Polacy szusowali w Szwajcarii, w czwartek skoki w Engelbergu

  • 2022-12-14 18:30

Czas na czwarty etap wyścigu o Kryształową Kulę w sezonie 2022/23. Tym razem najlepsi skoczkowie świata spotkają się w Engelbergu, by po raz ostatni skonfrontować się przed 71. Turniejem Czterech Skoczni. W Szwajcarii tradycyjnie odbędą się dwa konkursy indywidualne.

Narciarski świat nie ukrywał podziwu dla wyczynu Dawida Kubackiego, który w minioną niedzielę zdominował rywalizację w Titisee-Neustadt. Przewaga Polaka nad kolejnym zawodnikiem wyniosła ponad 25 punktów.

- Jestem naprawdę dumny. To, co zrobił tego dnia, jest niesamowite. Zaprezentował dwa perfekcyjne skoki w niełatwych warunkach. Myślę, że wiatr w plecy jeszcze bardziej sprzyja jego skokom. Oglądanie tego było po prostu imponujące. To były skoki wykonane z pełnym przekonaniem, wykonał niesamowitą robotę - powiedział trener Thomas Thurnbichler na temat swojego podopiecznego.

Nasi kadrowicze i członkowie sztabu szkoleniowego mieli okazję odśpiewać Mazurek Dąbrowskiego w towarzystwie setek polskich kibiców. - Zawsze zdawałem sobie sprawę, że polscy fani są wszędzie, ale to było szalone. Świetnie było poczuć się prawie jak w Wiśle czy Zakopanem. Kibice byli niesamowici i chciałbym podziękować im za przyjazd. Świetnie być trenerem drużyny z takiego kraju - podkreślił austriacki szkoleniowiec, który prowadzi naszą ekipę od tegorocznej wiosny.

Trener po ostatnim konkursie z cyklu Pucharu Świata zwrócił się nawet do kibiców - za pośrednictwem mediów społecznościowych - w języku polskim. 

- Co za dzień! Podziękowania dla całego zespołu za genialną pracę! Cieszę się, że jestem częścią tego zespołu. To był genialny występ. Gratulacje - napisał po niedzielnej wiktorii Dawida Kubackiego na Hochfirstschanze.

Polscy skoczkowie po wtorkowym treningu w Titisee-Neustadt udali się do Szwajcarii. W środę Biało-Czerwoni wykorzystali zimowe warunki w Engelbergu, zjeżdżając na nartach na jednym z alpejskich stoków. Na czwartkowe popołudnie polska drużyna zaplanowała trening na Gross-Titlis-Schanze (HS140), gdzie w sobotę i niedzielę odbędą się przedświąteczne konkursy zaliczane do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Nasza reprezentacja w najbliższy weekend pokaże się w niezmienionym składzie. Zarówno w Engelbergu, jak w Ruce, która jest gospodarzem drugiego przystanku Pucharu Kontynentalnego w sezonie 2022/23.

- Zmiany nie były nawet możliwe. My zostaliśmy w Niemczech, a kadra B udała się do Ruki bezpośrednio z Vikersund. Przed zapleczem kolejna szansa. Po Engelbergu podejmiemy decyzje w kontekście składu na Turniej Czterech Skoczni - zapowiedział Thurnbichler przed kamerą Skijumping.pl.

Na 22 grudnia zaplanowano mistrzostwa Polski w Wiśle. Bilety wstępu na obiekt im. Adama Małysza (HS134) - w cenie 30 PLN - czekają na ebilet.pl.

Oglądaj sporty zimowe (i nie tylko!) w kanałach Eurosportu >>>


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (49606) komentarze: (47)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lataj profesor
    @Arturion

    O klimat liechtensteińskich wiosek.

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Wsie wymierają. Szkoda. O to chodziło? ;-)

  • Lataj profesor
    @Arturion

    Czyli wsie ;)

  • Lataj profesor
    @Arturion

    Chodzi o coś, co wydaje się, że jest oczywistą oczywistością.

  • Arturion profesor
    @Lataj

    No, ale o co się rozchodzi?
    EDIT - I don`t speak english. W zasadzie.
    Je parle français. I gawariu pa russkij - ale nie teraz.

  • Lataj profesor
    @Mucha125

    Coś kiedyś dejw pisał o Klimowie na MR, chyba.

  • Lataj profesor
    @Arturion

    You don't say?

  • Arturion profesor
    @wesolbrd

    Sprawdź na strumyk tv, Czasami też same skocznie dają na yt lub fejsa,

  • Lataj profesor
    @ZKuba36

    Z tym, że Pilch po tych dodatkowych treningach radził sobie gorzej niż w PŚ w Ruce/Kuusamo, a u Wolnego nadal nie przyniosły poprawy w postaci punktów. A w Titisee jest jedna ze skoczni, które naszym bardziej odpowiadają. W Engelbergu będą jeszcze mieli szansę, ale ostatnią.

  • wesolbrd bywalec
    RUKA

    Może mały off-top ale czy jest jakaś szansa na jakiś stream z pucharu kontynentalnego? Bardzo chętnie rzuciłbym okiem jak wygląda zaplecze w locie, a nie tylko w tabelkach z wynikami.

  • Arturion profesor
    @kwak11234@wp.pl

    A w FIS Cup? To już za chwilę! FIN nie będzie, a reszta?

  • Mucha125 profesor
    @Lataj

    Może była taka kompromitacja, że ukrywają to?

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Pewnie w Rosji.

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Nie tylko. Jeszcze najbliższa okolica. ;-)

  • Lataj profesor
    @Kolos

    A wiadomo, gdzie można przeczytać o mistrzostwach Rosji 2022?

  • Grozny_Wasacz doświadczony
    @kwak11234@wp.pl

    Dzięki za odpowiedź. No to tak sobie wygląda liczba tych skoczków.

  • kwak11234@wp.pl profesor

    gdzie informacja strony, ze Tande nie wystartuje w Engelberg? Dziwne

    @Grozny_Wasacz
    Kopiuje swoj komentarz z innego postu

    Tak jak pisalem w innym poscie, Czesi wystartuja we dwojke: Lejsek, R.Rydl

    Engelberg bez Ipcioglu(powrot na TCS), bez Aigro oraz bez Ukraińców i bez dwójki Finów Paalosari, Nousainen(start w COC)
    oraz sensacyjnie bez Tande-Ande(Norwegia)
    Norwegowie w 6:
    Halvor Egner Granerud
    Marius Lindvik
    Johann Forfang
    Robert Johansson
    Kristoffer Sundal
    Bendik Heggli

    i dlatego sie zastanawiam dlaczego skijumping nie dodaje artykulu ze bez Tande w Engelberg, a daje posty z bezpiecznym TCS. litosci

    Na oko - 58 skoczków w Q Odpadnie 8
    Rumuni w skladzie Feldorean, Cacina próbują dalej ale bez raczej oczekiwanych skutków

    w Titisse mielismy 64 skoczków
    +Ammann (65)
    - Nousainen, Paalosari (63)
    - Kaliniczenko, Marusiak (61)
    - Aigro (60)
    - Ipcioglu, Cintimar (58)
    - Tande (57)
    + Lejsek (58)

    Estonia: Maltsev w PS. Vagul,Alter w COC Ruka
    Francja: na COC w trójkę: Batby,Foubert,Contamine
    Usa: Dean,Larson- Engelberg. COC: Urlaub, Belshaw
    Finowie cała 10 na COC potwierdzeni: Paalosari,Nousainen,Pohloja,Heikinen. Pozostała 6 mieli wybrać dziś ale nie ma komunikatów.
    Włosi w trójkę na PŚ bez zmian

    Reasumujac SPODZIEWAM SIE:
    Engelberg- 58 skoczków
    Ruka:Około 63/64 skoczków
    10FIN,7AUT,7POL,6GER,6SLO,6NOR,4JPN,3FRA,2EST,2USA,3KAZ,3CZE,4SUI,1TUR,

  • Grozny_Wasacz doświadczony

    Ilu zawodników można się spodziewać w Ruka i Engelbergu?

  • Kolos profesor
    @zimowy_komentator

    Też jestem ciekaw. Przynajmniej Mistrzostwa Rosji musiały być. Mogłaby coś redakcja o tym napisać.

  • zimowy_komentator profesor

    A co tam w lidze rosyjskiej? Mieli stworzyć sobie swój Puchar Świata. Nie stworzyli czy redaktorzy skijumping bojkotują ten temat?

  • Lataj profesor
    @Karpp

    A Liechtenstein to nie tylko Vaduz.

  • kwak11234@wp.pl profesor

    niestety w Ruce ciezkie warunki do skakania w COC w ten weekend, miejmy nadzieje ze Habdas cos tam wyskoczy dla nas i pojedzie na 4hill

  • Grozny_Wasacz doświadczony
    @FLAFU

    Kurła Panie jak dają to bierz a jak biją to [***] XD.

  • FLAFU stały bywalec

    Pilch przypomina mi przed laty wyczyny Tonia na skoczni. Też rodzina załatwiała wycieczki po paru punkcinach w PŚ. Choć Tonio w wieku Pilcha miał już chyba 2 razy więcej od niego punktów mimo miernych występów:-) 20 lat minęło i dalej pociotki jeżdzą na wycieczki:-)

  • Karpp profesor
    @Mikele

    A po co bawić się w pisanie o „siostrzeńcu Adam M.” jak można napisać zwyczajnie Pilch.. :)

  • Mikele początkujący
    Świąteczny Engelberg

    Pozazdrościć podróży. I życzyć żeby dołączyła Słowenia. Lepiej jednak zawsze wypowiadać się w sposób mało zawikłany, Zaś "Świąteczny Engelberg" padł w kontekście występów "Siostrzeńca Adama M.".

  • Karpp profesor
    @Mikele

    Francje umieściłem. I jeszcze chyba Liechtenstein. Ale pisałem tylko o państwach w których byłem.

  • .....sieanieskoczy doświadczony

    Skocznia potężnie skrzywdzona przebudową, ogołocona z części lasu.

  • Mikele początkujący
    @Karpp Świąteczny Engelberg

    Święta Bożego Narodzenia zaczynają się tydzień później, niezależnie od otoczki handlowo-reklamowej. Zaś zamiast wymieniania wszystkich krajów alpejskich (prawie, bo zabrakło Francji i Słowenii) można napisać po prostu "alpejskich wiosek". Z wyżynno-lubelskim pozdrowieniem, Grüß Gott!
    Edit: Widzę, że nastąpiła korekta.

  • Karpp profesor
    @Kolos

    Ja bardziej pisałem o klimacie wiosek alpejskich. To jak fajnym są miejsce a nie tego kto ile razy tam wygrywał, kto został okradziony z wygranej czy tam aniołków :)

  • Kolos profesor
    @Karpp

    Co ciekawe za czasów Adama Małysza nie było to aż tak szczęśliwe miejsce - raczej Małysz tam wyników nie miał zbyt dobrych, Dwa razy go tam okradziono z wygranej. Do tego kiepska i dziwna kamera w transmisji. Dopiero za Kamila Stocha to się zmieniło, bo w przeciwieństwie do Małysza - to w Engelbergu często Stoch odzyskiwał formę.

  • Karpp profesor

    Wszyscy mówią o magicznym Engelbergu. Sam lubię ten klimat alpejskich niemiecko- francusko- włosko- austriacko- szwajcarskich wiosek.

    Taki Tomek Pilch będzie aż dwa razy w tym świątecznym Engelbergu. Szczęściarz :))

  • Nikt_ważny profesor

    To trenowanie na skoczni po zawodach jest dobre, ale wtedy, gdy ma się dwa tygodnie przerwy między zawodami, albo następne są blisko i nie trzeba wracać do domu. W normalnym tygodniowym trybie i przy dłuższych podróżach coś takiego będzie praktycznie niewykonalne...
    Ale oczywiście duże uznanie dla trenera, że umie wykorzystać takie okazje, gdy to się da ładnie pospinać.

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Od tej kadry aż bije dobra atmosfera, i to raczej nie jest PR Związku. Nie ma co porównywać z ubiegłym rokiem, kiedy już na początku impreza zaczęła zmieniać się w stypę. A można odnieść wrażenie pewnej systemowości podejścia, w sensie, że te metody Marca Nölkego to nie jest tylko jakieś coachingowe mumbo-jumbo, tylko coś mającego zakorzenienie w rzeczywistości.

  • Arturion profesor
    @Adrian AZ

    Jednak narciarzom łatwiej jest jej uniknąć niż bramkarzom. ;-)

    Edit - a skoro szusowali, to PZN jak najszybciej powinien zacząć lansować "trójbój polski" w miejsce nieperspektywicznej kombinacji norweskiej. :-)

  • Adrian AZ profesor
    @equest

    Neuer sobie na urlopie chciał pojeździć na nartach i teraz Bayern szuka bramkarza, który będzie przez co najmniej pół roku bronił ich bramki. Także lepiej uważać, bo jest to sport, w którym wyjątkowo łatwo jest o kontuzję.

  • King profesor
    @znawca_francuskiego

    Nie no bez przesady z Maćkiem. Przecież on kilka lat skakał na dobrym poziomie i 2016/17 to był jego peak. Niestety coraz bardziej wątpię, że nawiąże choćby do poziomu z lat 2012-2014, ale zobaczymy. Nawet ten słabszy sezon 2017/18 nie był jakiś zły w wykonaniu Maćka, ale po tak udanym 2016/17 był niedosyt. Wtedy Maciek po prostu był jako uzupełnienie drużyny. Bo jednak w tamtym sezonie to Stoch, Hula i Kubacki byli lepsi. Maciek wystąpił na IO kosztem Żyły, ale nie było go w kadrze na MŚwL.

  • znawca_francuskiego weteran
    @FLAFU

    Niestety u nas jest stale trójka muszkieterów i nikt więcej nie może doskoczyć z formą chociażby do tego trzeciego. Oczywiście był Stękała czy Kot ale oni byli mocni tylko jeden sezon...

  • Julixx05 weteran
    @FLAFU

    Paweł ma teraz 23 lata i to jest dosyć młody wiek, jak na skoczka. Gdzieś za 2-3 lata skoczy, na wyższy poziom, bo u nas zawodnicy, zaczynają odnosić sukcesy. Dopiero gdy mają 25-26 lat, jeśli chodzi o Wąska. Ma potencjał by być kiedyś skoczkiem, na top 5 nawet. Ale raczej nie będzie skoczkiem aż tak utytułowanym jak Kamil. No bo to by był zbyt duży fart, jeśli trafiłby się po raz trzeci, tak wybitny zawodnik. Choć nie wiadomo, bo każdy może zaskoczyć swoimi osiągnięciami

  • King profesor
    @przemek32143

    Ale teraz brakuje też chyba takich postaci w PŚ żeby ktoś mógłby być tym kolejnym wielkim. Z zawodników młodszych od Stocha czy Krafta jest Ryoyu. Ale z tych zawodników jeszcze młodszych póki co nie licząc Tschofeniga to ja nie widzę nikogo kto mógłby nawiązać do największych. Wąsek czy inni jak np. Schmid, Zajc czy Nikaido to mogą być zawodnicy z osiągnięciami, ale na teraz nie widzę w nich potencjału do bycia absolutnie tymi największymi.
    Ze Stochem zawsze miałem tak, że widziałem w nim potencjał i zakładałem, że w przyszłości będzie pewnie walczyć o jakieś medale i inne trofea, ale nie przypuszczałbym wtedy tak w latach 2007-10, że ostatecznie tyle tego zdobędzie. Byłem pewien, że on będzie tym następcą Małysza jednak nie na taką skalę jaką osiągnął. Może też jeszcze coś tam dołoży ;)

  • ZKuba36 profesor
    @grzmiwuj

    Ja od dziesięcioleci piszę, że przy brakach technicznych, należy zostać w miejscu ostatnich zawodów i poniedziałek i wtorek przeznaczyć na treningi na skoczni. Podobny pomysł miał Hannu Lepistoe ale, jak pochwalił się wówczas obecny Pan Prezes: " skutecznie mu ten pomysł wybiliśmy z głowy".

  • przemek32143 profesor
    @kibicsportu

    Nie no jednak Kamil przejawiał momenty swojego wielkiego potencjału. Top 10 w wieku 18 lat, ogólnie spora liczba top 10 przed sezonem 2011, wygrywane kwalifikacje w PŚ, Liberec 2009, świetne mistrzostwa w Sapporo. Ogólnie nieporównywalne osiągnięcia z Wąskiem w młodym wieku.

  • King profesor
    @FLAFU

    "Wąsek rokuje ale o czym my rozmawiamy, o prawie 24 letnim zawodniku a w jego wieku Małysz był już nazywany weteranem skoczni starym lisem."

    A w 1970 to... Nie ma już sensu pisać czegoś takiego o tym co było w 2001 roku z perspektywy prawie 2023 roku. Kiedyś poziom skoków był niższy przez co automatycznie 15-16 latkowie normalnie debiutowali w PŚ i logiczne, że mając 24 lata mieli już za sobą blisko dekadę skakania w PŚ co się przekładało też na doświadczenie. Aktualnie przecież zawodnicy w czołówce po 30 to już norma, a za chwilę pewnie normą będą sukcesy zawodników w okolicach 35-40 lat. Już Polacy i Fettner pokazują, że się da (nie wspominając o Kasaim, ale on jest wyjątkiem :P).
    Teraz mamy w stawce np. utalentowanego 20 letniego Tschofeniga, który skacze właśnie drugi sezon w PŚ choć debiutował w 2020/21, ale to z 2-3 konkursy były. I jego można już podpiąć właśnie pod taki trochę skrajny przypadek, bo bardzo się wyróżnia wśród zawodników z roczników 2000+ i moim zdaniem on ma papiery na bycie drugim Kraftem co zresztą sam Thurnbichler stwierdził określając go mianem chyba "Krafta-bis".

    Dodatkowo aktualnie średnia wieku TOP5 klasyfikacji PŚ to 29,6. Nie wiem czy kiedyś było na koniec jakiegoś sezonu starsze TOP5. Jeśli rozszerzyć do TOP6 to z uwagi na wiek Fettnera ta granica przesuwa się do mniej więcej 30,8.

  • kibicsportu profesor
    @FLAFU

    Akurat Wąsek jest w tym samym wieku co Stoch wygrał pierwszy konkurs w karierze. Poza tym Kamil nawet gorzej zaczął sezon 10/11, bo bez punktów, powoli się rozkręcał. Wąsek punktuje od początku i skacze coraz lepiej. Kubacki największe sukcesy w karierze odnosił od 27 roku życia, a teraz ma 32 lata i skacze genialnie. Zyła w wieku 34 lat został Mistrzem Świata.

    Czy ktoś w sezonie 10/11 się spodziewał, że Kamil mając 23 lata wygra tyle i stanie się jednym z najlepszych skoczków w historii, a może nawet lepszy od Małysza? Wydaję mi się, że raczej nikt nie sądził, że tak się stanie. Dlatego nie wywierajmy presji na Wąsku czy Habdasie. Najważniejsze, żeby skakali z sezonu na sezon coraz lepiej, a może w jakimś momencie będą skakać najlepiej ze wszystkich skoczków świata. Patrząc na Wąska, to wydaję się, że jest bardzo konsekwentny i dąży do tego, aby wygrywać. Dajmy mu czas. Ważne, że się rozwija.

  • FLAFU stały bywalec

    Bardziej cieszył bym się gdyby ktoś nowy złapał poziom w PŚ, a nie ciągle liczenie na Stocha czy Żyłę..
    Jak ktoś się ciekawy pojawi z formą to znowu za młody czy skocznia za trudna i tak to juz trwa od paru sezonów. Jedynie Wąsek rokuje ale o czym my rozmawiamy, o prawie 24 letnim zawodniku a w jego wieku Małysz był już nazywany weteranem skoczni starym lisem.

  • equest profesor

    Prosimy nie złapać żadnej kontuzji na carvingowych nartach.

  • grzmiwuj doświadczony

    I co, da się? Da się, trzeba tylko chcieć i mieć pomysł. Brawo, ręce same składają się do oklasków, gdy patrzy się na ten sztab szkoleniowy. Przynajmniej na razie, bo nie wiadomo, co powiemy np. za rok.

    Wcześniej zawodnicy praktycznie nie trenowali na skoczni pomiędzy zawodami. Trenerzy tłumaczyli, że w sezonie nie ma takiej potrzeby, chyba że doszło do jakiejś kryzysowej sytuacji. Teraz nagle okazało się, że jednak można, trzeba i to bardzo pomaga, jak przyznał np. Kubacki po dodatkowych zajęciach w Ruce.

    Tylko tak dalej!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl