Ścisła czołówka nie dla Polaków. „Będziemy gonić”

  • 2025-11-23 10:29

Pięciu reprezentantów Polski rozpoczęło rywalizację w Pucharze Świata 2025/26 od zdobyczy punktowej. Nasza ekipa w sobotnich zawodach w Lillehammer zgromadziła 57 punktów. Żaden z Biało-Czerwonych nie odnalazł jednak drogi do czołowej „10”. Najwyżej uplasował się Kamil Stoch – na 13. pozycji.

W drugiej dziesiątce sobotnich zmagań na Lysgaardsbakken (HS140) wylądowali Kamil Stoch (13. miejsce), Kacper Tomasiak (18. lokata) i Piotr Żyła (19. pozycja), a w trzeciej dziesiątce uplasowali się Dawid Kubacki (22. wynik) i Paweł Wąsek (28. nota dnia). Aleksander Zniszczoł odpadł w kwalifikacjach.

– Dobre skoki, szczególnie Piotrka Żyły czy Dawida Kubackiego. W ciężkich warunkach, bo widzieliśmy drugą serię – stwierdził trener Maciej Maciusiak w rozmowie z Eurosportem, odnosząc się do finałowej serii, w której wymienieni skoczkowie poprawili swoją pozycję z półmetku konkursu.

– Niedosyt jest, bo była szansa przynajmniej na czołową „10”. Trochę Kamil zepsuł ten finałowy skok. Znowu mu troszkę przeleciało do przodu. Przy tak mocnym wietrze w plecy trudno mu było odlecieć. Niemniej, bardzo solidny i spokojny start. Widać, że wykonaliśmy dobrą robotę, choć do czołówki nadal brakuje. Będziemy gonić – zapewnia szkoleniowiec pytany o ocenę zawodów przez Kacpra Merka.

– Gdyby nie to, że latem te pierwsze dni wyglądały podobnie w naszym wykonaniu, to pewnie po tych pierwszych treningach byłoby trochę niepokoju. W zawodach było już o wiele lepiej. O tym się nie mówi, ale inauguracja sezonu zawsze jest trudna. Każdy przeżywa bardzo te pierwsze skoki. Tego napięcia jest zdecydowanie więcej, niż w innych zawodach. Po piątkowych treningach rzeczywiście można było sądzić, że nie wprowadzimy aż tylu skoczków do serii finałowej, ale z kolei wiedziałem, jak kadra skakała w Wiśle i Zakopanem. Dlatego zachowywałem spokój – dodał Maciusiak cytowany przez sport.interia.pl.

Niedzielne zawody w Lillehammer – zaplanowane na 16:00 – poprzedzi seria kwalifikacyjna. Ta ma ruszyć o 14:30. 


Dominik Formela, źródło: eurosport.tvn24.pl + sport.interia.pl
oglądalność: (2402) komentarze: (22)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Zacny komentator bywalec

    Człowieku ty już ich rozregulowales. W za duże buty weszlrs, no ale ktoś ci je dał. Tego sezonu nie dokończysz, bo za cienki w uszach jesteś. Najlepszy jest Stoch, a ty go nie trenujesz, więc nie wycieraj sobie nim gęby. Stoch I tak dzieli przepaść od czołówki i już nigdy jej nie dogoni..

  • Lataj profesor
    @dervish

    Z wymówkami zwalającymi na sprzęt zgoda, ale też mamy dowód, jak na polską naukę kładzie się lagę.

  • Lataj profesor

    Na razie to tylko takie zapewnienia, by uciszyć kibiców. Ale z drugiej strony mam wrażenie, że wielu tutaj chce od razu całą rękę, jak im się da sam palec. Patrząc na analogiczny okres w zeszłym roku i dwa lata temu, a także oceniając jedynie konkurs, to jestem umiarkowanie zadowolony, bo juź wyniki lepsze niż wtedy, a wcześniejsze serie zapowiadały tragedię. Tak już kibice byli rozpieszczeni podiami starszyzny, że zapomnieli, że też nie będą cały czas w formie. Prawdą jest też, że ogólnie dobrzy w pierwszych tygodniach sezonu zimowego też nie byliśmy, ale o czymś świadczy to, jak dwóch podopiecznych nie-MM pokonuje pozostałych.

  • Vow_Me_Ibrzu weteran
    @Kolos

    Według mnie jeszcze coś leci siłą rozpędu. Nazwiska Małysza, Stocha i w mniejszym stopniu Żyły oraz Kubackiego nadal coś znaczą, generują zainteresowanie. Ale ostatnią wygraną mieliśmy przed niemal trzema laty, później coraz smutniejszy obraz wstrząsany konfliktami (które jakieś tam zainteresowani generowały, ale bez to „gorszego sortu”). Dlaczego akurat ten sezon? Bo olimpijski, bo przynajmniej Kamil skończy karierę. Jeżeli skoki nie zdołają zaznaczyć tam swojej obecności, może zostać tylko jakaś kroplówka finansowa. Która pewnie nie wykluczy wyskoku ewentualnego fenomenalnego talentu, ale bardzo utrudni będące po Małyszu polską specjalnością powolne szlifowanie zawodników, odpalających parę lat po 20-tce, a nawet koło 30-ki. Bo nikomu na cienkiej zupce i trenowaniu po pracy nie będzie chciało się tyle czekać.

  • sledzik16 profesor

    Oj zobaczymy jak to będzie bo na razie to żadnej specjalnej formy Maciusiak nie przygotował z naszymi na początek tego sezonu.

  • Kolos profesor
    @Vow_Me_Ibrzu

    Mam wrażenie, że co co mieli odejść od skoków to już odeszli. Tak kibice jak i sponsorzy.

    No i mimo wszystko w skali Polskich sportów zimowych to nawet takie wyniki są wybijahące się na tyle, że sponsorzy nadal będą chcieli je przysponsorować. Musielibyśmy spaść na kompletne dno z totalnym problemem z punktowaniem w PŚ....

  • Xander1 profesor

    Ogólnie grupa MM zdobyła mniej punktów niż grupa TT na inaugurację...
    Nadal jest kiepsko. Wyniki robią zawodnicy nie Maciusiaka

  • Vow_Me_Ibrzu weteran

    Bez wyników w tym sezonie trudno będzie o jakieś historie systemowe. W sensie wygranych, które napędzą zainteresowanie niedzielnych kibiców, nie pojedynczych podiów czy tym mniej postępów tego czy innego zawodnika na przełomie drugiej i trzeciej dziesiątki. Jeżeli to nie nastąpi, w końcu padnie finansowanie przez sponsorów, bo skoki i u nas wpadną do niszy. MM z trenerami współpracującymi ma piekielne trudne zadanie.

  • equest profesor

    Trochę pierdzielenie aby jakoś odepchnąć krytykę, która pewnie tak po następnym weekendzie się pojawi.
    Jeśli nie będzie poprawy.

    Przecież jeśli taki Fischer czy Slatnar robią narty nie ukrywają jakich ekstra technologii
    dla wybranych zawodników a dla pozostałych to jakiś standardowy badziew.

    To samo jest z butami.
    Nawet przepuszczalność powietrza przez materiał kombi, jest badana przez kontrolerów.

    Może tylko coś z wiązaniami da się "usprawnić".

  • Robert Johansson252 profesor
    @Pavel

    Polo Tajnerowi to wedlug Romanowskiego grozi dożywocie w kiciu XD

  • dervish profesor
    @Pavel

    Nie pamiętam, żeby TT tłumaczył słabą formę zacofaniem technologicznym, mimo że zacofanie technologiczne jak już wspomniałem jest faktem, a nie mitem.

  • Pavel profesor
    @dervish

    TuTuś też tym tłumaczył żałosną formę na starcie, a ty mu dzielnie przytakiwałeś ;) Ja osobiście wtedy uważałem, że to wymówka i teraz uważam podobnie, ot typowe bajdurzenie trenera przy przeciętnych wynikach. Niemcami nie jesteśmy, to jasne, ale nasz poziom powinien spokojnie starczyć na walkę o top 10, co Horngacher udowodnił.

  • dervish profesor
    @Pavel

    No bo zacofanie technologiczne względem Niemiec to fakt. Zawsze o tym przypominam.
    Tyle tylko, ze MM tłumaczy tym słaba formę swoich podopiecznych jakby zapominając o tym, ze Kacprowi a także Kamilowi jednak nie przeszkadza to w robieniu postępów.

  • Mucha125 profesor

    Musi być coś nie tak jeśli jednego dnia skaczą totalnie źle. A następnego już jest duży progress. Cos nie jest tak z logistyka a trener totalnie tego nie widzi. Kamil czy Tomasiak jakoś tego problemu nie mają

  • Pavel profesor
    @ZXCVBNM_9999

    Polo Tajner musi wrócić, ale dopiero jak zapuści wąsa.

  • ZXCVBNM_9999 profesor

    MMOUT

  • Pavel profesor
    @dervish

    Jak rok temu TuTuś o tym mówił, że Niemcy mają dostęp do uczelni itd. to mówiłeś, że to prawda objawiona, a teraz gdy mówi to Maciusiak to krytykujesz ;)

  • dervish profesor

    Znowu wymówka słabych czyli zwalanie winy na zacofanie technologiczne. Tylko jak tu wytłumaczyc fenomen Tomasiaka? Jemu owo zacofanie jakos nie przeszkadza być najlepszym na swiecie w swoim roczniku.

    -------------------
    "Maciej Maciusiak, gdy w długiej rozmowie (...) spytaliśmy, czego brakuje polskim skokom i czego w Polskim Związku Narciarskim na pstryknięcie palcem nie załatwi nawet Adam Małysz, nie zastanawiał się długo. - Do wykonania jest praca systemowa, nie na rok, a co najmniej na dwa-trzy lata. Trzeba zaangażowania ministerstwa, współpracy np. z uczelniami naukowymi. Bo nam brakuje takiego zaplecza stricte naukowego, technologicznego"

    "Łukasz Jachimiak zapytał Adama Małysza, czy ten wie, co zdaniem Maciusiaka może być takim największym brakiem w polskich skokach. Prezes PZN zastanawiał się, milczał dobre dziesięć sekund, ale nie umiał zgadnąć. - To fakt - zareagował, gdy usłyszał, że chodzi o współpracę z naukowcami, uczelniami i usprawnienia technologiczne. Nie był przesadnie zaskoczony."

  • Arturion profesor

    "Każdy przeżywa bardzo te pierwsze skoki. Tego napięcia jest zdecydowanie więcej, niż w innych zawodach. "

    Ale to tylko u nas tak jest? Bo jak, to rozumiem. ;-)

  • King profesor

    Tylko żeby ta gonitwa to nie był bieg za odjeżdżającym autem, a obawiam się że tak może być ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl