Pokonał Kamila Stocha i Piotra Żyłę. Szymon Zapotoczny wchodzi do kadry młodzieżowej

  • 2021-05-21 17:50

Klub Sportowy Eve-nement Zakopane doczekał się pierwszego zawodnika powołanego do młodzieżowej kadry narodowej. Mowa o Szymonie Zapotocznym, który tej wiosny awansował z rezerwowej do podstawowej grupy juniorskiego zespołu utworzonego przez Polski Związek Narciarski (PZN). 18-latek minionej zimy w jednoseryjnych mistrzostwach kraju wyprzedził Kamila Stocha i Piotra Żyłę, późniejszych zdobywców Złotego Orła i złota mistrzostw świata.

Zawodnik urodzony w 2003 roku to najstarszy spośród juniorów szlifujących umiejętności w Klubie Sportowym Eve-nement Zakopane. Przez ostatnie lata dorastał na skoczni w towarzystwie Stefana Huli oraz Kamila Stocha. - Są autorytetami. Można ich obserwować i brać przykład - mówi o swoich doświadczonych kompanach z zespołu w rozmowie ze Skijumping.pl.

- Skoki narciarskie wybrałem za namową kolegi, który też skacze. Zaraził mnie pasją - tłumaczy Zapotoczny, odnosząc się do znajomości ze Stanisławem Ciszkiem. - Rodzice byli bardzo zadowoleni, że podjąłem się treningów, ponieważ są wielkimi sympatykami skoków. Na początku było trudno, ale zawsze ciągnęło mnie do tej dyscypliny - wyjaśnia zawodnik.

18-latek, niebędący spokrewniony z Andrzejem Zapotocznym ze sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski, w sezonie 2019/20 został członkiem rezerwowej grupy kadry młodzieżowej. Tej wiosny otrzymał powołanie do podstawowej drużyny. - Jednym z celów na ten rok jest regularne punktowanie w zawodach FIS Cup. Priorytetem są mistrzostwa świata juniorów w Zakopanem - zaznacza skoczek, który w trakcie ostatniego sezonu zdobył prawo startu w Pucharze Kontynentalnym.

Zapotoczny minionej zimy pokazał się szerszej publiczności podczas przedświątecznych mistrzostw kraju na dużej skoczni w Wiśle-Malince. Nastolatek zamieszkujący Ząb uzyskał 112,5 metra, co dało mu 14. miejsce w jednoseryjnych zmaganiach. Za nim, kolejno na 15. i 16. miejscu, wylądowali Kamil Stoch i Piotr Żyła. - Byłem dumny z siebie, ale jednoseryjny konkurs nie był sprawiedliwy ze względu na wiatr - tonuje nastroje sportowiec urodzony w Zakopanem. - Na ten moment moim największym atutem jest lot. Dużo potrafię nadrobić w powietrzu, jeśli coś zepsuję na progu - opisuje siebie.

Drugi skoczek kategorii Juniorzy Młodsi LOTOS Cup 2021 to jeden z beneficjentów corocznej akcji KS Eve-nement. Zakopiańczycy poprzez sprzedaż tematycznych kalendarzy zbierają środki na zagraniczne obozy treningowe dla najmłodszych. W 2020 roku za cel wyjazdu obrano Predazzo we Włoszech, gdzie cennym doświadczeniem z adeptami skoków dzielił się między innymi trzykrotny mistrz olimpijski. - Możliwość trenowania za granicą, na przykład pod okiem Pana Kamila, na pewno motywuje. Zwłaszcza młodszych zawodników, którzy mogą ćwiczyć w towarzystwie mistrza - komentuje.

Zobacz też: Kamil Stoch w roli trenera: "Jakie to trudne!"

Klub założony w 2014 roku przez Ewę Bilan-Stoch i Kamila Stocha ma za sobą dwa występy w konkursach o drużynowy tytuł mistrza kraju w skokach na igelicie. W debiucie, który przypadł na 2019 rok, ekipa znalazła się tuż za podium. W poprzednim sezonie drużyna osłabiona brakiem przeziębionego Stocha zdołała zająć 6. lokatę. - Skakanie z tak doświadczonymi zawodnikami to fajne przeżycie. Mam nadzieję, że następnym razem będzie medal! - kończy Zapotoczny, który startował w obu wspomnianych konkursach, a w szeregi KS Eve-nement wstąpił w 2017 roku.

Zobacz też: Stoch o debiucie KS Eve-nement Zakopane w drużynowych LMP: To wielka chwila dla całego klubu!

Korespondencja z Cetniewa, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (43364) komentarze: (19)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Kolos

    Zmiany belki nic nie wypaczyły,( choć uważam, że belka powinna być ustawiona pod najlepszych i w trakcie konkursu nie powinna być zmieniana, chyba, że byłoby to konieczne), wszystko na tych MP wypaczył wiatr, gdyby były przeliczniki to na pewno Zapotyczny nie wygrałby ze Stochem czy Żyłą.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Już nie mówiąc, że tamte MP wypaczyła bardziej belka niż sam wiatr i brak absurdalnych przeliczników. Gdyby wszyscy skakali z jednej belki to Zapotoczny nigdy by Żyły i Stocha nie wyprzedził.

  • Roxor profesor
    @Pavel

    To tym bardziej nie rozumiem. 27 punktów na start to nie tak mało. To tak jakby powiedzieć, że Stękała, Lindvik, Kraft, Pavlovcic oraz wielu innych było jedynie ciułaczami punktów w PŚ. Może po prostu mamy inną definicję ciułacza punktów. Jeśli ktoś jest w stanie wygrywać zawody czy stawać na podium, to ciułaczem bym go nie nazwał.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Tak, tak konkursy z przelicznikami są tak miarodajne jak konkursy MŚ z 2019 z Seefeld czy Pjongchang. o wielu konkursach PŚ wypaczonych przez przeliczniki nie wspomnę..

  • Pavel profesor
    @Roxor

    Czekaj, czekaj, czekaj chyba mamy tu jakieś niezrozumienie, ja pisałem o całym sezonie, a nie jakimś weekendzie w Ruce, nie jak to wywnioskowałeś :)

  • Roxor profesor

    27 pkt? Jak tylko za pierwszy konkurs zdobył 32 punkty. W cały weekend zdobył pkt 58. Poza tym ocenianie formy zawodnika po jednym weekendzie w loteryjnej Ruce jest na pewno miarodajne.

  • Pavel profesor
    @Roxor

    I co w związku z tym? :) Wybacz, ale ciułanie 27pkt na start w PK dla mistrza polski to drobnica i w tym kontekście tego sformułowania użyłem.

  • Roxor profesor
    @Pavel

    Pilch ciułający drobnicę w PK? Dla przypomnienia mamy rok 2021, a nie 2020.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Dokładnie, normalne i miarodajne zawody, w których mistrzem polski zostaje losowy Pilch ciułający drobnicę w PK, a Jasio z artykułu pokonuje Żyłę i Stocha :)

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Powoli do przodu, fajnie jesli bedzie stale punktowal w FC

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Kolos

    Normalne zawody są wtedy, gdy są przeliczniki za wiatr.

  • INOFUN99 profesor

    Szymon to największy plus w grupie polskich juniorów. Zapunktował w FC, zdobył prawo startu w PK. Musi popracować nad II fazą lotu, bo jest za pasywna. Z pewnością nie zawiódł.

  • Kolos profesor
    @Seba Aka Krzychu

    Ja się cieszę, że są jeszcze takie normalne zawody jak Mistrzostwa Polskich bez tych chorych, absurdalnych przeliczników za wiatr.

    Jakby jeszcze zrezygnowali z punktów za belkę byłoby jeszcze lepiej.

  • Grozny_Wasacz doświadczony
    @Oczy Aignera

    Mi to wygląda na fejkowe konto(to tylko moja opinia).

  • Grozny_Wasacz doświadczony
    @Seba Aka Krzychu

    Te przeliczniki to potrzebne są w skokach jak umarłemu kadzidło...

  • Oczy Aignera profesor
    @Elsa

    W narzekaniu i krytykowaniu na pewno z nim wygrasz.
    Poza tym już początek artykułu rozszerza tytuł. Przeczytanie kilkunastu słów nie boli.

  • nie byłem ci ja okabe ani watanabe stały bywalec

    Czuję, że w tym sezonie nasi młodziacy zanotują progres. Myślę, że wyjdą wreszcie z dołka w Fis Cupie i PK.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Elsa

    Na MP, ale właśnie takie cuda się dzieją jak nie ma przeliczników za wiatr. Dla mnie to jest po prostu niedopuszczalne, żeby w kraju, który jest jedną z czołowych nacji nie było przeliczników wiatrowych.

  • Elsa stały bywalec

    W szachach czy bierkach podwodnych? :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl