„Skoki bez ryzyka” – Raimund przełamie się w Klingenthal?

Philipp Raimund w piątkowy wieczór postraszył oponentów na Sparkasse Vogtland Arenie. Triumfator tegorocznej edycji Letniego Grand Prix okazał się najlepszy w kwalifikacjach, szybując na odległość 139,5 metra. 25-latek do tej pory czterokrotnie stawał na podium Pucharu Świata, ale nigdy na jego najwyższym stopniu. Podopieczny Stefana Horngachera naturalnie stał się jednym z głównych faworytów zawodów zaplanowanych na sobotę i niedzielę w Klingenthal.

Philipp Raimund

Philipp Raimund przystępuje do pucharowego weekendu w Klingenthal jako czwarty zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2025/26. Co ciekawe, dla Niemca będzie to dopiero pierwszy w karierze konkurs Pucharu Świata na Sparkasse Vogtland Arenie. Dotąd w Klingenthal startował tylko w Letnim Grand Prix lub Pucharze Kontynentalnym.

– Zazwyczaj miewałem w Klingenthal swoje trudności, ale dziś wszystko poszło bardzo dobrze, ponieważ moja technika jest na całkiem dobrym poziomie. W sobotę na pewno mogę podejść do skoków z bardzo dobrym nastawieniem – powiedział Raimund po wygraniu kwalifikacji, cytowany przez skispringen.de.

Reprezentant naszych zachodnich sąsiadów tej zimy zgromadził już 314 punktów, trzykrotnie wskakując na podium. W Falun był trzeci, a w Wiśle drugi i trzeci. Nigdy jednak nie cieszył się jeszcze z pucharowej wiktorii, na co zęby ostrzą niemieccy kibice w kontekście udanego piątku w wykonaniu Raimunda. Ten ma prosty plan na skuteczne skakanie w Saksonii.

– Na progu po prostu się wyprostuję. To wystarczy przy mocy, jaką mam w nogach. Dzięki temu nie ma w ogóle ryzyka, że dodam jakieś zbędne ruchy, a to pomaga mi zachować luz – wyjaśnia.

Sobotni konkurs mężczyzn ruszy o 15:45. Serię próbną zaplanowano na godzinę 14:45.