Koronawirus burzy wiosenne plany FIS, co z trofeami Polaków?

  • 2020-03-23 11:25

Epidemia koronawirusa wciąż zaburza plany Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Zaplanowane na wiosnę wiosenne posiedzenie podkomitetu FIS ds. skoków narciarskich w Zurychu zostało odwołane. Ważą się także losy kongresu, który ma odbyć się w maju w Tajlandii. O wszystkim zadecyduje pod koniec marca Rada FIS.

Tradycyjnie na przełomie marca i kwietnia w Zurychu dochodzi do posiedzenia podkomitetu FIS do spraw skoków narciarskich. Podczas spotkania prezentowane są wszelkie proponowane nowości w przepisach, zawodach oraz sprzęcie. Przeprowadzana jest także aktualizacja proponowanych kalendarzy Letniego Grand Prix i Pucharu Świata na nowy sezon. Wszystkie decyzje podkomitetu czekają później na akceptację władz światowej federacji podczas majowych kongresów lub konferencji kalendarzowych.

W tym roku będzie jednak inaczej. Podobnie jak w przypadku finału Raw Air i MŚ w lotach w Planicy, powodem jest panująca w Europie epidemia koronawirusa: - Posiedzenia podkomitetów ds. skoków narciarskich oraz kombinacji norweskiej zostały odwołane w pierwotnej formie, a ich temat zostanie skonfigurowany, podobnie jak spotkań innych komisji FIS, które były planowane na wiosnę 2020 roku - informuje Sarah Lewis, sekretarz generalna Międzynarodowej Federacji Narciarskiej.

- Pod koniec marca zbierze się Rada FIS, aby omówić sytuację związaną z nadchodzącym kongresem (17-23 maja w Pattayi w Tajlandii). Podjęty będzie także temat posiedzeń komitetów. Na chwilę obecną spotkania mogą się odbywać wyłącznie w formie on-line - dodaje Lewis.

O odwołaniu klasycznego spotkania podkomitetu opowiadał także Sandro Pertile w rozmowie z Telewizją Polską: - Wkrótce mieliśmy odbyć wiosenne spotkanie Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS), natomiast już zostało ono odwołane. Jaka będzie przyszłość? Wysłaliśmy pytanie do każdej z federacji o propozycje działań podczas najbliższych miesięcy. Na odpowiedź czekamy do połowy kwietnia. Niebawem czeka nas też wideokonferencja osób decyzyjnych w FIS - mówi nowy dyrektor Pucharu Świata w skokach narciarskich.

Jak dodaje Włoch, istnieje scenariusz, w którym nie zostaną rozegrane żadne konkursy rangi FIS podczas zbliżającego się sezonu letniego. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj >>>

Na temat obecnej sytuacji wypowiedział się także Gian Franco Kasper, który ubolewa nad taką formą zakończenia sezonu w sportach narciarskich: - W obecnej sytuacji jedno jest pewne. My, narciarska rodzina, musimy trzymać się razem w najbliższych miesiącach i wspierać siebie nawzajem, aby mieć pewność, że nasz sport i jego infrastruktura powrócą w pełni sił tak szybko, jak to będzie możliwe, aby jak najskuteczniej zminimalizować konsekwencje poniesione przez koronawirusa - mówi prezydent FIS.

- Kolejnym ważnym wydarzeniem w naszym kalendarzu jest Kongres FIS w Tajlandii. Przed końcem marca nie zostaną ogłoszone żadne nowe oświadczenia z uwagi na rozwijającą się epidemię koronawirusa. Zwołałem telekonferencyjne posiedzenie Rady FIS na koniec miesiąca, na której będzie omawiamy temat kongresu, po czym przekażemy decyzję opinii publicznej - zapewnia Kasper: - Wszyscy mamy do czynienia z niespotykaną sytuacją i niezwykłymi czasami. To nie tylko wyzwanie, ale także szansa dla każdej społeczności, w tym naszej narciarskiej rodziny, na pokonanie przeciwności losu. Dopóki znów nie pojawimy się wszyscy na narciarskich stokach, bądźcie cali i zdrowi, a także dobrzy wobec siebie nawzajem.

Podczas majowego Kongresu FIS mają zostać ogłoszeni organizatorzy mistrzostw świata w 2024 oraz 2025 roku. Jedynym kandydatem do goszczenia MŚ w narciarstwie klasycznym 2025 jest norweskie Trondheim. Po rezygnacji Harrachova, na chwilę obecną nie ma natomiast żadnego oficjalnego kandydata na organizatora MŚ w lotach narciarskich w 2024 roku (FIS docelowo czeka na zgłoszenia do końca marca). Ponadto opublikowane zostaną oficjalne kalendarze zawodów na sezon 2020/2021.

Najważniejszą decyzją nadchodzącego kongresu ma być jednak wybór nowego prezydenta FIS. Urząd ten opuści 76-letni Gian Franco Kasper. Jednym z kandydatów do objęcia tej posady jest Johan Eliasch - urodzony w Szwecji brytyjski biznesmen i prezes firmy Head (producent rakiet tenisowych i sprzętu narciarskiego). W roli jego rywala rozważany jest prezes Szwajcarskiego Związku Narciarskiego, Urs Lehmann, który jednak nie zgłosił jeszcze oficjalnie swojej kandydatury. W kręgu możliwych kandydatów wymieniani są także wiceprezydent FIS Mats Arjes, a także sekretarz generalna Sarah Lewis.

Jedną z kwestii pozostałych do zamknięcia sezonu 2019/2020 jest jeszcze sprawa trofeów dla reprezentantów Polski. Na swoje nagrody wciąż czekają Kamil Stoch (triumfator Raw Air 2020) oraz Piotr Żyła (trzeci zawodnik PŚ w lotach narciarskich 2019/2020). Jak informuje "Przegląd Sportowy", w piątek Polski Związek Narciarski otrzymał informację od FIS, iż zaległe trofea mają zostać w najbliższym czasie wysłane do naszego kraju. Nieoficjalnie pojawiają się głosy, iż zawodnicy mogą odebrać je z honorami podczas inauguracji Letniego Grand Prix 2020 w Wiśle (18-19 lipca), o ile wspomniana impreza dojdzie do skutku.


Adam Bucholz, źródło: inf. własna/FIS/ORF/TVP/Przegląd Sportowy
oglądalność: (5915) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • wiatrhula111 weteran
    @Bernat__Sola

    Prędzej nie będzie w ogóle LGP w tym roku niż miałyby się odbyć zawody w Libercu (ja już wolałbym Rasnov, albo Erzurum)

  • Bernat__Sola profesor
    @Kolos

    "mało co we wrześniu" No we wrześniu jest tylko jeden wolny weekend, w dniach 5-6 września. Potem Czajkowski, Liberec i któraś ze skoczni austriackich. Chociaż przy bardzo prawdopodobnym wycofaniu się Czechów faktycznie zaczyna się robić miejsce.

  • wiatrhula111 weteran
    @anonim

    Gdzie ci życzył śmierci??
    Twoje komentarze to istna komedia

    Swoją drogą, czemu trzy znaki zapytania są cenzurowane, wiem że był tu użytkownik z takim nickiem, no ale kurczę

  • wiatrhula111 weteran
    @Oczy Aignera

    Tajowie pewnie zadziwieni, że Europejczycy sobie wymyślili by na nartach skakać, zamiast jeździć

  • Oczy Aignera profesor
    @kuba923

    To jest coś w stylu wypraw misyjnych. Zamiast krzyża i Pisma Świętego (chociaż w Tajlandii mogłyby się przydać) jest sprzęt narciarski oraz nagrania z zawodów.

  • kuba923 stały bywalec
    @anonim

    Ja nie jestem moderacją ani żadnym organem ścigania i nie muszę na wszystko reagować

  • kuba923 stały bywalec
    @anonim

    Wyjdź z tej strony, wyloguj się i nigdy nie wracaj albo nie komentuj najlepiej

  • Kolos profesor
    @szymanek_79

    Kwarantanna to jedyne co nas może uratować. I powinna być jeszcze bardziej ścisła niż jest obecnie.

    Naszym rządzącym trzeba pogratulować szybkiej reakcji.

  • wiatrhula111 weteran

    Johan Eliasch mógłby przynieść do narciarstwa nowych sponsorów, zapewne także większość dyscyplin stała by się bardziej marketingowa, z kolei Lehman mógłby uratować biegi narciarskie od "dominacji" pewnych astmatycznych dwóch narodów, a szanse poszczególnych krajów byłyby bardziej równe.
    Tak na pierwszy rzut oka widzę te dwie kandydatury

  • wiatrhula111 weteran

    Czy panowie działacze, nie mogliby robić tych konferencji online, co prawda szychy z Polski i Rumunii mieliby problem z obsługą komputera, ale po jakimś czasie by sobie poradzili

  • wiatrhula111 weteran
    @anonim

    No kurcze ty akurat jesteś przykładem negatywnych skutków szczepień

  • szymanek_79 bywalec
    @Kolos szymanek79

    podziękujcie tym co narobili tego gnoju z kwarantanną a u nas jest komu podziękować

  • Kolos profesor
    @pawelf1

    4 miesiące to sporo czasu. A LGP to nie IO. Po za tym terminarz. Prawie zero konkursów w sierpniu, mało co we wrześniu, jeden w październiku. Jest pole manewru a nie od razu odwoływanie.

    Co do epidemii koronawirusa to na razie ciągle jest ona w miesiącach zimowych. W lecie powinna ona wygasać, że względu na temperatury.

    Na pewno nie jest czas na gwałtowne ruchy i odwoływania wszelkich imprez sportowych do końca roku...

  • pawelf1 profesor
    Ekskluzywne kongresy ...

    to nic nowego , także w świecie sportu . Z reguły organizuje je na swój koszt ktoś kto ma interes , w tym wypadku z Fisem . np chętny do organizacji imprez mistrzowskich czy główni sponsorzy . Tak samo robią choćby firmy farmaceutyczne organizując w atrakcyjnych lokalizacjach kongresy dla lekarzy itp.

    Jakoś nie wierzę ,że ten kongres dojdzie do skutku .........zwłaszcza jak będą jeszcze ogniska choroby w Europie . Imprezowanie z kolegą , potencjalnym nosicielem, to niezbyt przyjemne......

  • pawelf1 profesor
    @Kolos

    Oj ty naiwny :) Myślisz ,że jak wirus , przy cudzie , zacznie ustępować od jutra to zrobi to w parę dni ?
    Wygaszanie epidemii potrwa z parę miesięcy . Nikt nie zaryzykuje zniesienia wcześniej ograniczeń z obawy na powrót choroby . Ale najważniejsze jest to ,że nic nie wskazuje na to by pandemia osiągnęła szczyt , wręcz przeciwnie.

  • Kolos profesor
    @pawelf1

    LGP 2020 jest nie zagrożone. Przynajmniej na dziś.

    Mamy marzec, trudno przewidywać co się zdarzy do lipca...

  • tik_tak stały bywalec
    @DanielBlanco

    O co ci chodzi? Ostatnie trzy lata w pocie czoła kongresowali w Europie, trzeba się otwierać na świat. Za rok może jakieś Acapulco?
    A nie, przecież niedawno byli w Cancun, trzeba trochę urozmaicić.

  • kuba923 stały bywalec

    A Polo Tajner nie zgłosił swojej kandydatury? Aż dziwne, coś musi za tym stać...

  • kuba923 stały bywalec

    Czemu w ogóle FIS organizuje te kongresy na końcach świata? Np. Meksyk, Tajlandia wiele innych jeszcze było takich egzotycznych państw. To jest kongres czy wakacje działaczy?

  • DanielBlanco bywalec

    Czy żeby zatwierdzić (podjąć) decyzje, trzeba wybrać się do Pattayi na tydzień? Nie wystarczy wynająć sali konferencyjnej, czy to w siedzibie FIS-u czy w jakimś centrum biznesowym w środkowej Europie?
    Taka wycieczka to zapewne koszt kilkuset tysięcy euro, uwzględniając loty klasą biznes (w przypadku pierwszej klasy nawet więcej) i pobyt all inclusive w luksusowym resorcie. Pieniądze wyrzucone w błoto.

  • pawelf1 profesor
    LGP 2020 to już trup....

    Teraz to się zacznijmy martwić czy wirus ustąpi w lecie bo jak nie to będziemy musieli czekać na szczepionkę . A wtedy to i zima pójdzie się piep....ć .
    Ciekawe kiedy i w jakim wymiarze w ogóle nasze kadry zaczną trenować ....

    PS.
    A skoki to i tak mały pikuś przy całych problemach ,zwłaszcza gospodarczych , które się nam szykują :(

  • Kolos profesor

    No to raz nie pojadą na egzotyczną wycieczkę. Wyjdzie taniej i z pożytkiem dla sportu. Nie ma potrzeby jeździć do Tajlandii żeby uchwalić i omówić te rzeczy które zwykle się robi podczas kongresu FIS...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl