Podczas niedawnego otwarcia obiektów olimpijskich w Predazzo, gdzie miała zaszczyt oddać skok inauguracyjny, zawodniczka z Val di Fiemme upadła na zeskoku podczas wykończenia swojej próby. W wyniku tej sytuacji doznała złamania czwartej kości śródręcza w prawej dłoni. Kontuzja okazała się na tyle poważna, że konieczna była interwencja chirurgiczna.
Operacja przebiegła pomyślnie, jednak rekonwalescencja potrwa, jak już wspomniano, około miesiąca. Choć przez najbliższy czas Annika Sieff nie pojawi się na skoczni, już w najbliższych dniach planuje wznowić treningi fizyczne przygotowujące ją do powrotu do pełnej formy.
Więcej szczęścia miała jej francuska koleżanka, Josephine Pagnier, która podczas zeszłotygodniowego obozu w słoweńskiej Planicy, gdzie trenowała wraz z reprezentacją swojego kraju, również doświadczyła upadku po jednym ze skoków.



















Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się