Kadra Polski na inaugurację PK w Vikersund

  • 2019-12-02 21:43

Już w najbliższy weekend na skoczni w Vikersund (HS117) zainaugurowany zostanie nowy sezon zimowego Pucharu Kontynentalnego. Trener Maciej Maciusiak ogłosił skład reprezentacji Polski na te zawody. Do Norwegii uda się siedmiu Biało-Czerwonych.

W kadrze znalazło się miejsce dla pięciu reprezentantów Kadry B oraz dwóch przedstawicieli Kadry Młodzieżowej. W zawodach wezmą udział Kacper Juroszek, Tomasz Pilch, Andrzej Stękała, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł, a także Mateusz Gruszka i Adam Niżnik.

W Vikersund zabraknie jednego przedstawiciela Kadry B, Klemensa Murańki. Zakopiańczyk startuje obecnie w zawodach Pucharu Świata i w najbliższy weekend zaprezentuje się na skoczni w Niżnym Tagile.

Kadra Polski na PK w Vikersund (HS117):

- Aleksander Zniszczoł (2. miejsce w klasyfikacji generalnej PK 2018/19);

- Andrzej Stękała (15. miejsce w klasyfikacji generalnej PK 2018/19);

- Paweł Wąsek (21. miejsce w klasyfikacji generalnej PK 2018/19);

- Tomasz Pilch (93. miejsce w klasyfikacji generalnej PK 2018/19);

- Kacper Juroszek (103. miejsce w klasyfikacji generalnej PK 2018/19);

- Mateusz Gruszka;

- Adam Niżnik.

PROGRAM ZAWODÓW:

Sobota, 07.12.2019
9:30 - Odprawa techniczna
11:00 - Oficjalny trening
12:00 - Seria próbna
13:00 - Pierwsza seria konkursowa

Niedziela, 08.12.2019
10:00 - Seria próbna
11:00 - Pierwsza seria konkursowa


Adam Bucholz, źródło: PZN
oglądalność: (9258) komentarze: (53)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ZKuba36 profesor
    @KoniKoni

    A czy dziecinko nie przychodzi Ci do główki, że w okresie startowym skoczkowie dość często skaczą na nartach?
    Porównujesz przeciążenia jakie pokonuje skoczek narciarski z przeciążeniami lekkoatlety na skoczni?
    Niektóre lądowania w okolicach HS bardziej wchodzą w 4 litery niż trening siłowy na sali. Każde lądowanie to trening siłowy.
    Z tego samego powodu nie jest wskazane bicie rekordów skoczni na treningach, zwłaszcza w przeddzień zawodów.
    Skoczek startujący w zawodach powinien być maksymalnie wypoczęty, jeżeli jest to możliwe. Bywały przypadki, że zawodnik po wyjściu ze szpitala skakał lepiej niż ci harujący na siłowni. To wiedział nawet Prezes Tajner gdy był trenerem.

  • HAZARD weteran
    @Bajlandopl

    Racja, że możliwości ogromne nie są i potęgami nigdy nie będziemy, bo po prostu to nierealne, ale możemy wycisnąć o wiele, wiele więcej, mnie razi przede wszystkim brak zainteresowania i chęci rozwoju wszystkich dyscyplin za które odpowiedzialny jest Tajner poza skokami. Małysz też KN ma głęboko w d... a chyba nie muszę mówić jakie jest jego stanowisko. Coś tam niby zrobi, kogoś niby zatrudni, ale na zawodach KN nie był chyba jeszcze nigdy (wyniki nadal są poniżej oczekiwań, do tego Słowiok skończył karierę, a juniorów uprawiających KN po prostu nie ma), natomiast na skokach jest zawsze i mówi jak to jest wspaniale, razem z Wkurzajewskim i Tajnerem. To, że oni są jacy są to wiadome i nic tego nie zmieni, natomiast Małysz powinien bardziej się zaangażować w temat, bić na alarm, aby faktycznie coś ruszyło.
    Ciężko mi mówić o nazwiskach, bo nie siedzę w szkołach austriackich bądź norweskich, natomiast widzę, że u nich rozwój zawodników generalizując przebiega znacznie lepiej, stąd uważam, że nasi szkoleniowcy do czołówki nie należą, nie mówię żeby brać kolejnego Zidka, bo to nieporozumienie, ale warto poszukać na czołowych rynkach zagranicznych kogoś, kto zna się na rzeczy i nie są mu obce innowacje, a jest w cieniu, żeby nie tylko skoczkowie, ale też takie Bieguny i Kantyki miały od kogo się uczyć, bo w nich cała nadzieja, że jakoś pociągną szkolenie u nas w najbliższych latach. Może Lobben? Wybacz, ale aż takiej wiedzy nie mam by tutaj operować nazwiskami.
    Jakość baz jest słaba, nawet w skokach gdzie sytuacja jest rzecz jasna najlepsza, patrząc szerzej wcale zbyt dobra nie jest. Zobacz jak to wygląda u Słoweńców, ile oni mają skoczni od K-15 do K-90, a ile mamy my. ;) O biegach i narciarstwie alpejskim to nawet nie ma co mówić, rozumiem, że śniegu nie ma i to już problem klimatyczny, a nie związkowy, natomiast nawet pomijając to, przygotowanie tras i ich ilość mocno kuleje, sami zawodnicy często narzekają, że nie ma gdzie trenować a związek niekoniecznie ich próbuje w tym wspierać, szkoleniowcy w biegach to w ogóle dramat, w każdym sezonie ktoś inny, za każdym razem niewypał. A o tym jak związek ma w*y[***]ne na narciarstwo alpejskie mówił kiedyś w wywiadzie chociażby Maciej Bydliński.

  • Paweł39 weteran

    Z Pilcha to akurat drwiny nie dziwią.
    Bo kask Red Bulla nie dostaje się nie przypadkowo i jakiś poziom przynajmniej przyzwoitości trzeba prezentować. Pilch albo się weźmie do roboty, albo niech nie kompromituje i Red Bulla i siebie. Ciekawe czy ten Ekspert czy jak mu tam nie drwił z Tonia parę lat temu wstecz, czy też by mówił, idź i sobie skocz lepiej. To jest kibolski bełkot pokroju "Choć powiedz mi to w twarz" a więc chorobliwa ostatnio moda na pożal się "odwagę" i kbolskie głupie zasady.
    Więc nie dziwią mnie drwiny, pzoa tym Zajc jego rówieśnik wygrywa konkursy PŚ i skacze po 240 na mamutach. A Pilch na widom mamuta to chyba się schował u mamusi za pierzyną. To jest zawodnik dobry na lotosy i rywalizowanie z Krzysztofem Leśniakiem na k30 obecnie, albo na skoczeńce w Zagórzu. Dla mnie ten wyskok jego przed 2 laty to był jakiś ewenement, od roku skacze na poziomie Rumunów i Ukrainców i nie robi nic z tym żeby to zmienić.

  • Bajlandopl doświadczony
    @HAZARD

    To odpowiedz mi konkretnie.

    1) Jakość baz baz treningowych mamy słabą? Rozwiń temat. Sporo ekip przyjeżdżą trenować do nas.
    2) Jakich trenerów Ty byś zatrudnił, bo już stwierdziłeś, że polscy są marni. Konkretne nazwiska.
    3) Które "biedne" kraje funkcjonują lepiej niż polskie skoki/biegi, konkretnie ich osiągnięcia.

    Masz typowo życzeniowe myślenie, też chciałbym "więcej, lepiej", ale ja jako osoba patrząca racjonalnie nie wierzę, że mamy jakiś wielki potencjał. W biegach bez szans, bo wystarczy mi liczba trenujących zawodników ze Skandynawii/Finlandii, by wiedzieć, że szanse nikłe. Skoki jako niszówka u nas działa, bo mieliśmy Małysza, Stocha, a Horngacher nawet ze średniaków (światowo) typu Kubacki czy Żyła wyciągnął maksimum. Pogódź się z tym, że pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Ja nie widzę żadnych szans na najbliższe lata, bo weterani zaraz skończą kariery, a młodych na poziomie zwyczajnie nie ma. Ale to nie wina pociesznego Małysza czy bajkopisarza Tajnera. Podejmują decyzje komiczne, typu zatrudnienie Kruczka w kadrze kobiet, żeby Łukaszkowi zgadzała się wypłata na koncie, ale pytanie - masz kogoś lepszego? Wrócę do tego, co napisałem na początku: z piasku bicza nie ukręcisz.

  • HAZARD weteran
    @Bajlandopl

    Zauważ, że nie mówię o pieniądzach, tylko o jakości szkolenia, bazach treningowych, trasach, o trenerach oraz przede wszystkim o szeroko pojętym szkoleniu młodzieży, a tylko głupiec stwierdzi, że to w polskich sportach zimowych funkcjonuje dobrze. Możliwości są, biedniejsze kraje od nas funkcjonują znacznie lepiej, potrzebni natomiast są ludzie którym zależy, którzy wiedzą co robić i chcą coś robić w tym kierunku aby to wszystko systematycznie ulepszać. Jasne, że same chęci nie wystarczą, ale są one podstawą, których u prezesa polskiego związku NARCIARSKIEGO (nie prezesa męskiej kadry A skoczków, bo on chyba myśli, że tylko na tym to polega) ewidentnie brakuje.

  • Bajlandopl doświadczony
    @HAZARD

    Akurat na biegi idą większe pieniądze niż na skoki, gdybyś się przyjrzał sprawozdaniom finansowym PZN. Więc szerzysz defetyzm. I nadal prostej sprawy nie pojmujesz. Nikt nie "zmarnował" Biegunów czy innych Pilchów. To marni sportowcy i dlatego nic nie osiągnęli/nie osiągną. Uwierz mi, że jakbym im przelał teraz miliard $ na przygotowania, to taki Pilch nadal będzie bił się z Ukraińcem o TOP3 od końca, bo to marny skoczek, z którego chciano na siłę zrobić gwiazdę. Już sam fakt funkcjonowania jako "siostrzeniec Adama Małysza" był komiczny. I żadnej winy Tajnera czy Małysza tu nie ma. A to, że opowiadają te swoje komiczne PR-owe bajki, to tak jakbyś odkrył Amerykę, że np. na interii jak jest news "Sąsiadki w Sosnowcu spotkały się na kawie", to w tytule masz "w sieci wrze", "szok i niedowierzanie", naukowcy przerwali milczenie", a "internauci zwrócili uwagę na jeden szczegół":).

  • HAZARD weteran
    @Bajlandopl

    Mają cieplarniane, a w zasadzie ma podstarzała kadra A. Tylko w porównaniu do kogo.. Kombinatorów, biegaczy i narciarzy alpejskich. Ktoś mógłby Tajnerowi przypomnieć w końcu, że on jest prezesem od tych dyscyplin, a nie tylko od męskiej kadry A skoczków. ;) Ale kogo to obchodzi, przecież jest super, a będzie jeszcze lepiej! Pilch zaraz wyjdzie z dołka, Wolny ma jeszcze czas, a setki dzieci za kilka lat będzie szturmować PŚ, kobiety tym bardziej pod wodzą znakomitego Kruczka, teraz są za dobre nawet na startowanie w PŚ! :D
    Same powody do optymizmu. Dobrze, że realistką przynajmniej jest Kowalczyk i próbuje uratować żeńskie biegi narciarskie, bo inaczej za kilka lat znikniemy z mapy narciarstwa klasycznego.

  • HAZARD weteran
    @Bajlandopl

    Oczywiście, że tak, o tym też mówię, że może powinni powiedzieć prawdę, że mamy kiepskich juniorów, PONIEWAŻ TO ZANIEDBALI jarając się sukcesami Stocha?
    Poza tym przypomnij sobie kto kilka lat temu zmarnował najzdolniejsze pokolenie w historii polskich skoków. Byrt, G. Miętus, Murańka, Zniszczoł, Biegun. Każdy z nich mógł wygrywać, każdy z nich w skokach jest niestety nikim. A nawet w słabych rocznikach są zawodnicy, którzy mogą coś osiągnąć, ale nic nie wskazuje na to żeby miało tak być, chociaż uważam, że przy lepszym systemie szkolenia i rozsądniejszym podejściu działaczy przykładowy Pilch, Niżnik czy nawet Kastelik mieliby o wiele większe szanse na dobre wyniki.

  • Bajlandopl doświadczony
    @HAZARD

    A może przyjmij po prostu do wiadomości, że to pokolenie miernych sportowców i z piasku bicza nie ukręcisz? Można sporo ironizować z Małysza (nawet trzeba) w roli dyrektora ds. niczego, można ironizować (tu trzeba po stokroć) z Boskiego Apolla, ale akurat nasi mają cieplarniane warunki patrząc na cała "branżę".

  • HAZARD weteran
    @Pavel

    Tak, jest trudne, ale nieprzypadkowo to właśnie w zasadzie WSZYSTKIM Polakom ono nie wychodzi. Co robią Tajner z Małyszem? Unikają smutnej prawdy, z resztą jak zawsze. Tak ciężko powiedzieć, że zawalili? Kolejny rok? Przygotowania zaplecza oczywiście (nie bezpośrednio oni, ale skoro z każdym rokiem jest źle, to oni również ponoszą winę) i że zaniedbują juniorów. Mówią tylko jak to wiele dzieci skacze, zapominają tylko o tym jak to mają kiepskie wyniki w porównaniu do rówieśników. Tak ciężko Tajnerowi powiedzieć, że faktycznie nie wygląda to optymistycznie? Zamiast tego woli okłamywać naiwnych ludzi, a tych w polsce nie brakuje, wspaniale. Mi się wydaje obserwując to co roku, że to zagłaskiwanie i zakłamywanie rzeczywistości szkodzi naszym skoczkom, sami wyglądają na bezradnych i zmęczonych tym jak to wygląda (np Zniszczoł). Może potrzeba wstrząsu? Może przydałoby się bić na alarm, powiedzieć, że juniorzy się nie rozwijają, a zaplecze notuje wręcz regres i trzeba coś zrobić natychmiast, bo inaczej faktycznie skończymy jak Czesi? Moim zdaniem właśnie to wmawianie wszystkim, że jest kolorowo podczas gdy jest coraz gorzej szkodzi skoczkom, m.in Pilchowi.

    Pilchowi akurat sponsor był najmniej potrzebny, bo jak wiadomo w razie potrzeby wsparłby go wujek, natomiast co do warunków zapewnianych przez Tajnera, nie wygląda na to żeby one były takie super jak się mówisz, skoro wyniki w każdym sezonie są zdecydowanie poniżej możliwości.

  • Pavel profesor
    @HAZARD

    A co mu zrobił Małysz z Tajnerem? Pierwszy załatwił mu sponsora, ile było płaczu, że zaplecze jest biedne, że kończą kariery, że w PK nie da się zarobi, a tu nagle ktoś zrobił zawodnikowi krzywdę bo zorganizował mu majętnego mecenasa i ten może trenować nie martwiąc się o finanse. A Tajner? Toż to zapewnił kadrze wszystko co związek zapewnić może, sprzęt, treningi, zgrupowania, zaplecze techniczne i merytoryczne. Co ma więcej mu dać? Pójść na skocznię i skoczyć za niego.

    Serio nie róbmy już z tych działaczy kozłów ofiarnych wszystkich niepowiedzeń wszelkich możliwych zawodników, którym podwinęła się noga. Przejście z wieku juniorskiego do skakania seniorskiego jest w skokach trudne, zmieniają się parametry ciała, a co za tym idzie trzeba przemodelować całkowicie technikę, co nie jest proste. Sporo zawodników ma na tym etapie problemy, niektórzy radzą sobie z tym niemal z miejsca, niektórzy dopiero po kilku sezonach, a jeszcze inni wcale. Co będzie z Pilchem, zobaczymy, miejmy nadzieje, że w końcu wyjdzie z dołka.

  • HAZARD weteran
    @Antoni

    Pilch talent akurat ma wielki, jednak jest wspaniale marnowany przez mnóstwo czynników. Poczynając od Małysza, Tajnera i naszej genialnej myśli szkoleniowej, kończąc na nim samym, bo na pewno wiele rzeczy robi źle i to powoduje systematyczny regres.

  • HAZARD weteran
    @Ekspert356

    Ekspert? Twój nick to żart? Nie śmieszny. Gorszego argumentu nie ma, poza tym krytykować ma prawo każdy. Nie trzeba być kucharzem żeby powiedzieć, że zupa jest niedobra. ;) Tak samo nie trzeba być skoczkiem aby realnie ocenić, że zawodnik jest słaby/fatalnie przygotowany. No, ale Ty pewnie nawet przeterminowany pokarm konsumujesz z uśmiechem, bo przecież lepiej byś nie zrobił więc jesteś zadowolony.

  • Pavel profesor
    @ZKuba36

    Nie wiem dlaczego traktujesz trenerów jak lekko opóźnionych. Nawet studiując "zaocznie" jakieś podstawy się posiada, a jak piszesz, są to byli zawodnicy, czyli nawet nie ucząc się nic są w stanie wyciągnąć wnioski na podstawie doświadczenia. Jak w czasach zawodniczych zrobili siłę to chyba zauważyli, że skoki były gorsze bo nie ta dynamika i czas reakcji i skojarzyli ze sobą oba fakty, małpa by skojarzyła, czyli posiadają już nawet szczątkową wiedze w tym temacie, ale wystarczającą, aby nie robić błędów na poziomie ucznia trenującego do zawodów szkolnych w skakaniu w worku.

    Ja rozumiem, że gdzieś tam liznąłeś jakiejś podstawy, pomiędzy zdobywaniem wiedzy z zakresu fizyki jądrowej :), ale wybacz nie jesteś dla mnie żadnym autorytetem w tym zakresie. Co więcej w twoich wpisach nie dostrzegłem żadnych głębszych przemyśleń, ot zwykłe podstawy podszyte przemądrzałym tonem. Trochę trenowałem piłkę ręczną i same treningi na poziomie juniorskim były zdecydowanie bardziej złożone niż te twoje opisy, a jak mniemam trening skokowy to dużo bardziej złożona forma, aby zachować balans.

    Reasumując, żona Stocha nie wykorzysta twojej fachowej wiedzy i nie uświadomi Dolezala bo masz takie pojęcie o trenowaniu skoczka jak i ja :)

  • KoniKoni bywalec
    @Bajlandopl

    Takich jak ty przewinęły się tu "setki kilometrów".

  • KoniKoni bywalec
    @ZKuba36

    Nie kompromituj się. Tylko jedna uwaga, na jak długo siła wypracowana w okresie przygotowawczym wystarczyła by zawodnikowi. Skoki w PS to nie lekkoatletyka, gdzie zawodnik przygotowywany jest docelowo. Podobnie jest w tenisie sezon bezmała trwa cały rok.

  • Ekspert356 początkujący
    skortom76

    Jesteś jaki mądry to zapraszam na zawody zobaczymy jak ty skoczysz i jak się zaprezentujesz. Ciekawe czy potem powiesz ze skoki są takie proste jak Ci się wydaje bez mózgu nie wiem jak Cię mam nazwać 😂

  • unnameduser stały bywalec
    @ZXCVBNM_9999

    Pokazał, że potrafi więcej niż serwismen, więc nikt nie ciśnie. Tak samo jak nikt nie pisze już, że Kubacki leci jak worek kartofli :)

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Regulator1

    Ja się i tak dziwię, że co poniektórzy nie cisną Maciusiakowi "serwismen" jak kiedyś.

  • konrad95 doświadczony
    @Bajlandopl

    Jak nie chcesz czytać to po prostu wciśnij ignoruj użytkownika

  • Regulator1 stały bywalec
    @skortom76 Nie jest ładnie drwić z zawodników

    Ilu juniorów zrezygnowało ze skoków po przejściu w wiek seniora np. Czyż, Skupień a kiedyś Małysz o mało nie zakończył kariery za wcześnie. Więcej zaufania do trenerów i młodych zawodników bo inaczej za 4 lata będziemy na miejscu Czechów i Finów. Łatwo kogoś krytykować, ale trudniej samemu zrobić coś dobrze. Dajmy szansę najlepszym młodym. Pozdrawiam

  • ZKuba36 profesor
    @EmiI

    Nadtrener nie układa planów szkoleniowych ale może wchodzić w rolę suflera. Nie chce mi się szukać ale wydaje mi się, że w gdy dobrze skaczący Wolny przeszedł do Horngachera to został dodatkowo powołany na TCS i, bezpośrednio po przyjeździe, wlepiono mu trening siłowy. Wypadł jak można było przewidzieć.
    To, że kadra B przed skokami w Wiśle trenowała tak jak kadra A to z pewnością nie był pomysł Maciusiaka. Jeżeli były wspólne treningi to raczej nie dlatego aby skorzystała kadra B tylko dlatego aby Maciusiak mógł poprawić niektórych skoczków kadry A.

  • Bajlandopl doświadczony
    @bardzostarysceptyk

    Człowieku, ILE RAZY ci można powtarzać, że jak wrzucasz te swoje tebaleki, kto w jakim kolorze buta startował 20 lat temu, to wystarczy dać odpowiedź sam do siebie. Osoby, które mają włączone wątki nie będą musiały przewijać strony sto kilometrów w dół. Wiem żeś stary i wiadomo co, ale na litość boską nawet tak prostej rzeczy nie potrafisz?

  • EmiI profesor
    @ZKuba36

    Ja o medialnej działalności nadtrenera mam zdanie conajmniej średnie, ale nie chce mi się wierzyć że on układa komukolwiek plan treningowy, i w czym jak w czym ale w tym trenerzy mają wolną rękę.

  • Antoni stały bywalec
    @skortom76

    Zapomniales dodac, ze jego "tatus" jest sedzia skoków narciaeskich, który lubi "pomagac"skoczkom germanskim porzez zawyzanie ich ocen za styl a swoim rodakom zanizajac oceny juz wiele razy pozbawil Polaków dobrych miejsc.Jego syn jest wielkim beztalenciem i dawno powinien skakc tylko jako amator na krajowych imprezach.

  • ZKuba36 profesor
    @Pavel

    Jako kanapowy kibic opiszę Ci kilka ciekawostek których nie znają trenerzy skoków narciarskich. (Może przeczyta Małżonka Stocha).
    1. Wpływ treningu siłowego na czas reakcji zawodnika od wystrzału startera mierzono już kilkadziesiąt lat temu, gdy jeszcze startowała Szewińska. Opóźnienia startu wahały się w granicach 0,1-0,2 s. W tym czasie skoczek przejeżdża 2,5-5m. Bardzo trudno odbić się w odpowiednim momencie. Skoczek wie kiedy ma się odbić ale to nie dociera do mięśni.
    2. Nie przesadzaj z tą wiedzą trenerów. Zapytaj trenera Horngachera co się robi w "okresie roztrenowania" to zapyta Ciebie co to takiego. To wszystko bardzo dawno zostało rozpracowali lekarze i fizjolodzy. Resztki włosów stanęły mi na głowie z przerażenia, gdy jeden z najlepszych polskich trenerów skoków narciarskich w TVP wyjaśniał widzom jak wielka siła odśrodkowa(!) wbija skoczków w śnieg podczas lądowania.
    3. Trenerzy narciarscy to wyjątkowa grupa trenerów. Przeważnie są to byli dobrzy lub bardzo dobrzy skoczkowie. Zaczynali bardzo wcześnie trenować a w czasie gdy inni chodzili do szkoły oni musieli jeździć z zawodów na zawody.
    Do szkoły jeździli aby się dowiedzieć w której są klasie i ew. jakie muszą zdać egzaminy. Osobiście bardzo dobrze znałem Mistrza IO, który w ten sposób zaliczył AWF.
    4. W związku z powyższym uprzejmie informuję, ż okres trenowania siły już się zakończył i teraz jest czas na technikę, szybkość i ew. uzupełnianie wytrzymałości aby kondycji wystarczyło do końca sezonu. Jeśli chodzi o siłę, to powinny wystarczyć lądowania, najlepiej z bardzo niskich belek we wtorki, najpóźniej w środy, przy czym jeżeli skoczkowie nie będą doskakiwali do pkt. k, to można wykonywać 1 skok więcej we wtorek. Na sali zdania są trochę podzielone. Jedni trenerzy uważają, że maksymalne obciążenie to 15 kg inni mówią, że może to być męski gryf sztangi, bez zacisków. Jeszcze inni mówią, że najbardziej odpowiedni jest damski gryf, zwłaszcza dla juniorów.
    5. Sprawa wytrzymałości. Pisałem o tym kilkakrotnie. Zaobserwowałem takie zjawisko. Kombinator norweski zaczyna skakać. Na początku idzie mu bardzo dobrze. Przechodzi na system szkolenia skoczków (trening bardziej siłowy) i wyniki lecą w dół.
    6. Naprawdę dziwi Cię, że tu piszę? Widocznie na punkcie skoków odbiła mi szajba i nic na to nie poradzę. Chyba, że Polacy będą zajmować całe podium. Wtedy obiecuję, że przestanę pisać.

  • skortom76 doświadczony

    Jestem ciekawy występów Tomisława, sorki Tomasza Pilcha. W ubiegłym sezonie startował dziesięć razy w zawodach COC i aż 2 razy dostał się do 30, choć dwudziestki nie osiągnął. Znacznie lepiej radził sobie w FIS Cupie, gdzie 6 razy startował i toczył pamiętne boje z Brytyjczykami, Koreańczykami, Ukraińcami i Węgrami. Raz nawet zajął 13 miejsce...To pewnie te osiągnięcia wymienił boski Apollo w wywiadzie, że po osiagnięciach ma teraz dołek.

  • King profesor
    @StrasznyRybolakOtchlani

    Wziąłem to pod uwagę dlatego napisałem, że muszą być wyraźnie lepsi. Bo co do tego, że Kytosaho na spokojnie będzie się kwalifikować do "50" to raczej jasne. A z punktami pewnie będzie różnie. Zwykle pewnie będzie w czwartej dziesiątce i od czasu do czasu z punktami.
    Choć wolałbym się w tym mylić, bo nie ukrywam chciałbym, żeby obok Aalto kolejny Fin pokazywał regularnie skoki na poziomie TOP20-30.

  • ZKuba36 profesor
    @Pavel

    O tym czy skopane zostały przygotowania do sezonu w kadrze B możemy się dowiedzieć już za kilka dni. W Vikersund nie będzie ani Doleżala ani Nadtrenera.

  • Pavel profesor
    @ZKuba36

    Taa, bo zapewne byłeś tam i znasz obciążenia treningowe kadrowiczów. Co więcej masz dostęp do mikro cykli kadry jak i testów wydolnościowych i siłowych. A już w ogóle to oni musieli całą siłownię wynieść na dwór i z powrotem wrzucić do sali bo Murańke to ten "trening siłowy" trzyma drugi tydzień.

    Tak serio, kanapowi specjaliści od treningu potrafią w cieplutkim domku siedząc przed telewizorem ocenić obciążenia treningowe zawodnika. Niesamowite. Na dodatek wypisują takie banały i chyba są święcie przekonani, że trener nie ma o tym zielonego pojęcia i musi czytać ich wywód na forum o skokach o_0

    Prawda jest taka, że skopane zostały przygotowania do sezonu w kadrze B, ale czy chodzi o motorykę, technikę czy coś innego to wie tylko sztab szkoleniowy, a nie domorosły specjalista i to domorosły specjalisty bez kompletnie żadnych danych. Co więcej jestem przekonany, że trener już wdraża "plan naprawczy" i za jakiś czas nastąpi poprawa.

  • ZKuba36 profesor
    O jeden trening za dużo.

    Piszę tu od kilkunastu lat i byłem przekonany, że o tym iż nie należy wlepiać treningu siłowego w przeddzień zawodów wie już każdy dzieciak czytający skijumping. Z wypowiedzi niektórych skoczków wynika, że przed zawodami w Wiśle wlepiono skoczkom trening siłowy! Jeżeli jest to prawdą, to moim zdaniem bardziej odważny redaktor skijumping powinien przeprowadzić dziennikarskie śledztwo, dowiedzieć się kto ten trening zarządził i zapytać wprost czy wie to o czym wiedzą dzieci? Moim zdaniem odpada Prezes, bo docenia znaczenie świeżości u skoczków. Z całą pewnością nie był to trener Maciusiak. Mam trochę żalu do trenera Maciusiaka, że zgodził się na taki trening skoczków kadry B. Jedynym usprawiedliwieniem może być doświadczenie życiowe, czym może się zakończyć zadzieranie z przełożonym.
    Wobec tego łopatologicznie, specjalnie dla Nadtrenera!
    TRENING SIŁOWY W PRZEDDZIEŃ ZAWODÓW MOŻE ZMNIEJSZYĆ (!!!) MOC SKOCZKA.
    Siła jest potrzebna skoczkowi głównie podczas lądowania.
    Na progu, podczas odbicia potrzebna jest MOC !!!
    Moc jest wprost proporcjonalna do siły ale odwrotnie proporcjonalna do czasu działania siły aby wykonać pracę podczas odbicia.
    Załóżmy, że 1 trening siłowy zwiększy zawodnikowi siłę o 1-2%. Co to za korzyść jeżeli ten 1 trening przymuli zawodnika i opóźni działanie mięśni i wydłuży czas odbicia o 10-15% [***]
    Moim zdaniem ten 1 trening zaważył na słabym występie polskich skoczków w Wiśle i "uzyskaniu" niepewności co do przyczyn takich a nie lepszych wyników.
    Swoją drogą to oczywistą oczywistością jest, że treningi skoczków były prowadzone ze zbyt wysokich belek i poprawa szybkości na progu jest wątpliwa o czym pisałem już, przed zawodami, po wypowiedzi Pana Prezesa o doskonałym przygotowaniu Polakow.
    Na temat kadry A nie wypowiadam się ale oczekuję, że 4 skoczków w PK zdobędzie punkty w tym 3. w 10.

  • Oczy Aignera profesor
    Autografy

    Dzisiaj otrzymałem list od jakże wyjątkowej i ważnej dla polskich skoków osoby - Apoloniusza Tajnera. Podarował mi nie tylko kartę ze swoim autografem, ale również karty z autografami Kamila, Dawida i Piotrka.
    Widzicie, nawet w taki sposób "Polo" chce pokazać "świetną sytuację" w polskich skokach.

  • Pavel profesor
    @Morgensternowy_

    Maciusiak nie jest złym trenerem, swego czasu odbudował Kota, Kubackiego i Hule po tym jak Kruczek najpierw ich rozwalił, a później zesłał do B kadry i to jego zawodnicy ratowali honor Polski w PŚ jak Kruczek rozwalił kolejnych, których sobie do A kadry zabrał. Co więcej zupełnie zmienił technikę lotu Kubackiego, co jest rzeczą piekielnie trudną i jakby nie patrzeć spory jest jego udział w obecnych wynikach Dawida. Do tego wyciągnął z niebytu Stękałe, doprowadził Pilcha do wygranych w PK itd. Teraz nie wyszło mu coś w przygotowaniach do sezonu, zdarza się, ale nie jest wykluczone, ze za miesiąc czy dwa odbija się od dny.

  • Morgensternowy_ doświadczony
    @mateo3235 Tylko ciekawe

    jakim cudem taki niejacy Jasiek Hoerl , Robin Pedersen, Lindvik biją się o czołową ,,10" konkursów? Przecież muszą dostawać jakieś Pitosy, że się tak wyrażę. Bo jakby nie dostawali, to by byli na naszym poziomie. Nie tylko to, ale i też świetny system szkolenia mają. Maciusiakiem my za bardzo nie zawojujemy skoków.

  • Paweł39 weteran
    Jak dobrze pójdzie to 2-ch wejdzie do drugiej serii.

    Z racji tego że poziom zaplecza jest jaki jest czyli koszmarny to nie robię sobie wielkich nadziei i oczekiwań.
    Obstawiam że przy dobrych wiatrach wejdzie dwóch do drugiej serii i to na przeciętnych miejscach, a więc to Zniszczoł i Wąsek. Reszta raczej bez szans na awans. Pilch jedzie na wycieczkę. kompromituje Red Bulla swoimi występami i nie zdziwię się jak będzie za Ukraincami i Rumunami.Dajcie spokój jak na własnej skoczni nie potrafił doskoczyć do setnego metra to obawiam się kompromitacji takiej właśnie. Ale w sumie nie ma kto jechać za niego, takie mamy szerokie zaplecze.

  • Pavel profesor
    @XuruTu

    Najpierw ktoś musi w ogóle produkować sygnał TV z tych imprez.

  • XuruTu bywalec

    " Drugą ligę śledzą tylko najwięksi fani tego sportu." Tak samo w innych dyscyplinach. Poza tym w studiu przed PŚ ciągle się mówi o wynikach naszego zaplecza, porównuje do formy kadry A itd, więc pokazywanie tego w TV dałoby widzom lepszy obraz tego co się dzieje.

  • Toyminator profesor
    @XuruTu -

    Może dlatego, że od PK 1 liga czy 2 liga generuje większy zyski :) W skokach jedynie PŚ .A i to nie jest jakoś popularne na świecie. A co dopiero PK. Drugą ligę śledzą tylko najwięksi fani tego sportu.

  • XuruTu bywalec

    Trochę szkoda, że żadna TV nie chce tego transmitować. Skoro u nas skoki są taaak popularne to mogliby pokazać zmagania I ligi. W piłce nożnej czy siatkówce to są w stanie pokazywać rozgrywki II czy nawet III ligi.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Ostatnie zestawienie.

    Ilu polskich skoczków punktowało w konkursach Pucharu Kontynentalnego, średnia na 1 konkurs od sezonu 2000/01
    Tylko zawody w których Polacy brali udział.
    X - sezon rekordowy, poprzedni sezon na 3 miejscu.

    10 PK 2000/01 - 1,81 skoczka
    11 PK 2001/02 - 1,69 skoczka
    12 PK 2002/03 - 2,74 skoczka
    13 PK 2003/04 - 2,36 skoczka
    14 PK 2004/05 - 2,12 skoczka
    15 PK 2005/06 - 2,83 skoczka
    16 PK 2006/07 - 2,67 skoczka
    17 PK 2007/08 - 2,46 skoczka
    18 PK 2008/09 - 2,23 skoczka
    19 PK 2009/10 - 3,16 skoczka
    20 PK 2010/11 - 3,11 skoczka
    21 PK 2011/12 - 3,08 skoczka
    22 PK 2012/13 - 3,43 skoczka
    23 PK 2013/14 - 2,83 skoczka
    24 PK 2014/15 - 4,74 skoczka X
    25 PK 2015/16 - 3,74 skoczka
    26 PK 2016/17 - 2,86 skoczka
    27 PK 2017/18 - 2,54 skoczka
    28 PK 2018/19 - 3,56 skoczka

  • bardzostarysceptyk profesor
    I jeszcze dwa zestawienia

    Uśrednione wyniki polskich skoczków w konkursach Pucharu Kontynentalnego.
    Średnia punktów na jeden konkurs w zawodach indywidualnych, od sezonu 2000/01.
    Tylko zawody w których Polacy brali udział.
    X - sezon rekordowy, poprzedni sezon na 4 miejscu z minimalna stratą do trzeciego 22 PK.

    10 PK 2000/01........41,8 pkt
    11 PK 2001/02........32,3 pkt
    12 PK 2002/03........40,3 pkt
    13 PK 2003/04........37,7 pkt
    14 PK 2004/05........28,6 pkt
    15 PK 2005/06........63,4 pkt
    16 PK 2006/07........50,7 pkt
    17 PK 2007/08........41,9 pkt
    18 PK 2008/09........35,0 pkt
    19 PK 2009/10........79,8 pkt
    20 PK 2010/11........42,1 pkt
    21 PK 2011/12........69,5 pkt
    22 PK 2012/13........81,3 pkt
    23 PK 2013/14........50,0 pkt
    24 PK 2014/15 .... 136,3 pkt X
    25 PK 2015/16 ...... 82,6 pkt
    26 PK 2016/17 ...... 48,4 pkt
    27 PK 2017/18 ...... 61,8 pkt
    28 PK 2018/19 ...... 81,1 pkt

  • bardzostarysceptyk profesor
    Do przypomnienia. 28 Puchar Kontynentalny 2018/2019 cz 3 i ostatnia.

    Zdobycze punktowe Polaków w poszczególnych konkursach 28 PK, w nawiasie liczba punktujących Polaków.
    Punktowo najlepszym konkursem był ten w Czajkowskim 1 - 245 pkt, najgorszym Engelberg 2, tylko 6 pkt.

    Lillehammer 1 (Norwegia) ..... 64 pkt (3)
    Lillehammer 2 (Norwegia) ..... 59 pkt (2)
    Ruka 1 (Finlandia) ................ 155 pkt (4)
    Ruka 2 (Finlandia) ................ 101 pkt (4)
    Engelberg 1 (Szwajcaria) ....... 23 pkt (3)
    Engelberg 2 (Szwajcaria) ......... 6 pkt (2)
    Klingenthal 1 (Niemcy) .......... 16 pkt (2)
    Klingenthal 2 (Niemcy) .......... 20 pkt (1)
    Bischofshofen 1 (Austria) -..... 62 pkt (3)
    Bischofshofen 2 (Austria) -..... 35 pkt (4)
    Sapporo 1 (Japonia) .............. Polacy nie startowali
    Sapporo 2 (Japonia) .............. Polacy nie startowali
    Sapporo 3 (Japonia) .............. Polacy nie startowali
    Planica 1 (Słowenia) .............. 61 pkt (3)
    Planica 2 (Słowenia) .............. 56 pkt (3)
    Iron Mountain 1 (USA) -.......... 65 pkt (3)
    Iron Mountain 2 (USA) -.......... 63 pkt (3)
    Iron Mountain 3 (USA) -.......... 48 pkt (3)
    Oberstdorf 1 (Niemcy) ........... 73 pkt (3)
    Oberstdorf 2 (Niemcy) ......... 116 pkt (4)
    Brotterode 1 (Niemcy) ......... 127 pkt (5)
    Brotterode 2 (Niemcy) ........... 58 pkt (4)
    Rena 1 (Norwegia) ................. 43 pkt (3)
    Rena 2 (Norwegia) ................. 69 pkt (5)
    Zakopane 1 (Polska) ............. 93 pkt (5)
    Zakopane 2 (Polska) ............ 153 pkt (4)
    Czajkowski 1 (Rosja) ............ 245 pkt (5)
    Czajkowski 2 (Rosja) ............ 217 pkt (5)

  • bardzostarysceptyk profesor
    Do przypomnienia. 28 Puchar Kontynentalny 2018/2019 cz 2.

    Polacy 7 razy zdobywali podium, w tym 3 razy zwyciężyli. Wszystkie zwycięstwa są dziełem Aleksandra Zniszczoła,
    w Zakopanem 2 i Czajkowskim 1 i 2, czyli w 3 ostatnich konkursach PK. Poza Zniszczołem na podium stawali Andrzej
    Stękała, 2 razy i Paweł Wąsek, jeden raz.

    Aleksander Zniszczoł ... 3 - 1 - 0 = 4
    Andrzej Stękała ............ 0 - 2 - 0 = 2
    Paweł Wąsek .................0 - 1 - 0 = 1

    Dwa razy dwóch Polaków na podium.

    23.03.2019 Czajkowski 1 (Rosja) 1. Aleksander Zniszczoł 2. Andrzej Stękała
    24.03.2019 Czajkowski 2 (Rosja) 1. Aleksander Zniszczoł 2. Andrzej Stękała

    Pięciu Polaków (rekord) punktowało w Brotterode 1, Rena 2, Zakopane 1 oraz Czajkowski 1 i 2. Razem 5 razy.

    W pierwszej 10-tce 2 razy było 3 Polaków, w Ruce 2 i Czajkowskim 1.

    Tak wyglądał Puchar Narodów 28 Pucharu Kontynentalnego.

    1. Niemcy ....... 4005 pkt
    2. Austria ........ 3864 pkt
    3. Słowenia .... 3720 pkt
    4. Norwegia -.. 3356 pkt
    5. Polska -....... 2028 pkt
    6. Japonia --..... 927 pkt
    -------------------------------------
    7. Czechy 674 pkt 8. Szwajcaria 535 pkt 9. Rosja 323 pkt 10. Estonia 172 pkt 11. Francja 152 pkt 12. Finlandia 149 pkt
    13. Kanada 111 pkt 14. USA 96 pkt 15. Włochy 30 pkt 16. Korea Płd. 5 pkt 17. Turcja 3 pkt

  • bardzostarysceptyk profesor
    Do przypomnienia. 28 Puchar Kontynentalny 2018/2019 cz 1.

    W związku z rozpoczynającym się kolejnym PK kilka zestawień - jak to było w tamtym sezonie.

    Pierwsza szóstka końcowej klasyfikacji 28 PK i miejsca pozostałych Polaków.. Dla polskich skoczków puchar historyczny.
    Dopiero w 28 edycji !, pierwszy Polak stanął na podium końcowej klasyfikacji Pucharu Kontynentalnego.

    1. Clemens Aigner (Austria) -...... 977 pkt
    2. Aleksander Zniszczoł --........... 895 pkt
    3. Marius Lindvik (Norwegia) ..... 863 pkt
    4. Robin Pedersen (Norwegia) ... 754 pkt
    5. Pius Paschke (Niemcy) ........... 744 pkt
    6. Felix Hoffmann (Niemcy) -...... 713 pkt
    ------------------------------------------------------
    15. Andrzej Stękała --.................. 394 pkt
    21. Paweł Wąsek ---..................... 345 pkt
    41. Maciej Kot ............................. 142 pkt
    45. Klemens Murańka -............... 128 pkt
    56. Przemysław Kantyka -............ 96 pkt
    93. Tomasz Pilch .......................... 20 pkt
    103. Kacper Juroszek .................... 8 pkt

    Podia 28 PK według państw, 28 konkursów indywidualnych.

    Austria -...... 10 - 4 - 5 = 19
    Norwegia ..... 9 - 6 - 7 = 22
    Słowenia --... 3 - 8 - 7 = 18
    Niemcy -....... 3 - 5 - 10 = 18
    Polska ---...... 3 - 4 - 0 = 7
    Czechy ......... 0 - 1 - 0 = 1

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @King

    Nie sądzę... z całą sympatią dla tego zawodnika, i z nadzieją że się mylę, ale jego punkty z Kuusamo mogą być zjawiskiem analogicznym jak zeszłoroczne punkty Aigro i Maatta stamtąd (tzn. sukcesem nie do powtórzenia w dalszej części sezonu).

  • King profesor

    Kytosaho może być pewnym odniesieniem. Jeśli ktoś z naszych będzie wyraźnie lepszy od niego to znaczy, że może to być poziom punktów PŚ lub prawie.

  • mateo3235 początkujący
    @Morgensternowy_

    Tylko pytanie jak poprawić znacznie kwestie finansowe na zapleczu? Wypłaty dla skoczków? No nie wiem.
    Jedyną sensowną opcją wydają się sponsorzy, ale o nich jest trudniej niż w kadrze A. Już wiele razy ten temat był wałkowany. PK nie jest tak popularne, nie ma transmisji, więc sponsorzy nie chcą ładować kasy, bo po co?
    Lepsza sytuacja byłaby gdyby PK był transmitowany, co według mnie nie byłoby głupie, bo chętnie obejrzałbym sobie zmagania drugiej ligi. Wtedy pewnie łatwiej byłoby o sponsorów.
    Raczej nie ma co liczyć, że PZN zacznie ładować dużo więcej kasy. Priorytet to kadra A, bo po prostu się opłaca. Są wyniki to i jest kasa. Niestety, taka jest rzeczywistość, a szkoda, bo fajnie by było jakbyśmy mieli takie zaplecze jak Norwegowie, Słoweńcy czy Austriacy. Na pewno mamy na zapleczu zawodników, którzy mogliby osiągać sukcesy w PŚ, ale tak nie jest. Złe prowadzenie przez trenerów? Za mało kasy? Ciężki temat.

  • Morgensternowy_ doświadczony
    Te zawody

    mogą zweryfikować co nie co dyspozycję naszych (pod)skoczków. Oczywiście nie mam na celu obrażani ich. Chociaż w PK mogą odbić się od dna po tym, jaką farsę odwalili w Wiśle. Jeszcze wejść do konkursu na krzywy nonszalancko mówiąc pysk to bym rozumiał, ale żeby nawet być przynętą dla Ukraińców, którzy są Ardipitkami w skokach to już naprawdę porażka. Ja się tylko zastanawiam, jak wypadnie Pilch.
    Tak jak pisałem w poprzednim komentarzu, że sponsorzy utrzymują skoczków z konkretnym dorobkiem niż z walką o przekroczenie buli, szczególnie Red Bull. Stękała wydaje się być enigmatyczny w PK. W Wiśle okupował miejsca z UKR to wiemy, ale jak w PK? I don't know. Wszakże pod koniec lata stoczył się mocno w dół.
    Nie, że jestem na nich zły, bo mi jednak ich szkoda, ale naprawdę stać ich na dużo więcej. Wszystko zawdzięczać możemy Boskiemu Apollo, który ma wypięte 4 literki, zamiast coś pomyśleć o sytuacji finansowej naszego zaplecza. Tak dba o nasze zaplecze, że Stękała musi dorabiać bodajże jako kelner, zaś Biegun musiał robić za kierowcę ciężarówki, by się dorobić. Szkoda słów jak się o tym myśli, lecz na to recepty nie ma chyba, że za 3 lata, kiedy Polo zejdzie ze sceny.

  • Pavel profesor
    @dervish

    PK nijak nie oddaje PŚ. W kontynentalu skacze się z dużo wyższych belek co bardzo pomaga słabszym skoczkom i maskuje ich mankamenty techniczne. Niewykluczone, że Zniszczoł czy Wąsek zakręcą się koło 10-tki. Ten drugi dla przykładu w zeszłym sezonie skakała w PK na poziomie przełomu pierwszej i drugiej dziesiątki z przebłyskami na podium, a w PŚ w 9 startach uciułał ledwo 4 punkty i aż5 razy nie przebrnął kwalifikacji.

  • Nowyskoczek5 profesor

    No i zaczynamy nowy sezon PK .

    Zobaczymy jak sie zaprezentują nasi i czy warto jest zastąpić Muranke w PŚ .

  • EmiI profesor
    @dervish

    Można się zastanowić nad Pękalą, który pod koniec lata na Lotosie, odstawiał wszystkich o kilkadziesiąt punktów.

  • Oczy Aignera profesor
    Andrzej Stękała

    Zobaczymy, co pokaże Andrzej. Na ten moment to największa niewiadoma. Wydaje się, że znowu złapał dołek formy, ale miejmy nadzieję, że już niedługo będzie lepiej.

  • dervish profesor

    Jeżeli zaprezentują formę z Wisły to także w PK furory nie zrobią. O top 10 to będą mogli tylko pomarzyć, a większość będzie miała problemy z przejściem do 2 serii.
    No chyba, że rywale dopasują swoją dyspozycję do poziomu naszych.

    Jeżeli chodzi o skład to nie mam zastrzeżeń. Lepszych kandydatów nie posiadamy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl