Zajc idzie śladem Tschofeniga

  • 2025-10-03 11:25

Mistrz świata ze skoczni dużej z 2023 roku zdecydował się na zmianę po dość przeciętnym sezonie, w którym zajął 16. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Zajc postawił na narty VanDeer-Red Bull Sports, rezygnując ze współpracy ze Slatnarem. O kulisach opowiedzieli sami zawodnicy oraz właściciel marki, Marcel Hirscher, w rozmowie z delo.si.

Daniel TschofenigDaniel Tschofenig
fot. Tadeusz Mieczyński

Aktualnie słoweński skoczek zajmuje 36. miejsce w klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix. Punktował i występował jedynie w obu konkursach indywidualnych w Predazzo. Pod koniec sierpnia reprezentant klubu SSK Ljubno BTC sprawdził się w zupełnie innej dyscyplinie – wziął udział w słoweńskim rajdzie „Dolina zelenega zlata”. W duecie z pilotem Zmago Logarem zajął wysokie, 9. miejsce w klasyfikacji generalnej. Mimo odpoczynku od zmagań na skoczniach narciarskich, Timi Zajc z radością czeka na swoje starty z nowym sprzętem w zimie.

– Przed nami zima z wielkimi zawodami. Wiedziałem, że potrzebuję impulsu, świeżego spojrzenia i rozwoju. VanDeer-Red Bull Sports żyje tą filozofią. Jestem dumny, że mogę być częścią tej historii i tego zespołu – skomentował zawodnik swoją decyzję o zmianie marki nart dla redakcji delo.si.

Podobnie wybrał zdobywca Kryształowej Kuli z ubiegłego sezonu, Daniel Tschofenig, który już latem testował nowe narty. Po raz pierwszy w zawodach używał ich w Predazzo, gdzie m.in. uzyskał drugie miejsce w konkursie na skoczni normalnej.

– Po wyjątkowej poprzedniej zimie ważne było dla mnie, aby wykorzystać każdą możliwość do wprowadzenia ulepszeń. Tę energię poczułem w zespole VanDeer-Red Bull Sports, gdzie wszyscy mają w sobie gen pasji do rozwoju. Bardzo się cieszę, że stałem się częścią tej drużyny – przyznał austriacki skoczek w rozmowie ze słoweńskimi mediami.

Swojego zadowolenia nie kryje założyciel marki – utytułowany austriacki narciarz alpejski Marcel Hirscher.

– Bardzo się cieszę, że mam ich obu w drużynie. Nie tylko dlatego, że Tschofi i Zeko są znakomitymi sportowcami, a także z tego powodu, że swoją mentalnością doskonale do nas pasują – ocenił właściciel wybranego przez Zajca i Tschofeniga VanDeer-Red Bull Sports w komentarzu dla delo.si.

Decyzje wspomnianych skoczków zapowiadają, że marka stworzona przez Marcela Hirschera może stać się coraz poważniejszym graczem w świecie skoków narciarskich. Z nart producenta zimą korzystał już między innymi Andreas Wellinger.


Szymon Siwek, źródło: delo.si
oglądalność: (10310) komentarze: (19)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Dieta też jest ważna dla zawodników. ;-)

  • Lataj profesor

    Też myślałem, że Zajc też zaprotestował, a tu kolejny tytuł godny molocha typu WP.

  • Arturion profesor
    @Man_of_the_Day

    Przy czym w tej masarni to prędzej... ;-)

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    @szczurnik

    Zwykły zabieg marketingowy, promujący nową markę. Przypuszczam, że zawodnicy zostali zachęceni finansowo do zasilenia nowej "stajni". Zresztą ta okropna nowomowa - typowa dla współczesnego marketingu - zdradza wszystko:

    "Wiedziałem, że potrzebuję impulsu, ŚWIEŻEGO SPOJRZENIA i ROZWOJU. VanDeer-Red Bull Sports żyje tą FILOZOFIĄ. Jestem DUMNY, że mogę być CZĘŚCIĄ tej HISTORII i tego zespołu."

    "(...) ważne było dla mnie, aby wykorzystać każdą możliwość do wprowadzenia ulepszeń. Tę ENERGIĘ poczułem w zespole VanDeer-Red Bull Sports, gdzie WSZYSCY mają w sobie GEN PASJI do ROZWOJU. Bardzo się cieszę, że stałem się CZĘŚCIĄ tej drużyny."

    Powyższe teksty oczywiście zostały skoczkom przesłane przez producenta. To, co w nich widzimy, to dorabianie górnolotnej ideologii do czegoś, co w swym założeniu jest zwykłym biznesem. Od masarni w Koziej Wólce po Red Bulla wszyscy "tworzą z pasją".

  • ms_ profesor
    @LewReteni

    No z konstrukcją to np. Slatnar musiał się dostosować parę lat temu do nowych przepisów. Ale generalnie to jak ktoś chce produkować skokówki to FIS je dopuści, wielkiej konkurencji nie ma. A ze Sport 2000 w 2010 roku chodziło o to, że FIS nie pozwolił na to, żeby zawodnicy skakali na tych nartach, ponieważ był to branding Fischera, a nie samodzielny producent nart. W tym samym roku jednak dopuszczono narty Fluege, które też były brandingiem, ale Germiny, która nie produkowała już wówczas nart do skoków dla dorosłych zawodników, więc sytuacja była inna niż z Fischerem, który chciał stworzyć sztuczną konkurencję w postaci Sport 2000, który był brandingiem Fischera. W sezonie letnim 2013 Sport 2000, mimo, że nadal było produktem Fischera zostało dopuszczone i od tamtego czasu te narty mogły się pojawić. Później (chyba kilka lat później, ale ile dokładnie to nie wiem, może gdzieś od 2016 roku) Sport 2000 już nie współpracował z Fischerem tylko z dawną fabryką Germiny tak jak wspomniane Fluege.

  • ms_ profesor
    @szczurnik

    No trochę się różnią, na przykład Raimund narzekał, że gdy w wyniku bankructwa Fluege przesiadł się na Augmenty to przez dłuższy czas nie mógł się dopasować do nowych nart. Tak samo Insam i jeszcze paru innych zawodników też coś o tym mówiło z tego co pamiętam. Na przykład BWT i Fischer nie różnią się niczym bo BWT to tak naprawdę branding Fischera. Parę lat temu była mała afera z nartami Slatnara, które miały inaczej skonstruowane czubki nart co dawało przewagę w locie, ale podobno było niebezpieczne i FIS zakazał od kolejnego sezonu nart w takim kształcie i Slatnar musiał się do tej zmiany przepisów dostosować.

  • LewReteni stały bywalec
    @ms_

    Zainteresowała mnie sprawa dopuszczania nart. Czy FIS ma jakąś listę, na nartach których marek można skakać? Czy bardziej chodzi o właściwości konstrukcyjne?

  • TheDriger weteran
    @Matrixun

    Też mnie niepokoi ta tendencja ostatnio.
    Ja jak zobaczyłem ten tytuł to od razu adrenalinka podskoczyła, szybciutko klikałem zeby zobaczyć co ten Zajc powiedział o tych Norwegach, a tu taki gong.

  • szczurnik weteran
    @ms_

    Tylko co by dała zmiana fabryki? W jaki sposób się mogą różnić narty, żeby zawodnicy mieli w ogóle powód do zmiany?

  • Arturion profesor
    @Fan_ekipy_pod_narty

    O dokładce tam jest. Ale zabrakło najważniejszego: powiedział o tym Zajcowi i ten twardo postanowił spróbować tej zupy.

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    @dejw

    Warto jeszcze wiedzieć że wytarł się jeszcze potem chusteczką
    I zamówił dokładkę

  • dejw profesor

    Byłem przekonany, że chodzi o fakt, iż Tschofenig kilka dni temu zjadł znakomitą zupę cebulową z grzankami i serem, która mu tak posmakowała, że zamówił drugi talerz i po posiłku uściskał kucharza; a tu jakieś nudy o zmianie kawałków dwóch desek, na inne kawałki inaczej pomalowane i z innymi napisami. Obrzydliwy klikbejt.

  • Kazimierzz stały bywalec
    @Matrixun

    Juz wczesniej jest taka tendencja. Artykuły typu "o której transmisja" np, przez artykuł o niczym przewija się 20 razy to pytanie a odpowiedź jest na samym dole ;] wczesniej jak pamietam tez tego nie było. Jak nie będzie transmisji to też taki artykuł powstanie, strona biadolenia a na samym dole "zadna stacja nie przewiduje transmisji z konkursu" ;]] to też jest clickbaidowa zmora wielu portali w ostatnim czasie. Ale nie tylko ta bo jest jeszcze jedna czyli: Az czekac gdy beda pisac o tym że umarł brat szwagra lekarzaq reprezentacji Azerbejdżanu w skokach narciarskich albo zasłabł gdzieś ;] Takie artykuły też niebawem mogą się [pojawić. Kolejna zmora pisanie o śmierci szwagra trzecioligowego sportowca ;] to przylazło po covidzie ten typ artykułów.. teraz codziennie czytamy ze ktos umarł nawet kopacz 3 ligi izraelskiej i portale polskie o tym informują ;]

  • Cinu profesor
    @ms_

    A ja właśnie się nie domyśliłem. Myślałem, że chodzi o ostrą krytykę Norwegów.

  • ms_ profesor
    @szczurnik

    W przypadku Tschofeniga nic się nie zmieni bo on wcześniej skakał na Augmentach, a z tego co wiem zarówno Augment jak i Van Deer są produkowane przez tą samą fabrykę i chyba jest to fabryka Augmenta. Van Deer wręcz to tak jakby podprodukt Augmenta, coś w stylu BWT Fischera. Z tym, że między Augmentem, a Van Deerem rzeczywiście jest konkurencja, tak jak między Sport 2000, a Fluege, które rywalizowały między sobą o skoczków, ale obie marki współpracowały z fabryką dawnych nart Germina, która produkowała dla nich narty. Z tym, że początkowo Sport 2000, tak jak obecnie BWT było podproduktem Fischera, ale później zaczęli współpracować z Germiną, ale kiedy dokładnie to nie wiem, ale raczej dość szybko.

    Wgl pewnie miało kto wie, ale Sport 2000 miało wejść do świata skoków narciarskich już w 2010 roku. Nawet są zdjęcia z treningów w Ruce, na których wielu zawodników skacze na nartach Sport 2000,trochę inaczej wtedy wyglądały bo był tam nawet napis Fischera gdzieś z tyłu albo z boku. Czerwone barwy idealnie pasowały jako zastąpienie Atomica, który skokówki produkował co prawda do końca sezonu 2011/2012, ale już tylko dla kombinatorów norweskich bo z produkcji nart skokowych dla samych skoczków wycofał się po sezonie 2009/2010. Wtedy wejście Sport 2000 do świata skoków zablokował FIS, przez co sam Fischer groził wycofaniem się ze skoków narciarskich. Przepisy później się zmieniły i od sezonu letniego 2013 narty Sport 2000 już bez żadnego logo Fischera się pojawiły.

    A co do nart Van Deer to założycielem tej marki jest wybitny narciarz alpejski Marcel Hirscher. Oprócz skoków Van Deer produkuje też narty zjazdowe, ale mało kto na nich jeździ, konkurencja jest spora, ale mają w swoich szeregach paru dobrych zawodników, np. Henrik Kristoffersen oraz młodych, któzy dobrze rokują na przyszłość. Podobnie jest w skokach i w kombinacji norweskiej, w której Van Deer ma już nawet zdobywcę kryształowej kuli, czyli Vinzenza Geigera, który skacze na nartach tej firmy, a biega na Atomicach.

  • Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak profesor
    @Matrixun

    Pełna zgoda w dodatku te clickbaitowe nagłówki nie mają sensu na tym portalu. Rozumiem, że opłacają się one na popularnych, wielotematycznych portalach ale tutaj? Przecież tutaj nie zwiększy to znacząco klików bo pula czytelników jest ograniczona do skokowych zapaleńców którzy i tak przeczytaliby dany artykuł. Redaktorzy mogą na tym więcej stracić niż zyskać.

  • ms_ profesor
    @Matrixun

    Akurat po tym tytule się domyśliłem o co chodzi, zwłaszcza widząc zdjęcie na którym Zajc leci na nartach Van Deera. Ale co do samej tendencji clickbaitowej to się zgadzam.

  • Matrixun doświadczony

    Niepokoi mnie bardzo negatywna tendencja obecna na tym portalu od kilku tygodni. Przez 15 lat mojej obecności tutaj zawsze ceniłem ten portal za trzymanie wysokiego poziomu. Tytuły artykułów były niemal zawsze rzeczowe i konkretne, mimo wszechobecnej tendencji do zmian tytułów na "clickbaitowe" wśród popularnych portali informacyjnych (dobrze wiemy o jakie chodzi, ale nie będę im robić niepotrzebnej reklamy). Tymczasem tego lata zaczął się jakiś odwrót, którego zupełnie nie rozumiem. "Zajc idzie śladem Tschofeniga" - moje pierwsze skojarzenie na powyższe to Miodowe lata i tekst wypowiedziany przez tajemniczego informatora "Borsuk frunie nad elektrownią". I całe późniejsze rozmyślania co to miało znaczyć. Naprawdę chcecie iść tą drogą i ćwierć wieku świetnego poziomu obniżyć do poziomu popularnych portalików i może zyskać chwilowy wzrost popularności wśród osób chcących "kliknąć, by dowiedzieć się czego dotyczy tajemniczy tytuł", ale stracić coraz bardziej niepowtarzalny długofalowy wysoki poziom? Apeluję o rozwagę.

  • szczurnik weteran

    Przydałoby się jakieś wyjaśnienie, co takiego się zmienia dla skoczka ze zmianą nart, gdyż logo to chyba trochę za mało wpływa na jakość skoku.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl