Norwegowie oskarżeni. Aalbu nie zgadza się z oceną FIS

  • 2025-08-12 20:45

W poniedziałek Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa (FIS) oficjalnie oskarżyła pięciu Norwegów o złamanie Powszechnego Kodeksu Etyki FIS i przepisów dot. zapobiegania manipulacjom. Mowa o Magnusie Brevigu i jego dwóch asystentach, a także zawodnikach – Mariusie Lindviku i Johannie Andre Forfangu. Działacze ze Skandynawii zapewniają pełne wsparcie prawne dla swoich zawodników i nie zgadzają się z wszczęciem postępowania wobec skoczków.

FIS w opublikowanym oświadczeniu oczyściła Kristoffera Eriksena Sundala, Robina Pedersena i Roberta Johanssona, natomiast wzięła pod lupę Magnusa Breviga, Thomasa Lobbena, Adriana Liveltena, Mariusa Lindvika i Johanna Andre Forfanga – przekazując sprawę do Komisji Etyki FIS. Jednocześnie FIS przekazała, że w ramach śledztwa nie zebrano dowodów na to, że skoczkowie mogli wiedzieć o łamaniu przepisów podczas światowego czempionatu w Trondheim. Mimo to, skoczkom nadal grozi zawieszenie, kara finansowa i anulowanie wyników.

– Norweski Związek Narciarski zdecydowanie potępia wszelkie formy oszustw lub manipulacji. Chcemy być wzorem fair play, a od wszystkich naszych zawodników i pracowników oczekuje się pełnego przestrzegania przepisów. Chcę podkreślić, że nadal w pełni wierzymy w wyjaśnienia Lindvika i Forfanga oraz w to, że nie wiedzieli o manipulacji kombinezonami – zaznaczyła Tove Moe Dyrhaug, prezes Norweskiego Związku Narciarskiego, w komunikacie opublikowanym na oficjalnej stronie federacji.

– Wysłuchaliśmy naszych zawodników i wierzymy im, kiedy mówią, że nie wiedzieli o manipulacji kombinezonami. Nie ma dowodów, że mieli wiedzę o tych działaniach. Dlatego nie zgadzamy się z oceną FIS, że istnieją podstawy do wszczęcia postępowania wobec Forfanga i Lindvika, choć szanujemy procedurę – stwierdził Jan-Erik Aalbu, dyrektor sportowy reprezentacji skoczków narciarskich.

Stanowisko Aalbu zostało w pełni poparte przez Komisję Skoków Norweskiego Związku Narciarskiego. Jednocześnie działacze przekazali, że oskarżeni skoczkowie będą reprezentowani podczas dalszego postępowania przez prawników Norweskiego Związku Narciarskiego.

– Wraz z prawnikami zawodników zadbamy o to, by sprawa została dokładnie wyjaśniona i sprawiedliwie rozpatrzona. FIS rozpatrzy ją teraz w swoim sądzie dyscyplinarnym, który pełni rolę pierwszej instancji w takich przypadkach. Sąd ten otrzyma pisemne stanowiska stron, a następnie odbędzie się ustna rozprawa, podczas której obie strony będą mogły przedstawić dowody i zeznania świadków. Po tym sąd wyda uzasadnioną decyzję. Jeśli którakolwiek ze stron będzie niezadowolona, możliwe będzie odwołanie się do sądu apelacyjnego FIS, a ostatecznie do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS). Jesteśmy przekonani, że nasze argumenty zostaną jasno przedstawione w tej procedurze – powiedział Thomas Skjelbred, adwokat z kancelarii wspierającej związek.

– Konstruktywnie współpracowaliśmy z FIS i niezależnym śledczym. Jednocześnie podtrzymujemy, że wszczęcie postępowania wobec zawodników jest błędem. Przyjmujemy jednak do wiadomości, że FIS uważa inaczej i zamierza prowadzić sprawę. Zarówno związek jak i zawodnicy reprezentowani przez prawników, przedstawią swoje argumenty przed FIS. Wykorzystamy tę procedurę, aby zaprezentować nasze stanowisko, i jesteśmy pewni, że zasady rzetelnego procesu będą przestrzegane – dodał Ola Keul, sekretarz generalny związku.

Keul, pełniący rolę sekretarza generalnego federacji, odniósł się też do oskarżeń wobec byłych członków sztabu szkoleniowego, a więc Magnusa Breviga, Thomasa Lobbena i Adriana Liveltena.

– Nie jest zaskoczeniem, że FIS wszczyna postępowanie wobec tych trzech osób, biorąc pod uwagę ich przyznanie się do winy. Jednak jest to już kwestia pomiędzy nimi a FIS, a Norweski Związek Norweski nie jest stroną w tej sprawie – słyszymy na temat byłych pracowników federacji, z którymi pożegnano się w wyniku manipulacji wykrytych przez FIS.


Dominik Formela, źródło: skiforbundet.no
oglądalność: (7700) komentarze: (33)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @dervish

    Nie rozumiem tutejszych obrońców NOR, zwłaszcza TYCH DWÓCH. Może lubią Norwegię i przekorę.

  • dervish profesor

    Dobrze i celnie podsumował Norwegów Adam Małysz.

  • Lataj profesor

    Widać, jak w Norwegii mają wyprane mózgi. Wszyscy zgodni co do tego, że nie ma dowodów, że Lindvik i Forfang wiedzieli o manipulacjach. Za to skoro pozostali skoczkowie są już oczyszczeni z zarzutów, to norweskie skoki aż tak bardzo nie ucierpią, a co za tym idzie, czołówka. A na pewno FIS kombinował, by za bardzo poziomowi dyscypliny nie zaszkodzić i by nie stracić kolejnego wpływowego kraju po m.in. Finlandii. Stąd chyba odwieszenie skoczków przed oczyszczeniem z zarzutów/wyrokiem.

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Chyba Horn wszystkim swoim skoczkom polecił, by myśleli na belce o tej sesji Seyfarth.
    Stąd namioty, które w locie zmieniają się w wory. ;-)
    (a Geiger ma największy...)

  • Arturion profesor
    @Kazimierzz

    Na razie niech dobrze punktuje w kontynentalu i na MŚJ po medal sięgnie.

  • Kazimierzz bywalec
    @ASJ_212

    Nic nowego. I będzie skakał tam cały sezon. Puchar Świata jest zarezerwowany dla weteranów. A z Maciusiakiem to Tomasiak dłuooogo jeszcze nie przywita się z Pucharem Świata nawet jak będzie prezentował poziom wyższy od weteranów.

  • ASJ_212 weteran

    Kacper Tomasiak skacze teraz na K70 w Szczyrku

  • dervish profesor
    @rybolow1

    Ale co ty porównujesz? "Magiczne" buty Polaków porównujesz z oszustwem norweskim. Ty w ogóle wiesz, o czym mówisz? Najwyraźniej nie masz zielonego pojęcia, o co chodziło z butami produkowanymi przez firmę Nagaba. Buty były zgodne z wszelkimi regulaminami jeżeli chodzi o specyfikację. Tam doszukano sie kruczka regulaminowego, ze podobno Nagaba zbyt późno zgłosiła projekt do FIS. Niemcy w tamtym czasie notorycznie spóźniali się ze zgłaszaniem swoich projektów i nikt się tego nie czepiał. Co do butów to tam nie było nic do ukrycia. Projekt był zgłoszony do FIS tyle że troszeczkę za późno, a buty te były dostępne w sprzedaży każdy skoczek na świecie mógł je sobie zamówić. Jak myślisz skąd Horni znał ten projekt? Wcześniej kupił kilka par takich butów do testowania.


    Cytat z tamtego okresu:
    "Wygląda na to, że w styczniu FIS przepisy dotyczące sprzętu zinterpretowała kategorycznie i wyszła z założenia, że skoro model nie był zaprezentowany odpowiednio wcześnie przed sprzętową komisją, to Polacy nie mogą w nim startować. Innymi słowy - przepisów nie łamał sam model butów z zakrzywioną tylną ścianą, ale po prostu termin ich wprowadzenia. "

    Dopiero po zakonczeniu sezonu wprowadzono nowe regulacje zakazujace rozwiazań które stosowali Polacy.

  • rubinot42 bywalec
    @rybolow1

    Polska mentalnosc 2025 :)

  • dervish profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    Brzmi jak omerta. Jeden koziołek ofiarny bierze na siebie całą winę a reszta milczy i idzie w zaparte, Nikt się nie wyłamie, bo wszyscy są umoczeni. A cała sprawa przypomina mi trochę logikę złodziei. Im więcej ukradniesz, tym większa szansa, że prawo cię nie dosięgnie. Tutaj jest podobnie, nie ukarają, bo przekręt jest zbyt wielki i żeby prawidłowo to rozliczyć, trzeba by wywrócić światek skoków do góry nogami, być może niszcząc skoki norweskie na wiele lat. FIS doszedł do wniosku, ze mniejszym złem będzie zamiecenie afery pod dywan niż bolesne, ale uczciwe jej rozliczenie. Jak bardzo się myli przekonamy się za kilka lat, kiedy skoki zdechną z braku sponsorów i z powodu odwrócenia się od nich kibiców.

  • Lataj profesor
    @ms_

    Tak bardzo myślał o sesji, że nawet widział wdzięki Seyfarth :)

    @Filigranowy_japonczyk
    Było coś kiedyś o Jondvigu Emilsenie (czy jakoś tak), a miał się wypowiedzieć o rządach Polski w latach 2015-23.

  • Filigranowy_japonczyk weteran
    @ms_

    Johann Korwinson Mikken, znany norweski trener
    "Nie ma takiego dowodu, powtarzam jeszcze raz, jest nagroda pół miliona koron norweskich dla człowieka, który wskaże cień dowodu, że Lindvik i Forfang wiedzieli o sznurkach w kombinezonach."

    "Jest nawet taka wypowiedź Breviga który taki zmęczony powiedział do Aalbu, zrobiłem coś strasznego ale imiona Lindvika i Forfanga pozostaną nieskalane, z czego można wywnioskować, że po prostu nie raczył ich o tym poinformować".

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Panie Januszu proszę oddać konto Piotrkowi i wrócić do walki o wolny rynek ;)

  • Kolos profesor
    @ms_

    Na wszystko muszą być dowody. Jak nie ma dowodów, że Norwescy skoczkowie wiedzieli to trzeba uznać, że nie wiedzieli. Sprawa jest prosta.

  • ms_ profesor
    @rybolow1

    No przepraszam bardzo, ale akurat sprawa namiotu Geigera to już dawno temu została wyjaśniona przez redaktora Hetnała. Gieger siedząc na belce pomyślał sobie o słynnej sesji w Playboyu Juliane Seyfarth i w wyniku tej sytuacji pojawił się namiot ;)

  • ms_ profesor
    @Pavel

    Jakoś tak to szło "Nie istnieje choćby cień dowodu na to, że Hitler wiedział o holokauście. Nie wiem może wiedział, może nie widział, ale nie ma na to żadnego dowodu" ;)

  • Pavel profesor
    @Kolos

    To jest akurat nawiązanie do sztandarowego cytatu z Korwina, który dobrze wpisuje się w to twierdzenie:

    "Nie ma dowodów, że mieli wiedzę o tych działaniach."

    Poszukaj sobie w necie ;)

  • Kolos profesor
    @ZXCVBNM_9999

    Istnieje teoria, że każda dyskusja trwająca odpowiednio długo w końcu zejdzie do argumentu ad hitlerum. Ty udowodniłeś, że to prawda :)

  • Kolos profesor
    @Mucha125

    Ale Niemcy dali się nagrać jak chodzą i skaczą w zbyt szerokich kombinezonach...

  • Mucha125 profesor
    @rybolow1

    A Niemcy się dali nagrać jak chipy zmieniali? Nie

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl