PK w Brotterode: Polski dublet!

  • 2022-02-13 10:38

Kacper Juroszek po raz pierwszy w karierze wygrał zawody z cyklu Pucharu Kontynentalnego. Drugie miejsce w Brotterode wywalczył Jakub Wolny. W punktowanej "30" znaleźli się także Maciej Kot i Aleksander Zniszczoł.

Po premierowym podium przyszedł czas na pierwsze zwycięstwo na drugoligowym szczeblu zmagań pod egidą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). 20-letni Kacper Juroszek w niedzielę skoczył 111 oraz 108,5 metra na Inselbergschanze (HS117) i nie miał sobie równych w konkursie zaliczanym do klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego. Na drugiej pozycji rywalizację za naszą zachodnią granicą zakończył kolejny z Polaków - Jakub Wolny. 26-latek w pierwszej rundzie doleciał do 108. metra, co dawało mu dopiero 13. miejsce. W finale poprawił się o pięć i pół metra, co zaowocowało imponującą wspinaczką w tabeli. Końcowa różnica między naszymi kadrowiczami wyniosła niespełna półtora punktu. Skład czołowej "3' zamknął Clemens Aigner z Austrii (110 i 110,5 metra).

Liderem na półmetku zmagań był Joacim Oedegaard Bjoereng, który o punkt wyprzedzał Juroszka. Triumfator sobotniego konkursu w decydującej próbie nie doleciał do 100. metra i wypadł poza podium, finiszując na piątej lokacie.

Do drugiej serii dostali się także Maciej Kot i Aleksander Zniszczoł, których dotknęły problemy w drugiej części zawodów. Zniszczoł po udanej próbie został zdyskwalifikowany za nieprzepisowe buty, przez co spadł na 30. miejsce, z kolei Maciej Kot został sklasyfikowany na 29. pozycji po dużych problemach w locie i awaryjnym lądowaniu na 71. metrze.

Jarosław Krzak i Klemens Murańka nie dostali się do najlepszej "30". Warto zaznaczyć, że w pierwszej serii za nieregulaminowe obuwie ukarany został także Norweg - Benjamin Oestvold.

Po weekendzie w Brotterode liderem Pucharu Kontynentalnego w sezonie olimpijskim pozostaje Ulrich Wohlgenannt. 27-latek zgromadził do tej pory 721 punktów, o 54 więcej od Bjoerenga. Juroszek po dwóch podiach awansował na 17. lokatę (264 punkty).

Najbliższym sprawdzianem dla drugoligowców będą konkursy na 139-metrowym obiekcie w Renie. Zawody w Norwegii mają odbyć się 19 i 20 lutego.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Kontynentalnego >>>
Zobacz aktualną klasyfikację 6. periodu PK >>>
Zobacz aktualny ranking CRL >>>


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (35059) komentarze: (166)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Mucha125

    Dezertera, czy dywersanta? ;-)

  • Arturion profesor
    @Skokownik

    Klemens miał też wiele innych problemów. Na poważnie zaczęto na niego stawiać zbyt późno. Ale jeszcze jakieś punkty PŚ może zdobyć. To obecnie też nie do pogardzenia.

  • dervish profesor
    @j_sakala

    Masz problem ze Stefanem bo jestes wyznawcą kultu młodosci.
    I masz rację, podstawowa sciezka awansu wiedzie poprzez ekstramiejscówkę ale zawsze dodawałem, że jak się z jakichs przyczyn zwolni miejsce albo w przypadku choroby albo słabej formy to w gre wchodzi rotacja o ile jest kim to miejsce zapełnić.

    W tym sezonie kiedy mamy kryzys niestety zmuszeni jesteśmy dokonywać awansów i spadków na drodze rotacji. Co nie znaczy, ze rotacje maja być bez jakichkolwiek kryteriów sportowych a jedynie na podstawie PESELU.

  • ZKuba36 profesor
    @ZXCVBNM_9999

    Tak. Znasz jakiegoś lepszego trenera? Udowodnię tobie, że się mylisz.

  • bialyp początkujący

    Brawa przede wszystkim dla Kacpra!!!uż tak bywało ,że w 2 części sezonu Nasi dominowali w 2 lidze,to samo latem a nowy sezon i zaplacze znów zawodziło...Panowie trenerzy trzeba się nad tym mocno pochylić...

  • Maks 50 stały bywalec
    @Lataj

    A przepraszam

  • Lataj profesor
    @Maks 50

    Juroszek też jest 2x, ale najpierw jest PK w Renie, a potem PŚ w Lahti.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @ZKuba36

    Dlaczego jeszcze zatem nie zdarzył nic mu podpowiedzieć? Oj chłopie, zakochałeś się w Maciusiaku?

  • Maks 50 stały bywalec
    @ZKuba36

    Juniorzy przygotowują się do mśj więc Hadbasa nie weźmie, a Wolnego wymieniłeś dwa razy, za nich w Pk będzie Krzak lub Pilch ale wogóle ktoś inny.

  • Maks 50 stały bywalec
    @Oczy Aignera

    Też się rozczarowałem w jego skokach jakby nie mógł wnieść się na odpowiednią wysokość a później z tego odlecieć nie wiadomo czy dostanie powołanie na puchar świata.

  • Monzanator doświadczony
    @Bernat__Sola

    Żyła lepiej czuje się na świeczniku, media go lubią i nawet jak prezentuje się słabiej, to szklanka jest zawsze w połowie pełna. Kubacki to idealny człowiek z drugiego szeregu, a nie żaden lider kadry i nawet jeśli Stoch i Żyła wcześniej zakończą kariery to on może zrobić to stosunkowo wcześniej wiekowo.

  • j_sakala stały bywalec
    @dervish

    Nie wiem kto tu ma problem z sympatiami/antypatiami. Ja za czasów Horngachera obecności Huli w składzie się nie sprzeciwiałem, bo pod jego okiem trenerskim skakał wręcz wybornie. ;)

    Mam Ci przypomnieć którąś z Twoich dawniejszych reguł, np. tę że powrót do PŚ może nastąpić tylko poprzez wywalczenie dodatkowej miejscówki w PK? Hula nawet się o nią w tym sezonie nie otarł, więc zgodnie z Twoimi ,,wytycznymi'' z przeszłości po Wiśle nie powinien już powąchać rywalizacji w PŚ.
    Hula nr 5 był w Zakopanem - spójrz w kalendarz, od tamtych konkursów upłynie zaraz miesiąc. ;) A po drodze przydarzyła mu się jeszcze przecież totalna kompromitacja w Willingen, gdzie potrafił przegrać z takimi asami jak Merilaeinen czy Muminow.
    We wczorajszych treningach też zaszalał - na liście wyników pod jego nazwiskiem widzę niemal same flagi Czech, USA, Kazachstanu i Chin, chociaż i od Filipa Sakali potrafił skoczyć krócej w jednej z prób.

  • dervish profesor
    @j_sakala

    A co ty chcesz od Huli? Póki co na IO jak na nasz tegoroczny numer 5 wypada nieźle. Skąd wiesz jak Hula wygląda na tle Juroszka i Wolnego? Ostatnio im dokładał.
    Jeżeli na najbliższym PŚ skonfrontuje się z lepszym z pary Juroszek-Wolny to będziemy mieli orientacje jak jest. Normalna sportowa zasada: lepszy wypycha ze składu słabszego. Żeby nie było przypadku rozstrzygniecie nie powinno zapadać podczas jednego weekendu. No chyba, że byłyby sprawiedliwe warunki i najsłabszy wyraźnie odstawał od reszty.

    Poza tym zawsze się dziwie jak niektórzy potrafią zrobić burzę w szklance wody wykłócając się o nominacje na miejsce numer 6 w PŚ. A jeszcze bardziej dziwi mnie, ze nie sa konsekwentni i robią tę awanturę głownie wtedy gdy chodzi o Stefana Hulę. Taki brak obiektywizmu sprawia, że trudno ich poważnie traktować bo patrzą na wszystko przez pryzmat swoich sympatii i antypatii spychając sport na dalszy plan. Ja z tym kłopotu nie mam. Zawsze bez wzgledu na personalia trzymam się tych samych zasad.
    Zrozum, że obecnie naszym nominalnym numerem 5 jest Hula, a o miano numeru 6 walczą Juroszek z Wolnym.
    Ten który wygra będzie miał podczas najbliższego PŚ szansę na powalczenie o miano numeru 5. Jak mu się uda to pozostanie w PŚ a ten którego wyprzedzi zrobi miejsce następnemu kandydatowi z zaplecza. A jak mu się nie uda to wróci do PK robiąc miejsce kolejnemu. Na tym polegają awanse i spadki w sporcie. Myślałem, że to dla Ciebie oczywiste. :)

    I nie jest prawdą, że jedyne szanse konfrontacji z kadrą A zaplecze ma podczas MP (które są niemiarodajne) oraz domowych PŚ w ramach grupy krajowej. Oprócz tego są rotacje na ostatnim miejscu w składzie na PŚ a także możliwość wywalczenia ekstra miejscówki z puli dostępnej w PK. Dobry zawodnik może mieć w ciągu sezonu kilka okazji na przeskoczenie z PK do PŚ. W tym sezonie za sprawą wycofań z powodu słabej formy, rotacji, domowych PŚ i cowida zaplecze miało naprawdę sporo szans by pokazać swoją przydatność w PŚ.

    Wąsek udowodnił, że się da. Wielu innych przed nim również to udowodniło. Wystarczy dysponować odpowiednia formą a okazja do wykazania na skoczni że miejsce w PS się należy szybko się znajdzie. Zamiast sprawy brać w swoje ręce niektórzy czekają na mannę z nieba, że miejsce samo się zwolni.

  • j_sakala stały bywalec
    @dervish

    No to tak na dobrą sprawę do bezpośredniej konfrontacji w trakcie sezonu dochodzi 4 razy. Podczas letnich i zimowych Mistrzostw Polski oraz PŚ w Wiśle i Zakopanem. Reszta to już są jedynie pojedynki korespondencyjne między pierwszym składem a zapleczem.
    Rotowanie wyłącznie jednym zawodnikiem, kiedy to dwóch znajduje się w ewidentnie lepszej dyspozycji (tak, ewidentnie, bo Juroszek i Wolny zlali w Brotterode kilku zawodników z którymi Hula przegrywał w Willingen) to marnotrawstwo. ;)

    Musisz wreszcie zrozumieć, że pomijając ścisłą czołówkę PŚ wyniki całej reszty skoczków są zależne od aktualnej formy, która raz jest, to znów jej nie ma.
    Z bezpośrednim przełożeniem wyników z PK na PŚ różnie bywa, ale jak pokazują ostatnie przykłady Lisso czy Muellera nawet zawodnicy z nieco dalszych lokat potrafią ładnie zapunktować w zawodach najwyższej rangi. Tylko nie można czekać kolejny miesiąc aż forma siądzie (a wtedy @Dervish znów zatriumfuje: ,,a nie mówiłem, Hula w niczym im nie ustępuje'').

    Ostatni period to są raptem 3 występy indywidualne (nie liczę finału). Wszystkie na mamutach, gdzie w konkursie głównym wystąpi jedynie ,,40'', a rywalizować przyjdzie dodatkowo z grupą krajową Niemiec i Słowenii.
    Kiepska ta nagroda, niech ją odbierze Hula. ;) Zwłaszcza, że każdy nieco zorientowany w temacie wie, że Juroszek to nie jest na ten moment zawodnik na loty narciarskie.

  • Brygadzista doświadczony
    @j_sakala

    Skoro lubisz :)

  • j_sakala stały bywalec
    @Brygadzista

    Wiem, ale mam mimo wszystko od czasu do czasu potrzebę żeby zmobilizować Derva do tych jego ćwiczeń w retoryce. ;)

  • Oczy Aignera profesor
    Rozczarowanie

    Myślałem, że Philipp Aschenwald wygra oba konkursy. Ani razu nie wszedł do czołowej 10-tki.

  • Oczy Aignera profesor
    @Shoutaro

    Seou Choi przechodzi do historii.

  • dervish profesor
    @dervish

    cd..

    Dopiero w tym momencie mogłaby zaistnieć kwestia tego czy rotacji dokonać natychmiast czy jednak poczekać na następny period i dać szanse wywalczenia dodatkowej miejscówki. Dylemat powstałby tylko wtedy gdyby szansa na te ekstra miejscówkę nadal istniała. Jest tez mozliwośc, że ta miejscówka będzie już do tej pory zagwarantowana - wtedy natychmiastowa rotacja byłaby oczywista.
    Jeżeli kwestia ekstra miejscówki nie byłaby do tej pory wyjaśniona to decyzja odnośnie udziału w rotacji mogłaby w tym momencie należeć do zainteresowanego. Mógłby mieć wybór: jedziesz na PŚ do Oslo walczyć o stałe miejsce w kadrze bez gwarancji, że je wywalczysz albo zostajesz w PK walczyć o dodatkowa miejscówkę z gwarancją, że dostaniesz swoje szanse w kolejnym periodzie (i tu wypadłyby te szanse tak jak piszesz dopiero na lotach ) a w przypadku wywalczenia ekstra miejscówki o nic nie musisz się martwić bo startujesz w PŚ do końca sezonu korzystając z wywalczonego miejsca.

  • dervish profesor
    @j_sakala

    To co Ci się wydaje na podstawie korespondencyjnego porównania IO z konkursami PK to nie musi być rzeczywistość, bo równie dobrze to może być tylko Twoja fantazja. Jedyną weryfikacją jest wynik na skoczni uzyskany w bezpośredniej konfrontacji.
    W naszej kadrze w tym sezonie od dawna nie jest tak, ze miejscówki w kadrze A zajmują ludzie z zaplecza po wywalczeniu tam dodatkowej miejscówki. Ostatnio zmiany w składzie na PŚ są na zasadzie rotacji bo kwota spadła do 6. Za najsłabszego wchodzi aktualny lider zaplecza. A ten lider nie zawsze jest wyłaniany na podstawie klasyfikacji periodu PK na jego koniec, bywa że wybór następuje na podstawie aktualnej formy którą określa się biorąc pod uwagę wyniki kilku ostatnich konkursów.

    Hula wskoczył do kadry olimpijskiej nie dlatego, że był liderem kadry kontynentalnej tylko dlatego, że zwyciężył w kwalifikacji którą był weekend w Zakopanem. Takie były ustalenia i on akurat wykazał się tam najwyższą formą. Spaść do PK może tak jak każdy czyli w wyniku rotacji jeżeli okaże się najsłabszym w składzie uzupełnionym przez lidera zaplecza.

    Po IO nastąpi kolejne rozdanie w kadrze na PŚ do której dołączy lider zaplecza.
    Nie rozumiem o co ci chodzi z tą sugestią jakoby konfrontacja liderów zaplecza z członkami kadry olimpijskiej miała nastąpić dopiero na lotach?
    Zanim nastąpią loty mamy Lahti, Lillehammer i Oslo - łącznie 5 konkursów indywidualnych.

    Lider zaplecza wyłoniony już po PK w Ruka (Juroszek albo Wolny?) poleci jako numer 6 na PŚ w Lahti. Tam dojdzie do pierwszej konfrontacji. Moim zdaniem nie powinno skończyć się na jednej szansie. Widziałbym go jeszcze na PŚ w Lille. Po tym PŚ można by dokonać rotacji za najsłabszego i na Oslo powołać następnego w kolejce.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl