Andre Fussenegger żegna się ze skokami

Coś mi się wydaję że tych zakończeń kariery w Austrii będzie w najbliższym czasie dużo. Już Dzbantille o to zadba żeby Austriaków było w skokach jak najmniej po kolejnym obcięciu limitów.

Niestety dla wielu zawodników konkurencja w Austrii jest olbrzymia i taka decyzja nie dziwi. Skakał solidnie w FC ale to nie wystarczało nawet na to, żeby dostawać szansę w PK

@Bernat__Sola

Według Japończyków mają swoje komercyjne zawody i skaczą na swoim miejscu. Co więcej, wielu Japończyków prawdopodobnie skacze tylko w Japonii, nic więc dziwnego, że nie zakończyli kariery. Naito jest całkiem zdolny do zdobywania punktów i ogólnie dobrze skacze.
Estończyk przeszedł na emeryturę i skacze wyłącznie u siebie.
Turek również zakończył karierę, podobnie jak inni Turcy, od jesieni 2023 roku odebrano im finansowanie. Bedir i Ipchoglu pozostali.
Mitrofan i Kavilo najprawdopodobniej już myślą o zakończeniu kariery.
Na przykład Kavilo skacze w tym sezonie albo u siebie, albo w Norwegii (niedaleko domu), a jesienią skakał w Niemczech. Oznacza to, że być może już szuka opcji zakończenia kariery.
Mitrofan również nie jeździ na wiele startów, zaliczył nie więcej niż 8 startów. Oznacza to, że koniec jego kariery jest również bliski.
Devyatkin jest być może przykładem Muminova, istnieją fundusze rządowe i być może to oni finansują tego skoczka, a on skacze.
To wszyscy skoczkowie, którzy ukończyli 25. rok życia i nie pochodzą z czołowych krajów. Poza tym podałam przykłady osób urodzonych w 2000 roku, które w tym roku skończą 25 lat.
Jeśli chodzi o Japończyków, to już mówiłem, że skaczą głównie u siebie, głównie amatorsko i skaczą na zawodach komercyjnych. Można wręcz uznać, że zakończyli karierę zawodową.
Wyróżniłem Viteza, to jedyny taki przykład ze Słowenii, być może na coś liczył, ale to wszystko jest pewne i najprawdopodobniej zakończy karierę.
Szczerze mówiąc, nie wiem, jak jest w Norwegii, ale najprawdopodobniej wspomniani skoczkowie albo skakali 2 lata temu, albo skakali tylko u siebie, albo tylko w Finlandii czy Szwecji.
Gran raz w swojej karierze pojechała do Austrii, wszystkie inne starty były blisko domu.
Haugeng pojechał tylko do Finlandii i rywalizował u siebie, cóż, w 2020 roku pojechał do Austrii na Puchar FIS.
WESTERHEIM występuje u siebie dopiero od 2 lat i raz pojechał na Grand Prix w Austrii.
Wszyscy wymienieni Norwegowie to amatorzy, na żaden mundial nie pojadą i jest mało prawdopodobne, że będą tego potrzebowali. Oznacza to, że zasadniczo zakończyli także karierę zawodową.
Cóż, tylko w Austrii ci, którzy mają 25 lat i więcej, nadal skaczą, finansowanie jest dobre. A ponieważ widzimy nawet przykłady z Japonii i Norwegii, są one w większości lokalne.

@Stinger

Wohlgenannt już dość długo skacze można powiedzieć bez efektów, bo jak kiedyś był mocny w PK i miał problem przełożyć to na PŚ tak Aigner w tym sezonie zjechał z poziomem i pytanie co będzie za rok. Obaj pewnie skończą niedługo, może któryś nawet w tym roku i tu obstawiałbym bardziej Aignera.

@Klimov

Naitō, Suzuki i Yamamoto (chociaż ten ostatni akurat przeszedł z kombinacji) też są po "30" bez punktów PŚ w karierze. No i Nõmme, jeśli się liczy :P.
Bedir, Hauswirth i Holub jeszcze nie mają 25 lat, choć Muhammed skończy tyle za parę dni.
Po "25" bez punktów PŚ są za to Çintımar, Diewiatkin, Gran, Haugeng, Kavilo, Mitrofan, Miyazaki, Mörth, Yūto Nakamura (też były kombinator), Pettersen, Rainer, Reisenauer, Štemberger, Vitez, Watanabe i Westerheim. To tylko zawodnicy z występem w zawodach FIS przez ostatnie 2 lata, w krajowych zawodach, głównie japońskich, można ich znaleźć jeszcze więcej.

@Klimov

"Oznacza to, że skoki narciarskie to sport dla młodych ludzi."
Może nie tyle dla młodych ludzi, co w młodym wieku należy coś osiągnąć przynajmniej na poziomie PK, by przetrwać.

@Alo2

W każdy kraju były w kadrze B minimum oprócz Austrii

@Lataj

Bycie Austriakiem w skokach narciarskich
dla niektórych - błogosławieństwo
dla wielu - przekleństwo

@Stinger

Moim zdaniem istnieje minimalny warunek, aby zawodnik mógł wystartować w Pucharze Świata - przynajmniej okazjonalnie dostać się do czołowej trzydziestki Pucharu Świata. Znam tylko 2 sportowców, którzy mają ponad 30 lat i nie mają okularów - Kalinichenko (swoją drogą był w pierwszej trzydziestce na Mistrzostwach Świata w Lotach) i Muminov (zajął 31. miejsce w Pucharze Świata).
Dla tych, którzy ukończyli 25. rok życia i nie mają punktów, czeka Bedir (31. miejsce w Pucharze Świata), Holub (wystąpił 2 razy), Hauswirth (niezły pilot), wygląda na to, że nie należy do czołowych zespołów. Oznacza to, że z reguły kariera w skokach narciarskich w krajach spoza czołówki kończy się przed 25. rokiem życia, jeśli zawodnik nie zdobędzie punktów.
Ten Austriak miał nawet okazję startować w Pucharze Świata i Letniej Grand Prix i tam plasował się poniżej czołowej 40. Nawet w Austrii dają szansę i nawet takim zawodnikom, a moim zdaniem to kwestia rywalizacji i poziomu zawodnika.
W Austrii około 15 zawodników rywalizuje o Puchar Świata, pozostałych 35 zawodników, maksymalnie o Puchar Kontynentalny i Puchar FIS.
Norwegia miała 10 zawodników, Niemcy 10 zawodników, Polska 8 zawodników, Słowenia 8 zawodników, Japonia 10 zawodników, Szwajcaria 5-6 zawodników, USA 5-6 zawodników.
Tak czy inaczej, aby wystartować w Pucharze Świata, trzeba spełnić warunek: znaleźć się w pierwszej trzydziestce Pucharu Kontynentalnego. Znów możesz przechytrzyć system i 3 Chińczyków, 2 Rumunów, 1 Koreańczyka, 5 Kazachów (tak naprawdę zawodnicy z drugiego poziomu Pucharu Świata). Tylko można to obejść, ale takie kraje raczej nie będą miały dobrego finansowania.
Dlatego jest mało prawdopodobne, aby ten Austriak lub podobni Austriacy, jeśli przejdą do drużyny spoza czołówki, pozostaną w niej na dłużej niż 3 lata. Cóż, to mało prawdopodobne. Wszystko to będzie torturą. Ilu Słoweńców zakończyło kariery i to nieźle, a jest ich całkiem sporo. Tutaj dokonałem specjalnej selekcji Słoweńców, którzy skaczą i mają ponad 25 lat.
Jelar, Kos, Lanisek, Domen Prevc, Toporis, Vitez, Vidic, Zajc. Usunąłem wszystkich Słoweńców, którzy nie skakali w zawodach przez co najmniej 2 lata. Być może znajdzie się choć jeden taki zawodnik, który tak naprawdę nie zakończył kariery. Przez ponad 25 lat było tylko 8 sportowców, to wszystko. Oznacza to, że skoki narciarskie to sport dla młodych ludzi.

Chciałbym aby w Polsce była taka konkurencja jak w Austrii.

@rybolow1

A no pisałem, na stylowoztelemarkiem było o tym info już dobrych parę dni temu. Z półtora tygodnia już chyba minęło, skijumping ma spore opóźnienie ;)

@Klimov

Dlatego właśnie napisałem, że gdyby urodził się w Szwajcarii czy USA to mógłby być na zupełnie innym poziomie albo nawet nie być skoczkiem.
Co do gwarancji startu na MŚ - ja nie mówię, że miałby tam startować tylko w PK ale mam na myśli to, że mając dużo mniejszą konkurencję mógłby szybciej wbijać po różnych szczeblach do góry, a tak w Austrii poza FIS Cup i ewentualnie krajówką w PK wyżej nie podskoczy.

Już teraz mogę ci powiedzieć, że w Austrii jest bez szans na cokolwiek bo jest 50 kandydatów na to miejsce, za to w Szwajcarii czy USA tych kandydatów może być ledwie 5 i z góry łatwiej przewidzieć, że łatwiej pokonać pięciu niż pięćdziesięciu.

@Lataj

Austriaków jest tak dużo, że nie zdziwi mnie jak więcej niż jeden (nie liczę Hayboecka bo on kończy z zupełnie innego powodu) zakończy karierę po tym sezonie.

@Stinger

Tylko Szwajcaria i USA mają gorsze warunki niż Austria.
Przyjrzyjmy się, ilu skoczków jest starszych od tego Austriaka.
Szwajcaria ma tylko 4 skoczków (3 z nich ma na koncie punkty w Pucharze Świata w tym sezonie i Hauswirth).
W USA też jest 4 takich skoczków (wszyscy startowali w Pucharze Świata, a najmniej Dean).
Czyli widzimy, że w zasadzie skoczkowie na poziomie tego Austriaka nie są szczególnie chętni do skakania tam.
Co więcej, we Francji na ogół najstarszy jest Foubert, Batby pojawiał się sporadycznie, jest o 1 rok starszy.
Możesz więc przejść przez dowolny zespół, który nie jest w czołówce, i zobaczymy, że z nielicznymi wyjątkami ludzie tacy jak ten Austriak kontynuują karierę.
Na Pucharze Kontynentalnym skakałby dla USA i Szwajcarii, ale czy seniorzy naprawdę chcą to robić? NIE.
Jeśli weźmiemy Szwajcarię, to na Pucharze Kontynentalnym Amman i Hauswirth skakali starsi od tego Austriaka.
A jeśli weźmiesz USA, to tylko Urlaub i Dean podskoczyli starsi. Oznacza to, że kraje te zazwyczaj reprezentują młodych skoczków w Pucharze Kontynentalnym. Austriak najprawdopodobniej potrzebował gwarancji występu na mundialu, a w tych krajach też by jej nie było.
Nikt nie chce ciągle skakać w Pucharze Kontynentalnym, jeśli nie jest się w czołowej drużynie. Po co skaczesz? Nie jest to zatem kwestia rywalizacji, ale poziomu danego skoczka. Mimo to istnieje przybliżona proporcja; ci Austriacy, którzy nie skakaliby na Pucharze Świata w innych zespołach, zostaną wyeliminowani.

@Stinger

Można się też zastanawiać, czy przykładowy David Haagen będzie się dalej po tym sezonie bujał. Był to diament jako junior, ale pierwszym problemem jest konkurencja w jego kraju, a drugim forma w ostatnich latach. Medved też miewa problemy, by zapunktować nawet w trzeciej lidze, nie mówiąc już o PK, skąd ma tylko jedno przypadkiem wywalczone podium. Od pewnego czasu Schwann nie skacze. Ostatnie starty w FC w 2022, a potem Uniwersjada 2023. Ma status Inactive w bazie FIS.

@Alo2

A po co takich ściągać do Polski? Wytłumacz mi czy gdyby skakał z polską flagą to nagle zaczął byś mu kibicować?

Ani to Polak, ani nie ma nic wspólnego z naszym krajem ani nie jest zawodnikiem, który nie tylko zbawi nasze skoki ale wzmocni drużynę na tyle żebyśmy wrócili do walki o medale.

I żeby było jasne, ja nie mam problemu z tym żeby dać mu polski paszport i żeby skakał dla nas tylko po prostu nie widzę w tym żadnego sensu.

@Klimov

Różnica polega na tym, że w USA czy Szwajcarii jest dużo mniejsza konkurencja, a więc co za tym idzie łatwiej wystartować w PK czy nawet PŚ, a w Austrii jest jednym z wielu i nawet dobre wyniki w FIS Cup niczego mu nie gwarantują, a z FIS Cup do PŚ długa droga po drodze mając jeszcze PK.
W tych reprezentacjach, które wymieniłeś może nie byłby najlepszy ale na pewno dostawałby więcej szans.
Mimo wszystko to przy założeniu obecnej formy bo gdyby urodził się w Szwajcarii czy USA to być może nie byłby na tym poziomie na którym jest obecnie, a może nawet nie byłby skoczkiem.

O tym swetrze. Faktycznie, w Austrii jest duża konkurencja.
Ale mimo wszystko uważam, że nawet w Szwajcarii nie odniósłby sukcesu (no cóż, nie jest silniejszy od Szwajcarów jak Hauswirth, Amman (obecnie), Trunz, Kesseli). Mało prawdopodobne, żeby był silniejszy od Urlauba i Larsona z USA. Oznacza to, że poziom tego Austriaka mógł pozwolić mu na wskoczenie do Pucharu Świata dla drużyny, która nie jest w czołówce, ale jest mało prawdopodobne, aby często zdobywał punkty w Pucharze Świata.
Oznacza to, że sytuacja jest taka, że ​​​​tak naprawdę nie jest najsilniejszym skoczkiem. Nie ma sensu kontynuować. Nie wynika to z konkurencji w Austrii, ale ogólnie tak jest. Tradycyjnie krążyły wieści o zwycięstwie Koudelki u siebie i zostaniu mistrzem Czech, Austriak tam wskoczył i stracił 9 punktów. Jedynie Kudelka zdobył w Pucharze Świata zaledwie 3 punkty. Oznacza to, że dla takich Austriaków nadal wątpliwe jest, czy mieliby przyszłość w innych krajach.
Jeśli chodzi o rekord, szczerze mówiąc, co stoi na przeszkodzie, aby pobić ten rekord w Austrii, wykonując skok z wymaganego kroku. Szczerze mówiąc, nie ma z tym problemu, można samemu przebiec 200 metrów i nie jechać do Planicy.

ktoś już pisał kiedyś o nim- szkoda, w innych krajach by pewnie w PŚ skakał

Fussenegger to u nas byłby w kadrze B etatowym skoczkiem. Szkoda że nie można naturalizowac takich