Medalista olimpijski z Soczi kończy karierę

  • 2024-03-05 17:25

Jak informują japońskie media, Reruhi Shimizu w tym miesiącu pożegna się z kibicami i wykona ostatnie skoki w karierze. 30-latek pochodzący z wyspy Honsiu to drużynowy medalista olimpijski sprzed dekady.

Serwis hochi.news zakomunikował, że Reruhi Shimizu po raz ostatni wystartuje w zawodach 16 marca – przy okazji Ito Cup na Okurayamie w Sapporo. Tego samego dnia odbędzie się pożegnalna konferencja prasowa z udziałem zawodnika, którego zdecydowanie największym osiągnięciem jest brązowy medal Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2014 w Soczi. W składzie Japonii, która pokonała Polskę o niespełna piętnaście punktów, byli także Taku Takeuchi, Daiki Ito oraz Noriaki Kasai. W 2013 roku znalazł się w kadrze na mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w Predazzo, a rok później pokazał się na mistrzostwach świata w lotach narciarskich w Harrachovie. Nigdy jednak nie przekroczył 200 metrów, ustanawiając rekord życiowy na poziomie 195 metrów – w 2013 roku na Letalnicy.

Shimizu rozpoczął swoją międzynarodową przygodę z narciarstwem klasycznym od kombinacji norweskiej, gdzie próbował swoich sił w Pucharze Kontynentalnym czy mistrzostwach świata juniorów. Od momentu rozpoczęcia treningów w Megmilk Snow Brand Ski Team skupił się wyłącznie na skokach, debiutując w cyklu FIS Cup w lipcu 2011 roku – od razu wygrywając jeden z konkursów w Villach. Jeszcze tego samego lata zdobył prawo startu w zawodach najwyższej rangi i pokazał się w Grand Prix w Hinzenbach i Klingenthal. Japończyk w sezonie 2011/12 kilkukrotnie jeździł na Puchar Świata, jednak za każdym razem odpadał w kwalifikacjach. 

Do przełamania doszło w sierpniu 2012 roku – na olimpijskiej arenie w Courchevel, gdzie Shimizu wygrał zawody zaliczane do klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix. Na podium tego cyklu indywidualnie stawał jeszcze trzy razy – w 2012 roku w Hinterzarten (2. miejsce), a także w 2013 i 2014 roku w Ałmatach (kolejno 3. i 2. lokata).

W zawodach rangi Pucharu Świata ostatecznie zadebiutował przy okazji inauguracji sezonu 2012/13 w Lillehammer, gdzie wskoczył do punktowanej „30”. To właśnie tej oraz kolejnej zimy wskakiwał do drugiej rundy. W tym okresie trzykrotnie meldował się w najlepszej „10”. Najlepszy wynik osiągnął w 2014 roku w Trondheim, gdzie finiszował piąty.

W kolejnych latach Shimizu prezentował słabą formę, startując głównie w krajowych imprezach. W poprzednim sezonie po siedmiu latach przerwy dostał szansę w Pucharze Świata, jednak oba występy na Okurayamie zakończyły się na skoku kwalifikacyjnym.

W 2022 roku Shimizu przypomniał o sobie międzynarodowej widowni, stając na najniższym stopniu podium historycznego konkursu duetów, który odbył się w ramach Letniego Grand Prix 2022 w Rasnovie. Jego kompanem z zespołu był wówczas Ren Nikaido. Indywidualnie Shimizu był w Rumunii ósmy, notując najlepszy występ omawianego sezonu.

Bieżącej zimy ani razu nie startował na arenie międzynarodowej. W ostatni weekend zajął 3. i 6. miejsce podczas krajowych zawodów w Sapporo. Oba konkursy wygrał Yukiya Sato.


Dominik Formela, źródło: hochi.news
oglądalność: (15208) komentarze: (25)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Vanhalen stały bywalec
    @Wojciechowski Dobry pomysł

    Mógł odbierać Hideharu czy kto tam był wtedy a skoczkom dać kwiatki/repliki

  • Skokownik weteran
    @Janekx1

    Ito już skończył karierę, Shimizu zrobi to w tym miesiącu, zostaną już tylko Kasai i Takeuchi. Obydwaj planują jeszcze trochę poskakać, Takeuchi nadal ma olimpijskie aspiracje. Swoją drogą, rzeczywiście ciekawe, który z nich później skończy karierę.

  • Wojciechowski profesor
    @Vanhalen

    No, no, a na podium medale zawiesili pani Japonii, ubranej w kimono. Shimizu nie miał z tym nic wspólnego. ;)

  • Vanhalen stały bywalec
    @Labrador_Retriever To osiągnięcie reprezentacji Japonii a nie jego

    Tytułowanie zawodników medalistami na podstawie konkursów drużynowych to żałosna praktyka. To zupełnie co innego. Tak samo dodawanie medali indywidualnych z medalami drużyny.
    Tak to ciężko będzie nam znaleźć profesjonalnego skoczka który żadnego medalu nie ma (czy to IO/MŚ/MŚL/MŚJ).
    MŚJ też można podstawić jako MŚ a że juniorów to co, ważne że się kliknie.
    Merytoryczne portale powinny unikać takich chwytów.
    Równie dobrze można napisać "Gwiazdor".
    "Gwiazdor kończy karierę. To znany medalista olimpijski.
    Napsuł krwi Polakom."
    Wchodzisz a to Reruhi Shimizu (o którego istnieniu zapomnieli pewnie już nawet w Japonii).
    Tak z każdego buloklepa można zrobić gwiazora rozmnażając medale.
    Medal dostaje reprezentacja - tutaj Japonia - jeden. I do klasyfikacji medalowej może sobie go wliczyć.
    Skoczkowie są uhonorowani ale widać niepotrzebnie bo potem ma miejsce jakieś wariactwo. Jeśli szwedzcy hokeiści i hokeistki wygrają olimpiadę to nie znaczy że Szwecja zdobyła 48 złotych medali z samego hokeja podczas IO tylko zdobyła 2. A i tutaj jest to sport drużynowy, jedyna szansa olimpijska i nazywanie hokeistów medalistami jest naturalne. Skoczkowie mają swoje zmagania a ich reprezentacje swoje (drużyna i mikst) . Soukup nie jest żadnym medalistą olimpijskim, co najwyżej medalistą w konkursie mikstów a to nie to samo. Drużyna/mikst/super duet to inny worek. Skoczkowie nie walczą tu ze sobą tylko mamy rywalizację różnie złożony teamów.
    Przez dekady indoktrynacji TVP już ludziom odbiło. Takiego Loitzla latami nazywano wielokrotnym MŚ i MO a gość nie osiągnął do tego momentu zupełnie nic.
    Nie pamiętam czy Shimizu osiągnął cokolwiek, jeśli nie stał na podium konkursu ani MSJ to znaczy że nie i jego największym dokonaniem jest wysokie miejsce w pojedynczych zawodach.
    Nawet Kruczek ma 3 tytuły Mistrza Uniwersjady, które są marne ale przynajmniej są jego

  • INOFUN99 profesor
    "Rorichuj", IO 2014

    Tak nazwał go Błachut w trakcie LGP w Wiśle w 2013 roku. Można ten filmik znaleźć w internecie. Niezły sezon 2013/2014 okraszony medalem drużynowym na IO. Potem zapaść. Wydawało się, że Reruhi odwiesił narty na kołku, a tu niespodziewanie pojawił się w LGP w 2022 roku i prezentował się przyzwoicie, lecz później zaliczył kiepską zimę. Biorąc pod uwagę wiek mógł jeszcze poskakać, bo jak na japońskie standardy jest jeszcze młody. Powodzenia Reruhi.

  • Labrador_Retriever weteran
    @Vanhalen

    Medaliści w drużynie nie liczą się jako medaliści? Reruhi został wymieniony ze swoim największym osiągnięciem, czy jest w tym coś niestosownego?

  • Wojciechowski profesor
    @Vanhalen

    Ale to ma być śmieszne czy jak? :)

  • Vanhalen stały bywalec
    Shimiziu nie jest żadnym medalistą olimpijskim

    Koło takowego co najwyżej stał, jeśli Noriaki mu pozwolił.
    Przestańcie mieszać [***] z czekoladą i to dla klikbajtowych tytułów.

  • Labrador_Retriever weteran
    @Arturion

    Niewątpliwie nie o to chodziło w moim komentarzu, gdy mówiłem o jego niespełnieniu :) W każdym razie może zdobyć, dopóki skacze, to może. Inna sprawa, czy bym na to choćby 5 złotych postawił, ale oczywiście miło by było, gdyby mu się udało.

  • Radek95 stały bywalec
    @Arturion

    Co Muranka może zdobyć? Gość już totalny zjazd…najważniejsze zawody dla niego powinny być MP, niech nie blokuje PS i PK

  • Kolos profesor
    @Arturion

    W sumie Shimizu też może bo nikt mu nie broni wznowić kariery. Kiedykolwiek.

  • Kolos profesor
    @rybolow1

    To na pewno. Pewnie nie wszystkie, ale na pewno część krajowych zawodów w Japonii ma nagrody finansowe na poziomie tych jakie są w PŚ. Więc na pewno dużo lepsze od PK.

  • Oreo profesor
    @Arturion

    ale Funaki skacze dla jaj w najsłabszych zawodach lokalnych - wątpię by trenował. nie wiem na ile trzyma wagę :V

  • Arturion profesor
    @Karpp

    I niech Funaki skacze dalej, skoro daje radę skakać... :-)

  • Arturion profesor
    @Labrador_Retriever

    "Brąz z MŚ w drużynie ma np. Murańka, chyba nikt z tej okazji nie nazywa go spełnionym talentem :)"
    I słusznie, bo on jeszcze może coś zdobyć. A Reruhi już nic.

  • rybolow1 doświadczony
    @Karpp

    oni i tak skaczą bardzo długo, Shimizu w zasadzie od 2015 poza PŚ a w kraju do teraz skacze, widocznie im się opłacają bardziej zawody krajowe od takiego PK czy FC

  • Janekx1 weteran

    Zaraz się okaże że z drużyny medalistów IO pozostanie aktywny sam Kasai.

  • Karpp profesor

    Japończycy nauczyli się kończyć kariery bo przecież i taki Ito też ją zakończył. A Funaki dalej skacze 😅

  • Robert Johansson252 profesor

    Latem 2022 r. pojawił się po latach i skakał dobrze, rywalizując z Nikaido o udział w pierwszym periodzie PŚ. Oczywiście młodszy kolega był lepszy, ale i Shimizu nieźle popunktował. Zimą zleciał z formą masakrycznie i zaczął klepać bulę. Występ w krajówce był katastrofalny...

  • Labrador_Retriever weteran

    Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że sezon 2013/2014 będzie najlepszym w karierze Shimizu, to bym nie uwierzył. A on nawet już punktów w PŚ później nie zdobył. Niesamowite.

    Szkoda, że tak się to potoczyło. Akurat Shimizu z jakiegoś powodu był jednym z moich japońskich ulubieńców. Myślę, że nie tylko ja swojego czasu wróżyłem mu wielką karierę. A tymczasem jest, jak jest.

    Tak na marginesie. Japończycy kiedyś trzęśli tym sportem, ale brakowało im kogoś, kto byłby wybitny. Oczywiście przylgnęło miano kogoś wyjątkowego do Funakiego, ale brakowało mu "tego czegoś", w końcu nawet Kryształowej Kuli nie zdobył. Teraz Japończycy ogółem są tłem w PŚ, ale mają tego jednego wybitnego skoczka. I choć Ryoyu jest naprawdę kimś, buduje sobie pozycję wśród legend tego sportu i ma się wrażenie, że przychodzi mu to z łatwością, to jakoś te japońskie skoki byle jak wyglądają. I mam wrażenie, że przez to (plus sentyment) cały czas gdzieś tam serce podpowiada, że ten Funaki przy Kobayashim to był ktoś. Choć fakty temu oczywiście przeczą. Po prostu otoczka ma znaczenie :)

    Wspominam o tym wyżej, bo tacy skoczkowie jak Shimizu, Sato (jeden i drugi) mogliby być tym tłem dla Ryoyu, przy którym to wszystko wyglądałoby jakoś bardziej okazale. Tymczasem taki Shimizu w zasadzie nie osiągnął w skokach nic. Wiem, brąz z igrzysk w drużynie, wiem, ale to nie to. Brąz z MŚ w drużynie ma np. Murańka, chyba nikt z tej okazji nie nazywa go spełnionym talentem :)

  • Tomek88 profesor

    Swego czasu był uznawany za duży talent. Zaliczył parę udanych konkursów w Pucharze Świata. Niestety ta kariera nie potoczyła się jednak tak jakby tego chciał. Najlepiej będzie wspominał z pewnością igrzyska w Soczi. Impreza jego życia. Dwa dobre występy w konkursach indywidualnych i medal w drużynie.

    Na pewno będę o nim pamiętał, głównie przez wyżej wspomniane Igrzyska. Szkoda, że ta kariera nie nabrała rozpędu.

  • Kolos profesor

    Jak na Japończyka to Shimizu kończy karierę w wieku wczesnojuniorskim :)

  • Janeman profesor

    Gdy pojawił się w PŚ dosyć szybko został okrzyknięty duzym talentem - w sumie potrafił się wtedy świetnie jak na debiutanta zaprezentować w pojedynczych zawodach i wydawało się, że brakuje tylko stabilizacji, która przyjdzie z czasem...
    Potem zupełnie się zagubił i z tego co paietam czasem nawet przegrywał w krajowych zawodach z Funakim, dlatego bardzo się zdziwiłem jego chwilowym powrotem w LGP 2022 - byłem przekonany, że Shimizu już profesjonalnie nie uprawia skoków i tylko czasem "rekreacyjnie" przypina narty by poskakać w lokalnych zawodach. Przez chwilę można było mieć wtedy nadzieję, że ta historia jednak inaczej się potoczy i zobaczymy bardzo rzadki w skokach powrót po latach niebytu na poziom PŚ...
    Ale jednak nic z tego nie wyszło - bardzo dziwna to była kariera(?)...

  • Filigranowy_japonczyk stały bywalec

    Patrząc na jego wyniki można powiedzieć że to słabsza wersja Keichiego Sato

  • ASJ_212 doświadczony

    Szkoda bo porównując go z Noriakim to ma jeszcze czas :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl