Małysz znów zmierzy się z wielkimi rywalami, Red Bull Skoki w Punkt wracają do Zakopanego!

@pawelas2301

Jakby zliczali dla każdej drużyny dla każdego skoku osobno o ile metrów zawodnik się pomylił, to wtedy nie dałoby się nadrobić w jedną ani w drugą stronę i faktycznie każdy skok musiałby być w punkt.

Nigdy mnie to nie interesowało i nie zainteresuje. Opis zasad wystarcza mi do wystawienia takiej opinii.
W poprzednim sezonie nie poświęciłem temu "widowisku" ani minuty. Szkoda na to czasu.

@Pavel

To serdecznie życzę dobrej zabawy, przy obserwowaniu schnącej farby, w przerwie występu mongolskiego baletu. Ja się zdecyduje na skrajną nudę przy skokach do celu i też będę równie szczęśliwym człowiekiem 😊.

@Kolos

Istota skoków narciarskich jest to by pięknie,daleko latać. Smutne to było jak wielu zawodników celowo skracało skoki,by być jak najbliżej celu. A taki genialny skok jak 150,5 m Domena był niedobry,bo za daleki.

@pawelas2301

I tak i nie. Mnie tam ekscytowało zliczanie ile brakuje do 1000 m i która ekipa jest najbliżej optymalnej ilości metrów po każdym skoku. Ale kto co lubi.

Generalnie cała druga seria była ciekawsza od pierwszej, bo od niej już coś tam zależało. W sumie nie ostatni ale przynajmniej dwa a nawet trzy ostatnie skoki mają znaczenie.

@equest

No tak, ale coś takiego rawie nic ich nie kosztuje. Żeby zrobić skocznię-Giganta na Islandii trzeba wydać masę pieniędzy, a potem jeszcze na końcu pogoda storpeduje zabawę.....

@dejw

Co kto lubi, jeden lubi patrzeć jak farba schnie, drugi mongolski balet, a trzeci skoki do celu po sezonie;) Oczywiście, że to zabawa, ale niemiłosiernie nudna i prowadząca donikąd, jak mecz towarzyski w piłce, jest bo jest, ale tylko prawdziwi piłkarscy napaleńcy się tym ekscytują.

Łeee, nudy, łeee, bo powinno być więcej niż 1000m, łeee, bo bez sensu, łeee bo rywalizacji nie ma, stawki nie ma, łeeee.
Ja bym chciał tylko nieśmiało przypomnieć, że to jest tylko ZABAWA.
Miniony rozciągnięty do granic możliwości sezo po raz kolejny doprowadził mnie do wypalenia i zdecydowanie mniejszych emocji w śledzeniu na przełomie marca i kwietnia i skoków miałem wtedy absolutnie dość, więc do tego wydarzenia nie miałem żadnych oczekiwań. Włączyłem, obejrzałem, dobrze się bawiłem i cieszy mnie, że będzie druga edycja.

@robertmateja12

No własnie w Islandii znów mogli by postawic ;]
Fajnie że tak podoba się wam tak mój pomysł, to znak że będę postrzegany też że mam bardzo fajne i oryginalne pomysły ;]

...

"Adama Małysza czeka potyczka z odwiecznym rywalem, Janne Ahonenem."

Małysz i Ahonen nigdy ze sobą nie walczyli. Mam tutaj na myśli zaciętą rywalizację o zwycięstwo. Gdy jeden był w formie, to drugi tej formy nie miał (nawet w TCS 2000/2001 Janne - mimo że dwa konkursy i cały turniej przegrał tylko z Adamem - był o kilka długości za Polakiem). Jedyna namiastka realnej rywalizacji miała miejsce w pojedynczych zawodach sezonu 2004/2005, np. na dużej skoczni w Harrachovie, kiedy Małysz przerwał serię zwycięstw Ahonena. Serię, która łącznie wyniosłaby 11 (!) wygranych konkursów z rzędu (Fin odniósł 4 zwycięstwa przed wspomnianymi zawodami i jeszcze 6 po nich).

@Kolos

No właśnie. Ostatni skoczek, dlatego cała zabawa trochę ogranicza się do ostatniego skoku

@Kolos

Niekoniecznie. Skoki do wody z dużych wysokości.

@pawelas2301

No przecież trzeba przycelować w konkretne odległości żeby uzbierać dokładnie 1000 metrów :) Przynajmniej ostatni skoczek musi.

Po za tym każdy zawodnik deklaruje konkretną odległość jaką chce skoczyć.

I żeby było ciekawiej to to powinno być nie 1000 metrów a 1050 albo 1100 żeby skoczkowie dalej skakali. Wiem, że 1000 lepiej brzmi marketingowo, ale jednak...

@zimowy_komentator

Zobaczymy pierwszy raz tak czy owak jest ciekawy. Bo to pierwszy raz. Ja tam bardziej analizowałem format niż same zawody. Było nieźle opakowane, tylko za dużo przerw (ja oglądałem z odtworzenia, nie na żywo, w pewnym momencie zacząłem już przewijać te nudne rozmowy zawodnik-kapitan).

Drugi raz może już faktycznie nudzić, bo już nie będzie efektu nowości i zacznie się analizowanie mankamentów. Drugi raz też może nie trafić się Domen skaczący pod 150 metrów w Zakopanem i może być nudniej...

@equest

Red Bull w większości robi jednorazowe eventy. Nie zrobią z tego (niestety) regularnych zawodów, bo im to się nie opłaci. Zresztą tej zabawy Ryoyu też jakoś specjalnie marketingowo nie sprzedali...

Prawda jest taka, że zawody bez stawki w jakiej formule by nie były rozgrywane nie są zbyt ekscytujące ;)

Nudne to bylo. Jedyny moment kiedy podskoczylem to jak Domen ustanowil rekord skoczni. Poza tym nic ciekawego.

Podczas pierwszej edycji nie wytrzymałem dłużej niż pół godziny (z nudów), ale widocznie jest zapotrzebowanie skoro decydują się zorganizować to raz jeszcze.

Klepanka, klepanką ale Red Bull to chyba zamożna firma.

I fajowo by było jakby w Islandii pobudowali takiego Mamuta powiedzmy z HS 333m.
I tak po każdym sezonie robili imprezę nie "W punkt / 1000 m" tylko loty.
Każdy team powiedzmy trzyosobowy i skakanie na to 1000 m.

Oczywiście musieli by się jakoś z FIS dogadać, aby nie było "kwasów".

@Kazimierzz

Pomysł fajny, teraz tylko pogadać z Red Bullem, zbudować skocznie, zachęcić skoczków i mamy to :)

To po kiego nazywać to skokami w punkt. Wystarczy 1000 m

Albo jedno albo drugie

@Lataj

Co gorsza ta klepanka pod koniec sama się zaczęła rozpadać, więc o jakichkolwiek zawodach z większą ilością zawodników nie może być mowy.

@pawelas2301

Wystarczy, że ktoś zawali swój skok i wtedy cała drużyna musi gonić i są emocje.

@Lataj

Ale zawsze tę skocznię na Islandii mogą uklepać ponownie. Kwestia jedynie sypnięcia kasą na wynajem terenu pod obiekt. Zresztą tam niewiele było do demontażu - głównie tory najazdowe :)

@Kazimierzz

Trudno tamtą imprezę nazwać zawodami, skoro Kobayashi z nikim nie rywalizował ;) Jeśli pamięć mnie nie myli, klepankę na Islandii rozebrali po próbie bicia rekordu świata.

Tak, wiemy, jesteś zadowolony, że wpadłeś na taki pomysł. Ciesz się na zdrowie.

@Filigranowy_japonczyk

Możliwe, że Schlierenzauer wypadł, bo okazał się najsłabszy. Albo sam nie chciał drugi raz uczestniczyć jako kapitan teamu. Zresztą zobaczenie Ahonena to będzie coś fajnego - nawet na plakacie niespecjalnie się uśmiecha :D. Tylko ten cel (1000 m) pozostaje bez zmian i to mierzi zwłaszcza, gdy kapitanowie też oddają swoje skoki, tylko na maleństwie. Gdyby dać 1100 m, mielibyśmy większe show.

@pawelas2301
To skocznia wielka. Igelit na mamucie by nie przeszedł.

Stoch w wywiadzie mówił, że to nie był ostatni jego letni skok.
Jest kilka opcji

- miał na myśli treningi przed sezonem zimowym
- benefis po sezonie
- skoki amatorsko
- skoki w konkursie drużynowym Letnich Mistrzostw Polski

Otwarcie mamuta w USA, największej skoczni z igelitem

@Lataj

No wlasnie na tej Islandii mogli by to zrobic. Ja doskonale pamiętam ze skakał tam Kobayashi w tych pokazowych zawodach i moglo by tam zrobic takie zawody. Bo ta skocznia w Islandii nie jest w fis wiec nie robili by problemu. No tak ja doskonale oczywiście pamietam że oni nawet trenowac na mamucie poza zaowodami nie mogą. ale mogli by zrobic wyjątek. No ale z tą Islandia to bby był naprawdę fajny pomysł.
Ale nie zmienia to faktu że probowałem wymyślec coś fajnego i mi się udało, podciągnałem temat i zainteresowanie wśród ludzi. Więc i tak jestem zadowolony ;]

Ta zabawa w tej formie nie ma sensu. 1000 m to fajne marketingowo, ale ostatecznie zabija zabawę. Liczy się wyłącznie ostatni skok. Skoki w punkt de facto większego znaczenia nie mają...

@Kazimierzz

FIS krzywo patrzy na skoki na mamutach poza oficjalnymi zawodami rangi FIS. Zakazują nawet spokojnych treningów na skoczniach do lotów. Tego typu zawody by nie wypaliły, jakby miały się odbywać na skoczni z homologacją. Ale jakby uklepać coś jak na Islandii, to czemu nie? Ryoyu kiedyś tam skakał, ale w oświadczeniu napisali, że chętnie będą się mu przyglądali w PŚ.

@Kazimierzz

Ok. 👍

Naprawde az do dzis nie moge dojsc z podziwu ze wpadlem na taki znakomity pomysł!! sami mysle że fajnie było zobaczyc skoczków na mamucie skaczących do celu czyli celowo ktos musialby zepsuc na 140 metr a ktos spiąc żeby tam skoczyc 205 ;]

SKOKI DO CELU NA MAMUCIE

Na mamucie skoki do celu, to wygląda znakomicie mój pomył, bardzo dobrze ze na to wpadłem i podzieliłem się tutaj tym pomysłem. Wspaniale że mi do głowy taki pomysł wpadł

Mysle że sami uzytkownicy mogli by tez jakimś ciekawym pomysłem rzucic jak ubarwić takie skakanie. Ja dałem bardzo trafiony pomysł i mysle że udalo mi sie trafic z pomysłem idealnie. Jak widać potrafię dobrze w danej sytuacji zareagować i moj pomysł jest moim zdaniem mega trafiony!!

Mam pomysł

Myślę że mój pomysl będzie trafiony, czyli że mogli by taki konkurs zrobić na skoczni mamuciej. To by była jeszcze większa dawka emocji. Mogli by pogadać tam z Planicą czy by to zorganizowała albo tam gdzie są mamucie skocznie moze Vikersund by ogarnał sprawę?? To jest mój autorski pomysł i myślę że bardzo trafiony. Nikt nie będzie mi zarzucał przynajmniej że ja się nie znam itp bo wielu mi zarzuca że się nie znam, to jest mój pomysl projekt trafiony mysle w 100 procentach!!

Fajnie, że projekt skoków w punkt dalej będzie kontynuowany. Pierwsza edycja była naprawdę super. Liczę na to, że stanie się to tradycją i taka impreza będzie się odbywać co roku po zakończeniu sezonu. Choć może niekoniecznie co roku w Zakopanem. (Ale by siadły takie zawody w Planicy).

Fajnie też, że zobaczymy Ahonena. Choć ciekawe, że zastąpi on Schlierenzauera, który przecież należał do rodziny RB.

P.S Mam nadzieję, że jak impreza ma odbyć się w środę to zrobią zawody o jakiejś 20. Fajny klimat by był.

@Kolos

Stocha na imprezie Red Bulla nie będzie na pewno, szczególnie po tym jak ci się na niego wypieli jak miał kontuzje w 2014.

To mógłby być benefis Kamila Stocha, ale niestety wygląda na to, że nie będzie.

Fajnie, że znów będzie, jako zabawa ok. Trochę szkoda, że nie będzie korekt formatu, żeby było jeszcze lepiej, tylko zostaną te same bolączki co rok temu..

@Baks

To takie pożegnanie w Polsce to takie ooo na pewno ważniejsze jest w Planicy.

No i fajnie, pierwsza edycja była zaskakująco ciekawa, choć początkowo myślałem, że będzie nuda. Oby stało się to coroczną tradycją.

A tak z innej beczki - wiadomo coś na temat tego oficjalnego pożegnania Stocha podczas letniego Pucharu Tatr w Zakopanem o którym Małysz niedawno wspomniał w wywiadzie dla Sport.pl?

Tu cytat:

"[...] ale co do ostatniego konkursu Kamila, to on będzie nie w Planicy, tylko dopiero latem na specjalnie zorganizowanych zawodach [...] na ten Puchar Tatr do Kamila mogę przyjechać, a na pewno bardzo chętnie będę uczestniczył w jego oficjalnym święcie w Planicy."