„Wielkie zmiany” – trener Maciusiak o nowych regulacjach sprzętowych FIS

  • 2025-08-01 14:00

Za nami półmetek tegorocznej odsłony letnich mistrzostw Polski w skokach narciarskich. W czwartek najlepszym duetem okazali się wiślanie – Aleksander Zniszczoł i Piotr Żyła, natomiast w piątek wyłonieni zostaną indywidualni medaliści krajowego czempionatu. Głos na tym etapie wiślańskich zmagań zabrał między innymi trener Maciej Maciusiak – nowy szkoleniowiec polskiej kadry A.

– Trochę przeciągnęły się te zawody. Były problemy ze zgłoszeniami. Trenerzy klubowi mieli podjąć decyzję w sprawie składów po serii treningowej a ta się przedłużyła. Było trochę zamieszania z numerami startowymi. Niektórzy trenerzy przekazali zawodnikom złe informacje co do grup, w których startują. Widowisko, mimo kręcącego wiatru, było przyjemne. Zawody stały na wysokim poziomie – uważa 43-letni trener.

Konkurs duetów przerywano także z powodu zbyt mocnych podmuchów wiatru, co częściowo było pokłosiem układu czwartkowej ramówki telewizyjnej i okienka dla rywalizacji polskich skoczków narciarskich na krajowym podwórku.

– Nie od dziś wiadomo, że godziny 14-15 są najgorsze w Wiśle do skakania, ale udało się. Nie było problemów, było bezpiecznie. Wiatr kręcił, ale dało się skakać. Z powodu warunków nie było żadnego upadku, za nami bardzo fajne i ciekawe zawody – ocenia Maciusiak.

– Kamil Stoch przeniósł skoki treningowe na zawody. Pierwsza próba była świetna, a druga niezła, niestety z upadkiem. W trzeciej serii przeleciał troszkę do przodu, ale metry poleciały. Kuba Wolny? Nie jest to jeszcze to, czego od niego oczekujemy, w tym on sam, ale zrobił duży krok naprzód. Dawid Kubacki spisał się słabiej niż na treningach. Prezentował się znacznie lepiej. Piotrek Żyła? Dziwnie. Każdy skok w innych warunkach. Ostatni skok był najlepszym, ale jednocześnie najkrótszym – kontynuuje główny szkoleniowiec Biało-Czerwonych.

Piątkowy konkurs indywidualny w Wiśle będzie ostatnim testem przed inauguracją Letniego Grand Prix w Courchevel (9-10 sierpnia).

– Skład na Courchevel już powstał. Widzieliśmy zawodników na treningach. Musimy mieć na uwadze kwalifikacje olimpijskie i dopasowanie sprzętu. Wprowadzono wielkie zmiany. Dopasowanie się nie jest proste, choć w teorii nie ma wielu zmian w przepisach. Mathias Hafele spotkał się ostatnio z nami i wszystko pokazał. Jesteśmy bardzo blisko, pracujemy nad tym od półtora miesiąca. Czekają nas jeszcze drobne poprawki. Jestem przekonany, że na Courchevel przygotujemy wszystko tak, jak trzeba. Mam wielką nadzieję, że konsekwencja FIS będzie taka, jak jest zapowiadana. My na pewno będziemy mieli sprzęt dopasowany zgodnie z przepisami –

– To było najgorętsze lato w tym aspekcie w ostatnim czasie. Mathias Hafele edukuje jednak wszystkie zespoły. Był też z nami. Co będzie w Courchevel? Będziemy przygotowani, przyjrzymy się innym ekipom i zobaczymy, jak FIS podejdzie do kontroli. Szczególnie słabszym drużynom bardzo trudno będzie dopasować ten sprzęt – 


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3957) komentarze: (17)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ms_ profesor
    @Arturion

    Tak, w miejsce Żyły i Wąska powinni jechać Kot i Joniak i wtedy skład byłby sprawiedliwy.

  • Arturion profesor
    @ms_

    Z tymi kombinezonami trochę zamotałem. Faktycznie w starym powinno się skakać łatwiej (więc i dalej) niż w nowym.
    MM może chodzić o to, żeby w tych nowych kadrowicze mieli jak najwięcej startów w konkursach. Ale i tak uważam, że na Francję mogli dać skład sprawiedliwy, a nie przygotowywany do IO. Po co Wąsek ma się męczyć? Co to da? i Żyle by nie zaszkodziło raz odpuścić.

  • ms_ profesor
    @Arturion

    Nie no stary kombinezon może komuś bardziej pasować niż nowy bo jednak z tego co mówił Maciusiak i sami zawodnicy to ta zmiana między starym a nowym kombinezonie zwłaszcza w pierwszej fazie lotu jest dość duża. No a w Courchevel już każdy będzie musiał skakać w nowym, więc może rzeczywiście część zawodników dobrze skacząca w starych kombinezonach miałaby problem, żeby się teraz w kilka dni przestawić na nowe kombinezony, a jeszcze przecież trzeba by było je uszyć, więc ten skład został wybrany pod względem logistycznym, a nie sportowym, ale dlaczego w takim razie niektórzy jeszcze skaczą w tych starych kombinezonach, na co czekać, wszyscy kadrowicze powinni już mieć zapewnione te nowe kombinezony, a znając życie pewnie oprócz kadry A to część skacze w starym, część w nowym i dlatego mamy taki chaos.

  • ms_ profesor
    @Arturion

    Niestety, no niby się tłumaczył, że skład był ustalony w taki sposób z uwagi na te kombinezony, może Joniak skacze jeszcze w kombinezonie starszego typu bo to o Niżniku chyba była mowa w studiu w czwartek, że skacze już w nowym, no ale skoro Niżnik skacze w nowym kombinezonie to Joniak pewnie tym bardziej, więc to tłumaczenie Maciusiaka średnio się klei.

  • ms_ profesor
    @sledzik16

    Co? Przecież Joniak spokojnie by się do składu na Courchevel zmieścił gdyby była pod uwagę brana rzeczywista forma, a nie przynależność kadrowa.

  • Arturion profesor

    Skoro w tytule są "wielkie zmiany", to może tu podpowiem Pertile, co jeszcze można udoskonalić (?) w formule duetów.
    Otóż można wszystkich chętnych do duetów losować w pary, a to można na dwa sposoby:
    1. Albo ustalić pary wg aktualnego rankingu (pierwszy z ostatnim w parze itd.);
    2. Losować pary ze wszystkich chętnych. I tak Stoch mógłby się znaleźć w parze z Kraftem, Tschofenig z Wellingerem, a Mizernyh z Choiem. ;-)
    A gdyby trafiła się nieparzysta liczba chętnych, to:
    1. Odpada ten z najniższym rankingiem.
    2. Ostatni wylosowany skacze dwa razy...
    xD

  • Arturion profesor
    @Bernat__Sola

    Maciusiak podał, że skład był ustalony po treningach.
    Ale uważam, że powinni lecieć najlepsi. Po tym weekendzie skład wyglądać powinien, jak napisałem.
    Jeszcze nad Żyłą możnaby się zastanawiać. Ale ktoś z pary Kot/Joniak powinien być bezwzlędnie, jak nie obydwaj.
    MM tłumaczył, że to chodzi o przygotowania z nowymi kombinezonami, ale jak ktoś w starym skacze lepiej niż ktoś inny w nowym, to coś niehalo.

  • Bernat__Sola profesor
    @Arturion

    W sierpniu niech sobie ustala. Teraz istotniejsze jest to, czy start pasuje do planu przygotowań dla danego zawodnika.

  • sledzik16 profesor
    @Arturion

    Kota to jeszcze bym zrozumiał ale Joniak to chyba jak przedskoczek.

  • Arturion profesor
    @ms_

    Nie ma ani Kota, ani Joniaka.
    Maciusiak zaczyna jak TT przedwcześnie ustalać składy...

  • King profesor
    @ms_

    No ale niech jadą w danym momencie najlepsi i tyle. A co do Wąska no ja się niestety obawiałem jego regresu. Z racji, że to jest przełom lipca/sierpnia to whatever. Jednak jeśli we wrześniu/październiku nadal będzie kiepsko to można mieć lekkie obawy wtedy.

  • sledzik16 profesor

    Maciusiaka zweryfikują i pokażą co można od niego wymagać pierwsze zawody LGP w Courchevel 🇨🇵.
    Według mnie pod jego wodzą mamy szansę powalczyć o coś więcej niż tylko awans do drugiej serii.

  • ms_ profesor
    @Arturion

    Pewnie tak, z jednej strony szkoda, ale z drugiej strony zobaczymy czy rzeczywiście teraz Joniak jest w lepszej formie niż Wąsek. W kwalifikacjach już Joniak tak dzisiaj nie błyszczał, ale też wiadomo, ciężkie i nierówne warunki tam były, może konkurs nam coś rozjaśni, jeszcze się okaże, że Niżnik zajmie 5 miejsce np. i wtedy wielu jego się będzie domagało w Courchevel xd

  • ms_ profesor
    @SzeskaFanStocha

    Może Wąsek potajemnie trenuje z Thurnbichlerem ;)

  • Arturion profesor

    "Skład na Courchevel już powstał"
    Więc pewnie z Wąskiem a bez Joniaka...

  • StochIO2014 doświadczony
    @SzeskaFanStocha

    I to jest zły znak.

  • SzeskaFanStocha stały bywalec

    O Wąsku milczy…

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl