Robert Johansson
fot. Tadeusz Mieczyński
Robert Johansson jako pierwszy z grupy pięciu norweskich skoczków zamieszanych w skandal sprzętowy zdecydował się przerwać milczenie i opowiedzieć o swojej perspektywie dziennikarzom. W rozmowie z gd.no Norweg krytykuje działania Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej (FIS), współpracując z doradcami prawnymi.
Robert JohanssonChoć FIS w minionym tygodniu zniosła zawieszenie pięciu norweskich skoczków, ten ruch nie oznacza ich uniewinnienia w ramach śledztwa będącego pokłosiem naruszeń przepisów sprzętowych, których norweska reprezentacja dopuściła podczas domowych mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Trondheim.
– Nigdy nie miałem z tym do czynienia w swojej karierze – przekonuje Johansson o swojej niewinności na łamach gd.no.
Przeczytaj także: FIS odwiesza norweskich skoczków!
Johansson, podobnie jak Johann Andre Forfang, Marius Lindvik, Robin Pedersen i Kristoffer Eriksen Sundal, z powodu zawieszenia nie wystartował w marcowych zawodach Pucharu Świata – w Oslo, Vikersund, Lahti oraz Planicy.
– FIS ma szczegółowy regulamin dotyczący postępowania w takich sprawach. Zignorowali wszystkie wymogi. Aby kogoś tymczasowo zawiesić, musi najpierw zostać postawiony formalny zarzut. Chodzi o zapewnienie sportowcom bezpieczeństwa prawnego – brzmi stanowisko prawników reprezentujących 35-latka z Lillehammer.
Kancelaria prawna rozpoczęła dialog z FIS w powyższej sprawie. Federacja podkreśla jednak, że odwieszenie skoczków po zakończeniu sezonu nie jest jednoznaczne z zamknięciem dochodzenia.
– Cofnięcie zawieszenia nie oznacza, że Johansson został oczyszczony z podejrzeń o udział w manipulacji kombinezonami podczas MŚ w Trondheim. Dochodzenie trwa – podkreślają przedstawiciele FIS, którzy w ten sposób odpowiedzieli pismem na zarzuty kancelarii współpracującej z norweskim zawodnikiem.
Johansson w Trondheim wystartował tylko w konkursie indywidualnym na dużej skoczni. Powołanie na światowy czempionat otrzymał w ostatniej chwili, zastępując kontuzjowanego Halvora Egnera Graneruda. Wcześniej 35-latek zapewnił sobie dodatkowe miejsce startowe na marcowe zawody rangi Pucharu Świata. Ostatecznie oddał tylko jeden skok treningowy przed prologiem inaugurującym Oslo, po czym wraz z Pedersenem i Sundalem musiał udać się do domu i zakończyć sezon 2024/25.
– Rzuciłem wszystko, by latać z Japonii do USA i załapać się na końcówkę Pucharu Świata. Zdobyłem to miejsce startowe, a wylądowałem w pociągu z Asker do Lillehammer, nie rozumiejąc nic. Zostałem z niczym. Teraz żyję z oszczędności. Na ten moment chcę tylko zamknąć tę sprawę. Mam nadzieję, że FIS zrozumie, że to był błąd. Nikomu nie życzę tego, co mnie spotkało – podkreśla drużynowy mistrz olimpijski z Pjongczangu.
Przeczytaj także: FIS wykrywa kolejne manipulacje. Johansson, Pedersen i Sundal zawieszeni!
-
the_foe doświadczony
Tłumaczenia Johanssona brzmią pt. "Wszyscy oszukiwali, nas złapano i zrobiono z norweskich zawodników kozłów ofiarnych".
-
Horenn stały bywalec
Juz po sezonie, teraz pozyje z oszczednosci
-
SzeskaFanStocha stały bywalec
@Mucha125
W polsce też mamy coś takiego ale nikt się nie zgłasza jako chętny
-
sledzik16 profesor
@TheDriger
Masz rację Granerud można powiedzieć że wiedział co robi ... tak pol żartem pol serio.
-
ZXCVBNM_9999 profesor
@Kolos
Skąd wiesz? Byłem z nimi przez 24h/dobę? Po to śledztwo jest żeby wyjaśnić
-
-
-
Ottesen stały bywalec
Ja pitole typie, wystarczyło nie oszukiwać, czy to jest takie trudne?
-
Kolos profesor
@sledzik16
Umoczeni na pewno było trenerzy czy fachowiec od sprzętu i oni zostali zawieszeni, zawodnicy dużo mniej albo wcale, ale przynajmniej Lindvik z Forfangiem mieli na sobie nieregulaminowy kombinezon więc zawieszanie można jeszcze jakoś zrozumieć w ich przypadku... Ale reszta zawieszonych zawodników została de facto kozłami ofiarnymi...
-
TheDriger weteran
@sledzik16
Wygranym jest Granerud, który przez kontuzję nie pojechał na MŚ i uniknął zawieszenia, poblicznego ostracyzmu i uniknie nieprzyjemnych wzroków kolegów z innych reprezentacji. Chociaż pewnie wolałby się zamienić z Lindvikiem i mieć ten złoty medal w gablocie
-
sledzik16 profesor
@Kolos
Daj im Boze żeby nic nie kombinowali ale jak dka mnievto wszyscy w kadrze norweskiej są umoczeni w to po same uszy.
Choc nie twierdzę żeby teraz byli na nie wiadomo ile przez to zdyskwslfikowani. Skoro im się udawało to jest ich przewaga. Teraz ich karą będzie to że wszyscy będą na nich krzywo patrzeć. -
-
Kolos profesor
@sledzik16
Nie wiadomo czy coś wykryto czy nie. I w tym sęk. Dodatkowo FIS bardzo nie fajnie zawiesił Johanssona (i Pedersena też) bo w dzień zawodów na kilka godzin przed. Lindvika i Forfanga chociaż dzień wcześniej...
-
-
sledzik16 profesor
@Mucha125
Więc skoro i u Johanssona wykryto jakieś nieprawidłowości to na 90 procent związane z kombinacjami w kombinezonie.
I niech facet teraz nie robi z siebie ofiary losu i twierdzi że był święty. -
Mucha125 profesor
@Lataj
Skoczkowie większość musi mocno zacisnąć zęby. Jedynie chyba Niemcy są w stabilnej sytuacji finansowej bo mają pracę w policji.
-
Mucha125 profesor
@sledzik16
Zależy jaki sprzęt. Kostium można reszty nie bo może być niebezpiecznie jak wprowadzają jakieś chore wiązania. One muszą być zawsze pilnowane
-
sledzik16 profesor
@Robert Johansson252
Jaki by nie miał kombinezon za coś został zdyskwalifikowany.
-
Mucha125 profesor
@Robert Johansson252
Był nieprawidłowy jak rozcieli stroje. Jedynie Benjamin miał regulaminowy(który miał problem z plecami)
-
Pavel profesor
@Kolos
StandarDowo, a nie standarTowo. Po tylu razach gdzie ktoś ci to poprawia małpa by zapamiętała.
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się