„Mądry chłopak, ma nerwy ze stali” – trener o Kacprze Tomasiaku

  • 2025-09-29 13:15

18-letni Kacper Tomasiak tego lata robi furorę na arenie międzynarodowej. W sierpniu reprezentant Polski z ogromną przewagą wygrał zawody FIS Cup w Szczyrku, a jesienią święcił triumfy w Letnim Pucharze Kontynentalnym w Stams i Hinterzarten. W minioną niedzielę ustanowił nawet rekord 109-metrowej Rothaus-Schanze, uzyskując 114,5 metra. Trener Wojciech Topór, którego Tomasiak jest podopiecznym w kadrze narodowej B, komplementuje zawodnika, ale i podkreśla trudy początku tegorocznego okresu przygotowawczego do zimy.

Wojciech TopórWojciech Topór
fot. Tadeusz Mieczyński

Tomasiak był jednym z nieobecnych letnich mistrzostw kraju, które na przełomie lipca i sierpnia odbyły się w Wiśle. Teraz znamy powody absencji drużynowego wicemistrza świata juniorów z 2023 roku.

– Początek lata był dla Kacpra bardzo trudny. Podczas jednego z treningów zaliczył groźny upadek na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Wciągnęło mu nartę za progiem i spadł z dużej wysokości. Rozciął podbródek oraz mocno uderzył kolanem w zeskok. Miał spory obrzęk, co wyeliminowało go z treningów na około trzy tygodnie. Badania na szczęście nie wykazały groźniejszej kontuzji. Po tym zdarzeniu rozpoczął współpracę z psychologiem, zanim wrócił na rozbieg. Zaczął od 75-metrowego obiektu w Szczyrku, trenował i zaczęło to bardzo fajnie wyglądać. Dodałbym tutaj ważną rolę Roberta Matei, mojego asystenta, który zna bardzo dobrze Kacpra ze szkoły sportowej w Szczyrku – mówi nam Wojciech Topór, trener kadry narodowej B.

18-latek jest liderem klasyfikacji generalnej Letniego Pucharu Kontynentalnego po czterech z sześciu konkursów. W zdobyciu żółtego plastronu nie przeszkodziła mu nawet dyskwalifikacja w inauguracyjnych zawodach w Stams, które pierwotnie zakończył na drugiej pozycji.

– Już na treningach bardzo dobrze to wyglądało. Jadąc do Stams wiedzieliśmy, że będzie mocny. W pierwszym konkursie został zdyskwalifikowany za zbyt małą przepuszczalność powietrza w stroju. Nie chcieliśmy oszukiwać. W jednym z fragmentów kombinezonu materiał miał zbyt niskie parametry przepuszczalności, poniżej dopuszczalnych 40 litrów powietrza na metr kwadratowy na sekundę. Ten fragment został już naciągnięty i ma dobre właściwości. Czekamy na zakup maszynki, która pozwoli nam na sprawdzanie tego podczas zawodów. Staramy się o nią i mam nadzieję, że niebawem trafi w nasze ręce, dzięki czemu do takich sytuacji już nie dojdzie – wyjaśnia 38-latek.

Pomimo niepowodzenia, dzień później Tomasiak wygrał w Stams. W miniony sobotę był drugi w Hinterzarten, a w niedzielę nie mial sobie równych. Triumf w Niemczech ozdobił spektakularnym rekordem Rothaus-Schanze (HS109) w Hinterzarten – szybując na odległość 114,5 metra. Wszystkie sukcesy przyjmuje jednak z kamienną twarzą.

– Kacper jest bardzo mądrym chłopakiem. Maturę zdał ze świetnymi wynikami. W stu procentach realizuje wszystkie wskazówki, na skoczni czy poza nią. Trudno wyciągnąć z niego jakieś emocje, jakby miał nerwy ze stali. Po zawodach wszyscy się cieszymy i gratulujemy sobie, a on przyjmuje to ze spokojem. Traktuje to, jakby to było coś normalnego. W jego skokach są oczywiście rezerwy. Czasem za progiem stopy za bardzo idą do środka, przez co obiją mu się narty. Niekiedy kierunek odbicia nie jest idealny, wskutek czego przez cały lot jest nieco za nartami. Te błędy nie powodują jednak drastycznego ubytku w metrach. Jeżeli wszystko się złoży idealnie, jak przy rekordzie skoczni w Hinterzarten, to widzimy efekty – słuchamy Topora.

Postępy Tomasiaka zwracają uwagę także zagranicznych trenerów, o czym Topór przekonał się w Niemczech. W Hinterzarten postawę polskiego juniora bacznie obserwowali znani szkoleniowcy z Austrii.

– Byli Stefan Horngacher, Werner Schuster, Andreas Widhoelzl czy Thomas Thurnbichler. Wszyscy przychodzą, gratulują i chwalą technikę – nie ukrywa Topór.

Tego lata Tomasiak wywalczył dla Polski dodatkowe miejsce startowe na finałowe konkursy Letniego Grand Prix w Hinzenbach (18-19 października) i Klingenthal (24-26 października). Zawody w Austrii pokryją się jednak terminowo z finałem Letniego Pucharu Kontynentalnego w Klingenthal (18-19 października), gdzie Tomasiak może przypieczętować dodatkowe miejsce startowe na przedświąteczne konkursy Pucharu Świata w Lillehammer, Falun, Ruce, Wiśle, Klingenthal i Engelbergu.

– Plan przygotowany na Kacpra zakładał starty w Pucharze Kontynentalnym. Dotychczasowe zawody Letniego Grand Prix nie były brane pod uwagę w jego przypadku. W kontekście jesiennych zawodów zastanowimy się, natomiast oceniam, że na 80% nie wystartuje w Hinzenbach. Po to, aby w Klingenthal powalczył o dodatkowe miejsce startowe na Puchar Świata i zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Letniego Pucharu Kontynentalnego – przekazuje nam Topór.

/center>

Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7551) komentarze: (66)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • sledzik16 profesor

    Jak na razie to fajnie wygląda to wszystko w jego wykonaniu. Pytanie czy dostanie szanse na PS w nadchodzącym sezonie ? Miejmy nadzieję że tak i nie zmarnujemy kolejnego fajnego zawodnika

  • szczurnik weteran
    @szczurnik

    Kacper, Kacper - nie wiem, jak to zaciemnienie mi umknęło, ale dopisuję aneks, że chodziło mi o starszego z nich dwóch, bowiem już nie poprawię.

  • alecko stały bywalec
    Co się dzieje z Habdasem?

    On jeszcze coś skacze z tym indywidualnym trenerem czy odpuścił całkowicie? Zmarnowany talent.

  • alecko stały bywalec
    Kacper Tomasiak będzie wielkim skoczkiem

    mój post z marca 2021 - "W Lotos Cup konkurencję zmasakrował mistrz świata dzieci sprzed 2 lat Kacper Tomasiak (rocznik 2007) z LKS Klimczok Bystra. Skacząc z tej samej belki miał lepsze rezultaty niż seniorzy Pękala czy Krzak. Jego rówieśnicy skakali z 11 belki, a jemu belkę obniżano do nr 6. Mimo, że skakał z taki niskiej belki latał dalej niż rówieśnicy. Rośnie przyszły mistrz świata, następca Małysza i Stocha."

  • Lataj profesor
    @Kazimierzz

    Oby nie za często, bo chłopak za bardzo się przejmie ;) A dla mnie sukcesem będzie, jak następnej zimy zdobędzie kilka punktów PŚ, a do tego medal MŚJ. Nieraz już ulatywała skoczkom lepsza forma z lata, ale oby jak najdłużej się u Kacpra trzymała. Absolutnie mu tego życzę, bo od dawna nie mieliśmy już tak młodego skoczka z takimi wynikami.

  • Arturion profesor
    @andbal

    Z Tomasiakiem może być jak z Orterem, choć, oczywiście, nie musi.

  • andbal profesor
    @Pavel

    Nie byłoby to nic nadzwyczajnego. W ubiegłym sezonie również wielu dobrych zawodników wybrało zawody LPK w Klingenthal zamiast LGP w Hinzenbach (Domen, Kos, Fettner czy Eisenbichler). Był też Ortner ale wówczas jeszcze nikt nie wiedział, że będzie w zimie jednym z czołowych zawodników w PŚ. Teraz też może być podobnie.

  • andbal profesor
    @saliens_fan

    W Hinterzarten był Deschwanden (wyżej notowany od Wąska w LGP jak i PŚ poprzedniej zimy). Mimo to Kacper wygrał i coś się stało?

  • saliens_fan bywalec
    @Pavel

    Mogliby. Tylko co gdyby Kacper mimo to wygrał?

  • Stinger profesor
    @Kazimierzz

    Czekamy z niecierpliwością.

  • Kazimierzz stały bywalec
    @Stinger

    Tak zadziwiający u mnie nawrót pamięci ;} oby to zaprocentowało w sezonie zimowym gdy będe nie raz wracał do historii tej dyscypliny i bede juz normalnie pisał jak było w przeszłości bez żadnych pomyłek.

  • Pavel profesor
    @andbal

    Mogliby w Klinge przetestować Wąska, jak rzeczywiście odzyskał formę to zdobyłby +100pkt i limit byłby załatwiony.

  • andbal profesor

    Topór z Mateją nie mogą zapomnieć o Amilkiewiczu. Bo po chwilowym luzie znów ból głowy o ranking CRL i limity na PK w zimie. A zaczynając od limitu na PK w Ruce niedużo trzeba aby Amilkiewicz wypadł z 50tki po Klingenthal. I wówczas limit 5 a potem znów mu odpadną punkty. A póki co na wejście Wolnego nie ma co liczyć. Na lepsze miejsca i wejście Niżnika do 50tki też trzeba będzie trochę poczekać. Jeszcze w ubiegłym sezonie Amilkiewicz skakał na podobnym poziomie w PK z Joniakiem (obok siebie w klasyfikacji PK ubiegłego sezonu). A widać, że trenerom udało się Joniaka dać na wyższy poziom a Amilkiewicza nie.

  • szczurnik weteran
    @King

    Zaciekawiło mnie, o czym piszesz - w ogóle nie pamiętałem, a przecież młody chłopak z kontynentala nagle wylądował na dzień czy dwa wśród nazwisk, o których wcześniej mógł jedynie czytać na Wikipedii ;-) i jakimś trafem kilka miesięcy później rżnie rywali w stylu dawnych mistrzów, przypadeczek jakiś czy co.

  • Bergisel7 stały bywalec

    Trzeba na niego chuchać i dmuchać. Na pewno to powinno być jednym z priorytetów na nadchodzący sezon.

  • Stinger profesor
    @Kazimierzz

    Wszystko ci się przypomniało? Gratulacje. Wielki sukces.

  • Kazimierzz stały bywalec
    @Janusz11

    No tez wlasnie mi sie pomylilo bo nie wiem czemu myślałem ze Biegun wygrał w Ruce własnie a tu patrze Klingenthal i wszystko mi sie przypomniało ;] miałem jakiś zanik pamięci skokowej chwilowy ;]

  • Pavel profesor
    @King

    Dał, satysfakcję i jak miał farta, to parę groszy ;) Nawet sponsora nie znalazł dzięki temu ;)

  • King profesor

    Tak jeszcze z innej beczki ciekawe ile i czy coś dał Tomasiakowi występ w evencie Red Bulla. Bo co tu dużo mówić medialnie to był do tej pory największy konkurs w jakim wystąpił.

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem

    1. Tomasiak ma bardzo dobrego trenera. Nie pamiętam, czy 10 lat wcześniej, przed zdegradowaniem trenera Maciusiaka przez wybitnego specjalistę, jakim jest Pan Prezes, w kadrze B nie pracowali też trenerzy Kwiatkowski i Topór?
    2. Czy trener Kwiatkowski trenuje osobiście jakichś skoczków (jakich?), czy jest koordynatorem czegoś?
    3. Martwi mnie fakt, że niektórzy skoczkowie całkiem dobrze skaczą na treningu, a w skokach ocenianych skaczą fatalnie. Świadczy to o całkowitym braku WYTRZYMAŁOŚCI. Przykłady: Stękała, Amilkiewicz, prawie wszyscy juniorzy.
    Przez ponad 3 lata wbijałem do głowy trenerowi Kruczkowi jak ważna w skokach jest wytrzymałość ogólna. Wreszcie, w maju 2010r. trener zarządził marszobiegi. Przyszły sukcesy, a skoczkowie, którzy wtedy trenowali z Kruczkiem, całkiem dobrze skaczą do tej pory. Młodzi skoczkowie pojawiają się i szybko znikają. Bez wytrzymałości nie da rady wytrzymać cały sezon.
    4. Teraz jest okres ćwiczenia techniki i WYTRZYMAŁOŚCI SIŁOWEJ (ćwiczenia z bardzo małymi obciążeniami). Nie przesadzać!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl