Puchar Świata 2019/2020 zakończony! MŚ w lotach w Planicy przełożone na następny sezon

  • 2020-03-12 14:35

To już koniec 41. sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Około 14:30 dyrektor cyklu, Walter Hofer oficjalnie ogłosił, iż zawody w Trondheim i Vikersund zostały odwołane. Sezon zakończyły również panie, które nie wezmą udziału w turnieju Blue Bird.

Decyzja ma związek z orędziem premier Norwegii Erną Solberg, która zapowiedziała zakaz rozgrywania wydarzeń sportowych na terenie kraju na 14 dni, począwszy od dziś od godziny 18:00. Wszystko za sprawą postępującego rozprzestrzeniania się koronawirusa na terenie Norwegii.

Ta informacja oznacza, iż czwarta edycja turnieju Raw Air nie zostanie dokończona. Zarówno czwartkowe konkursy mężczyzn i kobiet w Trondheim, jak i weekendowe loty narciarskie w Vikersund zostały odwołane. Panie nie wystąpią także w rosyjskim turnieju Blue Bird.

Dodatkowo podjęto oficjalną decyzję o odwołaniu mistrzostw świata w lotach narciarskich w Planicy. Czempionat został przeniesiony na sezon 2020/2021.

 

 

 

Odwołanie zawodów w Norwegii oznacza, iż klasyfikacje Raw Air po środowym prologu w Trondheim są oficjalnie uznane za ostateczne. Triumfatorem klasyfikacji mężczyzn został Kamil Stoch (1161,9 pkt.), dla którego to drugie zwycięstwo w tej imprezie. Drugi w turnieju był ostatecznie Japończyk Ryoyu Kobayashi (1154,5 pkt.), a trzeci - Norweg Marius Lindvik (1154,3 pkt.).

U pań zwyciężczynią okazała się, podobnie jak przed rokiem, Maren Lundby (944,5 pkt.). Norweżka wyprzedziła swoją rodaczkę, Silje Opseth (900,1 pkt.) oraz Austriaczkę Evę Pinkelnig (830,4 pkt.).

Tym samym również dobiegła końca 41. edycja Pucharu Świata w skokach narciarskich mężczyzn. Po raz drugi w karierze Kryształową Kulę zdobył Austriak Stefan Kraft (1659 pkt.). Drugie miejsce zajął Niemiec Karl Geiger (1519 pkt.), a trzecie - Japończyk Ryoyu Kobayashi (1178 pkt.). Na czwartej pozycji sezon zakończył Dawid Kubacki (1169 pkt.), a na piątej - Kamil Stoch (1031 pkt.).

W Pucharze Świata w lotach narciarskich również triumf odniósł Stefan Kraft, który w dwóch konkursach w Bad Mitterndorf uzbierał 160 punktów. Drugie miejsce zajął Słoweniec Timi Zajc (140 pkt.), natomiast trzecie - Piotr Żyła (129 pkt.). Szósty był Kamil Stoch (86 pkt.).

Puchar Narodów wygrali Niemcy, którzy zgromadzili 5194 punktów. Drugie miejsce przypadło Austriakom (5041 pkt.), a trzecie Norwegom (4622 pkt.). Polacy zakończyli sezon na czwartej pozycji z wynikiem 4272 pkt.

U pań trzecią Kryształową Kulę z rzędu wywalczyła Maren Lundby. Norweżka triumfowała w Pucharze Świata z dorobkiem 1220 punktów. Drugie miejsce zajęła Austriaczka Chiara Hoelzl (1155 pkt.), a trzecie - jej rodaczka, Eva Pinkelnig (1029 pkt.). Kinga Rajda (93 pkt.) zakończyła sezon na dwudziestej ósmej pozycji.

W Pucharze Narodów pań triumfowały Austriaczki (4457 pkt.) przed Norweżkami (2537 pkt.) oraz Japonkami (2086 pkt.). Polki z rezultatem 143 punktów zajęły dziewiąte miejsce.

KLASYFIKACJE MĘŻCZYZN:
Zobacz końcową klasyfikację Raw Air 2020 >>
Zobacz końcową klasyfikację Pucharu Świata 2019/2020 >>
Zobacz końcową klasyfikację Pucharu Świata w lotach 2019/2020 >>
Zobacz końcową klasyfikację Pucharu Narodów 2019/2020 >>
Zobacz aktualny ranking WRL >>

KLASYFIKACJE KOBIET:
Zobacz końcową klasyfikację Raw Air Pań 2020 >>
Zobacz końcową klasyfikację Pucharu Świata Pań 2019/2020 >>
Zobacz końcową klasyfikację Pucharu Narodów Pań 2019/2020 >>

 

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (76287) komentarze: (417)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor
    @anonim

    Czy Tomisław Tajner zdobył tyle punktów PŚ, ile zdobyłby Bernat Sola przy obecnej punktacji? Nie. Zresztą Ty to uznajesz nawet Koudelkę za buloklepa, choć był 26. zawodnikiem minionego sezonu.

  • Bernat__Sola profesor
    Podsumowanie sezonu cz. 6

    Włochy: Forma G. Bresadoli i F. Cecona z tego sezonu zaskakująca, naprawdę gratulacje dla Morassiego. Tym bardziej zastanawia zapaść Insama. Czyżby myślał o karierze modela?

    I na koniec: Zakończyła się seria Noriakiego Kasai. 24 sezony z rzędu (od 1995/96 do 2018/19) punktował w Pucharze Świata i niestety więcej nie będzie. W tej sytuacji najdłuższą serię ma oczywiście Ammann: 19 sezonów od 2001/02 do chwili obecnej.

    Inne długie serie punktowe zakończone w tym sezonie: 14 sezonów z rzędu Fettnera (od 2005/06 do 2018/19), 8 sezonów z rzędu Fannemela (od 2011/12 do 2018/19), 7 sezonów z rzędu Wellingera (od 2012/13 do 2018/19).

  • Bernat__Sola profesor
    Podsumowanie sezonu cz. 5

    Słowenia: P. Prevc może jeszcze nie w najlepszej dyspozycji, ale pierwsze po 3 latach zwycięstwo i kilka innych dobrych wyników świadczą o tym, że jest na dobrej drodze. Zajc pomimo czterech podiów zakończył sezon dopiero na 14. pozycji w generalce, choć trzeba przyznać, że w grudniu był słabo dysponowany, a i potem nie zawsze brylował. Lanisek z debiutanckimi podiami i koniec końców miał sezon dobry (taki, jak oczekiwano od niego dwa lata temu po letnich szaleństwach), skakał na top 20, w porywach top 10. Gdyby D. Prevc mógł polatać w Vikersund i Planicy, to pewnie trochę lepiej wyglądałby ten jego sezon. Jelar to absolutny fenomen, zaczął od 35. i 53. miejsca w PK, skończył na 2. w PŚ. Gratulacje za bardzo dobry rok. Forma podskoczyła też u C. Prevca, niesłusznie pomijanego na korzyść Semenicia, który jest chyba największą niezdarą sezonu. Top forma w treningach, a potem odpadanie w kwalifikacjach przez "utratę pewności siebie po DSQ", potem jak już zajął nawet 10. i 12. miejsce (przeplatane 45.), to w Lahti dwa razy nie wszedł do II serii, a w Oslo nie przeszedł Q. Wszystko po to, żeby przygotowywać się do MŚJ, bo "Cene słabym lotnikiem jest" (ciekawe, jak ma się nauczyć skakać na mamutach...). Sezon życia zaliczył król skoczni normalnych Justin, dwukrotnie wyrównując PB sprzed 6 lat. Oprócz tego jeszcze Tepes, który chyba jeszcze o rok przedłuży karierę w nadziei na MŚwL i Bartol, który znowu złapał kontuzję.
    Stany Zjednoczone: Bickner z dwoma udanymi konkursami, a jego koledzy nie zachwycają (choć Urlaub skakał tej zimy naprawdę przyzwoicie).
    Szwajcaria: Peier po w miarę udanym początku kompletnie stracił formę i odbudował ją jedynie na poziom 3. dziesiątki, ale przynajmniej jako jedyny reprezentant egzotyki zajął miejsce na podium. Z Ammannem niestety coraz gorzej i koniec jest o wiele bardziej prawdopodobny niż rok czy 2 lata temu. Ładny rok Petera, który jest na pewno największą nadzieją Szwajcarów. Schuler z życiowym wynikiem, Deschwanden niewiele lepszy niż przed rokiem (ale przynajmniej prawie nie wypadł z top 50 i zajął to 20. miejsce w Engelbergu po bardzo ładnym drugim skoku).
    Ukraina: Wreszcie doczekaliśmy się reprezentanta Ukrainy w konkursie głównym PŚ po 10 latach przerwy od zawodów w Klingenthal w 2010 (wtedy było ich dwóch, a jeden zapunktował!). Mimo słabych wyników jednak dobrze, że Kaliniczenko i Marusiak się pokazują w najwyższej lidze.

  • Bernat__Sola profesor
    Podsumowanie sezonu cz. 4

    Polska: Fenomenalny rok Kubackiego ze zwycięstwem w TCS i 4. miejscem w generalce. I to po słabym początku sezonu. Szkoda przegranego o 9 punktów (i przelicznik z Tagiłu) podium generalki. Kolejne zwycięstwa Stocha mimo zmiennej formy i w tym kontekście szkoda, że MŚwL odwołano, bo Kamil akurat teraz ją miał. Żyła rozchwiany jak zwykle, ale przynajmniej wygrał drugi raz w karierze. Duży regres u Wolnego i to jest zdecydowanie największy zawód w naszej reprezentacji. Kot nieco naprawił swój błąd techniczny i na pewno było lepiej niż przed rokiem. Hula po dobrym początku spadł do PK i nie wygląda to z nim dobrze. Zniszczoł z Murańką po dłuższym czasie wreszcie zapunktowali. Niestety tego samego nie dokonał Stękała.
    Rosja: Klimow momentami niezły, ale tylko momentami. W generalce widnieją także Wasiljew kompletnie bez formy i Trofimow, który przynajmniej regularnie się kwalifikował. Nazarowa trochę powozili bez większych efektów (no dobra, od Dimy był lepszy). Warto wspomnieć o debiucie talentów Mankowa i Sadriejewa. Korniłow chyba już blisko końca kariery.
    Rumunia: Debiut Caciny, dla którego był to jeden z dwóch pozytywnych aspektów sezonu obok udziału w serii finałowej MŚJ.

  • Bernat__Sola profesor
    Podsumowanie sezonu cz. 3

    Niemcy: Geiger z sezonem życia, regularny jak mało kto (aż do Raw Air, wczesne zakończenie sezonu było dla niego bardzo dobre). 3. miejsce w TCS, dominacja na skoczniach normalnych, no i przede wszystkim 2. miejsce w generalce. Leyhe przełamał się mentalnie i wreszcie uwolnił całkowicie swój potencjał, szkoda tylko, że możemy go długo nie zobaczyć na skoczni. Wielki talent Schmid puka do czołówki (w Rasnovie zapukał nawet na tyle mocno, by wejść na 3. miejsce). Późny rozkwit Paschkego, czekał na takie momenty jak w tym sezonie całą swoją karierę. Z Eisenbichlerem w tym sezonie co chwila czułem, że "no to teraz już wróci do formy", a na koniec okazało się, że to się jednak nie stało, wzbogacił swój dorobek co najwyżej o jedno szczęśliwe podium. Freitag popadł niestety w głęboki kryzys. Baer po dobrym początku wrócił na swój poziom (do PK). Punkty złapali także młody Roth oraz wracający Freund, który będzie miał bardzo ciężko o powrót do szerokiej czołówki. Hamann czy Raimund mimo niezłej formy nie zdołali wejść do "30" ani razu (choć wiadomo, że na TCS bez systemu KO obaj by to uczynili). I tutaj Horngacher będzie jeszcze musiał pomieścić Siegela i Wellingera, nie zazdroszczę.
    Norwegia: Wystrzał formy Lindvika, 2. miejsce na TCS i generalnie bardzo dobra, choć nieco nierówna forma mistrza świata juniorów sprzed dwóch lat. Tande wrócił do niezłej formy po tym, jak stracił dużo czasu na chorobę i kontuzję, chociaż dużo konkursów zakończył jednak w drugiej dziesiątce. Forfang znowu przeciętny i nawet Niżny Tagił go nie uratował. Johansson fantastycznej formy z początku sezonu kompletnie nie wykorzystał, a potem trzymał się mniej więcej na miejscach 8-15, choć na RA chyba miał lekką zwyżkę. Pedersen niezły sezon, wydaje się, że przygotował się pod imprezę u siebie, ale nie do końca wyszło. W ostatnich miesiącach dużo mógł osiągnąć także Markeng, ale cóż, zdarzyło się to, co się zdarzyło. W kadrze na PŚ w związku z jego kontuzją znalazł się Haare, który może nie był olśniewający, ale zebrał doświadczenie i przede wszystkim punkty. Granerud z top 15 generalki zjechał do skakania w PK i Norges Cup i odpadania w Q w PŚ. Punktów zebrał tyle, ile Murańka. Dobry sezon Buskuma w PK, który przełożył się w PŚ tylko na jedno 25. miejsce. Do tego jeszcze fartowna "30" Ringena.

  • Bernat__Sola profesor
    Podsumowanie sezonu cz. 2

    Francja: Mimo wszystko udany, choć nierówny sezon Contamine. Za to zapaść, w jaką wpadł Learoyd, jest przerażająca.
    Japonia: R. Kobayashi nieco wyhamował po tym, jak w grudniu wydawało się, że wraca dominator, ale i tak był w niezłej formie i stanął na podium generalki. Y. Sato pokazał wszystkim, co potrafi z wiatrem pod narty. Weteran D. Ito lepszy niż przed rokiem, wciąż czasem potrafi zaskoczyć. J. Kobayashi raczej zawodził, nijaki sezon przeskakany w głównej mierze w trzeciej dziesiątce. K. Sato wreszcie przebił się i skakał na całkiem przyzwoitym poziomie. Nakamura i Takeuchi byli bezbarwni, rzadko kiedy punktowali (choć obaj zaliczyli dwa występy na TOP 20). Punkty zdobyli również rezerwowi: Iwasa, Tochimoto i Watanabe (dwaj ostatni długo na to czekali). Kasai wypadł z kadry i to być może na dobre. Marzenia o Igrzyskach w Sapporo na ten moment wydają się nie do zrealizowania.
    Kanada: Boyd-Clowes punktowo wypadł podobnie jak przed rokiem, ale chociaż zajął to fartowne 17. miejsce. Soukup bez progresu.
    Kazachstan: Świetny rok Tkaczenki, przerwał niemal 10-letnią posuchę punktową w kazachskich skokach i wszedł do "30" nie raz, a 3 razy. U Muminowa też jest postęp i potrafi już przejść kwalifikacje.
    Korea Południowa: Choiowie nadal objeżdżają konkursy, warto odnotować najlepszy od ponad 9 lat wynik Heung-Chula w PŚ osiągnięty w Titisee-Neustadt.

  • Bernat__Sola profesor
    Podsumowanie sezonu cz. 1

    Szkoda tego zakończenia, no ale niestety nie było innego wyjścia. Sezon o wiele ciekawszy niż poprzedni, który był zdominowany przez jednego zawodnika. Na podium stawało aż 20 zawodników (najniżej w generalce z nich był 28. Jelar, a najwyżej bez podium 12. Forfang), zmieniali się liderzy: najpierw Tande, potem Kobayashi, Kraft, znów Kobayashi, Geiger i znowu Kraft. Dopiero w końcówce niemal oczywistym stało się, kto wygra.

    Austria: Kolejny rewelacyjny sezon Krafta, już siódmy z rzędu w czołowej "10". Zasłużona druga KK umacnia jego status legendy. Aschenwald zaliczył pierwsze podia i wszedł do ścisłej światowej czołówki. D. Huber miał sezon podobny do poprzedniego, Hayboeck nieco lepszy (był w końcu na podium). Schlieri wreszcie przeskakał cały rok na solidnym poziomie, najlepszym od 5 lat i kto wie, może i faktycznie Schuster coś z niego jeszcze wyciśnie. Najlepszy sezon w karierze zaliczył Hoerl, który dość szczęśliwie wskoczył nawet na podium. Oprócz tego młodszy z Huberów miał imponujący wyskok w Lahti, a punktowali również Aigner, Leitner i młodziutki Woergoetter. Wyskakali razem 2. miejsce w PN. Fettner wciąż nie zamierza wywieszać białej flagi i będzie startował także w przyszłym sezonie. Schiffner i Wohlgenannt walczyli w tym sezonie raczej w PK.
    Bułgaria: Zografski z gorszym niż poprzedni, ale wciąż niezłym sezonem, niestety często spalał się w treningach.
    Czechy: Honor znowu ratował Koudelka, który skakał gorzej niż przed rokiem, ale i tak miewał fajne konkursy. Polasek parę punktów załapał, a poza tym to by było na tyle. Kozisek bez formy, Stursa i Sakala trochę lepsi (szczególnie ten pierwszy, rok temu nawet w tej marnej kadrze nie łapał się na PŚ, choć zakończenie kariery przez Vancurę też tu pewnie pomogło). Kadra totalnie skompromitowana przez zmianę trenera w środku sezonu, Janda stał się tym, z czym kiedyś walczył.
    Estonia: Ładne skoki momentami prezentował Aigro, oby tak dalej. U Maltseva i Nomme bez zmian.
    Finlandia: Aalto w pierwszej połowie sezonu prezentował się słabo i dopiero w drugiej nawiązał do poprzedniego roku, szkoda, że tylko na lotach w Bad Mitterndorf udało się oddać dwie równe próby. Zapunktował też Kytosaho, jest postęp u Niko. Maatta bez błysku (chyba że na PK w Lahti :P), a Alamommo i Nousiainen okazali się za słabi, by skakać w tym sezonie w PŚ na dłuższą metę. Na plusa za ostatnie miesiące zasłużył Pohjola.

  • Bernat__Sola profesor
    @unnameduser

    Mam nadzieję, że to jeszcze przeczytasz: przy uwzględnieniu tylko zawodników z co najmniej trzema startami wygrałby Larson (200 punktów w 3 startach, 66,7 pkt na start) przed Marusiakiem (691 punktów w 11 startach, 62,8 pkt na start) i Gasienicą (250 punktów w 4 startach, 62,5 pkt na start).

  • wiola4697 profesor

    Łotysz i inni, którzy twierdzą, że Kamil nie zasłużył na wygranie Raw Air ogarnijcie się do jasnej chol.... Kamil miał najwyższą łączną notę po 9 z 16 serii (najwięcej rozegranych w turnieju w tym sezonie), więc logiczne, że wygrał. Odczepcie się od niego. Bo jakoś jak Willingen przerwali po trzech seriach i Leyhe wygrał to siedzieliście cicho i nie marudziliście, więc zamilczcie i nic już nie piszcie

  • wiola4697 profesor
    @acka

    Dziękuję Ci za te słowa. Cieszę się, że nie tylko ja mam takie zdanie :)

  • wiola4697 profesor
    @INOFUN99

    Dziennikarze TVP to jedna , wielka porazka

  • unnameduser stały bywalec
    @Bernat__Sola

    No to trzeba by było jeszcze dołożyć wymóg iluś startów, np. trzech. Zajęcie ostatniego miejsca w 1 serii to żaden sukces, nawet Zniszczoł niedawno zdobył 100 punktów do klasyfikacji Kryształowej Buli.

  • Bernat__Sola profesor
    @Maradona

    Z tym że ten drugi weekend w Lillehammer był w zastępstwie za odwołany 2 miesiące przed startem sezonu Niżny Tagił. Zresztą konkursu w ramach RA i tak nie zdołali przeprowadzić. No ale tak, patrząc na Oberstdorf myślę, że masz rację, można by pogodzić próbę przed MŚ z zawodami na skoczni do lotów.

  • Bernat__Sola profesor
    @unnameduser

    Dzieląc liczbę punktów przez liczbę startów wygraliby Ahonen, Pilch i Vetelainen, którzy w swoim jedynym podejściu do PŚ zajęli ostatnie miejsce w Q. Najwięcej zawodników wyprzedziło tego drugiego.

  • Bernat__Sola profesor
    @Raptor202

    Ty tak na serio? Dzięki :).

  • Maradona profesor
    @butczan1

    Przekładania imprezy sezonu na inny sezon też nigdy nie było. Słoweńcy są stratni finansowo z powodu odwołania i chyba będą forsować dwa weekendy dla Planicy w przyszłym sezonie.

    Co do sezonu 21/22 również bym nie przesądzał sprawy. Mogą przecież zrobić ponownie dwa weekendy i skocznię dużą dać w innym miesiącu. Taki Oberstdorf często miał w jednym sezonie TCS i loty. Lillehammer też w sezonie 16/17 miało dwa weekendy na tej samej skoczni. Słoweńcy i tak są trochę poszkodowani względem innych czołowych nacji, bo od lat mają tylko zawody w Planicy, które zresztą zawsze mają ogromną widownię.

  • unnameduser stały bywalec
    @unnameduser

    Gratulacje dla Muminowa! Mimo znacznie lepsze formy i tak zdołał znaleźć się w TOP 3.

  • unnameduser stały bywalec
    @Bernat__Sola

    Ciekawa byłaby klasyfikacja Kryształowej Buli z uwzględnieniem liczby konkursów z udziałem zawodnika.

  • butczan1 weteran
    @kibicsportu

    Nie pamiętam jakichkolwiek lotów w grudniu. Moim zdaniem dużo bardziej prawdopodobny jest termin marcowy.

  • kibicsportu profesor
    @butczan1

    Słoweńcy chcą MŚwL zrobić w grudniu.
    Więc pewnie by termin PŚ w marcu by został.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl