Alpen Cup w Berchtesgaden, debiutanckie punkty Liechtensteinu

  • 2020-09-13 17:06

Za nami trzeci tego lata weekend z zawodami organizowanymi pod egidą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Po LGP pań we Frensztacie i LGP mężczyzn w Wiśle tym razem młodzi zawodnicy i zawodniczki, głównie z krajów alpejskich, rywalizowali w zawodach Alpen Cup na skoczni HS 98 w Berchtesgaden w Niemczech. 

Sobotnią rywalizację wśród zawodników rozstrzygnął na swoją korzyść Słoweniec Żak Mogel. Skoki na odległość 96 i 95 metrów pozwoliły mu z przewagą blisko 10 punktów wyprzedzić dwukrotnego złotego medalistę ostatnich Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich w Lozannie Austriaka Marco Woergoettera (90 i 97 metrów) oraz jego rodaka Markusa Muellera (90 i 93,5 pkt.). Wśród zawodniczek najlepsza okazała się Słowenka Jerneja Zupancic Repinc, która po skokach na 93,5 i 88 m pokonała o 5 punktów Niemkę Michelle Goebel (88 i 87,5 m.). Trzecie miejsce zajęła występująca niejako gościnnie Czeszka Klara Ulrichova po skokach na 91 i 85,5 m.

Kliknij, aby zobaczyć pełne wyniki konkursu panów
Kliknij, aby zobaczyć pełne wyniki konkursu pań

W niedzielę doszło do małej niespodzianki. Na najwyższym podium stanął Austriak Niklas Bachlinger, którego najlepszym dotąd rezultatem w zawodach FIS było 4 miejsce w konkursie FIS Cup w Zakopanem minionej zimy. Niespełna 19-letni zawodnik skakał na odległość 98,5 i 92,5 metra i dość wyraźnie, bo z przewagą 6,3 pkt pokonał wczorajszego triumfatora, Żaka Mogela (99,5 i 91,5 m.). Trzecie miejsce zajął jego rodak, Jan Bombek, który ciekawie zaprezentował się podczas Letniego Grand Prix na skoczni imienia Adama Małysza. Dzisiejszy konkurs pań zdominowały Czeszki. Zwyciężyła Ulrichowa (94 i 92 m) przed Veronicą Jencovą (88,5 88 m). Trzecia była wczorajsza zwyciężczyni Zupancic Repinc.

Kliknij, aby zobaczyć pełne wyniki konkursu panów
Kliknij, aby zobaczyć pełne wyniki konkursu pań

Ciekawostką weekendu był pierwszy w historii w zawodach FIS występ reprezentantki Liechtensteinu, Aliny Buechel. 16-latka zajęła 27 i 24 miejsce i uzbierała łącznie 11 punktów do klasyfikacji generalnej. Przypomnijmy, że Buechel startowała do tej pory pod flagą Austrii, ze względu na dużą konkurencję zdecydowała się jednak zmienić barwy i reprezentować ojczyznę swojego ojca. 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5967) komentarze: (25)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lataj profesor
    @Kolos

    Chodziło mi o budowę skoczni K-90 lub więcej, czyli bynajmniej nie takiej jak ta koło Buska.

    Chociaż Rumunia ma kompleks (w tym skocznia K-97), ale trener jej reprezentacji bodajże bił swoich podopiecznych. I nie wiem, gdzie Zografski trenuje, ale zaskoczeniem nie byłaby dla mnie Słowenia, bo trenera ma słoweńskiego.

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Skocznie w Holenderskim Bergschenhoek miały punkt K odpowiednio na 24 i 15 metrze. Nie były to giganty. A, żeby skoki miały sens trzeba mieć w kraju skocznię minimum K-90. Chociaż przykład Vladimira Zografskiego, pokazuje że nie koniecznie trzeba mieć w swoim kraju skocznię i całą infrastrukturę żeby zaistnieć w skokach.

    Także posiadanie kompleksu skoczni w swoim kraju nie jest jakimś wyznacznikiem przynajmniej co do zauważalnego istnienia w skokach.

  • Lataj profesor
    @Kolos

    Jest skocznia w Iron Mountain, jedna z najwyższych na sztucznym wzniesieniu, ale wtedy to były inne czasy. Teraz koszta wzrosły, a ważna jest minimalizacja. Gdzie się buduje skocznie mniejszym kosztem? Na wzniesieniach. Po modernizacji ta skocznia byłaby jednym z najdroższych dużych obiektów.

    A na depresji koszty byłyby jeszcze większe. Dlatego kilometr autostrady w Holandii jest najdroższy w całej Europie.

  • Kolos profesor
    @Lataj

    W Holandii były nawet małe skocznię narciarskie do treningów. Po paru latach je rozebrali, no ale były. Także nawet takie ukształtowanie terenu (depresja) nie jest problemem dla powstania skoczni jeśli się chce...

    W Belgii całe skoki narciarskie zaczęły się i skończyły na pomyśle tamtejszego celebryty Toma Waesa żeby skoczyć że skoczni na potrzeby reality show. Na tym tle pojawiło się nawet zainteresowanie skokami w Belgii. Jakiś Niemiecki trener nawet zorganizował tam że dwa obozy szkoleniowe dla chętnych do skakania. Ale na tym się skończyło.

  • Kolos profesor
    @Oczy Aignera

    Wspólnoty niepodległych państw nie traktowałbym jako osobnej reprezentacji (osobnej od ZSRR) bo to jednak dalej było to samo tylko nazwa inna.

  • Lataj profesor
    @Oczy Aignera

    Tylko dlatego, że cieszy się większą popularnością, a koszty realizacji niższe. Skoki mają to do siebie, że zdumiewa to, że można przeżyć, skacząc na Wielkiej Krokwi czy Planicy.

  • Oczy Aignera profesor
    @Lataj

    Belgia swoje ukształtowanie terenu wykorzystuje w inny sposób. Posiada kolarstwo szosowe na najwyższym światowym poziomie. W tej dyscyplinie są dużo większe pieniądze niż w skokach narciarskich.

  • Oczy Aignera profesor
    Dionis Wodniew

    Pod względem liczby reprezentowanych krajów góruje Dionis Wodniew. W swojej karierze skakał w barwach ZSRR, Wspólnoty Niepodległych Państw, Kazachstanu oraz Niemiec.
    Wpływ miały na to przemiany polityczne. Obecnie nawet nie jest możliwe, aby ktoś do tego osiągnięcia znacząco się zbliżył.

  • Kolos profesor

    Ciekawym przypadkiem jest też Arantxa Lancho reprezentuje Niemcy a pochodzenie ma Peruwiańskie.

  • Kolos profesor
    @borek99

    Fakt, myślałem że ona też urodziła się w RPA ale sprawdziłem, że nie. Ale pewnie oboje mogliby się starać o obywatelstwo RPA jeśliby chcieli...

    W każdym razie dla Maurera RPA to tylko kraj urodzenia a nie pochodzenia.

  • borek99 doświadczony
    @Kolos

    3,5 roku młodsza siostra Maurera urodziła się już w Calgary, więc Joshua zbyt długo w Afryce nie przebywał ;)

  • Kolos profesor
    @Żuczek

    Akurat Maurer (jak i jego siostra też uprawiająca skoki) "tylko" urodził się w RPA i nigdy tego kraju nie reprezentował jako sportowiec. W przeciwieństwie do wszystkich innych wymienionych którzy po drodze zmieniali reprezentacje.

  • Żuczek stały bywalec
    @Pavel

    Zapomniałem o nim wspomniec.Był Jeszcze Joshua Maurer z RPA ale reprezentant Kanady

  • Pavel profesor
    @Żuczek

    Takich skoczków lawirujących między kadrami było więcej, choćby jedyny prezentant Kirgistanu Dmitrij Czwykow, z pochodzenia Kazach.

  • Żuczek stały bywalec
    @Pavel

    Inny przykład ze skoków Nico Polychronidis.Na początku reprezentant Niemiec ale był za słaby,żeby skakać w pucharze świata,więc skorzystał z greckiego obywatelstwa i reprezentował Grecję do końca kariery.Njalepszy jego wynik w PŚ 38 miejsce w Sapporo.Drugi przykład to Urban Zamernik,który początkowo reprezentował Słowenię ale od 2008 roku reprezentował Chorwację.

  • dejw profesor

    Bachlinger miał bardzo dobry weekend, już w sobotę po I serii był drugi, ale finałowy skok trochę popsuł.
    Ciekawe czy Austriacy rozważają przyjazd na PK do Wisły swoim typowo kontynentalowym składem, bo właściwie nic nie stałoby na przeszkodzie żeby spróbowali wysłać tam Bachlingera i Muellera po ewentualne punkciki i prawo startu w PŚ. Podobnie mogliby postąpić Francuzi z Foubertem.
    Na plusika po całym weekendzie zasłużył Smid, który był dwukrotnie 10ty - kolejny spory austriacki talent, tym razem dla odmiany z rocznika 03.

  • Kolos profesor

    Tak samo Alina Buechel nie jest austriaczką reprezentującą Liechtenstein. Tylko ma takie pochodzenie.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Nie w "jakiejś części" tylko w połowie (po matce). Po za tym wiadomo, że większość kariery skakał dla Austrii. To jednak nie znaczy, że Mayr był Austriakiem reprezentującym Holandię. Bo jednak Holendrem z pochodzenia był.

    Analogię piłkarskie są tu trochę nie trafione - ale tam w sumie co przypadek to inna sytuacja z tymi naturalizacjami więc jedne są bardziej podobne inne nie.

  • Lataj profesor

    W sumie Liechtenstein ma bardziej sensowne uwarunkowania od Holandii (chociaż tam w zasadzie ich nie ma). Skoki w Belgii się nie rozwinęły, nie wiem czemu, ale - w przeciwieństwie do Holandii, której ogromna część jest p.p.m. - rzeźba terenu by umożliwiała ulokowanie sensownej skoczni narciarskiej.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Piotrze ja mu nie odmawiam tego, że w jakiejś części tym Holendrem był, ale karierę zaczynał jako Austriak i w zasadzie całą przeskakał w barwach Austrii, po prostu gdy był za słaby stwierdził, że Holandia to jedyna opcja załapania się na IO. Coś jak ci nasi piłkarze pościągani z Niemiec i Francji, dla których Polska był drugim wyborem, a nasze barwy reprezentowali tylko dlatego, że byli za słabi na kadry wyżej wymienionych państw.

  • Kolos profesor
    @Oczy Aignera

    O ile Krezuer faktycznie był w pełni Austriakiem to już Mayer ma pochodzenie Holendersko-Austriackie. Więc traktowanie go jako Austriaka reprezentującego Holandię to błąd.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Ingemar Mayr jest w połowie Holendrem (po matce) więc nie ma powodu żeby mu odmawiać Holenderskości. Tak samo ta nowa reprezentantka Liechtensteinu ma takie pochodzenie po ojcu.

  • Oczy Aignera profesor
    @Pavel

    To właśnie dwójka Austriaków, czyli Ingemar Mayr i Christoph Kreuzer, wywalczyła dla Holandii jedyne punkty w zawodach PŚ.

  • Pavel profesor
    @Lataj

    Ot taka ciekawostka jak reprezentacja Holandii w męskich skokach, co ciekawsze z punktami PŚ. Oczywiście Holendrzy byli tacy sami jak ta zawodniczka z Liechtensteinu czyli w rzeczywistości z Austrii, ale zawsze coś.

  • Lataj profesor

    Mamy kolejny nietypowy kraj jak w przypadku UK, Estonii albo Bułgarii. Ciekawe, jak reprezentacja się rozwinie...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl