Okiem Samozwańczego Autorytetu: Belle Epoque

  • 2017-04-02 21:07

W pomieszczeniu wisiała smętna atmosfera. Była tak gęsta, że dałoby się w niej zawiesić nie tylko siekierę, ale parę kowadeł. Dym papierosowy spowijał spocone twarze szarym całunem. Pot kroplił się na czołach. Pod czołami - smętne oczy, poniżej oczu – markotne miny.

Stefan KraftStefan Kraft
fot. Tadeusz Mieczyński
Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński
Stefan HorngacherStefan Horngacher
fot. Tadeusz Mieczyński
Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński
Piotr ŻyłaPiotr Żyła
fot. Tadeusz Mieczyński
Dawid KubackiDawid Kubacki
fot. Tadeusz Mieczyński
21.01.2017 - Polacy21.01.2017 - Polacy
fot. Tadeusz Mieczyński
04.03.2017 - Polacy w Lahti04.03.2017 - Polacy w Lahti
fot. Tadeusz Mieczyński
Andreas WellingerAndreas Wellinger
fot. Tadeusz Mieczyński
Oficjalne przekazanie Plastikowej KulkiOficjalne przekazanie Plastikowej Kulki
fot. Tadeusz Mieczyński
Jakub JandaJakub Janda
fot. Tadeusz Mieczyński
Goran JanusGoran Janus
fot. Anna Szczepankiewicz
Jan ZiobroJan Ziobro
fot. Tadeusz Mieczyński
Stefan HulaStefan Hula
fot. Tadeusz Mieczyński
Klemens MurańkaKlemens Murańka
fot. Dominik Formela
Aleksander ZniszczołAleksander Zniszczoł
fot. Tadeusz Mieczyński
Peter PrevcPeter Prevc
fot. Tadeusz Mieczyński
Daniel Andre TandeDaniel Andre Tande
fot. Tadeusz Mieczyński
Domen PrevcDomen Prevc
fot. Tadeusz Mieczyński
Severin FreundSeverin Freund
fot. Tadeusz Mieczyński

Pan Władek po raz osiemdziesiąty trzeci oglądał na wideo powtórkę rekordowego lotu Kamila Stocha na Letalnicy. Pan Janusz smętnie i bez przekonania dmuchał w pękniętą wuzuzelę, która wydawała z siebie dźwięki przypominające charkot umierającego na astmę słonia a pani Danuta z apatycznym wyrazem twarzy żuła czerstwego pączka. W piwnicy gminnego domu kultury kończyło się ostatnie tej zimy spotkanie fanklubu polskich skoczków "Stara Wiara".

- No to znów przyjdzie czekać na skoki długie dziewięć miesięcy – Pan Mieczysław otarł łzę z końcówki wąsów, które zapuścił w 2001 roku, gdy założono fanklub. Pan Mieczysław był zresztą bardzo podobny do Adama Małysza. Pomijając fakt, że ważył 104 kilo i był rudym, piegowatym blondynem.

- Ech co to za życie bez weekendowych transmisji – Pan Jurek trzepnął zwiniętym "Przeglądem Sportowym" w stół koło talerzyka z galaretką z nóżek, ale bezczelna mucha zabzyczała mu triumfalnie koło ucha i przeniosła się na lampę.

- Wiosna na całego – westchnęła niewyraźnie Pani Danuta i przełknęła resztkę pączka. - A ten ladaco znów daje na siebie czekać. Józuś, jest już, czy nie?

Józuś, prywatnie syn pani Danuty a oficjalnie skarbnik fanklubu wcisnął F5 na laptopie.

- Jest! Wreszcie wrzucił, leń patentowany. Taki z niego autorytet, jak z mysiej *upy raisetasche – dodał pod nosem.

- No to czytaj, Józuś, czytaj i możemy potem uznać sezon za oficjalnie zamknięty.

***

Nie ma mocnych na Mocnego Stefka. Austriak dwoma zwycięstwami na Letalnicy przypieczętował swoje zwycięstwo w Pucharze Świata i postawił stempel na tym sezonie. Podwójny Mistrz, zdobywca Pucharu, zwycięzca Raw Air. Zwykle od austriackich zwycięstw bolą mnie zęby. Tyle już tego wszystkiego mają, nie mogliby się z innymi podzielić? Ale Krafta jakoś po prostu lubię. Może dlatego, że posturą, dynamika wybicia i sylwetką w locie przypomina mi takiego jednego...

Tak, nie doceniłem skubańca. Jakoś tak po Czterech Skoczniach wieszczyłem, że Kamil ma sporą szanse na Kulę, bo nie widać jakoś groźnego rywala. Brałem Krafta pod uwagę, ale uznałem, że w aż tak dobrej formie nie będzie. Myliłem się. Przez chwilę nawet myślałem, czy w przyszłym roku nie zmienić z tego powodu nazwy cyklu, ale bez przesady. Co tydzień musiałbym zmieniać…

Kto rządzi skokami w XXI wieku? Austriacy. Mogą nie mieć w tej chwili takich dominatorów jak Morgenstern czy Schlierenzauer. Mogą nie wygrywać już seryjnie Pucharu Narodów. Ale mają swojego dyrektora PŚ, zgarnęli właśnie dwunastą Kryształową Kulę. Spośród osiemnastu reprezentacji krajowych, które pokazały się w tegorocznym Pucharze Świata, austriaccy szkoleniowcy trenowali tej zimy jedną trzecią. Z tych sześciu reprezentacji cztery zajęły cztery pierwsze miejsca w Pucharze Narodów.

Ach jak to upłynęło szybko. Jak z bicza strzelił. Wspomnienia z mojego pobytu w Ruce są w tej chwili dla mnie równie świeże, jak te z Planicy. Miałem tej zimy szczęście zobaczyć na żywo zarówno inaugurację w mroźnej, ciemnej Finlandii, jak i finał w słonecznej, ciepłej Słowenii. I to porównanie jest świetną parabolą tego sezonu w wykonaniu Polaków. Surowe nordyckie krajobrazy otaczające Rukę doskonale odzwierciedlały mój nastrój. Nowy trener zrobił wynik latem, ale latem to wiadomo co. Upadek Stocha, wyniki na pierwszy rzut oka poniżej oczekiwań. Dopiero po zakończeniu tamtego weekendu na spokojnie zrobiłem analizę i już wiedziałem, że to będzie dobry sezon dla Polaków. Ale rzeczywistość przeszła moje oczekiwania. Oczekiwania z każdym kolejnym konkursem i każdym kolejnym podium i zwycięstwem rosły tak bardzo, że gdy Kamil stracił w Planicy szansę na Kryształową Kulę, to poczułem lekkie ukłucie zawodu. Ale znów – zrobiłem natychmiastową analizę i przywołałem się do porządku. Ten finał w Planicy był taki – jaki mój nastrój pod koniec sezonu – słoneczny, ciepły, radosny. Troszkę się na moment zachmurzyło, trochę przez chwile popadało – ale ogólnie – palce lizać.

Końcówka sezonu, choć ostatecznie przegrana przez Polaka, była emocjonującym wyścigiem. Panowie walczyli łeb w łeb nawet mieli upodobanie do tych samych miejsc w konkursach. Jak w Oberstdorfie Kraft był pierwszy a Stoch trzeci, to w Sapporo było na odwrót. A cztery ostatnie konkursy? Kraft: 1,5,1,1. Stoch? 5,1,5,5.

***
Stefan Horngacher. Trener, który odmienił naszą kadrę w niecały rok. Z tracącego wysokość kukuruźnika zmontował nam F16 który jak równy z równymi walczy z Eurofighterami, Gripenami i MIGami. Odbudował Kamila, tchnął ducha w Maćka, wybił Piotrowi z głowy garbiki i fajeczki i nawet Dawida nauczył skakać na śniegu. Nie trzeba było wiele, bo każdy wiedział już, że ci panowie mają potencjał. Trzeba było tylko znaleźć ten wichajster, który gdzieś po drodze swej przygody z polską kadrą zgubił Łukasz Kruczek. Historyczne zwycięstwo Polski w Pucharze Narodów jest dla każdego trenera najważniejsze. Oznacza ono, że dany kraj ma potencjał i system, by ten potencjał wykorzystać, ale przede wszystkim, że trener jest wysokiej klasy fachowcem. Gdy trener doprowadza do Kryształowej Kuli indywidualnego zawodnika, to oczywiście jest osiągnięcie. Ale pojedynczy brylant może zabłysnąć czasem tu lub tam. Gdy trener wygrywa PN - to znaczy, że stworzył skokową potęgę lub w najgorszym razie umiejętnie nią zarządza. Dzięki Horngacherowi trafiliśmy do elitarnego klubu. W historii po to trofeum sięgali tylko Austriacy (18 razy) Norwegowie i Finowie (po 7), Japonia (3 razy pod rząd w złotym okresie samurajów - 1997-1999) i Niemcy (2). Teraz dołączyliśmy my. Dla porównania, indywidualnie po Puchar sięgali przedstawiciele 10 krajów.

Kamil Stoch. Powrót Króla. Gdyby nie brak indywidualnych medali w Lahti, byłby to jego najlepszy sezon w karierze. Tylko i wyłącznie dlatego, że impreza sezonu (Soczi) wyszła mu w sezonie 2013/2014 lepiej, niż tegoroczna, tamtą zimę można uznać za lepszą, niż tę. Tylko dlatego, że tej zimy pojawił się ktoś taki jak Kraft, a trzy lata temu Stoch rywalizował z Prevcem i Freundem rozpędzającymi się dopiero do swych największych sukcesów, Kamil nie wzniósł w Planicy Kryształowej Kuli. Spójrzmy na wyniki w samym tylko Pucharze Świata. Będzie o tyle łatwiej, że Kamil wystąpił wtedy i teraz w 26 konkursach. Sezon 2013/2014: bilans na podium: 6-3-3; punktów: 1420 w 26 konkursach; w pierwszej "10" – 21 razy; bez punktów raz; najgorsze miejsce – 37. Sezon 2016/2017: bilans na podium:7-3-2; punktów: 1524 w 26 konkursach; w pierwszej "10"- 22 razy; bez punktów – ani razu; najgorsze miejsce – 26. Do tego Turniej Czterech Skoczni, drugie miejsce w Raw Air i podium w klasyfikacji lotów. Skoczek z Zębu skakał tej zimy znakomicie i był przygotowany do sezonu wybornie pod względem fizycznym i psychicznym. Jedynym mankamentem, który przeważył szalę zwycięstwa na stronę Krafta, była pozycja najazdowa. Przez nią Kamil był wolniejszy na progu i spóźniał odbicie. Gdy jednak udawało mu się trafiać w próg – był niepokonany. Jak podczas TCS, jak w Polsce, jak w ostatnim konkursie w Vikersund czy podczas bicia rekordu w Planicy.

Stoch skończy w maju 30 lat. Słyszy się głosy, że stracił właśnie ostatnią szansę na Puchar Świata. Że treningowo będzie już teraz tylko pod górkę a wynikowo – z górki. To prawda, że do tej pory żaden skoczek po trzydziestce nie wygrał jeszcze Kuli. Do tej pory – słowo klucz. Do czasów Małysza niemożliwością wydawało się zdobycie trzech Pucharów z rzędu. Do czasów Schlierenzauera wydawało nam się, że nikt nie pobije osiągnięć Mattiego Nykänena. Do zimy 2011/2012 nikt nie sądził, że taki przeciętniak jak Bardal może wygrać klasyfikację generalną. Do zeszłego sezonu wydawało nam się, że nikt nie może zdominować zimy bardziej, niż Schlierenzauer. A kto kilka lat temu uwierzyłby w to, że jakikolwiek skoczek może stanąć na podium w wieku 44 lat i 293 dni? Nawet jeśli Kasai jest fenomenem to granica ludzkich możliwości wciąż się przesuwa. Gdy w 1991 roku Kryształ wznosił w górę Andreas Felder, wydawał się matuzalemem na tle poprzednich triumfatorów. 16 lat później przebił go Małysz. A Małysza Bardal. Bardala też ktoś przebije. Widzę takiego jednego, co ma spore szanse.

Cztery lata temu porównywałem Stocha z Simonem Ammannem. I prognozowałem, że kariera Polaka potoczy podobnie do kariery Szwajcara. Dziś Kamil ma na koncie niemal wszystkie te same trofea co Simon, plus jedno, którego Ammann nie ma i pożąda. W ilości zwycięstw w PŚ jest 23 do 22 na korzyść Szwajcara. Stwierdzenie, że najbardziej owocne sezony w pracy trenera to drugi, czy trzeci, nie jest regułą, ale nie jest też bezpodstawne. Kamil jest więc w odpowiednim momencie kariery by wierzyć, że kolejny, olimpijski sezon, może być najlepszym w karierze. I nie wolno przestać marzyć. Ten sport, w którym ludzie szybują jak ptaki, jest zbudowany na marzeniach. Ty też nie przestawaj marzyć Kamilu.

Maciej Kot. Zdominował lato, ale z letnimi dominatorami to przecież różnie bywało. Maciek należy do kategorii tych, którzy poszli za ciosem. Dwa zwycięstwa, trzy miejsca na podium. Piąte miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Tak wysoko z Polaków bywali tylko Bobak, Małysz i Stoch. Maciej skończy w tym roku 26 lat i jest w wielu dla skoczka optymalnym. Choć wiele rzeczy go od Kamila różni, jest też kilka podobieństw. On też jest zawodnikiem ambitnym i ta ambicja – tak samo jak Kamilowi – przez wiele lat mu przeszkadzała. Musiał nauczyć się podchodzić do skoków na chłodno, nauczyć cierpliwości i spokoju. Wygląda na to, że jest na najlepszej drodze. Tej zimy zdobył niemal tyle samo punktów, co przez cztery poprzednie razem wzięte. Tylko przez pomyłkę sędziów nie stanął na podium Turnieju Czterech Skoczni. W Lahti dwukrotnie finiszował tuż za strefą medalową. Lepistö widział w nim potencjał. Kruczek zaczął ten potencjał wykorzystywać, ale zabrakło chemii. Pod Horngacherem – jak widać – jest i chemia i fizyka i motywacja i fantazja. Wszystko czego trzeba, by urodzony w Limanowej skoczek odnosił sukcesy na miarę swojego talentu. Niech kolejnej zimy ma trochę mniej pecha do warunków niż tej i to już wystarczy, by wzbogacić się o kilka kolejnych triumfów. Gdy zaliczał rekordowy przebieg bez punktów w PŚ głęboko wierzyłem, że w końcu je zdobędzie. Gdy odbijał się od piątego miejsca jak od szklanego sufitu, wiedziałem, że wcześniej czy później zobaczę go na najwyższym stopniu podium. Teraz głęboko wierzę, że jako trzeci Polak w historii wzniesie ponad głowę Kryształową Kulę. Kiedy? Jak go znamy, to pewnie przyjdzie na to trochę poczekać. Ok, poczekamy, bo warto.

Piotr Żyła. Gdy wiślanin próbował udzielać wywiadów po zdobyciu brązowego medalu w Lahti, wśród telewidzów 84,6% kobiet i 28,6% mężczyzn miała łzy w oczach. Apropos – czy wiecie, że gdy ludzie cytują jakieś statystyki, to w 74,2% przypadków zmyślają je na poczekaniu? W każdym razie ten medal należał mu się jak wiewiórce orzeszek. Piotr w końcu udowodnił, że jest mocny nie tylko w drużynie. Że stać go na poważne trofeum indywidualne na poważnej imprezie. I że nie jest tylko wesołkiem uzależnionym od żartów i marynowanej papryki, który od czasu do czasu skoczy sobie na nartach a potem to żartobliwie skomentuje. Że pod tą pozą jest przede wszystkim bardzo utalentowanym sportowcem, ambitnym i pracowitym profesjonalistą. I bardzo wrażliwym człowiekiem. Drugie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni, trzecie na MŚ, jedenaste w generalce. Piotr już skończył 30 lat. Ale ja uważam, że podobnie jak w przypadku Kamila, najlepszy sezon w karierze jest jeszcze przed nim.

Dawid Kubacki. On wciąż jeszcze musi udowodnić, że na śniegu stać go na sukcesy inne, niż drużynowe. Rok starszy od Maćka Kota i bez sukcesów juniorskich, uchodzi więc za mniej utalentowanego. Pierwszy sezon pod opieką Horngachera i w jego przypadku był najlepszym w jego karierze. Tej zimy tylko trzy razy odpadł w pierwszej serii, zaliczył bardzo solidny występ na MŚ. Czy stać go na więcej? Moim zdaniem tak i następnej zimy Dawid wykona kolejny krok.

Niech reszta polskich skoczków wybaczy mi brak swoich własnych akapitów. Ten felieton musi się kiedyś skończyć a jeszcze tyle stałych punktów programu… Patrząc na polskie skoki AD 2017 jest pięknie, choć nie idealnie. Słabiutkie występy kadry B, (może świeża krew w postaci Radka Żidka będzie miała podobny efekt jak w przypadku Horngachera) kulejąca infrastruktura na Podhalu, dziura w rocznikach utalentowanych juniorów, zatrważająca frekwencja na ostatnich MP. Jest dużo pracy do wykonania. Ale nie zmienia to faktu, że w naszych skokach trwa właśnie belle epoque, że mamy mnóstwo powodów do dumy i okazji do radości. Trzeba ciężko pracować, by to trwało, ale jest na czym budować i na czym się wzorować.

***

W telegraficznym skrócie: Trwa dramat Gorana Janusa. Polscy kibice na facebooku ogłosili plebiscyt na najgorszego trenera zimy. Janus był murowanym kandydatem, ale nawet tu przegrał… Słyszeliście o triskaidekafobi? To uznawana przez psychologów jednostka chorobowa która polega na strachu przed liczbą "13". Andreas Wellinger po tym sezonie nabawi się chyba diofobii… Raw Air. Jeśli ktoś mnie pyta, czy to wypali, to odpowiadam, że tak. Mówię z własnego doświadczenia, ale podpieram się też doświadczeniem Adama Małysza, który to i owo o skokach wie. Światem dziś rządzi pieniądz. Organizatorzy Turnieju Czterech Skoczni przyznają za pierwsze miejsce nagrodę o wysokości 20 tys. franków szwajcarskich. Organizatorzy Raw Air – 60 tys. euro. I płacą też za drugie i trzecie miejsce. Więc problemów z kasą raczej nie mają. Reszta to detale, które trzeba dograć… Ryōyū Kobayashi. Japończyk startował we WSZYSTKICH konkursach PŚ tej zimy (osiem razy odpadał w kwalifikacjach). Punktów – zero. I za to w sumie by mu się należała jakaś honorowa plastikowa kulka...

I tym zgrabnym nawiązaniem przejdziemy do tabelek. I zaczniemy – nietypowo, właśnie od tej klasyfikacji, której nie znajdziecie nigdzie indziej.

Plastikowa Kulka 2016/2017
LpzawodnikkrajliczbawPŚ
1 Jakub Janda Czechy 2 38
2 Jurij Tepes Słowenia 2 20
3 Pius Paschke Niemcy 1 n
3 Tilen Bartol Słowenia 1 n
5 Kento Sakuyama Japonia 1 62
5 Aleksander Zniszczoł Polska 1 62
7 Davide Bresadola Włochy 1 60
8 Lukáš Hlava Czechy 1 49
9 MacKenzie Boyd-Clowes Kanada 1 41
10 Dienis Korniłow Rosja 1 39
11 Marcus Schiffner Austria 1 37
12 Andreas Wank Niemcy 1 35
13 Gregor Schlierenzauer Austria 1 34
14 Stefan Hula Polska 1 32
15 Simon Ammann Szwajcaria 1 29
16 Daiki Ito Japonia 1 24
17 Karl Geiger Niemcy 1 18
18 Vincent Descombes-Sevoie Francja 1 16
19 Noriaki Kasai Japonia 1 15
20 Robert Johansson Norwegia 1 14
21 Andreas Stjernen Norwegia 1 12
22 Michael Hayböck Austria 1 7
23 Andreas Wellinger Niemcy 1 4

Ta-dam! Plastikową Kulkę za sezon 2016/2017 wywalczył Jakub Janda. Zdjęcie z oficjalnego wręczenia tej coraz popularniejszej i cieszącej się coraz większym prestiżem nagrody można zobaczyć powyżej. Ze względu na nieobecność Jakuba w Planicy, nagrodę w jego imieniu odebrał Bardzo Wysoki Przedstawiciel Czeskiego Związku Narciarskiego i powiedział, że zawodnik jest zaszczycony, kazał pozdrowić żonę, dzieci i psa i zaprasza w wolnej chwili na knedliczki i pilsnerka. Jednocześnie chciałem poinformować, że po wielokrotnych sugestiach postanowiłem od przyszłego roku nieco zmodyfikować zasady przyznawania tego trofeum. Szczegóły już wkrótce, czyli w listopadzie.

Pierwsza dziesiątka PŚ 2016/2017
Lpzawodnikkrajpktstrata1strata2
1 Stefan Kraft Austria 1665 0 0
2 Kamil Stoch Polska 1524 141 141
3 Daniel Andre Tande Norwegia 1201 464 323
4 Andreas Wellinger Niemcy 1161 504 40
5 Maciej Kot Polska 985 680 176
6 Domen Prevc Słowenia 963 702 22
7 Michael Hayböck Austria 814 851 149
8 Markus Eisenbichler Niemcy 807 858 7
9 Peter Prevc Słowenia 716 949 91
10 Manuel Fettner Austria 703 962 13

Tu wygrał Kraft.

Poczet Zwycięzców 2016/2017
LpzawodnikkrajliczbawPŚ
1 Stefan Kraft Austria 8 1
2 Kamil Stoch Polska 7 2
3 Domen Prevc Słowenia 4 6
4 Daniel-Andre Tande Norwegia 2 3
5 Maciej Kot Polska 2 5
6 Andreas Wellinger Niemcy 1 4
7 Michael Hayböck Austria 1 7
8 Peter Prevc S?owenia 1 9
9 Severin Freund Niemcy 1 21

Tu też wygrał Kraft.

Poczet Podiumowiczów 2016/2017
Lpzawodnikkraj123razemwPŚ
1 Stefan Kraft Austria 8 3 6 17 1
2 Kamil Stoch Polska 7 3 2 12 2
3 Domen Prevc Słowenia 4 1 1 6 6
4 Daniel-André Tande Norwegia 2 4 0 6 3
5 Maciej Kot Polska 2 1 0 3 5
6 Andreas Wellinger Niemcy 1 8 3 12 4
7 Michael Hayböck Austria 1 1 2 4 7
8 Severin Freund Niemcy 1 1 0 2 21
9 Peter Prevc Słowenia 1 0 1 2 9
10 Noriaki Kasai Japonia 0 1 1 2 15
11 Andreas Stjernen Norwegia 0 1 0 1 12
12 Robert Johansson Norwegia 0 1 0 1 14
13 Markus Eisenbichler Niemcy 0 0 3 3 8
14 Manuel Fettner Austria 0 0 2 2 10
15 Piotr Żyła Polska 0 0 1 1 11
16 Richard Freitag Niemcy 0 0 1 1 13
17 Andreas Kofler Austria 0 0 1 1 23
18 Jewgiennij Klimow Rosja 0 0 1 1 17
19 Jurij Tepeš Słowenia 0 0 1 1 20

I tu też Kraft.

Polacy 2016/2017
Lpzawodnikpkt.wPŚkadra
1 Kamil Stoch 1524 2 A
2 Maciej Kot 985 5 A
3 Piotr Żyła 634 11 A
4 Dawid Kubacki 345 19 A
5 Jan Ziobro 122 31 B
6 Stefan Hula 110 32 A
7 Aleksander Zniszczoł 9 62 B
8 Klemens Murańka 4 65 A

A tu Stoch! Ha!

Prevce 2016/2017
LpPrevcrocznikpkt.w PŚ
1 Domen 1999 963 6
2 Peter 1992 716 9
3 Cene 1996 67 40

Ostatecznie Prevce zdobyli 1746 punktów, co w Pucharze Narodów dałoby im piąte miejsce, choć z powodu, że jest ich tylko trzech, nie startowaliby w drużynówkach. Finiszowaliby raczej przed Słowenią, bo pozbawiona Prevców Słowenia raczej nie punktowałaby w konkursach drużynowych.

Cytat trochę na temat:

"A ona ona samo
igra bez pardona
ko zlato sija
devojka iz snova

Ti moje zlato
ti moje zlato
ti moje zlato
ti moje zlato"

I tak zakończył się 38. sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich mężczyzn. Kolejne zmagania najlepszych skoczków globu już w połowie lipca na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle. Ale to dopiero za ponad trzy miesiące… Ponadto wielu z Was drodzy czytelnicy uważa letnie skoki za nieprawilne, nieortodoksyjne i niefafuśne. A Puchar Świata powróci… no właśnie. Nawet to nie jest pewne. Być może 24 listopada (Ruka) a być może jeszcze wcześniej na tejże samej co w przypadku LGP skoczni w Wiśle-Malince? Gdzież szukać tych dwóch pewnych rzeczy, których trzymałem się przez ostatnie sześć lat w swoich felietonach? A może szanowni czytelnicy podpowiedzą mi w komentarzach? Bo jedyna pewna rzecz to taka, że zawsze mogłem na Was liczyć. Do zaś!

***

Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejetność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Zlosliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Dzialania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (25341) komentarze: (119)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • FunFact weteran

    https://www.instagram.com/p/BSb1v6ilaqf/
    Bardzo sympatyczny post Boyd-Clowesa :)

  • Wojciechowski profesor
    @monia866 @monia866

    W zasadzie niemal zawsze PŚ w sezonie olimpijskim zdobywali skoczkowie znakomici - chociaż jest jeden wyjątek, czyli triumf Jandy w 2006 roku. W sumie Czech wcześniejszy sezon miał podobny do tego, jaki teraz miał Kot, a w kolejnym poprawił się jeszcze bardziej i wstrzelił dość szczęśliwie, bo nikt go w zasadzie nie gonił.

  • monia866 doświadczony
    pierwszy weekend bez skoków

    za nami;) Podsumowanie sezonu w tym artykule,jest moim zdaniem dobre i zabawne.Mam jedynie wątpliwości co Macieja Kota jak trzeciego Polaka w histori,który zdobędzie KK. Wiadomo,ze w skokach nic do końca nie wiadomo ("masło maślane";),ale nie widzę go w tej roli. Przynajmniej na razie;) Nie wiem czy jeszcze może wspiąć sie,a raczej wskoczyć na poziom wyżej niż obecnie. Czy ten sezon i 5-te miejsce na koniec nie jest szczytem jego możliwości.Gdyby mu się udało w przyszłym roku albo następnym stanąć na podium np.na 3 miejscu,bedzie super.Do zdobycia KK trzeba "instynktu killera",a Maciej na razie go nie posiada;) Chyba,że trafi się jakiś słaby sezon,słabsi rywale,to moze mu się udać jak Bardalowi,który też wygrał "tylko" 2 czy 3 razy i akurat w tamtym sezonie to wystarczyło;) Norwega można nazwac raczej "ciułaczem" niz "killerem";) Może miał trochę szczęscia (też w sporcie potrzebnego;). Przyszły sezon jest olimpijskim,więc poziom pewnie będzie wysoki.Także nie dla "ciułaczy". Już bardziej wierzę w kolejną KK Stocha,ze jeszcze zdobędzie choć jedną przed zkończeniem kariery. Wiek 30+ nie jest już taką przeszkoda w dzisiejszym sporcie.Właśnie w skokach w ostatnich latach obserwujemy tendecję,ze dojrzalsi zawodnicy osiągaja więcej. Od czasu Schlierenzauera żaden 17-latek czy nawet 20-latek nie zdominował całego sezonu. Najmłodszy z Prevców coś próbował na początku tego sezonu i nawet dobrze mu szło ("Domenacja";),ale później nie dał rady i sprawił wrażenie,że się poddał.

  • W_S profesor
    @W_S @Eve744

    Raczej planów końca kariery nie ma. Czytałem z nim wywiad, że ma zamiar mocno pracować w lecie.

  • Pavel profesor
    @W_S

    Tak, na 100% tak było, a doradzał im krasnal Chałabała.

  • eve744 weteran
    @W_S @W_S

    no wiem, ale Janek różne dziwne wypowiedzi miał więc nie wiem czy tam do końca wszystko gra.

  • W_S profesor
    @Pavel @pavel

    Być może, jakbym miał mniej zarabiać to tak. Z tym, że nie wiem jak z płacami w kadrach jest. Wątpię żeby np. Stoch dostawał kasę taką jak Miętus. Pewnie jest jakieś zróżnicowanie.

  • W_S profesor
    @Pavel @pavel

    Chyba że Ziobro chciał zostać z Mateją w kadrze. Może mu ufa i Mateja ma dobry wpływ na niego. Niestety jak widać tylko na niego :D

  • Pavel profesor
    @W_S

    Jakby szef w pracy awansował zamiast ciebie gościa, ktory cały rok siedział na zwolnieniu lekarskim, to też byś pewnie zakończył karierę w tej firmie :)

  • Pavel profesor

    Miętus ma 27 lat, najlepszy sezon 4 lata temu, który i tak był gorszy od obecnego Ziobry, sam zawodnik chyba nie wie dlaczego trafil do A kadry.

  • W_S profesor
    @W_S @Eve744

    Bez przesady. Przecież to nie powód do końca kariery.

  • W_S profesor
    @W_S @W_S

    Ale ufam Horngacherowi i myślę, że on wie co robi. Może Miętus przestanie być nielotem? Powołanie Wolnego dziwić nikogo nie powinno zbytnio, bo to jakby nie patrzeć wielki talent. Dziwi brak Ziobry w kadrze A, po części też brak Zniszczoła i Murańki. W sumie to Horngacher to nie jest amator i wie co robi. Na pewno powołania do kadr były konsultowane z trenerami i zawodnikami.

  • eve744 weteran
    @W_S @W_S

    żeby się nie okazało, że Jasiek się wkurzy i karierę zakończy. nie wiem za bardzo o co chodzi, ale czuje że jesli chodzi o Janka to coś tam ewidentnie w kadrze nie gra. nie wiadomo tylko czyja to wina.

  • W_S profesor
    Miętus w kadrze A :o

    Nie wierzę w to co czytam... Ziobry nie ma w kadrze A, a jest nielot Miętus... Nie ogarniam tego.

  • wikidajlo doświadczony
    onet

    Mietus w kadrze A na nowy sezon - Horngacher albo geniusz albo totalnie pokrecony. A mozw Belle epoche byla w tym roku a przyszly rok to beda wspomnienia? stupified...

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB @znawca_japonskiego

    Napisałem o Wellingerze i z ciekawości zrobiłem sobie symulację minionego sezonu - kryteria: "stara" punktacja (15 najlepszych miejsc), podział na dwie części (Ruka - Zakopane, Willingen - Planica), zaliczanie po 7 najlepszych wyników z obu części.

    Co do Niemca poza szóstką przesadziłem, ale wyszłoby tak:
    1. Kraft 292 pkt, 2. Stoch 278 pkt, 3. Tande 219 pkt, 4. Wellinger 199 pkt, 5. Kot i D. Prevc - po 175 pkt.
    Austriak miałby maksimum - 175 pkt - za drugą część sezonu. Co ciekawe, w takim układzie Stoch traciłby przed Planicą 9 pkt, ale jednocześnie... wystarczyłoby mu tylko zwycięstwo w jednym z konkursów i choćby nie zdobył w drugim nic, i tak zdobyłby kulę. Cóż, wesołe były kiedyś zasady PŚ. ;)

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB @znawca_japonskiego

    Ogólnie rzecz biorąc, każdy sezon w latach 1979-1990 miał różne zasady zaliczania punktów do klasyfikacji generalnej - a to dzielono sezon na dwie części, a to odrzucano najgorszy wynik z Tygodnia Lotów Narciarskich, a to nie brano pod uwagę najgorszego występu w Turnieju Szwajcarskim...

    Dopiero sezon 1988/1989 był pierwszym, w którym zaliczano skoczkom każdy występ, a na stałe jest tak od sezonu 1990/1991.

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB @znawca_japonskiego

    W sezonie 1983/1984 obowiązywała zasada podziału cyklu na dwie części - pierwsza od Thunder Bay do Sapporo, druga od Sarajewa do Planicy. W każdej z nich zaliczano po pięć najlepszych wyników.

    Nykänen i Weißflog zdominowali sezon jako całość, ale jedna połowa należała bardziej do Niemca, a druga do Fina. Weißflog zdobył maksimum za pierwszą część - 125 pkt - wygrywając pięć konkursów, a Nykänen zgarnął w niej 92 pkt. W drugiej części przed konkursami finałowymi w Planicy to Fin zdołał wygrać pięć razy i zapisał sobie 125 pkt, a Niemiec zdobył 90 pkt.

    Weißflog miał więc teoretyczną stratę 2 pkt, ale tylko on mógł powiększyć swój dorobek. Przed Planicą zaliczono mu 25+20+20+15+10 pkt, ale skoro liczyło się łącznie pięć najlepszych wyników, wystarczyło mu zająć w Jugosławii choćby jedno miejsce na podium - wtedy miałby co najmniej łącznie o 3 pkt więcej od Nykänena. Ostatecznie wygrał pierwszy z dwóch konkursów i już po nim zapewnił sobie Puchar Świata (w drugim był na 8. miejscu).

    Takie to były zawiłości swego czasu. W zamyśle FIS chodziło zapewne o to, żeby triumfator PŚ musiał wykazać się bardzo dobrymi wynikami w obu częściach sezonu - przykładowo Wellinger z tego sezonu byłby według tamtych reguł pewnie poza pierwszą szóstką, bo pierwszą część sezonu "przespał".

    Najbardziej kuriozalny w historii PŚ był chyba przykład Bremsetha w sezonie 1981/1982. Norweg był w pierwszej połowie sezonu przeciętny, ale od MŚ w Oslo skakał jak natchniony, wygrał cztery konkursy z rzędu, dołożył jeszcze dwa triumfy i trzy miejsca na podium, tylko... i tak mógł zdobyć jedynie 125 pkt za tę część cyklu. Z pierwszej miał tylko 11 pkt, więc łącznie zaliczono mu 136 pkt, chociaż w praktyce zdobył aż 230 (!). Gdyby nie podział sezonu, byłby drugi, a tak skończył na piątym miejscu.

  • anonim
    @MarcinBB @Wojciechowski

    Ciekawe, dokładniej sytuacji z tamtego sezonu nie znałem. Możesz uściślić dokładniej, czemu Nykanen by nie powiększył dorobku punktowego? Wiem, że chyba niektórych konkursów u danych zaeodników nie wliczano, ale czy możesz przypomnieć, na czym dokładnie ta zasada polegała?

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB @znawca_japonskiego

    "Na usprawiedliwienie" czołowych skoczków tamtego okresu dodam tylko, że opuszczali nieraz konkursy niekoniecznie ze względu na mały prestiż, ale dlatego, że ułatwiały im to ówczesne reguły zaliczania tylko części najlepszych wyników.
    Najbardziej kuriozalny chyba przykład to sezon 1983/1984, gdy Nykänen nie pojechał na finał do Planicy, bo... nie mógł już poprawić swojego dorobku, choćby w obu konkursach wygrał z przewagą 60 pkt. I wykorzystał to Weißflog, zgarniając mu tytuł sprzed nosa. Z drugiej strony były przypadki jeżdżących niemal zawsze i wszędzie, choćby i bez formy - na czele z niezmordowanym Parmą, który miał kilka bardzo dobrych sezonów (ukoronowanych tytułem mistrza świata), ale w pozostałych był wręcz typowym "ciułaczem". Dzięki temu ma jednak na koncie ponad 270 startów w PŚ, co było przez parę ładnym lat rekordem cyklu (przebił go dopiero po prawie 9 latach Kasai, jeśli się nie mylę).

  • zvc profesor
    @ann81 @Gaczo

    Haha, z tego co pamiętam ten termin spopularyzował Szaranowicz, kiedy w czasie igrzysk w Soczi usilnie powtarzał, że Schlierenzauer zatracił instynkt killera.

  • anonim
    @MarcinBB @thymiotus

    W sumie to i nie moje czasy, bo regularnie zacząłem ten nasz cyrk dopiero w latach 90. oglądać, wcześniej czasami pojedyncze konkursy, gdzie mało które nazwiska rozpoznawałem. Jednak to zazwyczaj tak jest, że impreza zaczyna zdobywać prestiż wraz z historią, i wtedy też tak było, wystarczy popatrzeć w statystykach na to ile zawodów w sezonie odpuszczali czołowi zawodnicy. A ten Broman to zapewne gościu który nie chciał się dzielić zbyt wieloma informacjami z mediami, a jako że osiągnął na dobrą sprawę tyle co Żyła do tej pory zbyt trudne to nie było, bo i zainteresowanie w narodzie o wiele, wiele mniejsze - mimo tego, że wówczas Amerykanie byli lepsi, bo i Holland trzy razy wygrał, to raczej teraz jest większe zainteresowanie u nich niż wtedy.

    I uzupełnię - z tego co znalazłem to dwóch jego synów jest koszykarzami. I choć nie pukają nawet do czołówki, wciąż grają w lidze uniwersyteckiej, to żeby grać w USA na poziomie ogólnokrajowym to nie można być ogórkiem.

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB @thymiotus

    Na niekorzyść Bromana zadziałało tutaj pewnie to, że największy sukces odniósł w dalekiej Kanadzie (co nie znaczy, że przy jakiejś beznadziejnej obsadzie). Gdyby zrobił to w Europie, jak Holland czy Hastings, byłoby o nim zdecydowanie głośniej. A trzeba do tego dodać, że w zasadzie nic więcej nie osiągnął. Do tego był z kraju, w którym skoki nie są jakoś wybitnie popularne.

  • Gaczo stały bywalec
    @ann81 @ann81

    Heh, "instynkt killera" to już chyba wejdzie na stałe do kanonu słownictwa tego forum.

  • thymiotus bywalec
    @MarcinBB @znawca_japonskiego

    Też widziałem ten artykuł i przypadkiem pamiętam jak na niego trafiłem. :) Wrzucam link jak by ktoś miał ochotę coś więcej się dowiedzieć o pierwszym Amerykaninie, który wygrał zawody Pucharu Świata:

    http://www.nytimes.com/1981/03/02/sports/sports-world-specials-big-leap-forward.html

    Swoją drogą, tak jak Wojciechowski zauważył jest to tajemnicza postać - informacje o nim poza tym jednym artykułem, zwykle odnoszą się w pierwszej kolejności do jego syna, który jest koszykarzem. Ponieważ jego zwycięstwo przypadało dopiero na drugą edycję PŚ to możliwe, że przeszło bez echa. Zapewne Puchar Świata nie miał wówczas takiego prestiżu jak teraz. Ale to tylko mój domysł, bo przyznam, że początek lat 80 to dla mnie dość odległe czasy. :)

  • anonim
    @SebaSzczesny @SebaSzczesny

    I sprostował to jak tylko zakończył się 1 kwietnia. A że jakaś frajerska telewizja zdążyła łyknąć, a potem nie podała wiadomości o sprostowaniu, no to masz nauczkę, żeby nie traktować ich wiadomości na poważnie ... gdyby to była poważna wiadomość to by tu była na tej stronie i miałaby z tysiąc komentarzy. Prędzej bym uwierzył, że Fijas by powrócił do skakania żeby sobie poskakać na MŚ Weteranów, niż w to, że Małysz odda choćby jeden pokazowy skok na Malince ...

  • SebaSzczesny profesor
    @SebaSzczesny @kamiloskar1

    Nie kłam, przecież było nawet w telewizji że Małysz wraca i będzie skakał. A jeszcze sam Małysz pisał o tym na FB przecież..

  • kamiloskar1 początkujący
    @SebaSzczesny @SebaSzczesny

    To był prima aprilis

  • SebaSzczesny profesor

    EE kiedy Małysz zacznie na skoczni trenować bo podobno wraca skakać i jedzie po złoto na igrzyska

  • dervish profesor
    @berek3 @berek3

    Informacja jest pewna. Na to, z popełniono błąd w pomiarze są niezbite dowody i było na ten temat sporo głosów ze środowiska skoków w tym wypowiedź Hofera.

    Protestować można było, ale tylko do 15 minut od chwili oddania skoku. Nikt protestu nie zlozył więc wynik się uprawomocnił i jest nie do ruszenia.

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB @znawca_japonskiego

    Założyłem 1 stycznia 1959. Ten artykuł rzeczywiście kojarzę (a przynajmniej ten lub podobny) i miałem to w pamięci.

    Baza p. Kwiecińskiego co do dat jest zresztą wyśmienita i w sumie brakuje tam dokładnej daty urodzenia tylko "nieszczęsnego" Bromana i bodaj kilku skoczków, którzy stali na podium (i tylko w jednym przypadku nie podaje choćby roku urodzenia - chodzi o Olafa Schmidta, który był bodaj trzeci na Wielkiej Krokwi w 1980 roku, co świadczy pośrednio o przeciętnej randze tych zawodów).

  • anonim
    @MarcinBB @Wojciechowski

    A założyłeś datę urodzenia 1959, która jest w bazie Kwiecińskiego, czy 1958, która jest podowana m.in. przez wszystkie Wikipedie z wyjątkiem polskiej?

    Przypadkiem znalazłem archiwalny artykuł NY Times napisany 8 dni po jego zwycięstwie, do którego zapomniałem skopiować linka i teraz nie mogę go znaleźć, w którym było napisane, że ma 22 lata.
    Gazety zazwyczaj nie zaokrąglają takich liczb, szanujące się gazety nie biorą tylko i wyłącznie rocznikowo, więc można zakładać, że się urodził między marcem 1958 a lutym 1959.

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB @thymiotus

    Dziękuję. Przyjąłem w jego przypadku 1 stycznia.
    Swoją drogą Amerykanie jakoś Bromanem się nie chwalą, a to dziwne, bo był ich pierwszym zwycięzcą konkursu PŚ. Znacznie więcej informacji można znaleźć o braciach Hollandach i Hastingsach, a nawet o niektórych innych, mniej liczących się Amerykanach - jak Denney, McGrane, Konopacke, Zuehlke czy Mewborn.

  • thymiotus bywalec
    @MarcinBB @Wojciechowski

    W zależności czy przyjmiemy, że John Broman urodził się 1 stycznia czy urodził się 31 grudnia, średnia zmienia się o 15 dni. Ma to marginalne znaczenie dla całego zestawienia (nie zmienia nawet kolejności, gdybyśmy chcieli inaczej posortować). Podając wynik w latach z zaokrągleniem do 1 miejsca po przecinku nie ma żadnej różnicy.

    Kciuk w górę za to zestawienie, bo sam niedawno się zastanawiałem jak to wygląda, a oczywiście nie chciało mi się samemu liczyć. :)

  • anonim

    Samozwańczy pewnie do listopada swojej tajemnicy nie wyda - natomiast napisał, że zasady zmieni "po wielokrotnych sugestiach". Ktoś może uważnie śledził forum i zapamiętał o co może chodzić? Może o to, że remisy miały by być rozstrzygane nie przeż z klasyfikację generalną, ale liczbę 32., 33. itd. miejsc?

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski @Wojciechowski

    Muszę się poprawić - oczywiście tych pięciu juniorów było w najlepszej dziesiątce PŚ w sezonie 1991/1992. Tym sezonie, który był jednym z najbardziej "cyrkowych" w historii cyklu - czasy pomieszania stylu klasycznego ze stylem "V" i ostateczny triumf tego drugiego, połączony ze szturmem młodzieży (na czele z niesamowitym wówczas Nieminenem) i zaciekłym oporem "starej gwardii" z Austrii w osobach Feldera i Vettoriego, którzy nauczyli się skakać "po nowemu".

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB Średni wiek zwycięzców poszczególnych konkursów PŚ (cz. 2)

    2000/2001 ... 23,3 ... 8496 dni
    2001/2002 ... 24,2 ... 8848 dni
    2002/2003 ... 25,1 ... 9183 dni
    2003/2004 ... 26,0 ... 9510 dni
    2004/2005 ... 26,8 ... 9805 dni
    2005/2006 ... 25,8 ... 9435 dni
    2006/2007 ... 24,5 ... 8939 dni
    2007/2008 ... 22,6 ... 8272 dni
    2008/2009 ... 23,6 ... 8611 dni
    2009/2010 ... 24,8 ... 9076 dni
    2010/2011 ... 25,1 ... 9172 dni
    2011/2012 ... 26,4 ... 9650 dni
    2012/2013 ... 25,5 ... 9296 dni
    2013/2014 ... 25,9 ... 9449 dni
    2014/2015 ... 26,2 ... 9570 dni
    2015/2016 ... 24,8 ... 9073 dni
    2016/2017 ... 24,6 ... 9001 dni

    *dokładnej liczby dla sezonu 1980/1981 nie jestem w stanie podać, gdyż nie znam daty urodzin Johna Bromana

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB Średni wiek zwycięzców poszczególnych konkursów PŚ (cz. 1)

    1979/1980 ... 22,0 ... 8032 dni
    1980/1981 ... 22,5 ... 8205 dni*
    1981/1982 ... 21,0 ... 7676 dni
    1982/1983 ... 20,4 ... 7448 dni
    1983/1984 ... 21,0 ... 7674 dni
    1984/1985 ... 22,6 ... 8255 dni
    1985/1986 ... 22,8 ... 8338 dni
    1986/1987 ... 23,4 ... 8553 dni
    1987/1988 ... 24,1 ... 8817 dni
    1988/1989 ... 24,2 ... 8845 dni
    1989/1990 ... 22,3 ... 8156 dni
    1990/1991 ... 24,2 ... 8853 dni
    1991/1992 ... 21,3 ... 7767 dni
    1992/1993 ... 21,8 ... 7955 dni
    1993/1994 ... 25,4 ... 9286 dni
    1994/1995 ... 21,9 ... 8016 dni
    1995/1996 ... 23,8 ... 8694 dni
    1996/1997 ... 22,1 ... 8085 dni
    1997/1998 ... 23,8 ... 8704 dni
    1998/1999 ... 23,1 ... 8437 dni
    1999/2000 ... 23,0 ... 8416 dni

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB @HAZARD

    Ale mogę rzeczywiście wrzucić listę ze średnią wieku zwycięzców.

  • Wojciechowski profesor
    @butczan1 @butczan1

    Ano prawda, przepraszam, zapomniałem oczywiście o Grzegorzu.

    Co do braku juniorów - to tylko dowód na kilka lat wyraźnej "wyrwy" w naszych rocznikach. Sam aż się boję rzeczywiście myśleć, kiedy mieliśmy ostatni raz taką sytuację. Nie wykluczałbym, że trzeba byłoby cofnąć się do lat 80.!

  • HAZARD weteran
    @MarcinBB @Wojciechowski

    Myślę, że nie warto, na prawdę straciłbyś na to mnóstwo czasu, a to co dotychczas zrobiłeś wystarczająco obrazuje sytuację i daje do myślenia. Dla mnie najbardziej niesamowite były sezony 06/07 i zwłaszcza 02/03, lat 90 oczywiście nie mam prawa pamiętać, a wyróżniłem te sezony własnie ze względu na to ilu juniorów wówczas weszło na wysoki lub bardzo wysoki poziom, co ciekawe niewielu z nich coś w skokach osiągnęło, często szczyt formy osiągali w wieku juniorskim jak chociażby Nagiller czy Liegl.

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB @HAZARD

    Dziękuję!
    Oczywiście średnia wieku zwycięzców i stojących na podium poszczególnych konkursów też poszła wyraźnie w górę w porównaniu np. z latami 80., ale te wskaźniki są nieraz "zafałszowane" przez jednego czy dwóch znakomitych juniorów (Nieminen, Peterka, Morgenstern, Schlierenzauer, D. Prevc), gdy pozostali niewiele znaczą.
    Myślałem więc kiedyś o tym, żeby zrobić jeszcze zestawienie średniej wieku wszystkich punktujących od 1993 roku. Ale to jest bardzo czasochłonne. Efekty niewątpliwie dawałyby jednak lepszy przegląd sytuacji.

  • HAZARD weteran
    @MarcinBB @Wojciechowski

    Kapitalne zestawienia i statystyki idealnie pokazujące to o czym nie raz tutaj już pisałem czyli o tym przesunięciu średniego wieku w skokach. Super, że nawet nad tym się pochyliłeś, strach pomyśleć o tym ile punktów zdobędą juniorzy za sezon 19/20, gdy z wieku juniorskiego wyjdzie Domen.

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB @NiebywalyMike

    Jakie dokładnie zestawienie, jaki zakres i jakie kryteria?

  • butczan1 weteran

    @Wojciechowski

    Jeszcze G.Miętus nazbierał 20 punktów w sezonie 2009/10

    Ale co się w sumie dziwić skoro tyle lat juniorów Celej trenował. W tym sezonie( nie wiem kiedy ostatnio miała miejsce taka sytuacja) nie było u nas ani jednego juniora w PŚ! I to jest trochę niepokojące.

  • NiebywalyMike bywalec
    @MarcinBB @Wojciechowski

    Czy możesz przygotować całe zestawienie?

  • ann81 weteran
    \"Droga do Kryształu, czyli sezon skoków narciarskich od polskiej strony\" (cz.

    (...) Teraz każdy skoczek chce ciężko pracować,
    By móc tak jak Stefan wszystkich znokautować.
    Lecz kibice w Polsce i tak wiedza jedno -
    Takiego, jak Kamil, nie będzie na pewno!
    On przecież pokonał na szczyt długa drogę.
    Mówił: "Nim raz wygram, wiele przegrać mogę".
    Mimo to cierpliwość, miał w sobie ogromną.
    Doczekał się zwycięstw, o których wam wspomnę.
    Mistrzem on jest Świata, Mistrzem Olimpijskim,
    Wygrał Turniej, Kulę - zdobył skalpy wszystkie.
    Zyskał też tym samym popularność, sławę.
    Ale on niezmiennie skromny pozostawał.
    Po wielkich sukcesach zły kryzys go dopadł.
    Męczył się na skoczni i całkiem z sił opadł.
    Czy się poddał? Skądże! Takie bywa życie.
    Czasem trzeba upaść, by znów być na szczycie.
    Ten sezon miał właśnie znowuż wyśmienity.
    Był w drużynie, która weszła do elity.
    Do pochwał dawali nam mnóstwo powodów.
    Zwieńczeniem był triumf w Pucharze Narodów.
    Cieszy się więc Kamil, cieszy Polska cała.
    Oby dobra passa trwała wciąż i trwała.
    Bo sezon kolejny przyniesie Igrzyska,
    Na których nasz Kamil tytuł może zyskać.
    A gdyby nie wyszło, na wypadek wszelki,
    Powiem, że ten skoczek i tak już jest wielki!

  • ann81 weteran
    \"Droga do Kryształu, czyli sezon skoków narciarskich od polskiej strony\" (cz.

    (...) Kilku już wieszczyło, że szansa przepadła,
    Że Kamil się skończył, że go presja zjadła.
    A on zdołał pięknie w Trondheim się odrodzić.
    Jednak Kraft znów wygrał, tak się rozochocił.
    Sytuacja nieco nam się pogorszyła,
    Rywale gonili wszak całą drużynę.
    W Vikersund Austriak chciał mu znowu uciec,
    Ale to nasz Kamil wygrał na mamucie!
    Przed końcem sezonu całkiem błąd naprawił,
    No i niespodziankę wielką fanom sprawił.
    Zresztą cała czwórka, po przejściu kłopotów,
    Biła swe rekordy w festiwalu lotów.
    Dodatkowo Kamil drugi był w Rowerze.
    Poszli ostatecznie na urlop hejterzy.
    Los bywa przewrotny, bo gdy Kamil wrócił,
    Kraft zachwiał się w locie i go mocno skrócił.
    Już przewaga jego nie jest wiec tak duża.
    W Planicy czekała nas emocji burza.
    Kraft w pierwszym konkursie znów pokazał klasę,
    Stoch mocno swe skoki zaś spóźnił tym razem.
    Nie był mu już plastron pisany widocznie,
    Ale moc pokazał, bijąc rekord skoczni!
    Bardzo chcę powiedzieć, że w słoweńskim mieście,
    Kryształową Kulę wręczono mu wreszcie,
    Lecz sezon skokowy inny miał swój finał.
    To Kraft triumfował, z równości zasłynął.
    Skoczków cała masa walczyła w sezonie,
    Lecz on był najlepszy, reszta - w peletonie. (...)

  • ann81 weteran
    \"Droga do Kryształu, czyli sezon skoków narciarskich od polskiej strony\" (cz.

    (...) Mimo błysku Żyły, kilka szans straconych,
    Ale jeszcze został konkurs ulubiony.
    W nim to właśnie czwórka polskich skoczków naszych
    Mogła moc pokazać i trochę postraszyć.
    No i chciała wreszcie zdobyć tam nagrodę,
    Trochę dla rewanżu, trochę na osłodę.
    Choć poziom wysoki, a wiatr nieco mieszał,
    Po skokach Polaków kibic mógł się cieszyć.
    Kiedy inne nacje miały swe problemy,
    Kot, Żyła, Kubacki i Stoch się zawzięli.
    Każdy polski Orzeł skakał jak natchniony,
    Zatem złoty medal został im wręczony.
    Trud pracy na końcu był wynagrodzony:
    Każdy z wielkiej czwórki stał się ozłocony!
    Pokłony dla sztabu również się należą,
    Są niesamowici, niech mi wszyscy wierzą.
    Historyczny moment, pięknych wzruszeń chwila,
    Sukces ten był ważny także dla Kamila.
    Mógł po tym spokojnie skupić się na Kuli
    I przed Austriakiem bronić swej koszuli.
    W konkursach norweskich Raw Air zwanych szumnie,
    Skoczek barwy kraju chciał ukazać dumnie.
    W Oslo wyszła na jaw prawda o kłopocie,
    No, bo w drugim skoku miał problemy w locie.
    Trzeba było myśleć jedynie o pracy,
    Wszak szansę w turnieju już niestety stracił.
    Plastron żółty oddać musiał Stefanowi,
    Ale punkty jeszcze dało się odrobić. (...)

  • ann81 weteran
    \"Droga do Kryształu, czyli sezon skoków narciarskich od polskiej strony\" (cz.

    (...) Lider tej ekipy, co skalpów ma wiele,
    Rywali na skoczni zgromił doświadczeniem.
    Potem na Malince i na Krokwi Wielkiej
    Nie miał sobie równych, zrobił zwycięstw serię.
    Na niemieckich ziemiach nie szło już tak gładko,
    Bo pokonać Stocha chciało skoczków stadko.
    W Azjatyckim tournee trochę nas postraszył,
    Choć w jednym konkursie znów pokazał pazur.
    Przy zadyszce Mistrza Maciej Kot zabłysnął,
    Na najwyższe podium dwa razy się wcisnął.
    Kamil wiedział jednak, że sezon trwa dalej,
    I, że zaraz może walczyć o medale.
    Dawał z siebie wszystko w Lahti na mistrzostwach.
    Liczył na drużynę, by z niczym nie zostać.
    Indywidualnie nie poszło mu bowiem,
    Czemu tak się stało, nikt się już nie dowie.
    Na normalnej skoczni było bardzo blisko,
    Na dużej, tym razem, ryzyko nie wyszło.
    Mimo posiadania całkiem niezłej formy,
    I tak czasem bywa, że dni ma się gorsze.
    Andreas i Stefan więcej szczęścia mieli
    I medale cenne w swoje ręce wzięli.
    Nie dał rady Kamil, nie dał rady Maciek,
    Lecz zaskoczył Piotrek we właściwym czasie.
    Po smutnym początku wielu go skreśliło,
    A on zrobił coś, co nawet się nie śniło.
    Wywalczył nam medal po kosmicznym skoku,
    Uronił łzy szczęścia i nie mógł wyjść z szoku. (...)

  • ann81 weteran
    \"Droga do Kryształu, czyli sezon skoków narciarskich od polskiej strony\" (cz.

    (...) Podobnie jak Peter, już na samym starcie
    Zaliczył upadek przez niesforną nartę.
    Nie poddał się jednak dzielny nasz Zębianin.
    Dobrze wiedział, że złość nie da mu nic, a nic.
    Mimo że rok temu często bulę klepał,
    Po pechowej Ruce było coraz lepiej.
    Forma ciągle rosła, Mistrz nam się odrodził,
    I skokami swymi rywali pogodził.
    Wygrał, mimo bólu, Turniej Czterech Skoczni,
    Na który niejeden zęby sobie ostrzył.
    Nie wytrzymał presji najpierw młody Domen,
    Potem Hayboeck odpadł z faworytów grona.
    Grypa zmogła Krafta, choć to godny rywal.
    W końcu błąd techniczny Norwega zatrzymał.
    A Polak z Podhala, choć też miał swój dramat,
    Nie dał się nie złamał. I za to mu chwała.
    Tym razem sukcesu wcale nie był głodny,
    Jednak podniósł Orła na najwyższym podium.
    Tą wygraną stał się legendą praktycznie,
    Wszak Wielkiego Szlema wciąż mają nieliczni.
    Tej wspaniałej chwili by dopełnić treści,
    Powiem, że na podium Żyła też się zmieścił.
    On przewagę miał nad innymi skoczkami,
    Bo paprykę mocy jadł prawie tonami.
    Ale to nie koniec - Maciej Kot był czwarty,
    Sami więc przyznacie, że to nie są żarty.
    Dzięki trenerowi powstała drużyna,
    W Pucharze Narodów na sam szczyt się wspina. (...)

  • ann81 weteran
    \"Droga do Kryształu, czyli sezon skoków narciarskich od polskiej strony\" (cz.

    Dobra, pozwolę sobie wkleić całość, najwyżej mnie admin zbanuje :D

    (...) Był też Norweg Tande, co chciał wygrać turniej,
    Który Cztery Skocznie promuje wciąż dumnie.
    Skakał niezrażony wysokości lękiem
    I przewodził stawce, ale przegrał z jękiem.
    Wygrał z kontuzjami w kostce i kolanie,
    A zrobił błąd jeden - nie dopiął wiązania.
    Również młody Niemiec, Wellinger Andreas.
    Trzymał się czołówki, raz wygrał u siebie.
    Drugą część sezonu był w ogromnym gazie
    I nie schodził z podium podczas swych wojaży.
    Choć gonitwę wielką rozgrywał w Pucharze,
    O Krysztale jednak mógł tylko pomarzyć.
    Mimo super skoków, drugie miejsca zbierał,
    Zabrało mu chyba instynktu killera.
    Wreszcie był Kraft Stefan, co przez część sezonu
    Łapał wiele chorób, nie mógł dopaść tronu.
    Jak już się rozpędził, to wygrywał serią.
    Do końca sezonu walczył bardzo dzielnie.
    Chłopak zdobył w Lahti podwójną koronę
    I w Pucharze Świata nie był zwyciężony.
    Wiele mu starczyło mocy do Planicy
    I wpisał się tamże w historii stronicę.
    I jeszcze był jeden skoczek nad skoczkami,
    Co grał główną rolę. A zwał się Stoch Kamil.
    Zaczął niepozornie. Gdy inni się bili,
    To on skakał sobie dla radości chwili. (...)

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB @MarcinBB

    Żeby tylko ktoś nie pomyślał, że u nas lepiej niż u Norwegów - polscy juniorzy uzbierali od sezonu 2007/2008 rzucającą na deski liczbę... 448 pkt (Murańka - 164, Biegun - 145, K. Miętus - 69, Zniszczoł - 68, Byrt - 2).

    Dla porównania: Austria - 5175 pkt, Słowenia - 3081 pkt, Niemcy - 1915 pkt, Czechy - 850 pkt, Finlandia - 554 pkt.

  • Wojciechowski profesor
    @MarcinBB @MarcinBB

    Ciekawy trop - BMI zaczęto brać pod uwagę w 2004 roku. Wtedy akurat tąpnięcie było ewidentne, ale później nastąpiło jeszcze umiarkowane odbicie. Teraz to chyba jakieś trefne roczniki są, bo to aż trudno zrozumieć. Nikt chyba przykładowego Poláška za wybitny talent nie uważa.

    Najciekawiej z juniorami jest zwykle u Norwegów - oni w tych moich zestawieniach niemal nie istnieją. W całej historii PŚ mieli tylko garstkę, która cokolwiek liczyła się przed wyjściem z wieku juniorskiego (liczonego wg obecnych reguł) - Bremseth i Ottesen, na siłę trochę może jeszcze Persson, Ljokelsoey, Aagheim i Forfang Nawet Jacobsen, który wyskoczył jak królik z kapelusza, w skokach juniorskich był po prostu nikim, nawet na MŚJ nie był...

    Wszyscy norwescy juniorzy zdobyli w ostatnich 10 sezonach PŚ oszałamiającą liczbę... 510 punktów (!). Było ich zresztą tylko trzech - Tande, Forfang i Sjoeen (a przecież ten ostatni może niebawem zupełnie odłożyć narty na bok).

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski @Dolnoslazak

    Czwarty czynnik wydaje się mieć o tyle mniejsze znaczenie, że juniorów po prostu ogólnie mniej odważnie wprowadza się na salony seniorskie. Długość sezonu też chyba aż tak na to nie wpływa, bo rzadko się zdarza, żeby jakiś junior zabłysnął choćby na miesiąc. Zmieniła się w znacznej mierze mentalność - kiedyś najlepszym czasem na szczyt kariery był raczej wiek w granicach 23-25 lat, teraz tak już nie jest.

  • berek3 stały bywalec
    @Wojciechowski @MarcinBB

    a Domen Prevc :D?

  • MarcinBB redaktor
    przyczyny

    Moim zdaniem jedna z przyczyn to zmiana przepisów dotyczących BMI. Kiedyś ten sport bardziej forował ludzi na skraju anoreksji oraz nastolatków w okresie wzrostu - chuderlawych dryblasów. Nie pamiętam dokładnie w którym roku była ta zmiana ale jestem pewien że w tym w którym zobaczymy jedno z tąpnięć ilościowych w tabelce pokazanej przez Wojciechowskiego.

  • MarcinBB redaktor
    @Wojciechowski @Wojciechowski

    To nie jest sport dla młodych ludzi... ;-)

  • berek3 stały bywalec
    @berek3 @dervish

    No dobra,ale czy to jest prawdziwa informacja i na tyle aby można było zaprotestować:D?

  • Dolnoslazak stały bywalec
    @Wojciechowski @Dolnoslazak

    P.S. Dodałbym jeszcze czwartą przyczynę: coraz bardziej napięte kalendarze. Wytrzymałość przychodzi z wiekiem, juniorzy nie są w stanie utrzymać formy przez cały sezon.

  • Dolnoslazak stały bywalec
    @Wojciechowski @Wojciechowski

    Bardzo ciekawie postawione pytanie. Ja przyczyny widziałbym trzy:
    - profesjonalizacja skoków, o wysokich miejscach decydują coraz większe niuanse techniczne, sama młodzieńcza fantazja i zapał za mało,
    - rozwój zaplecza medycznego i fizjoterapeutycznego, powodujący że kariery trwają dużo dłużej a zawodnicy są w stanie wrócić na wysoki poziom nawet po poważnych kontuzjach,
    - zmiana regulaminów (przeliczniki, sprzęt), która mocno ograniczyła ilość wysokich miejsc zajmowanych przez skoczków nisko klasyfikowanych w rankingach (ale to raczej dotyczy tylko zawodników którym zdarzało się nabić dużo punktów w jednym czy dwóch konkursach).
    Niemniej to co napisałem mnie też do końca nie przekonuje, tych przyczyn jest pewnie więcej.

  • Wojciechowski profesor
    Dorobek juniorów w PŚ sezon po sezonie

    Pod uwagę biorę wszystkich skoczków, którzy w roku zakończenia danego sezonu kończyli 20 lat (czyli obecny limit wieku juniorskiego).
    W ostatniej kolumnie najlepszy junior w danym sezonie.

    1993/1994 ... 35 zaw. .. 2560 pkt ....... 9. Ottesen Lasse (421 pkt)
    1994/1995 ... 32 zaw. .. 4399 pkt ....... 3. Ahonen Janne (869 pkt)
    1995/1996 ... 32 zaw. .. 5482 pkt ....... 3. Ahonen Janne (1054 pkt)
    1996/1997 ... 30 zaw. .. 4338 pkt ....... 1. PETERKA PRIMOŽ (1402 pkt)
    1997/1998 ... 31 zaw. .. 2775 pkt ....... 1. PETERKA PRIMOŽ (1253 pkt)
    1998/1999 ... 36 zaw. .. 1988 pkt ..... 12. Loitzl Wolfgang (505 pkt)
    1999/2000 ... 23 zaw. .. 1414 pkt ..... 17. Hautamäki Matti (341 pkt)
    2000/2001 ... 15 zaw. .. 1503 pkt ....... 6. Hautamäki Matti (648 pkt)
    2001/2002 ... 22 zaw. .. 2188 pkt ....... 8. Koch Martin (561 pkt)
    2002/2003 ... 26 zaw. .. 3693 pkt ....... 5. Liegl Florian (986 pkt)
    2003/2004 ... 23 zaw. .. 2265 pkt ....... 6. Morgenstern Thomas (696 pkt)
    2004/2005 ... 13 zaw. .. 2181 pkt ....... 7. Morgenstern Thomas (1138 pkt)
    2005/2006 ... 16 zaw. .. 1429 pkt ....... 5. Morgenstern Thomas (846 pkt)
    2006/2007 ... 17 zaw. .. 2163 pkt ....... 4. Schlierenzauer Gregor (956 pkt)
    2007/2008 ... 13 zaw. .. 2562 pkt ....... 2. Schlierenzauer Gregor (1561 pkt)
    2008/2009 ... 13 zaw. .. 3300 pkt ....... 1. SCHLIERENZAUER GREGOR (2083 pkt)
    2009/2010 ... 16 zaw. .. 2192 pkt ....... 2. Schlierenzauer Gregor (1368 pkt)
    2010/2011 ... 10 zaw. .... 535 pkt ..... 24. Prevc Peter (218 pkt)
    2011/2012 ..... 6 zaw. .... 630 pkt ..... 15. Prevc Peter (400 pkt)
    2012/2013 ..... 9 zaw. .. 1453 pkt ..... 16. Hvala Jaka (480 pkt)
    2013/2014 ..... 6 zaw. .... 987 pkt ....... 9. Wellinger Andreas (601 pkt)
    2014/2015 ..... 7 zaw. .... 683 pkt ..... 23. Forfang Johan André (325 pkt)
    2015/2016 ..... 9 zaw. .... 865 pkt ..... 14. Prevc Domen (486 pkt)
    2016/2017 ..... 5 zaw. .. 1020 pkt ....... 6. Prevc Domen (963 pkt)

  • sheef profesor
    Polacy z punktami Pucharu Świata (zawodnicy z dorobkiem +100 pkt w PŚ)

    Poniżej zmodyfikowane i poprawione zestawienie polskich skoczków, którzy w całej swojej karierze zdobyli minimum 100 punktów Pucharu Świata (kolejność rosnąca):

    1. Adam Małysz - 13070 punktów**,
    2. Kamil Stoch - 7582 punkty**,
    3. Piotr Żyła - 2390 punktów**,
    4. Maciej Kot - 2129 punktów**,
    5. Dawid Kubacki - 791 punktów**,
    6. Robert Mateja - 754 punktów**,
    7. Stefan Hula - 593 punkty**,
    8. Jan Ziobro - 500 punktów**,
    9. Wojciech Skupień - 404 punkty**,
    10. Piotr Fijas - 382 punkty*,
    11. Klemens Murańka - 306 punktów**,
    12. Krzysztof Miętus - 222 punkty**,
    13. Marcin Bachleda - 179 punktów**,
    14. Aleksander Zniszczoł - 152 punkty**,
    15. Stanisław Bobak*/Krzysztof Biegun** - 145 punktów,
    17. Łukasz Rutkowski - 108 punktów**,
    18. Andrzej Stękała - 105 punktów**.

    *Punktował według starej punktacji (do 1992/1993),
    **Punktował według obecnej punktacji.

    A jeśli chodzi o felieton to uważam, że naprawdę bardzo dobry. Gdy emocje już opadły nie ma jak w miarę rozsądna ocena sezonu w wykonaniu polskich skoczków. W zasadzie ciężko jest cokolwiek dodać choć mnie osobiście brakuje choćby jednego akapitu o naszym zapleczu. Tak czy inaczej gratulację.

  • dervish profesor
    @berek3 @berek3

    Blednie zmierzono długość skoku Tandego zawyżając ją o 5 m. Gdyby nie popełniono błędu Kot zająłby 3 miejsce w turnieju.

  • FunFact weteran

    Rozwijając tabele rodzinne, trzech Prevców ledwo co wygrali z jednoosobowymi rodzinami Kraft i Stoch.

    Klasyfikacja rodzinna:
    1. Prevce 1746
    2. Krafty 1665
    3. Stochy 1524

  • berek3 stały bywalec

    A może mi ktoś wytłumaczyć. Jak jest z tym turniejem czterech skoczni.
    Czy na tym turnieju skoczni czy faktycznie sędziowie zle obliczyli i Kot powinien być na 3 miejscu ?

    Czy jak to jest ?

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski @Wojciechowski

    Kasai jest w tym sezonie oczywiście pierwszym w dziejach "rocznikowym" 45-latkiem sklasyfikowanym w Pucharze Świata. 40 lat kończy w tym roku Ahonen, a ponad 35 lat mają także Ammann, Janda i Wasiljew.

    Pierwszego "rocznikowego" 35-latka sklasyfikowano w PŚ według nowej punktacji (po roku 1993) dopiero w sezonie 2004/2005 - był to Takanobu Okabe. Pięć lat później stał się on pierwszym 40-latkiem z punktami PŚ, później dołączył do niego Kasai, a teraz trzecim "rocznikowym" 40-latkiem stał się Ahonen.
    "Rocznikowych" 35-latków sklasyfikowanych w PŚ było już znacznie więcej - 13: Ammann, Ahonen, Funaki, Higashi, Janda, Kasai, Kranjec, Loitzl, Matura, Neumayer, Okabe, Schmitt i Wasiljew.

    Wszystkie te liczby i uwagi dotyczą sezonów od 1993/1994 włącznie. Przy poprzedniej punktacji zdarzali się "rocznikowi" 30-latkowie (np. Felder, Kalso, Saetre), ale czy byli choćby 35-latkowie, nie sprawdzałem. Byłoby to w każdym razie coś skrajnie wyjątkowego.

  • Wojciechowski profesor
    Dorobek zawodników rocznikowo 30-letnich i starszych w PŚ sezon po sezonie

    W ostatniej kolumnie najlepszy skoczek z tej grupy w danym sezonie.

    1993/1994 ..... 4 zaw. .. 1394 pkt ....... 2. Weißflog Jens (1110 pkt)
    1994/1995 ..... 3 zaw. .... 803 pkt ....... 6. Weißflog Jens (683 pkt)
    1995/1996 ..... 3 zaw. .. 1297 pkt ....... 4. Weißflog Jens (1028 pkt)
    1996/1997 ..... 1 zaw. .... 104 pkt ..... 38. Suda Kenji (104 pkt)
    1997/1998 ..... 3 zaw. .. 1263 pkt ....... 4. Harada Masahiko (1120 pkt)
    1998/1999 ..... 8 zaw. .. 2128 pkt ....... 8. Horngacher Stefan (813 pkt)
    1999/2000 ..... 6 zaw. .. 1577 pkt ....... 9. Horngacher Stefan (624 pkt)
    2000/2001 ..... 7 zaw. .. 1195 pkt ....... 8. Horngacher Stefan (566 pkt)
    2001/2002 ... 10 zaw. .. 1768 pkt ..... 12. Horngacher Stefan (434 pkt)
    2002/2003 ..... 7 zaw. .. 2179 pkt ..... 11. Miyahira Hideharu (639 pkt)
    2003/2004 ..... 7 zaw. .. 2342 pkt ....... 5. Höllwarth Martin (731 pkt)
    2004/2005 ..... 9 zaw. .. 2666 pkt ....... 5. Höllwarth Martin (1179 pkt)
    2005/2006 ... 12 zaw. .. 2818 pkt ....... 4. Ljoekelsoey Roar (875 pkt)
    2006/2007 ... 10 zaw. .. 3265 pkt ....... 1. MAŁYSZ ADAM (1453 pkt)
    2007/2008 ... 12 zaw. .. 2814 pkt ....... 3. Ahonen Janne (1291 pkt)
    2008/2009 ... 15 zaw. .. 4747 pkt ....... 5. Wasiljew Dmitrij (845 pkt)
    2009/2010 ... 16 zaw. .. 4032 pkt ....... 5. Małysz Adam (842 pkt)
    2010/2011 ... 18 zaw. .. 5854 pkt ....... 2. Ammann Simon (1364 pkt)
    2011/2012 ... 15 zaw. .. 4607 pkt ....... 1. BARDAL ANDERS (1325 pkt)
    2012/2013 ... 14 zaw. .. 5348 pkt ....... 2. Bardal Anders (999 pkt)
    2013/2014 ... 20 zaw. .. 5834 pkt ....... 4. Bardal Anders (1071 pkt)
    2014/2015 ... 20 zaw. .. 5206 pkt ....... 6. Kasai Noriaki (1137 pkt)
    2015/2016 ... 14 zaw. .. 3609 pkt ....... 8. Kasai Noriaki (909 pkt)
    2016/2017 ... 18 zaw. .. 5056 pkt ....... 2. Stoch Kamil (1524 pkt)

  • Pavel profesor

    Warto by jednak w takim podsumowaniu poświęcić akapit zapleczu, bo z takimi wynikami już niedługo możemy obudzić się w "ręką w nocniku" jak np Finowie. Tak słabych juniorów i kadry B nie mieliśmy chyba od lat.

    Przypominamy trochę przysłowiowego "olbrzyma na glinianych nogach", niby z wierzchu potęga, ale im głębiej tym gorzej. Coś na kształt lepszej wersji Rosji za Steierta, czołowi zawodnicy zdolni do walki na z najlepszymi, ale im uleciała forma czy dopadła "starość" to następcy mają problemy z wchodzeniem do 8 drużynówek. Dodajmy do tego marne zaplecze treningowe to otrzymamy troche zbyt mocno podkoloryzowany obraz za sprawą wyników A kadry. Ot taka łyżka dziegciu w beczce miodu.

  • materac doświadczony
    Epoque istotnie belle

    Dawno tu nie pisałem, bardzo dawno.

    Planowałem się rozpisać po ostatnim konkursie w sezonie, ale przegapiłem, więc teraz napiszę tylko - na taki sezon czekałem.

    Niech piszą, że PN się nie liczy, że tylko zwycięstwa indywidualne coś znaczą, a niech sobie piszą.

    Ja czekałem na rozkwit drużyny i się doczekałem.

    Teraz czekam na pojedynek Polaków w walce o Kryształową Kulę, o medal olimpijski.

    Oby w nadchodzącym sezonie!

  • King profesor
    -

    Również uważam, że pomimo braku KK, Kamil nie jest aż takim przegranym sezonu. W tym sezonie zdobywał to czego mu brakowało w jego trofeach: drużynowe MŚ, KK za PN i jeszcze wygrana w TCS.
    Kiedy Kamil nie popełniał błędów był minimalnie lepszy od Krafta. Jednak Kraft dużo rzadziej popełniał błędy i to spowodowało, że zdobył pierwszą KK i pewnie nie ostatnią. W tym sezonie pokazał jednak, że ma możliwości, bo kiedyś jednak nie uważałem go za zawodnika, który może aż tak zdominować sezon.
    Zapowiada się arcyciekawy sezon olimpijski. Ten sezon był świetny, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kolejny był jeszcze lepszy. Dobrze by było jakby Kamil obronił swoje tytuły z IO, ale jeśli zdobędzie tytuł MŚwL będzie miał już wszystko (chyba, że Raw Air się przyjmie no to jeszcze to, ale może też się uda).

  • thymiotus bywalec
    @dervish @dervish

    Ale się uwziąłeś by tym tytułem obdarować naszego Kamila. Co i rusz podkreślasz, że Stoch jest przegranym tego sezonu. :)
    Rozumiem, że starasz się wytłumaczyć, że wcale nie jest źle być Wielkim Przegranym, bo trzeba być najpierw Wielkim, żeby uzyskać ten tytuł.

    Jest tylko jedno ale... Przegrany, zawsze będzie przegranym. A jest to określenie o wydźwięku negatywnym, ba często stosowane jako obraza (np. "Przegryw","Loser"). Jak dodasz do tego przymiotnik Wielki, jeszcze bardziej dodasz temu określeniu pejoratywny charakter. Stąd, pomimo iż sensownie to wszystko uargumentowałeś, to ja na pewno tak nie napiszę - Kamil nie zasłużył w tym sezonie na jakąkolwiek obrazę. Różni ludzie tu zaglądają, mogą opacznie zrozumieć Twój komentarz (wyłapią tylko Wielkiego P. bo reszta jest za długa i skomplikowana), a potem powstanie paszkwil. Pamiętaj o odpowiedzialności profesorskiej. :P

    Zatem... Kamil Stoch jest Wielkim Wygranym tego sezonu! Wygrał TCS, zdobywając kolejne brakujące trofeum do swojej kolekcji! Wrócił i odrodził się choć większość położyła na nim kreskę! Tylko Stefan Kraft, absolutna rewelacja tego sezonu, mógł z nim walczyć jak równy z równym. :)

  • tomek20 weteran

    A w kolejnym sezonie dwie rzeczy są pewne, Noriaki dalej będzie skakał, a Hofer dalej będzie rządził.

  • dervish profesor
    Wielki Przegrany

    Aby zasłużyć na to miano najpierw trzeba być Wielkim. Mieć na koncie wielkie zwycięstwa w najważniejszych imprezach, stanąć do sezonu z wielkimi aspiracjami i jednym tchem być wymienianym w gronie głównych faworytów do zdobycia głównych trofeów, a następnie wywalczając w pierwszej części sezonu status Wielkiego Faworyta przystąpić do imprezy docelowej, przegrać ją dotkliwie (np. nie wywożąc z niej medalu) zdobywając przy okazji miano Wielkiego Przegranego Wielkiej Imprezy a na koniec w podobnym stylu będąc Wielkim Faworytem nie skorzystać z Wielkiej Szansy i przegrać główny wyścig sezonu (np. roztrwaniając Wielką i zdawałoby się nieroztrwanialną wywalczoną wcześniej w Wielkim stylu przewagę) którego zwieńczeniem jest odebranie Kryształowej Kuli.

    Tytuł Wielkiego Przegranego to wyłączna domena skoczków wybitnych, bo żaden inny skoczek nie jest w stanie spełnić wszystkich wymienionych warunków. Tytuł ten najczęściej (aczkolwiek nie zawsze) przypada drugiemu z największych w danym sezonie. Prawie każdy Wielki Tryumfator ma swojego Wielkiego Przegranego Rywala. Nie zawsze Wielki przegrany bywa aż tak wyrazisty jak ten z powyższego przykładu, ale
    nigdy nie ma wątpliwości czy zasłużył na takie miano. Nieodłącznym atrybutem Wielkiego Przegranego jest poczucie niedosytu. Niedosyt rośnie proporcjonalnie do wielkości przegranej szansy, im większa i realniejsza była szansa na sukces tym wyrazistszy Wielki Przegrany.

    Na liście Wielkich Przegranych widnieją wyłącznie wybitni skoczkowie. Kilka przykładów?
    Adam Małysz miał swoich Wielkich Przegranych Niemców: Schmitta i Hannawalda, Freund miał Prevca, Kraft ma Stocha itp, itd.

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski Rekordy i serie konkursów ind. PŚ na \"mamutach\" (cz. 2)

    MIEJSCA W PIERWSZEJ "6" Z RZĘDU (co najmniej sześć konkursów)
    11 - Ammann, P. Prevc
    10 - Kranjec
    9 - Małysz
    8 - Goldberger, Hautamäki, Kasai, Nykänen, Schlierenzauer
    7 - P. Prevc
    6 - Gangnes, Kranjec, Małysz

    MIEJSCA W PIERWSZEJ "10" Z RZĘDU (co najmniej 10 konkursów)
    16 - Ammann
    15 - Kasai
    14 - Kranjec
    13 - Małysz, P. Prevc*
    12 - Hayböck, Schlierenzauer
    11 - Freund
    10 - Jacobsen, M. Koch, Małysz, Schlierenzauer

    MIEJSCA W PIERWSZEJ "15" Z RZĘDU (co najmniej 15 konkursów)
    31 - M. Koch
    24 - Ammann
    20 - Kasai*
    18 - Schlierenzauer
    16 - Freund
    15 - Stoch, J. Tepeš

  • Wojciechowski profesor
    Rekordy i serie konkursów ind. PŚ na \"mamutach\" (cz. 1)

    Gwiazdką oznaczyłem serie, które dotąd się nie zakończyły.

    ZWYCIĘSTWA Z RZĘDU (co najmniej trzy konkursy)
    5 - Nykänen
    4 - Schlierenzauer
    3 - Felder, Goldberger, Małysz, P. Prevc, Sakala, Schlierenzauer

    "TRYPLETY" (trzy zwycięstwa na tej samej skoczni w jednym roku)
    1 - Małysz (Planica 2007), Nykänen (Vikersund 1983)

    "DUBLETY" (dwa zwycięstwa na tej samej skoczni w jednym roku)
    4 - Schlierenzauer (Planica 2008, Tauplitz 2009, Vikersund 2011, Harrachov 2013)
    2 - Kraft (Oberstdorf 2017, Planica 2017), P. Prevc (Vikersund 2016, Planica 2016)
    1 - Felder (Vikersund 1986), Goldberger (Vikersund 1995), Hautamäki (Planica 2003), Lipburger (Ironwood 1981), Małysz (Harrachov 2001), Neuper (Tauplitz 1982), Nykänen (Oberstdorf 1984), Rathmayr (Oberstdorf 1992), Sakala (Tauplitz 1993)

    MIEJSCA NA PODIUM Z RZĘDU (co najmniej trzy konkursy)
    8 - Goldberger
    6 - Schlierenzauer
    5 - Kranjec, Nykänen, P. Prevc
    4 - Schlierenzauer (x2), Ammann, Goldberger, Kranjec, P. Prevc, Widhölzl
    3 - Felder (x2), Fidjestoel, Forfang, Hannawald, Hautamäki, Jussilainen, M. Koch, Kranjec, Małysz, Neuper, Ploc, Romoeren, Sakala, Schmitt

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski Klasyfikacja medalowa konkursów ind. PŚ na \"mamutach\" (cz. 4)

    76. FIJAS Piotr ........................---- POL .... 0-0-2 .... 2
    ....- INGEBRIGTSEN Tommy ....- NOR .... 0-0-2 .... 2
    ....- OTTESEN Lasse ..............---- NOR .... 0-0-2 .... 2
    ....- WASILJEW Dmitrij ...............- RUS .... 0-0-2 .... 2
    80. BOKLOEV Jan ..................---- SWE .... 0-0-1 .... 1
    ....- BRENDEN Kristian .............- NOR .... 0-0-1 .... 1
    ....- BROMAN John ...................-- USA .... 0-0-1 .... 1
    ....- DAMJAN Jernej ....................- SLO .... 0-0-1 .... 1
    ....- EISENBICHLER Markus ....--- GER .... 0-0-1 .... 1
    ....- FIJAS Tadeusz ..................---- POL .... 0-0-1 .... 1
    ....- HAYBOECK Michael .........--- AUT .... 0-0-1 .... 1
    ....- HOELLWARTH Martin ........- AUT .... 0-0-1 .... 1
    ....- KIESEWETTER Andre ..........- GER .... 0-0-1 .... 1
    ....- KLAUSER Thomas ...........---- FRG .... 0-0-1 .... 1
    ....- KOCH Fritz ........................--- AUT .... 0-0-1 .... 1
    ....- KOGLER Armin ..................-- AUT .... 0-0-1 .... 1
    ....- KOUDELKA Roman .............- CZE .... 0-0-1 .... 1
    ....- KUTTIN Heinz ...................--- AUT .... 0-0-1 .... 1
    ....- MARTINSSON Mikael .....---- SWE .... 0-0-1 .... 1
    ....- PARMA Jiri ..........................-- TCH .... 0-0-1 .... 1
    ....- PEDERSEN Trond Joeran .-- NOR .... 0-0-1 .... 1
    ....- SOININEN Jani ..................---- FIN .... 0-0-1 .... 1
    ....- TAELLBERG Per-Inge ........-- SWE .... 0-0-1 .... 1
    ....- TANCZOS Jan ......................- TCH .... 0-0-1 .... 1
    ....- YLIPULLI Tuomo .................-- FIN .... 0-0-1 .... 1
    ....- ŻYŁA Piotr .........................--- POL .... 0-0-1 .... 1

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski Klasyfikacja medalowa konkursów ind. PŚ na \"mamutach\" (cz. 3)

    53. CECON Roberto ..................-- ITA .... 0-1-3 .... 4
    54. WEISSFLOG Jens .................. GER .... 0-1-2 .... 3
    55. BREMSETH Ole .................-- NOR .... 0-1-1 .... 2
    ....- MATURA Jan .......................-- CZE .... 0-1-1 .... 2
    ....- NIKKOLA Ari-Pekka ...........--- FIN .... 0-1-1 .... 2
    ....- STJERNEN Andreas ........---- NOR .... 0-1-1 .... 2
    ....- THOMA Dieter ....................- GER .... 0-1-1 .... 2
    ....- VELTA Rune ....................---- NOR .... 0-1-1 .... 2
    61. BOBAK Stanisław .............--- POL .... 0-1-0 .... 1
    ....- BREDESEN Espen .............-- NOR .... 0-1-0 .... 1
    ....- BULAU Horst ......................- CAN .... 0-1-0 .... 1
    ....- GANGNES Kenneth ...........- NOR .... 0-1-0 .... 1
    ....- HAIM Werner ..................---- AUT .... 0-1-0 .... 1
    ....- HANSSON Olav ..............---- NOR .... 0-1-0 .... 1
    ....- HOLLAND Mike ................--- USA .... 0-1-0 .... 1
    ....- LINDSTROEM Veli-Matti ....... FIN .... 0-1-0 .... 1
    ....- MOLLARD Didier .............---- FRA .... 0-1-0 .... 1
    ....- NEUMAYER Michael ............ GER .... 0-1-0 .... 1
    ....- SAITOH Hiroya .................---- JPN .... 0-1-0 .... 1
    ....- TEPES Miran .......................-- JUG .... 0-1-0 .... 1
    ....- VETTORI Ernst ..................--- AUT .... 0-1-0 .... 1
    ....- WALLNER Hans ................--- AUT .... 0-1-0 .... 1
    ....- ZUPAN Matjaz .................---- SLO .... 0-1-0 .... 1

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski Klasyfikacja medalowa konkursów ind. PŚ na \"mamutach\" (cz. 2)

    28. MORGENSTERN Thomas .... AUT .... 1-4-0 .... 5
    29. FUNAKI Kazuyoshi ...........---- JPN .... 1-3-0 .... 4
    ....- LJOEKELSOEY Roar ............. NOR .... 1-3-0 .... 4
    31. JUSSILAINEN Risto ...............- FIN .... 1-1-3 .... 5
    32. EVENSEN Johan Remen ....- NOR .... 1-1-2 .... 4
    33. MIYAHIRA Hideharu ........---- JPN .... 1-1-1 .... 3
    ....- PETERKA Primoz .................. SLO .... 1-1-1 .... 3
    35. GEBSTEDT Ralph ................- GER .... 1-1-0 .... 2
    ....- HORNGACHER Stefan ....---- AUT .... 1-1-0 .... 2
    ....- LIEGL Florian ....................--- AUT .... 1-1-0 .... 2
    ....- ZUEND Stephan ...............---- SUI .... 1-1-0 .... 2
    39. BARDAL Anders .............---- NOR .... 1-0-1 .... 2
    ....- HAPPONEN Janne .............--- FIN .... 1-0-1 .... 2
    ....- HIGASHI Akira ..................---- JPN .... 1-0-1 .... 2
    42. BERGERUD Per ..................- NOR .... 1-0-0 .... 1
    ....- FREITAG Richard .............---- GER .... 1-0-0 .... 1
    ....- TAELLBERG Staffan ........---- SWE .... 1-0-0 .... 1
    45. AMMANN Simon ................-- SUI .... 0-9-4 .. 13
    46. WELLINGER Andreas ........-- GER .... 0-4-0 .... 4
    47. PLOC Pavel .......................--- TCH .... 0-3-1 .... 4
    48. FORFANG Johann Andre --- NOR .... 0-2-3 .... 5
    49. DUFFNER Christof ..............- GER .... 0-2-1 .... 3
    50. FANNEMEL Anders .........--- NOR .... 0-2-0 .... 2
    ....- HILDE Tom .........................- NOR .... 0-2-0 .... 2
    ....- ITO Daiki ...........................---- JPN .... 0-2-0 .... 2

  • Wojciechowski profesor
    Klasyfikacja medalowa konkursów ind. PŚ na \"mamutach\" (cz. 1)

    Klasyfikacja medalowa konkursów ind. PŚ na "mamutach" (cz. 1)

    1. SCHLIERENZAUER Gregor .... AUT .. 14-1-4 .. 19
    2. PREVC Peter ....................------ SLO .... 7-4-1 .. 12
    3. KRANJEC Robert ................---- SLO .... 6-5-6 .. 17
    4. MAŁYSZ Adam .....................-- POL .... 6-4-5 .. 15
    5. NYKAENEN Matti .................--- FIN .... 6-2-1 .... 9
    6. GOLDBERGER Andreas ......... AUT .... 5-4-4 .. 13
    7. HANNAWALD Sven ...........---- GER .... 4-3-1 .... 8
    8. KOCH Martin .....................---- AUT .... 4-2-7 .. 13
    9. KRAFT Stefan .......................-- AUT .... 4-2-1 .... 7
    10. FELDER Andreas .................- AUT .... 3-4-1 .... 8
    11. SCHMITT Martin ................-- GER .... 3-2-2 .... 7
    12. OKABE Takanobu ................- JPN .... 3-2-1 .... 6
    13. KASAI Noriaki ........................ JPN .... 3-1-7 .. 11
    14. FIDJESTOEL Ole Gunnar .--- NOR .... 3-1-0 .... 4
    15. HAUTAMAEKI Matti ............-- FIN .... 3-0-3 .... 6
    16. SAKALA Jaroslav ..................- CZE .... 3-0-1 .... 4
    17. AHONEN Janne ...................-- FIN .... 2-4-1 .... 7
    18. WIDHOELZL Andreas .......... AUT .... 2-3-1 .... 6
    19. JACOBSEN Anders .............- NOR .... 2-2-1 .... 5
    20. TEPES Jurij ..........................-- SLO .... 2-1-3 .... 6
    21. OLLI Harri .............................. FIN .... 2-1-1 .... 4
    22. NEUPER Hubert ..............---- AUT .... 2-1-0 .... 3
    23. ROMOEREN Bjoern Einar .- NOR .... 2-0-2 .... 4
    ....- STOCH Kamil ....................--- POL .... 2-0-2 .... 4
    25. FREUND Severin .................. GER .... 2-0-0 .... 2
    ....- LIPBURGER Alois ...............-- AUT .... 2-0-0 .... 2
    ....- RATHMAYR Werner ........---- AUT .... 2-0-0 .... 2

  • Wojciechowski profesor
    Klasyfikacja konkursów ind. PŚ na \"mamutach\" według starej punktacji (TOP 20)

    Punktacja indywidualna za miejsca 1-15: 25-20-15-12-11-10-9-8-7-6-5-4-3-2-1.
    W tabeli kolejno: suma punktów, miejsca na podium, miejsca w "6", miejsca w "10", miejsca w "15".

    1. KRANJEC Robert ................... SLO .. 565 pkt ..... 6-5-6 .. 31 38 43
    2. SCHLIERENZAUER Gregor -- AUT .. 552 pkt ... 14-1-4 .. 25 30 33
    3. MAŁYSZ Adam ..................--- POL .. 495 pkt ..... 6-4-5 .. 25 34 36
    4. AMMANN Simon ..............---- SUI .. 437 pkt ..... 0-9-4 .. 24 30 41
    5. KASAI Noriaki ........................ JPN .. 423 pkt ..... 3-1-7 .. 23 32 37
    6. KOCH Martin ...................---- AUT .. 397 pkt ..... 4-2-7 .. 18 27 36
    7. PREVC Peter .......................-- SLO .. 387 pkt ..... 7-4-1 .. 21 23 24
    8. AHONEN Janne ...................-- FIN .. 367 pkt ..... 2-4-1 .. 17 29 35
    9. GOLDBERGER Andreas ....... AUT .. 348 pkt ..... 5-4-4 .. 15 22 24
    10. HAUTAMAEKI Matti ..........-- FIN .. 287 pkt ..... 3-0-3 .. 16 22 27
    11. STOCH Kamil ..................--- POL .. 277 pkt ..... 2-0-2 .. 11 22 32
    12. FREUND Severin ................ GER .. 251 pkt ..... 2-0-0 .. 12 23 25
    13. MORGENSTERN Thomas .. AUT .. 247 pkt ..... 1-4-0 .. 12 17 26
    14. FELDER Andreas ................ AUT .. 237 pkt ..... 3-4-1 .. 14 14 15
    15. HANNAWALD Sven ........--- GER .. 235 pkt ..... 4-3-1 .. 12 13 16
    16. WIDHOELZL Andreas ........ AUT .. 231 pkt ..... 2-3-1 .. 10 17 21
    17. TEPES Jurij .......................--- SLO .. 224 pkt ..... 2-1-3 .... 8 16 26
    18. KRAFT Stefan ...................-- AUT .. 220 pkt ..... 4-2-1 .. 11 13 15
    19. NYKAENEN Matti ..............-- FIN .. 216 pkt ..... 6-2-1 .. 10 10 10
    20. JACOBSEN Anders ...........- NOR .. 215 pkt ..... 2-2-1 .. 11 14 20 ...
    44. ŻYŁA Piotr ........................... POL .... 98 pkt ..... 0-0-1 ...... 3 9 15
    93. FIJAS Piotr ..........................- POL .... 43 pkt ..... 0-0-2 ........ 2 3 4
    103. KOT Maciej ......................- POL .... 35 pkt ..... 0-0-0 ........ 1 3 8
    129. MATEJA Robert .............--- POL .... 22 pkt ..... 0-0-0 ........ 0 3 3
    138. BOBAK Stanisław ........---- POL .... 20 pkt ..... 0-1-0 ........ 1 1 1
    159. FIJAS Tadeusz ................... POL .... 15 pkt ..... 0-0-1 ........ 1 1 1
    239. ZIOBRO Jan ..................---- POL ...... 4 pkt ..... 0-0-0 ........ 0 0 1
    273. KUBACKI Dawid .............-- POL ...... 1 pkt ..... 0-0-0 ........ 0 0 1

  • Wojciechowski profesor
    Klasyfikacja medalowa państw w konkursach ind. PŚ na \"mamutach\"

    Uwagi:
    - do dorobku Niemiec wliczam także wyniki reprezentacji Niemiec Zachodnich przed 1990 rokiem,
    - dorobek Słowenii i Jugosławii, Rosji i ZSRR oraz Czech i Czechosłowacji liczę oddzielnie.

    W tabeli kolejno: miejsca na podium, miejsca w "6", miejsca w "10", miejsca w "15".

    1. Austria ......................... 41-26-23 .. 150 236 341
    2. Słowenia .................---- 16-12-12 .. 79 111 141
    3. Finlandia ..................--- 15-10-13 .. 73 122 166
    4. Norwegia ................---- 11-19-18 .. 122 232 340
    5. Niemcy (RFN) ............-- 11-15-9 .... 63 112 187
    6. Japonia ......................... 9-10-10 .... 56 84 128
    7. Polska .......................--- 8-5-11 ...... 44 76 104
    8. Czechy ......................--- 3-1-3 ........ 21 39 71
    9. Szwajcaria ................--- 1-10-4 ...... 32 44 67
    10. Szwecja .....................- 1-0-3 ........ 7 10 16
    11. Czechosłowacja ......-- 0-3-3 ........ 11 20 34
    12. Włochy ......................- 0-1-3 ........ 5 8 17
    13. Stany Zjednoczone ... 0-1-1 ........ 4 10 21
    14. Francja ......................- 0-1-0 ........ 3 9 23
    ....- Jugosławia ..............--- 0-1-0 ........ 7 13 19
    ....- Kanada ..................---- 0-1-0 ........ 4 7 9
    17. Rosja .......................--- 0-0-2 ........ 7 7 16

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski @znawca_japonskiego

    A widzisz, na to nie wpadłem. ;)

    Skoro trafiła się okazja, to w sumie można wspomnieć o tym, jak układała się w historii PŚ liczba uczestników pierwszej i drugiej serii konkursowej (nie liczę tu konkursów w lotach):

    1979/1980 - 1989/1990: brak limitu w I serii, 50 w II serii,
    1990/1991 - 1992/1993: 60 w I serii, 35 w II serii,
    1993/1994 - 1995/1996: 50 w I serii, 35 w II serii,
    później - tak jak dziś.

  • MarcinBB redaktor
    odp. 2


    @norah

    No to bukuj bilety! Tip: taniej leciej do Oulu i potem autokarem, niż bezpośrednio do Kuusamo.
    @deSKI

    No przecież umieściłem Was. Źle odgadłem imiona? :-)

    Masz rację, to nie jest przypadek.

    @zaibatsu

    Ze strony internetowej Poradni Językowej PWN:

    Witam,

    która forma jest poprawna: ?Wystawiłam dwie aukcje z rzędu? czy ?Wystawiłam dwie aukcje pod rząd??

    Z góry dziękuję za odpowiedź.

    Pozdrawiam.

    W zasadzie wszystko jedno, której formy się użyje. Słowniki poprawnej polszczyzny traktują drugą formę jako błąd, ale w rzeczywistości obie są wystarczająco często używane, aby je aprobować.

    Mirosław Bańko, PWN

    Oosbiście pochwalam Twoją dbałość o czystość języka i niechęć do rusycyzmów - MBB.

    [Moderowany (128) / 2017-04-02 23:12:08]

  • anonim
    @Wojciechowski @Wojciechowski

    Powiedzmy, że w stosunku do pierwszej serii miejscami zanieniają się jedynie czternasty z siedemnastym. Wtedy zawodnik z piętnastgo miejsca jest czternasty, a ten, co ostatecznie był siedemnasty jest piętnasty. Zawodnicy z miejsca ostatecznie czternastego i szesnastego się nie liczą. A z takim pomysłem wyszedłem kompletnie zapominając, że wówczas nie tylko pierwsza piętnastka strtowała w II serii ...

    @deSKI
    No akurat w waszym przypadku ten kolor jest bliższy do różowego, i jest to identyczny bądź niemal identyczny odcień. Ale sam kolor jeszcze problemem nie jest - chodzi też o to, że ta emotikonka przy nicku jet nierozróżnialna, bo macie jeszcze te samr dwie pierwsze litery nicka!
    Natomiast o ile kolorku nie można sobie wybrać, to można eylosować nowy - wystarczy zmienić wielkość niektórych liter albo wpisać spację po swoim nicku podczas logowania.

  • RyoyuKobayashiFAN doświadczony
    Budujący artykuł ale o tym poniżej.

    No proszę, nie przypuszczałem że taką literaturę wyższą jak to nazwę, przeczytam na stronie o skoczkach i skoczkiniach. Fajnie sobie przypomnieć że kiedyś człowiek czytał tam jakąś ciekawą ksiażkę.
    Lepiej się podsumowac sezon chyba nie dało, fajnie się wszystko czytało. Merytorycznie humorystycznie symbolicznie. Wszystko dograne:)
    Ciekawi mnie jakie to będą nowe zasady co do przyznania plastikowej kulki, bo jesli mój faworyt utrzyma równą formę to może "opłaci się" w końcu czymś namacalnym, bo cały sezon dzielnego występowania przed milionami telewidzów za friko z samego konkursu to średni interes się zdaje.

    Pozdrawiam

  • zaibatsu stały bywalec
    Panie Marcinie

    Nie "pod rząd", a "z rzędu" :)

  • deSKI bywalec
    @znawca_japonskiego

    Witaj. Również masz odcień fioletu. Szkoda, że nie można sobie wybrać koloru.
    A skoro ktoś mnie wywołał do odpowiedzi, to zamieszczę jeszcze słowa piosenki pożegnalnej:

    Precz smutki, niech zginą,
    Wspomnienia niechaj płyną,
    Obsiądźmy skocznię wkoło
    Z piosenką wesołą.
    Uśmiechnij się jasno
    Wnet wszystkie troski zgasną,
    Podajmy sobie ręce
    W piosence, w piosence.
    Bo w naszej ferajnie przyjęte jest
    Zabawić się fajnie i śpiewać też.
    I zawsze mamy chęć na szał,
    Byleby śpiew wesoło brzmiał.

    Bando, bando, rozstania nadszedł już czas,
    Bando, bando, na zawsze złączyłaś nas,
    Bando, bando, bez ciebie smutno i źle,
    Pożegnania to nie dla nas, o nie!
    Wkrótce znów spotkamy się.

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski @znawca_japonskiego

    Jeszcze uzupełnię moją odpowiedź, bo nie do końca nawet zrozumiałem Twoje pytanie - miałbym brać pod uwagę 15 najlepszych w I serii? Mógłbyś to opisać jeszcze raz? Nie umiem sobie jakoś wyobrazić. ;)

  • anonim
    @deSKI @deSKI

    Czy tylko mi ten nick stale się myli z @dervishem? Kolorki przy nickach jak widać rozleniwiają czujność człowieka ...

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski @znawca_japonskiego

    Zawsze pierwszą piętnastkę każdego z konkursów.

  • deSKI bywalec
    No to jadziem po bandzie.

    Dałbyś spokój pani Danusi, Władkowi, Jurkowi i reszcie bandy, a w ich miejsce umieścił nas, forumowych trolli. Osobiście liczę na rolę pogromcy muchy na meduzie przy pomocy gazety.

    Mi również Stefek Siła kogoś przypomina. Gorzej, że małżonka tego kogoś też Krafta lubi. Przypadek? Nie sądzę.
    Co do reszty felietonu- zgadzam się i życzę naszym skoczkom, by kolejny sezon przyniósł Im i nam więcej sukcesów i radości. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś Wewiór wzniesie KK na koniec sezonu, a Dawid zamelduje się na podium konkursowym.
    Teraz możemy uznać sezon 2016/17 za zamknięty.

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski @Krzysiek987

    W "normalnym" Pucharze Narodów? Nie mam pojęcia i chyba nikt go nie ma, bo w regulaminie nie ma słowa o takiej sytuacji. FIS po prostu najpewniej jej nie przewiduje. Żeby kiedyś się nie zdziwili, bo będzie wstyd...

    Sam zresztą nie mam przekonania, jakie kryterium można by przyjąć. Mam kilka pomysłów:
    - większa liczba punktów zdobytych w konkursach drużynowych,
    - większa liczba punktów zdobytych w konkursach indywidualnych,
    - większa liczba zawodników punktujących dla danej reprezentacji,
    - wyższa pozycja najlepszego z reprezentantów w klasyfikacji generalnej PŚ,
    - większa liczba 1., 2., 3. i kolejno dalszych miejsc zdobytych w konkursach drużynowych,
    - większa liczba 1., 2., 3. i kolejno dalszych miejsc zdobytych w konkursach indywidualnych.

  • butczan1 weteran

    Bardal zdobył Kulę w sezonie 2011/12 a nie 2012/13.

    Co do trenerów- pamiętajmy co było z Lepistoe- pierwszy sezon świetny- KK i złoto na mś Małysza, walka Polaków o medal na mś w drużynie, regularnie punktujący Stoch. Drugi sezon fatalny- 10 miejsce w PN, bez podium Polaka w sezonie. Mam nadzieję, że następny sezon będzie udany i pełen sukcesów jak ten, ale pożyjemy zobaczymy.

  • anonim
    @Wojciechowski @Wojciechowski

    Tak się zapytam - w zestawieniu PŚ wg starej punktacji liczysz na sucho pierwszą piętnastkę danego konkursu, czy bierzesz pierwszą piętnastkę pierwszej serii i spośród tej piętnastki patrzysz na ich końcowe wyniki w danych zawodach?

  • norah bywalec
    @MarcinBB @MarcinBB

    ja akurat mysle, ze lubie. czyli warto ;)

  • MarcinBB redaktor

    @kolos
    Chciałem napisac więcej. Ale wtedy żona zabiłaby mnie nie tylko wzrokiem, ale i nożem kuchennym. A ja nie lubię nożów kuchennych, szczególnie tych ząbkowanych.
    @Naczelny-statystyk
    Dziękuję za uprzejmie nazwanie tych głupot "małymi nieścisłościami". Robię facepalma a następnie przepraszam Piotra Żyłę, Huberta Neupera i Andreasa Koglera. A na wszelki wypadek Armina Koglera też.
    @norah
    Jeśli ktoś lubi długie, mroźne noce, lodowaty wiatr i renifery - to warto.
    @snoflaxe
    A to dowcipnisie z tych plików excellowskich. Zamieniły się nazwami, łobuziaki. One mają bardziej zwariowane pomysły od tych wordowskich. Choć mp4-kom to do pięt nie sięgają...
    @Wojciechowski
    Pan Mieczysław nie jeździ do Planicy, ani w ogóle nigdzie, bo ma podagrę i ogólnie nie lubi podróży. Jest fanatycznym kibicem z gatunku kanapowców. A czemu mu wyszło 9 miesięcy? Widać, jest słaby z matematyki...

  • NiebywalyMike bywalec

    Od Kuusamo do Planicy
    Sezon fenomenalny. Fenomenalne ponad 3 miesiące trzymające w wysokim napięciu. Sezon nie do opisania, jeden z najlepszych w historii skokow. Oceniam obiektywnie nie dlatego ze jestem Polakiem. Sezon wyśmienity. Dreszczowiec, fantastyczne zawody, wszystko w napięciu, nowe rekordy świata, czego fan może chcieć więcej. W drugiej dekadzie XXI nie było jeszcze takiego sezonu. Wszystkie poprzednie nie wyróżniały się niczym takim co byłoby tak przyciągające uwagę. Zostały przełamane granice nowe rekordy Kasaiego, nowy styl skoków Piotrka, niebywałe osiągniecia 17-letniego Domena, dramaturgia TSC i Tandego, nowy wynalazek Rav Air i dominacja dwóch zawodnikow. Wszystko w jednym sezonie. Czego chcieć więcej. Debiutacka wygrana Polski w PN

  • anonim

    Cytat zupełnie na temat, OSA z Ruki:

    " - Panowie, nie przesadzacie trochę? - spytał Janus - Przecież Polacy w Ruce nic nie osiągnęli. Trochę postraszyli, trochę punktów zgarnęli, ale przecież nawet podium nie było."
    - Stary, skoro oni tak skakali w Ruce, to wiesz co będzie na innych skoczniach? - zawołał Kuttin."

    Teraz pytanie - kto wtedy wierzył w aż tak ogromny skok u wszystkich zawodników w kadrze? No właśnie. Ten dialog to chyba był proroczy.

    I pozwolę sobie jeszcze wytknąć trzy błędy, i to w jednym akapicie: Bardal wygrał w 2011/2012 nie w 2012/2013, w 1991 wygrał Felder nie Neuper, a Małysz przebił jego rekord nie 17, lecz 16 lat wcześniej.

    A co do dwóch pewnych rzeczy, to pewne jest chyba tylko to, że nie będzie skoków na olimpiadzie w Tokio, i że Horngacher nie kończy przygody z naszą reprezentacją.

  • krzysiek987 weteran
    @Wojciechowski @Wojciechowski

    remis na pierwszym miejscu?

    Co się wtedy liczy przy ustalaniu klasyfikacji końcowej?

  • JensSalumae bywalec
    Wie ktoś?

    Pytanie poza temat. Kiedy mistrzostwa Kanady w skokach?

  • Wojciechowski profesor

    Ciekawie - jak zwykle - się czytało, ale poza nieaktualnymi liczbami w zestawieniach (a przynajmniej tym najważniejszym w sezonie) zdziwiło mnie jedno.
    Między końcem marca i końcem listopada jest 9 miesięcy? Mam nadzieję, że to nie jest skutek uboczny przechadzek po stoiskach piwnych Planicy lub uliczkach Kranjskiej Gory. ;)

  • slander86 stały bywalec

    Hahahah, ten wstęp :D

  • ann81 weteran
    ?Droga do Kryształu, czyli sezon skoków narciarskich z polskiej strony? (cz. 1)

    Skoro redaktor Hetnał pofatygował się ze swoim samozwańczym felietonem to i ja dodam fragment swojego podsumowania, które miało się własnie pod tym artykułem znaleźć. Poeta ze mnie żaden, ale ten szalony sezon natchnął mnie do popełnienia owego "wiersza". Wklejam początek, prolog właściwie. Jeśli znajdzie się ktoś, kto chciałby zapoznać się z całością moich wypocin, służę. Na razie nie ma sensu zaśmiecać forum.

    Kiedy w kalendarzu koniec listopada,
    każdy z fanów skoków przed TV zasiada,
    Aby śledzić losy bohaterów tego
    Świetnego serialu cotygodniowego.
    Co roku emocji przy tym nie brakuje,
    Bo walka o sukces wielu angażuje.
    Najpierw dwóch gigantów z zeszłego sezonu
    Na Kulę z kryształu ostrzyło swe szpony.
    A Prevc to był Peter oraz Freund Severin.
    Zamiar ten ich niecny, jednak diabli wzięli.
    Słoweniec wszak upadł już w pierwszych zawodach,
    Potem formy szukał aż na Antypodach.
    Chwilę znów był mocny, wygrał konkurs w Azji.
    Ostatecznie jednak brakło mu fantazji.
    Freund żółtą koszulkę przywdział nawet z werwą,
    Lecz potem w kolanie więzadło wziął zerwał.
    Najmłodszy z braci Prevc, co Domen się zowie,
    Wyczuł więc okazje, by wygrywać sobie.
    Nie patrzył na starszych i w młodzieńczym szale
    Brał szturmem konkursy, miótł w pył swych rywali.
    Tak to się rozskakał, że wygrał aż cztery.
    Zemściły się jednak na nim złe maniery
    Bo mimo że plastron żółty dla lidera,
    Nosił już dość długo, kres miała ta era.
    Za wcześnie wszak przyszło jego apogeum,
    Nie wygrał już później żadnego trofeum (?)

  • Wojciechowski profesor

    Później, jeśli ktoś jeszcze przetrwa moje "wypociny", wrzucę zestawienia, rekordy i serie w konkursach PŚ na skoczniach mamucich. A teraz przechodzę do przeczytania samego felietonu. ;)

  • konri44 początkujący
    Błąd :D

    Piotrek oczywiście w TCS był 2 a nie 3 xD a tak poza tym to super jak zwykle :D

  • Wojciechowski profesor
    Najstarsi zwycięzcy konkursów PŚ - poszczególni rekordziści

    1979-12-27 ... Cortina d'Ampezzo .... INNAUER Toni ........................ 21'270 ....... 7940 dni
    1979-12-30 ... Oberstdorf ..............--- DANNEBERG Jochen ..........--- 26'265 ....... 9761 dni
    1980-03-21 ... Planica ......................-- MILLONIG Hans ..................... 27'191 ..... 10053 dni
    1981-01-23 ... Gstaad ......................-- SAETRE Johan ......................... 28'353 ..... 10580 dni
    1989-03-19 ... Harrachov ................-- FIDJESTOEL Ole Gunnar ........ 28'363 ..... 10590 dni
    1992-01-01 ... Garmisch-Partenk. ...- FELDER Andreas ..................-- 29'301 ..... 10893 dni
    1992-01-17 ... Predazzo .................--- FELDER Andreas ..................-- 29'317 ..... 10909 dni
    1992-01-19 ... St. Moritz ..............----- FELDER Andreas ..................-- 29'319 ..... 10911 dni
    1992-03-29 ... Planica .......................- FELDER Andreas .................--- 30'23 ....... 10981 dni
    1995-01-29 ... Lahti ...........................- WEIßFLOG Jens .....................- 30'192 ..... 11149 dni
    1996-01-06 ... Bischofshofen ......----- WEIßFLOG Jens .....................- 31'169 ..... 11491 dni
    1996-01-20 ... Sapporo ................----- WEIßFLOG Jens .....................- 31'183 ..... 11505 dni
    1996-02-18 ... Iron Mountain .......---- WEIßFLOG Jens .....................- 31'212 ..... 11534 dni
    2004-02-28 ... Park City ...................-- KASAI Noriaki ........................- 31'267 ..... 11589 dni
    2009-03-10 ... Kuopio ..................----- OKABE Takanobu ..............---- 38'135 ..... 14015 dni
    2014-01-11 ... Tauplitz .................----- KASAI Noriaki ........................- 41'219 ..... 15194 dni
    2014-11-29 ... Ruka ............................ KASAI Noriaki ........................- 42'176 ..... 15516 dni

  • Wojciechowski profesor
    @anonim Najstarsi skoczkowie na podium PŚ - poszczególni rekordziści (cz. 2)

    Wydawać mogło się jeszcze niedawno, że Okabe, wygrywając jako 38-latek, wyśrubował rekord do granic możliwości. Ale w 2014 roku abonament na seryjne jego bicie wykupił Kasai i zachowa go pewnie do końca kariery, jeśli nie na długie lata...

    2014-01-11 ... Tauplitz ....................... 1. KASAI NORIAKI .................- 41'219 ..... 15194 dni
    2014-01-12 ... Tauplitz ....................... 3. Kasai Noriaki ...................-- 41'220 ..... 15195 dni
    2014-01-25 ... Sapporo ...................... 3. Kasai Noriaki ...................-- 41'233 ..... 15208 dni
    2014-02-26 ... Falun ..........................- 3. Kasai Noriaki ...................-- 41'265 ..... 15240 dni
    2014-03-07 ... Trondheim ...............-- 3. Kasai Noriaki ...................-- 41'274 ..... 15249 dni
    2014-11-28 ... Ruka ............................ 3. Kasai Noriaki ...................-- 42'175 ..... 15515 dni
    2014-11-29 ... Ruka ............................ 1. KASAI NORIAKI .................- 42'176 ..... 15516 dni
    2015-01-04 ... Innsbruck .................-- 3. Kasai Noriaki ...................-- 42'212 ..... 15552 dni
    2015-01-06 ... Bischofshofen ............ 2. Kasai Noriaki ...................-- 42'214 ..... 15554 dni
    2015-02-14 ... Vikersund .................-- 3. Kasai Noriaki ...................-- 42'253 ..... 15593 dni
    2015-03-15 ... Oslo ............................. 2. Kasai Noriaki ...................-- 42'282 ..... 15622 dni
    2016-01-31 ... Sapporo ...................... 3. Kasai Noriaki ...................-- 43'239 ..... 15944 dni
    2016-02-12 ... Vikersund .................-- 3. Kasai Noriaki ...................-- 43'251 ..... 15956 dni
    2016-03-04 ... Wisła ........................--- 3. Kasai Noriaki ...................-- 43'272 ..... 15977 dni
    2017-03-19 ... Vikersund .................-- 2. Kasai Noriaki ...................-- 44'286 ..... 16357 dni
    2017-03-26 ... Planica ......................-- 3. Kasai Noriaki ...................-- 44'293 ..... 16364 dni

  • Wojciechowski profesor
    Największy odstęp czasu między pierwszym i ostatnim miejscem na podium PŚ

    Kasai Noriaki ..................-- 1992-03-21 - 2017-03-26 ..... 25'25 ....... 9157 dni
    Ahonen Janne ..............---- 1993-12-19 - 2010-01-06 ..... 16'18 ....... 5862 dni
    Okabe Takanobu .......----- 1993-03-11 - 2009-03-10 ..... 15'364 ..... 5843 dni
    Małysz Adam ..............----- 1996-02-18 - 2013-03-20 ..... 15'31 ....... 5509 dni
    Kranjec Robert ...............-- 2002-03-01 - 2016-03-20 ..... 14'19 ....... 5133 dni
    Kofler Andreas ...............-- 2002-12-15 - 2016-12-17 ..... 14'2 ......... 5116 dni
    Ammann Simon ..............- 2001-12-16 - 2015-03-10 ..... 13'84 ....... 4832 dni
    Weißflog Jens ................--- 1983-01-01 - 1996-03-13 ..... 13'71 ....... 4820 dni
    Höllwarth Martin ..........--- 1992-01-06 - 2005-01-09 ..... 13'3 ......... 4752 dni
    Wasiljew Dmitrij ..............- 2001-01-01 - 2012-12-01 ..... 11'334 ..... 4352 dni

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski PŚ 2016/2017 według starej punktacji - klas. końcowa (cz. 3)

    Punktacja drużynowa: 60-50-40-30-20-15-14-13-12-11-10-9-8 itd.

    Kuriozum stało się faktem - Austria po raz trzeci zrównała się z Polską i obie ekipy wygrały zgodnie tę klasyfikację. Jak widać, Polacy zyskali na "drużynówkach", zaś Austriacy na wynikach indywidualnych.

    Cóż powiedzieć po konkursie finałowym? Ano to, że potwierdził on, że najlepsi w tym sezonie byli na właściwych miejscach - punkty rozdzieliło między siebie sześć najlepszych reprezentacji (najwięcej - 32 - przypadło Niemcom). Szkoda Descombesa Sevoie, bo może już nie doczekać jakiegokolwiek dorobku drużynowego Francji. Żal Finlandii, której reprezentanci (w liczbie jednego) zdobyli indywidualnie liche 2 pkt, najmniej ze wszystkich oprócz Kazachstanu... Szkoda też zmarnowanej szansy Nurmsalu w Pjongczangu na miejsce w "15".

    W tabeli kolejno dorobek: łączny, indywidualny i drużynowy. W nawiasach podałem lokaty zajęte w rzeczywistej klasyfikacji końcowej PN.

    1. (2.) Austria ........................ 1067 .... 817 .. 250
    1. (1.) Polska ......................... 1067 .... 767 .. 300
    3. (3.) Niemcy .......................-- 983 .... 713 .. 270
    4. (4.) Norwegia ..................--- 769 .... 549 .. 220
    5. (5.) Słowenia ...................--- 613 .... 458 .. 155
    6. (6.) Japonia .......................-- 209 .... 119 .... 90
    7. (7.) Czechy .........................- 124 ...... 41 .... 83
    8. (8.) Rosja ............................- 110 ...... 50 .... 60
    9. (9.) Francja ...........................- 63 ...... 63
    10. (11.) Finlandia ................---- 61 ........ 2 .... 56
    11. (10.) Szwajcaria ................-- 57 ........ 7 .... 50
    12. (12.) Stany Zjednoczone --- 48 ........ 1 .... 47
    13. (13.) Włochy ........................ 40 ........ 8 .... 32
    14. (nk.) Kazachstan ............---- 19 ........ 0 .... 19
    15. (14.) Kanada ......................--- 4 ........ 4

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski PŚ 2016/2017 według starej punktacji - klas. końcowa (cz. 2)

    16. (15.) KASAI Noriaki ..........................-- JPN .... 65 (401)
    17. (16.) DESCOMBES SEVOIE Vincent .. FRA .... 63 (386)
    18. (18.) GEIGER Karl .............................- GER .... 59 (269)
    19. (20.) TEPES Jurij ................................- SLO .... 57 (326)
    20. (23.) KOFLER Andreas ...................... AUT .... 53 (307)
    21. (17.) KLIMOW Jewgienij ...............---- RUS .... 50 (382)
    22. (27.) FORFANG Johann Andre ......-- NOR .... 45 (197)
    23. (24.) ITO Daiki ..................................-- JPN .... 44 (294)
    24. (22.) LEYHE Stephan .....................--- GER .... 39 (308)
    25. (19.) KUBACKI Dawid ....................--- POL .... 31 (345)
    26. (25.) KOUDELKA Roman ..............---- CZE .... 27 (223)
    27. (26.) FANNEMEL Anders ...............-- NOR .... 25 (213)
    28. (34.) SCHLIERENZAUER Gregor ..---- AUT .... 17 (94)
    29. (33.) LANISEK Anze ..........................- SLO .... 14 (98)
    29. (36.) STURSA Vojtech .......................- CZE .... 14 (88)
    29. (31.) ZIOBRO Jan ..............................- POL .... 14 (122)
    32. (30.) TAKEUCHI Taku .......................-- JPN .... 10 (130)
    33. (40.) PREVC Cene ............................-- SLO ...... 8 (67)
    34. (29.) AMMANN Simon .....................-- SUI ...... 7 (147)
    34. (46.) COLLOREDO Sebastian ........---- ITA ...... 7 (33)
    34. (35.) WANK Andreas ......................... GER ...... 7 (90)
    37. (37.) SCHIFFNER Markus .................. AUT ...... 5 (81)
    38. (41.) BOYD-CLOWES MacKenzie ..... CAN ...... 4 (52)
    39. (28.) DAMJAN Jernej .......................... SLO ...... 3 (149)
    40. (42.) AIGNER Clemens ...................... AUT ...... 2 (50)
    40. (50.) MAEAETTAE Jarkko ...................- FIN ...... 2 (24)
    42. (42.) BICKNER Kevin ......................--- USA ...... 1 (50)
    42. (53.) INSAM Alex ................................- ITA ...... 1 (22)

  • Wojciechowski profesor
    PŚ 2016/2017 według starej punktacji - klas. końcowa (cz. 1)

    Punktacja indywidualna za miejsca 1-15: 25-20-15-12-11-10-9-8-7-6-5-4-3-2-1.

    Tu wiele zmienić się już nie mogło, tym bardziej że Kraft ostateczny triumf zapewnił sobie w przedostanim konkursie. Jedyną zmianą w pierwszej dziesiątce jest doszlusowanie Hayböcka do Eisenbichlera. Na podium ci sami zawodnicy od lotów w Oberstdorfie, w kolejności niezmiennej od początku Raw Air. Imponująca była druga część sezonu Wellingera - począwszy od Willingen zdobył o 76 pkt więcej od Stocha (!), tylko trudno gonić, gdy jest się w pierwszej "15" dopiero w piątym konkursie...

    Regularnością zachwycił w tym sezonie Kot - jako jedyny punktował "po staremu" aż 25 razy. W czołówce byli także: Kraft i Tande - po 23, Stoch - 22, Hayböck - 21 i Wellinger - 20.

    W nawiasach podaję pozycje i punkty zawodników w rzeczywistej klasyfikacji końcowej. Warto zauważyć, że wyraźniejsze różnice zaczynają się od 15. miejsca w dół, gdzie uwidacznia się podstawowa różnica między "starą" i "nową" punktacją - premiowanie ścisłej czołówki kosztem "ciułaczy" (wymowny przykład Damjana).

    1. (1.) KRAFT Stefan ...........................---- AUT .. 410 (1665)
    2. (2.) STOCH Kamil ................................ POL .. 369 (1524)
    3. (3.) TANDE Daniel-Andre .................. NOR .. 289 (1201)
    4. (4.) WELLINGER Andreas ................... GER .. 263 (1161)
    5. (5.) KOT Maciej .................................-- POL .. 222 (985)
    6. (6.) PREVC Domen .............................. SLO .. 217 (963)
    7. (8.) EISENBICHLER Markus ................ GER .. 185 (814)
    7. (7.) HAYBOECK Michael ..................... AUT .. 185 (807)
    9. (9.) PREVC Peter .............................---- SLO .. 149 (716)
    10. (10.) FETTNER Manuel ...................-- AUT .. 145 (703)
    11. (11.) ŻYŁA Piotr ................................. POL .. 126 (634)
    12. (12.) STJERNEN Andreas ................- NOR .. 102 (591)
    13. (13.) FREITAG Richard ...................... GER .... 92 (507)
    14. (14.) JOHANSSON Robert .............-- NOR .... 76 (424)
    15. (21.) FREUND Severin ....................-- GER .... 68 (309)

  • Snoflaxe weteran

    Tabela "Czołówka PŚ 2016/2017" nie jest aktualna :)

  • norah bywalec
    :)

    Dzieki za ten felieton. Bardzo dobrze, ze zostal dopiero teraz opüblikowany, teraz gdy juz opadly emocje... Mozna obiektywnie spojrzec na ten sezon. Mam podobne odczucia co Pan Redaktor ale nie umiem ich ubrac w slowa, wiec ciesze sie bardzo, ze ktos to zrobil za mnie..
    Teraz troche prywaty- Marcinie, w Planicy bylam i wiem, ze niezaleznie od wynikow warto tam byc a jak jest z Ruka? Wiadomo, ze warunki rozne moga byc, ale jak jest z atmosfera? Przez TV klimat niesamowity, ciagnie na ten koniec swiata.... Warto?

  • opel123 doświadczony

    No to sezon 2016/2017 można uznać za zakończony:)

  • Brzozowy stały bywalec
    Czy istnieje życie po skokach?

    Gdy emocje już opadły
    Po wielkiej bitwie opadł kurz
    I szczęścia łzy z mych oczu spadły
    Sezon zakończył się i już

    Czarna w sercu zieje pustka
    Jakaś cząstka, której brak
    Bo nie zagości śmiech na ustach
    Gdy moją duszę zżera rak

    Lecz w końcu spadną liście z drzew
    A biały puch pokryje las
    I poszybują znowu Chłopcy
    I nowe życie wetchną w nas

  • Naczelny_Statystyk początkujący
    małe nieścisłości

    Anders Felder a nie Hubert Neuper zdobył kule w 1991 roku, a i jeszcze Piotrek był drugi a nie trzeci w TCS. Poza tym bardzo ciekawy felieton.

  • Kolos profesor

    Bardzo dobre, wyważone podsumowanie. W zasadzie trudno tu coś dodać - może dodać że Kubacki nadal skacze tym samym stylem co za Kruczka (wysoko i sztywno) tyle że za Hrongahera daje mu to trochę wyższe lokaty??

    Może o Żyle i Kocie którym zabrakło takiej pełnej stabilizacji w indywidualnych zawodach??

    Może o Janku Ziobrze który "posypał" się zupełnie zaraz po najlepszym występie w sezonie??

    Może o Huli który się pod ręką Horngahera nie odnalazł??

    Na pewno Horngaher osiągnął bardzo wiele i chwała mu za to ale równie dużo jest jeszcze do zrobienia.

  • MrSmerf bywalec
    Czekałem jak na Boże Narodzenie

    Ale jest i OSA :D

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl