Okiem Samozwańczego Autorytetu: Kły mamuta, ząb tygrysa i rogate renifery

  • 2017-02-06 01:07

W ziemiance wisiała nerwowa atmosfera. Była tak gęsta, że dałoby się w niej zawiesić nie tylko toporek, ale parę menhirów. Dym z ogniska spowijał spocone twarze szarym całunem. Pot kroplił się na czołach. Pod czołami - smętne oczy, poniżej oczu – markotne miny.

Uśmiechał się tylko jeden łowca. Ste-han zwany przez przez członków plemienia Mocarzem. To on w ciągu dwóch ostatnich dni upolował dwa dorodne mamuty, które całe plemię tropiło już od jakiegoś czasu. Najbardziej zły był An Ddh'reas. Ste-han oba wspaniałe trofea sprzątnął mu sprzed nosa. I to on przyniósł do wioski kły bestii wzbudzając podziw wszystkich kobiet w plemieniu. Siedział teraz na honorowym miejscu w ziemiance wodza, odbierał gratulacje i podarki i szczerzył zęby w szerokim uśmiechu. A przecież każdy chciał upolować tego wielkiego zwierza. Ten potrzebował skór na nowy namiot, tamten kości na narzędzia, jeszcze inny marzył po prostu o tym, by pożreć takiego mamuta w całości, nafaszerowanego papryką. Nic więc dziwnego, że Ste-hana otaczały spojrzenia pełne zazdrości.

Ste-han zwany MocarzemSte-han zwany Mocarzem
fot. Tadeusz Mieczyński
Ste-han i Kha-mil Ząb TygrysaSte-han i Kha-mil Ząb Tygrysa
fot. Tadeusz Mieczyński
An DdhrreasAn Ddhrreas
fot. Tadeusz Mieczyński
Ghrrreghoar ucieka przed mamutemGhrrreghoar ucieka przed mamutem
fot. Florian Kotlaba/OESV

Tylko jeden łowca zachowywał spokój. Kha-mil zwany Zębem Tygrysa. Doświadczony tropiciel tej zimy upolował już tygrysa w wąwozie Liliowego Młota, ustrzelił z łuku orła w okolicy Czterech Wzgórz, powalił dwa jelenie nad rzeką Vistulą i złapał gołymi rękami żywego świstaka pod górą Krokwią. Stary wyga wiedział, że sława przychodzi i przemija. Przecież jeszcze niedawno powszechny podziw otaczał An Ddh'reasa, który ledwie siedem dni temu był królem polowania. Teraz najlepszym łowczym jest Ste-han. Bo w końcu powalić mamuta, a już szczególnie dwa, to wielka sztuka. Dużo mięsa dla całego plemienia. W dodatku mamuty są groźne. Przekonał się o tym Chudy Ghrrregho'ar - który polowanie zakończył mocno poturbowany. A przecież Ghrrregho'ar to nie był byle kto. Swego czasu najlepszy łowca w całym plemieniu. Upolował tyle zwierząt, co nikt inny. A już mamuty wprost stanowiły jego specjalność. Więc Ste-hanowi należały się pochwały i podziw. Ale Kha-mil wiedział, że najważniejsze łowy odbędą się tej zimy na dalekiej północy, nad jeziorem Vesijärvi, gdzie plemię wyruszy polować na renifery...


***
Tak to się porobiło. Pierwszy weekend z mamutem (Panie Marku, jak Pan czyta, niech Pan herbatkę z melisy sobie zaparzy) i od razu tyle emocji. Stefan Kraft ustrzelił sobie pierwszego dubleta w karierze i od razu na mamucie. Pierwsza ciekawostka jest taka, że ma w tym sezonie więcej występów zakończonych na podium, niż tych poza nim. Podobnym wyczynem może się pochwalić jeszcze tylko Kamil Stoch. Druga ciekawostka jest taka, że na 7 zwycięstw w karierze, Kraft cztery odniósł w Oberstdorfie. Po dwie na Schatenbergschanze i Skoczni Heiniego Klopfera. W tym sezonie wygrywał tylko w tym mieście i to dobra wiadomość dla rywali, bo więcej konkursów tej zimy w Oberstdorfie już nie będzie. Zła wiadomość dla rywali jest taka, że nie wiadomo, czy Kraft jest taki ortodoksyjny i nie nabierze apetytu na wygrywanie też gdzie indziej. Jest chłopak w gazie i w ciągu trzech ostatnich konkursów odrobił do Kamila Stocha 146 punktów straty z 293. Zostało 147. Pisałem w którymś felietonie, że nie widzę aktualnie poważnego rywala w wyścigu o Kryształową Kulę. No to aktualnie widzę. Choć myślę, że do końca sezonu jeszcze sporo czasu i sporo się może pozmieniać.

Myślicie, że Maciek Kot ma powody do frustracji z tymi swoimi piątymi miejscami? To spójrzcie na Daniela-André Tande. Trzy indywidualne konkursy w Niemczech - trzy czwarte miejsca. To już razem ma w sezonie tych "najgorszych dla sportowca" siedem. Do tego cztery drugie. Wiadomo, dla jednych drugie miejsce to podium, chwała, radość, ale dla tych, co potrafią wygrywać konkursy - stracona szansa na zwycięstwo. Żadnych powodów do frustracji nie ma za to Noriaki Kasai. Sędziwy samuraj zaliczył najlepszy weekend tej zimy zajmując 14. i 12. miejsce. W ogóle Oberstdorf chce chyba uchodzić za miejsce przyjazne dla weteranów, bo Janne Ahonen dwa razy tu punktował. Fin zdobył punkty w trzech konkursach z rzędu. Ostatni raz taka sztuka udała mu się w grudniu 2013, ponad 3 lata temu. Trzecią młodość (ale tylko w sobotę) przeżył Dmitrij Wiktorowicz Wasiljew. Znów zachwycił dalekim skokiem, znów, jak kilka lat temu wycinał na skoczni hołubce w głębokim przysiadzie.

Zauważyliście, że te Niemce to jakieś nerwowe się porobiły? Andreas Wank znany jest ze swoich nerwowych reakcji. Odczuły to kiedyś dotkliwie drzwiczki od bramki. Teraz do klubu nerwusów dołączył Marcus Eisenbichler, który chyba tylko ostatkiem sił powstrzymywał się, żeby nie wypłacić trzech szybkich kamerzyście, albo nie rzucić kaskiem w jakiegoś porządkowego.

To tyle luźnych uwag, dziś tematem przewodnim jednak będą mamuty (Panie Marku, niech Pan przerwie czytanie na 5 minut i weźmie kilka głębokich wdechów). Ktoś się może zżymać, że to nie był udany weekend dla Polaków. Albo nie daj Boże zacznie myśleć, że impet wytracamy. W końcu w Oberstdorfie do Pucharu Narodów (w który Słowenia właśnie wyprzedziła Norwegię - górą Słowianie!) dorzuciliśmy "tylko" 246 pkt. podczas gdy Słowenia 305, Austria 301 a Niemcy 270. Spokojnie. My po prostu nie jesteśmy lotnikami. Wystarczy sobie chociaż spojrzeć na rekordy życiowe naszych skoczków. Oczywiście nie zrobię tu tabelki ze wszystkimi. W telegraficznym skrócie - dziesięciu najlepszych:

Rekordy Życiowe Polaków
Lpzawodnikrekordskoczniarok
1 Kamil Stoch 238 Planica 2015
2 Andrzej Stękała 235 Vikersund 2016
3 Piotr Żyła 232.5 Vikersund 2012
4 Maciej Kot 231 Planica 2016
5 Adam Małysz 230.5 Vikersund 2011
6 Klemens Murańka 221.5 Planica 2015
7 Stefan Hula 217.5 Planica 2016
8 Dawid Kubacki 216.5 Planica 2010
9 Jan Ziobro 216 Oberstdorf 2017
10 Aleksander Zniszczoł 213 Kulm 2015

Niby nie wygląda to najgorzej. No ale jednak rekord Polski jest dopiero ósmym pod względem długości rekordem krajowym. Rekord życiowy Kamila Stocha jest dopiero 26. wynikiem wśród skoczków z najlepszymi rekordami życiowymi. 235 metrów Stękały to 31. wynik na tej liście. Rezultat Piotra Żyły plasuje go na 35. miejscu a życiówka Maćka Kota jest 38. życiówką. Wśród skoczków aktywnych i emerytowanych. Płóki co, żaden Polak w historii nie poleciał dalej, niż Bjørn Einar Romøren na nieprzebudowanej jeszcze Letalnicy 12 lat temu. Więc tonujmy nastroje. Jestem przekonany, że zawody w Azji znów będą dla nas bardziej radosne. Swoją drogą jak to bardzo nam apetyty wzrosły w porównaniu z zeszłymi latami (a szczególnie poprzednim sezonem). Kamil w sobotę na podium, pięć miejsc w pierwszej dziesiątce w dwa dni a tu niektórzy uważają, że słaby występ.

Rzućmy sobie okiem, jak my w ogóle w historii radziliśmy sobie na mamutach (Panie Marku, Pan może sobie teraz na krótki spacer wyjdzie?)

Najwybitniejsi lotnicy w historii - zwycięstwa w Pucharze Świata i medale w MŚ w Lotach
Lpzawodnikkraj123suma123suma
1 Gregor Schlierenzauer Austria 14 1 4 19 1 1 0 2
2 Peter Prevc Słowenia 7 4 1 12 1 0 1 2
3 Robert Kranjec Słowenia 6 5 6 17 1 0 0 1
4 Adam Małysz Polska 6 4 5 15 0 0 0 0
5 Matti Nykänen Finlandia 6 2 1 9 1 1 3 5
6 Andreas Goldberger Austria 5 4 4 13 1 1 0 2
7 Sven Hannawald Niemcy 4 3 1 8 2 1 0 3
8 Martin Koch Austria 4 2 7 13 0 1 0 1
9 Andreas Felder Austria 3 4 1 8 1 0 0 1
10 Martin Schmitt Niemcy 3 2 2 7 0 1 0 1
11 Takanobu Okabe Japonia 3 2 1 6 0 0 0 0
12 Ole Gunnar Fidjestøl Norwegia 3 1 0 4 1 0 0 1
13 Noriaki Kasai Japonia 3 0 6 9 1 0 0 1
14 Matti Hautamäki Finlandia 3 0 3 6 0 0 1 1
15 Jaroslav Sakala Czechosłowacja/ Czechy 3 0 1 4 1 0 0 1


Powyżej tabelka, w której ograniczyłem się do 15 skoczków z najlepszymi wynikami na skoczniach do lotów. Zmieścił się tu jeden Polak. Kolejny - Kamil Stoch, uplasowałby się w niej około 40. miejsca. Jaki konkretnie jest nasz dorobek w lotach?

Mamy 6 wiktorii Adama Małysza, który w pewnym momencie ustępował w ilości zwycięstw na mamutach jedynie Latającemu Finowi. Matti i Adam mieli po 6 zwycięstw w PŚ, natomiast Fin miał jeszcze medale z MŚ w Lotach. Jednak Polak wyprzedzał go pod względem ilości podiów (15 do 14). Ale to było tak dawno, że Schlierenzauer, Prevc i Kranjec już nie pamiętają, kiedy. Do tego mamy jeszcze Kamila z jednym zwycięstwem i dwoma miejscami trzecimi, Piotra Fijasa z jego brązowym medalem z Planicy i dwoma trzecimi miejscami oraz drugie miejsce Stanisława Bobaka i po jednym trzecim Tadeusza Fijasa i Piotra Żyły. I tyle. Cały dorobek.

Ale nie ma sie co załamywać. Taki Jens Weißflog nigdy w życiu nie wygrał na mamucie. Ani pół raza. Wielki skoczek, tyle zwycięstw, ale w lotach - lipa. A inni mają po prostu do lotów dryg i tyle. No i jest jeszcze trzecia kategoria. Robert Kranjec, który po prostu jak wiadomo, gdy był mały, wpadł do kociołka z gotującym się mięsem mamuta. Inaczej nie da się tego wytłumaczyć. Tytuł mistrza świata. 7 zwycięstw ogólnie w Pucharze Świata a z tego 6 na mamutach. 27 podiów, z czego 17 na mamutach. (Panie Marku, niech Pan sobie jakąś tabletkę uspokajającą łyknie). Podobnie było ze święcącym sukcesy w latach '80 Ole Gunnarem Fidjestølem. Norweg był mistrzem świata w lotach narciarskich, trzykrotnym zdobywcą Pucharu Świata w lotach oraz Pucharu KOP. Na cztery zwycięstwa w PŚ trzy odniósł podczas lotów.

A jak już jesteśmy przy tabelkach, to zobaczmy jak obecnie prezentują się rekordy największych skoczni na świecie:

Skocznie do lotów - rekordy
Skoczniarozmiarrekorddataskoczek
Vikersundbakken HS225 251.5 15 lutego 2015 Norwegia Anders Fannemel
Letalnica HS225 248.5 20 marca 2015 Słowenia Peter Prevc
Kulm HS225 244 16 stycznia 2016 Słowenia Peter Prevc
Heini-Klopfer-Skiflugschanze HS225 238 5 lutego 2017 Niemcy Andreas Wellinger
Certák HS205 214.5 19 stycznia 2008 Austria Thomas Morgenstern
Copper Peak — 158 22 stycznia 1994 Austria Matthias Wallner

Dobra, przejdźmy do naszych stałych tabelek. Tak po pierwszym wekendzie z lotami prezentuje się czołówka PŚ:

Czołówka Pucharu Świata 06.02.2017
Lpzawodnikkrajpktstrata1strata2
1 Kamil Stoch Polska 1067 0 0
2 Daniel Andre Tande Norwegia 953 114 114
3 Stefan Kraft Austria 920 147 33
4 Domen Prevc Słowenia 867 200 53
5 Michael Hayböck Austria 604 463 263
6 Maciej Kot Polska 597 470 7
7 Andreas Wellinger Niemcy 578 489 19
8 Manuel Fettner Austria 545 522 33
9 Markus Eisenbichler Niemcy 518 549 27
10 Piotr Żyła Polska 464 603 54

Trochę przetasowań nastąpiło, ale Kamil nadal jest liderem i nadal mamy trzech reprezentantów w elicie elity.

Poczet Zwycięzców 06.02.2017
LpzawodnikkrajliczbawPŚ
1 Kamil Stoch Polska 5 1
2 Domen Prevc Słowenia 4 4
3 Stefan Kraft Austria 3 3
4 Daniel-Andre Tande Norwegia 2 2
5 Michael Hayböck Austria 1 5
6 Andreas Wellinger Niemcy 1 7
7 Severin Freund Niemcy 1 14

Poczet Podiumowiczów 06.02.2017
Lpzawodnikkraj123razemwPŚ
1 Kamil Stoch Polska 5 3 1 9 1
2 Domen Prevc Słowenia 4 1 1 6 4
3 Stefan Kraft Austria 3 2 4 9 3
4 Daniel-André Tande Norwegia 2 4 0 6 2
5 Andreas Wellinger Niemcy 1 3 1 5 7
6 Michael Hayböck Austria 1 1 1 3 5
7 Severin Freund Niemcy 1 1 0 2 14
8 Maciej Kot Polska 0 1 0 1 6
9 Robert Johansson Norwegia 0 1 0 1 22
10 Manuel Fettner Austria 0 0 2 2 8
11 Markus Eisenbichler Niemcy 0 0 1 1 9
12 Piotr Żyła Polska 0 0 1 1 10
13 Richard Freitag Niemcy 0 0 1 1 11
14 Andreas Kofler Austria 0 0 1 1 15
15 Peter Prevc Słowenia 0 0 1 1 12
16 Jewgiennij Klimow Rosja 0 0 1 1 17
17 Jurij Tepešš Słowenia 0 0 1 1 18

Plastikowa Kulka 06.02.2017
LpzawodnikkrajliczbawPŚ
1 Jakub Janda Czechy 2 31
2 Pius Paschke Niemcy 1 n
3 Davide Bresadola Włochy 1 57
4 Aleksander Zniszczoł Polska 1 53
5 LukᚠHlava Czechy 1 42
6 Andreas Wank Niemcy 1 39
7 Denis Korniłow Rosja 1 36
8 MacKenzie Boyd-Clowes Kanada 1 38
9 Gregor Schlierenzauer Austria 1 30
10 Stefan Hula Polska 1 26
11 Daiki Ito Japonia 1 24
12 Noriaki Kasai Japonia 1 23
13 Robert Johansson Norwegia 1 22
14 Andreas Stjernen Norwegia 1 13
15 Andreas Wellinger Niemcy 1 7
16 Michael Hayböck Austria 1 5


Prawdziwy Blitzkrieg w wykonaniu Niemiec. Do tabelki wskoczyli Paschke i Wank. Paschke od razu na drugie miejsce a Niemcy wspólnie z Czechami są na prowadzeniu drużynowym.

Polacy 06.02.2017
Lpzawodnikpkt.wPŚkadra
1 Kamil Stoch 1067 1 A
2 Maciej Kot 597 6 A
3 Piotr Żyła 464 10 A
4 Dawid Kubacki 247 19 A
5 Stefan Hula 110 26 A
6 Jan Ziobro 89 28 B
7 Aleksander Zniszczoł 9 53 B
8 Klemens Murańka 4 57 A


I zgodnie z obietnicą - powraca tabelka z Prevcami!

Prevce 06.02.2017
LpPrevcrocznikpkt.w PŚ
1 Domen 1999 867 4
2 Peter 1992 349 12
3 Cene 1996 67 34


Cytat zupełnie na temat: "204 kilometry na godzinę na progu. Tak szybko to jeździ tylko Janne Ahonen" Igor Błachut
Chyba raczej Kimi Räikkönen...

Cytat zupełnie nie na temat: "Dormammu? I've come to bargain"

I to by było na tyle z Oberstdorfu. Kolejny przystanek to Sapporo. A w Sapporo tylko dwie rzeeczy są pewne: lodowe rzeźby i tania elektronika.

[Aktualizacja: W Sapporo trzy rzeczy są pewne: lodowe rzeźby, tania elektronika i cieplutki kibel. Hehehehe.]

***

Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejetność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Zlosliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Dzialania pożądane - madre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem. Jednocześnie chciałem zapewnić, że niniejszy felieton nie powstał po to, by doprowadzić Pana Marka Siderka do szewskiej pasji. Pana Marka lubię, szanuję i pozdrawiam serdecznie. Ot, licencia poetica...


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (19137) komentarze: (131)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Ramzes stały bywalec
    wylot

    Ktoś wie kiedy Polacy lecą do Japoni? Też chciałbym polecieć ze skoczkami i zobaczyc co robią gdy lecą 12 godzin. Pewnie czesc czasu spią.
    Tande podobno leci żeby Stocha gonić , z tego co slyszalem to ma problem ze snem w samolocie. Może to zle wplynie na jego skoki, dobrze by było żeby Stochu odleciał mu na 300 pkt przewagi.
    Skaczą 4 konkursy w kilka dni, myśle że żeby było ciekawiej mogli organizatorzy stworzyć taki turniej jak TCS ale na zasadach najwiekszej liczby pkt zdobytych do klasyfikcacji PŚ

  • dervish profesor
    @jacek32

    Fejsbuk i inne tego typu rzeczy - może to i dobre dla tzw. osób publicznych, jeżeli chodzi o osoby prywatne to według mnie jest to rodzaj ekshibicjonizmu. Ale to jest tylko moje zdanie i nie jest tak, że potępiam takie lub inne formy dzielenia się częścią swojej prywatności. Nie w tym rzecz.

    Mimo wszystko portale społecznościowe to nie to samo co portal dyskusyjny, a zwłaszcza sportowy portal dyskusyjny. Na fejsie jesteś adminem własnego konta i możesz dowolnie cenzurować treści, poza tym ciężko tam nie tylko o gorące spory ale również trudno o sytuację by akurat na twoje konto (o ile nie jesteś osoba publiczną) trafił jakiś przypadkowy troll czy hejter. Jeżeli już ktoś taki się trafi to zazwyczaj będzie to osoba z którą masz na pieńku w realu i którą łatwo zidentyfikować i ewentualnie dochodzić swoich praw jeżeli jej działalność stanie się zbytnio szkodliwa.

    Na portalu dyskusyjnym takim jak nasz skijumping często ścierają się przeciwstawne poglądy i skrajne pojęcia kultury dyskutowania. Sport podobnie jak polityka potrafi rozgrzać emocje do czerwoności. Na swoim fejsbukowym koncie nigdy nie będziesz miał do czynienia z taką liczbą niechcianych interakcji z anonimowymi użytkownikami bardzo często pochodzącymi z "innej bajki" .

    Tutaj dosłownie każda nieopatrznie zdradzona informacja o własnej prywatności może zostać wykorzystana do trollingu lub mniej lub bardziej dolegliwego hejtu.
    Ktoś napisał o swoim wykształceniu, profesji, pochwalił się dokonaniami zawodowymi, przekonaniami politycznymi - trole to zapamiętały i przy każdej okazji przypominają te informacje naśmiewając się czy to z błędów ortograficznych we wpisach czy przy tematach których bardzo luźno powiązanych z informacja wykorzystana do trolingu. Zaczną cię "wyzywać" od dyrektorów, magistrów itp.

    Ktoś inny w niewinnej dyskusji zdradził/pochwalił się że uprawiał w młodości jakaś dyscyplinę sportu. Trole to zapamiętały i przy każdej drażliwej okazji wykorzystują te informacje do kpin lub jako argumentu mającego dowieść braku racji: "jako siatkarz pół-amator to masz takie pojecie o skokach jak...".

    Wbrew pozorom powyższe przypadki nie są fikcją wydumaną na potrzeby tego wpisu. Ich istnienie potwierdzi każdy kto ma dłuższy staż na tym forum.

  • anonim
    @MarcinBB @MarcinBB

    Jedyne co chciałem zaznaczyć, że USA ma nawet trochę większy potencjał od Polski. Tak to się w pełni zgadzam, za wyjątkiem ostatniego zdania, bo jak zaznaczyłeś wcześniej, małe ma to znaczenie, zresztą, nawet większy odsetek Amerykanów ma tak naprawdę dostęp do skoczni. Obecnie w Polsce na okrągło licząc dostęp ma około milion osób, biorąc tu pod uwagę powiaty w których znajdują się skocznie o parametrach co najmniej K30 i w promieniu koło 20 km, bo więcej to zazwyczaj daleko dla Polaków - choć są np. Kotowie z Limanowej. W Ameryce dojazd godzinę w jedną stronę to codzienność. Dlatego już można dodać całe 10 milionów osób jedynie z aglomeracji Chicago, w której znajduje się siedemdziesięciometrowa skocznia w Fox River Grove. Najprawdopodobniej na niej wychowali się m.in. Michael Glasder i rodzeństwo Larsonów, które z tejże aglomeracji pochodzi. Jednak czemu ilość aspirujących skoczków jest taka sama to wyjaśniać chyba nie trzeba, zresztą zrobiłem to już wcześniej.

  • andy_stawowsky doświadczony
    @MarcinBB @MarcinBB

    Właśnie rozmowa się zaczęła od infrastruktury i przebudowy skoczni. Ten genialny system komentarzy tutaj tak działa, że nie idzie się w rozmowie połapać, bo mało kto czyta/śledzi cały wątek od początku. Co do osobliwości - właśnie o tym pisałem, że nie ma szans na nowe inwestycje czy rozbudowę skoczni w USA/Kanadzie, z uwagi na garstkę ludzi uprawiających tam ten sport i nikłe zainteresowanie skokami. Taki był cały kontekst.

  • MarcinBB redaktor
    odp.2

    @berek3
    Lewandowski w neolicie? Przecież wtedy nie było nawet piłki nożnej...
    @andy_stawowski
    Rozmowa zaczęła się od punktowania skoczków, potem sam zauważyłeś, że biorąc pod uwagę populację, mało jest tam aktywnych zawodników. Zresztą rozmowa na temat samej infrastruktury, w oderwaniu od ludzi, którzy mieliby z tej infrastruktury korzystać, wydaje mi się dość osobliwa.
    @znawca
    Tylko że podawanie samych liczb w oderwaniu od powierzchni kraju czy ludności, to też trochę abstrakcja. Mogą mieć i 10 czynnych dużych skoczni, ale to może i tak oznaczać że mieszkaniec jakiegoś stanu ma do którejkolwiek dwa razy dalej, niż mieszkaniec Suwałk lub Szczecina do Zakopanego.
    Mogą mieć dwa razy więcej zawodników na lokalnych zawodach, niż my na MP, ale Polska liczy 36 milionów ludzi a USA 300 milionów.

  • anonim
    @KarolAlex @Janush

    W USA jest ... 5 czynnych dużych skoczni. Lake Placid, Steamboat Springs, Park City, Iron Mountain i Westby. Normalnych jest sześć: pierwsze trzy wymienione wcześniej miejsca oraz Eau Claire, Ishemping i Brattleboro. Nie wszystkie z tych skoczni nadają się do zawodów FISowskich, ale wszystkie są czynne i rozgrywane są na nich lokalne zawody. Ogólnie skocznie różnych wielkości znajdują się u nich aż w dziesięciu stanach, rozprzestrzenione po całym kraju, za wyjątkiem rzecz jasna Południa. Co do ilości zawodników tak jak napisałeś - jest ich dużo. Nie prześledziłem dokładnie ostatnich wyników, ale na ich zawodach lokalnych oraz mistrzostwach krajowych jest pewnie więcej zawodników niż na naszych mistrzostwach i Lotos Cupach. Bo ogólnie osób które choć przez krótki czas zaczęły skakać jest tyle samo co u nas, tylko mają znacznie gorszych trenerów, ich największe skocznie są w większości przestarzałe (u nas też, ale można raz na jakiś czas bez ogromnych problemów pojechać chociażby do Niemiec lub Austrii, i przede wszystkim tak jak my mamy Polski Związek Męskich Skoków Narciarskich, tak oni mają związek, który znaczną większość kasy przeznacza na narciarstwo alpejskie.

  • Jacek32 bywalec
    @Jacek32 @andy_stawowsky

    Że mój wzrost odmieni życie? niby w jaki sposób bo nie niewiem? Ale jak świat piękniejszy to nawet w opcjach można by coś takiego zrobić, piszę że w opcjach, nie zmuszam nikogo do tego żeby tak robił, ale do redaktora napiszę i przedstawie mój pomysł, ale skoro piszesz że się przejechał to już sam nie wiem co o tym myśleć, jestem zaplątany jakoś

  • andy_stawowsky doświadczony
    @KarolAlex @Janush

    Nie do końca mnie zrozumiałeś w tym co napisałem, albo ja niezbyt jasno się wyraziłem. Piszesz o liczbie ludności pod kątem sukcesów, a ja napisałem o tym, że uprawia ten sport względem populacji garstka osób. Różnica jak między deską klozetową a deską do krojenia. Punkty w PŚ to była tylko dygresja odnośnie zawodników, bo temat i dyskusja dotyczą SKOCZNI, a nie SKOCZKÓW.

    Swoją drogą przykład piłki nożnej jest absurdalny. W futbolu konkurencja jest tak wysoka, że skoki przy tym to zabawa dla dzieci. O wiele łatwiej jest się wybić w skokach niż zaistnieć na światowym poziomie w piłce nożnej. Islandia ma więcej zawodowych piłkarzy niż jest zawodowych skoczków na świecie.

  • Janush weteran
    @KarolAlex @andy_stawowsky

    Nic do ciebie nie mam, ale argument o słabym poziomie USA i Kanady w skokach pod względem ich liczby ludności mnie rozśmieszył.
    Skoro liczba ludności jest taka ważna, to dlaczego Chiny lub Indie nie miażdżą w piłce nożnej?
    W Chinach mają nawet coraz lepszą ligę, wykupują gwiazdy, ale ich reprezentacja to dno.
    A nawet jeśli trzymać się tylko skoków - taka Rosja ma o wiele lepszą infrastrukturę niż Polska czy Japonia, ale poziom mają bardzo słaby jak na ich możliwości.
    W USA jest całkiem sporo skoczków, poziom tych słabszych jest podobny do poziomu naszych nielotów zajmujących miejsca w 2 i 3 dziesiątce Mistrzostw Polski.
    Obiektów mają więcej niż w Polsce - dwie zdatne do skakania skocznie K-120 i kilka mniejszych na których można rozgrywac zawody. W Polsce są tylko trzy skocznie na których można rozgrywać zawody FIS.
    Skoczków w historii też za dużo dobrych nie mieli, przed powstaniem PŚ nie wiem czy nawet gdzieś startowali częściej. Czyli słabe tradycje w skokach narciarskich.
    Mają po prostu dosyć słaby pierwszy skład, do tego PŚ w przeważającej większości rozgrywa się w Europie i
    pewnie masa ich budżetu idzie na podróże. Do tego pewnie mają nieco gorszy sprzęt, ale myślę, że ta czwórka startująca niedawno w drużynie w Zakopanem ma spore szanse odnieść sukces w przyszłości.
    A że maja niewielki budżet? Tam są inne sporty dużo popularniejsze od skoków, z zimowych choćby hokej, narciarstwo alpejskie nawet pewnie biegi czy curling.

  • Domi21 bywalec

    Jestem ciekawa co z resztą naszej żelaznej szóstki. Kamil Stoch to Kha-mil, a co z resztą?

    Mam propozycję dla Piotrka Żyły, mianowicie może Piot-hehe-k? Oczywiście to tak z przymrużeniem oka. :D Żeby nie było, na siebie też mam pomysł. :D

  • Domi21 bywalec

    Bardzo fajny felieton, najlepiej czytało mi się akapity rodem z czasów prehistorycznych. Ach te mamuty. ;)

  • andy_stawowsky doświadczony
    @MarcinBB @MarcinBB

    Rozmowa dotyczy inwestycji w infrastrukturę. Do czasu ewentualnych kolejnych ZIO w USA/Kanadzie, to oni mogą nie mieć nic nawet choćby odrobinę nowoczesnego. Coś tam może lekko zmodernizują, bo czas płynie nieubłaganie, ale poruszane tu większe przebudowy, nowe inwestycje itd. - moim zdaniem bez szans.

  • berek3 stały bywalec

    Nie wiem ,ale nie było nic o Lewandowskim,albo coś przeoczyłem ??

    Taka ciekawostka. Amerykanie zapunktowali oraz Estończyk :D

  • MarcinBB redaktor
    @andy_stawowsky

    ZIO to moim zdaniem tez nie jest zadna opcja. Skoro nie ruszylo sie nic po SLC w 2002 ani w po Vancouver w 2010, dlaczego kolejne Igrzyska mialyby cos zmienic?

  • Krzych stały bywalec
    Kamil vs Kraft vs Tande vs Domen vs Welinger

    Oglądam skoki od 2000r.. Wiele razy analizuje w specjalnym programie video skoki poszczególnych zawodników. Przeczytałem kiedyś tez książki techniczne o narciarstwie klasycznym.
    Nie oznacza to że będę się mądrzył. Nie ma mowy o tym bo wielu ludzi robi to samo co ja i widzie wiele rzeczy.
    Chciałem się tylko podzielić swoimi spostrzeżeniami. Rywalizacja zarówno w Azji jak i po tym zapowiada się rewelacyjnie.
    Kraft praktycznie od początku skacze świetnie, natomiast moim zdaniem okres kiedy był chory i wypoczywał również zregenerował siły i to było widać jak wrócił i skacze na świeżości.
    Dla mnie Kamil jest nieco przemęczony. Skoro już drugi raz wspomniał, że na drugi skok zabrakło nieco siły i poprzez to dynamika skoku (nie wspominając o jego spóźnieniu). To samo mówił w willingen po ostatnim skoku.
    Obawiam się, że Kraft może wytrzymać do końca sezonu bo jest bardzo świeży i skacze bardzo lekko.
    Ciekawym zjawiskiem jest Andreas Welinger, gdyż od początku skakał co raz lepiej i nie widać po nim zmęczenia.
    Tande i Domen jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa ale mam wrażenie, że podobnie jak Kamil są nieco trochę przygaszeni.
    Po Korei zostanie tylko 9 dni na regenerację, poprawę błędów, wyświeżenie. Jeśli trener zdąży ze wszystkim to na pewno będzie dobrze a może bardzo dobrze. Jeśli nie, to pozostaje liczyć na odrobinę szczęścia.
    W każdym razie trzeba podkreślić, że scenariusz może się potoczyć jeszcze inaczej. Ja tylko podałem pewne przewidywania. Może się okazać że Kamil w Azji pokona tą czwórkę i odskoczy ponownie im daleko.
    Z tego co pamiętam skocznię w lahti Kamil lubi i dobrze tam startował. Dla Krafta ta skocznia nie będzie z pewnością ulubioną, gdyż to jest malutka skocznia nie nadająca się do lotów (chyba, że podwieje pod czas jego skoku). Na tych skoczniach decyduje przede wszystkim wybicie.

  • andy_stawowsky doświadczony
    @Pavel @pavel

    Chciałbym zauważyć, bo byłem na tym konkursie, że rzucała śnieżkami garstka idi.otów, która przez całą resztę kibiców została zmieszana z błotem. Doping dla skoczków z innych krajów, poza tymi pijanymi burakami, był wtedy na takim samym poziomie jak dziś - bardzo dobry.

  • Pavel profesor
    @MarcinBB

    Tobie może pojęcia "wroga" jest obce, ale patrząc na Januszy rzucających śniegiem w zawodnika tylko dlatego, że śmiał pokonać ich idola świadczy, ze nie każdy kieruje się takimi samymi kategoriami. Dlatego osobiście cieszę się, że mamy już za sobą okres, w którym polski kibic pod skocznią był synonimem "buraka" i obecnie dopingujemy wszystkich zawodników skutecznie zamazując poprzednie, negatywne wrażenia.

  • andy_stawowsky doświadczony
    @Jacek32 @Jacek32

    O, widzisz - ta informacja już z pewnością odmieniła życie wielu ludzi. Moje z miejsca. Strach pomyśleć, co by było, gdyby wdrożyć wszystkie twoje pomysły. To byłaby prawdziwa bomba, świat stałby się dużo, dużo piękniejszy. Gorąco cię popieram w staraniach, koniecznie napisz do najwyższego redaktora. Tylko uważaj, nie pomyl się, bo jest taki jeden udający wysokiego, a tak naprawdę jest niższy. Niejeden tutaj na forum się już na tym przejechał i nie przeszły całkiem świetne pomysły, np. możliwość podania wskaźnika BMI, grupy krwi i numeru karty kredytowej.

  • Jacek32 bywalec
    @Jacek32 @andy_stawowsky

    No ja mam 187 cm wzrostu ale takich szczegółów już nie musiało by być ale kto by chciał to by chciał wpisać to mógłby

  • andy_stawowsky doświadczony
    @Jacek32 @Jacek32

    Sam możesz napisać do "najwyższego redaktora", to mi podsunęło myśl, że do swojej listy szczegółowego profilu psychologicznego każdej osoby mógłbyś dodać jeszcze wzrost.

  • Jacek32 bywalec

    Ja nikomu nie nakazuje żeby tak było, tylko po prostu ja bym, chciał żeby tak było, żeby wiek i inne rzeczy. Tak przedstawiłęm mój plan myślenia, skoro na facebookach dajecie tyle informacji itp to co szkodzi żeby tuta też było podobnie choć jak piszecie że tam straszenia jakies mają być to może i lepiej żeby tak było jak jest. W sumie to ja jestem tu od niedawna zalogowany i widzę z innych grup przyzwyczajenia, dlatego tak napisałem. Widzę z innych grup te przyzwyczajenia że był wiek, były różne opcje. Ale opcje w sumie komu się podoba a komu nie pasowałoby nawet komuś to można by nawet to zastosować. MarcinBB napisze może maila do tego najwyższego redaktora, zawsze warto spróbować, najwyżej mnie opieprzy

  • andy_stawowsky doświadczony
    @KarolAlex @kolos

    Dwa potężne kraje, w sensie populacji, USA/Kanada zdobyły do tej pory 65 pkt. PŚ (dwóch Amerykanów i jeden Kanadyjczyk). To pokazuje, że nawet jeśli ilościowo jest tam trochę tych skoczków, to w skali krajów jest to nawet nie garstka, ale garsteczka. Zwróć uwagę, że tam są pieniądze na sport, ogromne pieniądze, ale w taką dyscyplinę jak skoki nikt na poważnie nie zainwestuje złamanego centa. I tak jak napisałem - jedyna opcja by coś ruszyło ze skoczniami, to ZIO. Z najbliższych to Quebec planowało przeprowadzić IO w 2026r., w dosyć ciekawy sposób, bo wraz z trzema dużymi ośrodkami: Calgary, Whistler i amerykańskim Lake. Pomysł jednak upadł szybciej niż powstał, tak był absurdalny (odległość między miastami rzędu 5 tys. km). Dlatego nie sądzę, by w przeciągu najbliższych 10-15 lat ktokolwiek w tych krajach pomyślał o poważnych inwestycjach w skocznie. Po co im to?

  • Janush weteran
    @dejw @dejw

    Jeszcze Vladimir i Martin Zografski.
    Robert i Jake Locke z Wielkiej Brytanii.
    Także chyba Taehkauvori z Finlandii są rodzeństwem (Frans występuje w PK i FC dość często, a jego chyba brat był ostatnio na Uniwersjadzie, albo coś pokićkałem, ale nie chce mi się sprawdzać).
    Wspomniany Insam ma siostrę.
    Bracia (chyba) Stepan i Wiktor Pasicznyk z Ukrainy (choć Wiktor to chyba kombinator norweski).
    Z takiej twardej egzotyki, to jeszcze rodzeństwo Kelemenów z Węgier.

    U Słoweńców pewnie jeszcze tych powiązań by się więcej znalazło, ale nie chce mi się teraz sprawdzać. ;)

  • MarcinBB redaktor
    @pavel

    Ja jednak dostrzegam pewną różnicę, choćby w wyrazie twarzy. Wincenty bardziej uśmiechnięty. Nie wspominając o tym, że myślenie w kategorii "wróg" tylko dlatego, że ktoś rywalizuje z Polakiem o najwyższe laury, jest mi osobiście obce.

  • Kolos profesor
    @dejw @dejw

    Jeszcze bracia hayboeckowie ale Stefan i Alexander skaczą już raczej hobbistycznie.

  • eve744 weteran
    @dejw @dejw

    a Hayboeck Alexander to brat Michaela?

  • Kolos profesor
    @KarolAlex @andy_stawowsky

    Patrząc na ilościową obsadę krajowych zawodów w USA to nie ustępuje ona czołowym państwom w skokach. Choć oczywiście w stosunku do populacji uSA no to skoki uprawia tam garstka zapaleńców

  • Pavel profesor
    @MarcinBB

    "Cieszynki" Hannawalda i Descomba niczym się nie różnią, a różnicę tworzy głównie kontekst, Francuz skacze na poziomie połowy drugiej 10-tki z przebłyskami w pierwszej, ciężko takimi wynikami narobić sobie "wrogów". Natomiast Niemiec negatywne emocje wywoływał głównie u Polaków. Pamiętacie kontekst tego 50 T4S? Liderem PŚ był Małysz to on miał wtedy wygrać T4S, i to jako pierwszy z kompletem wszystkich czterech wygranych konkursów, a tu z ni z tego nie z owego wyskoczył Sven i zgarnął wszystko, a na dodatek śmiał się z tego cieszyć. Dlatego właśnie nasza "elita" pod skoczniami świata obrzucała go śnieżkami. Na szczęści obecnie, Polacy nauczyli się kibicować i do takich sytuacji nie dochodzi.

  • dejw profesor
    @dejw @Funfact

    :D No faktycznie, brawo ja ;)

  • FunFact weteran
    @dejw @Funfact

    Choć właściwie J.Kot i G.Miętus juz zakończyli kariery. Niemniej Jakub Kot jeszcze skacze dla zabawy.

  • FunFact weteran
    @dejw @dejw

    Kotów, Miętusów, najciemniej pod latarnią :) Jeszcze Insamowie mi przychodzą do głowy.

  • dejw profesor
    @dejw @dejw

    Przypominam sam sobie o braciach Bresadola ;)
    I Nathtan i Nicolas Mattoon to zdaje też jest rodzeństwo.

  • dejw profesor

    Korekta składu Norwegów na PŚ - zwyżka Graneruda zaowocowała dowołaniem go do pewnej trójki na Sapporo.
    Forfang i Fannemel możliwe że wystąpią w PK.

    @pawel96
    Tylko że Janus w tym sezonie też betonował skład, że aż miło było patrzeć ;) Pół drużyny do wymiany po pierwszym periodzie, Justin zamiast Osterca na TCSie, Naglic na początku PK kosztem Bartola. No ale na tle Japończyków to i tak wyglądają elastycznie.
    Co do składu JPN na MŚ, to w sumie akurat ta decyzja była (niestety) do przewidzenia. Nakamura, Iwasa, Sato będą w tym czasie na Igrzyskach Azjatyckich, także z poważniejszych kandydatów został jedynie starszy Kobayashi (poziom co najwyżej młodszego brata) no i Kenshiro (wspomniany nokaut z Tochimoto). Także nie bardzo było w kim wybierać, no ale Shohei to w ramach przyzwoitości powinien chociaż pokazać się w tej krajówce.

    A co wątku braterskiego, to Ryoyu i Junshiro są braćmi.
    W sumie tak w ramach ciekawostki, ze skaczącego rodzeństwa to przychodzą mi na myśl oprócz nich i rzecz jasna Prevców, także Siegelowie, Hubery, trójka Maylendarów - swoją drogą najstarszy Jan to też swego rodzaju ewenement, dawno poza kadrami, poziom co najwyżej złapania końca "30" na FC, a mimo to wciąż się jak to mawiają "bawi skokami". Ostatnio uzupełniając wyniki z AC, zauważyłem trójkę młodych Weigelów (roczniki 98, 99 i 00), ale każdy z nich reprezentuje inny klub, więc ot chyba zbieżność nazwisko. Do tego jeszcze rodzeństwo Freitagów, Richard i Selina, Nika Prevc, oraz siostra Jurija Tepesa Anja, która chyba już po zakończyła karierę.
    Kogo pominąłem? ;)

  • KarolAlex bywalec
    Wzmianka o Hannim

    Ja również nie miałem na myśli mówiąc o Svenie by robić mu jakieś wyrzuty. To był skoczek niesamowicie specyficzny i koncentrujący się w 110% na swoim skoku, dlatego zapewne po udanym występie tak bardzo wyraziście uchodziło z niego powietrze. Zresztą koniec końców przypłacił to przedwczesnym rozbratem ze skokami i ciężkimi problemami zdrowotnymi i psychicznymi. Dobrze, że je pokonał.

  • MarcinBB redaktor
    @dervish

    Oczywiście znam kontekst występu Kozakiewicza. Chodziło mi tylko o wrażenie, jakie mogli odebrać kibice na skoczni. Gratuluję szczegółowej analizy cieszynek skoczków. Dziękuję za inspirację, do kolejnego felietonu.


  • dervish profesor
    @MarcinBB @MarcinBB

    Kozakiewicz to inna para kaloszy. On miał na pieńku z publicznością, jego gest był jak najbardziej naturalna konsekwencją wyjątkowo niestosownego zachowania publiki.

    Co do Hannawalda to niektórzy kibice dopatrywali się w jego gestach prowokacyjnej buty i braku szacunku dla rywali. Moim zdaniem Hannawald robił to nieświadomie a w każdym bądź razie nie miał złych zamiarów. Po prostu tak okazywał radość.

    Jeżeli już porównywać gesty Svena to na siłę można by je przyrównać na przykład do gestów które często daje się obserwować w tenisie ziemnym takich jak radość po udanym zagraniu okazywana przy pomocy zgiętej w łokciu ręki zaciśniętej w pięść z pełnym wyższości lub jak kto woli nienawistnym spojrzeniem najczęściej skierowana w kierunku rywala ale niekoniecznie bo zdarza się że kierują ten gest do kamery czy do publiki .

    Francuz okazuje swoja radość w sposób sympatyczny, gesty niby podobne jak u Svena ale trudno odebrać je jako prowokację. Również cieszynki Kamila Stocha są urocze. Jego gesty nawet jeżeli jest to zaciśnięta pięść (ręka zazwyczaj jest wyprostowana a nie zgięta w łokciu ewentualnie są to dwie zaciśnięte pięści i wydźwięk takiego gestu jest krańcowo inny niż pojedynczej pięści wieńczącej zgiętą w łokciu rękę) są oznaką czystej radości, a nie butnego tryumfu nad rywalem.

  • anonim
    @MarcinBB @MarcinBB

    No teraz to już sam naprawdę nie wiem. Może po prostu dlatego, że jakoś gdy robiłeś jakieś porównania, aluzje, czy wspomnienia o innyh dyscyplinach to najczęściej chyba były to akurat sporty motorowe. Cóż, skojarzenia ludzie różne mają :)

  • MarcinBB redaktor
    @jma

    Nie żebym usprawiedliwiał niechęć, czy jakikolwiek niegrzeczne zachowania wobec Hannawalda. Ale jednak między okazywaniem radości przez niego, a Wincentego, jest wyraźna różnica. Wincenty się po prostu cieszy jak dziecko. A gdy Hannawald okazywał radość, to wyglądało to trochę bardziej w w stylu Kozakiewicza w Moskwie, choć bez słynnego gestu. Oczywiście wiem, że robił to nieświadomie i bez negatywnych emocji. Ale jak się to oglądało na żywo na skoczni, to faktycznie miało się co najmniej ambiwalentne uczucia.

  • Ramzes stały bywalec
    Rudzinski

    Marek Rudzinski jakoś lepiej sie go słucha gdy jest na Eurosporcie, Na TVP musiał komenotować z nieSzczęsnym który mu sie wcinał i przeszkadzał. Teraz sam rządzi bo Błachut nie jest takim typem jak Sebek który się podnieca nawet przeciętnymi skokami

  • anonim
    @egze @jma

    Na pewno u nas więcej osób czegoś takiego nie lubiło niż wśród neutralnych kibiców, ale jego radość była mimo wszystko charakterystyczna. Niektórzy szczególnie zwracają uwagę na to, jak to okazuje np. Peter Prevc - czyli ten przysiad w czasie odjazdu z pięściami zaciśniętymi pod brodą. W tych przypadkach wiele osób coś czuje i pewnie psyhoanalitycy by jednoznacznie wskazali na jakąś podświadomą agresję, itp. itd. Co do Francuza - to przede wszystkim czuć u niego, że to przede wszystkim radość, a nie hęć udowodnienia czegoś sobie lub innemu, nikt tu podświadomie jakoś nie wyczuje żadnej agresji, chć ostatnio jakzauważyłem że faktycznie uśmiech troszkę przeradza się u niego w zaciśnięte zęby. Zapewne również inaczej byśmy odczuwali, gdyby nie uwielbienie większści kibiców do egzotyki oraz gdyby nie fakt, że nie musimy widzieć takiej radości podczas większości zawodów i nie pierwszoplanowo, bo Francuz podiów nie zdobył ani razu, o zwycięstwach nie mówiąc.

  • MarcinBB redaktor
    sporty motorowe

    @znawca_japońskiego
    Trochę mi teraz głupio. Naprawdę nie wiem, po czym wnosisz, że dysponuję dużą wiedzą na temat sportów motorowych. Może mnie z kims pomyliłeś, lub uznałeś czyjeś wypowiedzi za moje? Ja nawet nie wiedziałem, (póki wczoraj nie sprawdziłem), kto zdobywał MŚ w WRC po erze Loeba :-)

  • jma profesor
    @dejw @marsik

    Do których to europejskich krajów Japończycy potrzebują wiz? Rosja? Białoruś :) Zanim zaczniesz usprawiedliwiać Yokokawę - sprawdź dane :)

    No i do Sapporo wiz na pewno nie potrzebują.

  • MarcinBB redaktor
    cytat

    @marsik, znawca
    Czwarty. Jeśli ktoś oglądał film, powinien się w tym momencie zorientować, dlaczego ;-)

  • jma profesor
    @egze @KarolAlex

    Chyba nie do końca. To w Polsce nie podobał się ekspresyjny Hannawald, bo rywalizował z Małyszem. Ale przeciw ekspresyjności Descombesa-Sevoie jakoś nic nie mamy :)

  • MarcinBB redaktor
    @KarolAlex

    Zdziwiłbyś się, jak bardzo uśmiechnięty i ogólnie imprezowy potrafił być Ahonen. Na przykład w towarzystwie B.E.Romoerena. Ale to już nie na skoczni...

  • anonim

    @MarcinBB
    [Wielkie oczy]. To faktycznie w miarę dużo się dowiedziałeś "z boku". No cóż, jak to teraz się mówi, lol.

    @dervish
    Cała prawda. Jak już wspomniałem, to jest już bardzo powszechne forum na które docierają różne osoby, multum trolli, ale również czasami i takie pytaj niki i inne Bartki i to byłoby bardzo, bardzo złe. Zresztą, na forum gdzie pięć osób z całej Polski gada to też licho wie, kiedy się trafi ktoś delikatnie mówiąc nieprawidłowy.

  • dervish profesor
    dane użytkowników

    Ktos kto proponuje zmniejszenie anonimowości chyba nie bardzo zdaje sobie sprawę do czego to moze doprowadzic.

    Kiedyś tu na ski jumping w jakiś sposób wyciekły dane personalne pewnego użytkownika. Wykorzystały to wściekłe trolle do fali najbardziej chamskich ataków jakie można sobie wyobrazić.
    Przy byle kontrowersji zaczęły się chore jazdy na tegoż użytkownika z publikowaniem linków do jego profilu na nk i fejsie i naśmiewania się z aparycji nie tylko jego ale i żony. Były nawet groźby wysłania zniesławiających maili do zakładu pracy i wszystkich znajomych.

    Osobiście też miałem przejścia z pewnym osobnikiem mającym jak mi sie wydaje spore problemy psychiczne. Całe szczęście dbam o swoją anonimowość więc nie było to zbyt dolegliwe. Niektórzy koledzy pewnie pamiętają jak ów chory człowiek ogłaszał na forum, ze przeprowadził prywatne śledztwo i poznał juz moje personalia, miejsce zamieszkania, pracy a nawet nazwisko szefa :) . Były zawoalowane groźby fizycznego spotkania w realu, a także anonse o złożeniu pozwów sadowych i inne podobne brednie. Mogę sobie tylko wyobrazić, co by się stało gdyby ów osobnik miał dostęp do moich danych personalnych.

  • anonim
    @MarSik @marsik

    Trzeci z rzędu. Może to z tej okazji, jak w Zakopanem zauważyłem, że choć nie z rzędu, to był to już drugi raz ten sam cytat.

  • MarSik doświadczony
    @MarcinBB

    (Na złość niektórym) Szanowny Panie redaktorze, z przyjemnością czytam wszystkie felietony Samozwańczego, ale tak interesującej historii wstępnej nie widziałem dawno. Po lidzie (nie wiem czy istnieje spolszczona wersja tego słowa ale załóżmy że owszem) obawiałem się, że to powrót do trendu z zeszłego sezonu, który nieco mnie drażnił, ale tu jest bardzo pozytywnie, aż żałowałem że to już te gwiazdki i przechodzimy do tabelek.
    A żeby nie było zbyt słodko i coby nam redaktor nie osiadł na laurach, to muszę się do czegoś przyczepić. Trudno byłoby coś znaleźć gdyby nie fakt, że drugi tydzień z rzędu pada ten sam cytat nie na temat.

  • MarSik doświadczony
    @dejw @pawel96

    Na usprawiedliwienie Tomoharu-San i jego betonowania mam tylko to, że Japonia do Europy lata na wizach. Nie wiadomo tak do końca jak wygląda załatwianie tychże i ile wcześniej należy załatwiać wizy dla zawodników. Powyższa uwaga absolutnie nie tłumaczy betonowania krajówki.

  • MarSik doświadczony
    @Krycham @andy_stawowsky

    Trochę może kiepsko to wygląda jeśli o miano najlepszego komentarza walczy Twój sarkazm wystrzelony w Jacka, ale należy się, bo pomysły wyżej wymienionego są zdecydowanie absurdalne.

  • KarolAlex bywalec
    @egze @egze

    Ludzie ogólnie nie lubią jakichś daleko idących skrajności. Dużo osób nie lubiło Hannawalda, który cieszył się w sposób niesamowicie wręcz agresywny, znowu po drugiej stronie był Ahonen, który po zwycięstwie nie uśmiechał się prawie w ogóle, rozśmieszyć go potrafił chyba wyłącznie Gregor i Noriaki i to było udokumentowane filmem, czy wspólnym zdjęciem. Eisenbichler widocznie musi fizycznie rozładować złość, ale czy to aż takie skandaliczne...?

  • egze początkujący
    ...

    Nie wiem jak mało trzeba mieć rozumu w główce, by zachowywać się jak Eisenbichler. W zasadzie znam dwóch innych skoczków, którzy często prezentowali takie fochy, z tym, że każdy z nich miał jakieś uzasadnienie.
    Pierwszym był Gregor Schlierenzauer, który po prostu zwykle był najlepszy, i jak mu coś nie wyszło/został puszczony w gorszych warunkach, nie omieszkał okazać swojej dezaprobaty.
    Drugim był Jurij Tepes, który sprawiał wrażenie jakby chciał pokazać wszystkim, że ojciec robi mu na złość puszczając go w złych warunkach.
    Od kiedy jednak Gregor nie skacze na mistrzowskim poziomie, a Miran Tepes nie zapala zielonego światła dla skoczków, podobne reakcje w zasadzie nie miały miejsca.

    Eisenbichler jest moim zdaniem zwykłym debilem. Nie trzeba być zbytnio ogarniętym, by dostrzec, że takie zachowanie nie jest zbyt przychylnie tolerowane przez kibiców. Nawet reakcja a'la Piotrek Żyła, czyli śmiech z tragicznego śmiechu jest czymś bardziej akceptowalnym.

  • MarcinBB redaktor
    @znawca_japońskiego

    Dziękuję za miłe słowa, ale "dobrze się znasz na sportach motorowych" to dużo za dużo powiedziane. Odróżniam Formułę 1 od żużla i wyścigi od rajdów, znam parę nazwisk, ale ani się znam, ani śledzę wyniki. Jak Kubica startował w F1 to oczywiscie kilka wyścigów obejrzałem, coś tam poczytałem o historii dyscypliny, ale to by było na tyle. Mam kolegę - wielkiego pasjonata rajdów. Czasem coś mi tam opowie, stąd kojarzę nazwiska.

  • Krycham stały bywalec

    Ogólnie to i to amatorsko jeżdżę ;)

  • anonim
    @Krycham @Krycham

    Zależy czy mówisz bardziej o sposobie rekreacji, czy o sporcie w telewizji. Bo ja na przykład jeżeli chodzi o samochody i sporty motorowe jestem takim dziwnym człowiekiem, co to samochodami się średnio interesuję (a nawet nienawidzę mechaniki, nawet najprostszych aspektów), ale sport motorowy uwielbiam. Wracając do kolarstwa to co do obu aspektów muszę stwierdzić, że lubię, ale nie jestem pasjonatem. Bardzo chętnie jeżdzę na rowerze, ale nie zbyt dużo kilometrów na raz, nie codziennie i nie w ekstremalnych warunkach. Co do sportu, nie raz oglądam etapy wielkich tourów albo nawet Tour de Pologne, ale nie wgłębiam się tak jak chociażby w Formule 1 czy właśnie skokach narciarskich.

  • Krycham stały bywalec
    @znawca_japonskiego

    Fanem samochodów nie jestem ale za to kolarstwa tak i to wielkim B) Ale to też jakaś motoryzacja :) Pytanie:
    Kto też lubi kolarstwo ?

  • anonim
    @mac1501 @mac1501

    A tak, już zdążyłem zauważyć pod jakim nickiem komentowałeś. Racja, w F1 jest sto razy gorzej niż w skokach. Ja tam dalej oglądam, co roku się łudząc, że to się zmieni, ten sezon dokończyłem dzięki Holendrowi oraz dzięki spiskowi dominującego zespołu, dzięki któremu była przynajmniej walka o mistrzostwo kierowców. Jak ta rewolucja w przepisach oraz odsunięcie Berniego od stołka nie pomoże to pewnie i ja skończę, gdyby nie to, to ostatni sezon byłby moim ostatnim, nie raz podczas zawodów zresztą telewizor grał a ja robiłem co innego. Gorzej myślę już nie będzie, wielu jest sceptycznych co do tego co tam sobie Jankesi wymyślą, ale ja jestem pozytywnej myśli, za wyjątkiem futbolu amerykańskiego to nawet od czasu do czasu lubię coś obejrzeć z ich sportów, wliczając motorowe. A co do innych serii wyścigowych to w większości jakoś mnie interesują tyle co PK albo FC - śledzę nie raz wyniki, ale nawet gdyby te niższe ligi skoków były w telewizji, to bym nie oglądał. To tak nawiasem mówiąc, żeby nie wyjaśnić, ale jednocześnie odbiegać za bardzo od tematu.

  • mac1501 stały bywalec
    Gwoli wyjaśnienia

    @znawca_japonskiego
    Owszem komentowałem ostatnio Formułę 1 ale pod innym nickiem mcracer1993 - też czasami nie przebierając w słowach, tak jak tu - oczywiście w pewnych granicach. No ale to co się teraz tam dzieje to jest normalnie katastrofa, a ma być jeszcze gorzej. Dlatego moja przygoda z F1 dobiegła końca ze względu na straszną dominację jednego zespołu. Owszem wchodzą nowe przepisy ale ja swoje siły wolę już przerzucić na WRC, pomimo tego, że nie jeździ żaden polski kierowca (no ale w kalendarzu jest Rajd Polski). Tam też pojawiły się zmiany - samochody są dużo mocniejsze, bardziej aerodynamiczne. Tam ponoć ma być większa rywalizacja po wycofaniu się Volkswagena. No i oczywiście swoje siły przerzuciłem też na MotoGP. Tam też jest o wiele większa rywalizacja niż w F1 - jak ktoś kiedyś tego nie oglądał to polecam obejrzeć choć pierwszy - nocny - wyścig za nieco ponad 2 miesiące w Katarze.

    Tak odnośnie skoków, bądź też nicków, które zaproponował @Jacek22 - jeżeli już chce zgłosić takie zmiany naczelnemu to można śmiało pisać - próbować zawsze warto. Mam tylko nadzieję, że nie dostanie negatywnej odpowiedzi.

  • pawel96 profesor
    @dejw @dejw

    A niektórzy w zeszłym roku zarzucali Janusowi betonowanie składu. Jego decyzje personalne przy tym, co robi Japonia to jest mały pikuś, ciekawe czy Yokokawa ustalał składy już przed sezonem. Biorąc pod uwagę, że komuś nagle wystrzeli forma, to i tak go nie weźmie kosztem klepiących bulę Ryoyu czy Sakuyamy?

  • anonim
    @dejw @Maradona

    Tak jest. Wziąć tą trójkę i jeszcze skoczkinię Yuki Ito, żadna dwójka nie jest spokrewniona. Co do Kobayashich to chyba są to jednak bracia, choć ostatnio zdurniałem jak Goldstrom stwierdził, że nie są spokrewnieni, a temu komentatorowi rzadko się zdarzają tego typu wpadki.

  • Maradona profesor
    @dejw @dejw

    O to ciekawe - w Sapporo będzie po 3 zawodników o nazwisku Prevc i 3 o nazwisku Ito. Tyle, że Słoweńcy to bracia, a Japończycy nie są spokrewnieni (chyba). Do tego 2 braci Kobayashi.

  • norah bywalec
    @norah @Janeman

    Aaaaaa, ok, dzieki za wyjasnienie. Mialam to szczescie byc tam na zywo, a powtorki jednak w Eurosport ogladam.

  • andy_stawowsky doświadczony
    @Krycham @Jacek32

    Nie myślałeś jeszcze o tym, by podawać nr buta, wprowadzić trójstopniowe logowanie, opcję wrzucenia schematu układu domu/mieszkania, podanie rodzaju paliwa wlewanego do samochodu ON/PB, godziny wstawania i ulubionego koloru?

  • anonim
    @Jacek32

    @Jacek32
    OK, faktycznie są takie fora, ale nie myślę, że tutaj to byłby dobry pomysł. Strona ta już nie jest forum, w którym grono komentujących jest wąskie - prawdopodobnie jest wśród 10 albo nawet 5 najpopularniejszych serwisów o tematyce wyłącznie sportowej w Polsce, wliczając serwisy o piłce nożnej i o tematyce ogólnosportowej i choć Redkacja dzielnie z nimi walczy i chwała jej za to, to mamy tu też nie jednego trola i niejednego człowieka, który bardzo chętnie wykorzystałby takie dane do złych celów. Z pięć lat temu pamiętam pojawiał się tu od czasu do czasu gościu podpisujący się nickiem Bartek i gołym okiem było widać, że on jest jednym z takich - często zachęcał osoby do prywatnej korespondencji na jego mail czy w jakiś inny sposób, a najczęściej jego celami były niezalogowane użytkowniczki podpisujące się żeńskimi imionami bądź osoby, po których sposobie pisania można było się domyślać, że są w młodym wieku. Opcjonalnie? Jak uważasz. Jak dla mnie byłby to trochę zbędny bajer, ale jak ktoś chce to czemu mam bronić.

    @MarcinBB
    Tak trochę aż się zastanawiałem co tu popisałeś, bo z tego co już zauważyłem wcześniej to na sportach motorowych dobrze się znasz. W takim razie cóż, mogę podziękować przynajmniej za objaśnienie mi twojego toku myślenia ;)

    A tak swoją drogą, z innej beczki zupełnie zastanawia mnie aż jak dużo jest osób interesujących się w szczególności dwoma zupełnie różnymi sportami - czyli sportami motorowymi oraz skokami narciarskimi. Wśród tu komentujących można wymienić właśnie mnie, @MarcinBB, @mac1501 jak się nie mylę, a wśród skoczków chociażby Małysza, Hannavalda, Morgensterna, Ziobra, Kota, Ahonena, pewnie nawet więcej. A wśród dwóch stron partnerskich tej strony o tematyce sportowej jeden z nich jest właśnie o Formule 1. Ciekawy ewenement, nie sądzicie?

  • dejw profesor
    Lokalne zawody w tym tygodniu - Norges Cup w Renie i UHB Cup w Sapporo

    Norges Cup w Renie: kolejna górka Graneruda i dwukrotny nokaut. Wczoraj w końcu jakiś zryw Sandella, ale chyba za późny, więc na Broterode raczej nie należy się go spodziewać.
    http://www.skiforbundet.no/Documents/Gren/Hopp/KM%20Norgescup/Resultater/Resultater%20NC%20Rena%2020170204.pdf
    http://emitliveserver.cloudapp.net/binary/resand050217ktl.PDF

    W Japoni, w Sapporo zdecydowanie najlepszy D.Ito, a drugi co ciekawe spadający wcześniej prawie cały czas na bulę Tochimoto, który w pierwszej serii huknął 146m.
    TOP10: Ito, Tochimoto, Suzuki, Yamada, Nagai, Hosoda, Shimizu, K.Ito, Sato, Harada. 13 Funaki
    http://www.age.ne.jp/x/sas/uhb_jump2017results20170204.pdf

    Co ciekawe Japończycy ustalili krajówkę na Sapporo już dwa tygodnie temu, także zryw Tochimoto i ponad 60 pkt przewagi nad Kenshiro i Sato na nic się zdał. Oni w tym sezonie są nie do podrobienia przez nikogo jeśli chodzi o przybetonowanie składu ;) Przy okazji, na MŚ też ogłosili że jadą swoją żelazną piątką. Brawo Japonia.

    Składy na Sapporo:
    Japonia: Ito, Ito, Ito, Kobayashi, Kobayashi, Kasai, Takeuchi, Sato, Sakuyama, Nakamura, Iwasa
    Austria: Kraft, Hayboeck, Fettner, Schiffner, Aigner, S.Huber, Aschenwald. Kofler wciąż trenuje
    Francja: Descombes
    USA: prawdopodobnie ta sama trójka, na pewno Glasder
    Czechy: Vancura, Janda, Matura, Stursa, Hlava - brak Polaska, pewnie nie zdążyli załatwić mu startu
    Norwegowie i Słoweńcy bez zmian

  • MarcinBB redaktor
    @jacek32

    Jeśli naprawdę chcesz zaproponować takie zmiany - napisz maila do naczelnego. Redaktorzy nie czytają większości komentrazy na forum.

  • MarcinBB redaktor
    odp. 1

    @znawca japońskiego
    Nawet się zastanawiałem nad alternatywnym dopiskiem "co najwyżej w tej drugiej dyscyplinie" i słowem "dyscyplinie" będącym linkiem do filmiku o drag racing. Ale wtedy trzeba by jeszce dodatkowo tłumaczyć, że Janne się tym zajmuje, bo pewnie nie wszyscy wiedzą. Dowcip straciłby ostrość.
    Wybrałem dowcip bardziej lakoniczny, krótki i łatwy do zapamiętania, tym bardziej, że "Raikkonen" prawie się rymuje z "Ahonen". No i wszyscy wiedzą, kto to jest Raikkonen.
    Zastanawiałem się jeszcze (wiedząc, jakie są prędkości w WRC i F1) nad Hirvonenem. Ale cztery wicemistrzostwa WRC to nie to samo co mistrzostwo w F1 i charakterystyczny image The Ice Mana.
    Cóż, że błędy tam i tu. Przyjdzie walec i wyró ;-)
    Serdecznie dziekuję za merytoryczny dopisek. Za pierwszą uwagę też jak najbardziej - już poprawiłem.
    Od nadmiaru tabelek człowiek tępieje.

    @Jacek32
    Internet to przede wszystkim miejsce wolności. Każdemu wolno się zwracać do każdego tak, jak ma na to ochotę. Zawsze zachęcam wszystkich, by zwracali się do mnie po nicku. Ale co innego zachęcać, co innego przymuszać. Przede wszystkim takie przymuszanie wydaje mi się niezgodne z netykietą.
    Równość to też wartość. Ale wolność jest jednak ważniejsza. Natomiast jeśli równość jest tak bardzo bliska Twemu sercu i jeśli Ci to poprawi humor, ja mogę się do Ciebie zwracać "proszę Pana" albo nawet "Panie redaktorze" ;-)

    @Ramzes
    Jak mi się kiedyś będzie nudziło, to będzie oznaczać, że zapewne mam już końcową fazę Alzheimera. Nie wiem, czy wtedy nadal byś chciał, żebym Ci pisał rozprawkę...

  • Jacek32 bywalec
    @Krycham @Krycham

    Wiele można by było tu zmienić:
    - wprowadziłbym datę urodzenia rocznikowo albo wiek
    - możliwość edytowania swojego profilu
    - możliwość dodania swojego telefonu komórkowego albo numeru komp..
    - podawanie kilku imion plus nazwisko, albo jedno imię i nazwisko
    Pamiętam o zwrocie ochrona danych osobowych ale nawet to mogło by być opcjonalne to z wiekiem i numerem telefonu czy tam numerem komputerowym

  • Krycham stały bywalec
    @Jacek32

    Nie jestem długo na tym portalu ale bez ciebie te dwa tygodnie jakoś mało było problemów. To to, to tamto niech piszą sbie pan też tak piszę a nie pamiętasz o pewnym zwrocie 'OCHRONA DANYCH OSOBISTYCH"
    Wątpie aby ktoś chciał podać swój wiek i te twoje propozycje są do niczego.

  • Ramzes stały bywalec
    Redaktor

    Widze że pan redaktor ma wene do pisania. Jak będzie sie ci nudziło to może chciałbyś mi rozprawke napisać?

  • Jacek32 bywalec

    Ja mu nie bronię, niech nawet generale do niego mówi. Skoro pisze że humorystycznie z resztą. Sam lubię żarty. Znawco japonskiego pisz jak tam chcesz. Ale co do łamienia zasad itp, przecież są fora internetowe gdzie podają swój wiek, nawet datę urodzenia z rocznikiem. Co w tym złego. Gdzie tu łamanie zasad. Tutaj zanickowane forum to czemu nie. Rozumiałbym jakby pisał jakiś anoniim to tak, to wtedy dyskutować możemy i się spierać. A tak to raczej nie ma zagrożenia.
    Wojciechowski wiesz nawet się nad tym zastanowiłem.
    Dobra piszcie sobie jak chcecie skoro wam pasuje, internet wolny jest jak mówisz Wojciechowski. Ale fajnie by było gdyby jednak wszyscy byli tu równo traktowani.

  • jakledw12 weteran
    @KarolAlex @KarolAlex

    Masz przecież już Willingen.

  • Wojciechowski profesor
    @anonim @Jacek32

    Internet przede wszystkim jest jak dla mnie wolny, więc jeśli znawca_japonskiego chce pisać do red. Hetnała przez "pan", "mistrz", "imperator" czy "guru", nie widzę problemu, jego sprawa...

  • andy_stawowsky doświadczony
    @anonim @Jacek32

    Jeszcze jakbyś komentował w języku polskim, to wszyscy będą ci wdzięczni.

  • anonim
    @anonim @Jacek32

    O tak, podawać swój wiek! Czyli zachęcasz ludzi do łamania podstawowej zasady bezpieczeństwa w internecie, tak? Gratuluję pomysłu!

    "Sam ni wiem ile redaktor ma lat ale może być młody i co wtedy. Wtedy nic."
    A może mieć 90 lat i co wtedy? Na ulicy jak się zastanawiasz, czy znasz daną osobę czy nie, to raczej powiesz dzień dobry a nie cześć. Mówienie do kogoś na "pan" obraźliwe na pewno nie jest, prędzej na odwrót. A poza tym, tak jak napisałem, było to przede wszystkim w celach humorystycznych.

  • anonim
    @anonim @Jacek32

    A ja się pod tymi słowami podpisuje

  • Jacek32 bywalec
    @anonim @znawca_japonskiego

    Mam do powiedzenia do skokach! Tylko tutaj chciałem zwrócić taką drobą uwagę, Panowie albo zwracamy się do wszystkich jednakowo tak albo tak, szacunek należy się wszystkim ludziom! Ja tylko tu zwracam uwagę, żeby wszyscy byli równi. Jakby się czuł user 60 letni gdy mu tykasz, a do redaktora piszesz Pan. Dlatego ja bym był tutaj za wprowadzeniem żeby każdy podawał swój wiek w profilu. Nie bedzie wtedy nieporozumień. Sam ni wiem ile redaktor ma lat ale może być młody i co wtedy. Wtedy nic. Ale dobra koniec tematu tego, miałem do powiedzenia to co miałem i myślę że się dostosujesz o tych słów.

    A co do skoków to komentuje skoki narciarskie bo ja się na nich znam, ja wcześniej śledziłem to forum nie zalogowany, ale postanowiłem się zalogować i będę komentarze pisał na temat skoków narciarskich. Felietony lubie czytać więc też będe komentował felietony w swoim czasie. Ja się zarejestrowałem żeby komentować skoki narciarskie. I właśnie od wczoraj komentuję tutaj i piszę komentarze tutaj na forum.

  • Krycham stały bywalec
    @Jacek32

    Jak ci nie pasuje to sie wypisz i popieram pana znawca_japonskiego

  • anonim

    No pan Marcin nie wiem dokładnie ile ma lat, ale chyba jest młodszy ode mnie. I mnie to nie obchodzi, bo tak naprawdę to ani on ani ja nie znamy dokładnie własnego wieku i nie musimy znać. Ale chciałbym cię zapytać, czy naprawdę przybyłeś na te forum po to, żeby robić krucjatę świadomości netykiety, ale już nic o skokach nie mieć do powiedzenia?

    Przytoczę ci taki fragment powyższego felietonu: "Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. [...] Zlosliwość. Przewlekłe ponuractwo. [...] Działania niepożądane: głupie komentarze [...]". Weź go sobie do serca.

  • pawel96 profesor

    Składy Norwegii i Niemiec bez zmian na Azję. Jeśli ktoś ma odpuścić Sapporo i Pyongchang to raczej słabsze kraje tak Szwajcaria, Czechy itp.

  • Jacek32 bywalec

    Czyli powiedzmy redaktor jakby miał 20 lat, a zwykły user 50 to do redaktora dlaej byś mówił Pan a do 50 letniego usera przez Ty ? Przecież to się kupy nie trzyma. Wszyscy w internecie są równi. I userzy i redaktorzy. I 20 letni redaktor do 50 latka by mówił po imieniu a on do niego przez Pan.. zabawnie by to wyglądało..
    Czepiam się bo każdy ma być równy.. to nie wojsko.

  • anonim
    @anonim @Jacek32

    Nie czepiaj się głupot, zważywszy, że napisałem po imieniu a nie po nicku, a poza tym to redaktor a nie inny komentujący. Wtedy się nie zwracam per Pan, drogi Jacku. A po drugie choć tu faktycznie mało nastroju to dodało w tej sytuacji, to to trochę też w celach humorystycznych. Tak jak dwóch sąsiadów co się czterdzieści lat znają, a dalej nie są na "ty".

  • Jacek32 bywalec
    @anonim @znawca_japonskiego

    Pan Pan i Pan.. nie możecie mówić do siebie po imieniu ludzie. To internet jest.
    Czuje się jak na jakimś balu dla staruszków. Jeśli chcesz się czuć gorszy od redaktorów to twoja (o przepraszam Pana) sprawa

  • daw022 bywalec
    Klasyfikacja według not

    Klasyfikacja Pucharu Świata 2016/2017 według uzyskanych not we wszystkich konkursach (także konkursach drużynowych)

    KAMIL STOCH; 5459,3
    Daniel Andre Tande; -64
    Domen Pravc; -152,1
    MACIEJ KOT; -218,4
    Markus Eisenbichler; -292,6
    Manuel Fetner; -305,2
    Andreas Wellinger; -378,6
    PIOTR ŻYŁA; -420,7
    Michael Hayboeck; -460,7
    Stefan Kraft; -596,7

    * Stefan Kraft nie skakał w Zakopanym

  • anonim

    No Panie Marcinie, widzę, że się pan rozkręca!

    Mam dwie uwagi: idiotyczną i merytoryczną. Ta pierwsza to jest taka, że od razu na drugie miejsce wskoczył Paschke a nie Wank, jak poprawnie zaznaczono w tabeli, ale w opisie już niepoprawnie . Ta druga to taka, odnośnie cytatu zupełnie na temat, że chyba nie docenia Pan ani Raikkonena, ani Ahonena. 204 na godzinę jeździć może po szutrach WRC Latvala, choć właściwie to nawet ciutkę więcej. Kimi Raikkonen może jeździć 364. Ale obaj mogą jedynie czyścić buty Jannemu ... zresztą co tu dużo mówić:
    https://en.m.wikipedia.org/wiki/Janne_Ahonen#Drag_racing

  • Pavel profesor
    @andy_stawowsky

    Kiedyś, kiedyś skoki w USA były bardzo popularne, ale wystarczył jeden poważny upadek skoczka i negatywny PR spowodował całkowity (z pewnymi przebłyskami) upadek tej dyscypliny w Ameryce. Taka ciekawostka.

  • Janeman profesor
    @norah @norah

    Pan Marek Siderek uczulał dziennikarzy , aby nie używali nazwy "Skocznia Mamucia" , tylko oficjalnej nazwy "Skocznia do lotów narciarskich" ,zasiadający w niesławnym studiu TVP kilkukrotnie o tym napomykali.

  • norah bywalec

    O co chodzi z panem Markiem?

  • andy_stawowsky doświadczony
    @KarolAlex @KarolAlex

    O naiwności... Nikt tam nie zainwestuje złamanego centa. Więcej pieniędzy wydają na curling i rzutki niż na skocznie narciarskie dla garstki zapaleńców. Jedyne co mogłoby zmienić obecny stan rzeczy i że pójdą środki na skocznie w USA/Kanadzie, to ZIO.

  • KarolAlex bywalec
    @KarolAlex @molenda

    W takim razie pozostaje czekać niecierpliwie na remont tej skoczni, na pewno to będzie osobliwy "wynalazek" i ciekawe miejsce do rozgrywania zawodów. Ogólnie chciałbym większej ilości skoków w Stanach/Kanadzie i rozwój tamtejszych skoków. Przy bogactwie państwa i wkładu w sport skoki są tam bardzo zaniedbane i liczę, że w końcu to się zmieni.

  • MSad_ profesor
    Nie czytam tego fajansu

    i to moja opinia

  • molenda doświadczony
    @KarolAlex @KarolAlex

    Działacze w Ironwood powatarzają dość regularnie (mniej więcej tak często, jak twierdzą, że już zaraz zaczynają remont), że nowa Copper Peak ma mieć igelit i być wykorzystywana w LGP i LPK. I to byłoby faktycznie takie małe święto lotów w okresie przygotowawczym, tam skoki na 180-190 metrów zrobiłyby większe wrażenie, niż przyrównane z 230-240 w dwa-trzy inne weekendy zimą. I szczerze to nie sądzę, żeby Copper Peak się w ogóle starało o miejsce w zimowym kalendarzu, bo 3 weekendy lotów (z czego 2 praktycznie zabetonowane na Vikersund i Planicę, a trzeci rotacyjny między dwoma skoczniami) to już i tak dość sporo.

    W przypadku Copper Peak bardziej obawiam się tego, że niewielka różnica parametrów K-170 HS-185 o jakich się mówiło, i usilna tendencja jury do ustawiania belki na większość skoków między K i HS, w połączeniu z zaledwie 1,2 pkt za metr na mamucie, może doprowadzić do konkursów skakania w jedną dziurę, w których o pozycjach zadecyduje rekompensata za wiatr i belkę. Ale tego się tak naprawdę nie dowiemy bez przebudowy i rozegrania zawodów.

  • KarolAlex bywalec
    @anonim @Stinger

    Ciężko będzie niestety Kamilowi wygrać 3 kule. Nie spodziewałbym się tego. Szczególnie, że Kamil zaczyna być coraz bardziej szklany, kontuzjogenny. Ma już spory bagaż doświadczeń i to robi swoje, na pewno jego "zużycie" jest już dość spore. Dlatego liczę, że Kamil wykorzysta szansę, jaką ma teraz i zgarnie drugą kulę.

  • KarolAlex bywalec
    Czy jest jeszcze miejsce na mniejsze mamuty?

    Zastanawia mnie, czy w tych czasach pogoni za rekordami i powiekszaniem skoczni jest jeszcze miejsce na mniejsze mamuty. Chodzi mi o skocznie o punktach K 175-185 (czyli w sumie takie jakie miały największe skocznie w nie tak znowu dalekiej przeszłości), HS oscylował by koło 200 metra. Przykładem może być zaniedbany Čertak, którego mi osobiście szkoda, bo to skocznia interesująca i dość niebezpieczna. Chciałbym, żeby był chociaż jeden znacząco mniejszy mamut pośród tych gigantów.

  • Gaczo stały bywalec

    Kraftowi też się ewentualna kula należy, gdyż miał okropnego pecha w 2015 roku, kiedy to w Trondheim leciał po zwycięstwo i zwiększenie przewagi w Pucharze Świata, a nagle w locie doszło do uszkodzenia wiązania i stracił wszystko. Potem już się kompletnie posypał, kto wie czy nie właśnie przez ten niefart. Wiem, że Freund wymiatał na końcówce, ale Kraft w przypadku zwycięstwa w Trondheim, miałby już całkiem solidną zaliczkę nad Niemcem. Szkoda, że tak się to potoczyło wtedy, gdyż lepiej byłoby widzieć Austriaka z kulą niż wysłuchiwać po dziś dzień niekończących się kłótni o tym, kto tak naprawdę jest zwycięzcą sezonu 2014/2015.

  • Stinger profesor

    Rekordy Polski do pobicia w tym sezonie:

    * Rekord w Pucharze Narodów: Obecnie 3737 puntów - rekord 3790 pkt
    * Rekord punktowy Piotra Żyły: Obecnie 464 pkt - rekord 485 pkt
    * Rekord punktowy Kamila Stocha: Obecnie 1067 pkt - rekord 1420
    * Rekord skoczków w TOP 30 PŚ: Obecnie 6 skoczków - rekord 4 (2 razy)
    * Rekord skoczków startujących w finałowym konkursie: Obecnie 6 skoczków z taką szansą - rekord 4 (2 razy - brałem pod uwagę tylko finał w Planicy ponieważ tylko na mamucie skacze TOP 30)
    * Wyrównanie rekordu ze skoczkami powyżej 100 punktów - Obecnie 5 (Janek Ziobro w drodze) - Rekord 6
    * Rekord skoczków w TOP 10 PŚ: Obecnie 3 - rekord 2

    Poza tym dobrze by było żeby Hula i Ziobro zbliżyli się do swoich najlepszych życiowych wyników ale o to łatwo nie będzie.
    Następnie pobicie miejsc w kl. generalnej PŚ przez całą szóstkę (Kamil "niestety" musi "tylko" wyrównać bo nie da się pobić 1 miejsca), a także pobicie najlepszego 3 miejsca w Pucharze Narodów.

    Oczywiście najważniejsze jest to żeby Polacy przywieźli medale z Lahti, żeby wygrali PN i żeby Kamil Stoch zdobył KK (dobrze by było dołożyć jakieś złoto MŚ) ale na pewno bijąc te rekordy Stefan Horngacher od razu wymazałby wiele wyników poprzednich trenerów, którzy na takie rekordy pracowali latami.

  • Wojciechowski profesor
    @Pavel @andy_stawowsky

    Przecież teraz skoki są znacznie dłuższe niż tych 20 lat temu, można skakać bezpiecznie znacznie dalej... Nie do końca rozumiem, o co ci chodzi.
    "Nazewnictwo typu punkt K, HS, jakie to ma znaczenie" - ręce opadają. Przecież dzięki temu, że zmieniono profile wszystkich obiektów, skoki w okolice punktu K, które "kiedyś" dawały miejsce w ścisłej czołówce, teraz czasem nie wystarczą do wejścia do II serii. To nie ma znaczenia...?

  • andy_stawowsky doświadczony
    @Pavel @Wojciechowski

    I nie widzisz w tym paradoksu? Tworzy się sprzęt/kombinezony żeby jak najdalej latać, a sędziowie robią tak, by latać bliżej. Logika godna Nobla z fizyki. Nazewnictwo typu punkt K, HS, jakie to ma znaczenie - chodzi o piękne, dalekie skoki. Nie o o to, żeby puszczali zawodników z lasu i się pozabijali, ale żeby to było widowisko, a nie permanentne ziewanie kibiców na trybunach i przed TV.

  • Wojciechowski profesor
    @Pavel @andy_stawowsky

    Tyle że teraz wiatr oddziałuje na skoczka w locie bardziej niż wtedy - choćby z powodu strojów.
    A w czasach pierwszych sukcesów Małysza, chciałbym przypomnieć, skoki za punkt K były już zwykle czymś, bo to na nim kończyła się strefa lądowania - punktu L (który dziś wyznacza rozmiar obiektu) jeszcze nie było...

  • andy_stawowsky doświadczony
    @Pavel @Wojciechowski

    Na pewnie nie 40-50 lat temu, kiedyś w sensie np. od czasów pierwszych sukcesów Małysza, będzie minimalnie ponad 20 lat. Pamiętam jakie konkursy wtedy się odbywały, wiatr był taki, że mogło zanieść skoczka z Zakopanego do Oslo, a zawody mimo to były rozgrywane. Teraz niby sto razy większe bezpieczeństwo, a kontuzje jak się zdarzają i upadki, to na podobnym poziomie co kiedyś, nie widzę większych różnic. Ba, zdarzają się teraz jeszcze grosze upadki, jak np. Lukasa Müllera, który do dziś jest sparaliżowany od pasa w dół.

  • Wojciechowski profesor
    @Pavel @andy_stawowsky

    Usunąć czerwone linie i będzie spokój, widz nie będzie się skupiał na nich zamiast na porównywaniu prób poszczególnych skoczków. ;)

    Jestem ciekawy, o jakim "kiedyś" mówisz. Bo chyba co najwyżej o ostatnich 15-20 latach.

  • andy_stawowsky doświadczony
    @Pavel @pavel

    Celem FIS-u jest promowanie dyscypliny, a skoki między punktem K a HS zbytnio kibiców nie rozgrzewają. Bezpieczeństwo tak, ale totalna asekuracja nie. Więc to nie wypisywanie bzdetów, tylko realne spojrzenie na to, co wyczyniają sędziowie i w jakim to zmierza kierunku. Kiedyś skakano na sto razy mniej bezpiecznym sprzęcie, na mniej bezpiecznych skoczniach, w warunkach wietrznych huraganowych i jakoś nie widzę, żeby wtedy było więcej upadków i kontuzji niż obecnie.

    Przypomina mi to trochę wychowywanie dzieci dzisiaj - nie rób tego, nie rób tamtego, ojej zdrapałeś się lećmy do lekarza, najlepiej od razu chirurga, nie wychodź tam bo spadniesz i sto tysięcy innych chorych wymysłów, bo "może coś się stać". Z mojego pokolenia (lata 70. XXw.) ja jak i cała masa dzieciaków robiliśmy dosłownie wszystko, co dziś uznawane jest za "skrajnie niebezpieczne", a jakoś dziwnie wszyscy żyją i mają się dobrze.

  • Pavel profesor
    @andy_stawowsky

    Celem FISu nie są jak najdłuższe skoki (oficjalnie nie notuje się nawet rekordów), a rozegranie zawodów w przedziale najbezpieczniejszym dla zawodników, czyli między punktem K, a HS, ot cała tajemnica. Mimo to mamy sporo skoków ponad HS, a więc takie wypisywanie bzdetów trochę mija się z celem.

  • andy_stawowsky doświadczony
    Po co budować skocznie HS150+

    Jak i tak sędziowie swoimi genialnymi decyzjami pozwolą na skoki do 140m.

  • pawel96 profesor

    Z czołowej dwudziestki Pucharu Świata w tym sezonie na podium nie stanęli jeszcze:
    13. Stjernen
    16. Vincent
    19. Kubacki
    20. Geiger

    Dodatkowo, na podium stał 22. Johannson.

  • zloty_medalista weteran
    Błąd w tekście

    To nie Wank wskoczył na drugie miejsce w klasyfikacji "Plastikowej Kulki", a Paschke.

  • molenda doświadczony
    @molenda @Janeman

    OK, to sporo tłumaczy. Bezsensowna taka zasada, o ile przy mamutach jeszcze idzie ją zrozumieć, o tyle tutaj - wcale. Dzięki.

  • Wojciechowski profesor
    @molenda @Janeman

    Jak trzeba będzie, mafia Hofera już się postara o zmianę przepisów. ;)

    Faktycznie, zapomniałem o tej zasadzie (dokładnie nawet o 88 m różnicy chodzi). Czyli ona faktycznie wyklucza konkurencję dla Mühlenkopfschanze - chyba że ktoś zbuduje skocznię z bardzo płaskim zeskokiem, co jest bezsensowne. W sumie taki myk gwarantujący Niemcom monopol - na pierwszy rzut oka tego nie widać, ale diabeł tkwi w szczegółach...

  • Janeman profesor
    @molenda @Wojciechowski

    Chyba FIS nie homologuje skoczni dużych o wysokości zeskoku w pionie powyżej 90m , czyli de facto większych niż HS 142 m (Wilingen jest tu wyjątkiem, powstałym w innej erze...) .

  • Wojciechowski profesor
    @molenda @molenda

    Taka rozbudowa nie byłaby wcale taka "głupia" w Zakopanem, gdyby nie to, że Wielka Krokiew jest na terenie parku narodowego, a i pieniędzy pochłonęłoby to znacznie więcej. Być może szarpnęliby się też na to Słoweńcy w Planicy - Bloudkova velikanka była przed inwestycją w Willingen największą skocznią dużą w kalendarzu PŚ - ale byłoby to raczej bezcelowe, bo ten obiekt nie ma prawie szans na miejsce w terminarzu pucharowym.

    Kto wie, czy największego sensu nie miałoby to w Rosji. Tyle że inwestycje w Krasnej Polanie, Niżnym Tagile i Czajkowskim pochłonęły mnóstwo środków, a do tego było to niedawno. Innych kandydatów nie widzę - nawet w takiej Austrii.

  • Wojciechowski profesor
    @majkiel @Janeman

    Tak, zgadzam się w pełni i "mamutowości" Copper Peak nie neguję z gruntu - tylko nawet przy wcieleniu niedawnych planów w życie potrzebowaliby Amerykanie rzeczywiście warunkowego uznania skoczni z rozmiarem mniejszym niż 185 m za obiekt do lotów.

    A co do określenia "skocznia mamucia" - u nas jest już przedwojenne, powstało w czasie, gdy Słoweńcy stworzyli swoją "olbrzymkę" w Planicy. Nazwa przyjęła się szybko do tego stopnia, że gdy "Przegląd Sportowy" pisał o pokonaniu bariery 100 m przez Bradla, skocznię mamucią zapisał już bez cudzysłowu - czyli uznał to najwyraźniej za określenie znane czytelnikowi.

  • molenda doświadczony

    Właśnie, zawsze mnie to dziwiło. Nie mamy żadnej dużej skoczni powyżej HS145, a zapas jest do HS184 i takie skocznie są już przyszłościowo wpisane jako duże. Jednak kiedy ma powstać (zostać odnowiona) jedna skocznia gdzieś na krawędzi, to FIS chce ją traktować jako mamuta niezależnie od tego, jaki ten rozmiar faktycznie wyjdzie. Po raz kolejny federacja trochę zaprzecza samej sobie.

    Swoją drogą, aż mnie to zastanawia, że nikt jeszcze nie zainwestował w rozbudowę swojej dużej skoczni do HS150+. Willingen była przebudowywana na przełomie wieków i wówczas wydawała się lekko futurystyczna, ale jednak zapewniło jej to spore uznanie jako "małemu mamutowi" i status największej na około 20 lat, więc na pewno wyszło to z korzyścią. Myślę, że gdyby dziś pojawiła się gdzieś w Europie skocznia przykładowo HS155, pozwalająca marzyć o skokach ponad 160 metrów jako takiej granicy możliwości, również byłaby włączona z marszu do kalendarzu i byłaby wyczekiwana przez zawodników i kibiców.

  • Janeman profesor
    @majkiel @Janeman

    ps.Z artykułu na tym portalu wynikało,że FiS zgodził się warunkowo uznać K160/HS175 za skocznię" Mamucią".

  • Janeman profesor
    @majkiel @Wojciechowski

    Może nie z całkiem z palca, tylko raczej z (dorocznych niemal..) komunikatów zarządcy skoczni o planach przebudowy. Ostatnio była chyba mowa właśnie o K160 /HS 175 (choć jeszcze rok wcześniej miało to być K170 więc nie ma się co przywiązywać...).
    Nie można też stosować obecnej klasyfikacji dla skoczni nieczynnych, bo idąc tym tropem okazało by się,że wiele konkursów o złoto Igrzysk Olimpijskich na skoczni dużej , odbyło się na skoczni normalnej - a to przecież bez sensu. Skocznie należy klasyfikować na podstawie norm (choćby zwyczajowych w dawniejszych czasach) które obowiązywały gdy była czynna - to jedyny słuszny pod względem logiki sposób.
    Dlatego o Copper Peak należy mówić jako o skoczni mamuciej (przynajmniej na razie, bo gdyby została "uczynniona" to wszystko zależy od nadanych jej parametrów)

  • crimson_ początkujący
    @majkiel @Wojciechowski

    Albo najmniejsza mamucia ;)

  • Janeman profesor

    Trochę błędów się wkradło , jak choćby 236m Stękały (w tekście ) czy ten rażący rekord Małysza w Planicy...
    Za to jak najbardziej popieram używanie nieprawidłowej nazwy "Skocznia Mamucia" - termin ten przyjął się w naszym kraju w niepamiętnych czasach (może jeszcze gdy chodziły po ziemi Mamuty...) i to że Anglosasi nie mając żadnego pomysłu na nazwę tego typu obiektów , użyli nazwy opisowej nie znaczy,że musimy używać dosłownego jej tłumaczenia- to nie nasz problem,że ktoś jest zupełnie pozbawiony wyobraźni.

  • Wojciechowski profesor
    @majkiel @Janeman

    Teoretycznie może posiadać, ale tylko jeśli ma punkt L (początek łuku przejścia do wybiegu) inny niż punkt K. Ale ta skocznia jest na tyle stara, a profil tak archaiczny, że pewnie punktu L nawet nie ma.
    Zapewne wszelkie dane o rzekomym HS rzędu 175 m czy w ogóle większym niż 155-160 m są wyssane z palca.

  • KarolAlex bywalec
    Miła lektura

    Fajny pomysł na motyw przewodni artykułu. Ucieczka Gregora przed kamień też niczego sobie. ;)

  • Janeman profesor
    @majkiel @majkiel

    Skocznia jest (chciałbym żeby tylko "puki co") nieczynna i nie była w ogóle czynna w czasach gdy zaczęto używać terminu HS , więc takowego po prostu nie posiada i koniec, kropka.

  • Wojciechowski profesor
    @majkiel @majkiel

    Dobrze byłoby kiedyś zobaczyć obecny profil Copper Peak - wiadomo, że nie ma homologacji i bez przebudowy nie ma na nią szans, ale przynajmniej na jego podstawie dałoby się z całkowitą pewnością podać rozmiar skoczni. Według dzisiejszych norm byłaby to czysto teoretycznie największa skocznia duża na świecie. ;)

  • majkiel doświadczony
    Copper Peak

    W tabeli porównawczej skoczni mamucich bak HS dla Copper Peak.
    Według kilku źródeł jest to 175m - więc taki "mały mamut" ;)

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony

    Małysz życiówkę w 2011 ustanowił w Vikersund, nie w Planicy :)

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski Skok Roku 2017 - zestawienie \"wirtualne\" (cz. 2)

    21. JOHANSSON Robert 1982,0
    22. GEIGER Karl 1892,5
    23. PREVC Peter 1817,0
    24. KORNILOV Denis 1694,0
    25. KOFLER Andreas 1617,5
    26. HULA Stefan 1592,0
    27. PREVC Cene 1584,5
    28. FANNEMEL Anders 1476,0
    29. WANK Andreas 1453,0
    30. JANDA Jakub 1366,5
    31. BICKNER Kevin 1259,5
    32. KOUDELKA Roman 1257,0
    33. SCHIFFNER Markus 1235,0
    34. SCHLIERENZAUER Gregor 1174,0
    35. AHONEN Janne 973,0
    36. ITO Daiki 962,5
    37. KOBAYASHI Ryoyu 941,0
    38. WASILJEW Dmitrij 882,0
    39. MAEAETTAE Jarkko 852,5
    40. TAKEUCHI Taku 824,5
    41. BOYD-CLOWES Mackenzie 770,5
    42. FORFANG Johann Andre 753,5
    43. HILDE Tom 722,5
    44. LANISEK Anze 699,0
    45. MATURA Jan 686,0
    46. SEMENIC Anze 672,5
    47. VANCURA Tomas 670,0
    48. RHOADS William 666,0
    49. GLASDER Michael 654,0
    50. STURSA Vojtech 604,0
    ... 73. MURAŃKA Klemens 223,5; 75. ZNISZCZOŁ Aleksander 218,0; 78. WOLNY Jakub 110,0

  • Wojciechowski profesor
    Skok Roku 2017 - zestawienie \"wirtualne\" (cz. 1)

    Lista zawodników klasyfikowanych w tym zestawieniu wzrosła z 80 do 81, podaję 50 najlepszych oraz wszystkich Polaków. Przypomnę, że wliczam wszystkie zaliczone próby w konkursach indywidualnych w roku 2017.

    Niezmiennie od Bischofshofen na czele oczywiście Stoch, ale goni go Tande (odrobił w Oberstdorfie 7,5 m). Na podium - kosztem Żyły - powrócił najmłodszy z Prevców.

    Skoki we wszystkich 16 seriach konkursowych oddało 11 zawodników(pierwsza "12" zestawienia oprócz Wellingera - ten z jednym skokiem mniej). Najdłuższa próba roku to 238 m Wellingera w Oberstdorfie, zaś na skoczniach dużych 149,5 m Tandego w Willingen. Najkrótszy skok roku to 97 m Rhoadsa w Willingen, a na "mamutach" 129,5 m Nurmsalu.

    1. STOCH Kamil 2396,5
    2. TANDE Daniel-Andre 2384,0
    3. PREVC Domen 2331,5
    4. ŻYŁA Piotr 2319,0
    5. KOT Maciej 2297,0
    6. EISENBICHLER Markus 2295,0
    7. FETTNER Manuel 2291,5
    8. FREITAG Richard 2281,0
    9. STJERNEN Andreas 2272,5
    10. WELLINGER Andreas 2246,5
    11. DAMJAN Jernej 2229,0
    12. DESCOMBES SEVOIE Vincent 2223,0
    13. HAYBOECK Michael 2220,0
    14. KLIMOW Jewgienij 2160,0
    15. KRAFT Stefan 2113,0
    16. KUBACKI Dawid 2099,0
    17. KASAI Noriaki 2028,0
    18. LEYHE Stephan 2021,5
    19. TEPES Jurij 2005,0
    20. ZIOBRO Jan 1991,0

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski PŚ 2016/2017 według starej punktacji (cz. 3)

    Punktacja drużynowa: 60-50-40-30-20-15-14-13-12-11-10-9-8 itd.

    Polska pozostaje na czele "starego" Pucharu Narodów, choć podobnie jak w Willingen odrobili do naszych Austriacy (tym razem 19 pkt). Słoweńcy wyprzedzili Norwegów (co nie dziwi, zwłaszcza przy śmiesznie małej liczbie tych drugich w Oberstdorfie), a Japonia znów minimalnie przed Rosją.

    1. Polska 695 (525 ind. + 170 druż.)
    2. Austria 684 (564 + 120)
    3. Niemcy 593 (443 + 150)
    4. Słowenia 424 (334 + 90)
    5. Norwegia 403 (333 + 74)
    6. Japonia 76 (36 + 40)
    7. Rosja 74 (33 + 41)
    8. Czechy 60 (18 + 42)
    9. Francja 52 (tylko ind.)
    10. Finlandia 28 (2 + 26)
    11. Szwajcaria 13 (tylko druż.)
    12. Stany Zjednoczone 11 (druż.)
    13. Kazachstan 10 (druż.)
    14. Włochy 7 (ind.)
    15. Kanada 4 (ind.)

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski PŚ 2016/2017 według starej punktacji (cz. 2)

    16. DESCOMBES SEVOIE Vincent FRA 52
    17. GEIGER Karl GER 44
    18. TEPES Jurij SLO 40
    19. KLIMOW Jewgienij RUS 33
    20. JOHANSSON Robert NOR 31
    21. LEYHE Stephan GER 24
    22. KUBACKI Dawid POL 22
    23. SCHLIERENZAUER Gregor AUT 17
    24. ITO Daiki JPN 15
    25. KASAI Noriaki JPN 14
    25. STURSA Vojtech CZE 14
    27. FORFANG Johann Andre NOR 10
    28. PREVC Cene SLO 8
    29. COLLOREDO Sebastian ITA 7
    29. FANNEMEL Anders NOR 7
    29. TAKEUCHI Taku JPN 7
    29. ZIOBRO Jan POL 7
    33. SCHIFFNER Markus AUT 5
    34. BOYD-CLOWES Mackenzie CAN 4
    34. KOUDELKA Roman CZE 4
    36. DAMJAN Jernej SLO 3
    37. MAEAETTAE Jarkko FIN 2

  • Wojciechowski profesor
    PŚ 2016/2017 według starej punktacji (cz. 1)

    Punktacja indywidualna za miejsca 1-15: 25-20-15-12-11-10-9-8-7-6-5-4-3-2-1.

    Na czele nadal dwójka Stoch - Tande, jednak bezpośrednio za nimi już Kraft (odrobił w Oberstdorfie 28 pkt do polskiego lidera), który zastąpił na podium D. Prevca. Skład personalny pierwszej "10" taki sam jak przed lotami w Niemczech, jednak pnie się Wellinger - z 10. na 7. miejsce kosztem Eisenbichlera i Żyły.
    Jedynym "nowym" skoczkiem w zestawieniu jest Damjan.

    Niepocieszony może być Kot, który do Oberstdorfu przyjeżdżał jako jedyny w stawce z miejscem w "15" w każdym z wcześniejszych konkursów indywidualnych.

    1. STOCH Kamil POL 261
    2. TANDE Daniel-Andre NOR 230
    3. KRAFT Stefan AUT 224
    4. PREVC Domen SLO 209
    5. HAYBOECK Michael AUT 144
    6. KOT Maciej POL 135
    7. FETTNER Manuel AUT 121
    7. WELLINGER Andreas GER 121
    9. EISENBICHLER Markus GER 114
    10. ŻYŁA Piotr POL 100
    11. PREVC Peter SLO 74
    12. FREITAG Richard GER 72
    13. FREUND Severin GER 68
    14. STJERNEN Andreas NOR 55
    15. KOFLER Andreas AUT 53

  • Lewy444 bywalec

    Fajnie się czytało ten artykuł.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Remanenty z drugiego oberstdorfskiego mamuta cz. 2

    Czterech i trzech Polaków w pierwszej dziesiątce konkursów PŚ. Dziewiąty w historii konkurs w
    którym mamy 3 Polaków w pierwszej dziesiątce. Szósty w tym sezonie, szósty w tym roku i
    PIERWSZY RAZ w historii na mamucie.

    Czterech.
    24.11.2013 Klingenthal (Niemcy) Krzysztof Biegun - 1, Piotr Żyła - 5, Maciej Kot - 6, Jan Ziobro - 9
    21.12.2013 Engelberg (Szwajcaria) Jan Ziobro - 1, Kamil Stoch - 2, Piotr Żyła - 6, Klemens Murańka - 7

    Trzech.
    27.01.1980 Zakopane (Polska) Piotr Fijas - 1, Stanisław Bobak - 2, Stanisław Pawlusiak - 5
    19.12.2010 Engelberg (Szwajcaria) Adam Małysz - 3, Stefan Hula - 7, Kamil Stoch - 9
    15.03.2015 Oslo (Norwegia) Kamil Stoch - 3, Piotr Żyła - 8, Klemens Murańka - 10
    1.01.2017 Garmisch-Partenkirchen (Niemcy) Kamil Stoch - 2, Piotr Żyła - 6, Maciej Kot - 7
    4.01.2017 Innsbruck (Austria) Kamil Stoch - 4, Maciej Kot - 6, Piotr Żyła 7
    6.01.2017 Bischofshofen (Austria) Kamil Stoch - 1, Piotr Żyła - 3, Maciej Kot - 5
    14.01.2017 Wisła (Polska) Kamil Stoch - 1, Piotr Żyła - 7, Maciej Kot - 9
    22.01.2017 Zakopane (Polska) Kamil Stoch - 1, Piotr Żyła - 6, Dawid Kubacki - 8
    6.02.2017 Oberstdorf M (Niemcy) Maciej Kot - 6, Piotr Żyła - 8, Kamil Stoch - 9

  • bardzostarysceptyk profesor
    Remanenty z drugiego oberstdorfskiego mamuta cz. 1

    Punkty polskich skoczków w dotychczasowych konkursach indywidualnych tego sezonu. Od
    konkursu najlepszego do najsłabszego. Wczorajszy drugi oberstdorfski mamut na 14 miejscu,
    na 17 konkursów indywidualnych.

    234 pkt Bischofshofen (Austria)
    224 pkt Lillehammer 2 (Norwegia)
    219 pkt Zakopane (Polska)
    198 pkt Wisła 1 (Polska)
    182 pkt Garmisch-Partenkirchen (Niemcy)
    169 pkt Wisła 2 (Polska)
    166 pkt Oberstdorf (Niemcy)
    148 pkt Innsbruck (Austria)
    147 pkt Lillehammer 1 (Norwegia)
    139 pkt Klingenthal (Niemcy)
    138 pkt Engelberg 2 (Szwajcaria)
    127 pkt Oberstdorf 1 M (Niemcy)
    125 pkt Willingen (Niemcy)
    119 pkt Oberstdorf 2 M (Niemcy)
    86 pkt Engelberg 1 (Szwajcaria)
    83 pkt Ruka 1 (Finlandia)
    83 pkt Ruka 2 (Finlandia)

    Gdyby wczoraj był konkurs drużynowy, to tak wyglądały by jego wyniki. Tylko drużyny
    mające w drugiej serii przynajmniej 4 zawodników.

    1. Słowenia 824,1 pkt
    2. Polska ... 821,3 pkt
    3. Niemcy . 796,4 pkt

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl