Mistrzostwa Japonii w Hakubie: Takanashi i Nikaido najlepsi na normalnej skoczni

@Joorny

Raczej nie kolejny brat. To często przewijające się nazwisko w całej Japonii.

@Szethek

Konkurs będzie dzisiaj w nocy, prawdopodobnie tak jak z NH będzie też transmisja na youtubie.

@Szethek

Gdy to pisałem, jeszcze stała. ;-)

A co z dużą skocznią?

KOBAYASHI Sakutaro to kolejny brat Tatsunao, Ryoyu i Junshiro ?

@Szethek

Raczej to było wiadome, że dalej to on jest niepodważalnym nr 1 w kraju ;) Ta rezygnacja z LH byłaby po prostu czymś dziwacznym, więc dobrze że jednak będzie skakał. A swoją drogą bomba jaką walnął to jest jakiś totalny kosmos.

@Lataj
Koniec trzeciej dziesiątki, z solidnym przeciągiem pod narty. Więc niestety zdecydowanie gorzej niż na początku września, gdzie potrafił nawet stawać na podium krajowych zawodów (i to właśnie tych w Hakubie).

@dejw

A na którym Kasai? :)

@dejw

Prawidłowo, musiał pokazać kto rządzi.

W nocy odbyły się kwalifikacje przed konkursem na LH. Rjoju, pomimo wczorajszej deklaracji, że zakończył już igelitowy sezon, jednak zmienił zdanie (albo wytłumaczono mu, że trochę słabo byłoby rezygnować z mistrzostw kraju, nie mając/nie zgłaszając żadnej kontuzji) i stanął na starcie i rozwalił Yamamoto oraz Nikaido o blisko 20 punktów.
Na drugim biegunie Niski, który ledwo awansował do konkursu (46 wynik).

@Arturion

A ja jestem pewien, że to wypadek.

@Arturion

Akurat Stocha bym do lotników nie zaliczył. Z Ahonenem też bym miał kłopot mimo wielu znaczących wyników na tych obiektach.

Kiuru niewątpliwe mógł uchodzić za lotnika w oczach komentatorów i kibiców w okolicach 2004/2005 roku. No a patrząc na całokształt jego kariery - już tak oczywiste to nie było.

@Arturion

Problem nie jest kwestia definicja "lotnika" (której faktycznie urzędowo zadekretowanej nie ma). Co raczej tutejsze forumowe podejście - ktoś jest lotnikiem jeśli na 10 startów 10 razy wygrał, albo przynajniej był na podium, jeśli w tym był jeden czy dwa słabsze wyniki - to już nie ma zdolności lotniczych.

Z drugiej strony jest to samo - ktoś kto raz czy dwa zantował dobry wynik to już nie jest antylotnikiem choć pozostałe 8 startów ma mierne.

To samo można odnieść do zdolności na skoczniach normalnych czy do zamiłowania do poszczególnych skoczni.

Tymczasem rzadko jest to tak oczywiste i jednoznaczne jak Janda antylotnik czy Kranjec wybitny lotnik. Na ogół tak jednoznacznych zależności nie ma, albo trudniej je wychwycić. Też kariery są teraz dłuższe co również na wpływ na postrzeganie.

@Arturion

Wystarczy policzyć współczynnik np. zwycięstw/podiów danego zawodnika osiąganych na mamutach wobec jego wszystkich zwycięstw/podiów w karierze. W ciemno można założyć, że taki współczynnik będzie bardzo wysoki u Kranjca, Kocha czy Jurija Tepesa.

@Oczy Aignera

Ej, panowie. Słabniecie w dyskusji. Po pierwsze: nie ma definicji pojęcia "lotnik", więc każdy może lansować swoją.
Po drugie: zdrowy rozum podpowiada, że to taki skoczek, który woli większe obiekty. Najbardziej lubi mamuty. No więc trzeba porządnych wyliczeń. Rozumiem, że nikomu się nie chce.
Na zdrowy rozum: Tepesz, Kranjec, Koch. Ale też Wasiljiew (ten rosyjski), Ahonen, Stoch?
Żeby chcieć zdefiniować "lotnika", to trzeba by wyliczyć współczynnik osiągów danego skoczka na mamutach i na dużych skoczniach. Mi się nie chce. Ale - uważam, - że Tami Kiuru "lotnikiem" jednak był. Choć krótko.

@Roxor

W takim razie Thomas Hoerl też był lotnikiem. Pobił rekord świata, ale poza tym skokiem chyba ani razu nie przekroczył 200 metrów.
Niemal to samo można powiedzieć teraz o Sandro Hauswirthcie.

Ciekawy przypadek to 48. miejsce. Kobayashi S. z wynikiem 80. metrów. Pewnie się wyłożył.

@Lataj

A to nie ty się ośmieszyłeś? Bez odbioru.

@Farek

?? Chyba czegoś nie zrozumiałem. Miałem na myśli, że możliwe, że gdyby miała załapać się piątka z zeszłego roku, to przy zwycięstwie np. Kasaiego przepadłaby szansa N i k a i d o.

A Kasai daleko eh.

https://www.skijumping.pl/wiadomosci/32377/noriaki-kasai-to-w-tej-chwili-moj-cel-numer-1 beka z Kasaja

Kiedy jest konkurs na LH?

@TheDriger

Gdyby tak było, to nie rozwalałby mistrzostw kraju w zeszłym roku, gdzie demolował stawkę jak chciał, podobnie jesienią w 2018, przed jego pierwszym wybuchowym sezonem ;)

@Lataj

WRL nie ma i nigdy nie miał znaczenia w kwestii nominacji na pucharowe zawody.

Po zmianie ich wewnętrznych kryteriów, na Wisłę pewna jest wymieniona przeze mnie poniżej czwórka, i gra toczy się o ostatnie dwa miejsca, gdzie wybór ma być bardziej elastyczny niż do tej pory. Oczywiście pomijając wariant że mistrzem kraju na LH zostanie ktokolwiek inny spoza tej czwórki, co wydaje się być kompletnie nierealne. Po rezygnacji Rjoju, Nikaido wydaje się być zdecydowanie za mocny, by nie potwierdził prymu i na dużym obiekcie.

@Lataj

Mówię o scenariuszu w którym Kasai (albo dowolny skoczek spoza japońskiego TOP 6) wygrywa Mistrzostwa Japonii na LH

@Farek

Póki co Keiichi jeszcze by miał miejsce, o ile nie zdąży się nabawić czegoś niefajnego przed Wisłą. Nawet on wyprzedza Shimizu w WRL.

@Lataj

,,Kasai daleko od teoretycznego, katastrofalnego dla szalonego młodzieńca scenariusza, o którym wielokrotnie wspominał pewien użytkownik"
Nikaido wyprzedził Keichiego w WRL. Czyli że teraz scenariusz byłby katastrofalny dla Sato?

@Wojciechowski

No właśnie w tym przypadku było trzeba, kropka jest wymagana dla 5. miejsca. @Lataj nie ośmieszaj się.

@Wojciechowski

I jeszcze do tego było "miejsce", nie "miejsc". Czyli podwójnie kulą w płot.

@TheDriger

Mimo wszystko np. rok temu Ryoyu to wręcz deklasował rywali. Po prostu ten sezon prawdopodobnie będzie słabszy w jego wykonaniu. W TOP5 PŚ na koniec sezonu może się znajdzie i może coś tam ugra na MŚ i tyle. Po takim sezonie jaki miał też nie ma co oczekiwać, że znowu będzie w takiej formie. Musi przyjść ten słabszy sezon co w przypadku Ryoyu i tak pewnie będzie oznaczać czołówkę PŚ.

@Stajenny_ironiczniie

Akurat po liczebnikach porządkowych nie trzeba stawiać kropki w każdym przypadku, więc tym razem trochę kulą w płot...

@Farek

Nie będzie miał, jak nie ma prawa startu w PŚ w skokach. Raczej byłby to katastrofalny dla skoczków scenariusz, że wygrywa na LH. Dwuboiści przeważnie skaczą na NH i dlatego na nich zyskują. Tak że raczej R. Yamamoto nie będzie błyszczał na LH. A nawet jakby był triumf, to i tak miejsce musiałoby przejść na kogoś innego.

Noriaki jak widać pozamiatał się.
I to tyle a propos marzeń "Kasaja" o startach w PŚ... ;)
Zresztą co tu mówić o PŚ, w tej sytuacji nawet starty w PK wydają się problematyczne.

Nie ma się co zastanawiać czy Nikaido taki dobry czy Koba taki słaby bo pewnie dla Ryoyu to był start treningowy. Sami wiecie jaką jest postacią i oprócz PŚ i wielkich imprez nic go nie interesuje.

Przewaga Takanashi nad 2. zawodniczką na NH nie taka miażdżąca, ale mimo to lepsza niż w zeszłym roku. Za to tylko nieco mniejsza niż na LH. Może to sugerować, że nadchodzi nieco lepsza zima niż przedtem, choć też bez dominacji. Niemniej wobec kiepskiej formy Kramer na ten moment Japonka może ją zjeść na śniadanie. Nawet 3. na finiszu Maruyama po kontuzji skoczyła dalej od liderki, jednak pierwszy skok był słaby wobec próby Sary w I serii.

Pewne zwycięstwo Nikaido raczej powinno świadczyć o jego wysokiej formie niż fatalnej dyspozycji Ryoyu. Pierwszy z nich zapowiada się na odkrycie sezonu wśród zawodników spoza Europy, a drugi powinien dalej walczyć o najwyższe laury. Rozczarowaniem jest brak kolejnego skoczka na podium, a obecność kombinatora norweskiego, który co prawda traci do klarownej dwójki liderów, ale ma również przewagę nad tymi, którzy z racji fachu w pełni skupiają się na samych skokach. Sugerując się wynikami z NH, Nakamura, Shimizu czy Iwasa też raczej by mieli szanse na drobnicę punktową w PŚ, ale do Europy pojedzie raczej ten pierwszy z racji skostniałych kryteriów, obejmujących punkty PŚ/LGP z zeszłej kampanii. Dwóch ostatnich cechμje olbrzymia nierówność, co przy lepszej pierwszej próbie mogłoby dać duży spadek w finale. Zawodnicy na poziomie zbliżonym do Keiichi+Yukiya na ten moment byliby na granicy kwalifikowania się do konkursu PŚ, zaś poniżej 180 pkt łącznie mieliby z tym olbrzymi problem. Kasai daleko od teoretycznego, katastrofalnego dla szalonego młodzieńca scenariusza, o którym wielokrotnie wspominał pewien użytkownik. Szanse na zwycięstwo na LH są raczej znikome z racji wyniku na NH. Ba, nawet krajówka w Sapporo się oddala. Obecna dyspozycja nawet by nie dała miejsc w top 10 krajowych konkursów na dużych obiektach. Katastrofalna sytuacja Yukiyi. Raczej nie wygrzebie się z kryzysu na Wisłę, a szanse na Rukę też są znikome. Od Titisee też bym nie dawał zbyt wielu szans, nawet na TCS, że będzie skakał chociaż na poziomie przyzwoitych punktów PŚ. Powinien raczej celować w drugą część zimy.

Tym razem szacun za tabele z wszystkimi zawodnikami.

@Kolos

Kiuru nie zajął pięciu miejsc w Planicy w 2001 r.

Mi się wydaję , że zarówno Nikaido jak i Ryoyu są w bardzo dobrej formie, a nie, że Ryoyu osłabł, moim zdaniem jeden z głównych faworytów nadchodzącego sezonu. Ciekawe co pokaże Ren, na początku sezonu może być bardzo mocny, myśle, że może zdobyć dużo punktów do generalki. Poza tą dwójką już nie jest tak kolorowo, Nakamura jeszcze prezentuje niezły poziom, ale pozostali to katastrofa, na największy minus zdecydowanie Yukiya Sato.

@Farek

To jeden z tych ciekawszych wariantów wynikowych ;)
Gdyby miał prawo startu w PŚ i w ogóle chęć przejścia na skoki to tak, no ale wiadomo że go nie ma. Więc wtedy defacto byłby takim "psem ogrodnika" ;)

Gdyby Yamamoto wygrał na LH to miałby obligatoryjne miejsce w PŚ w skokach?

@Lataj

dejw wie co pisałem i starczy. Do niego pisałem. Ty nie musisz.

@Lataj

Jeszcze 5 miejsce w Planicy w 2001 r. Co było życiówką Kiuru przez dwa lata aż do podium w Lahti 2003.

@andbal

A co za różnica?

@Roxor

Kiuru raz skoczył poza 220 m i wzięli go za lotnika. Poza sensacyjnym brązowym medalem MŚwL w Planicy nic specjalnego. Lepsze rezultaty miał wręcz na LH niż FH.

@andbal

No w sumie fakt ;)
A najbardziej precyzyjnie: Rjoju, Nikaido + Nakamura i Niski (miejsca pewne przez nowe wytyczne) + mistrz z LH, jeśli będzie to ktoś spoza tego układu (a szanse są spore, bo na dużej Rjoju już nie skacze), oraz ktoś do wylosowania ;)

@dejw

Raczej Nikaido oraz etatowa piątka z minionej zimy.

@Mucha125

Tylko pytanie, czy Shimizu w ogóle załapie się do kadry na PŚ. Raczej nie i do Wisły wybierze się ich etatowa piątka z minionej zimy oraz Nikaido.

@dejw

Jeszcze masz Shimizu, który także ma szanse pkt. Nie dziwie się że trener podał się do dymisji w zeszłym sezonie na koniec. Zostawił po sobie rozregulowana kadrę nie licząc Sato, który ma inne narty

@King

Plus jeszcze różnica w warunkach, Nikaido trafił dużo lepiej, szczególnie w I skoku.
Belki też ustawione dość nisko.

Nikaido bardzo mocny i ta wygrana świadczy bardziej o jego świetnej dyspozycji, niż jakiejkolwiek zapaści Rjoju.
Niestety na tym pozytywów brak, bo o ile dla kombinatora, zdobycie medalu w rywalizacji ze skoczkami to super sprawa, o tyle dla samych skoczków to już jest pewna forma dyshonoru. A już zwłaszcza, kiedy różnica pomiędzy nim, a grupą goniącą jest tak duża.
Wygląda to dalej tak, że Japończycy mają bardzo konkretną dwójkę liderów, dalej Nakamurę z widokami na zgarnianie drobnych punkcików, a reszta to pułap walki o przebrnięcie kwalifikacji.

@Bernat__Sola

Nie tylko w Predazzo, on w tamtym czasie też znacznie tracił na NH w kraju.

Także rzadko, bo rzadko, ale takie przypadku że ktoś traci, bądź zyskuje przy przejściu na NH, lub FH wciąż się zdarzają.

@Xander1

Z tego co pamiętam była mowa, że od tego sezonu ma krótsze narty.

@Kolos
Co do Nikaido i R. Kobayashiego. Według mnie Ryoyu jest w trochę słabszej dyspozycji, a do tego Nikaido wczoraj zaprezentował się raczej bardzo dobrze szczególnie w drugim skoku.

Kasai widzę szykuje, ale pomału, formę na ZIO 2050. Wyniki w kontekście PŚ tak samo wiarygodne, jak ten puchar wójta na igelicie u nas kilka dni temu.

@Bernat__Sola

Tak to jest z tymi opiniami wszelkich komentatorów wydawanymi na podstawie trzech skokow. Kiedyś z J. Kota zrobili lotnika bo swego czasu jakieś kwalifikacje z wiatrem pod narty przeturlał.

Czyli z kwoty krajowej dla Kasaiego raczej nici.

@Pavel

Nie no, w pewnym momencie to była obiegowa opinia, choć pewnie oparta głównie na słabiutkich skokach Ryoyu w Predazzo w 2020. Ale teraz ewidentnie to przełamał, wygrał w Rasnovie w 2021 (wiadomo, w jakich okolicznościach, ale jednak), no i w tym roku do kolekcji złoto IO właśnie z normalnej skoczni.

Mnie bardziej ciekawi co się dzieje z Sato, że skacze aż tak dramatycznie. Wiadomo że tego lata był w słabszej formie, ale nie sądziłem że aż takie dno skacze. Nikaido wydaje się jedynym, który może obok Ryoyu coś konkretnego skakać zimą.

@Pavel

To też tak samo jak z lotami, lotnikiem jest ten, kto raz daleko skoczy ;)

@Roxor

Pytanie skąd ta teoria o nie lubieniu, mam pewne podejrzenie że z pewnej części ciała. ;)

@Pavel

To jest trochę jak z lotami, jak ktoś jest w formie to poradzi sobie wszędzie, ale specjalistą od tego typu obiektów być nie musi. To "nielubienie" danego typu obiektu wychodzi przy słabszej formie.

Normalne skocznie na mistrzostwach kraju to niewielki wyznacznik, taki Hula zdobył brązowy medal MP a w PŚ zapewne będzie miał problem by punktować za to taki Stoch pewnie będzie w 2 dziesiątce a może nawet pierwszej.

@Kolos

Rzeczywiście nie lubi nawet zdobył złoto IO na niej.

Ciekawe czy Kobayashi taki słaby, czy Nikaido taki dobry... Oczywiście to skocznia normalna więc trudno o miarodajne wnioski. Ale i tak porażka Kobayashiego dziwi (nawet biorąc pod uwagę, że Kobayashi skocznie normalne niezbyt lubi).