Co dalej z reprezentacją kobiet? "Nie będzie jednej kadry"

  • 2022-04-20 11:55

- Będą grupy podlegające Tatrzańskiemu i Śląsko-Beskidzkiemu Związkowi Narciarskiemu. Skoczkinie będą kwalifikować się na wyjazdy na zawody według wprowadzonych wytycznych. To nie jest tylko wymysł Polskiego Związku Narciarskiego. To była także propozycja trenerów i zawodniczek - powiedział Adam Małysz o przyszłości kobiecej reprezentacji we wtorkowym wydaniu programu Misja Sport, realizowanego przez Onet i Przegląd Sportowy.

Łukasz KruczekŁukasz Kruczek
fot. Tadeusz Mieczyński
Marcin BachledaMarcin Bachleda
fot. Tadeusz Mieczyński

W sezonie olimpijskim głównym trenerem kobiecej kadry narodowej był Łukasz Kruczek, któremu asystował Marcin Bachleda. Jeszcze przed końcem zimy odsunięta od grupy została Kamila Karpiel, letnia mistrzyni kraju z Zakopanego.

Przeczytaj także: Kamila Karpiel odsunięta od kadry narodowej

- O pewnych rzeczach dowiadywałem się z mediów, bądź po sezonie, kiedy miałem okazję szczerze porozmawiać z Łukaszem Kruczkiem i Marcinem Bachledą. Szczególnie w rozmowie z Marcinem wyszło kilka spraw, o które miałem do niego troszkę żal. Mógł o tym powiedzieć dużo wcześniej, ale nie zrobił tego i przyczynił się trochę do tego, co się wydarzyło. Nie bronię Łukasza, ale nie jest tak, że była to wyłącznie jego wina. Wszystko się nie poukładało - mówił Adam Małysz, dyrektor-koordynator ds. skoków i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim, podczas wtorkowej Misji Sport.

Minionej zimy debiut na igrzyskach zaliczyły Kinga Rajda i Nicole Konderla, które w Pekinie reprezentowały nasz kraj w mikście, a indywidualnie nie awansowały do rundy finałowej. Były to jedyne Polki, które punktowały w Pucharze Świata 2021/22.

- Sytuacja nie jest łatwa. Mamy bardzo mało dziewczyn, nie mówiąc o poziomie. Ten bardzo zszedł w dół. W pierwszym sezonie pod okiem Łukasza Kruczka był duży postęp, Kinga Rajda była nawet szósta w Pucharze Świata. Potrafiła skakać bardzo dobrze - wspomina Małysz w rozmowie z Aldoną Marciniak i Łukaszem Kadziewiczem.

Przeczytaj także: Nieudany debiut Polek na igrzyskach. Kruczek: "Będą gotowe w 2026"

Wiktoria Przybyła pod koniec jesiennych przygotowań doznała poważnego urazu kolana, Anna Twardosz nie była w stanie nawiązać do wyników osiąganych przed rokiem, kiedy była 24. zawodniczką mistrzostw świata, a Joanna Szwab jeszcze przed zimą zapowiedziała nadchodzący koniec kariery.

- Kilka zawodniczek zmaga się z kontuzjami, w przypadku innych zerkamy na tabelę BMI. Niektóre mają wskaźnik na poziomie 24-25... Powiem szczerze, że to przykre. Trzeba zrobić coś, żeby wyglądało to zupełnie inaczej. Mamy też młode zawodniczki i przede wszystkim na nie trzeba postawić - uważa dyrektor reprezentacji.

Polski Związek Narciarski jeszcze w tym miesiącu ma ogłosić konkretny plan szkoleniowy na sezon 2022/23.

- Wiemy, że nie będzie jednej kadry. Będą grupy podlegające Tatrzańskiemu i Śląsko-Beskidzkiemu Związkowi Narciarskiemu. Skoczkinie będą kwalifikować się na wyjazdy na zawody według wprowadzonych wytycznych. To nie jest tylko wymysł Polskiego Związku Narciarskiego. To była także propozycja trenerów i zawodniczek - podkreślił Małysz.


Dominik Formela, źródło: Onet + Przegląd Sportowy
oglądalność: (13809) komentarze: (73)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Blue Bird

    Uważam, że powinno wprowadzić się jakąś dolną granicę wagi, bo to naprawdę idzie w niebezpiecznym kierunku.

  • Blue Bird bywalec
    @Kolos Wspomniani mężczyźni to anorektycy

    A nie sportowcy

  • skortom76 doświadczony

    Od lat tu piszę, że Kruczek obok Tajnera to największy Dyzma polskich skoków. " Profesory" się wypowiadały jaki to fachowiec, a kadra kobiet jest już 3 którą spuścił w otchłań. Jak tam profesory, mam przedstawić listę tych, którzy uważali, że to trener? Nawet kadra Grenlandii go nie chce jako dozorcy, to nie trener to pseudo celebryta bez pojęcia o trenerce.

  • Pavel profesor
    @Nikt_ważny

    Ale się czepiliście zwykłej "korpo-gadki", Małysz rzucił typowy frazes, aby podbudować nowego szkoleniowca, a tu rozkładanie tego na czynniki pierwsze ;)

  • Nikt_ważny profesor

    Pewnie się znowu czepiam, ale jeśli Dyrektor jest zaskoczony profesjonalnym podejściem trenera, to chyba nie świadczy najlepiej o związku. Co on się spodziewał gościa, który mu będzie układał plan na sezon w samochodzie na kolanie, czy jak?

  • dervish profesor
    @Pavel

    Kadra A ma liczyć 6 członków ale grupa treningowa Turnbichlera nie musi się pokrywać z przynależnością do kadry A i nie jest też powiedziane, że w rzeczywistości nie okaże się liczniejsza niż ta na papierze. Zresztą z tego co mówi Thurn to on ma roztoczyć pieczę nad wszystkimi kadrowiczami nie tylko tymi którzy będą trenowali w jego grupie.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Trochę skromna ta ekipa będzie, zostają w zasadzie 3 miejsca do obsadzenia. Ciekawie jakie kryterium zastosują, jeżeli generalkę PŚ to wchodzi Wąsek, Wolny i Stękała, odrzucając tego ostatniego, zapewne będzie chciał być w kadrze Maciusiaka, wpada Zniszczoł.

  • dervish profesor

    Kadra ma liczyć 6 skoczków. Polskim asystentam Thurna zostanie Biegun lub G. Mietus. Decyzje o ostatecznym składzie kadr na spotkaniu w Wiedniu.

    Pan Dyrektor jest zaskoczony poziomem inteligencji i profesjonalnym podejściem Thurna z jego wypowiedzi wynika, ze takich przymiotów się po trenerze nie spodziewał.

    Zaskoczenie zapewne wynika stąd iż, nie przypuszczał, że trener może być aż tak inteligentny. Moze nawet ma wyższe IQ niż on sam. ;)

    Pan Dyrektor:
    "Pierwsze efekty pracy Thurnbichlera są pozytywne. - Po pierwszych rozmowach z nim i pierwszym treningu mogę powiedzieć, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Poziomem wiedzy, inteligencji, przygotowania, ilością pomysłów i profesjonalnym podejściem"

    Takie oceny z ust Pana Dyrektora to nie w kij dmuchał. ;)

  • Kolos profesor
    @Pavel

    W komunikacji z Thurnbichlerem to raczej przydałby się j. niemiecki. Oczywiście j. angielski pewnie też zna. Ale jednak jego ojczystym językiem jest niemiecki.

  • dervish profesor
    @bleyz01

    Nie mylcie oficjalnego przydziału do kadr z przydziałami do grup treningowych. Przydzial do kadr który wkrótce ogłoszą obowiązuje przez caly sezon. Ma to swoje konsekwencje budżetowe. Przydział do grup treningowych może sie zmieniać i czesto nie jest tożsamy z przydziałem do kadr.
    Podział na kadry następuje w oparciu o pewne kryteria wśród który duża role odgrywają rankingi z poprzedniego sezonu. Przydział do grup treningowych nie jest określony kryteriami. Trener może do swojej grupy przyjąć praktycznie każdego kto mu się spodoba.

  • bleyz01 stały bywalec
    @Adrian AZ

    Myślę że zarówno Wąsek jak i Stękała i Wolny zasługują na miejsce w kadrze A. Wolny jak i Stękała chyba są najbardziej perspektywicznymi zawodnikami z tego przedziału wiekowego pomiędzy Wąskiem a Stochem. Wąsek w poprzednim sezonie miał przebłyski i wydaje się że jest tam spory potencjał na dobre skakanie. Skoro Stękała nie był jakimś przeciwnikiem odejścia Doleżala to chyba jednak oczekiwał nowego trenera z którym będzie trenował, pozostanie przy Maciusiaku będzie zaprzeczało potrzebie nowego trenera w przypadku Stękały. Thurnbichler raczej nie wydaję się tak charakternym trenerem jakim był Horngacher, to pewnie usposobienie ale i Wiek też nie ten. Dla mnie największym znakiem zapytania pozostanie jak będzie się układać współpraca naszej żelaznej trójki z trenerem który jest młodszym, no za wyjątkiem Kubackiego, ale to jest praktycznie jeden przedział wiekowy.

  • Adrian AZ profesor
    @ZKuba36

    „ Myślę, że to raczej zawodnicy chcą z nim trenować, bo z doświadczenia wiedzą, że tylko z tym trenerem robią widoczne postępy.”
    O ile Stękała faktycznie pewnie woli zostać z Maciusiakiem, mając też na uwadze doświadczenia po przyjściu Horngachera, co dla niego skończyło się wylotem z kadr po najlepszym sezonie w życiu, o tyle nie widzę powodu, dla którego w kadrze B miałby być Wolny. On największy progres zanotował pod okiem Horngachera, a z Maciusiakiem praktycznie stał w miejscu.
    „ Niby dlaczego Wolny i Stękała mieliby zostać zdegradowani do kadry B?” A niby czemu do kadry B miałby zostać zdegradowany Wąsek?

  • Xander1 profesor
    @Pavel

    Ale co nam po takich asystentach jak Biegun czy Miętus. Wystarczy posłuchac wywiadów z nimi... Oni ledwo co potrafią złożyć zdanie po polsku, a co dopiero po angielsku. No chyba że po zakończeniu kariery się zmienili. Ale jak wracam myślami do przeszłości to ani jeden ani drugi się nie nadają.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Zgadzam się, jakiś polski asystent musi być, ale niech zna przynajmniej angielski. Bieguna jak słuchałem w Eurosporcie to on po polsku ledwo co.

  • Radek95 stały bywalec

    Co te miernoty Małysz i Tajner robią z naszymi sportami zimowymi wola o pomstę do nieba. Zaorali kombinacje, która już zaczynała się rozwijać, teraz kadrę kobiet (przecież to medalowe dyscypliny). No ale jak widać kółko wzajemnej adoracji trzyma się twardo

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Kpiną by było, gdyby nie było polskich trenerów w sztabie. Pewnie Thurnbichler chce swoich kolegów wkręcić do sztabu i stąd przedłużenie negocjacji.

  • PozytywnymOkiem stały bywalec
    @dervish

    I wygląda na to, że opóźnienie będzie większe skoro związek zdecydował, że ogłosi kadry poprzez komunikat albo konferencję. Budują napięcie jakby to było niewiadomo co. A wystarczyło dotrzymać jednego terminu i wszyscy byliby zadowoleni. Szkoda tylko trenera, bo widać, że mu zależy i robi już plan swojej pracy. A tu mu zmieniają terminy

  • Pavel profesor
    @dervish

    Związek chce do sztabu powciskac jak najwięcej "swoich" pewnie jakies Miętusy, Bieguny, Kruczek jak nadtrener koordynator, jeszcze kilku innych, do tego zapewne Stefan "Stefanek" Hula w A kadrze na doczepkę. Za to trener nie potrzebuje tego nadbagażu i sobie negocjują to.

  • dervish profesor

    Widocznie na razie nie wszystko idzie według planu Thurna.
    Kilka dni temu mówił:
    " 20 kwietnia ogłosimy podział skoczków na kadry. A jeśli chodzi o trenerów, to w dniach 25-27 kwietnia będziemy mieli trenerskie zgrupowanie w Wiedniu. To będzie takie spotkanie, które ma zbudować nasz team. Będzie dużo współpracy w mniejszych grupach. Będę chciał wytłumaczyć wszystkim, jak będzie wyglądała praca, i jak my pracujemy. Jak chcemy, żeby wyglądała komunikacja między trenerami, czy choćby protokołowanie treningów. Po tym spotkaniu zdecyduję, kto będzie moim asystentem, a kto będzie pracować w bazach treningowych. Jedno jest pewne. Maciej Maciusiak będzie trenerem kadry B, a Daniel Kwiatkowski trenerem kadry juniorów"

    Dziś 21. 04 - tak więc jezeli chodzi o ogłoszenie składów kadr mamy już co najmniej jeden dzień opóźnienia

  • M_B profesor

    Typowy Małysz - ja nie bronię Kruczka ale każdy dookoła jest temu bardziej winny niż on . Ja mam zatem pytanie : Skoro było tak dobrze z Kruczkiem to dlaczego było tak źle? Podwójne standardy stosowane między Kruczkiem a Dolezalem to coś co mnie najbardziej raziło w tym wszystkim przyznam szczerze. A teraz jeszcze płakanie i wracanie do sytuacji z końca sezonu i wybielanie się co chwilę wycierając gębę skoczkami przez pseudo dyrektora jest żałosne (to akurat nie dotyczy tego konkretnego newsa, ale jest aż nad to widoczne). Wielki sportowiec to był, ale człowiek to już niekoniecznie jak się da zaobserwować w jego pracy derektora

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl