LGP w Hinzenbach: Już o 13:45 początek niedzielnego konkursu (lista startowa)

  • 2025-10-19 08:00

Przed nami drugi i ostatni dzień zmagań na Aigner-Schanze (HS90) w Hinzenbach w ramach tegorocznej edycji Letniego Grand Prix. W zaplanowanym na 13:45 niedzielnym konkursie weźmie udział 47 zawodników, w tym sześciu reprezentantów Polski.

Philipp RaimundPhilipp Raimund
fot. Tadeusz Mieczyński
Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński

Sobota w Górnej Austrii przyniosła premierowe zwycięstwo Philippa Raimunda. Niemiec po raz pierwszy w karierze triumfował w Letnim Grand Prix, pokonując duet faworytów gospodarzy - Daniela Tschofeniga i Jana Hoerla. Tuż za podium rywalizację ukończył Kamil Stoch. Punkty do klasyfikacji generalnej cyklu zdobyli również czternasty Dawid Kubacki, szesnasty Piotr Żyła i dwudziesty drugi Paweł Wąsek.

Na dwa konkursy indywidualne do zakończenia tegorocznej edycji Letniego Grand Prix, liderem cyklu jest - nieobecny w Hinzenbach - Niklas Bachlinger (362 pkt.). Austriak najprawdopodobniej pożegna się dziś z żółtym plastronem na korzyść Philippa Raimunda lub Sakutaro Kobayashiego, którzy tracą do niego odpowiednio 2 i 5 punktów. Losy końcowego triumfu na pewno rozstrzygną się dopiero w przyszłą sobotę, 25 października w Klingenthal.

Zanim jednak skoczkowie wyruszą w podróż do Niemiec, czeka na nich jeszcze jedna rywalizacja w Hinzenbach. Z uwagi na wykorzystanie kwoty krajowej przez Austrię w sobotnim konkursie, lista startowa niedzielnych zawodów zmniejszyła się do nazwisk 47 zawodników z siedmnastu państw. Tym samym nie będzie przeprowadzonych kwalifikacji. Na belce startowej zasiądzie sześciu Polaków - Paweł Wąsek (nr 15), Aleksander Zniszczoł (nr 34), Piotr Żyła (nr 36), Maciej Kot (nr 42), Kamil Stoch (nr 43) i Dawid Kubacki (nr 44).

Oficjalnym letnim rekordzistą Aigner-Schanze (HS90) jest Gregor Schlierenzauer. Reprezentant Austrii w 2015 roku poszybował na 96 metr.

O 12:30 ma rozpocząć się seria próbna poprzedzająca zaplanowany na 13:45 konkurs.

Transmisję z zawodów przeprowadzą Eurosport 1 (13:40) i HBO Max (13:35).

Wyniki na żywo będziecie mogli śledzić za pośrednictwem relacji LIVE FIS >>>

lub relacji Berkutschi >>>

Program zawodów:
Godzina Wydarzenie Transmisja
Niedziela, 19.10.2025
12:30 Seria próbna  
13:45 Konkurs indywidualny Eurosport 1, HBO Max
Lista startowa konkursu LGP w Hinzenbach (HS90); 19.10.2025
Nr Zawodnik Kraj Rocznik
1 VALTO Kasperi 2003
2 NAZARIENKO Swiatosław 2004
3 BEDIR Muhammed Ali 2000
4 OBERSTEINER Louis 2004
5 MUMINOW Sabirżan 1994
6 CHOI Heung Chul 1981
7 SONG Qiwu 2001
8 FALETIC Enej 2006
9 IPCIOGLU Fatih Arda 1997
10 TKACZENKO Siergiej 1999
11 KYTOSAHO Niko 1999
12 KALINICZENKO Witalij 1993
13 LANDERER Hannes 2002
14 PASCHKE Pius 1990
15 WĄSEK Paweł 1999
16 WELLINGER Andreas 1995
17 GEIGER Karl 1993
18 SPULBER Mihnea Alexandru 2000
19 CACINA Daniel Andrei 2001
20 TRUNZ Felix 2006
21 WASSER Yanick 2004
22 PALOSAARI Vilho 2004
23 LEITNER Clemens 1998
24 KOUDELKA Roman 1989
25 ZAJC Timi 2000
26 KAPUSTIK Hektor 2007
27 LANISEK Anze 1996
28 KRAFT Stefan 1993
29 KESSELI Juri 2005
30 AMMANN Simon 1981
31 ORTNER Maximilian 2002
32 EMBACHER Stephan 2006
33 ZOGRAFSKI Władimir 1993
34 ZNISZCZOŁ Aleksander 1994
35 SATO Yukiya 1995
36 ŻYŁA Piotr 1987
37 NIKAIDO Ren 2001
38 KOS Lovro 1999
39 HOERL Jan 1998
40 TSCHOFENIG Daniel 2002
41 KOBAYASHI Ryoyu 1996
42 KOT Maciej 1991
43 STOCH Kamil 1987
44 KUBACKI Dawid 1990
45 NAKAMURA Naoki 1996
46 KOBAYASHI Sakutaro 2000
47 RAIMUND Philipp 2000

Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5802) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • acka profesor
    @atalanta

    A co ma powiedzieć? Już dawał do zrozumienia, że jemu się z Thurnem dobrze pracowało i z powodu zmiany nie będzie śpiewał : Alleluja. Na szczęście my nie tkwimy w tym mikroświatku i jego układy oraz układziki nie wiszą nam kamieniem u szyi, dlatego możemy spojrzeć z dystansu i nazywać rzeczy po imieniu. Oczywiście zmiany sprzętowe też mają wpływ ale, przynajmniej w polskiej kadrze, mental ma wpływ bardziej istotny...

  • Lataj profesor

    Już miałem pisać po wczorajszych Q, że Choi będzie miał drugą szansę, by spróbować nie odpaść, a tu jest tylko jedna krajówka na cały cykl, co jest idiotyzmem. Całe szczęście, że nie miałem czasu/zapomniałem napisać o niezłomnym Koreańczyku. Tym samym nie palnąłem głupoty.

  • atalanta weteran
    @acka

    "Biedny Wąsek" to się przede wszystkim męczy z ciaśniejszymi kombinezonami, o czym parę razy sam mówił.

  • Sigmusiaxd doświadczony

    Od kiedy Heung Chul Choi w konkursie? Bo bez kwalifikacji.

  • acka profesor

    Po naszych widać na razie, jak dominującą rolę gra w skokach psyche i nastawienie. Stoch palił się w poprzednich sezonach, a nagle jak powiedział sobie - szlus po tym sezonie, to zaczęło, przynajmniej w lecie, znów wychodzić na czołówkę. Napięcie spadło, widać, jak paraliżującą presję sam na siebie dotąd nakładał. Zadziałała na razie zasada: "miej wy..ane, a będzie Ci dane". Pozostali pozbyli się wrednego Dziarg-Auta, dowodzi nimi kumpel, mają co chcieli, efekt "nowej miotły samemu kupionej" na razie działa. Oby działał do "szarpaczy więzadeł" w Predazzo. Tylko biedny Wąsek, który jako jedyny poczuł bluesa Dziarg-Auta, z metodami kolegi kolegów męczy się strasznie. Dobrze że już chociaż na 3 dziesiątkę, może jakoś uda mu się ominąć szkołę kolegi kolegów z lepszym efektem, niż koledzy omijali szkołę Dziarg-Auta. Czekamy na zimę, a na razie a na finał w Klingenthal. Bo jednak ta podskakiwajka w Hinzenbach, z rekordem sporo poniżej 100 metrów, nudna jak flaki z olejem. 152 metry Domena w Klingenthal, choć wymazane z annałów, było widowiskowo więcej warte niż cały konkurs w Hinzenbach, z dziubaniem w punkt przed 90-metrem przez 2 kolejki. Ledwie się wybił - już spadał. I to czołowi fighterzy dyscypliny. Jeśli ktoś chce zabić frekwencyjnie, widowiskowo i telewizyjnie skoki - niech robi PŚ i LGP na normalnych. Tylko na IO i MŚ to się uzasadnia - parę konkursów więcej i to na obiektach gdzie jednak te symboliczne 100 da się przekroczyć. A jeszcze wisiorki dają, ważne 2 albo 4 lata - a nie do następnego weekendu. Choć teraz skok Domena udowodnił, że wkrótce symboliką będzie 150, zatem pomysł z mini-mamutami wcale nie jest głupi. Tylko niech je wreszcie odbudują/zbudują...

  • Mucha125 profesor

    Raimund ma duża szanse na wygranie LGP

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl