„Jestem spokojny” – Maciej Maciusiak po pierwszych skokach Polaków na śniegu

  • 2025-11-22 12:07

Przed rokiem mieszana reprezentacja Polski rozpoczęła sezon zimowy w Lillehammer od siódmej pozycji. Tym razem Biało-Czerwoni uplasowali się na Lysgaardsbakken (HS140) na szóstej lokacie. Nicole Konderli-Juroszek i Annie Twardosz towarzyszyli Kacper Tomasiak i Kamil Stoch.

– Wynikowo bardzo dobrze, choć do piątego miejsca dość dużo zabrakło. Na pewno jest nad czym pracować – powiedział trener Maciej Maciusiak w wywiadzie udzielonemu Eurosportowi.

Męską część naszego zespołu stworzyli Kacper Tomasiak (129 oraz 127,5 metra) – debiutujący w Pucharze Świata, a także rozpoczynający ostatni sezon w karierze Kamil Stoch (128,5 oraz 130,5 metra).

– Kamil szczególnie w drugiej serii skoczył bardzo solidnie. To był jego najlepszy skok tego dnia, choć jeszcze z błędami i w trudnych warunkach. Kacper wszedł z normalnymi skokami do Pucharu Świata, co cieszy. Fajnie na progu, choć ostatni skok minimalnie zabrał od góry. Widzimy jeszcze małe problemy w locie. Wysokość i prędkość są, ale troszeczkę musi walczyć. Nie ma swobody w powietrzu, ale zaliczył spokojny początek. Obaj pokazują, że mają potencjał, by być wysoko – analizuje trener Maciusiak przed kamerą Eurosportu.

Po dwóch seriach treningowych do hotelu wrócili Dawid Kubacki (115 oraz 123 metry), Paweł Wąsek (110,5 oraz 126 metrów), Aleksander Zniszczoł (127 oraz 117,5 metra) i Piotr Żyła (116 oraz 122 metry), którzy nie zmieścili się w składzie na mikst.

– U Piotrka były widoczne znaczące błędy. W locie nawet nieźle, ale na rozbiegu nie mógł dojechać stabilnie do końca. Olek przyzwoicie skoczył w pierwszej serii treningowej. Po tym, co pokazywał na zgrupowaniu w Zakopanem, na pewno była to próba na plus. Paweł w pierwszym skoku był bardzo spięty, drugi był znacznie lepszy. Dawid miał problem z ruszaniem z belki. Siada do tyłu, zostaje wysoko. W efekcie zabiera wszystko od góry i noga nie działa właściwie. Wiemy, nad czym pracować. Myślę, że ci chłopacy zaliczyli solidny start. Bywało gorzej w sezonie letnim. Jestem spokojny przed kwalifikacjami i konkursem. Pozbieramy się na sobotę – zapewnia 43-letni szkoleniowiec w kontekście swoich podopiecznych, w rozmowie z Kacprem Merkiem.

W przypadku soboty i niedzieli kwalifikacje z udziałem 69 skoczków zaplanowano na 14:30. Zawody będą rozpoczynać się o godzinie 16:00.


Dominik Formela, źródło: Eurosport
oglądalność: (1971) komentarze: (14)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Helmutek

    Nie pasował już także większości kibiców. Zapracował sobie na to arogancją i niemądrymi decyzjami personalnymi, że o wynikach w ostatnich dwóch sezonach nie wspomnę. Miał przeprowadzić też reformę szkolenia, ale juniorów już nie chciał trenować. Szkoda pisać.

  • Helmutek bywalec
    @sledzik16 Ten TT byl tak wujowy

    ze z totalnego przecietniaka jak Zniszczol zrobil goscia ktory trafil dwa podia a Waska nauczyl skakac i nie bac sie mamutow.

    Ale nie pasowal Stochowi i Kubackiemu to sie go pozbyto

  • TandeFan23 profesor
    @sledzik16

    Podium przed TCS XD Patrzac na forme innych nacji zaiste wielki z ciebie optymista.Miejsca w 10 Kamila beda sukcesem.

  • sledzik16 profesor
    @Adam90

    Na prawdę szczegolne osiągnięcie biorąc pod uwagę jaka nacja byliśmy kiedyś w skokach.
    A to za Maciusiaka nie będzie żadnego podium ? Bo wedlug mnie pierwsze to już będzie przed TCS.

  • dervish profesor

    MM spokojny spokojem innych.
    Przydałoby się podeprzeć ten spokój wynikami swoich bezpośrednich podopiecznych, a nie tylko tych nominalnych.

  • TandeFan23 profesor

    Zobaczymy dzisiaj i jutro. Jak cos nie pojdzie to bedzie znowu gadanie o spokojnym wejsciu w sezon.Inni jak Hoerl,Domen czy Ryoyu potrafia wystartowac z buta.A u nas ciagle spokojne wchodzenie.

  • Xander1 profesor
    @ZXCVBNM_9999

    Dokładnie tak. Kolejne, trzecie z rzędu niemal identyczne wejście w sezon. Trener opowiada bajki o dobrym przygotowaniu do sezonu, ale wyniki mówią cos zupełnie innego. Jeśli zawodnik popełnia błędy na poczatku sezonu to znaczy że coś jest spierniczone i tyle w temacie...

  • Adam90 profesor
    @sledzik16

    No tylko za tego trenera Austriaka dwóch stanęło na podium jest to Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczol

  • EkspertO stały bywalec

    Zawsze jesteśmy spokojni, gotowi, a potem klops i nikt nie wie czemu. Spokojni to możemy być po dobrym konkursie

  • sledzik16 profesor

    Maciusiak wydaje się że chociaż ma jakiś pomysł jak to wszystko ma wyglądać w przeciwieństwie do trenera z Austrii.

  • ZXCVBNM_9999 profesor

    Sorry za to co napiszę, ale to p....
    Maciusiak nie dowiózł i taka prawda.

  • Adam90 profesor

    Ja jestem ciekawy jak sie rozwinie Tomasiak,bo tak wszyscy gadaja o jaki ma talent. A mieliśmy mnóstwo talentów. A ja nie jestem spokojny

  • Helmutek bywalec
    Zawsze ta sama gadka

    Etapy:

    1. Spokojne wejscie w sezon
    2. W okolicach TCS pierwsze oznaki niepokoju, ale to przeciez "sezon olimpijski" i nie ma co panikowac i "mamy jeszcze czas"
    3. Pierwsze oznaki zmeczenia sezonem
    4. Balon peka na IO
    5. Obrzucanie sie blotem, skoczkowie ida do mediow, Malysz sie chowa
    6. Zwolnienie trenera
    7. Nowe rozdanie, niezle lato, pokazowki w mediach



    I tak w kolo Macieju (Maciusiaku).

  • swisslover bywalec

    jakoś od 3 lat, trzeba się zbierać po treningu... zamiast przyjechać w dobrej formie i sobie skakać swoje, i budować pewność siebie

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl