PŚ w Lillehammer: Tschofenig wygrywa inauguracyjny konkurs, pięciu Polaków z punktami

  • 2025-11-22 16:49

Daniel Tschofenig został zwycięzcą inauguracyjnego konkursu indywidualnego Pucharu Świata 2025/2026 na Lysgaardsbakken (HS140) w Lillehammer. Obrońca Kryształowej Kuli wygrał dzięki skokom na odległość 133 m i 129 m. Drugi był Jan Hoerl, a trzeci Stefan Kraft. Polacy w komplecie awansowali do finału. Najlepszy z Biało-Czerwonych, Kamil Stoch był trzynasty.

Daniel TschofenigDaniel Tschofenig
fot. Tadeusz Mieczyński
Jan HoerlJan Hoerl
fot. Tadeusz Mieczyński
Stefan KraftStefan Kraft
fot. Tadeusz Mieczyński

W pierwszej serii konkursowej najlepiej spisał się Stefan Kraft. Trzykrotny zdobywca Kryształowej Kuli poszybował na 138. metr i wyprzedzał na półmetku o 2,2 punktu Domena Prevca (138 m) oraz o 3 pkt. Felixa Hoffmanna (134,5 m). Czwarty był Daniel Tschofenig (133 m), a piąty Ryoyu Kobayashi (136 m) ex aequo z Anze Laniskiem (137 m) i Janem Hoerlem (136 m).

Kolejne miejsca zajęli Philipp Raimund (139,5 m) i Timi Zajc (135 m). Czołową dziesiątkę skompletował Kamil Stoch po skoku na odległość 135,5 metra.

Polacy w komplecie awansowali do finału. Dziewiętnaste miejsce na półmetku zajmował Kacper Tomasiak (137 m). Dwudziesty piąty był Piotr Żyła (131 m), dwudziesty dziewiąty Dawid Kubacki (126,5 m), a trzydziesty Paweł Wąsek (127,5 m).

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 12., 10. i 9. belki startowej.

W serii finałowej udanie zaatakował Daniel Tschofenig. Austriak poszybował na 129. metr i po raz dziewiąty w karierze triumfował w zawodach Pucharu Świata. Zdobywca Kryształowej Kuli wyprzedził o 4,3 punktu Jana Hoerla (126 m). Lider na półmetku, Stefan Kraft (120 m) ostatecznie był trzeci, przed Domenem Prevcem (126 m), Ryoyu Kobayashim (127,5 m) i Philippem Raimundem (127,5 m).

Na siódmym miejscu rywalizację ukończył Anze Lanisek (121 m). Ósmy był Timi Zajc (125 m), a dziewiąty Manuel Fettner (125,5 m). Spadek na dziesiątą lokatę zanotował Felix Hoffmann (120,5 m).

Kamil Stoch po skoku na 122. metr ostatecznie zajął trzynaste miejsce. Pozostali Polacy poprawili swoje lokaty. Osiemnasty w debiucie był Kacper Tomasiak (122 m), dziewiętnasty Piotr Żyła (126,5 m), dwudziesty drugi Dawid Kubacki (121,5 m), z kolei dwudziesty ósmy Paweł Wąsek (119 m).

Finał rozegrano w całości z 14. platformy.

Dzięki wygranej na Lysgaardsbakken, Daniel Tschofenig (100 pkt.) został pierwszym liderem Pucharu Świata w sezonie 2025/2026. Austriak wyprzedza swoich rodaków - Jana Hoerla (80 pkt.) i Stefana Krafta (60 pkt.). Trzynasty jest Kamil Stoch (20 pkt.).

W Pucharze Narodów prowadzenie objęli Austriacy (451 pkt.) przed Słoweńcami (293 pkt.) i Japończykami (273 pkt.). Polacy z dorobkiem 132 punktów zajmują piątą pozycję.

Na niedzielę zaplanowano drugi konkurs indywidualny w Lillehammer. Początek zawodów o 16:00, zaś na 14:30 wyznaczono start kwalifikacji.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Świata >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Narodów >>>
Zobacz aktualny ranking WRL >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (42327) komentarze: (353)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Robert Johansson252 profesor
    @Bernat__Sola

    Gdzie dokładnie?

  • Bernat__Sola profesor
    @Robert Johansson252

    A tam Kraków, u mnie przeszło 30 centymetrów śniegu (32 wg stacji, której, jeśli chodzi o pomiar pokrywy, troszkę nie ufam, ale w tym przypadku to, co widzę, zbiega się z jej pomiarami).

  • Robert Johansson252 profesor

    A tymczasem w Krakowie lepsza zima niż w Lillehammer

  • saliens_fan bywalec

    Kamil nie tak źle. Kacper na początku sezonu i to pierwszego bardzo dobrze. Piotr jak zwykle, równie dobrze może nie wejść do drugiej serii jak i skończyć w top ten. Do wszystkich co bronili NOR widać jak mało znaczyły sznurki i czy były tylko w jednych zawodach. Pan lotopałanka też coś bez błysku, ale przynajmniej seria bez dyskwalifikacji kontynuowana. Czy u Aut to kwestia sprzętu, czy szkoły... mocno na inauguracji, ale nie jest to taka dominacja jak w poprzednim sezonie.

  • Bernat__Sola profesor
    @Arturion

    Z tym że dla Małysza to był debiut w zawodach, ale wcześniej miał na koncie odpadnięcia w kwalifikacjach.
    Aha, i 19. miejsce w debiucie zajął też Zbigniew Malik w Zakopanem w 1980 roku.

    A z innej beczki, Zografski miał CZWARTĄ notę II serii. Już myślałem, że to najlepszy bułgarski skok w historii PŚ, ale wychodzi na to, że w Planicy 1990 Brejczew zajmował po I serii 3. lokatę.

  • Bernat__Sola profesor
    @Fan_Gruszki

    Właśnie. To był pierwszy występ Słowaka w konkursie głównym PŚ od blisko 14 lat (9 grudnia 2011 w Harrachovie Tomáš Zmoray był 48.).

  • szczurnik weteran

    Kolejna ciekawostka: są tutaj tacy, którzy się domagają startów choćby Klemensa Joniaka. Pewnie by ich zapał ostygł, gdyby się dowiedzieli, że w poprzednim sezonie PK zgarnął... cztery dyskwalifikacje. Przy obecnych zasadach to by oznaczało dwie czerwone kartki i cztery weekendy bez miejsca startowego dla polskiej reprezentacji. Rok temu zabrane miejsca obejmowałyby długi weekend w Sapporo (trzy konkursy) oraz Zakopane.

  • Arturion profesor

    Ktoś tu pisał po pierwszej serii, że szkoda, iż Naito i Hauswirth bez punktów. Wtedy to zmartwienie było przedwczesne, bo wystarczyłyby trzy dyskwy w drugiej serii, aby obydwaj punkty mieli.
    Jak już wiemy, ostatecznie do tego nie doszło. :-)

  • Arturion profesor
    @szczurnik

    No to wynika, że najlepsi trzej polscy debiutanci w PŚ to:
    1. Adam Małysz - 17.
    2. Kacper Tomasiak - 18.
    3. Piotr Żyła - 19.
    :-)

  • Arturion profesor
    @cavalierjan19

    Jeśli punkty podałeś prawidłowo (zestaw "bez podium"), to Aalto powinien być przed Wolnym.

  • KiAdiMundi początkujący
    @Skokownik

    Spoko

  • majkiel weteran
    @equest

    Czy taki słaby? No nie wiem, po sezonie, w którym nieraz punktowało dwóch-trzech, teraz mamy pięciu, z czego czterech poprawia swoje lokaty w II serii. Do tego 6-te miejsce w mikście i 16-te miejsce Anny, a to też w zeszłym roku bralibyśmy w ciemno. Zobaczymy co pokaże niedziela, ale ja póki co patrzę na to z optymizmem.

  • Skokownik profesor
    @KiAdiMundi

    Udzieliłem odpowiedzi do quizu tam, gdzie się on pojawił.

  • szczurnik weteran

    Drobna ciekawostka: Żyła w dniu debiutu Tomasiaka zajął miejsce 19, czy takie, które... zdobył we własnym debiucie w PŚ.

    (Miał już starty w LGP, ale kompletnie nieudane, 0 punktów klasyfikacji.)

  • kunegundek doświadczony
    @atalanta

    Dokładnie, bez szału była odległość, ale to jak właściwie praktycznie wszystkich ze stawki. :)
    Cieszą lepsze skoki dziś Piotrka i Dawida. Paweł jeszcze to nie jest to, ale jest lepej jak na koniec lata

  • kunegundek doświadczony
    @Filigranowy_japonczyk

    Co do Austriaków i tak i nie, dalej są bardzo mocni, ale zwyczajnie nie odskakują każdemu jak chcą, jak sezon temu, po prostu są w czołówce, ale wątpię, aby 3 austriaków regularnie stało na podium, jak się czasami zdarzało rok temu. :) Po prostu się czołówka bardziej wypłaszczyła. Na pewno w najbliższych tygodniach do świąt Raimund powinien się mieszać w walce o podia, Hoffmann wygląda na takiego, co też powinien dotrzymywać mu kroku, do tego Kobayashi coś czuję, że się przebudzi jeszcze przed TCS na dobre, dochodzi do tego Domen, który genialne skoki przeplata słabszymi... :) Rok temu na tym etapie byli Austriacy, Pius Paschke, a potem długo długo nic, pierwsza czwórka była niemalże nieosiągalna, teraz wygląda to mimo wszystko trochę inaczej

  • Lataj profesor
    @Fan_Gruszki

    Jeśli tak będzie naprawdę, to dziwna decyzja. On nawet nie był najsłabszym zawodnikiem w konkursie.

  • Filigranowy_japonczyk profesor

    Pamiętacie jak na początku lata mówiło się, że zmiany sprzętowe wywrócą stawkę a Austriacy nie będą dominować? No jednak nic takiego się nie wydarzyło. Tschofenig obudził się po wczorajszych słabych treningach i mimo wszystko niespodziewanie wygrał. Tak więc dalej jest mocny, ale tak jak pisałem niżej, wątpię w jego drugą kulę z rzędu. Hörl wiecznie drugi, całe życie drugi no i Kraft który kiedy wydawać by się mogło, że w tym sezonie będzie skakał gorzej, a ten zaczyna zimę z w bardzo dobrym stylu od podium. Warto dodać, że dla Krafta jest to już 14 z rzędu (!!!) sezon z co najmniej jednym podium. Tak więc pobił tym samym rekord Ahonena pod tym względem, który miał tych sezonów 13.

    Wysoką dyspozycję potwierdzili też Domen, Ryoyu oraz Raimund którzy mam nadzieję, że włącza się do walki Austriakami (przede wszystkim ci dwaj pierwsi). Hoffmann miał szansę, tak jak jego rodak Hammann dwa lata temu na podium, ale jej nie wykorzystał. Niemcy z resztą nie mają powodów do radości przez katastrofalne występy ich weteranów. Geiger Wellinger i Paschke zdobyli razem okrągłe zero punktów. Beznadziejnie też gospodarze bez sznurków w kombinezonach.

    U nas Lamine Yamal skoków co prawda nie został najlepszym Polskim debiutantem w historii, ale i tak wypadł bardzo dobrze. Stoch też zaczyna nieźle swój ostatni sezon, chociaż można odczuwać niedosyt, że nie załapał się do TOP 10. Podopieczni MM dziś też wypadli dużo lepiej niż wczoraj (z jednym wyjątkiem jakim był Zniszczoł który jak się nie ogarnie, to po Wiśle wyleci ze składu), dzięki czemu mieliśmy 5 zawodników w punktach. A sama inauguracja była dużo lepsza niż w dwóch ostatnich sezonach.

    Jeśli chodzi natomiast o sam konkurs to z jednej strony mieliśmy kapitalną pierwszą serię, a w drugiej, totalny paździerz przez lufę w plecy jak to w Lillehammer.

  • Fan_Gruszki profesor

    Jutro Langmo za Oestvolda, czyli tak jak planowali Norwegowie wcześniej. Reszta bez zmian.

  • Kornuty stały bywalec

    Supremacja Austriaków. Szkoda Prevca. Stoch czyni postępy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl