PŚ Pań w Zao: Polki zadebiutują w konkursie drużynowym! (lista startowa kwalifikacji)

  • 2020-01-15 09:59

Przed nami długi weekend z zawodami Pucharu Świata pań w skokach narciarskich. Po rywalizacji w Sapporo, najlepsze skoczkinie świata pozostały w Japonii, przenosząc się do miejscowości Zao (HS102). W planach organizatorów są dwa konkursy indywidualne oraz jeden drużynowy, w którym zadebiutuje reprezentacja Polski.

Kadra narodowa młodzieżowa kobiet 2019/20Kadra narodowa młodzieżowa kobiet 2019/20
fot. Tadeusz Mieczyński
Nicole KonderlaNicole Konderla
fot. Tadeusz Mieczyński

Przypomnijmy, iż w ubiegłym tygodniu na zawody Pucharu Świata w Sapporo i Zao udała się trzyosobowa reprezentacja Polski. Trener Łukasz Kruczek powołał na te konkursy Kingę Rajdę, Joannę Szwab oraz Annę Twardosz. Wydawało się wówczas, iż Biało-Czerwone przystąpią wyłącznie do zawodów indywidualnych, pomijając występ w sobotniej rywalizacji druzynowej w Zao.

Środowy poranek przyniósł jednak zaskakujące informacje. Polski Związek Narciarski poinformował, iż w lot do Japonii udała się kolejna reprezentantka naszego kraju, Nicole Konderla, która po raz pierwszy w karierze przystąpi do rywalizacji w Pucharze Świata. Tym samym Polki zaliczą w najbliższą sobotę debiut w konkursie drużynowym w ramach tego cyklu.

Na starcie sobotnich zawodów drużynowych spodziewanych jest osiem reprezentacji narodowych - Polska, Włochy, Rosja, Słowenia, Niemcy, Japonia, Norwegia oraz Austria. Ta sytuacja oznacza, iż Biało-Czerwone będą miały zapewniony udział w serii finałowej, dzięki czemu Nicole Konderla, Joanna Szwab i Anna Twardosz uzyskają dożywotnie prawo startu w Pucharze Świata.

Zanim jednak rozegrany zostanie konkurs drużynowy, czekają nas czwartkowe kwalifikacje oraz piątkowe zawody indywidualne. Na liście startowej treningów i eliminacji znajdują się nazwiska 57 skoczkiń z czternastu państw. W tym gronie ujrzymy cztery reprezentantki Polski - Joannę Szwab (nr 7), Annę Twardosz (nr 12), Nicole Konderlę (nr 14) oraz Kingę Rajdę (nr 28).



W porze czwartkowych treningów i kwalifikacji, wiatr na skoczni w Zao ma osiągać średnią prędkość 2 m/s. Temperatura powietrza ma oscylować w okolicach -2°C.

Oficjalną rekordzistką skoczni Kuraray Zao (HS102) jest Sara Takanashi. Reprezentantka gospodarzy podczas zawodów Pucharu Świata w 2016 roku poszybowała na 106 metr.

Początek czwartkowej sesji treningowej wyznaczono na 8:00 czasu polskiego. Kwalifikacje rozpoczną się z kolei o 9:30 naszego czasu.

Wyniki "na żywo" możecie śledzić za pośrednictwem relacji LIVE FIS >>

lub relacji Berkutschi >>


PROGRAM ZAWODÓW:

Czwartek, 16.01.2020
8:00 - Oficjalny trening
9:30 - Kwalifikacje

Piątek, 17.01.2020
8:00 - Seria próbna
9:00 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego

Sobota, 18.01.2020
8:00 - Seria próbna
9:00 - Pierwsza seria konkursu drużynowego

Niedziela, 19.01.2020
6:45 - Kwalifikacje
8:00 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego

Lista startowa kwalifikacji PŚ Pań w Zao (HS102); 16.01.2020
Nr Zawodniczka Kraj Rocznik
1 SETO Rio 2001
2 IGARASHI Ayaka 1999
3 SHIGENO Misaki 1986
4 MATSUHASHI Aki 1992
5 OI Shihori 1999
6 IWASA Haruka 1996
7 SZWAB Joanna 1997
8 RAUTIONAHO Jenny 1996
9 PROKOPIEWA Kristina 2000
10 PARK Guy-lim 1999
11 INDRACKOVA Karolina 1997
12 TWARDOSZ Anna 2001
13 MORAT Lucile 2001
14 KONDERLA Nicole 2001
15 BRAATEN Ingebjoerg Saglien 1999
16 AMBROSI Martina 2001
17 KABŁUKOWA Ksenia 1998
18 VOROS Virag 1999
19 MALSINER Manuela 1997
20 NORSTEDT Astrid 2001
21 AVOCAT GROS Oceane 1997
22 FORSSTROEM Susanna 1995
23 KOBAYASHI Yuka 1994
24 MACHINIA Irma 2002
25 KYKKAENEN Julia 1994
26 RUNGGALDIER Elena 1990
27 IWABUCHI Kaori 1993
28 RAJDA Kinga 2000
29 BRECL Jerneja 2001
30 JAKOWLEWA Lidija 2001
31 KOMAR Katra 2001
32 EDER Lisa 2001
33 FREITAG Selina 2001
34 ROGELJ Spela 1994
35 WUERTH Svenja 1993
36 MALSINER Lara 2000
37 CLAIR Julia 1994
38 REISCH Agnes 1999
39 AWWAKUMOWA Irina 1991
40 MARUYAMA Nozomi 1998
41 STROEM Anna Odine 1998
42 SETO Yuka 1997
43 GOERLICH Luisa 1998
44 TICHONOWA Sofja 1998
45 SEYFARTH Juliane 1990
46 SEIFRIEDSBERGER Jacqueline 1991
47 KRIZNAR Nika 2000
48 OPSETH Silje 1999
49 IRASCHKO-STOLZ Daniela 1983
50 ITO Yuki 1994
51 ALTHAUS Katharina 1996
52 KRAMER Marita 2001
53 KLINEC Ema 1998
54 TAKANASHI Sara 1996
55 PINKELNIG Eva 1988
56 HOELZL Chiara 1997
57 LUNDBY Maren 1994

Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11867) komentarze: (95)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lestek weteran

    Przypominam, że na początku lat 90. pierwsze zmiany w europejskich rozgrywkach, promowane przez ofensywę wielkich klubów , które położyły podwaliny pod "Ligę Mistrzów" i dzisiejszy chory system zostały na forum UEFA przegłosowane wyłącznie dzięki poparciu przedstawicieli związków z Europy wschodniej - w tym Polski!. Zbyt często ci ponoć lepsi, bo bogatsi nie potrafili udowodnić swej klasy w starciach ze słabszymi, biedniejszymi (Steaua, Crvena zvezda).

    To dzięki głosom słabych federacji, których przedstawiciele zostali omamieni ochłapami, żebraczymi prezentami, pozornymi honorami, członkostwami w komisjach ds. przelewania z pustego w próżne, zlikwidowano zasadę "jeden kraj - jeden klub" i stworzono Europę dwóch, a potem trzech prędkości. Bogaci dbali o swoje interesy, posłowie biednych wyłącznie o własne srebrniki. Nie zapominajmy o tym.

  • Pavel profesor
    @Wojciechowski

    To już inna kwestia. UEFA musiała iść na ustępstwa względem TOP 5 bo groziła im secesja i stworzenie przez najpotężniejsze kluby Superligi, a co za tym idzie olbrzymie starty wizerunkowe i przede wszystkim finansowe. Cóż światem rządzie pieniądz i tego nie przeskoczymy, tak czy siak nas te zmiany i tak dotykają bardziej pośrednio bo rozgrywki europejskie kończymy jeszcze latem. Co więcej ja jako zupełnie losowy widz wole oglądać w LM 4 zespół z ligi angielskiej niż mistrza np Cypru, ot taki pragmatyzm.

    Jeżeli chodzi o ME to nie jest ochłap w zamian pucharów, ale kolejny biznes UEFy. Im więcej krajów gra w finałach tym więcej pieniążków z praw telewizyjnych i marketingowych. Pieniądz i tylko pieniądz tu decyduje :)

  • Wojciechowski profesor
    @Pavel

    Prawda, ale nawet i ci, którzy osiągają znacznie więcej (Czesi, Austriacy, Turcy itd.) też są coraz bardziej spychani na margines. Cztery kraje obsadzają połowę Ligi Mistrzów, a 16. czy 17. federacja w Europie nie będzie miała dostępu do Ligi Europy.

    To jest już horror... ale przynajmniej jakaś Macedonia Północna czy inne Kosowo zagra na Euro. Taki „ochłap”.

  • Pavel profesor
    @Wojciechowski

    Tylko i wyłącznie z własnej winy. Reforma Platiniego bardzo upraszczała drogę do LM, skorzystali z tego przedstawiciele chyba wszystkich w miarę profesjonalnych lig Europy, a nam udało się tylko raz przez 10 lat. Mistrzowie Polski odpadali z takimi tuzami jak FK Astana, Spartak Trnawa, Levedia Tallin (!), Helsingsborg itd. W LE jest jeszcze gorzej, bo tam mamy na rozkładzie Dudelange, Dunajskie Stredy czy inne Rygi. Nasza liga to dno europejskiej piłki i wyprzedzamy tylko amatorskie rozgrywki, a i to nie wszystkie.

  • Wojciechowski profesor
    @Pavel

    No, no, tylko nawet 15 miejsc wyżej też bylibyśmy w tej samej czarnej...

  • Pavel profesor
    @Wojciechowski

    Cóż jak się tyle lat rok w rok kompromituje w eliminacjach do pucharów z jakimiś w sumie dziwacznymi drużynami i się spada na 32 miejsce w Europie to nie ma co się dziwić, że w sumie to w tych pucharach nas nie chcą, bo i po co :)

  • Wojciechowski profesor
    @EmiI

    W piłce reprezentacyjnej idzie to w odwrotnym kierunku, żeby takim obdartusom jak my zamknąć gęby, jeśli chodzi o piłkę klubową. Bo tam wszystko zmierza do praktycznego wyeliminowania nas nie tylko z Ligi Mistrzów, ale nawet z Ligi Europy. W zamian rzucają „ochłapy” typu 24 drużyn w finałach ME czy jakieś baraże typu Azerbejdżan – Estonia o awans do nich...

  • maziar1000 stały bywalec

    Można będzie gdzieś obejrzeć drużynówke?

  • war3d bywalec

    Gdyby druzynowka była w Europie i na skoczni normalnej to drużyn byłoby więcej. Niedługo może ich być więcej niż męskich.

  • 23haze doświadczony
    @dervish

    Ale przecież mówimy o popularyzacji dyscypliny, a nie o podwyższanie poziomu 4 i 5-tej dziesiątki zawodów, bo czołówka się nie zmieni. Jak może się zmniejszyć prestiż, jeśli szóstego Norwega czy Niemca zastąpi jeden Rumun lub Turek?

  • 23haze doświadczony
    @dervish

    Nie zgadzam się z tą teorią. Skoki oglądają Rumuni, Turcy, państwa Bałtyckie, Koreańczycy, itd. Gdyby w konkursie głównym mógł choć jeden się znaleźć, potęgom niewiele by to odjęło, a w wymienionych krajach byłaby wielka radocha.
    A w kopanej poszło to w dokładnie odwrotnym kierunku, jeśli chodzi o ligę mistrzów, i w dobrym kierunku, jeśli chodzi o MŚ.

  • dervish profesor
    @EmiI

    Poszło to w takim kierunku, że zmniejszył się prestiż zarówno kwalifikacji jak i pierwszej grupowej fazy imprezy mistrzowskiej.
    Dziś dopiero faza pucharowa nawiązuje prestiżem do tego co było dawniej osiągane za sprawą zdobycia kwalifikacji do takich ME czy MŚ.

    Innymi słowy obecnie pierwsza grupowa faza takich ME jest odpowiednikiem dawnych eliminacji do ME.

  • EmiI profesor
    @dervish

    W Lidze Mistrzów tak. Ale np. w reprezentacyjnej idzie w kierunku odwrotnym, na ME już wstyd się nie zakwalifikować, a na MŚ jeśli są dyskusje to by właśnie liczbę drużyn zwiększyć a nie zmniejszyć.

  • dervish profesor
    @23haze

    W piłce kopanej również są limity. Tam ograniczanie poszło w kierunku podobnym do skoków narciarskich. Tam, ogranicza się liczbę słabszych sportowo na rzecz silniejszych. Patrz Liga Mistrzów.
    W lekkoatletyce na imprezach komercyjnych nie ma ograniczeń narodowościowych występują najlepsi, ale już tam gdzie sportowcy występują reprezentując swój kraj a nie siebie są nie tylko ograniczenia jakościowe (minima) ale i kwotowe. Np USA czy Jamajka na IO nie mogą wystawić więcej niż 3 sprinterów to samo Kenia w biegach długich czy maratonie. W boksie amatorskim w danej kategorii wagowej każdy kraj może wystawić maksimum jednego zawodnika i nie ma znaczenia, że taka Kuba mogła kiedyś mieć 10 najlepszych na świecie w danej wadze.

    Ograniczenia kwotowe są w prawie każdej dyscyplinie sportu w której mamy do czynienia z reprezentowaniem kraju w znaczeniu w której reprezentacje wystawiają krajowe związki sportowe. Ograniczeń kwotowych zwiazanych z przynależnością państwową nie ma tylko w imprezach komercyjnych (tenis, golf, snooker) w których sportowcy startują "prywatnie". Patrząc na skoki to wydaje się , ze tutaj ograniczenia kwotowe są sensownie dobrane do specyfiki dyscypliny. Powiększanie kwot krajom których zawodnicy nie prezentuja odpowiedniego poziomu sportowego nie tylko nie spopularyzowałoby tej dyscypliny ale wrecz przeciwnie mogłoby zniszczyć jej popularność bo znacznie straciłaby na atrakcyjności zarówno dla widzów jak i dla uprawiających ją utalentowanych sportowców z silnych krajów dla których większe ograniczenia kosztem sztucznego bo nie związanego z poziomem sportowym zwiększenia kwot dla słabszych krajów oznaczałyby zmniejszenie szans na zaistnienie w tym sporcie.

  • tlen doświadczony

    Lubie druzynówki, ale tez widze problemy z powtarzalnoscia. Ja bym sugerował druzynówki, tak, ale jako "przerywnik. Tak jak teraz w J aponni. Piatek -indywiduel, sobota druzynowka i niedziela indywiduel. Proste, czytelne i dodatkowe emocje. Wtedy nawet 20 sruzynowek w sezonei, bez problemu:)

  • Morgensternowy_ doświadczony
    Panie

    Możemy być pewni, że punkty zdobędziemy w tej historycznej dla nas rywalizacji, tylko pytanie się nasuwa, czy wyprzedzimy Włoszki, bo raczej 8-7 miejsce to dla nas top of the top w tych zmaganiach przy takiej ilości Państw. Co do czołowych nacji mogę głównego faworyta wskazać Japonię, bo Japonki się mobilizują zwykle na zawody przed własną publicznością, ale groźne będą Austriaczki, w tym Eva Pinkelnig i Hoelzl Chiara. Norweżki raczej nie wiem, czy będą w stanie zagrozić rywalkom. Lundby prezentuje na tyle wysoki poziom, że może się liczyć jako podpora w drużynie Norweskiej.
    Pointner tak jak mówił, że Austriaczki przypominają złote czasy Austriaków (Schlierenzauer, Morgenstern, Loitzl, Koch, Kofler) sprzed 10 lat. I tu się z nim zgodzę bo faktycznie tak jest jak spojrzymy na klasyfikację Generalną i PN kobiet, to nie ma co ukrywać, że zostały one dobrze przygotowane do sezonu. 4 Austriaczki w TOP 10 i 5 w TOP 12. To naprawdę robi wrażenie.

  • Stary Dobry Styrian bywalec
    @anonim

    Widzisz jest roznica , ja nie wysmiewam i nie demotywuje nikogo , wrecz przeciwnie bardzo mnie cieszy jesli inni cos osiagaja i chca cos osiagnac . Nie mowie ze ten czy tamten nic nie osiagna , jesli juz to zwracam uwage na bledy i ich ewentualne rozwiazanie . Nie mowie jaki to jestem nieszczesliwy bo wydano 0,002 grosza z mojego ciezko wypracowanego podatku.
    Podatnicy moga zawsze isc na wybory i decydowac na co ida ich pieniadze - tak jak widac jest wiecej takich jak Ty i wola przeznaczac fundusze na cos innego - nie zmienia to jednak faktu jaki jest .

  • Oczy Aignera profesor
    @23haze

    1999 rok i konkurs drużynowy na MŚ w Ramsau. Z racji tego, że w Ramsau nie ma dużej skoczni, zawody odbyły się w Bischofshofen. Niemcy pomimo dwóch upadków Svena Hannawalda i Christofa Duffnera zdobyli złoto.

  • EmiI profesor
    @Wojciechowski

    To już lepszym rozwiązaniem byłoby to stosowanie kiedyś w PK, że każdy kraj w konkursie głównym może wystawić jednego skoczka i czasem zamiast regulaminowych 50 skakało 53 czy 54 w konkursie.

    @23haze. 52 mld to "sponsor impression" czyli jakieś wyliczenie miary wpływu sponsorów. Oglądalność na żywo przed tv łączna była 550 mln, czyli 15,7 mln na konkurs, a prawie 2,5 mld sumarycznie oglądało retransmisje.

  • konrad95 doświadczony
    @SchwarzerAdler

    Biorę pod uwagę wyłącznie zwiększające się różnice między szóstką najlepszych drużyn a resztą. Na te duże różnice ta zmiana by nie pomogła, ale więcej drużyn walczyłoby o wejście do drugiej serii. Skoki mimo tego, że niewiele państw bierze udział w konkursach mają wielką oglądalność na świecie. Oczywiście skoki nigdy nie będą uprawiane w kilkudziesięciu państwach z powodu drogiej infrastruktury i przede wszystkim klimatu.
    Ale tam gdzie klimat na to pozwala i są skocznie trzeba ułatwić popularyzację. Skoro da się na uniwersjadzie zrobić drużynówki w zespołach 3 osobowych to dlaczego nie spróbować w PŚ.

  • Wojciechowski profesor
    @23haze

    Mieliby odrzucać lepszych w kwalifikacjach tylko dlatego, że są z „lepszych” krajów?

  • 23haze doświadczony
    @Toyminator

    Nie zrozumiałeś. Startować może krajowa lista, może inne państwo wystawić 7-mkę, ale do konkursu może wejść tylko 5 z jednego państwa.
    Co do tej "niszowości", no dajcie już spokój, pliss. Przecież większość ludzi na globie nie wie co to jest śnieg... I co z tego?

  • Toyminator profesor
    @23haze -

    Zmniejszenie limitu,spowoduję odchodzenie większej ilości zawodników. Fakt rywalizacja będzie większa, ale jak ktoś będzie widzieć,że nie ma szans startów, mimo dobrej formy, bo trener ma pupilka, to będą tacy skoczkowie to zlewać.

  • 23haze doświadczony

    Cały czas powtarzam, że ten sport trzeba upowszechniać, bo oglądalność jest. Gdyby to ode mnie zależało, wprowadziłbym takie zmiany, które zwiększyłyby szanse słabszych państw w kwalifikowaniu się do konkursu. Np. wprowadzić limit 5 lub 6 zawodników jednego kraju w konkursowej 50-tce.

  • Toyminator profesor
    @23haze -

    Ale ty wiesz że niszowy,nie odnosi się tylko do oglądalności? Ale też do ilości liczących się narodowości. Po za tym 52 mld wyświetleń..no i? równie dobrze dziennie ktoś może wchodzić 10 razy. Fanów tego sportu jest sporo,ale w stosunku do innych,to nisza. Taki tenis ziemny ma więcej fanów. Ale imo skoki są w miarę popularne, i to się nie zmieni. A jeszcze jak wymyślą kiedyś, jakieś specjalne konkursy,to będzie urozmaicenie . W przyszłości,mogą połączyć LGP z PŚ . Żeby zwiększyć oglądalność, i zainteresowanie LGP.

  • 23haze doświadczony

    SKUMULOWANE ODBIORCY
    • Zwiększony o ponad 270 mln w porównaniu do 2017/18. Odpowiada to wzrostowi o 10%.
    • Większość wzrostu można przypisać Japonii, gdzie liczba ta wzrosła ponad trzykrotnie (+ 222 mln).
    Są wyniki, jest zainteresowanie. I niech nie myli pusta Okurayama.

  • 23haze doświadczony

    @Emil - dzięki za linka. Domyślałem się tych wyników, ale tutaj jest czarno na białym. Niszowy sport z 52 miliardami wyświetleń... hahaha..

  • Pavel profesor
    @EmiI

    Trzeci rynek skoków to Rosja, zapewne za sprawą ichniejszego Eurosportu, ciekawe :) Tak czy siak Polska i Niemcy to 76,5% wszystkich oglądających skoki narciarskie (49% Polska i 27,5% Niemcy). Swoją drogą to dobitnie pokazuje umiejętności negocjacyjne naszych działaczy, że z takim atutem nie są w stanie nic w FISie załatwić, niesamowite.

  • bxi doświadczony
    Dobra wiadomość

    Czekam z zaciekawieniem na wyniki konkursu. Już sam start jest ewenementem.
    Od czegoś trzeba zacząć...

  • EmiI profesor
    @23haze

    https://assets.fis-ski.com/image/upload/v1560235144/fis-prod/assets/FIS_Ski_Jumping_World_Cup_Men_Report_2019_short.pdf. ciekawe opracowanie FIS dotyczące wartości marketingowej skoków narciarskich mężczyzn.

  • 23haze doświadczony

    Takie konkursy drużynowe, jak w lillehammer 1994, Nagano 1998, Salt Lake 2002, wspomina się do dziś. A było tego więcej.

  • 23haze doświadczony
    @Pavel

    Ale w krajach alpejskich i Skandynawskich oglądalność jest ciągle bardzo wysoka. To jest niezwykle popularna dyscyplina w Europie, nieco mniej w Azji, ale to się zmieni.

  • lopekerno początkujący
    Polo

    Polo tajner powinien być zwolniony ponieważ tylko jako przezes zajmuje ise skokami meżczyzn a innymi ma gdzieś tylke pieniądze bierze

  • Pavel profesor
    @23haze

    "W jednym kraju" zdanie klucz :)

  • 23haze doświadczony
    @FunFact

    Twoje argumenty są dziecinne, wybacz. Jaki masz niby wpływ na wybór pomiędzy 1 asem i 4 przeciętniakami? Nie mamy asa, mamy team, wygrywamy drużynówkę, jest super. Ciekawe gdzie by był dziś Kubacki gdyby nie docierał się w drużynówkach... W historii drużynowych konkursów bywały takie zwroty, o których mówi się przez całe dekady.

  • 23haze doświadczony
    @FunFact

    Daj już spokój z tym "niszowym sportem". Tego się nie da czytać. 8 milionów ludzi tylko w jednym kraju przed tv, i to od 20 lat, a wy ciągle o "niszowym sporcie". Skocznie w Niemczech, Austrii, Polsce, Słowenii, wypełnione na full, a ty o niszowym sporcie...

  • Tomek1982 stały bywalec
    I jeszcze żeby było na korbę.

    Zawody będą na NRK.TV. Trzeba oglądać z rozszerzeniem Hola, które trzeba pobrać do przeglądarki. Ponoć ZDF i ARD też pokazują niektóre konkursy i Rai Sport powtórki. Video jest i pierwszy konkurs ok, ale w drugim to tylko ten 1 skok Kingi był ok. Mimo wszystko niespodzianka że drugiego dnia słabiej. Może trema, może strach by nie zepsuć, a trzeba relaks i ze wszystkich sił do przodu się wybić, lecieć spokojnie, najlepiej jednak wysoko i szybko i nie lądować aż do 120 metra.

  • FunFact weteran
    @23haze

    Ale mówimy o sporcie, który traktowany jest poważnie przez 6-7 nacji. Zachwycanie się iż mamy czołową drużynę, w co by nie mówić niszowym sporcie indywidualnym, to trochę tak jakby pobić 12-latka i się cieszyć jakimż jestem fajterem. Haa, Francuzi nie majo!

    "Jest Małysz, a gdzie jest reszta?"
    Jeśli masz wybór, jednego Krafta i trzech Altenburgerów, albo czterech Huberów, którą opcję wybierzesz? W skokach pamięta się tylko indywidualności, tych którzy są w danym momencie najlepszymi na świecie.

    "Możliwość zaprezentowania i zmierzenia się z czołówką skoczków, którzy indywidualnie nie są w stanie zakwalifikować się do 50-tki"
    Możliwość dla kogo? Dla Aigro, Marusiaka, Ipcioglu? Właśnie w kwalifikacjach mają okazję się zmierzyć. I niekwalifikowanie się do 50-tki jest dla nich znakomitym miernikiem.

    "O wiele bardziej wymierny wynik końcowy..."
    Jeśli są sprawiedliwe warunki, jest wymierny. Czyli tak samo jak w indywidualnym.

    "Dramaturgia, zmieniająca się sytuacja, walka do ostatniego skoku"
    Taak, co konkurs mamy batalię do ostatniego skoku, tyle przetasowań! Różnice w końcowych wynikach powyżej 10 punktów praktycznie się nie zdarzają! A w tych indywidualnych to po skokach 15 zawodników wszystko jest rozstrzygnięte, zero emocji, zero deamaturgii, przetasowań brak!

  • atomek81 stały bywalec
    @Pavel

    Ja nie mówię, że to mało, tylko jednak FIS je znacznie ograniczył. Przy utrzymanym poziomie z przed dwóch lat, to mielibyśmy w tym roku 9-10 drużynówek... Brrr, aż strach pomyśleć.
    Dla mnie 3 by wystarczyły. A tych dwóch w Polsce to już w ogóle nie rozumiem.

  • Tomek1982 stały bywalec
    No to Super. Będzie co oglądać.

    Ja to myślałem teraz że od razu 5 mogło jechać i z nich na miejscu wybrać - to psychologicznie ta 3 w zwyż była/y by bardziej odblokowane, a wygrana 4 oraz mimo wszystko "przegrana" 5 byłyby szczególnie zmotywowane. Podobnie jak u Panów miewamy.

  • Pavel profesor
    @atomek81

    Nawet te 6 w tym sezonie to znacznie za dużo, a już w szczególności końcówka sezonu z dwiema w RawAir i jedną na MŚwL. Ogólnie ta w Zakocu jest zupełnie zbędna, tak i jedna z norweskich, Lahti jeszcze jakoś się broni tradycją. Reasumując jakby było te 3+1 to raczej byłoby to optimum.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    Bardzo dobrze

    Tylko jeden kwestii mi żal.
    Nie zrobiono 2 kadr - seniorek: Szwab, Pałasz
    A także juniorek - Rajda, Twardosz, Karpiel, Konderla
    Obie kadry trenowane by były przez jednego trenera.
    A tak praktycznie pozbawiono szans zawodniczkę która jeszcze rokowała (wiek Stękały i Wolnego!).

  • SchwarzerAdler weteran
    @konrad95

    Może od razu 2 osobowe ? Chyba bierzesz pod uwagę osłabienie naszej 4 do drużynowek...

  • atomek81 stały bywalec
    @Pavel

    Akurat ilość drużynówek w PŚ ostatnio się znacznie zmniejszyła, więc może FIS sam zauważył pewne problemy.
    2017/2018 - 8 druż. na w sumie 30 konkursów - 27%
    2018/2019 - 7 druż. na 35 konkursów - 20%
    2018/2019 - 6 druż. na 36 konkursów - 17%

  • 23haze doświadczony
    @Stary Dobry Styrian

    To nie jest kibicowanie tylko chęć zaistnienia w necie.

  • 23haze doświadczony
    @FunFact

    Każdy skacze sam ze sobą, ale nie na swoje konto, tylko drużyny. Drużyna to 4 skoczków, których trzeba mieć - i to jest bardzo wymierny czynnik dla każdej nacji (jakże tutaj na forum powtarzane było, jest Małysz, a gdzie reszta? Jest Stoch...Kubacki, a gdzie reszta?) Jest kilka bardzo interesujących kwestii w drużynówkach. Możliwość zaprezentowania i zmierzenia się z czołówką skoczków, którzy indywidualnie nie są w stanie zakwalifikować się do 50-tki. Rywalizacja o miejsce w drużynie. O wiele bardziej wymierny wynik końcowy niż w indywidualnych zawodach. Częstokroć dramaturgia, zmieniająca się sytuacja, walka do ostatniego skoku. Itd., itp. Jest też czynnik dydaktyczny, scalający kadrę.

  • kibicsportu profesor
    @Pavel

    Ja tam lubię drużynówki.
    Dlaczego mają rezygnować, bo komuś się nie podoba?
    Nie podoba się to nie oglądać.
    Jedynie mogę się zgodzić z ograniczeniem drużynówek.
    Np: W jednym Państwie maks jedna drużynówka.
    Wtedy byśmy mieli Wisła, Klingenthal, Oslo, Lahti, Planica.
    Albo Oslo zamienic z Viker, kto co woli.
    Wtedy byłoby idealnie.
    A nie dwie drużynówki w Polsce. W Wiśle na inauguracje może być, ale niech w Zakopanem będą 2 indywidualne.

  • konrad95 doświadczony

    Będzie ciężko uniknąć ostatniego miejsca, ale trzeba się cieszyć, że dziewczyny startują.
    Co do drużynówek wypadałoby spróbować przeprowadzić zawodach w składach 3 osobowych. Pewnie łatwiej byłoby zebrać drużynę egzotycznym państwom. O ile Kazachstan daje radę 4 wystawić i niedługo może startować w drużynówkach częściej niż np. Czesi. To dla reszty 4 jest za dużo. Estończycy, Włosi,Francuzi, Amerykanie pewnie częściej by startowali. Wcale po 2 drużyny z jednego państwa nie byłyby potrzebne, bo uzbierałoby się pewnie po 14-15 drużyn.
    Jakieś 10 lat temu drużynówki były dużo ciekawsze, poza mocną Austrią i solidną Norwegią reszta nie miała 4 pewnych zawodników. Można było być na podium z kilkoma słabszymi skokami, co obecnie jest niemożliwe. Dlatego muszą coś zmienić z drużynówkami.

  • Pavel profesor
    @FunFact

    Ogólnie się zgadzam, drużynówki są trochę bez sensu szczególnie w ilościach jakie serwuje nam w ostatnich latach FIS. Całkowicie bym nie rezygnował z nich, ale zdecydowanie ograniczył ich ilość, do dwóch w PŚ (start i zamknięcie) i do tego jedna na imprezie docelowej. Wszystko ponad to jest zupełnie zbędne.

  • DanielBlanco bywalec
    @Stary Dobry Styrian

    "czytajac wiekszosc komentarzy to mozna by dojsc do wniosku ze ........ to zla wiadomosc !
    Juz to zabieraja glos "spece" ze Nicole bedzie ladowac na buli .
    Inni mowia ze to baaaaaaaaaaardzo duzo kosztuje taki bilet .
    Jeszcze inni ze wycieczka .
    Sa i tacy ktorzy glosno mowia ze oni jako placacy podatki sie nie zgadzaja , nie i juz !
    Ogolnie : po co ! na co ! i dlaczego !"

    To ciekawe, bo ja żadnego takiego komentarza nie widzę... Wystarczy kliknąć "ignoruj usera" i sprawa załatwiona. A takiego niedorozwoja czy błazna łatwo zidentyfikować na ogół już po jego pierwszym poście.

  • FunFact weteran

    To chyba dobry wątek na mój rokroczny lament odnośnie drużynówek.

    Dlaczego nie zostawić starć drużyn grom zespołowym, gdzie rzeczywiście liczy się współpraca zawodników, w celu stworzenia czegoś wspólnie? A w sporcie tak do bólu indywidualnym jak skoki skupić się na rywalizacji indywidualnej. Nie ma mowy o żadnej drużynie, każdy skacze sam ze sobą. Konkursy bez emocji, zazwyczaj przed startem wiadomo jaki będzie wynik końcowy, a na podium na zmianę sześć zespołów... No niech mi ktoś wyjaśni, po co to!?

  • Stary Dobry Styrian bywalec

    czytajac wiekszosc komentarzy to mozna by dojsc do wniosku ze ........ to zla wiadomosc !
    Juz to zabieraja glos "spece" ze Nicole bedzie ladowac na buli .
    Inni mowia ze to baaaaaaaaaaardzo duzo kosztuje taki bilet .
    Jeszcze inni ze wycieczka .
    Sa i tacy ktorzy glosno mowia ze oni jako placacy podatki sie nie zgadzaja , nie i juz !
    Ogolnie : po co ! na co ! i dlaczego !

    Pozwole sobie obalic pare mitow ......
    Sport polega na nieprzewidywalnosci - takie dlugie slowo - zna kazdy fan i kibic .
    Kto postawilby na zwyciestwo Dawida Kubackiego w TCS w tym roku ?A jednak !

    Koszt biletu do Tokio z Wiednia ( tam i spowrotem ) lot nonstop 11 godzin , wylot 16 stycznia czyli jutro to ..... 688 euro .
    Gdyby przyjac ze w Polsce jest 5 milionow osob placacych podatki to wychodzi ...... no nawet nie JEDEN grosz .
    Akurat na sport i kulture ( czytaj sztuke ) powinno sie wydawac .
    Bez sportowcow i artystow panstwa znikaja z mapy swiata - poprostu ludzie zapominaja .

    Juz Sapporo pokazalo ze zadna z naszych zawodniczek "buli" nie klepie -
    skad tyle pogardy i braku szacunku ?
    Jakie osiagniecia maja niektorzy wypowiadajacy sie na tym fourm ludzie - ktore im pozwala na ciagla bezpodstawna krytyke?

    Zadna z zawdniczek nie jest anonimowa , tak samo jak i sztab trenerski , a Wy ?
    Czemu nie pochwalicie sie swoimi osiagniecia ?
    Powinno byc Wam wstyd .
    To nie jest kibicowanie tylko demotywacja , proba zaszczucia - to wyjatkowo paskudne .



  • Pavel profesor
    @Wojciechowski

    Drużynówki jako takie nie bardzo da się ratować, z samej tylko niewielkiej ilości zdolnych do rywalizacji ekip. Po prostu trzeba przyjąć do wiadomości, że tylko 6 państw jest w stanie walczyć o coś, usunąć przepis o tych 8 ekipach, bo i po co właściwie on jest i przede wszystkim ograniczyć ilość tego typu konkursów do dwóch w sezonie (start PŚ, zakończenie PŚ + ewentualny trzeci na imprezie rangi mistrzowskiej).

    Jest też druga opcja. Pójść w kompletnie odmienną stronę i postawić na większą rywalizacji. Uszczuplić drużyny do 3 skoczków, dać możliwość wystawienia po 2 drużyn z jednego kraju. Zmarginalizuje to znaczenie słabszych państw, ale coś za coś.

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    No, no, ale logika tego jest dość „osobliwa”. Tak jak swego czasu niektórzy skoczkowie „ze względów bezpieczeństwa” nie mogli skakać indywidualnie w lotach, ale w drużynie już bez problemu (a ramach Raw Air to już tym bardziej bez problemu!), tak niektórzy nie nadają się do PŚ w zawodach indywidualnych, za to w drużynowych...

  • Kolos profesor
    @Toyminator

    Na ostatnim Lotos Cupie Konderla była w obu konkursach lepsza od Pałasz. Co prawda bez znaczenia która by jechała bo obie jechałyby tylko po to by kilka razy zaliczyć bulę w Japonii. Ale przynajmniej Konderla jest o te 6 lat młodsza od Pałasz a więc teoretycznie bardziej petspektywiczna.

  • nanus111@onet.pl stały bywalec
    @Kolos

    Mam podobne odczucia. Np. wprowadzić dodatkowe drużynówki na skoczni normalnej,
    wtedy można robić faktycznie więcej tych drużynówek w sezonie (zwykłe plus dodatkowe)

  • Toyminator profesor
    @zuzannasusi@wp.pl -

    Następna co o skokach wie nic, ale lubi wrzucać na trenera ;D

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    Ale z korzyścią dla zawodników, więc nie ma co płakać z tego powodu za bardzo :)

  • Toyminator profesor
    -

    W sumie nie wiem czy ktoś to napisał. Myślę że Pałasz nie leci, bo ona już ma dożywotnie prawo startu,a Nicole nie ma.Po za tym Pałasz jeszcze skacze na serio,czy traktuje jako hobby?
    Ok doczytałem że przegrała nawet z Nicole ..także tego ;D

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    Nie ma i na 99% nigdy nie było. To jest tylko radosna twórczość „rodziny FIS”...

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    Uważam, że powinno się zmniejszyć liczbę skoczków w drużynówkach do trzech. Albo nawet zmienić drużynówki w rywalizację par (czy duetów jak kto woli). Tego typu drużynówki wśród pań są rozgrywane np. w ramach Uniwersjady (w 2015 i 2017 roku). Oczywiście wtedy można by dopuścić do startu więcej niż jeden duet z jednego kraju.

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    A nie ma ujętego w przepisach możliwości startowania w drużynówkach zawodników bez prawa startu w PŚ? Pytam, bo nie wiem a szczerze mówiąc byłem przekonany że jest to ujęte...

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    O, dziękuję.

    W sumie gdyby się przyjrzeć dokładnie, to przecież i przy samych pucharowych „drużynówkach” FIS łamie nieraz swoje reguły gry, skoro można do nich zgłaszać skoczków (czy nawet zawodników, bo w sumie dwuboiści też bywają) bez prawa startu w PŚ...

  • Wojciechowski profesor
    @Pavel

    Pytanie, czy nie trzeba już naprawdę na poważnie nie rozpocząc dyskusji o zmianie modelu konkursów drużynowych jako takich.

    Tylko pytanie na jaki? Dawny model, gdy mogło startować trzech lub czterech, bo i tak zaliczano danej drużynie tylko trzy najlepsze skoki, nie był chyba najlepszy.

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    To był FIS Cup kobiet w Park City, w grudniu 2018 roku. Wtedy równocześnie organizowano zawody Pucharu Konrynetalnego kobiet w kombinacji norweskiej i po prostu powpisywano na listę startową konkursu skoków te kombinatorki norweskie, żeby wymóg startowania minimum 5 reprezentacji w konkursie się zgadzał. Jednak te zawodniczki były przynajmniej fizycznie obecne w bliskich okolicach tamtej skoczni :). A jakieś fikcyjne zgłaszanie drużyn na konkurs kobiet na drugim krańcu świata byłoby dziwne...

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Tymczasem zamiast drużynówek mniej to coraz więcej w ramach PŚ. Ot taka logika FIS-u...

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    Widocznie nie chcieli robić tego aż tak ordynarnie. :)

    Choć po prawdzie nie tak w sumie dawno robili jakiś numer ze zgłaszaniem fikcyjnych zawodniczek do zawodów indywidualnych, żeby liczba krajów się zgadzała (nie pamiętam już dokładnie, jakiej rangi, gdzie ani kiedy, chyba jakiś Puchar FIS). To znaczy fikcyjne nie były, ale nie miały bynajmniej zamiaru startować...

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    W sumię się dziwię, FIS jak trzeba to bez problemu omija własne przepisy. Więc co za problem żeby zrobić drużynówkę z 7 czy 5 drużynami?

  • tibijczyk stały bywalec
    @kibicsportu

    wyjścia są dwa, albo powinny jeździć gdy siedzą w domu albo siedzieć w domu jak jeżdżą,

  • zuzannasusi@wp.pl początkujący
    Trener

    A może by tak trenera zmienić aby coś w naszej reprezentacji kobiet zmienił na lepsze? Łukasz Kruczek zrujnował już zrujnowaną drużynę Włoch to powinno dać do myślenie że ten człowiek się tam nie nadaje po co właściwie jest aby sobie popatrzeć jak skaczą pensje brać. Zmienić trenera jak najszybciej bo nic z tego nie będzie młode dziewczyny muszą mieć autorytet chociaż jakiś - kogoś z po za znajomych apolla nie żadnego Bachlede itp bo co taki trener ma zmienić? skoro przedstawiając się nie ma sam pojęcia o sakach narciarskich w dzisiejszych czasach.

  • kibicsportu profesor

    Jak czytam niektóre komentarze to mam beke z tych wszystkich ludzi.
    Jadą źle. Nie jadą źle.
    Zdecydujcie się w końcu.
    Lepiej niech startują w PŚ niż siedzą w domu...

  • Pavel profesor
    @Paweł39

    Kontuzja.

  • maziar1000 stały bywalec
    @anonim

    Obstawiam że FIS dał na to kase albo chociażby połowe żeby drużynówka mogła się w ogóle odbyć

  • Paweł39 weteran

    Nicole to wynalazek Kruczka, o ile pamiętam ;]
    Na razie robi za tło, ale może z czasem coś zacznie skakać.
    A co się z Karpiel stało że nie skacze coś, bo obok tej Rajdy to ona coś tam jeszcze skakała na powiedzmy, przyzwoitym poziomie?

  • zimowy_komentator profesor
    Nie bardzo rozumiem

    Najpierw oszczędzali na dziewczynach i ograniczali im starty w Europie, by teraz wysyłać je do odległej Japonii i jeszcze dosyłać (!) zawodniczkę do drużynówki niczym reprezentacja Norwegii Markenga do Niżnego Tagiłu ? Tajner jakieś dofinansowanie dostał, czy co ? :)

  • Pavel profesor
    @Wojciechowski

    W praktyce masz sześć ekip, które o cokolwiek walczą w drużynach męskich, a cała reszta jest dobierana byle tylko konkurs się odbył. Wystarczy, że Czesi się posypią, Ammann skończy karierę, a Finowie nie uciułają czterech skoczków i zaczynają robić się problemy, szczególnie w lotach. Cała rywalizacja drużynowa balansuje na "granicy legalności" i poza imprezami rangi mistrzowskiej potrzeba jest jak piąte koło u wozu.

  • gracz75 stały bywalec

    tak czy inaczej to dobrze ze wystawiamy drużyne , oczywiscie na wynik nie ma co liczyć ale jezeli sie uczyć to kiedy jak nie w zawodach .Trzeba tylko zeby PZN w koncu doinwestował kobiety, postepy naszych skoczkiń przy odpowiednim wsparciu daje realne szanse na regularne punktowanie w PŚ
    w PZN chyba sie troche zmieniło podejscie do pań , wiec ja tzrymam kciuki

  • Wojciechowski profesor
    @Toyminator

    Dopiero co przegrała z Konderlą tylko o włos na zawodach Lotos Cup.

  • Toyminator profesor
    @Pietrek03 -

    Może dlatego,że Pałasz pewno jest w słabej formie, i już nie traktuje skoków poważnie? Albo ma duże zaległości.

  • Toyminator profesor
    -

    Ładnie to sobie wykombinowali ;D I teraz 4 nasze mogą sobie do końca kariery skakać w PŚ.Byleby się konkurs odbył.

  • tibijczyk stały bywalec
    ale heca

    FiS poprosił Polskie o wystawienie drużyny aby uzyskać kworum do odbycia konkursu :)

  • Xander1 profesor

    Fajnie że Polska wystawi drużynę. Myślę że to głównie zasług FIS że ściągneli Kondlerę na zawody. Musi być osiem zespołów, a Polska jak widać poszła na tą opcję. Co tam nam szkodzi. Ósme miejsce to pewniak dla nas, nie ma się co łudzić że będzie lepiej. Do Włoszek nam sporo jeszcze brakuje, nie mówiąc o innych reprezentacjach. Gdyby była Karpiel to inaczej by to wyglądało. Jednak Kondlera to młodziutka dziewczyna i nie prezentuje jeszcze chociażby poziomu starszych koleżanek z kadry.
    Ale ogólnie cieszę się że Polki wystapią i zasmakują drużynowej rywalizacji. Szkoda że Czeszki, Chinki czy Amerykanki nie wystawiły swoich drużyn, bo można by porównać na jakim jesteśmy poziomie względem tamtych drużyn.

  • Pietrek03 stały bywalec
    Drużynówka

    No to fajnie że będzie Polska drużyna wystawiona ale nie mogła od razu jechac i w poprzednim konkursie startować? I dlaczego akurat ona a nie Magdalena Pałasz?

  • DanielBlanco bywalec

    By konkurs mógł się odbyć, potrzeba co najmniej 8 drużyn, tak jak u mężczyzn. Zapewne FIS wybłagał naszą federację (może próbowali także z Francją i Finlandią), oferując pokrycie wszelkich kosztów czwartej zawodniczki.

  • Wojciechowski profesor

    Czyżby rozpaczliwa ratowania „prawomocności” konkursu drużynowego przez FIS? Tak czy inaczej dobra wiadomość, choć otwarte jest pytanie, ile takich problemów ze skompletowaniem choćby ośmiu ekip może jeszcze być (u mężczyzn zresztą też).

  • majkiel doświadczony

    Bardzo dobra decyzja sztabu szkoleniowego. Wprawdzie na jakieś super wyniki nie za bardzo mamy co liczyć, ale sam fakt udziału jest już sukcesem. Miłą niespodzianką będzie zajęcie innego niż 8-me miejsce :) Trzymam kciuki za dziewczyny

  • Sousuke stały bywalec

    Będzie można to gdzieś zobaczyć?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl