Nomme, oraz upadku Bartola), z idiotycznym skutkiem. Niestety albo nie potrafi się przyznać do błędu, albo jest jeszcze głupszy niż nam się wydaje. A wystarczyło po prostu nie organizować na przyszłość zawodów na mamucie tuż przed MŚwNK lub IO ...

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @damrs22 @znawca_japonskiego

    Ok - naprawdę nie masz racji.

    Fannemel w zeszłym sezonie ponad HS lądował (bez skoków treningowych):

    na mamutach:
    * 233m - Bad Mitterndorf - quali
    * 234m - Bad Mitterndorf - I seria MŚ
    * 239,5m - Vikersund, III konkurs - I seria
    * 228,5m - Planica - quali
    * 234m - Planica, drużynowy - I seria
    * 233,5 - Planica, drużynowy - II seria

    na skoczniach dużych:
    * 130,5m - Innsbruck - quali (ledwie pół metra ponad HS, nie robi wrażenia)
    * 143,5m - Sapporo, II konkurs - I seria (ten skok autentycznie genialny, choć przy idealnym wietrze)
    * 136,5m - Sapporo, II konkurs - II seria
    * 143m - Titisee-Neustadt - I seria (ledwie metr ponad HS, skok wybitnie zepsuty, jednak uciągnął dzięki wyjątkowo dobrym warunkom - loteria)

    Wniosek - skoki Fannemela na skoczniach dużych w ubiegłym sezonie jakościowo nie dorównują tym z mamutów - wyjątkiem jest konkurs w Sapporo, ale to zbyt mało by poprzeć tezę, której bronisz.

    Przepraszam, że rozdrobniłem dyskusję do atomów, jednak chciałem uciąć faktami tą sympatyczną teorię. Fannemel wiele zyskuje dzięki mamutom.

  • Wojciechowski profesor
    @Stinger @znawca_japonskiego

    Dobrze, że w takim razie po słynnym konkursie w Trondheim w 2001 roku, gdy awans do II serii dał nawet skok na 79,5 m (!) Hofer nie wpadł na pomysł ograniczenia prawa startu w PŚ jedynie dla zdobywców... punktów PŚ i LGP, czy jakąś inną paranoję. ;)

  • Brzozowy stały bywalec
    @Stinger @Stinger

    Oj tam, oj tam, nie psioczcie już tak na tego Hofera. Zawsze mógł wymyślić przepis, że żeby uzyskać prawo startu na mamucie trzeba mieć punkty Pucharu Świata na mamucie xD

  • anonim
    @Stinger @Stinger

    Z tym aspektem "bezpieczeństwa" to jedynie ironia - przecież to nie tajemnica, że ten durny przepis był reakcją na konkurs w Vikersund w którym 126 metrów dawało miejsce w drugiej serii. Inną sprawą jest, że powodem tego konkursu był ten idiotyczny "bezpieczny" profil skoczni w Vikersund - mamut, w którym lata się koło trzech metrów nad bulą jest przecież jak duża skocznia, w której się lata 1,5 metra nad bulą - i to Hofer dobrze o tym wie, że taki był powód, ale chce za wszelką cenę taką skocznię-babol w imię "bezpieczeństwa" zachować, a drugim powodem jest organizowanie konkursu na mamucie tuż przed imprezą sezonu odbywającą się m.in. na normalnej, a co do tego to już zapewne kwestia tego, że pusty łeb Hofera na pomysł takie powodu nie wpadł.

  • Wojciechowski profesor
    @Stinger @Stinger

    Hofer wychodzi chyba z założenia, że ci "skaczący z lasu" robią to wyłącznie na własną odpowiedzialność, bo nie mam przekonania, czy muszą być ubezpieczeni tak jak uczestnicy konkursu.

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski @znawca_japonskiego

    Ano prawda, dziękuję za uzupełnienie. ;)

  • Stinger profesor

    Logika Hofera jest nie logiczna, a więc nie ma nawet sensu o tym pisać.
    Zresztą czy to pierwszy raz kiedy wymyśla jakieś głupoty?
    Dziwi mnie tylko to że ktoś mu bezgranicznie wierzy (przykład to PŚ z sezonu 14/15 i mityczne zwycięstwo ex aequo, którego nie było) we wszystko co powie i co poda w protokole.

    Nigdy nie zrozumiem tego o PŚ z Freundem i Prevcem (chyba, że wreszcie się zdecyduje na jedno, albo sam Freund albo razem ale daje KK Prevcowi) ani tych jego zasad z mamutami - to można by rzecz jest jeszcze bardziej absurdalne.

    Granerud i Bartol rok temu nie mogli polatać na mamucie w PŚ bo by sobie krzywdę zrobili ale na testach z belki w lesie mogli latać powyżej 240-250 metrów i się przewracać (Bartol), to oczywiście było bezpieczne.

    Słowa uznania dla dyrektora PŚ Waltera Hofera - tak myślącego człowieka oprócz totalnych trolli na tej stronie jeszcze nie widziałem.
    Jednak najlepsze jest to, że on nie widzi w tym nic głupiego... Zasady i regulaminy moim zdaniem powinny być jasne i czytelne dla przedszkolaka, a skoro wymyślamy przepisy ze względu na bezpieczeństwo to tacy skoczkowie, którzy nie mają prawa startu na mamutach nie mogą również startować w testach skoczni ani innych zawodach (drużynowe czy MŚ w lotach) ponieważ inaczej te jego zasady tracą kompletnie sens.

  • anonim
    @Wojciechowski @Wojciechowski

    Też racja z tą logiką :)))

    A co do twojego rankingu, zgubiłeś Felixa Hoffmanna. Choć jak wiemy, różnica symboliczna, bo na pewno nie mieliby już zamiaru go powołać.

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski @znawca_japonskiego

    Logika Hofera ma jeszcze inny wesoły aspekt - "mamuty" są bardziej niebezpieczne w konkursach Pucharu Świata w lotach niż mistrzostw świata w lotach, gdzie mogą przecież startować nawet Łotysze, Węgrzy czy choćby nawet cały zespół Białorusi w "drużynówce", jak kiedyś się zdarzyło. ;)

  • anonim
    @Wojciechowski @dejw

    No Rhoads i bez tego w tej chwili mógłby już wystąpić, bo w te lato był 24. w Klingenthal.

  • dejw profesor
    @Wojciechowski @MrRadzio

    Z Amerykanami jest jeszcze ciekawiej. Glasder i Rhoads mogą stratować, bo... byli w "8" w drużynówkach.
    A Rhoads to już jest przypadek wręcz absurdalny, bo on swoje prawo startu na mamucie wywalczył... na mamucie :P W drużynówce w Planicy na koniec zeszłego sezonu, kiedy nie było więcej niż 8 ekip ;)

  • anonim
    @Wojciechowski @MrRadzio

    Dożywotnie prawo startu w PŚ można również zdobyć poprzez bycie w składzie drużyny, która była w PŚ w ósemce. Glasder zdobył w ten sposób prawo startu, jak się nie mylę w Planicy '09. Zresztą, był już rok temu, podczas gdy Rhoads musiał wystąpić jedynie w treningach, po to by wystąpić w drużynówce (Logika Hofera - mamuty są bardziej niebezpieczne w kwalifikacjach i zawodach aniżeli na treningach i drużynówce).

  • dejw profesor
    @Wojciechowski @MrRadzio

    Z Amerykanami jest jeszcze ciekawiej. Glasder i Rhoads mogą stratować, bo... byli w "8" w drużynówkach.
    A Rhoads to już jest przypadek wręcz absurdalny, bo on swoje prawo startu na mamucie... na mamucie :P W drużnówce w Planicy na koniec zeszłego sezonu, kiedy nie było więcej niż 8 ekip ;)

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski @MrRadzio

    Zdobył punkty w ostatniej "drużynówce" zeszłego sezonu w Planicy.

  • MrRadzio doświadczony
    @Wojciechowski @Wojciechowski

    To Glasder może startować? Przecież on nie ma ani punktów PŚ ani LGP więc jakim cudem miałby startować w Obersdorfie?

  • Wojciechowski profesor
    Skoczkowie bez prawa startu w konkursach PŚ w lotach

    Dla ułatwienia nam wszystkim przedstawiam listę skoczków, którzy pokazali się już w tym sezonie w Pucharze Świata, a nie mają prawa startu w konkursach lotów (tych w ramach PŚ), bo nie zdobyli jeszcze punktów PŚ i/lub LGP:

    AUSTRIA: Stefan Huber, Clemens Leitner, Janni Reisenauer, Markus Rupitsch, Maximilian Steiner
    FINLANDIA: Andreas Alamommo, Janne Korhonen, Niko Kytösaho
    KANADA: Joshua Maurer
    KAZACHSTAN: Sabyrżan Muminow, Siergiej Tkaczenko
    NIEMCY: Constantin Schmid, Johannes Schubert
    SŁOWENIA: Aljaž Osterc
    STANY ZJEDNOCZONE: Casey Larson
    SZWAJCARIA: Andreas Schuler
    UKRAINA: Witalij Kaliniczenko

  • Nowyskoczek5 profesor
    @Pawel96

    Mam nadzieję że skład Austrii jest prawdziwy bo chcem zobaczyć Altenburgera w akcji.

  • Brzozowy stały bywalec
    Tymczasem Ahonen twierdzi, że już nigdy nie zakończy kariery...

    ...przynajmniej oficjalnie ;)

    W sumie i tak już kończył karierę więcej razy niż przeciętny skoczek.

  • anonim
    @anonim @dejw

    Chyba sobie nie zaktualizowałem informacji ;)

  • anonim
    @anonim @Funfact

    No faktycznie, Kranjec to znacznie lepszy przykład. Przyznaję ci rację.

  • dejw profesor
    @anonim @Joker

    Na mamutach można startować tylko mając punkty PŚ lub LGP. Przepis obowiązuje od zeszłego roku.

  • anonim
    @anonim @dejw

    dlaczego nie może ?

  • dejw profesor
    @anonim @Joker

    Oczywiście że nie może.

  • anonim
    @anonim @Wojciechowski

    Może przecież wystartować na mamucie

  • Ujfry bywalec
    Finlandia

    Wiem, że kiepsko potoczyły się z nim sprawy jednak wydaje mi się, że nie najgorszym posunięciem byłoby wzięcie na te zawody Harri'ego Olli.
    Na mamucie mógłby sobie poradzić, a jakiekolwiek punkty (czy perspektywy na nie) dla reprezentacji Finlandii są jak na lekarstwo.

  • Wojciechowski profesor
    @anonim @Joker

    Może przyjdzie taki dzień, ale na razie nich chociaż w LGP wystartuje, żeby sobie prawo startu na "mamutach" wywalczył, bo pewnie tam wystąpi prędzej niż w PŚ.

  • Wojciechowski profesor
    @Stinger @Stinger

    Zwłaszcza jeśli znów - jak to nieraz bywało po wprowadzeniu możliwości szafowania długością rozbiegu - ustawią belkę wysoko specjalnie wyłącznie po to, żeby teoretycznie słabsi "sobie polatali" i zanotowali odległości, na które w "normalnych" warunkach nie mieliby praktycznie szans...

  • anonim
    Greka już mieliśmy,więc...

    Chciałbym żeby Ipcioglu zadebiutował jako pierwszy turek na mamucie.

  • Kolos profesor
    @pawel96 @Stinger

    A fakt, zapomniałem o tym durnym ograniczeniu prawa startu na mamutach...

  • dejw profesor
    @POGROMCATROLLI @pogromcaTrolli

    Fanemmel w zeszłym sezonie w PŚ - 10 miejsce
    Fanemmel w zeszłym sezonie w lotach - 11 miejsce

  • kolec bywalec

    Dziwna decyzja Stoeckla. Rozumiem, że Fannemel, Hilde itd. faktycznie potrzebują treningów, ale czemu nie chcą wziąć Forfanga? Akurat on trochę się ostatnio ogarnął, fakt - wciąż nie jest równy, ale w zeszłym sezonie na mamutach wymiatał. PŚ Forfang ma stracony, ale na lotach może jeszcze spróbować poszaleć.
    Niewykluczone, że w Obe wypadłby lepiej niż Wąsaty, który jest kreowany na nie wiadomo jakiego lotnika, podczas gdy na mamutach punkty zdobywał dotąd 2 razy i to w Vikersund.

    Mogli dopchnąć sobie limit zawodnikami z zaplecza, np. Golasem - co prawda cienko skacze, ale, przynajmniej oficjalnie, nie skakał jeszcze na mamutach, więc by się przynajmniej ich zasmakował.

  • Stinger profesor
    @pawel96 @kolos

    Soeberg i Aune to chyba nie mają prawa startu na mamucie bo nie mają punktów PŚ ani LGP ale Graneruda mogliby wziąć skoro rok temu poprzez durny przepis nie mógł startować to teraz kiedy są wolne miejsca śmiało można było dać mu szanse.
    Tutaj też się dziwię mimo iż Granerud w formie najlepszej nie jest ale Johansson też nie był, a jak latał.

  • Kolos profesor
    @anonim @Funfact

    Tak dokładnie 198 skoków ponad 200 meyrów ma Kranjeci o równo 60 skoków wyprzedza drugiego w klasyfikacji Martina Kocha.

    Czwarty jest Adam Małysz jest pierwszym człowiekiem który skoczył 100 razy pinad 200 metrów

    Kamil Stoch ma 85 takich skoków

  • Kolos profesor
    @pawel96 @Stinger

    Ja się dziwię że Norwedzy nie biorą na loty drugiego garnituru skoczków skoro mają tyle wolnych miejsc. Granerud czy soeberg to materiały na niezłych lotników. Szansy w PŚ nie dostał też Aune noeźle spisujący się w PK...

  • FunFact weteran
    @anonim @znawca_japonskiego

    Że Neumayer żył tylko lotami to przesada. Owszem, radził sobie lepiej na obiektach do lotów, ale furory nigdy nie robił (jedno miejsce na podium w Vikersund). Bardziej by chyba pasował Kranjec, który ma największą liczbę lotów powyżej 200m w historii.

  • anonim
    @damrs22 @StrasznyRybolakOtchlani

    No właśnie nie. Skok powyżej HS na dużej skoczni to nie jest wyczyn rzędu skoku powyżej HS na mamuciej, lecz jeszcze powiedzmy plus 10 lub 15 metrów od HS na mamuciej, czyli 235/240 m na czterech nowych mamutach. I wtedy ta ilość skoków Fannemela z ubiegłego sezonu spada do jednego jak nic nie przeoczyłem, czyli te 239,5 z Vikersund, w łagodniejszej interpretacji. Przecież skoku 10 metrów powyżej HS na skoczni dużej raczej nie będziesz porównywać do skoku 10 m powyżej HS na skoczni mamuciej, a prędzej powiedzmy 30 m powyżej HS.

  • anonim

    Zapewne gdyby nie WR - który w takiej formie zapewne mogliby zdobyć bez problemu Stjernen lub Velta, a możliwe, że i Tande lub Forfang, tematu by w ogóle nie było. Wszak ma jedynie 3 skoki powyżej 240 metra w karierze (w porównaniu do np. jedenastu Prevca), a jego najdalszy skok poza Vikersund to jedynie 234,5 m. Nie jest złym lotnikiem, ale nie jest też kimś pokroju np. Kocha czy Neumayera którzy żyli tylko lotami.

  • Stinger profesor
    @pawel96 @pawel96

    W zasadzie Norwegowie poza Tande i tak o nic nie walczą w PŚ także nic dziwnego jeśli rzucą wszystkie siły na przygotowania do MŚ bo tylko ta impreza może uratować im w jakimś sensie sezon.
    A jeśli chodzi o Daniela Andre Tande to nie spodziewam się żeby odpuszczał cokolwiek ponieważ póki jest szansa na KK to nie ma sensu oddawać walkowerem tym bardziej, że Norwegowie mają bardzo słaby sezon, a zdałoby się coś jednak wygrać lub ew. zdobyć jakieś podium.

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @damrs22 @znawca_japonskiego

    Akurat w tym przypadku jest to bardzo dobry przykład, bo Fannemel uzyskiwal w zeszłym sezonie świetne rezultaty na mamutach, grubo ponad HS, natomiast to właśnie na dużych skoczniach te jego wyskoki były najczęściej spowodowane huraganem pod narty.

  • 888 początkujący
    @pawel96 @pawel96

    Dzięki.

  • POGROMCATROLLI stały bywalec
    Alexandrowi Stoecklowi

    coś się chyba w głowę zrobiło. Nie zabierając najlepszego Lotnika na tego tygodniowe Loty to już sabotaż. Przecież Fannemel najlepiej czyje się na mamutach a ten go zostawia aby sie przygotowywał na MŚ. Przecież nikt mu nie da wygrać w Lahti.

  • pawel96 profesor
    @pawel96 @888

    Japończycy - Kasai, Sakuyama, i dwóch Kobayashi
    Czesi - najprawdopodobniej sam Vancura

  • 888 początkujący
    @pawel96 @pawel96

    Japończycy i Czesi nie jadą do Oberstdorfu?

  • pawel96 profesor

    Czyli na razie z TOP 30 PŚ będzie brakować:
    12. Freund
    13. Kofler
    23. Ito
    25. Fannemel
    27. Stursa
    28. Janda
    28. Koudelka
    30. Takeuchi

  • Stefann stały bywalec
    @pawel96 @pawel96

    "Szczególnie niezadowolony z tej decyzji jest Anders Fannemel, który do rywalizacji ma powrócić dopiero podczas Mistrzostw Świata w Lahti." ~ Można wywnioskować, że nie tylko Fannemel będzie trenował na MŚ. Tande zostanie bo walczy jeszcze o kulę, ale reszta nie ma nic do stracenia.

  • pawel96 profesor

    Skład Austrii:
    Kraft, Hayboeck, , Fettner, Schlierenzauer, Altenburger, Aigner, Aschenwald

    Brak Koflera i Schiffnera.

  • Stefann stały bywalec
    Nie jestem pewny czy warto..

    Rozumiem powody takiej decyzji jednak niesie ona ze sobą także pewne negatywne skutki. Nie zabrać ich na loty to jak podciąć im skrzydła. To wpływa i na relacje z trenerem i na motywację, a co za tym idzie także na ich psychikę. Mogli odbębnić ten Oberstdorf ,a odpuścić Azję.

  • pawel96 profesor

    Zwróćcie uwagę na ten cytat z Fannemela:
    "Cztery tygodnie bez startów to naprawdę dużo czasu. Powiedziałem trenerowi, co o tym myślę, a on opowiedział mi o powodach swojej decyzji. "

    Czyżby Norwegowie planowali w całości odpuścić Azję?

  • anonim
    @damrs22 @znawca_japonskiego

    Oczywiście skok za HS, nie PŚ.

  • anonim
    @damrs22 @StrasznyRybolakOtchlani

    No to akurat nie jest dobry przykład, bo na mamutach jest o wiele łatwiej o skok za PŚ - 226 metrów w Planicy lub Vikersund to jednak nie jest to samo co 146 metrów w Willingen lub 135 w Zakopanem lub Wiśle. A jeżeli chodzi o wyniki widać u niego tendencję do lepszych skoków na mamutach, ale znowu nie są one dla niego czymś co nawet w takiej formie mogło by sprawić, że będzie walczył choćby o pierwszą piątkę. Przy szczęściu w dziesiątce by był, ale nie wysoko.

    Dziwię się natomiast, że trener Stoeckl zabrał Stjernena, który za wyjątkiem Willingen to mimo wszystko powoli zniżkuje i jego forma nie jest o wiele lepsza od formy Fannemela.

  • sebek33211 doświadczony

    Szkoda go ,że nie jedzie to dla niego zła wiadomosc ,szkoda ,że jesli zawodnik ukierunkowany jest do lotów nie bierze go sie pod uwagę.

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @damrs22 @damrs22

    Pewnie masz na myśli zeszłoroczne konkursy w Vikersund, gdzie faktycznie wypadł dość rozczarowująco, zwłaszcza że tydzień wcześniej triumfował w Sapporo.

  • Stinger profesor

    Trzeba liczyć na jakiś fart do warunków i nowy rekord życiowy Janne Ahonena.
    Wiem, że łatwe to nie będzie ale Janne pojedzie ze stosunkowo niskim numerem, a jeśli ustawią belkę za wysoko to niech mu wieje pod narty.

  • damrs22 stały bywalec
    @damrs22 @StrasznyRybolakOtchlani

    Ok, mój błąd , nie spojrzałem w statystyki. Jednak w pamięci utkwiły mi jego skoki na mamutach z ostatniego sezonu, gdzie pomimo wysokiej formy odstawał od innych typowych lotników. I ten styl już nie taki agresywny jak dawniej.

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @damrs22 @StrasznyRybolakOtchlani

    * napisałeś.

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @damrs22 @damrs22

    Ciekawe twierdzenie, bo w zeszłym sezonie Fannemel oddał w PŚ 10 skoków ponad HS skoczni, z czego 6 miało miejsce na mamutach, a zaledwie 4 na skoczniach dużych (w tym Sapporo gdzie genialnie trafiał z warunkami). Natomiast rok wcześniej brylował w Vikersund, natomiast w Planicy skakał z kontuzjowanym kolanem, co tłumaczy jego nieco tylko gorszy wynik. Tak więc nie istnieje u niego taka tendencja o której napisałem.

  • damrs22 stały bywalec

    W ostatnich latach Fannemel lepiej radził sobie na skoczniach dużych niż na mamutach. Nie wiem, czy w obecnej formie miałby szansę na dalekie loty i podbudowanie psychiki. Co innego Stjernen i Johansson. Oni przy dobrych warunkach nawet w nienajwyższej formie będą w czołówce lotów.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl